Teraz My - Panny Młode 2009 - cz. X :)

[Madzialenka12344321]

azzis slicznie ci w tej sukni. sama sie tez zastanawiam czy nie bede chciała ramiaczek na guziczki. jak nie bedzie trzeba to nie bede ich dopinała, a jak zajdzie potrzeba, to bede sie czuła bezpieczniej

[azzis]

Napisane przez kliwia

rosetko glowa do gory. W razie czego bardzo chetnie z martucha będziemy zapychac dziury! Mój Tz się zgadza

azzis super ta szeleczka na prawdę suknia bardzo ladnie sie prezentuje


Jak tam dziewczynki po siwętach? Ja mam 2 kilo więcej i 10 kilo zapasu w lodówce Ech ta mama. I jak tu dbać o linię?

Oczywiście spóźnione ale szczere życzonka wszytskiego dobrego.

kliwia dziękuję

dzisiaj też miałam próbny makijaż (kuzynka mnie malowała).
Trochę mi się nie podobało, bo za bardzo pociemniła mi twarz i wyglądalam jak mulatka Ale powiem jej, żeby mniej tej ziemi egipskiej kładła....

P.S. ja po świętech też przybrałam na wadze Na szczęście jeszcze trochę czasu do zrzucenia...

[Madzialenka12344321]

A ja za to dzis cwiczyłam 30 min na hula hopie. myslałam, ze potem padne, bo nogi tak mnie bolały.

jestem ciekawe po jakim czasie by było widac jakies efekty w talii gdybym tak cwiczyła codziennie po te 30 min??

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

a co jeszcze wam zostało do załawienia??

[kwiatuszekk88]

Nie było mnie parę dni a już mam do nadrobieniecyba z 15 stron hehe. Ja przez święta raczej nie przytyłam, bo się ograniczałam, oczywiście nie pozbawiłam się całkowicie przyjemności sksoztowania tych wszystkich słodkości, ale w minimalnych ilościach

[201803111825]

Treść usunięta

[azzis]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

hahha
Na pewno wezmę

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

potem to bedzie istna sielanka

a kiedy sie przeprowadzacie??

[Katunia:)]

Co za sprawiedliwość na tym świecie - ja sidze w domu i męcze sie nad praca mgr a TZ sie bawi u kumpla na kawalerskim z kolegami gryyyyy

[201803111825]

Treść usunięta

[Katunia:)]

Rosette - dziekuje za zaprosznie

a wiesz powkręcam Tzta ze dostałam takie zaproszenie do Ciebie do Wrocławia i że kilka wizażanek jedzie ode mnie ze sląska więc ja też hiii ciekawe co powie hiii

A powiedz jak będzie wyglądać twój panieński ? Jak to zaplanowałaś, w domku, na disco ...?

[AgatkaL]

Drogie jeszcze Panienki No i już po świętach.
Mi przebiegły bardzo intensywnie, chyba pierwszy raz w życiu miałam takie święta.
W niedzielę byłam na śniadaniu u Teściów, a później do wieczora rozwozilismy zaproszenia po rodzince TŻ (męczące to strasznie swoją drogą ).
Dzisiaj za to moi rodzice byli z rewizytą u Teściów (po raz pierwszy u TŻ w domu) - pojechaliśmy na 14 posiedzieliśmy przy stole, była ładna pogoda więc podzliśmy na spacer, później kawka, ciasto i tak do 20 siedzieliśmy. Było wesoło i jestem zadowolona
Niestety popłakałam się, bo Teściowa oprowadzała moją mamę po ich apartamentach, no i żaliła się, ze ma tyle miejsca, a my nie chcemy z nimi mieszkać tylko chcemy wynająć. Oferuje nam albo piętro (bo mają dwa), albo odgrodzenie się na dole z dwoma pokojami, łazienką i dobudowanie kuchni. Ja to doceniam, ale nie chcę mieszkać z Teściami, dla mnie to ostateczność...poza tym mieszkają spory kawałek od miasta, a dla mnie to koniec świata - zero znajomych i wogóle i się poryczałam...buuuuuu, bo chcę byc na swoim, tylko z TŻ - nawet w małej klitce, ale sami.

