Spirala - wątek zbiorczy!

[buziaczekk]

No tak tylko ze ja uzywam sama z siebie bo chce, a tamta dziewczyna napisala ze trzeba dodatkowo na miedziance a nie trzeba na Mirenie i tabletkach

[manymanyways]

trzeba, nie trzeba... kto o tym decyduje?? czy warunkiem "trzeba" jest jakiś indeks pearla, poniżej/powyżej którego jest (nie)konieczne drugie zabezpieczenie? Jeśli tak, to jaki? Już nie mowiąc o tym, że miedzianka chyba nie jest wg tego indeksu znacznie mniej skuteczna od hormonów. Jakoś mój mózg nie może pojąć tego "trzeba" serio przecież są ludzie, którzy wpadają na nie weim jak skutecznych zabezpieczeniach, oraz tacy, którzy jadą powiedzmy na samych globulkach i nie zachodzą w ciążę (o ile wierzyć Wizażowi ).
w ogóle dostalam okres. czuję się po prostu paskudnie, a bólu jest więcej niż zwykle. chcę i tak iść na tę kontrolę we wtorek, bo nie podoba mi się ten przedłużony cykl itp.

no i to, że ten "okres" skończył się już wczoraj wieczorem. w nocy i dzsiaj ani kropelki krwi.

[kiya83]

witam, w szpitalu poznałam dziewczyne która przez 6 lat miała spiralke i nie zaszła nie używała innych dodatkowych zabezpieczeń ale wystarczyło ze zmieniła i po 2 miesiacach zaszła w ciążę, a powód, spirala sie obsuneła. jest jakis konkretny czas na sprawdzenie po założeniu czy sie wlasnie nei osunela u niej bylo wszystko oki a jednak. ja 3 lata na tabletkach i niczym innym i nie zaszłam dopiero po odstawieniu i 3miesiecznym detoxie ;D.
Różnie to bywa z zabezpieczeniami, pamietam jakis program moze nawet "rozmowy w toku" gdzie dziewczyny opowiadały o tym jak to zaszły w ciąże bedąc na tabletkach. Ale nie ma co popadac w paranoje to troche jak łud szczescia reka boska czy inna karma ;D zawsze jakos ktos to nazwie po swojemu ;D

[manymanyways]

a ja przez spiralę mam zapalenie macicy. Poryczałam się z bólu na badaniu (a jednak próg bólowy u mnie nie jest jakiś najniższy). Dostałam dwa antybiotyki. Pewnie zapalenie tym wyleczę, ale myślę, że spirala poleci do kosza. W pon lub wt mam przyjść na kontrolę i wtedy zobaczymy, co i jak. Ale z drugiej strony, jeśli spiralę wyjmę, to zostanie mi tylko loteria z kondomami... świetnie po prostu...

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez manymanyways

a ja przez spiralę mam zapalenie macicy. Poryczałam się z bólu na badaniu (a jednak próg bólowy u mnie nie jest jakiś najniższy). Dostałam dwa antybiotyki. Pewnie zapalenie tym wyleczę, ale myślę, że spirala poleci do kosza. W pon lub wt mam przyjść na kontrolę i wtedy zobaczymy, co i jak. Ale z drugiej strony, jeśli spiralę wyjmę, to zostanie mi tylko loteria z kondomami... świetnie po prostu...

....
moze to po prostu zbieg okolicznosci nie wiem.... ale zeby spirala spowodowala zapalenie?
trzymaj sie manymanyways

[manymanyways]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;28176037] ....
moze to po prostu zbieg okolicznosci nie wiem.... ale zeby spirala spowodowala zapalenie?
trzymaj sie manymanyways [/QUOTE]

dzięki. niestety zdaniem lekarki to spirala (np. jakieś bakterie sobie po nitce powędrowały, a kurczę nawet tampony ograniczyłam do absolutnego minimum itp).

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez manymanyways

dzięki. niestety zdaniem lekarki to spirala (np. jakieś bakterie sobie po nitce powędrowały, a kurczę nawet tampony ograniczyłam do absolutnego minimum itp).

manymanyways, tak mi sie skojarzylo.....- mialas przed zalozeniem spiralki robione testy na obecnosc chlamydii? to ustrojstwo jest dosc "popularne" (wg mojego gina) i tym bardziej zlosliwe, ze dosc czesto nie powoduje zadnych objawow...
obecnosc chlamydii wyklucza zalozenie spiralki- jesli sie zdarzy ze spiralka zostanie zalozona i jest sie "posiadaczka" chlamydii=> zapalenie gwarantowane

