***operacja tarczycy***

[Kancia]

wirra z tego co sie orientuje to mozesz zrobic scyntygrafie na małym jodzie, jesli masz dostep w swoim miescie do takiego badania, skierowanie mozesz dostać od onkologa lub endokrynologa, nie wiem czy internista/lek rodzinny moze wypisac skierowanie.
Natomiast 26.01 to jest szybki termin. Ostatnio byłam w centrum miesiąc temu i tam są tysiące ludzi takze uwazam, ze taki termin jest bardzo dobry.

[nettka6]

ellunka...ja we wtorek
ale mam stracha!!!!!

rany, co z tą twoją szyją???? chyba nikt na forum na coś takiego się nie skarżył...

[ellunka]

Nettka,niestety chyba tak to jest,że zanim tkanki się zregenerują to są różne sensacje,a nie chcę już się faszerować lekami przeciwbólowymi,dzisiaj wieczorem mam wizytę kontrolną u chirurga to zobaczę co mi powie. Ja będę trzymać za ciebie kciuki,ja też się bałam ,że się nie obudzę,że stracę głos ,ale na szczęście mówię ,wprawdzie cicho i nie mogę pokrzyczeć na męża,żyję i to jest ważne,a te róże bóle drętwienia myślę że to trzeba dać organizmowi czas, żeby wszystko doszło do siebie,nie martw się,będziemy się potem pocieszać na forum,pozdrawiam

[nettka6]

ellunka....nic nie wspominałaś że masz problem z głosem i cicho mówisz!!
co Ci lekarz powiedział? przejdzie to???? normalnie teraz to ja się chyba wykończę...
napisz koniecznie co Ci powiedział chirurg? no i co z tym głosem??????

[ellunka]

Nettka
Byłam u chirurga i jest wszystko w porządku,szyję mam zdrętwiałą i to jest normalny objaw bo wszystko było przecięte,powiedział ,że do miesiąca przejdzie,głos mam słabszy i taki będzie jeszcze przez jakiś czas zanim się wszystko w środku nie zagoi,dostałam już hormony i pewnie te tableteczki bedą mi towarzyszyć do końca życia,także nettka głowa do góry,wszystko będzie dobrze.

[wirra]

Nettka, Kancia, dziękuję za odpowiedź. Poruszyłam przysłowiowe niebo i ziemię i udało się! Termin pierwszej wizyty w Gliwicach już w najbliższy poniedziałek. Czekałabym spokojnie na ten 26 stycznia, gdyby to dotyczyło badania lub nawet zaleconej operacji z powodu jakiś guzków obojętnych, ale przecież to są guzy złośliwe, teraz każda chwila się liczy. Scyntografię córcia będzie miała zrobioną w Gliwicach. Dziś dowiedziałam się o metodzie NIA dr Ashkara. Jest to metoda pozbycia się raka i innych ciężkich chorób za pomocą sztucznie wywołanej infekcji. Słyszałyście coś o niej? Co sądzicie? Do mnie ona dociera, moim zdaniem jest logiczna.

[nettka6]

wirra...ja nic nie słyszałam, może w necie coś wyszperasz...
super że udało Ci się przyspieszyć wizytę daj znać co powiedział lekarz, mam nadzieję że nastawi Was optymistycznie. Tu na forum wiele osób pisało o swoich złośliwych guzkach, wszyscy się leczą i jest dobrze. Tak, że trzymajcie się i bądżcie dobrej myśli!!!

[Kancia]

wirra jaki nowotwór ma Twoja córka? Genralnie one rzadko dają przerzuty. Ja miałam nowotwór złosliwy brodawkowaty. Teraz własnie mam wizyte 16.12 i sie dowiem, czy musze się leczyć jodem.
Jak córce wycieli wszystko to byc moze juz się raka pozbyła i wcale nie potrzebne jest dalsze leczenie a tylko obserwacja
i mam nadzieje, ze własnie tak jest

ps. jak węzły chłonne ?? bo jesli sa w porzadku to prawdopodobieństow przerzutów gdzies dalej jest małe.

[wirra]

