Mamy październikowe 2018 cz. III

[chupacabra88]

Napisane przez Suqub

Kiedyś był temat imion i tego, że ktoś neguje wasz wybór. Ostatnio będąc u mojej babci powiedziałam jej, że najprawdopodobniej będzie Iga to stwierdziła, że to jest brzydkie imię i mam tak dziecka nie nazywać.

Jędza!


Pierwsza warstwa to taka jak Po domu body plus spodenki/polspiochy. Druga to moze być np. Pajac luźniejszy

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka

[So_close]

Napisane przez xxboo

Ja planowałam prac we wrześniu ale chyba w sierpniu się już za to wezmę. Szczególnie ze w weekend składamy łóżeczko, ciuszki wszystkie mam,
Komoda stoi wiec mogę już prac, zatrudnić TZ do prasowania i układać. Pod koniec sierpnia myśle ze chciałabym mieć spakowane torby.

Jak pakujecie torby ? Ja myslalam o dwóch:
1. Na porodówkę (podkłady, majtki, podpaski poporodowe, koszula, skarpetki, woda, przekąski, pomadka do ust, dokumenty, chusteczki dla dziecka, pampersy, Pielucha tetrowa -> u mnie nie trzeba ubranek). Papcie na porodówkę potrzebne są ?
2. Na oddział (koszule, jasiek, szlafrok, papcie, japonki, kosmetyki pod prysznic, kosmetyki kolorowe, pielęgnacyjne (krem do buzi, tantum rosę z psikaczem), bielizna, ręczniki

No i w domu w foteliku naszykować ciuszki na wyjście dla siebie i dziecka.

A to te rzeczy typu pampersy, podkłady, chusteczki dla dziecka nie są potrzebne właśnie na oddział?
Tyle pytań, nic nie wiem

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

[chupacabra88]

Napisane przez So_close

A to te rzeczy typu pampersy, podkłady, chusteczki dla dziecka nie są potrzebne właśnie na oddział?
Tyle pytań, nic nie wiem

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

Zależy od szpitala. Ja potrzebuje wszystko swoje mieć Np.

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka

[xxboo]

Napisane przez So_close

A to te rzeczy typu pampersy, podkłady, chusteczki dla dziecka nie są potrzebne właśnie na oddział?
Tyle pytań, nic nie wiem

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

K.... nie wiem ale chyba od razu musza zapampersowac dziecko co nie ? To chyba trzeba mieć ?

Boże dobrze ze idę na szkole rodzenia w szpitalu moim to pewnie będzie taki temat jak się zapakować
Generalnie chyba łatwiej mieć rzeczy porodowe + dla dziecka w jednej torbie bo jest ich mniej niż między szczoteczkami do zębów, poduszkami, szlafrokach itd. Wiec chyba taki podział jest spoko?


Co z tymi kapciami na pokrowce ?! Kto mi powie

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[chupacabra88]

Napisane przez xxboo

K.... nie wiem ale chyba od razu musza zapampersowac dziecko co nie ? To chyba trzeba mieć ?

Boże dobrze ze idę na szkole rodzenia w szpitalu moim to pewnie będzie taki temat jak się zapakować
Generalnie chyba łatwiej mieć rzeczy porodowe + dla dziecka w jednej torbie bo jest ich mniej niż między szczoteczkami do zębów, poduszkami, szlafrokach itd. Wiec chyba taki podział jest spoko?


Co z tymi kapciami na pokrowce ?! Kto mi powie

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak biorą do mierzenia i wazenia to wtedy przecieraja malucha (nie myją) i ubierają. Na oddział jedzie sie już z ubranym dzidziulem.

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka

[xxboo]

Napisane przez chupacabra88

Jak biorą do mierzenia i wazenia to wtedy przecieraja malucha (nie myją) i ubierają. Na oddział jedzie sie już z ubranym dzidziulem.

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka

To ciekawe właśnie bo u mnie trzeba mieć
Wszystko swoje dla dziecka( oprócz ubranek) i co wtedy mam im dać pampersa ?
Nie czaje tej logistyki.

