Kolejny wątek plotkowy! :D

[Martyna0490]

[QUOTE=Higurashi;60734186]Domcia, staram się, ale wujek jest ześwirowany na punkcie córki.




a ta córka wujka ile ma lat?

[Higurashi]

Martyna, koło 7

[Francesc_a]

Napisane przez Higurashi

Fran, dzisiaj na szczęście wyjeżdżają. Trzymam kciuki!

Dzięki




[1=82ba76aed757f69c4e37c65 900372947b4f89ae5;6072932 6]Domcia, tak reklamujesz tego kolegę, że nic, tylko brać
Mój też mówi, że umiem śpiewać (haha, chyba myśli, żem głucha...). Też mi się kiedyś marzyło, żeby grać - podobał mi się fortepian albo skrzypce, a parę lat temu myślałam o harfie. I na marzeniach się skończyło.
Francesc_a, jak tak piszesz o tych facetach w samochodzie, oglądających się za wami... to ja bym chyba z nimi słowa nie zamieniła, i to jeszcze w ciemnościach
Co do jeżdżenia na pociąg z moją mamą, to nie ma, co opowiadać. Miałam pociąg albo przed szóstą rano, albo koło piętnastej i na rano najczęściej nie zdążałam, mimo że na stację miałyśmy samochodem jakieś 15 minut...
Hej, mariamarysienka, wracaj szybko
Martyna, pewnie, że pamiętamy A internet z UPC też miałam przez parę lat i sprawował się dobrze.


Jesteście niemożliwe!

Dziś miałam taki spadek energii, że nie zrobiłam nic godnego uznania. Za to zaczęłam oglądać "Agenta"

Powodzenia na kolosie, Francesc_a![/QUOTE]




Tego agenta gwiazd czy co?
Dzięki

Napisane przez Higurashi

Martyna, koło 7

No to faktycznie denerwujący i upierdliwy wiek. ..

[karolinaaa92]

Napisane przez Francesc_a

Ja juz wstaje - mam dziś na trochę późniejszą godzinę. Spróbuję Się jeszcze pouczyć z rana bo wczoraj wieczorem to byłam nie do życia. .
Trzymać kciukasy!

Napisane przez Higurashi

Martyna, koło 7

Nie lubię dziewczynek w tym wieku, bardzo wkurzające są. Chłopcy jakoś się zajmą swoimi sprawami, a dziewczynki chcą być w centrum uwagi.

[Higurashi]

Ta konkretna dziewczynka przebija chyba większość rówieśniczek. Na komunii będę się trzymać od niej z daleka...

[Kolorowa89]

Od dzisiaj się upały zaczynają

Napisane przez Higurashi

Ta konkretna dziewczynka przebija chyba większość rówieśniczek. Na komunii będę się trzymać od niej z daleka...

Oby ona od Ciebie też

Na mojej komunii moja 4-5 letnia kuzynka latała za mna wszędzie, prawie na kazdym zdjęciu jest , a teraz się do mnie prawie nie odzywa jak się spotykamy

[chocolate_she]

Cześć kochane
Mało mnie tu ostatnio, ale zabiegana jestem. Do 18 praca, potem zabawa z chrzesniakiem bo nocują u mnie z siostra bo szwagier wyjechał w delegację
Pogoda wreszcie cudowna

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Uwielbiam dzieci, ale sa wyjątki.
W sklepie spotkałam się z wieloma przypadkami gdzie z dziecka wychodzi prawdziwy bachor.
Ostatnio nawet przyszedł chłopiec z babcią i urządził jej dziką awanturę bo nie chciała mu kupić droższych chipsow bo pieniędzy przy sobie miała tylko na te mniejsze. Myślałam, że go rozszarpie. Zero szacunku, zwróciłam mu uwagę to tylko odburknal coś chamskiego w stylu "gowno Cie to obchodzi" wiecie co... pierwszy raz w życiu miałam ochotę podnieść rękę na dziecko

[Francesc_a]

Napisane przez chocolate_she

Cześć kochane
Mało mnie tu ostatnio, ale zabiegana jestem. Do 18 praca, potem zabawa z chrzesniakiem bo nocują u mnie z siostra bo szwagier wyjechał w delegację
Pogoda wreszcie cudowna

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Uwielbiam dzieci, ale sa wyjątki.
W sklepie spotkałam się z wieloma przypadkami gdzie z dziecka wychodzi prawdziwy bachor.
Ostatnio nawet przyszedł chłopiec z babcią i urządził jej dziką awanturę bo nie chciała mu kupić droższych chipsow bo pieniędzy przy sobie miała tylko na te mniejsze. Myślałam, że go rozszarpie. Zero szacunku, zwróciłam mu uwagę to tylko odburknal coś chamskiego w stylu "gowno Cie to obchodzi" wiecie co... pierwszy raz w życiu miałam ochotę podnieść rękę na dziecko

Długo u ciebie zostają?
Straszne są takie dzieci. Nic tylko utrzeć takim nosa.
Ja bym pouczyła to dziecko - odrobina lekcji szacunku by się takim przydała ..

