Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III - Strona 122 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-11-21, 23:22   #3631
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Czesc...
Niestety nie jestem w stanie Was nadrobic...weszlam tylko na chwile sie zameldowac...i podzieic sie z Wami kolejna smutna informacja... W sobote moja babcia zmarla
Bylam przy jej smierci...umarla na moich oczach... Jeszcze rano normalnie z moja mama rozmawiala...o 13 pojechalam z mama, bo poczulam, ze chce odwiedzic babcie-brzuch ja bolal, to stwierdzilam, ze posiedze z nia troche... A o 14 juz nie zyla
Jeszcze w piatek jechalam z TŻem kupic oliwke,zeby ja smarowac i w sobote mialam to zrobic... TŻ dal mi tez dla babci kalendarz na nowy rok i nawet go nie objerzala...a w czwartek obiecalam jej, ze jej go przywioze i tak bardzo sie cieszyla...
Tak bardzo ja kochalam...te dni to mi sie tak dluza...mam wrazenie jakby minelo juz kilka tygodni... A rowne 2tyg. temu dopiero co moj dziadek zmarl i gdzie tu jest sprawiedliwosc?!
Dziewczyny...ja juz sobie z tym wszystkim nie radze... Kazdy mnie probuje z rodziny odciac od tych wszystkich wydarzen...wciaz ktos ze mna jest, nie pozwalaja mi plakac... Ale ja nie umiem juz mam wszystkiego dosyc...ona tak bardzo chciala doczekac prawnuczki jeszcze jak umierala, to mowilam jej, zeby byla silna bo w poniedzialek pokaze jej filmik z USG
Czuje sie zle...psychicznie i fizycznie... Wczoraj w nocy prawie zemdlalam, gdyby nie szybka reakcja moich rodzicow to bym normalnie padla... Nie wiem jak sobie poradze do srody (pogrzeb). Jutro jade do apteki po Melisse...ile mge jej pic, zeby nie zaszkodzila dziecku? Tak bardzo martwie sie o moja coreczke... TŻ wciaz mi o niej przypomina, glaszcze brzuch, probuje mnie uspokoic, ale jest mi tak ciezko... Co chwile mam tawrdy brzuch i bole jak na okres...a dziecko czasem sie tak intensywnie rusza, ze az sie boje w tych momentach czy mu sie nic nie dzieje... To wszystko jest takie bez sensu....
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 00:00   #3632
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Czesc...
Niestety nie jestem w stanie Was nadrobic...weszlam tylko na chwile sie zameldowac...i podzieic sie z Wami kolejna smutna informacja... W sobote moja babcia zmarla
Bylam przy jej smierci...umarla na moich oczach... Jeszcze rano normalnie z moja mama rozmawiala...o 13 pojechalam z mama, bo poczulam, ze chce odwiedzic babcie-brzuch ja bolal, to stwierdzilam, ze posiedze z nia troche... A o 14 juz nie zyla
Jeszcze w piatek jechalam z TŻem kupic oliwke,zeby ja smarowac i w sobote mialam to zrobic... TŻ dal mi tez dla babci kalendarz na nowy rok i nawet go nie objerzala...a w czwartek obiecalam jej, ze jej go przywioze i tak bardzo sie cieszyla...
Tak bardzo ja kochalam...te dni to mi sie tak dluza...mam wrazenie jakby minelo juz kilka tygodni... A rowne 2tyg. temu dopiero co moj dziadek zmarl i gdzie tu jest sprawiedliwosc?!
Dziewczyny...ja juz sobie z tym wszystkim nie radze... Kazdy mnie probuje z rodziny odciac od tych wszystkich wydarzen...wciaz ktos ze mna jest, nie pozwalaja mi plakac... Ale ja nie umiem juz mam wszystkiego dosyc...ona tak bardzo chciala doczekac prawnuczki jeszcze jak umierala, to mowilam jej, zeby byla silna bo w poniedzialek pokaze jej filmik z USG
Czuje sie zle...psychicznie i fizycznie... Wczoraj w nocy prawie zemdlalam, gdyby nie szybka reakcja moich rodzicow to bym normalnie padla... Nie wiem jak sobie poradze do srody (pogrzeb). Jutro jade do apteki po Melisse...ile mge jej pic, zeby nie zaszkodzila dziecku? Tak bardzo martwie sie o moja coreczke... TŻ wciaz mi o niej przypomina, glaszcze brzuch, probuje mnie uspokoic, ale jest mi tak ciezko... Co chwile mam tawrdy brzuch i bole jak na okres...a dziecko czasem sie tak intensywnie rusza, ze az sie boje w tych momentach czy mu sie nic nie dzieje... To wszystko jest takie bez sensu....
weraa tak mi przykro , moje kondolencje
może podejdź do lekarza, żeby sprawdził, czy wszystko w porządku, bo taka dawka stresu nie jest dobra ani dla ciebie, ani dla dziecka........... dziecko odczuwa twoje emocje i stąd takie intensywne ruchy
nie wiem, jak mogę Cię pocieszyć..........
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 00:44   #3633
olbka
Zadomowienie
 