Moj szpital wiem ze kapie dzidziusia ale nie wiem czy od razu po porodzie czy na drugi dzień. Jak leżałam to rano zabierali maluchy na kąpanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Suqub]

Ja spakowałam dwa pampersy w torbę na porodówkę. Chodzi o to aby od razu dziecku założyli a później miałam resztę w drugiej torbie. W sumie komplet dla dziecka od razu po urodzeniu miałam zapakowany w torebeczkę i mąż dał położnej aby założyła. Kapci nie miałam bo leżałam i tak podpięta pod ktg więc nie chodziłam nigdzie a nawet gdyby to miałabym je gdzieś i pewnie w skarpetach bym popylała.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez xxboo

To ciekawe właśnie bo u mnie trzeba mieć
Wszystko swoje dla dziecka( oprócz ubranek) i co wtedy mam im dać pampersa ?
Nie czaje tej logistyki.

Moj szpital wiem ze kapie dzidziusia ale nie wiem czy od razu po porodzie czy na drugi dzień. Jak leżałam to rano zabierali maluchy na kąpanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Z kąpaniem to chyba jak Ty wyrazisz zgodę czy chcesz kąpać.

[So_close]

Napisane przez xxboo

To ciekawe właśnie bo u mnie trzeba mieć
Wszystko swoje dla dziecka( oprócz ubranek) i co wtedy mam im dać pampersa ?
Nie czaje tej logistyki.

Moj szpital wiem ze kapie dzidziusia ale nie wiem czy od razu po porodzie czy na drugi dzień. Jak leżałam to rano zabierali maluchy na kąpanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A masz na liście że szpitala że musisz pampersy brac? Jak tak, to ja bym na porodowke wziela 1-2 sztuki a resztę na oddział.
U mnie na porod będzie taki podręczny plecak

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

[xxboo]

Napisane przez So_close

A masz na liście że szpitala że musisz pampersy brac? Jak tak, to ja bym na porodowke wziela 1-2 sztuki a resztę na oddział.
U mnie na porod będzie taki podręczny plecak

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

Tak mam właśnie na liście pampersy, chusteczki, krem pielęgnacyjny. Ubranka na wyjście.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Suqub

Ja spakowałam dwa pampersy w torbę na porodówkę. Chodzi o to aby od razu dziecku założyli a później miałam resztę w drugiej torbie. W sumie komplet dla dziecka od razu po urodzeniu miałam zapakowany w torebeczkę i mąż dał położnej aby założyła. Kapci nie miałam bo leżałam i tak podpięta pod ktg więc nie chodziłam nigdzie a nawet gdyby to miałabym je gdzieś i pewnie w skarpetach bym popylała.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------





Z kąpaniem to chyba jak Ty wyrazisz zgodę czy chcesz kąpać.

Z tego do widziałam do na sale z porodu wiozą na wózku wiec w sumie .....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mwmwm91]

Napisane przez xxboo

Ja planowałam prac we wrześniu ale chyba w sierpniu się już za to wezmę. Szczególnie ze w weekend składamy łóżeczko, ciuszki wszystkie mam,
Komoda stoi wiec mogę już prac, zatrudnić TZ do prasowania i układać. Pod koniec sierpnia myśle ze chciałabym mieć spakowane torby.

Jak pakujecie torby ? Ja myslalam o dwóch:
1. Na porodówkę (podkłady, majtki, podpaski poporodowe, koszula, skarpetki, woda, przekąski, pomadka do ust, dokumenty, chusteczki dla dziecka, pampersy, Pielucha tetrowa -> u mnie nie trzeba ubranek). Papcie na porodówkę potrzebne są ?
2. Na oddział (koszule, jasiek, szlafrok, papcie, japonki, kosmetyki pod prysznic, kosmetyki kolorowe, pielęgnacyjne (krem do buzi, tantum rosę z psikaczem), bielizna, ręczniki

No i w domu w foteliku naszykować ciuszki na wyjście dla siebie i dziecka.

Jakieś obuwie do chodzenia po korytarzu będzie potrzebne, ja z takiego założenia wychodzę Wezmę sobie japonki, nadadzą się też pod prysznic. Do toalety na boso to chyba niezbyt miło...