[Kolorowa89]

Niektóre dzieci sa tak rozpieszczone, ze trzeba bardzo dużej cierpliwości aby je z powrotem do pionu postawić, tak się kończy bezstresowe wychowanie

[Domcia2605]

A ja wam powiem, ze.głowa mnie boli

[karolinaaa92]

Mnie wkurza moja siostra, bo jak Antek się złości, to zamiast z nim usiąść, żeby się uspokoił, to daje mu telefon i on to wykorzystuje, jak dziecko. Jak ja z nim zostaję albo mama, to telefonu nie ma i jest grzeczny, a jak coś mu nie pasuje, to idzie go przegadać.

[Kolorowa89]

Karolinaa to chyba jedna z gorszych rekacji, dać telefon albo tablet zeby miec święty spokoj, a pozniej się dziwią, ze 3-letnie dzieci sa uzależnione

Mnie denerwuje gdy widze w mcdonalds małe dzieci od roku do 3-4 lat, ktore sa karmione tymi fasfoodami, a pozniej płacz bo dziecko jest otyłe i nic innego nie chce jeść

[chocolate_she]

Napisane przez Francesc_a

Długo u ciebie zostają?
Straszne są takie dzieci. Nic tylko utrzeć takim nosa.
Ja bym pouczyła to dziecko - odrobina lekcji szacunku by się takim przydała ..

No będą przyjeżdżać na weekendy chyba bo szwagra nie będzie z 2 miesiące więc trochę u mnie a trochę u siebie będą

Domcia
Mnie kilka dnia bolała co chwilę czułam jak mi pulsuje.

Kolorowa, do mnie do sklepu przychodzi codziennie matka z dzieckiem przed szkołą. Dziecko jest no powiedzmy szczerze otyle a ona kupuję mu słodkie napoje, chipsy i 7 daysa. Taki stały pakiet a potem po lekcjach jeszcze wpadają na coś słodkiego albo loda.
Kurczę, ja wiem że to dziecko i nie można odmawiać mu wszystkiego, ale jakieś zdrowe nawyki i ograniczenia trzeba wprowadzać bo potem będzie płacz.

[Kolorowa89]

Chocolate masakra , jasne, że nie trzeba zabraniać, ale ważny jest umiar, rodzice sami krzywdę robią dzieciom, a pozniej jest płacz

mojej znajomej córka ma 5 lat i praktycznie nie zna smaku słodyczy, je tylko ciasta pieczone w domu i od czasu do czasu loda czy czekoladę, za to je dużo owoców i takie podejście mi się podoba, na słodycze przyjdzie czas gdy będzie starsza

[Francesc_a]

Napisane przez Domcia2605

A ja wam powiem, ze.głowa mnie boli

Biedna :p
Popiło się?

Zgadzam się z wami odnośnie tych tabletów i telefonów. Po to dziecko ma tyle zabawek przeróżnych że naprawdę nie rozumem dawania sprzętu elektronicznego. ..
A te fast food- szkoda gadać. Ludzie nawet nie wiedzą że dając dziecku tyle cukru to nie dość że dzieci mają tendencję do tycia, to jeszcze zdrowie siada od małego.

Ja juz po kolokwium. Czarno to widzę .

[karolinaaa92]

Rodzice są niestety wygodni. Po co piec ciasto jak można kupić "zbożowego" batonika.

[Martyna0490]

Napisane przez Francesc_a

Biedna :p


Ja juz po kolokwium. Czarno to widzę .

ej może nie będzie aż tak źle?

[karolinaaa92]

Fran, oby się udało zaliczyć.

[Martyna0490]

A ja przyjemnie się dzisiaj zaskoczyłam, bo poprosiłam kolegę o to, żeby przyniósł mi wniosek o urlop, w między czasie bym sobie sama uzupełniła. Za jakiś czas przychodzi on z... wypełnionym przez niego wnioskiem, ja miałam się tylko podpisać...niby mała rzecz,a humor mi poprawiła

[chocolate_she]

A ja siedzę z Tz na ławce przed domem i popijam piwko zestaw idealny

[82ba76aed757f69c4e37c65900372947b4f89ae5]

Napisane przez Francesc_a

Tego agenta gwiazd czy co?