W obu płatach tarczycy rak brodawkowaty. Prawy płat to był jeden wielki guz i ten płat usunięto całkowicie, w lewym był mały, niecały 1cm i ten płat usunięto częściowo. Wiem, że rokowania przy brodawkowatym są bardzo dobre. Martwię się przerzutami, bo ten wielki guz musiał rosnąć latami, w zasadzie, jak powiedziała nasza pani endokrynolog, córka rosła razem z nim. Nie miała żadnych objawów, ponieważ nie było ani nadczynności, ani niedoczynności, nie miała też żadnego widocznego wola. W maju narzekała na pobolewanie prawego węzła chłonnego, a nie była przeziębiona. Poszłam z nią do lekarza pierwszego kontaktu, który przy badaniu stwierdził powiększenie tarczycy i tak trafiłyśmy do endokrynologa. Na węzeł dostała antybiotyki i przeszło. Od tamtej pory nie narzeka na węzły, nie są też powiększone. Nasza endokrynolog powiedziała, że ponowna operacja i usunięcie całkowicie tarczycy są konieczne. Rozmawiałam też z onkologiem, tu gdzie mieszkamy, tzn. w Opolu i dowiedziałam się, że nawet, jeśli nie będzie przerzutów, to na pewno zostaną też usunięte węzły środkowe, a możliwe że również boczne. Powiedział też, że będzie leczona jodem radioaktywnym, a Ty Kancia piszesz, że u Ciebie zastanawiają się nad tym. Teraz, to już nic nie wiem. Napisz proszę, jak to było u Ciebie. Nettka, nie wiemy jeszcze, czy są przerzuty, pokaże to scyntygrafia, ale nie wiem jeszcze, kiedy ją zrobią.

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Aha i jeszcze jedno. Kancia, nettka, z całego serca dziękuję za optymistyczne słowa. Staram się nie panikować, nie pokazywać zmartwienia, zwłaszcza przy córce, ale ciężko...., bo mam tylko ją.

[beacze]

wirruś
pierwsze co znalazłam wpisując "rak brodawkowaty" brzmi tak:
"Rak brodawkowaty (carcinoma papillare)
Ten typ raka tarczycy stanowi około 60% nowotworów tego narządu i jest uważany za najłagodniejszą jego postać. "
i tego się należy trzymać.
Trzymam za Was kciuki. Życzę mądrych i życzliwych lekarzy na Waszej drodze. I żeby się to szybciutko i szczęśliwie skończyło.

[nettka6]

wirra...
jestem pewna że lekarze zrobią wszystko co trzeba, na pewno bez twoich leków się nie obejdzie...każdy by się bał
musisz się trzymać, jestem pewna że niedługo nam tu napiszesz, że wszystko dobrze się ułożyło....popatrz co pisze beacze...
....a poza tym to nie sądziłam że tak wiele osób choruje na tarczycę, że tyle młodych kobiet ma operację...myślałam że to tylko ja taka pechowa...
a tu cale forum...

też mam stracha bo ja już po niedzieli do szpitala

[Kancia]

wirra trochę dziwi mnie, ze nie wycięto od razu całej tarczycy. U mnie był jeden guzek, mały, wycieto mi cała tarczycę i przednie przylegajce węzły chłonne. Po badaniu hist-pat okazało się, ze wezły chłonne sa czyste a ze wszystkich guzków na tarczycy tylko jeden był złosliwy brodawkowaty.
Co do jodu to learze się zastanwiają (mój onkolog i endokrynolog twierdza, ze jod nie jest konieczny bo guzek był mały a węzły czyste) natomiast lekarze z Gliwic sa na etapie weryfikowania materiału (czyt wycietej tarczycy). O ewentualnym jodzie dowiem sie teraz 16.12.

ps. mieliście biopsje przed operacją ?? moze to głupie pytanie ale nadal mnie mega dziwi nie usunięcie całej tarczycy skoro było wiadomo jakie sa guzy i jakiej wielkości

[beacze]

nettka
czas szybko leci ani się obejrzysz a już będzie po wszystkim, zobaczysz.
Ja jeszcze pamiętam tą potworną panikę, pierwszy dzień w szpitalu, dzień przed operacją, kiedy prawie cały czas ryczałam, każdy telefon od znajomych czy rodziny, jakieś słowa otuchy, a u mnie płacz na końcu nosa.
Operację miałam rano ok. 9:30. Pamiętam 4 wdechy przez maseczkę, a potem się obudziłam i było po wszystkim. Ciężkie popołudnie (ok . 14:00 wróciłam na swoją salę, gdzie czekał mąż) prawie całe przespałam. W nocy też spałam, a na drugi dzień juz było dużo lepiej. Teraz minęły trzy tygodnie (z przygodami typu zakrzepica) ale powoli się wszystko układa.
Domyślam się jak się dzisiaj czujesz i jak będziesz się bała jutro, ale zobaczysz, niedługo Ty tu będziesz pocieszać wystraszone dziewczyny, że to nie takie okropne jak sobie człowiek wyobraża wcześniej.
Pozdrawiam Cię cieplutko. Trzymaj się dzielnie. Nie bój się pytać lekarzy o wszystko co Cię niepokoi. Przypomnij o zastrzykach przeciwzakrzepowych po operacji jakby Ci nie dali.
Zobaczysz jak to szybko zleci. Mrugniesz oczkami i już będziesz spowrotem w domeczku, siądziesz do kompa i napiszesz jak się czujesz.