[dekoderka]

Napisane przez Madzialenka12344321

mam nadzieje, ze wszytsko bedzie dobrze, a jak juz bedziesz po to daj znac.

edit:
dziewczyny kiedys był taki wątek slubne must have panny młodej, czy jakos tak. macie do niego link?? bo nie moge go znaleźć.

ufff jakoś przeżyłam to spotkanie, było nawet miło. Czasem zabawnie, rodzice sobie porozmawiali o ślubie, koszty wesela wezmą na pól...
Najgorsze jest to, że mają swoją wizję, wszystko wiedzą najlepiej a nas jakby tam nie było!!!! Kwiaty do dekoracji kościoła kupią tu i tu, ubiorą tak i tak, wesele na 200 osób(aaa!!!!) baaa, nawet organiste wybrali. MASAKRA! Wiecie, jak o tym pomyślę to wcale mnie nie cieszą przygotowania. Nie dociera do nich fakt, że chcemy żeby coś było po naszej myśli. Niechcemy awantury, ale chętnie byśmy z tego wszystkiego zrezygnowali. Męczy mnie to wiecie? Wzystko mi się składa w całość. Nawet sukienkę wybrałam sobie taka jaka mi się podobała, ale oczywiście oja mama i teściowa uważają że mogłam wybrać ładniejsza. Piszę to teraz i po prostu rycze. Ślub i wesele powinno cieszyć, a mnie przestaje to wszystko obchodzic. Jeszcze wczoraj tak przykro mi się zrobiło. Pojechałam do tesciow na obiad. Przywiozlam ciast0-sama piekłam a teściowa nawet nie postawiła na stole. Ciasta od innych stawiała! W dodatku mamy u nich mieszkać po ślubie. Dopóki nie pobudujemy domku. Niewiem jak to wytrzymam. Nie piszcie żebym pogadała z rodzicami. Próbowałam. To na nic. Dzisiaj u tesciow ktos zauwazyl ze bardzo schudlam i że to niedobrze. BZDURA! Nie schudłam, ważę 66 kg przy 172 cm wzrostu, ale im nie przetłumaczysz. W dodatku moja matka oczywiście zaczęła wywody że nie jem śniadań, nie jem nabiału itp. Wiem martwi się, ale ja mam 26 lat!!!! Litości. Niechcę robić piekła na 3 miesiące przed ślubem, ale marzę o tym żeby trzasnąć drzwiami i zwyczajnie się wyprowadzić.
Mam jakiegoś strasznego doła.

[martucha84]

Napisane przez azzis

Dziewczyny wklejam fotki z przymiarki.

Ta szelka z 2 zdjęcia nie była jeszcze gotowa (krawcowa musi ją jeszcze obszyć koronką).

sliczna sukienka

Napisane przez kliwia

rosetko glowa do gory. W razie czego bardzo chetnie z martucha będziemy zapychac dziury! Mój Tz się zgadza

moj tez sie zgadza, nawet sie zapytal cy tak serio bo niechce sie napalac

Napisane przez Madzialenka12344321

A ja za to dzis cwiczyłam 30 min na hula hopie. myslałam, ze potem padne, bo nogi tak mnie bolały.

jestem ciekawe po jakim czasie by było widac jakies efekty w talii gdybym tak cwiczyła codziennie po te 30 min??

nie wiem po jakim czasie, ja cwicze od tygodnia codziennie na brzyduli - nie przez caly film ale tak co jakis czas i 1 efekt - jelita mi tak pracuja ze szok... a dwa troszke mam plaski ale tylko troche wiec oprocz jelit efektu narazie nie widze

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

dasz rade

Napisane przez Katunia:)

A powiedz jak będzie wyglądać twój panieński ? Jak to zaplanowałaś, w domku, na disco ...?

tez jestem ciekawa

Napisane przez AgatkaL

Drogie jeszcze Panienki No i już po świętach.
Mi przebiegły bardzo intensywnie, chyba pierwszy raz w życiu miałam takie święta.
W niedzielę byłam na śniadaniu u Teściów, a później do wieczora rozwozilismy zaproszenia po rodzince TŻ (męczące to strasznie swoją drogą ).
Dzisiaj za to moi rodzice byli z rewizytą u Teściów (po raz pierwszy u TŻ w domu) - pojechaliśmy na 14 posiedzieliśmy przy stole, była ładna pogoda więc podzliśmy na spacer, później kawka, ciasto i tak do 20 siedzieliśmy. Było wesoło i jestem zadowolona
Niestety popłakałam się, bo Teściowa oprowadzała moją mamę po ich apartamentach, no i żaliła się, ze ma tyle miejsca, a my nie chcemy z nimi mieszkać tylko chcemy wynająć. Oferuje nam albo piętro (bo mają dwa), albo odgrodzenie się na dole z dwoma pokojami, łazienką i dobudowanie kuchni. Ja to doceniam, ale nie chcę mieszkać z Teściami, dla mnie to ostateczność...poza tym mieszkają spory kawałek od miasta, a dla mnie to koniec świata - zero znajomych i wogóle i się poryczałam...buuuuuu, bo chcę byc na swoim, tylko z TŻ - nawet w małej klitce, ale sami.

