Mamy marzec 2016 - cz. 10

[Olgietka]

Monikmi 🏻🏻🏻
Czekamy na wieści od Ciebie !

[_polly_]

Napisane przez pyza88

pozazdrościć, ja tylko marzę o chociaż jednej porządnie przespanej nocy...

Ja też.

[malinka9191]

Napisane przez moonunit

Moj syn ma znowu czkawke Ostatnio ma ja kilka razy dziennie ;-)

Trzymam kciuki za wizyty dzisiejsze Pamiętam ze chyba Kiwi i Polly dzisiaj wizytuja Ktoś jeszcze?

moja też ostatnio non stop czkawki ma teraz też ją męczy

Dark chyba jeszcze ma wizytę

Napisane przez _polly_

Brzuch mi chyba opadł. Jak siedzę, to cycki nie opierają mi sie na brzuchu

Będzie Ci lepiej oddychać Mi od razu lepiej jak mam brzuch niżej

Napisane przez pyza88

pozazdrościć, ja tylko marzę o chociaż jednej porządnie przespanej nocy...

jest tylko jeden minus, wieczorem by się chciało jeszcze z mężem posiedzieć, pogadać, poprzytul, bo cały dzien się nie widzimy, ale jak tylko się wykąpie i położę tak momentalnie zasypiam

Czas na śniadanie Dziś owsianka z bananem, jabłkiem i kakaem

[Kiinga26]

Hej.
My lecimy zaraz z królikiem do weterynarza bo z lapą coś mu nie tak

Monikmi powodzenia.
Pewnie odezwie się do nas między 11:00 a 12:00 jak już ją przewioza z sali wybudzeniowej na polozniczy

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[_polly_]

Napisane przez malinka9191

Będzie Ci lepiej oddychać Mi od razu lepiej jak mam brzuch niżej

No i dobrze, bo ostatnio zaczęło mnie przytykać jak leżałam na plecach.

[MilkaPlus1]

Napisane przez gosza82

Milka śliczny ten kosz ale masz jakiś stojak czy tak na ziemi będzie?

Bez stojaka, postawię przy naszym łóżku na takiej skrzyni zbliżonej wymiarami, zawsze to kilkadziesiąt cennych centymetrów kwadratowych oszczędności w mieszkaniu

Napisane przez _Karolina_91

Jak szaleje bardzo i az jest mi nie przyjemnie to kładę ręce na brzuchu tam gdzie ma plecki i pupkę i śpiewam... u mnie to pomaga bo ona się uspokaja, pewnie dziwi się co to i albo ona zaśnie w tym czasie albo ja

Ja nawet nie próbuję z tym śpiewaniem, spodziewałabym się raczej efektu odwrotnego

Marcel już pewnie po tej stronie

[Olgietka]

Córeczka Kluseczka też kilka razy dziennie ma czkawkę ️ ponoć dziecko uczy się w ten sposób oddychać - tzn pijąc wody. A że piją łapczywie to czkają

Zastanawiam się czy jechać z Tżtem w sobotę po moją mamę na lotnisko czy sobie odpuścić wycieczkę. 100km w jedna stronę

[malinka9191]

Napisane przez _polly_

No i dobrze, bo ostatnio zaczęło mnie przytykać jak leżałam na plecach.

a weź nawet nie mów, ja jak leżałam na plecach to czułam jakby mi ktoś wielki głaz położył na klatce piersiowej. Nie mogłam oddychać tak mnie przyduszało i słabo mi się robiło Do tej pory mam czasem takie uczucie, ale to już rzadko i nie od razu jak się na plecy przekręce

Napisane przez Olgietka

Zastanawiam się czy jechać z Tżtem w sobotę po moją mamę na lotnisko czy sobie odpuścić wycieczkę. 100km w jedna stronę

ja bym chyba odpuściła. 2 tygodnie temu mój mąż jechał na lotnisko 110km w jedną stronę i ja zostałam. Jeszcze rano skurcze wtedy miałam i bałam się go puszczać i zostać sama, ale wolałam to niż jechać

[201704101323]

malinka9191;- ja też śpie jak zabita od 21

Dark - raz tylko tak miałam że zgłodniałam w nocy, pewnie też Ci kluseczka rośnie

A ja nie mam planów na dziś i juz mnie nosi, myslałam żeby na szmaty pojechać, ale już za późno, te babska pewnie juz wszystko wykupili, bo czekają zawsze pod drzwiami jak są przeceny, dziś po 1 zl. wszystko. Super szmateks, same firmówki, ale ludzi....!!