Avatar olbka
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Czesc...
Niestety nie jestem w stanie Was nadrobic...weszlam tylko na chwile sie zameldowac...i podzieic sie z Wami kolejna smutna informacja... W sobote moja babcia zmarla
Bylam przy jej smierci...umarla na moich oczach... Jeszcze rano normalnie z moja mama rozmawiala...o 13 pojechalam z mama, bo poczulam, ze chce odwiedzic babcie-brzuch ja bolal, to stwierdzilam, ze posiedze z nia troche... A o 14 juz nie zyla
Jeszcze w piatek jechalam z TŻem kupic oliwke,zeby ja smarowac i w sobote mialam to zrobic... TŻ dal mi tez dla babci kalendarz na nowy rok i nawet go nie objerzala...a w czwartek obiecalam jej, ze jej go przywioze i tak bardzo sie cieszyla...
Tak bardzo ja kochalam...te dni to mi sie tak dluza...mam wrazenie jakby minelo juz kilka tygodni... A rowne 2tyg. temu dopiero co moj dziadek zmarl i gdzie tu jest sprawiedliwosc?!
Dziewczyny...ja juz sobie z tym wszystkim nie radze... Kazdy mnie probuje z rodziny odciac od tych wszystkich wydarzen...wciaz ktos ze mna jest, nie pozwalaja mi plakac... Ale ja nie umiem juz mam wszystkiego dosyc...ona tak bardzo chciala doczekac prawnuczki jeszcze jak umierala, to mowilam jej, zeby byla silna bo w poniedzialek pokaze jej filmik z USG
Czuje sie zle...psychicznie i fizycznie... Wczoraj w nocy prawie zemdlalam, gdyby nie szybka reakcja moich rodzicow to bym normalnie padla... Nie wiem jak sobie poradze do srody (pogrzeb). Jutro jade do apteki po Melisse...ile mge jej pic, zeby nie zaszkodzila dziecku? Tak bardzo martwie sie o moja coreczke... TŻ wciaz mi o niej przypomina, glaszcze brzuch, probuje mnie uspokoic, ale jest mi tak ciezko... Co chwile mam tawrdy brzuch i bole jak na okres...a dziecko czasem sie tak intensywnie rusza, ze az sie boje w tych momentach czy mu sie nic nie dzieje... To wszystko jest takie bez sensu....
Wera, moje kondolencje... Ja również mam pod tym względem bardzo nieciekawą sytuację... Staram się od tego wszystkiego odciąć jak tylko mogę, wiem, że to trudne, ale musimy patrzeć do przodu i nie zatrzymywać się... Jesteśmy to winne naszym córeczkom!!!


Dziewczyny, cierpię na taką bezsenność że masakra
__________________
Nadzieja umiera ostatnia...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png