Tego

Napisane przez Kolorowa89

Mnie denerwuje gdy widze w mcdonalds małe dzieci od roku do 3-4 lat, ktore sa karmione tymi fasfoodami, a pozniej płacz bo dziecko jest otyłe i nic innego nie chce jeść

Dla mnie to też niezbyt przyjemny widok, ze słodyczami tak samo, ale niektórzy uważają to za normalne... Kiedy pojechałam do rodziny na święta, to ze zdziwieniem pytali, dlaczego moje roczne dziecko nie je czekolady...

Napisane przez chocolate_she

A ja siedzę z Tz na ławce przed domem i popijam piwko zestaw idealny

Ale fajnie, zazdraszczam Też mam ławkę, ale przed blokiem to nie to samo (nie wspominając o tym, że zakazane).

A ja czekam na pieczone ziemniaczki

[Higurashi]

Przeżyłam ten weekend, uff! Nie było łatwo. Na komunii stałam się ulubienicą dzieciaków, szczególnie dwóch trzyletnich dziewczynek. Obie milusie, urocze i nie marudne. ''Podniesiesz mnie?'', ''pójdziesz?'', ''pobawiłabyś się z nami?'', ''proszę, przyniosłam ci chlebek''. Miła odskocznia

[mariamarysienka]

Napisane przez Domcia2605

Bardzo romantycznie - miłosc przez alkohol
A wy? W ogóle dziewczyny dzielcie się swoimi historiami, też lubie czytać takie opowieści

My chodziliśmy razem do jednej klasy w liceum. Tżtowi wpadłam w oko od razu i uganiał się za mną od początku, a ja jakoś tak nie bardzo Lubiłam go, fajny był z niego kolega, ale pod wieloma względami mi się nie podobał. Ale i tak chemia była, aż iskrzyło, tylko po prostu byłam uparta Aż w końcu po wakacjach się złamałam i już w listopadzie byliśmy parą

Napisane przez Francesc_a

No chodzi mi raczej o to, że nie przeszkadzał ci ex tż w poczuciu do kogoś innego tego czegoś
U mnie zero romantyzmu.

Właśnie nie, super historia!

Napisane przez Higurashi

Dostaję pie***lca dzięki, że pytasz. Robiliśmy grilla, więc zaprosiłam sobie znajomą parę przyjaciół i siedzieliśmy razem w kuchni. Wujek oczywiście dokucza i uważa, że jest zabawny i powinnam śmiać się razem z nim, a jak mu coś odpowiem, to twierdzi, że pyskuję. Duże dziecko. A jego córka jest niemożliwa, mam rzucać wszystko i malować jej paznokcie, bo ONA CHCE. Niedoczekanie. Dobierała mi się do kosmetyków i też się już nie patyczkuję, tylko zwracam uwagę. Ufff wygadałam się

Omg, nie cierpię takich dzieciaków Przyzwyczajone, że niczego im się nie odmawia, wszystko mają mieć na już, wrrr Tż kuzynka ma córkę 5-letnią, która też jest taka pragnąca uwagi, wszyscy rozmawiają, a ona nagle krzyczy, że teraz będzie śpiewać i wszyscy mają jej klaskać Jej matka jest ok, ma rozsądne podejście, ale jeszcze studiuje i dziećmi zajmują się babcie, które mega ją rozpieszczają.

Napisane przez Kolorowa89

Niektóre dzieci sa tak rozpieszczone, ze trzeba bardzo dużej cierpliwości aby je z powrotem do pionu postawić, tak się kończy bezstresowe wychowanie

Napisane przez Kolorowa89

Mnie denerwuje gdy widze w mcdonalds małe dzieci od roku do 3-4 lat, ktore sa karmione tymi fasfoodami, a pozniej płacz bo dziecko jest otyłe i nic innego nie chce jeść

Również się zgadzam. Bardzo mnie razi widok takiej niedzielnej wycieczki do maca - cała rodzina wpiernicza te hamburgery pełne najgorszego syfu. My jako dzieci nie jedliśmy takich rzeczy i do tej pory nie jemy, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni i jakoś mnie nigdy nie kusi, zeby tam pójść. To, co jemy za dzieciaka bardzo wpływa na to, co będziemy jedli w późniejszym życiu, dlatego jestem zwolenniczką wychowywania bez kupowanych słodyczy, chipsów itp, bo naprawdę - jeśli dziecko rozsądnie nauczy się, że są lepsze alternatywy (a nie na zasadzie - zabraniam i już), dawać do jedzenia owoce, warzywa, ewentualnie jakieś domowe smakołyki, to nie będzie do tego przyzwyczajone.

Napisane przez Francesc_a

Ja juz po kolokwium. Czarno to widzę .