ja tez wole w kawalerce byle bysmy byli sami

[Katunia:)]

dekoderko -
Ja bym na Twoim miescu zaczela same organizowac wszystko, wybierac kwiaty, dekoracje i te inne rzeczy i informowala rodzicow ze to juz zalatwione, to tez i to tez. Postawila ich przed faktem dokonanym czasem! Bo zdaje mi sie ze i tak bedziesz wszystko zalatwic. Rodzicom dobrze sie mowi a czasem nie zdaja sobie sprawy ile jest zachodu z tym wszystkim.
Głowa do góry i po prostu z TZtem działajcie po swojemu i mówcie rodzicom : to nam sie podoba, to zamówimy. Niech sie wypowiedza co o tym mysla bo to pewnie nieuniknione... ale obstawaj przy swoim bo to w koncu WASZ dzien !!
Trzymam kciuki zeby było dobrze

[dekoderka]

Napisane przez Katunia:)

dekoderko -
Ja bym na Twoim miescu zaczela same organizowac wszystko, wybierac kwiaty, dekoracje i te inne rzeczy i informowala rodzicow ze to juz zalatwione, to tez i to tez. Postawila ich przed faktem dokonanym czasem! Bo zdaje mi sie ze i tak bedziesz wszystko zalatwic. Rodzicom dobrze sie mowi a czasem nie zdaja sobie sprawy ile jest zachodu z tym wszystkim.
Głowa do góry i po prostu z TZtem działajcie po swojemu i mówcie rodzicom : to nam sie podoba, to zamówimy. Niech sie wypowiedza co o tym mysla bo to pewnie nieuniknione... ale obstawaj przy swoim bo to w koncu WASZ dzien !!
Trzymam kciuki zeby było dobrze

Dzięki kochana

[agus87]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

kochana mi tez z mojej strony odmowilo ponad 20 osob ... wiec ze strony tzta bedzie 56 osob a z mjej 21

dzisiaj mielismy kolejne spotkanko tescie-tescie
bylo super, ugadalismy sie co do blogoslawienstwa itp
jutro kwiaciarnia i te sprawy, dziewczyny to juz kilkanascie dni tylko !!

mam prosbe, kiedys ktoras z was wklejala tu fotke autka takiego srebrnego chyba opla z taka rozowa dekoracja ktora szla po prawej stronie autka az do konca bardzo prosze o ponownie wklejenie, bo gdzies mi uciekla

[Katunia:)]

aguś - przezywamy z Toba te emocje ostatnich dni przed.... Trzymam kciuki zeby wszystko w tym dni było piekne i takie jak sobie wymarzyłaś

Ja dzis znow mialam koszmary slubne gryyy

[agus87]

Napisane przez Katunia:)

aguś - przezywamy z Toba te emocje ostatnich dni przed.... Trzymam kciuki zeby wszystko w tym dni było piekne i takie jak sobie wymarzyłaś

Ja dzis znow mialam koszmary slubne gryyy

dzieki kochana

[Katunia:)]

Kobietki drogie napisałam w BUKIETACH prosbe o pomoc w dobraniu jakiegos do mnie, do mojej sukni. Prosze podpowiedzcie coś od siebie

link do bukietow : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=140822&page=101

[Strobiluska]

Napisane przez motley

To ja polecałam Żeby zmyć musisz użyć zmywacza z acetonem a z kolei zmywaczem bez acetonu możesz zmywać z tego lakier nie uszkadzając warstwy żelu. Czy działa? Sama zobaczysz jakie będziesz miała twarde pazurki, tylko postaraj się nie nakładać zbyt grubej warstwy żeby się nie kruszyła. Zobacz jakie udało mi się dzięki temu żelowi wyhodować paznokcie, które z natury są miękkie i łamliwe.

edit: aaa jeszcze paznokciom na pewno pomogły kapsułki radical, które łykam od dłuższego czasu, w każdym razie polecam jedno i drugie

dziękuję zamówiłam na allegro, czekam az mi przyjdzie pocztą. Mam straszne paznokcie, ale to niestety nie wina minerałów a hormonów, które leczę i nic się z tym nie zrobi na razie, więc najłatwiej po prostu zażelować.... PS. piękny manicure, do slubu sobie taki podobny zrobię

Napisane przez azzis

Dziewczyny wklejam fotki z przymiarki.