Kasia
olbka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 06:48   #3634
zyrafa5
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 95
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Czesc...
Niestety nie jestem w stanie Was nadrobic...weszlam tylko na chwile sie zameldowac...i podzieic sie z Wami kolejna smutna informacja... W sobote moja babcia zmarla
Bylam przy jej smierci...umarla na moich oczach... Jeszcze rano normalnie z moja mama rozmawiala...o 13 pojechalam z mama, bo poczulam, ze chce odwiedzic babcie-brzuch ja bolal, to stwierdzilam, ze posiedze z nia troche... A o 14 juz nie zyla
Jeszcze w piatek jechalam z TŻem kupic oliwke,zeby ja smarowac i w sobote mialam to zrobic... TŻ dal mi tez dla babci kalendarz na nowy rok i nawet go nie objerzala...a w czwartek obiecalam jej, ze jej go przywioze i tak bardzo sie cieszyla...
Tak bardzo ja kochalam...te dni to mi sie tak dluza...mam wrazenie jakby minelo juz kilka tygodni... A rowne 2tyg. temu dopiero co moj dziadek zmarl i gdzie tu jest sprawiedliwosc?!
Dziewczyny...ja juz sobie z tym wszystkim nie radze... Kazdy mnie probuje z rodziny odciac od tych wszystkich wydarzen...wciaz ktos ze mna jest, nie pozwalaja mi plakac... Ale ja nie umiem juz mam wszystkiego dosyc...ona tak bardzo chciala doczekac prawnuczki jeszcze jak umierala, to mowilam jej, zeby byla silna bo w poniedzialek pokaze jej filmik z USG
Czuje sie zle...psychicznie i fizycznie... Wczoraj w nocy prawie zemdlalam, gdyby nie szybka reakcja moich rodzicow to bym normalnie padla... Nie wiem jak sobie poradze do srody (pogrzeb). Jutro jade do apteki po Melisse...ile mge jej pic, zeby nie zaszkodzila dziecku? Tak bardzo martwie sie o moja coreczke... TŻ wciaz mi o niej przypomina, glaszcze brzuch, probuje mnie uspokoic, ale jest mi tak ciezko... Co chwile mam tawrdy brzuch i bole jak na okres...a dziecko czasem sie tak intensywnie rusza, ze az sie boje w tych momentach czy mu sie nic nie dzieje... To wszystko jest takie bez sensu....
wera przyjmij proszę wyrazy współczucia...

Wiem że to trudne ale musisz być dzielna. Musisz to zrobić dla Maleństwa które w Tobie się rozwija i bardzo bardzo Cię potrzebuje...
zyrafa5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 06:57   #3635
LadySith
Zakorzenienie
 
Avatar LadySith
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Miasteczko Śląskie
Wiadomości: 6 692
GG do LadySith
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

wera, najserdeczniejsze wyrazy współczucia, biedactwo... znowu masz takie stresy
__________________

LadySith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 07:26   #3636
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Czesc...
Niestety nie jestem w stanie Was nadrobic...weszlam tylko na chwile sie zameldowac...i podzieic sie z Wami kolejna smutna informacja... W sobote moja babcia zmarla
Bylam przy jej smierci...umarla na moich oczach... Jeszcze rano normalnie z moja mama rozmawiala...o 13 pojechalam z mama, bo poczulam, ze chce odwiedzic babcie-brzuch ja bolal, to stwierdzilam, ze posiedze z nia troche... A o 14 juz nie zyla
Jeszcze w piatek jechalam z TŻem kupic oliwke,zeby ja smarowac i w sobote mialam to zrobic... TŻ dal mi tez dla babci kalendarz na nowy rok i nawet go nie objerzala...a w czwartek obiecalam jej, ze jej go przywioze i tak bardzo sie cieszyla...
Tak bardzo ja kochalam...te dni to mi sie tak dluza...mam wrazenie jakby minelo juz kilka tygodni... A rowne 2tyg. temu dopiero co moj dziadek zmarl i gdzie tu jest sprawiedliwosc?!
Dziewczyny...ja juz sobie z tym wszystkim nie radze... Kazdy mnie probuje z rodziny odciac od tych wszystkich wydarzen...wciaz ktos ze mna jest, nie pozwalaja mi plakac... Ale ja nie umiem juz mam wszystkiego dosyc...ona tak bardzo chciala doczekac prawnuczki jeszcze jak umierala, to mowilam jej, zeby byla silna bo w poniedzialek pokaze jej filmik z USG
Czuje sie zle...psychicznie i fizycznie... Wczoraj w nocy prawie zemdlalam, gdyby nie szybka reakcja moich rodzicow to bym normalnie padla... Nie wiem jak sobie poradze do srody (pogrzeb). Jutro jade do apteki po Melisse...ile mge jej pic, zeby nie zaszkodzila dziecku? Tak bardzo martwie sie o moja coreczke... TŻ wciaz mi o niej przypomina, glaszcze brzuch, probuje mnie uspokoic, ale jest mi tak ciezko... Co chwile mam tawrdy brzuch i bole jak na okres...a dziecko czasem sie tak intensywnie rusza, ze az sie boje w tych momentach czy mu sie nic nie dzieje... To wszystko jest takie bez sensu....
wera moja kondolencje ...