Ojoj, a może jednak? Kiedy wyniki? Moje jutro i się mega stresuję


Spędziłam weekend z Tż. Kupiliśmy obrączki

[karolinaaa92]

[1=82ba76aed757f69c4e37c65 900372947b4f89ae5;6075959 1]

A ja czekam na pieczone ziemniaczki [/QUOTE]

Napisane przez mariamarysienka

y

Spędziłam weekend z Tż. Kupiliśmy obrączki

Pokażesz?

[Francesc_a]

Napisane przez mariamarysienka

My chodziliśmy razem do jednej klasy w liceum. Tżtowi wpadłam w oko od razu i uganiał się za mną od początku, a ja jakoś tak nie bardzo Lubiłam go, fajny był z niego kolega, ale pod wieloma względami mi się nie podobał. Ale i tak chemia była, aż iskrzyło, tylko po prostu byłam uparta Aż w końcu po wakacjach się złamałam i już w listopadzie byliśmy parą



Właśnie nie, super historia!



Omg, nie cierpię takich dzieciaków Przyzwyczajone, że niczego im się nie odmawia, wszystko mają mieć na już, wrrr Tż kuzynka ma córkę 5-letnią, która też jest taka pragnąca uwagi, wszyscy rozmawiają, a ona nagle krzyczy, że teraz będzie śpiewać i wszyscy mają jej klaskać Jej matka jest ok, ma rozsądne podejście, ale jeszcze studiuje i dziećmi zajmują się babcie, które mega ją rozpieszczają.








Również się zgadzam. Bardzo mnie razi widok takiej niedzielnej wycieczki do maca - cała rodzina wpiernicza te hamburgery pełne najgorszego syfu. My jako dzieci nie jedliśmy takich rzeczy i do tej pory nie jemy, bo nie jesteśmy przyzwyczajeni i jakoś mnie nigdy nie kusi, zeby tam pójść. To, co jemy za dzieciaka bardzo wpływa na to, co będziemy jedli w późniejszym życiu, dlatego jestem zwolenniczką wychowywania bez kupowanych słodyczy, chipsów itp, bo naprawdę - jeśli dziecko rozsądnie nauczy się, że są lepsze alternatywy (a nie na zasadzie - zabraniam i już), dawać do jedzenia owoce, warzywa, ewentualnie jakieś domowe smakołyki, to nie będzie do tego przyzwyczajone.



Ojoj, a może jednak? Kiedy wyniki? Moje jutro i się mega stresuję


Spędziłam weekend z Tż. Kupiliśmy obrączki

Ja raz na parę miesięcy jak juz była wycieczka na zakupy to jadłam fast food. Od dłuższego czasu już nie jem.
Próbowałam brata nauczyć hamowania ze słodyczami - nie da rady, kiedy wszystko ma pod ręką

Wyniki chyba w czwartek
Kciuki za twoje

Pokaż obrączki!

ClimaxingDonut -i jak ten agent? Bo mnie to jakoś po tych reklamach nie zachęca?

Higu - takie dzieciaczki uwielbiam !

Mam za tydzień kolejne kolokwium.

Wróciłam z uczelni i poszłam na działkę trochę pobujac się, pograć i poskakac.
Tż mało huśtawki nie połamał. Mam stelaż z drewnianych bali i o mały włos i wylądował by na ziemi. Klops jeden. :p
Będzie musiał mi ją na nowo zrobić - a chwilę wcześniej ja się bujalam. .. :banghead:

Dobranoc

[82ba76aed757f69c4e37c65900372947b4f89ae5]

Napisane przez Francesc_a

ClimaxingDonut -i jak ten agent? Bo mnie to jakoś po tych reklamach nie zachęca?

Agent średnio... to nie to samo, co te kilkanaście lat temu. No i nie ma piórek, tylko komputer pokazuje kolor. A to rozcinanie kopert z piórkami zawsze podnosiło napięcie

Napisane przez Francesc_a

Tż mało huśtawki nie połamał. Mam stelaż z drewnianych bali i o mały włos i wylądował by na ziemi. Klops jeden. :p
Będzie musiał mi ją na nowo zrobić - a chwilę wcześniej ja się bujalam. .. :banghead:

Dobranoc

Dobranoc!

[Domcia2605]

Powiem wam, ze na mysl ze jest poniedziałek i kolejny tydzień przede mna to chce mi sie plakac, tak bardzo nie mam ochoty na to :/

[82ba76aed757f69c4e37c65900372947b4f89ae5]

Napisane przez Domcia2605

Powiem wam, ze na mysl ze jest poniedziałek i kolejny tydzień przede mna to chce mi sie plakac, tak bardzo nie mam ochoty na to :/

Aż tak źle?

[vindicta]

Witam

[karolinaaa92]

U mnie piękna pogoda, a ja się uczę. Stopa trochę opuchnięta, ale może uda mi się później iść na spacer.