Olgietka ja bym pojechała, zobaczysz jak się będziesz czuła i jeśli ok to jedź spokojnie. Nawet jeśli w drodze Cię złapię, to i tak zdążysz do szpitala, bo te skurczebyki jednak trochę trwają zanim się urodzi. Ja teraz jechałam 800 km w jedną stronę .

[_polly_]

Napisane przez malinka9191

a weź nawet nie mów, ja jak leżałam na plecach to czułam jakby mi ktoś wielki głaz położył na klatce piersiowej. Nie mogłam oddychać tak mnie przyduszało i słabo mi się robiło Do tej pory mam czasem takie uczucie, ale to już rzadko i nie od razu jak się na plecy przekręce

Masakra, a ja głównie na plecach śpię. Młoda mi nie pozwala inaczej.

[trzydziescidwa]

Dark witaj w klubie jedzących nocą
A co do bólu to u mnie też to z kręgosłupa idzie. Oooj przyda mi się ten tens, przyda... ja biorę nospe, przynajmniej szybko przechodzi, a przypuszczam że akcji porodowej jedna nospa by i tak nie przeszkodziła... także jak się będzie miało rozkręcić to się rozkręci.
Polly zazdroszczę opadnietego brzucha. Ja to bym chciała żeby to moje dziecię niżej zjechało a głową siedzi nad lewą pachwiną i traktuje mnie w żebra tyłkiem i łokciem...
Oby się tylko nie okazało ze trzeba go wyciągać!
Kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty no i o Monikmi cały czas myślimy oczywiście...

[pyza88]

Napisane przez malinka9191

a weź nawet nie mów, ja jak leżałam na plecach to czułam jakby mi ktoś wielki głaz położył na klatce piersiowej. Nie mogłam oddychać tak mnie przyduszało i słabo mi się robiło Do tej pory mam czasem takie uczucie, ale to już rzadko i nie od razu jak się na plecy przekręce

hahah, no u mnie to samo! od kilku dni juz leżąc dostaje zadyszki. a jak probuje znalezc najwygodniejsza pozycję, to tż smieje sie, ze sapię, jakbym jakiś 30kilometrowy maraton ukończyła

[_Karolina_91]

Napisane przez Olgietka

Zastanawiam się czy jechać z Tżtem w sobotę po moją mamę na lotnisko czy sobie odpuścić wycieczkę. 100km w jedna stronę

To zależy jak się czujesz ale ja bym nie jechała tylko siedziała na .upie

Napisane przez _polly_

Masakra, a ja głównie na plecach śpię. Młoda mi nie pozwala inaczej.

też głównie leże na plecach ewentualnie prawy bok jest tolerowany, a lewy wcale jej nie odpowiada, bo tam ma nóżki i od razu jest seria kopów

[malinka9191]

Napisane przez NADIA29

malinka9191;- ja też śpie jak zabita od 21

już myślałam, że tylko ja taki spioch w tej ciąży

Napisane przez _polly_

Masakra, a ja głównie na plecach śpię. Młoda mi nie pozwala inaczej.

w życiu bym nie dała rady spać na plecach teraz tylko lewy albo ostatnimi czasy też i prawy bok
a i Małej plecy nie odpowiadają, bo zaraz taką serię dostaję po brzuchu, że trzeba się przekręcić na bok.

Napisane przez trzydziescidwa

ja biorę nospe, przynajmniej szybko przechodzi, a przypuszczam że akcji porodowej jedna nospa by i tak nie przeszkodziła... także jak się będzie miało rozkręcić to się rozkręci.
.

Kiedyś czytałam, że jak po no-spie i kąpieli skurcze nie przechodzą to znaczy, że akcja się na poważnie rozkręca, bo nic nie jest w stanie w domu powstrzymać skurczy porodowych

[Margotka_]

Napisane przez Olgietka

Córeczka Kluseczka też kilka razy dziennie ma czkawkę ponoć dziecko uczy się w ten sposób oddychać - tzn pijąc wody. A że piją łapczywie to czkają

Zastanawiam się czy jechać z Tżtem w sobotę po moją mamę na lotnisko czy sobie odpuścić wycieczkę. 100km w jedna stronę

Jedz jedz i wpadnij do mnie na kawkę po drodze hehe ...

Wstałam, zaliczyłam płatki z mlekiem, otworzyłam dokładnie oczy i co .... ŚNIEG

[_polly_]

Napisane przez _Karolina_91

też głównie leże na plecach ewentualnie prawy bok jest tolerowany, a lewy wcale jej nie odpowiada, bo tam ma nóżki i od razu jest seria kopów

Moja czasami pozwoli mi na lewym boku pospac. Ale ogólnie dostaje szału jak się obrócę.