[manymanyways]

nie miałam badań na chlamydię... ale moze dlatego, że miałam tylko 1 partnera, któergo mam do dziś, i zawsze używaliśmy kondomów? dzisiaj mi pobrali próbkę do badania, zobaczymy. w sumie aż tak mnie już powód nie interesuje, chcę to wyleczyć i pozbyć się spirali , bo ból jest straszny.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez manymanyways

nie miałam badań na chlamydię... ale moze dlatego, że miałam tylko 1 partnera, któergo mam do dziś, i zawsze używaliśmy kondomów? dzisiaj mi pobrali próbkę do badania, zobaczymy. w sumie aż tak mnie już powód nie interesuje, chcę to wyleczyć i pozbyć się spirali , bo ból jest straszny.

hmm.... to standardowy test w NL- bez tego nie zaloza spirali i nie ma znaczenia czy masz stalego partnera, czy ilu ich masz, ile masz lat, itd... takie sa wymagania i juz. Powod zapalenia, moim zdaniem, jest dosc wazny

[manymanyways]

no pewnie, że jest ważne. Nie mówię, że nie chodziło mi bardziej o to, że jestem tak wkurzona obolała itp że nawet nie chce mi się myśleć, co dokładnie spowodowało zapalenie grunt to je wyleczyć.
no i pomyśleć nad nowa antykoncepcją, samym gumom nie ufamy, hormony się u mnie nie sprawdzały i lekarz zaczął mi je odradzać (zresztą w maju wykryto mi gruczolakowłókniaka w piersi, jakoś się boję teraz babrać z hormonami), a globulki (które dokładaliśmy w pewnym okresie do gumek) to była jedna wielka walka z późniejszymi podrażnieniami. No przypadek tragiczny

co do chlamydii jako standardowego badania - nie mieszkam w PL, jak już gdzieś pewnie pisałam, i tu wykonuje się o wiele mniej badań jesli chodzi o spiralę, przepisanie tabsów anty itp. Cytologię miałam robioną, i tyle.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez manymanyways

no pewnie, że jest ważne. Nie mówię, że nie chodziło mi bardziej o to, że jestem tak wkurzona obolała itp że nawet nie chce mi się myśleć, co dokładnie spowodowało zapalenie grunt to je wyleczyć.
no i pomyśleć nad nowa antykoncepcją, samym gumom nie ufamy, hormony się u mnie nie sprawdzały i lekarz zaczął mi je odradzać (zresztą w maju wykryto mi gruczolakowłókniaka w piersi, jakoś się boję teraz babrać z hormonami), a globulki (które dokładaliśmy w pewnym okresie do gumek) to była jedna wielka walka z późniejszymi podrażnieniami. No przypadek tragiczny

co do chlamydii jako standardowego badania - nie mieszkam w PL, jak już gdzieś pewnie pisałam, i tu wykonuje się o wiele mniej badań jesli chodzi o spiralę, przepisanie tabsów anty itp. Cytologię miałam robioną, i tyle.

kurcze.... to lekko nie masz trzymaj sie manymanyways

[manymanyways]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;28182391]kurcze.... to lekko nie masz trzymaj sie manymanyways [/QUOTE]

dzięki byłam u lekarza, dziś wyniki krwi trochę lepsze. Ale spirala poleciała. Wyjmowanie bolało mocno, ale trwało krótko. Na razie nie mam żadnej antykoncepcji ani pomysłu, czego spróbować.

[DuzaMala]

Czesc dziewczyny.

U mnie też chyba spirala poleci do kosza. Wszystko jest ok, oprócz tego,że mój okres trwa 14-15 dni i mam go co 24 dni. Niestety, mija się to z celem, bo nie o to chodzi,żeby nie było kiedy się bzyknąć, a o to,żeby było bez stresu. Szkoda jak cholera,że tak się dzieje, bo z metody tej jestem bardzo zadowolona, poza tym jednym defektem.
Powiedzcie mi,czy spiralę wyjmuje się podczas @, czy wszystko jedno kiedy? Myślę teraz o mirenie, ale moja dr jest przeciwna,
Słyszałam też o krążkach. Znacie takie zabezpieczenie? Napiszcie jak to działa.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez manymanyways

dzięki byłam u lekarza, dziś wyniki krwi trochę lepsze. Ale spirala poleciała. Wyjmowanie bolało mocno, ale trwało krótko. Na razie nie mam żadnej antykoncepcji ani pomysłu, czego spróbować.

dobrze, ze wyniki krwi sa lepsze
jesli mozesz- nalegaj na testy na chlamydie... znalazlam ulotke, ktora dostalam ze szpitala- ocenia sie ze nawet 75% ludzi jest jej "posiadaczami"
mozna to przywlec z sauny/basenu/toalety publicznej/prysznica publicznego itd... nie majac o tym zielonego pojecia
leczenie antybiotykiem (oboje partnerzy)- jakies 2 tygodnie

Napisane przez DuzaMala

Czesc dziewczyny.