[nettka6]

normalnie beacze popłakałam się jak to przeczytałam.....kochana jesteś, dzięki za te słowa....
będę sobie przypominać to co napisałaś....
baaardzo Ci dziękuję

[fizol87]

specjalistyczne informacje sa tu: http://www.onkonet.pl/dl_ngww_tarczyca.html dorzuce pare słów: najczesciej-powyzej 60% przypadków rakow tarczycy to ten typ, nastepnie... 2 okresy zachorowan... czestszy 20-40latkowie, 2-gi to ludzie starsi- rokowanie gorsze... nierzadko zwiazany z ekspozycja na promienie X, dodatkowo czesto u osob z genetycznie uwarunkowanymi sklonnosciami(gl. zespól Cowdena-polipy hamartomatyczne jelita, zespół Gardnera-rozsiane polipy gruczolakowe)
wariant otorebkowany stanowi 10%(najfajniejszy bo siedzi w ograniczeniu)
rzadkie odmiany tj wysokokomórkowa, kolumnokomórkowa, i typ z rozleglym stwardnieniem rokuja gorzej
ponizej 1cm rokuje bardzo bardzo dobrze
Często nacieka naczynia limfatyczne! ale krwionosnymi daje rzadko przerzuty!
P.S. optymizm jest wazny bedzie dobrze

[wirra]

Dzięki dziewczyny za wszystkie dobre słowa, kochane jesteście. Cieszę się, że tu trafiłam. Kancia, przy pierwszym wpisie opisałam przypadek mojej córci. Biopsja nie wykazała żadnych komórek rakowych, dopiero badanie histopatologiczne je ujawniło. Taki prezent akurat w mikołajki...
Nettka trzymaj się cieplutko. Będzie po wszystkim zanim się obejrzysz. Moja córka operację miała w poniedziałek, w czwartek już była w domu, a zwolnienie dostała tylko do piątku, więc w kolejny poniedziałek była już w szkkole. Miała ruszane dwa płaty, więc cięcie troszkę dłuższe, ale zapewniam Cię, że już teraz malo widoczne, a przy używaniu maści będzie jeszcze lepiej. W naszym przypadku niestety jeszcze nie teraz. Teraz czeka nas kolejna operacja, a potem maść przyda się.

[Kancia]

aa widocznie nie doczytałam

no to tłumaczy czemu nie wycieto wzystkiego.

[olivkaaa83]

Witam Dziewczyny, właśnie znalazłam to forum i postanowiłam się zarejestrować.
Mam pytanie do Was czy po operacji tarczycy dostałyście jakieś leki do zażywania po wyjściu ze szpitala?
Operację miałam we wtorek, w czwartek wyszłam do domu i dostałam receptę na Ketonal 50 dawkowanie 3X1.
Jak do tej pory leku nie zażywałam wcale ponieważ nic mnie nie boli
Wiadomo zresztą co to za lek i lepiej go nie zażywać bez potrzeby.
Dziś jednak troszkę zaniepokoiła mnie znajoma, która powiedziała mi, że po operacji chirurg kazał jej łykać ketonal nawet jeśli nie czuje bólu ponieważ ma on również działanie przeciwzapalne..
Sama już nie wiem czy brać czy nie... tym bardziej że mam raczej słaby żołądek a zażywanie ketonalu napewno się na nim odbije;/
Chciałabym wiedzieć w związku z tym czy Wy również dostałyście jakieś leki po wyjściu ze szpitala??

[Kancia]

ja dostałam wapń Calperos i tyle. Żadnych przeciwbólowych.

[beacze]

olivkaaa
ja dostałam recepty na:
Euthyrox 100 x 1 tabl rano na czczo (usunięta calutka tarczyca)
Paracetamol 500 do 4 tabl/dz . w razie bólu (nie brałam)
Alfakalcidol 1,0 1x1 tabl (to chyba wit.D)
Calperos 1000 3x1 tabl (wapń)
Kalydium 2 x 1 tabl (bo mi potas strasznie spadł po operacji).

Dziwi mnie troche, że dali Ci tylko ketonal. Poszłabym szybciutko do pierwszego kontaktu, albo do endo, żeby się dowiedzieć, czy tak powinno być.

[iwona7231]

Zgadzam się z beacze. Tylko ketonal to trochę za mało. A jeśli masz wyciętą cała tarczycę to warto sprawdzić poziom wapnia bo przy operacji lubią uszkodzić przytarczyczki (ponoć są bardzo małe i można naruszyć, tak mi powiedział lekarz ) wtedy spada poziom wapnia i są różne drętwienia a poza tym może prowadzić do osteoporozy.
Ja dostałam euthyrox 150 (też mam całą tarczycę usuniętą) , calperos 1000 i alfadiol właśnie na spadek wapnia. Jeśli chodzi o przeciwbólowe to dostawałam ketonal w zastrzykach ale tylko w szpitalu. I tu właśnie usłyszałam , bo stwierdziłam że nie boli aż tak żeby się kłuć-taka twardzielka chciałam być, że to błąd bo on działa przeciwzapalnie i powinnam chcieć go wziąć. Ale do domu na receptę też nie dostałam żadnych przeciwbólowych.