Napisane przez malinka9191

w życiu bym nie dała rady spać na plecach teraz tylko lewy albo ostatnimi czasy też i prawy bok
a i Małej plecy nie odpowiadają, bo zaraz taką serię dostaję po brzuchu, że trzeba się przekręcić na bok.

Każdemu co innego pasuje.

Posprzątałam kuchnię, wstawiłam zmywarkę, bo się nazbierało przez te problemy z wodą. Wczoraj musiałam się w podgrzanej wodzie mineralnej myć, bo najpierw pół dnia nie było wody, a później żółte coś leciało.

[nessea]

Dzien Dobry! Kolejny dzien pelen emocji
monikimi mocno zacisniete!

Napisane przez malinka9191

moja jak śpiewam to tańcuje jeszcze bardziej, to samo jak gdzies muzyka leci a auto + radio to już w ogóle zestaw wybuchowyCzop mi dalej na raty odchodzi

Moja corcia tez w samochodzie lubi urzadzac sobie dyskoteke. A I czkawke ma kilka razy dziennie;-) A ze miejsca w brzuchu malo to jej gimnastyka daje sie we znaki
Ja dzisiaj nawet dobrze spalam. W nocy poprasowalam troche rzeczy, a jak mnie sily nie opuszcza zaraz bedzie ciag dalszy. Znikam na jakies sniadanie, choc od dwoch dni nie bardzo chce mi sie jesc bo jakies nudnosci mnie mecza. Udanego dnia Mamusie!

[benka99]

monikmi już pewnie po zdrówka dla Ciebie i Małego

polly dzięki za te kocyki, co wczoraj wrzuciłaś linka, a miałam oszczędzać

Co do klapsów ja niegdy nie dałam, chociaż nie raz miałam ochotę...ale ja jestem taka, że Maks pewnie już dawno by o tym zapomniał jakby dostał a ja miałabym wyrzuty do końca życia i przeżywałabym to. Boję się jak będzie przy dwójce, bo napewno będę miała mniej czasu na tłumaczenia i mniej cierpliwości...

U nas noc niefajna, Maks kaszlał i świszczał, ja przez to nie mogłam pół nocy spać, bo mam schizy, że mi się udusi... Teraz już lepiej, gotujemy rosół dostaje leki więc mam nadzieje, że dziś już noc będzie lepsza.

Ja jutro wizytuję, o 8.15 ktg, potem wizyta u gina. I ostatnie zakupy, Rossmann, księgarnia i może lump, bo już sił coraz mniej mam więc potem nie będę się wybierać na łażenie po sklepach, tylko spożywka.

Kciuki i powodzenia na dzisiejszych wizytach

[_emma]

Olgietka

Ja nie dałabym rady tyle usiedziec w samochodzie. Zostałabym w domu żeby ugotować coś pysznego na powitanie

[fjolek]

witajcie ;p tz dzis spal na materqcu wiec wkoncu sie wyspalam wstalam tylko raz na sikanie i pomimo bolacego zebra sie tak wylozylam fajnie na calym lozku ze se teraz czuje jak nowonarodzona ..tyle tygodni meczarni i dopiero sie wyspalam masakra od razu mam wiecej energi zeby cos jeszcze porobic przed porodem

[_emma]

Benka

u nas kaszel się odrywa ale dziś zaczęło się kichanie, a katar leci jak z kranu nie chcesz iść do lekarza osłuchać Maksa?

[malinka9191]

ogarnęłam sobie w końcu brwi i od razu mi lepiej

[_polly_]

Napisane przez benka99

polly dzięki za te kocyki, co wczoraj wrzuciłaś linka, a miałam oszczędzać

oj tam, oj tam.

Dzwoniłam do Andrzeja, przed 14 mam być w szpitalu. oby kolejek nie było.

Popłakałam się ze śmiechu przez tż. rozwalił się na łóżku, to stwierdziłam, że się przytule. i tak zgrabnie to zrobiłam, że dostał brzuchem w stworzyciela. TŻ jęknął "Nina mnie w jaja kopnęła. Jeszcze się nie urodziła, a już ojca bije"

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez malinka9191

ogarnęłam sobie w końcu brwi i od razu mi lepiej

Też sobie ostatnio ogarnęłam. Już nie mogłam na siebie patrzeć.

[diablica071086]

Dzien dobry

Napisane przez pyza88

hahah, no u mnie to samo! od kilku dni juz leżąc dostaje zadyszki. a jak probuje znalezc najwygodniejsza pozycję, to tż smieje sie, ze sapię, jakbym jakiś 30kilometrowy maraton ukończyła

Ja już dyszę jak rozmawiam przez telefon tak z 10 min, ale na to sklada się tez katar i kaszel.