U mnie też chyba spirala poleci do kosza. Wszystko jest ok, oprócz tego,że mój okres trwa 14-15 dni i mam go co 24 dni. Niestety, mija się to z celem, bo nie o to chodzi,żeby nie było kiedy się bzyknąć, a o to,żeby było bez stresu. Szkoda jak cholera,że tak się dzieje, bo z metody tej jestem bardzo zadowolona, poza tym jednym defektem.
Powiedzcie mi,czy spiralę wyjmuje się podczas @, czy wszystko jedno kiedy? Myślę teraz o mirenie, ale moja dr jest przeciwna,
Słyszałam też o krążkach. Znacie takie zabezpieczenie? Napiszcie jak to działa.

masz na mysli nouva ring? jest watek na wizazu , swego czasu podczytywalam pobierznie
ja na ten temat mam jaies tam tylko bazowe info, ale sie nad ta metoda tez zastanawialam, spiralka zwyciezyla tym ze jest w zaadzie bezobslugowa ( o ile sie "przymnie" ...)
a jak dlugo masz miedzianke?
a moze zmien na mirene?

u mnie tez jak na razie @ plata figle (pisalam wczesniej) i mam podobnie- cykl jest krotszy i krwawienie dluzsze, ale postanowilam dac miedziance szanse , metoda bardzo mi sie podoba

[manymanyways]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;28212943]dobrze, ze wyniki krwi sa lepsze
jesli mozesz- nalegaj na testy na chlamydie... znalazlam ulotke, ktora dostalam ze szpitala- ocenia sie ze nawet 75% ludzi jest jej "posiadaczami"
mozna to przywlec z sauny/basenu/toalety publicznej/prysznica publicznego itd... nie majac o tym zielonego pojecia
leczenie antybiotykiem (oboje partnerzy)- jakies 2 tygodnie

[/QUOTE]

miałam robiony test na chlamydię, w sobotę mi coś tam pobrali - wynik negatywny (właśnie dzwoniłam do polikliniki, bo mi się zapomniało wczoraj lekarza spytać o ten wynik choć jakby był pozytywny to by raczej lekarz coś powiedział ). Dla pewności narzeczony poszedł się badać w zeszłym tygodniu, jutro powinny być jego wyniki.

W każdym razie to raczej nie chlamydia. Swoja drogą nie wiedziałam, że tylu ludzi to ponoć ma

Zła jestem, chyba jutro muszę jechać znowu do przychodni, bo mam chorobowe teraz, ale tylko do jutra. Bólu jest już mniej , ale przez antybiotyki jestem ciągle zmęczona i mam nudności, a teraz latem pracuję fizycznie - więc może być ciężko. Wczoraj po południu tak mnie zmuliło, że wyładowanie naczyń ze zmywarki okazało się zbyt trudne no, a kuracja antybiotykiem potrwa jeszcze tydzień i nie wyobrażam sobie iść do roboty w takim stanie. Chyba jutro powinnam iść posmęcić o więcej zwolnienia...

DuzaMala, a od kiedy masz spiralę? Przyznam, że i ja myślę teraz nad krążkiem, choć się boję przez gruczolakowłókniaka w piersi no i moje niefajne przejścia z hormonami... ale nie mamy chyba innego wyjścia...

[buziaczekk]

manymanyways wspolczuje nie wiem co sie dzieje ale coraz czesciej czytam i slysze ze komus cos sie dzieje ze spiralami, no chyba ze wczesniej tak nie zaglebialam sie w temacie

Ja obecnie mam 3 dzien drugiej miesiaczki z miedzianka, tym razem dostalam po 28 dniach ale to nic dziwnego bo ja zawsze mialam cykle 28 dniowe przed ciazami, a potem sie to troche poprzesuwalo i na szczescie juz druga miesiaczka ze spirala jest calkowicie bezbolesna i trwa tak samo dlugo jak wczesniej 5-6 dni , ja wogole nie czuje ze mam okres, wczoraj zapomnialam o zmianie tampona przez dluzszy czas bo zapomnialam ze mam okres, no i nie jest obfity tylko normalny a nawet mniejsze krwawienie niz mialam wczesniej, oby tak juz zostalo po tej miesiaczce wybieram sie na pierwsza kontrole spirali czy dobrze siedzi....
Ale wiem ze to i po kilku m-cach moze sie cos zaczac dziac i jestem tego swiadoma ale jak narazie jest to piekne i oby tak 5 lat

[AnneMauro]

Napisane przez DuzaMala

Czesc dziewczyny.