musisz być silna kochana dla swojej coreczki ... to teraz najwazniejsze
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 07:32   #3637
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez mysiopez Pokaż wiadomość
muron nie jutro a w czwartek...kocyki są od czwartku,tak jest napisane na stronie
nie 22?
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-11-22, 07:32   #3638
stalowamagnolia
Wtajemniczenie
 
Avatar stalowamagnolia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

werka, wyrazy współczucia! Dobrze, że bliscy są z Tobą w tak trudnych chwilach...

make_up_istka, trzymam kciuki za badanie! Daj później znać jak poszło.

Odliczam dni do piątkowej wizyty! Będę miała robione usg, przez co tak bardzo nie mogę się doczekać, bo ostatnio widziałam mojego Maluszka w 25 tygodniu, a teraz już 31 nam leci
__________________
Marcelek
ur. 31. 01. 2011r.


stalowamagnolia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 07:37   #3639
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez Justine1988 Pokaż wiadomość
Muron..nie rozumiem...:con fused:
nie wolno w późnej ciązy masować brzucha, głaskać go cały czs, dotykać etc. pobudzasz jakiś tam hormon powodujący skurcze

---------- Dopisano o 08:37 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Cytat:
Napisane przez gabishing Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny,

czytam Was regularnie ale weny an pisanie brak. "Oddali" mi matkę do domu i jest przy niej masa pracy bo nie chodzi w zasadzie wcale tyle co do toalety, trzeba ją myc, podawać jedzenie i picie. No ale pieluchomajtki w stałym użyciu a że jaj mam schizy na jakieś zakażenia teraz to ciągle wszystko po niej pucuję domestosem i innymi środkami dezynfekującymi.

Mieliśmy wczoraj sesję brzuchową bo kolega fotograf wyraził chęć uwiecznienia brzuchacza. Jak prześle mi zdjęcia to wstawię ale powiem Wam, ze jak oglądałam miniaturki to mi się ten mój brzuch wydawał jeszcze wiekszy niż "normalnie". heheh

KASKUP - dziękuję za pamięć, moja cukrzyca narazie jest w fazie kontrolowania czyli dieta i mierzenie cukru. Jak będą jakies odchyły to mam się zgłosic do szpitala na włączenie insuliny. Największą walkę mam z pieczywem bo nie każde mi pasuje. W sensie jak jest po nim dobry cukier to mam zaparcia co poskutkowało żylakiem sztuk jeden - muszę to zgłosić na następnej wizycie narazie walczę jakimiś czopkami ale już chyba z dolegliwości wolę bóle pachwin niż "te". TŻ upiekł mi chleb i jest pyszny i jest po nim całkiem przyzwoity cukier, moja szefowa znalazła mi jeszcze jeden co mam po nim dobry cukier więc muszę wyczaić gdzie go kupiła i sobie go kupować. POtem się zobaczy jak to będzie z tym cukrem naarzie jest OK. Ja mam normy na czczo <95 1 godzine po jedzeniu mierzone po zakończeniu jedzenia <140. Zasadniczo można stosować dietę montignaca bo ona się świetnie sprawuje przy cukrzycy ciążowej. Ja jsetem pod opieką Szpitala Uniwersytetu Medycznego w Wa-wie na Karowej więc chyba też mają pojęcie choć po spotkaniu z panią dietetyk stamtąd mam pewne wątpliwości heheheheeh

MILA24 - dobrze pamiętam nick?? pytałaś kto jest z Wawy - jak coś potrzebujesz spytać to "wal" śmiało.