Napisane przez So_close

A to te rzeczy typu pampersy, podkłady, chusteczki dla dziecka nie są potrzebne właśnie na oddział?
Tyle pytań, nic nie wiem

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

Moim zdaniem są

Ja sobie zapisałam komentarz pewnej pani, która rodziła w szpitalu we Wroc. (co prawda ja mam rodzić gdzie indziej, ale w ramach inspiracji sobie zapisałam ):
Rodziłam przez cc na Chałubińskiego w październiku. W sumie byłyśmy z młodą w szpitalu 6 dni (warto mieć na uwadze, że mogą zostawić na dłużej. Niby zawsze ktoś może dowieźć rzeczy, ale z doświadczenia wiem, że często dostaje się nie te rzeczy, które miało się na myśli). Co mi się przydało:koszule (ja miałam 3 i wszystkie wykorzystałam), skarpetki, plus ewentualnie szlafrok, biustonosze do karmienia - 2, wkładki laktacyjne, maść maltan (przy nawale pokarmowym przydatne były silikonowe nakładki i laktator). Podkłady na łóżko (ew. na przewijak), majtki poporodowe siateczkowe (nie z flizeliny, położne każą zmieniać na siateczkowe), podkłady poporodowe/podpaski. Z kosmetyków: podstawowe, te z których korzystasz, a do tego szare mydło/biały jeleń do przemywania rany, ręczniki papierowe do osuszania rany, papier toaletowy, gumka do włosów, klapki pod prysznic, kapcie, ręczniki (duży i mały). Na drugi dzień można jeść tylko sucharki, więc trzeba mieć swoje, a jak długo jesteś na czczo to już przy pionizacji polecają je przegryźć. Woda z dziubkiem (na sali pooperacyjnej
leży się płasko kilka godzin, nie wolno podnosić głowy po znieczuleniu, więc mała woda z dziubkiem jest zbawieniem) i woda w większej butelce (dużo wody). Jest możliwość zagotowania wody, więc można mieć swoją herbatę (bo odgórnie dają do śniadania i kolacji), a dla tych co nie przepadają za szpitalnym jedzeniem - swoje przekąski. Koniecznie swój kubek, sztućce, talerzyk też się przydaje (posiłki podawane są na talerzach, ale proszą o ich zwrot do konkretnej godziny, a nie zawsze zdąży się zjeść, więc lepiej wtedy przełożyć na swój talerz). Dla dziecka: swoje ubranka (ubierają na początku w szpitalne, ale potem można przebrać w swoje - mi nic nie zginęło, trzeba tylko zaznaczyć, że dziecko jest w swoich jak zostawia się na oddziale neonatologiczym u pielęgniarek, bo jeśli będą przewijały malucha mogą odruchowo wrzucić twoje rzeczy do kosza na pranie rzeczy szpitanych), pampersy, chusteczki nawilżane, krem do pupy np. Linomag zielony. Pieluszki tetrowe lub np. flanelowe (do odbijania czy owijania dziecka, podkładania pod głowę). Ewentualnie smoczek, oliwka np. ze słodkich migdałów (u nas była fizjoterapeutka, pokazywała jak masować dziecko i potrzebowała oliwki), kocyk lub rożek (owijają w szpitalny i jest wygodny, ale można wymienić na swój). Rzeczy na wyjście: dla ciebie ubrania, dla dziecka ubrania, fotelik. Może to dużo, oczywiście wszystko zależy od Twoich i dziecka potrzeb, może połowy z tych rzeczy nie będziesz potrzebowała, ale ja się czułam komfortowo wiedząc, że mam je pod ręką. Zaznaczam, że to przydało się po cesarskim cięciu.

[xxboo]

Napisane przez mwmwm91

Jakieś obuwie do chodzenia po korytarzu będzie potrzebne, ja z takiego założenia wychodzę Wezmę sobie japonki, nadadzą się też pod prysznic. Do toalety na boso to chyba niezbyt miło...