U mnie też chyba spirala poleci do kosza. Wszystko jest ok, oprócz tego,że mój okres trwa 14-15 dni i mam go co 24 dni. Niestety, mija się to z celem, bo nie o to chodzi,żeby nie było kiedy się bzyknąć, a o to,żeby było bez stresu. Szkoda jak cholera,że tak się dzieje, bo z metody tej jestem bardzo zadowolona, poza tym jednym defektem.
Powiedzcie mi,czy spiralę wyjmuje się podczas @, czy wszystko jedno kiedy? Myślę teraz o mirenie, ale moja dr jest przeciwna,
Słyszałam też o krążkach. Znacie takie zabezpieczenie? Napiszcie jak to działa.

Ale dlaczego Twoja dr jest przeciwna mirenie? Podała jakiś argument?
Ja akurat jestem szczęśliwą posiadaczką mireny od dwóch lat i bardzo bardzo sobie chwalę. @ prawie nie ma (to był główny powód jej założenia), jedynie słabe pokapywanie we właściwych chwilach ;-) A dodam, że jestem nieródką. Więc takie przeciwwskazanie odpada.
Pisałam już chyba o tym, ale miałam szczęście trafić na dr, która wprowadziła mirenę na polski rynek i szkoliła na jej temat polskich lekarzy z ramienia producenta. Dla wątpiących od razu powiem, że to nie ona mi tę mirenę zasugerowała. Przyszłam już z decyzją i zakupioną wkładką.
Ja bym Ci sugerowała poczytać trochę na ten temat, wypytać Twoją dr o powody bycia przeciwną i o ewentualne skonsultowanie sie z innym lekarzem (mnie też nie każdy lekarz chciał wkładkę założyć, odwiedziłam chyba czterech).
Trzymam kciuki

[DuzaMala]

Mam spiralę od lutego. Trochę już minęło czasu i powinno się normować. Dzisiaj znowu ma jakieś plamienie i za chwilę @. Jutro dzwonię do mojej dr. Nie mam zamiaru dłużej chodzić z podpaskami, wkładkami przez całe miesiące.
Lekarz jest przeciwny Mirenie właśnie ze względu na hormony. Powiedziała mi,że takie spirale są najlepsze dla kobiet w okresie przekwitu, a nie dla młodszych. Sama nie wiem co o tym sądzić. W sumie chciałam się uwolnić od hormonów i dlatego zdecydowałam się na miedziankę. Te krążki mnie teraz zaciekawiły. Chyba wypróbuję wszystkie metody anty A muszę coś brać, bo mam paniczny lęk przed ciążą :P

[manymanyways]

a mnie lekarka próbowała namówić właśnie na mirenę wiem, że to niby całkiem inna spirala, ale po przejściach z miedzianą już nic sobie do macicy włożyć nie pozwolę
pojęcia nie mam, jaką antykoncepcję teraz stosować, doradzicie coś może? hormony - nie, bo źle znosiłam, no i ten gruczolakowłókniak w piersi ; niehormonalne - tak jakby się już wyczerpały :P; sama gumka jako niehormonalny środek - zbyt zawodny... cyzli coś hormonalnego ;/ ale co?
narzeczony odebrał dziś wyniki badań, jest czyściutki czyli naprawdę nie chodziło o żadną chlamydię itp...

[Nelly84]

To hormony w końcu tak czy nie?
Jesli wykluczasz te przyjmowane drogą doustną to pozostaje - nuva ring, zastrzyk (nie polecam) bądź plastry...

[manymanyways]

Napisane przez Nelly84

To hormony w końcu tak czy nie?
Jesli wykluczasz te przyjmowane drogą doustną to pozostaje - nuva ring, zastrzyk (nie polecam) bądź plastry...

wiesz... hormony nie, bo:
- piers
- złe przejścia
ale, hormony tak, bo:
- niehormonalnych metod juz nie ma.

Chyba zdecyduję się na krążek... a słyszałyście coś może o guzkach w piersi a hormonalnej antykoncepcji??
Nelly, a miałaś zastrzyki robione?? Co się potem działo, można wiedzieć?