[olivkaaa83]

kurcze, co kraj to obyczaj..
wiem tylko tyle, że mam narazie nie brać euthyroxu dopóki nie będzie wyniku histopat...
pojutrze mam wizyte u chirurga to może dowiem się coś konkretnego..
Dziękuję Wam za pomoc

[Kancia]

euthyrox dostałam dopiero po 14 dniach na kontroli

[beacze]

Cześć dziewczyny.
Byłam dzisiaj odebrać wyniki z morfologii i potasu, żelaza i magnezu.
Mam straszliwie niski poziom żelaza. Norma jest 9,0 - 30,4 a ja mam 4.8 , ale przynajmniej już wiem czemu się tak słabo czuję.
W piątek jestem zarejestrowana do chirurga - mam odebrać wynik histopatologiczny - boję się jak cholera A tu trzeba unikać stresów...
Chciałam w poniedziałek wrócić do pracy, a lekarka powiedziała mi, że chyba zwariowałam (z takimi wynikami).
Pojutrze minie miesiąc od operacji, a ja taka troche w rozsypce jeszcze.
No to się wyżaliłam

[olivkaaa83]

Ja jestem dopiero tydzień po operacji, a już mnie nosi i poszłabym do pracy..
Oczywiście słaba jeszcze jestem i miewam zadyszki ale siedzenie w domu mnie dobija..
Zastanawiam się po jakim czasie odczuwa się brak wapnia? nic mi sie nie dzieje (żadnych drętwień) a zaleceń, żeby go uzupełniać też nie dostałam.

[Kancia]

mnie od razu po wycięciu lekarz co chwile pytał czy mam drętwienia rak bądz kącików ust, twarzy. Nie mialam.
Możesz sobie pić takie musujące nie zaszkodzi a może pomoze

[kamlo84]

Olivka ja dostałam tak samo jak Kancia Euthyrox 75 i Calperos.
Wczoraj byłam po wynik histopatologiczny i pokazałam się chirurgowi przy okazji pokazałam wynik TSH (14,28) i wapnia - podniósł mi Euthyrox na 100 i powiedział że wapń mam w normie ale na wszelki wypdaek jeszcze przez miesiąc mam brąc jedną tabletkę dziennie bo dla młodych kobiet nawet drobne ubytki wapnia są niebezpieczne.

[Kancia]

i jak wynik hist - pat ?

[olivkaaa83]

mam w domu to wapno w tabletkach musujących, więc sobie zaraz wypije, jutro może chirurg powie mi coś więcej..
zoabaczymy też czy będzie wynik hist-pat..
zastanawia mnie też to że codziennie popołudniami i wieczorem mam temperaturę w okolicy 37,1
pewnie nawet nie wiedziałabym o tym, ale w któryś dzień gorzej się poczułam i zmierzyłam z ciekawości, no i od tej pory sprawdzam.
Przeczytałam gdzieś na forum że stan podgorączkowy może utrzymywać się i jest to związane z gojeniem się rany.
Miałyście coś takiego?
Fajne to forum, rozwiewa wątpliwości, jak człowiek poczyta i sie zorientuje, że objawy są typowe to nie panikuje
Pozdrawiam Was!

[kamlo84]

Napisane przez Kancia

i jak wynik hist - pat ?

Kancia strasznie długo czekałam na wynik bo aż miesiąc i właśnie wróciłam z wizyty u endo.
Wczoraj chirurg powiedział mi że jest ok, ale dziś moja endo która zobaczyła wynik powiedziała że jeden opis ją niepokoi... skonsultowała to z inną panią doktor i zaleciły "wycieczkę" do gliwic strasznie się zestresowałam. Oczywiście Pani endo cały czas mnie uspokajała że jest ok, że to tylko tak profilaktycznie żeby mieć pewność że nic tam się nie ukryło.
A Ty masz jutro wizytę - będę trzymać kciuki i daj znać oczywiście co Ci powiedzieli w Gliwicach

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Olivka ja miałam "ataki" gorąca i zaraz mi przechodziło. Razczy dwa pod wieczór zmierzyłam sobie temperaturę jak napady gorąca się utrzymywały ale o dziwo temperatura była w normie Jak będziesz u chirurga to zapytaj o tą temperaturę ale myślę że to nic groźnego
Co do wapnia to możesz sobie na wszelki wypadek kupić Calperos 1000mg 30 kapsułek i łykać jedną tabletkę dziennie - jest bez recepty (nie wiem ile kosztuje bo wyrzuciłam rachunek). Lepiej żebyś nie miała spadku wapnia
pozdrowionka