Moim zdaniem są



Ja sobie zapisałam komentarz pewnej pani, która rodziła w szpitalu we Wroc. (co prawda ja mam rodzić gdzie indziej, ale w ramach inspiracji sobie zapisałam ):

Rodziłam przez cc na Chałubińskiego w październiku. W sumie byłyśmy z młodą w szpitalu 6 dni (warto mieć na uwadze, że mogą zostawić na dłużej. Niby zawsze ktoś może dowieźć rzeczy, ale z doświadczenia wiem, że często dostaje się nie te rzeczy, które miało się na myśli). Co mi się przydało:koszule (ja miałam 3 i wszystkie wykorzystałam), skarpetki, plus ewentualnie szlafrok, biustonosze do karmienia - 2, wkładki laktacyjne, maść maltan (przy nawale pokarmowym przydatne były silikonowe nakładki i laktator). Podkłady na łóżko (ew. na przewijak), majtki poporodowe siateczkowe (nie z flizeliny, położne każą zmieniać na siateczkowe), podkłady poporodowe/podpaski. Z kosmetyków: podstawowe, te z których korzystasz, a do tego szare mydło/biały jeleń do przemywania rany, ręczniki papierowe do osuszania rany, papier toaletowy, gumka do włosów, klapki pod prysznic, kapcie, ręczniki (duży i mały). Na drugi dzień można jeść tylko sucharki, więc trzeba mieć swoje, a jak długo jesteś na czczo to już przy pionizacji polecają je przegryźć. Woda z dziubkiem (na sali pooperacyjnej

leży się płasko kilka godzin, nie wolno podnosić głowy po znieczuleniu, więc mała woda z dziubkiem jest zbawieniem) i woda w większej butelce (dużo wody). Jest możliwość zagotowania wody, więc można mieć swoją herbatę (bo odgórnie dają do śniadania i kolacji), a dla tych co nie przepadają za szpitalnym jedzeniem - swoje przekąski. Koniecznie swój kubek, sztućce, talerzyk też się przydaje (posiłki podawane są na talerzach, ale proszą o ich zwrot do konkretnej godziny, a nie zawsze zdąży się zjeść, więc lepiej wtedy przełożyć na swój talerz). Dla dziecka: swoje ubranka (ubierają na początku w szpitalne, ale potem można przebrać w swoje - mi nic nie zginęło, trzeba tylko zaznaczyć, że dziecko jest w swoich jak zostawia się na oddziale neonatologiczym u pielęgniarek, bo jeśli będą przewijały malucha mogą odruchowo wrzucić twoje rzeczy do kosza na pranie rzeczy szpitanych), pampersy, chusteczki nawilżane, krem do pupy np. Linomag zielony. Pieluszki tetrowe lub np. flanelowe (do odbijania czy owijania dziecka, podkładania pod głowę). Ewentualnie smoczek, oliwka np. ze słodkich migdałów (u nas była fizjoterapeutka, pokazywała jak masować dziecko i potrzebowała oliwki), kocyk lub rożek (owijają w szpitalny i jest wygodny, ale można wymienić na swój). Rzeczy na wyjście: dla ciebie ubrania, dla dziecka ubrania, fotelik. Może to dużo, oczywiście wszystko zależy od Twoich i dziecka potrzeb, może połowy z tych rzeczy nie będziesz potrzebowała, ale ja się czułam komfortowo wiedząc, że mam je pod ręką. Zaznaczam, że to przydało się po cesarskim cięciu.

Nie pomyślałam o tej toalecie faktycznie japonki się przydadzą


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Esti10]

Napisane przez xxboo

Ja planowałam prac we wrześniu ale chyba w sierpniu się już za to wezmę. Szczególnie ze w weekend składamy łóżeczko, ciuszki wszystkie mam,
Komoda stoi wiec mogę już prac, zatrudnić TZ do prasowania i układać. Pod koniec sierpnia myśle ze chciałabym mieć spakowane torby.

Jak pakujecie torby ? Ja myslalam o dwóch:
1. Na porodówkę (podkłady, majtki, podpaski poporodowe, koszula, skarpetki, woda, przekąski, pomadka do ust, dokumenty, chusteczki dla dziecka, pampersy, Pielucha tetrowa -> u mnie nie trzeba ubranek). Papcie na porodówkę potrzebne są ?
2. Na oddział (koszule, jasiek, szlafrok, papcie, japonki, kosmetyki pod prysznic, kosmetyki kolorowe, pielęgnacyjne (krem do buzi, tantum rosę z psikaczem), bielizna, ręczniki

No i w domu w foteliku naszykować ciuszki na wyjście dla siebie i dziecka.