MURON - pokoik cudy, Ty też świetnie wyglądasz, mam taka samą szafę ale ja mam taką dla siebie i TŻ + 1 sztuka 50 cm z lustrem resztę rzeczy z bólem serca poutykałam w kartonach i walizkach po pawlaczach i czekam na dom który kiedyś tam - po cichu marzymy że już w przyszłym roku zaczniemy - wybudujemy. Wielkie dzięki za przepis na brownies zwłaszcza od mojego TŻ który za czekoladę da się pokroić. Upiekłam wczoraj chyba za krótko ciup piekłam bo wyszło mi mocno ciągnące wewnątrz ale jak już postało przez noc to ładnie stężało. Ja studziłam w piekarniku bo piekłam w tortownicy więc wyszło dość wysokie ale jest pyyychaaa. napewno zrobię jeszcze taką tartę jak podałaś przepis, powiedz jeszcze jak robiłaś sałatkę z granatem bo właśnie mam i chciałam zrobić z nim cos innego jak tylko wciągnąć solo

ściskam Was mocno

[edit] zapomniałam wspomnieć, ze byłam na USG młody waży 1600 g i jest ułożony główkowo, wszystko ma w normie i jest starszy o 2 dni względem terminu z OM wiec na szczęście mimo tej cukrzycy rośnie sobie prawidłowo mam nowe zdjecie 3D to moze jutro wstawię jak je wydłubię z telefonu
trzymajbrownies w lodówce, nie będzie schnąć, a potem kawałek nop 10 sek w mikrofali i jest super


sałatka:
mix sałat różnych:

żółta papryka, granat-cały
pomidor w kostkę
pestki dyni
sos: ocet balsamiczny ciemny, czosnek, łyżeczka musztardy, pieprz sól
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 07:38   #3640
Katarina89
Raczkowanie
 
Avatar Katarina89
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki/Prochowice
Wiadomości: 244
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Wera... Strasznie mi przykro... Rok temu zmarł mój dziadek, strasznie to przeżyłam, tym bardziej, że pokłóciłam się z babcią przez co nie widywałam się z dziadkami przez ponad pół roku... Było mi bardzo przykro z tego powodu
Dobrze, że masz wsparcie w postaci rodziny, musisz się "podźwignąć" dla dobra małej.

Czyli nie tylko ja w nocy spać nie mogę?

Idę obudzić męża i idziemy na te wyniki, bo głodna jestem... :P
__________________
Klaudunia
Katarina89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 07:41   #3641
muron
Zakorzenienie
 
Avatar muron
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: tęczowe miasto/deszczowy kraj
Wiadomości: 7 927
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

wera jak babcia umiera jest straszne, a jak jeszcze przy tym byłaś....Nie dziw się, że chcą Cię odciąć, chcą jak najlepiej... Radzę zamknąć się w pokoju jak nikogo nie będzie i wyryczeć się i wykrzyczeć nie kumuluj stresu.
Czy ktoś ma 5, 20 40, 70 czy 80 lat zawsze się mówi- mógłby pożyć dłużej. Jak pradziadek w wieku 95 lat zmarł tez mówiliśmy- mógł sobie do 100 dociągnąć
Nie ma dobrego momentu na umieranie.
A u Was czarna seria...
Taka niestety kolej losu, nie ma babci, będzie dziecko
__________________
Flora by Gucci

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=890431
muron jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 07:55   #3642
LadySith
Zakorzenienie
 
Avatar LadySith
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Miasteczko Śląskie
Wiadomości: 6 692
GG do LadySith
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez muron Pokaż wiadomość
nie 22?
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-...fferdate=14568
__________________

LadySith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 08:06   #3643
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