Ta szelka z 2 zdjęcia nie była jeszcze gotowa (krawcowa musi ją jeszcze obszyć koronką).

przepiękna suknia!

dekoderka jestem z Tobą, trzymaj się

[201803111825]

Treść usunięta

[azzis]

Napisane przez martucha84

sliczna sukienka

Napisane przez Strobiluska

przepiękna suknia!

Dziękuję kobietki ))

[Strobiluska]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

a propos wieczoru panieńskiego... w maju ide na wesele koleżanki i już jestem po pierwszym spotkaniu w sprawie jej panieńskiego. Ona oczywiście o niczym kompletni nie wie, wszystko jest w tajemnicy... generalnie to mi się nie podoba to, co dziewczyny wymyśliły, ale się nie oddzywam, bo oni mają swoją paczkę znajomych, i podobno taka jest u nich tradycja, a ja jestem jej znajomą z uczelni, więc znamy się krócej...no ok. Dziewczyny wymyśliły coś na kształt podróży wstecz, gdzie przejada przez wszystkie ważniejsze momenty w życiu tejPM, jakies quizzy, przedstawienia, odgrywanie scenek... jak się komuś podoba takie w stylu amerykanskim przyjęcie to ok...ja wolałabym kameralnie, w gronie 5-6 osób iść do kina na komedię romatyczną, potem na piwko czy na disco i już...albo nawet posiedziec w domu, obejrzeć "Uciekającą Pannę młodą", wypić 3 butelki wina i objeśc się żelkami i galaretką zobaczymy , co moja świadkowa wymysli, ale mówilam jej już, że wolałabym, żeby było spokojnie, kameralnie, bez udziwnień...zobaczymy na pewno będe mieć wieczór panieński 3 tygodnie przed slubem, bo tydzien przed to dla mnie za późno, będą inne sprawy na głowie, a 2 tyg przed świadkowa nie może...to będzie 3

[gold-fish]

Napisane przez jupik

dziewczyny, 2 tygodnie mnie tu chyba nie było, masakra! ciągle jestem zajęta, a ślub już za 13 dni

jakby któraś z was potrzebowała bucików rozmiar 38- chętnie oddam w dobre ręcę za konkurencyjną cenę

tiulowe krążki

ale ten czas leci, jakaś masakra. Nam w sobotę stuknęły 3 miesiace, czyli zacznam odlicznie 3-2-1....

Pokaż te wysokie butki, bo ja jeszcze nie mam
co to są te krążki? gotowe i wycięte? a w domu samemu nie mażna wyciać?

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny tak sie zastanwiwiam nad tym albumem dla rodziców co robie. czy nie lepiej zamiastr drukowac tych tekstów na kalkach technicznych i potem wklejac to nie wydrukowac ich od razu na jakism łądnym papierze, do tego zdjecia tez nie wklejac tyclko wydrukowac je, kupic na allegro okładki i isc do introligatora??
czy jednak lepiej jak zdjeica sie wklei samodzielnie??

Madziu, polecam kupić ładny album z twardymi kartkami- kupiłam z serii Q-collection (czyli wyższej jakosci kartki) i dodatkowo samoprzylepną kalkę techniczną. Drukujesz na kalce (matowej) i naklejasz na kartki albumu. Ja jestem bardzo zadowolona

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Straszne U nas też ma być około 80 ludzi, a w umowie mam minimum 75! wiec jakby 30 osób odmówiło to i tak musiałabym zapłacić za nie.

Napisane przez azzis

Dziewczyny wklejam fotki z przymiarki.

ślicznie wygladasz

[ania20m]

Cześć piękne!
Jak tam po świętach??
Powiem wam że takie jakies mijakie byly te święta w tym roku. w niedziele byłam u TZa ale pogoda była niebardzo i tylko sie wybraliśmy na krótki spacer wokół domu, strasznie wiało, a wczoraj TZ był u mnie i też zimno było ale już poszliśmy na dłoższy spacerek i rodzice mieli gości a ja z TZ jak zwykle nakrywaliśmy do stołu i zmywaliśmy i co mi po takich świetach jak jestem jeszcze bardziej zmęczona niż przed

Nie bylo mnie tu przez świeta i troche mam do nadrobienia

Apropos trądziku to ja tez z nim walczę ale jak narazie przegrywam bo on ciagle wraca mam też jakąś maść z antybiotykiem ale nie pamietam nazwy i jak posmaruje to jakiś czas jest ok, ale zauważyłam że trądzik sie pojawia przed @@ . czy wy też tak macie??