Trzeba jeszcze zabrac ciuchy dla partnerow na przebranie i klapki
Ostatnio w szkole rodzenia o tym mowila polozna ze niby przed wejscie na porodowke tata tez musi sie przebrac w czyste ciuchy i jak nie chce chodzic w tych workach na butach to lepiej sobie zabrac klapki . Mowie spoko kubie ci Kuboty bo tak wracaja ostatnio ale jak zobaczylam cene 200zl to raczej mu nie kupie

[wiola_p]

W mojej SR wspomniano o jeszcze jednej istotnej sprawie, która dotyczy TŻ (położna zaznaczyła, że obowiązkowa) - prezent dla partnerki przy wyjściu ze szpitala (np. kwiaty, słodycze, biżuteria)

[królewna z drewna]

Napisane przez wiola_p

W mojej SR wspomniano o jeszcze jednej istotnej sprawie, która dotyczy TŻ (położna zaznaczyła, że obowiązkowa) - prezent dla partnerki przy wyjściu ze szpitala (np. kwiaty, słodycze, biżuteria)

Ciekawe, co wymyśli mój małżonek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnetaErr]

Powiedzcie mi czy takie wyniki glukozy są ok? Bo myślałam że po godzinie poziom powinien spadać


na czczo 76,34;

Po 1h 96,57;

Po 2h 99,79.

Napisane przez So_close

Ja zaczynam pranie, bo chce spakować torbę do szpitala na w razie co. A nóż widelec
Mam steamastera to będę wszystko para odświeżac.

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

Ja będę zaczynać pranie w połowie sierpnia. Lekarz powiedział że raczej nie doczekam w dwupaku terminu porodu, więc trzeba to wcześniej ogarnąć

Napisane przez Osiak

Ja to mam niezłego laga, bo u mnie dopiero t26 D3! Uroki terminu na Halloween .
Znalazłam całkiem fajną grafikę o ubieraniu dziecka, wygląda dość logicznie.
Załącznik 7605776

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

U mnie też dopiero 26t2d

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[So_close]

Napisane przez Esti10

Trzeba jeszcze zabrac ciuchy dla partnerow na przebranie i klapki
Ostatnio w szkole rodzenia o tym mowila polozna ze niby przed wejscie na porodowke tata tez musi sie przebrac w czyste ciuchy i jak nie chce chodzic w tych workach na butach to lepiej sobie zabrac klapki . Mowie spoko kubie ci Kuboty bo tak wracaja ostatnio ale jak zobaczylam cene 200zl to raczej mu nie kupie

Muszę dopytać na szkole rodzenia jak to jest w moim szpitalu, bo z tego co widzę, w zależności od miasta i szpitala rozbieżności są wręcz skrajne

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

[Suqub]

Ja na salę miałam kapcie ale na porodowke tak to chyba nie, zresztą i tak by mi się nie przydały.
U mnie mąż miał ubranie takie szpitalne na porodowce, pozniej na sali to mialam z początku na buty ochraniacze.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez wiola_p

W mojej SR wspomniano o jeszcze jednej istotnej sprawie, która dotyczy TŻ (położna zaznaczyła, że obowiązkowa) - prezent dla partnerki przy wyjściu ze szpitala (np. kwiaty, słodycze, biżuteria)

No masz mój mi nic nie dał.

[Esti10]

Napisane przez So_close

Muszę dopytać na szkole rodzenia jak to jest w moim szpitalu, bo z tego co widzę, w zależności od miasta i szpitala rozbieżności są wręcz skrajne

Wysłane z mojego HTC6535LVW przy użyciu Tapatalka

Wiesz co tylko ja nie chodze do SR w moim szpitalu takze ona mowila ogolne to nie ze konkretny szpital z tego co zrozumialam
Nawet na tej liscie wyprawkowej co nam dala wydrukowane to bylo napisane wlasnie,ze rzeczy dla partnera ciuchy ,klapki a na koncu aparat
Ja to raczej bym nie chciala takich zdjec a sa tacy co podobno kreca filmiki i mowila,ze kiedys zrobili sobie konferencje online rodzice byli w poczekalni a maz im na zywo relacjonowal porod no masakra jakas