moj Tż poszedł rano zaprowadzić syna do przedszkola.
dałam mu kasę na witaminy żeby po drodze w aptece kupił, po chwili dzwoni zapytaniem czy nie zostawił gdzies w domu 100 zł. Wczoraj byli teściowie i mama dała mu 100 zł żeby kupił sobie na urodziny zegar elektroniczny... teraz nie wiem kiedy wróci bo pewnie będzie chodził i szukał... ło matko jaka oferma... Moje pytanie tylko po co mu do przedszkola ta stówka ???
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 08:08   #3644
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Wera przyjmij serdeczne wyrazy wspolczucia, lykaj magnez, pij melisse, i wyplacz sie, jak to Ci pomoze , pamietaj ze wazne jest, ze bylas przy babci, w takiej chwili, babci na pewno bylo "latwiej"
Justine ten bol to chyba normalka, ja powiedzialam TZ, ze koniec z igraszkami, bo tez wlasnie na drugi dzien taki bol odczuwalam, niby nic sie nie dzieje, ale mala wazniejsza, a jakby nie bylo my juz wysoko w ciazy jestesmy.
Co do tesciowej brak slow, ale moja wlasna matka mi powiedziala, ze ciaza to nie choroba, a jak wczoraj jej powiedzialam, ze chce myc okna, i zastanawiam sie czy moge, to ona, ze pewno ze moge, jak sie cieplo ubiore, bo najgorsze jakby mnie przewialo, a ja wiem ze z oknami trzeba uwazac, cos mi kiedys poprzedni lekarz mowil, ze podnoszenie rak, wyzwala wydzielanie sie hormonu powodujacego skurcze macicy, no ale nie pamietam wlasnie kiedy nie wolno, to samo z wieszaniem firan.
Moja mam twierdzi, ze ona wszystko robila, fakt pracowala duzo z tego co pamietam, ale nie wiem czy w ciazy, poza tym, kiedys bylo inne podejscie do ciazy, donosila, to donosila nie to nie, a i dziecmi sie nikt tak nie zajmowal jak teraz, to samo jedzenie mieli zdrowsze, to i silniejsi byli.
Co lepsze tesciowa ten sam rocznik, i zawsze mi powtarza, ze jak sama sie nie uszanuje, to nikt tego za mnie nie zrobi , zeby gonic TZ, do roboty, bo ciaza jak sama nazwa wskazuje ciazy, a ja musze sil nabrac na nieprzespane noce, no i na sam porod, a tez kobieta ciaze bezproblemowe miala, w dodatku pracowala caly czas, lekko nie miala, ale wlasnie dlatego umie zrozumiec innych .
Nawet dzieciakom zawsze powtarza, ze maja miec wzglad, ze mama w ciazy nie ma tyle sily-czasu-nastroju, co normalnie, ze to minie, ale maja mnie nie meczyc jak nie musza .
A, wracajac do okien to myjecie, czy sie boicie?
Ja, chyba na raty rozloze i pomyje, bo Tz ma zabronione przez lekarza, a nikogo do pomocy nie mam niestety .
Do lekarki dzwonic pytac nie chce, bo mnie ofuka pewno, pomysle, co robic, by sie nie narobic, a wszystko zrobic
Moje starsze dziecie ma szkarlatyne, biedna przy tym strasznie jest , teraz spie, wiec jej nie budze..
Co do masowania brzucha, ja nie masuje, ale czytalam zeby wlasnie glaskac, rozmawiac, zwlaszcza jak sie duzo stresu ma, wiec tak robie, bo moja mala niestety od poczatku ma stres przeze mnie, najpierw jak TZ zachorowal, to wylam, bo nie wiadomo bylo co z nim bedzie, pozniej moj ojciec mial zawal, potem mama wyladowala w szpitalu, no ciagle od poczatku ciazy cos
Oby Nowy Rok byl lepszy, ludze sie choc troche, albo chociaz nie gorszy..
Ja, juz bym chciala ja miec po tej stronie, wiedziec, ze jest zdrowa, bo ostatnio mam horrory senne, ze nie mam ani brzucha, ani dziecka
Ale oczywiscie chce, zeby w terminie przyszla.
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 08:12   #3645
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

weraa - moje kondolencje, przykro słuchać (czytać), że ktoś odchodzi, jeszcze w takim momencie... Nic, tylko się cytatem posłużyć - a po nocy przychodzi dzień, a po burzy słońce. Twoja córa.

I że tak temat zmienię:
wiem, że któraś z Was kupowała legginsy ciążowe: u którego sprzedawcy warto, żeby się po tygodniu nie przetarły i nie prześwitywały? Takich bardzo grubych też nie chcę. Ofert jest tyle, że się gubię, przepłacać nie chcę, ale bubla też nie...
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 08:19   #3646
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

marleen ja myję okna na raty, ale teraz ciut się boję i poprosiłam siostrę, aby umyła mi ramy z zewnątrz i zewnętrzne górne szybki, bo resztę dam radę sama umyć. Na szczęście mam tylko 3 okna do umycia i jedno balkonowe. Ale to balkonowe i to w kuchni to jakaś tragedia, bo są stare, popękane itd.
dewi jakbyś napisała o moim mężu