[Nelly84]

Nie miałam ale nie jestem jakąś ich specjalną zwolenniczką...
Taki zastrzyk nie dość, że wcale nie ma wysokiego działanie anty to jednorazowo do organizmu jest dostarczana mega duża dawka hormonalna. Ma działaś dośc długo prawda?
Taki powód.
Oglądałam niedawno wywiad z ginką, która osobiście odradzała tej formy anty.
Myślę, że nieistotne w jakiej formie przyjmujesz sztuczne hormony bo one i tak mogą wpływać na różne problemy. W tym "piersiowe". W końcu wzrost gruczolowłókniakow pobudzają estrogeny.

Tu trochę o tym :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=256766

[manymanyways]

dzięki to może jednak minipigułki, w nich nie ma estrogenu... waham się właśnie między mini a krążkiem.

[Nelly84]

No ale...minipigułka świetnie skomponuje się z podwyższoną prolaktyną a sama nie ma już takiej skuteczności jak normalne anty.
Czy Ty miałaś badania hormonalne? Lekarz wiązał antykoncepcję ze zmianą w piersi?

[manymanyways]

i tak zamierzamy stosować raczej gumki, więc różnica w indeksie pearla pomiędzy zwykła tabletką anty a minipigułką nie jest dla nas wielkim problemem . jak mówię, szukam czegoś, do czego gumy byłyby dodatkiem, przynajmniej na razie.
Nie mialam badań hormonów i tak, wiem, w Polsce wszyscy radzą by wiać od takich lekarzy, co to bez badań przepisują tabsy anty, ale tutaj takich badań się raczej nie robi. Ale lekarz odradzał jednak normalne tabsy anty po tym, jak mu opowiedziałam o skutkach ubocznych itp. no i jak wykryłam tego gruczolakowłókniaka.

[Nelly84]

Rozumiem. Skoro i tak masz zamiar korzystać z prezerwatyw to może dołączysz do tego coś z samoobserwacji? Nie mówię tu NPR jako takim ale choćby ciut "pobieznym". Możesz kupić komputerki określajace płodnośc choć to trochę zabawy i koszta. Sama zdecydowałabym się już na mini pigułkę niż powyższe.

[manymanyways]

w sumie też jakiś pomysł. trzeba pomyśleć

[buziaczekk]

Ja nie mialam zadnych badan hormonalnych przed przepisaniem tabsow i jakos z tego powodu bym nie zwiala od mojego gina, ktory jest uznawany za bardzo dobrego gina...
Jesli kobieta sama poprosi i sama chce badania zrobic to skierowanie dostanie a skoro gin nie daje to widocznie nie ma takiej potrzeby bo wszystko wyjdzie podczas zazywania tabsow

A co do zastrzykow to one sa o tyle zle, ze dzialaja przez 3 m-ce i jesli po tej dawce hormonow z nami bedzie sie cos dziac to niestety nic na to nie poradzimy, trzeba bedzie czekac az przestanie dzialac za te 3 m-ce...
A z tabsami to jesli cos sie nam dzieje to je poprostu odstawiamy, spirale wyciagamy od razu a zastrzyk musi sam wyparowac bo ja tez bralam pod uwage zastrzyki ale nie przekonalo mnie to wlasnie z tego powodu, duzoczytalam o roznych zabezpieczeniach, gin tez odradzil, mowil ze jesli nie tabsy i nie spirala to plastry
Zastrzyki moga brac kobiety do okreslonej wagi ciala (chyba 80 kg) bo powyzej one nie beda mialy takiego dzialania

[DuzaMala]

Poczytałam dzisiaj o tych krążkach. Niestety większość złych opinii, a oprócz tego też zawierają hormony, przed którymi chcę uciec. Chyba jednak się nie da. Dla mnie najlepszym rozwiązaniem była by sterylizacja, ale kto mi w Polsce to zrobi i jak ? :/Chciałam namówić męża na wazektomię, ale powiedział,że aż tak wielkiej krzywdy mi nie zrobił,że mu chcę podciąć siusiaka
Muszę przedyskutować wszystkie metody z moją gin. Nie ukrywam,że spirala i krążek były by najlepszym rozwiązaniem, ze względu na mega wygodę.
Dzisiaj dostałam @, jak powiedziałam mężowi, to się zdziwił,że ZNOWU???? Tak więc, TA spirala we mnie, to kwestia czasu.
manymanyways, mamy zbliżony problem

[gosia__]

Hej dziewczyny.Chcę założyć spirale ale wszędzie gdzie pytałam to tylko prywatnie,i tu mam pytanie-czy któraś miała może zakładaną spirale na NFZ w Gliwicach lub okolicach?