[chupacabra88]

Tz miał na przebranie ciuchy ale wpuscicili by go jak stał. Bardziej dla jego wygody. W styczniu jak rodziłam na porodoce był ukrop i w długich spodniach byłoby mu niewygodnie tyle godz. Poza tym jak się facet ubierze w stary t-shirty, spodenki i klapki to może faktycznie uczestniczyć w porodzie. Wejść do łazienki z Tobą pod prysznic, polewać woda itd.

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka

[Esti10]

Napisane przez Suqub

Ja na salę miałam kapcie ale na porodowke tak to chyba nie, zresztą i tak by mi się nie przydały.
U mnie mąż miał ubranie takie szpitalne na porodowce, pozniej na sali to mialam z początku na buty ochraniacze.

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

No masz mój mi nic nie dał.

No ona mowila ze jak kto woli ale jesli czasem akcja porodowa trwa dlugo to lepiej i wygodniej takiemu tacie bedzie w swoich ciuchach i zmiennym obuwiu niz kisic sie w takich szpitalnych i np pelnych butach plus te worki takze to chyba raczej tak dla wygody i swobody mysle

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez chupacabra88

Tz miał na przebranie ciuchy ale wpuscicili by go jak stał. Bardziej dla jego wygody. W styczniu jak rodziłam na porodoce był ukrop i w długich spodniach byłoby mu niewygodnie tyle godz. Poza tym jak się facet ubierze w stary t-shirty, spodenki i klapki to może faktycznie uczestniczyć w porodzie. Wejść do łazienki z Tobą pod prysznic, polewać woda itd.

Wysłane z mojego HTC Desire 10 lifestyle przy użyciu Tapatalka

O wlasnie o to mi tez chodzilo
Ona tez tak fajnie opowiadala,ze Panowie pamietajcie idziecie tam zeby pomagac a nie ze sie rozwalicie np na kanapie z telefonem kobita pojdzie pod prysznic i jej powiecie no no polewaj sie tam zamiast z nia tam isc i pomoc a mowi zdarzaja sie tacy tatusiowie ogolem czasem sie mozna tam posmiac tyle sie one naogladaja nasluchaja ,ze szok i pelno potem takich anegdotek opowiadaja

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Dzwonilam akurat zeby sie upewnic czy nic sie nie zmienilo co do wizyty na prenatalnych bo czasem sie im moze zapomniec dac znac . I pani mowi ze wszystko bez zmian na 10 50 to pytam ktora bede w kolejnosci ona mowi 7 a po chwili,ze sie zwolnilo na 8 50 czy chce byc jako druga ? Jasne ze tak wiec od razu zmienilam przynjamniej wczesniej corcie zobacze juz sie nie moge doczekac wreszcie sie dowiem konkretow po takiej przerwie dluzszej

[bajka775]

Napisane przez mwmwm91

Jakieś obuwie do chodzenia po korytarzu będzie potrzebne, ja z takiego założenia wychodzę Wezmę sobie japonki, nadadzą się też pod prysznic. Do toalety na boso to chyba niezbyt miło...