Witam się poniedziałkowo, dzisiaj wizyta u dentysty, a wcześniej odwiedzą mnie kominiarze hehehe
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 08:35   #3647
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
marleen ja myję okna na raty, ale teraz ciut się boję i poprosiłam siostrę, aby umyła mi ramy z zewnątrz i zewnętrzne górne szybki, bo resztę dam radę sama umyć. Na szczęście mam tylko 3 okna do umycia i jedno balkonowe. Ale to balkonowe i to w kuchni to jakaś tragedia, bo są stare, popękane itd.
dewi jakbyś napisała o moim mężu

Witam się poniedziałkowo, dzisiaj wizyta u dentysty, a wcześniej odwiedzą mnie kominiarze hehehe

no i wrócił ... bez kasy teraz leży smutny bo z prezentu nici... nawet sniadania nie chciał... oj te chłopy
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:02   #3648
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

muron tylko ze ja caly czas placze...;/ czy ktos ze mna jest czy jestem na chwile sama... Bo mnie co chwile nachodza mysli jaka babcia byla dla mnie kochana itd. potem ktos mi mowi 'ale ty strasznie wygladasz, jestes blada" to mi sie chce plakac, ze moja Oliwka (?) tez cierpi razem ze mna a jest taka malutka i ze babcia jej nie zobaczy... Pozniej widze moja mame, ktora tez placze co jakis czas, to mi jest jej zal...ona tez byla przy smierci babci... Bylysmy obie... Wiec ja mam co chwile jakis powod do placzu...

Ja w ogole nie docenilam tego ze jestem przy smierci babci...bo do mnie caly czas to nie dochodzilo...byl ksiadz i zaczal po porstu mowic, ze nie jest lekarzem, ale wg niego babcia juz jest na tamtym swiecie...do mnie to nie doszlo...ja nawet mialam jakies zwidy, ze babcia wciaz oddycha, mimo, ze zmierzyl jej tetno...normalnie az sie musialam hamowac, zeby nie zaczac krzyczec, ze babcia zyje...

anka_bzzz ten cytat caly czas sobie powtarzam...tylko zaczelam juz po smierci dziadka...i na razie same zle rzeczy sie dzieja... Chociaz teraz jak patrze w przyszlosc to raczej juz nic tak stresujacego nie moze sie wydarzyc, bo juz mie prawie wszyscy umarli...;/ jedynie nie wiem co mi wymysla ze szkola...bo juz 3tyg sie tam nie pojawilam...no ale wazne ze mam zwolnienie, a pozniej najwyzej bede sie tlumaczyc...




Weszlam na wage i waze 1kg mniej...a to dopiero niecale 2 dni minely... Musze chyba wiecej jesc...chociaz tak szczerze to nawet glodu nie czuje...i jedzenie to doslownie wmuszam w siebie...
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:03   #3649
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez dewi Pokaż wiadomość
no i wrócił ... bez kasy teraz leży smutny bo z prezentu nici... nawet sniadania nie chciał... oj te chłopy
mój to odkąd się znamy zgubił 2 telefony, portfel, kasę i ostatnio ze 3 tygodnie temu słuchawki do telefonu i teraz truje mi głowę, że zgubił
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-22, 09:09   #3650
marleen32
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 632
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Znalazlam wczoraj takie cudo w necie, i chyba sie skusze i kupie dla malenkiej
A, laktator kupilam Aventa manualny, chcialam elektryczny, ale ceny straszne, ostatnio tez mialam manualny Avent i Tz mowi, ze zadowolona bylam, bo ja juz skleroze mam
marleen32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:11   #3651
karinaaa
Zadomowienie
 
Avatar karinaaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

werra głebokie wyrazy współczucia,trzymaj sie cieplutko i pamietaj ze musisz byc silna dla swojego małego bobaska



Cytat:
Napisane przez anka_bzzz Pokaż wiadomość


I że tak temat zmienię:
wiem, że któraś z Was kupowała legginsy ciążowe: u którego sprzedawcy warto, żeby się po tygodniu nie przetarły i nie prześwitywały? Takich bardzo grubych też nie chcę. Ofert jest tyle, że się gubię, przepłacać nie chcę, ale bubla też nie...
ja mam leginsy ciazowe z h&m ,uwazam ze sa bardzo dobre.czesto je zakladam ,piore i nic sie nie zmienily,ani nie zniszczyly .