[zielony_motylek]

Napisane przez Madzialenka12344321

dziewczyny kiedys był taki wątek slubne must have panny młodej, czy jakos tak. macie do niego link?? bo nie moge go znaleźć.

Ja sobie go dałam do ulubionych prosze:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=254721&page=2

Rosette kurcze no też bym się załamała, szczerze mówiąc też się boje takiego obrotu sprawy, co prawda wczoraj byliśmy rozdać 5 zaproszeń mojej rodzinie razem 17 osób i potwierdzili przybycie odrazu, ale boje się, że np. moje kuzyni/ki zaproszone z osobami towarzyszącymi w końcu przyjdą same a o tym nie powiedzą, a za to mogłabym zaprosić 2 pary.

Azzis a mnie się z szelką bardziej Twoja suknia podoba niż bez

dekoderka ja też radzę, jak Katunia byście zaczeli wszystko sami załatwiać i stawiajcie rodziców przed faktem dokonanym. U nas tak było z salą, mama TŻ'ta co chwila poszerzala liczbę gości a myśmy sobie wybrali taką sale, że max 60 osób i siłą rzeczy trzeba było liste przyciąć

agus87 chodzi o te autko co wklejam ? Myślicie że do czarnego auta będą pasowały? Wogóle właśnie chyba się nie chwaliłam. Znajomy TŻ'ta ma czarne AudiA3 i właśnie tym autkiem pojedziemy do ślubu

[Katunia:)]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Fajnie sie masz, że świadkowa Ci że tak powiem ten wieczór zorganizuje - ja niestety na to nie liczę! wiec sama musze sie za to zabrać. Byłam ostatnio na panieńskim kolezanki i najpierw posiedziałysmy w domku, zjadlysmy cos dobrego, wypilyscmy tez a potem pojechalysmy na disco. Bylo bardzo fajnie. tez sie zastawaniam czy tak samo nie zrobic. Tylko nie wiem czy zalatwie kilku kierowcow zeby nas zawiozl na disco (ok 15km). A jak nie to moze sama domowa imoreza by też nie była najgorsza ?? Moze mieszkanko bedzie do tej pory w miare gotowe to by bylo gdzie swietowac.

Napisane przez Strobiluska

a propos wieczoru panieńskiego... w maju ide na wesele koleżanki i już jestem po pierwszym spotkaniu w sprawie jej panieńskiego. Ona oczywiście o niczym kompletni nie wie, wszystko jest w tajemnicy... generalnie to mi się nie podoba to, co dziewczyny wymyśliły, ale się nie oddzywam, bo oni mają swoją paczkę znajomych, i podobno taka jest u nich tradycja, a ja jestem jej znajomą z uczelni, więc znamy się krócej...no ok. Dziewczyny wymyśliły coś na kształt podróży wstecz, gdzie przejada przez wszystkie ważniejsze momenty w życiu tejPM, jakies quizzy, przedstawienia, odgrywanie scenek... jak się komuś podoba takie w stylu amerykanskim przyjęcie to ok...ja wolałabym kameralnie, w gronie 5-6 osób iść do kina na komedię romatyczną, potem na piwko czy na disco i już...albo nawet posiedziec w domu, obejrzeć "Uciekającą Pannę młodą", wypić 3 butelki wina i objeśc się żelkami i galaretką zobaczymy , co moja świadkowa wymysli, ale mówilam jej już, że wolałabym, żeby było spokojnie, kameralnie, bez udziwnień...zobaczymy na pewno będe mieć wieczór panieński 3 tygodnie przed slubem, bo tydzien przed to dla mnie za późno, będą inne sprawy na głowie, a 2 tyg przed świadkowa nie może...to będzie 3

Mi tak srednio sie ten pomysl podoba. Bardziej mi przypadl go gustu Twój z zelkami i galaretka

[myszka_maj]

Witajcie po świetach . JA czekam na maj bo od maja rusza sprawy slubne idziemy do księdza spisac protokuł, po spisaniu robimy i rozowizmy zaproszenia, moja przymiarka sukni, kupno dekoracji, wizyta u orkiestry troche tegobedzie to bedą najbardziej zabiegane 3 miesiace wmoim życiu bo w tym samym czasie kończe studia i bronie pracę Trzymajcie za mnie kciuki

Aguś87 w świeta myslałam o tobie... że jeszcze chwilkę i będziesz mężatką