Moim zdaniem są

Ja sobie zapisałam komentarz pewnej pani, która rodziła w szpitalu we Wroc. (co prawda ja mam rodzić gdzie indziej, ale w ramach inspiracji sobie zapisałam ):
Rodziłam przez cc na Chałubińskiego w październiku. W sumie byłyśmy z młodą w szpitalu 6 dni (warto mieć na uwadze, że mogą zostawić na dłużej. Niby zawsze ktoś może dowieźć rzeczy, ale z doświadczenia wiem, że często dostaje się nie te rzeczy, które miało się na myśli). Co mi się przydało:koszule (ja miałam 3 i wszystkie wykorzystałam), skarpetki, plus ewentualnie szlafrok, biustonosze do karmienia - 2, wkładki laktacyjne, maść maltan (przy nawale pokarmowym przydatne były silikonowe nakładki i laktator). Podkłady na łóżko (ew. na przewijak), majtki poporodowe siateczkowe (nie z flizeliny, położne każą zmieniać na siateczkowe), podkłady poporodowe/podpaski. Z kosmetyków: podstawowe, te z których korzystasz, a do tego szare mydło/biały jeleń do przemywania rany, ręczniki papierowe do osuszania rany, papier toaletowy, gumka do włosów, klapki pod prysznic, kapcie, ręczniki (duży i mały). Na drugi dzień można jeść tylko sucharki, więc trzeba mieć swoje, a jak długo jesteś na czczo to już przy pionizacji polecają je przegryźć. Woda z dziubkiem (na sali pooperacyjnej
leży się płasko kilka godzin, nie wolno podnosić głowy po znieczuleniu, więc mała woda z dziubkiem jest zbawieniem) i woda w większej butelce (dużo wody). Jest możliwość zagotowania wody, więc można mieć swoją herbatę (bo odgórnie dają do śniadania i kolacji), a dla tych co nie przepadają za szpitalnym jedzeniem - swoje przekąski. Koniecznie swój kubek, sztućce, talerzyk też się przydaje (posiłki podawane są na talerzach, ale proszą o ich zwrot do konkretnej godziny, a nie zawsze zdąży się zjeść, więc lepiej wtedy przełożyć na swój talerz). Dla dziecka: swoje ubranka (ubierają na początku w szpitalne, ale potem można przebrać w swoje - mi nic nie zginęło, trzeba tylko zaznaczyć, że dziecko jest w swoich jak zostawia się na oddziale neonatologiczym u pielęgniarek, bo jeśli będą przewijały malucha mogą odruchowo wrzucić twoje rzeczy do kosza na pranie rzeczy szpitanych), pampersy, chusteczki nawilżane, krem do pupy np. Linomag zielony. Pieluszki tetrowe lub np. flanelowe (do odbijania czy owijania dziecka, podkładania pod głowę). Ewentualnie smoczek, oliwka np. ze słodkich migdałów (u nas była fizjoterapeutka, pokazywała jak masować dziecko i potrzebowała oliwki), kocyk lub rożek (owijają w szpitalny i jest wygodny, ale można wymienić na swój). Rzeczy na wyjście: dla ciebie ubrania, dla dziecka ubrania, fotelik. Może to dużo, oczywiście wszystko zależy od Twoich i dziecka potrzeb, może połowy z tych rzeczy nie będziesz potrzebowała, ale ja się czułam komfortowo wiedząc, że mam je pod ręką. Zaznaczam, że to przydało się po cesarskim cięciu.

Ooo fajna ta lista muszę gdzieś zapisać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bambusiek]

Napisane przez Esti10

Trzeba jeszcze zabrac ciuchy dla partnerow na przebranie i klapki
Ostatnio w szkole rodzenia o tym mowila polozna ze niby przed wejscie na porodowke tata tez musi sie przebrac w czyste ciuchy i jak nie chce chodzic w tych workach na butach to lepiej sobie zabrac klapki . Mowie spoko kubie ci Kuboty bo tak wracaja ostatnio ale jak zobaczylam cene 200zl to raczej mu nie kupie

U nas jest automat na jednorazowe wdzianko. Ewentualnie można mieć nowy czysty biały t-shirt i nowe kapcie. Chodzi o higienę, żeby nikt w niesterylnych ubraniach nie siał bakterii.

Co do torb to na porodòwkę standardowo pojadę z plecakiem a w nim: zwykłe gumowe klapki + skarpetki, ręczniczek nieduży, woda, dokumenty badania itp.

A na oddział w niedużej torbie podròżnej: koszule minimum 3 szt., podkłady jedne i drugie, ręcznik, kosmetyki i apteczne rzeczy dla mnie, kubek i sztućce, pieluchy i chusteczki (pieluch szpital daje coś ok. 20 szt)., szlafrok, majtki siateczkowe i zwykłe, jakieś przekąski, woda i jeszcze na pewno coś.