Napisane przez fjolek

witajcie ;p tz dzis spal na materqcu wiec wkoncu sie wyspalam wstalam tylko raz na sikanie i pomimo bolacego zebra sie tak wylozylam fajnie na calym lozku ze se teraz czuje jak nowonarodzona ..tyle tygodni meczarni i dopiero sie wyspalam masakra od razu mam wiecej energi zeby cos jeszcze porobic przed porodem

Fjolek po prostu twoje dziecie wygoniło ojca z łózka jeszcze zanim pojawiło sie na świecie.

Kciuki za Marcela i Monikimi

A ja dziś zgrzeszyłam na śniadanie zachciało mi się kawy z maka to doszły do tego mafiny i tost o ja niedobra, ale usprawiedliwiam się że na kp taki numer już nie przejdzie.

Muszę szafę młodej przejrzec bo mi dziecko urosło i dziś jej spodnie zakładam dobrze że do kaloszy ale woda w piwnicy, bluzeczki też takie malutkie się zrobiły.

Pytanko może wiecie czy uda się zrobic grupę krwi maluchowi jeszcze w szpitalu, podobno w plr robili a teraz? Córa nie ma ale jak już będą malucha to można dodatkowo zlecic?

[eeyesblue]

Monkimi czekamy na wieści! już na pewno masz synka przy sobie

Witam się i nowe mamusie
moja córa daje mi pospać i to w każdej pozycji a najczęściej to śpię na plecach nawet jak kopie w nocy to nie czuje tylko rano obolala się budzę czasem

ja to chyba jak się zacznie nie będę brać nospy, cała ciążę zjadlam jedna czy dwie tabletki to nie wiem czy jest sens ładować teraz na bóle w razie czego?

u mnie dziś słonecznie więc liczę na przypływ energii do sprzątania a póki co śniadanko i kawa

[trzydziescidwa]

Napisane przez malinka9191

ogarnęłam sobie w końcu brwi i od razu mi lepiej

O dobry pomysł. Tez sobie ogarnę

[malinka9191]

Napisane przez _polly_

Popłakałam się ze śmiechu przez tż. rozwalił się na łóżku, to stwierdziłam, że się przytule. i tak zgrabnie to zrobiłam, że dostał brzuchem w stworzyciela. TŻ jęknął "Nina mnie w jaja kopnęła. Jeszcze się nie urodziła, a już ojca bije"

Napisane przez _polly_

Też sobie ostatnio ogarnęłam. Już nie mogłam na siebie patrzeć.

ja jak dziś się dokładnie przyjrzałam sobie w lustrze to mi wstyd przed samą sobą się zrobił, że tak zapuściłam brwi
ale no nic nie poradzę, że nie cierpię tego robić

[diablica071086]

Napisane przez _polly_

"Nina mnie w jaja kopnęła. Jeszcze się nie urodziła, a już ojca bije"

Moja córka tak kocha na tatę wchodzic i się tulic że czasem mu współczuję, na mnie już nie wejdzie się tulic czy udawac konika więc tata udaje konika za nas oboje. Najfajniejsze jak młoda próbuje się przytulic i się od brzucha odbija.

Wracam do łozka brzuszek pełny, kawa standard nie działa a oczy lecą i znowu nic nie zrobię.

[_polly_]

Ja lubię brwi ogarniać. najpierw bawię się z henną, później regulacja woskiem i w moim przypadku jeszcze przycięcie.
Idę pozamiatać podłogi. TŻ jak wroci, to umyje. dzisiaj ma wolne, bo dostał wezwanie do sądu jako świadek. Dobrze się złożyło, bo mnie jeszcze do lekarza zawiezie.

[benka99]

Napisane przez _emma

Benka

u nas kaszel się odrywa ale dziś zaczęło się kichanie, a katar leci jak z kranu nie chcesz iść do lekarza osłuchać Maksa?

Chciałabym, ale nasza lekarka cały tydzien na urlopie, druga - pediatra pulmonolog ma miejsca dopiero na jutro a ja mam wizytę, więc nie wiem czy zdążę bo to w innym mieście, no a trzecia to taka co ledwo osłucha a napewni antybiotyk dowali czy będzie potrzebny czy nie...

Napisane przez _polly_

oj tam, oj tam.

Dzwoniłam do Andrzeja, przed 14 mam być w szpitalu. oby kolejek nie było.

Popłakałam się ze śmiechu przez tż. rozwalił się na łóżku, to stwierdziłam, że się przytule. i tak zgrabnie to zrobiłam, że dostał brzuchem w stworzyciela. TŻ jęknął "Nina mnie w jaja kopnęła. Jeszcze się nie urodziła, a już ojca bije"

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------



Też sobie ostatnio ogarnęłam. Już nie mogłam na siebie patrzeć.

haha