Co do zakupòw to ja dzisiaj klikam gemini i allegro i będzie z grubsza wszystko
---------
U nas ciągle upał okropny więc zwialiśmy rodzinnie nad jeziorko. Dzieciaki z tatą szaleją we wodzie, a ja leżę w cieniu na kocyku.
Przed chwilą jakaś pani mi się dziwnie przyglądała, bo położyłan telefon na brzuchu i mi się zaczął momentalnie ruszać zresztą ta moja còra się rusza ciągle... poprzednie 2 ciąże razem wzięte nie były tak energiczne jak ta

[mwmwm91]

Napisane przez wiola_p

W mojej SR wspomniano o jeszcze jednej istotnej sprawie, która dotyczy TŻ (położna zaznaczyła, że obowiązkowa) - prezent dla partnerki przy wyjściu ze szpitala (np. kwiaty, słodycze, biżuteria)

Bardzo bardzo bardzo mi się podoba to podejście

Tylko jak tu teraz subtelnie dać do zrozumienia mężowi, że to jest must have na liście do szpitala?

[wiola_p]

Napisane przez mwmwm91

Bardzo bardzo bardzo mi się podoba to podejście

Tylko jak tu teraz subtelnie dać do zrozumienia mężowi, że to jest must have na liście do szpitala?

Mi też dlatego ja cieszę się, że to nie wyszło ode mnie sama bym o tym nie pomyślała ale skoro jest okazja...

[bajka775]

Napisane przez mwmwm91

Bardzo bardzo bardzo mi się podoba to podejście

Tylko jak tu teraz subtelnie dać do zrozumienia mężowi, że to jest must have na liście do szpitala?

Trzeba zawiesić listę wyprawkowa na lodówce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amiyaa]

Napisane przez wiola_p

W mojej SR wspomniano o jeszcze jednej istotnej sprawie, która dotyczy TŻ (położna zaznaczyła, że obowiązkowa) - prezent dla partnerki przy wyjściu ze szpitala (np. kwiaty, słodycze, biżuteria)

Najważniejszy punkt!

Napisane przez mwmwm91

Bardzo bardzo bardzo mi się podoba to podejście

Tylko jak tu teraz subtelnie dać do zrozumienia mężowi, że to jest must have na liście do szpitala?

Trzeba powiedzieć mężowi "no jak, nie słyszałeś jak mówiła o tym położna na SR i podkreślała, że to kluczowa kwestia?" i tak jak mówisz, wpisać w listę do szpitala hahahah. Niech się starają te nasze chłopy za taki trud

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka

[lykki]

Kupiłam wózek używkę maxi cosi mura 4, 2w1, za 500 zł w super stanie

[Esti10]

Wreszcie trafilam na oferte mojej dostawki chicco kolor szary jak chcialam
Kobitka wystawila pisze,ze nowa na gwaranci nigdy nie uzywana .
To tak na luzno zapytalam czemu sprzedaje z czystej ciekawosci ?
No i do mnie zadzwonila mowi akurat spaceruje z corka wiec latwiej mi gadac no i mowi ze oni sobie kupili a potem dostali w prezencie bez kontaktu z nimi wiec no raczej dwa jej nie potrzebne . Takze wystawia w sklepach tak ponad 800zl a ona wystawila za 480zl takze no mega sie ciesze nowka za 480zl
Gwarancja do 2020 rachunek wszystko ma takze super .
W pon ma mi wyslac mowi ze jutro nie zdazy czy to problem ja mowie nie spokojnie termin mam na pazdziernik takze pare dni mnie nie zbawi

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Napisane przez lykki

Kupiłam wózek używkę maxi cosi mura 4, 2w1, za 500 zł w super stanie

Super to gratki widze mamy dzis udany dzien na zakupy

[xxboo]

A ja właśnie wróciłam ze szkoły rodzenia. Moj TZ spotkał na niej kolegę z żona wiec będziemy sobie razem hasać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[catarynca]

A ja wróciłam z mani i pedicure i dodatkowo zapisałam synulka na pierwszą sesję zdjęciową sesja noworodkowa tydzień po porodzie i wszystkie babcie i prababcie będą mieć prezent na święta w postaci zdjęć pierwszego wnuczka/prawnuczka

Wysłane z mojego SM-J510FN przy użyciu Tapatalka