dziewczyny ja tez mam ciagly ból pachwin ,pochwy i czuje jak mi sie brzuszek napina i twardnieje.jak juz siedze to jest dobrze ale kiedy wstaje to masakra jakas.i mam tak od ok miesiaca ,mowilam poloznej ,prosilam o dodatkowe usg ale nie ,wedlug jej jest wszystko dobrze
a dodam ze my z seksem to daleko w polu-jakos tak to sie pisze


zamówiłam troszke rzeczy dla dzidziusia z all i dla siebie koszulke i pizamke ,jeszcze zamowie kilka biustonoszy do karmienia ,mysle ze 3 starcza?
w weekend kupilam kilka ciuszkow ,kolderke i ochraniacz do łózeczka
,wkladke do wanienki ,bo nowej wanienki nie bede kupowała ,mam jeszcze po córci ,to wymyje ,wyparze i mysle ze moze byc.
postawiłam łóżeczko przy naszym łózku w sypialni aby było mi blisko i niestety miejsca jest tyle coby przejsc a moj przewijak teraz nie miesci sie na łóżeczko i nic nie moge juz przestawic ,a łóżeczko powinno byc odsuniete od sciany ale wtedy to prawie przejscia nie bedzie,ech

ja za 2 tygodnie zabieram sie za porzadki w domku ,ale niestety mi nikt nie pomoze wiec pomału musze wszystko sama ,nawet okna pomyc ,choc od wewnatrz bo u nas otwieraja sie tylko górne czesci wiec i tak z zewnatrz sie nie umyje ,chyba ze firme wezme

dewi i co mąż nie znalazł tej stówy ,moze niech poszuka po kieszeniach ,mój to zawsze gdzie zapodzieje a pózniej sie znajduje
karinaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:16   #3652
Enia_
Zadomowienie
 
Avatar Enia_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 685
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
Czesc...
Niestety nie jestem w stanie Was nadrobic...weszlam tylko na chwile sie zameldowac...i podzieic sie z Wami kolejna smutna informacja... W sobote moja babcia zmarla
przykro mi.................... ja też w tym roku przeżyłam straszną śmierć kogoś z rodziny bardzo bliskiego , dla mnie najlepsze jest wyryczenie się tak aby nikt tego nie widział.................p łaczę i płaczę i płaczę...........

Cytat:
Napisane przez anka_bzzz Pokaż wiadomość
weraa - moje kondolencje, przykro słuchać (czytać), że ktoś odchodzi, jeszcze w takim momencie... Nic, tylko się cytatem posłużyć - a po nocy przychodzi dzień, a po burzy słońce. Twoja córa.

I że tak temat zmienię:
wiem, że któraś z Was kupowała legginsy ciążowe: u którego sprzedawcy warto, żeby się po tygodniu nie przetarły i nie prześwitywały? Takich bardzo grubych też nie chcę. Ofert jest tyle, że się gubię, przepłacać nie chcę, ale bubla też nie...
Ja kupywałam legginsy takie
http://allegro.pl/1293902891-i1293902891.html NIE POLECAM !!

Okropne dziadostwo jak dla mnie, nadaje się tylko hmmm ja wiem nawet po domu w nich nie chodzę, rozpychają się w kolanach niemiłe w dotyku bleeee dwa razy je założyłam i leżą.
radze iść do sklepiku gdzie są rajtki i kupić sobie dobre gatunkowo
Ja tak zrobiłam poprosiłam Panią o takie z luźną gumką w pasie i jestem mega zadowolona dałam 30zł ale mogą być zarówno po domu, na miasto, na imprezę no dosłownie wszędzie .

Cytat:
Napisane przez lilijka3 Pokaż wiadomość
mój to odkąd się znamy zgubił 2 telefony, portfel, kasę i ostatnio ze 3 tygodnie temu słuchawki do telefonu i teraz truje mi głowę, że zgubił
Ja już nie chce pisać co mój zgubił w ciągu ostatniego roku
On najlepiej jak nic nie nosi ze sobą a telefon uwiązany na szyji bo już zgubił dwa, ostatni 3 tygodnie temu
__________________
Nasza Kochana Córeczka
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730y6j3jyp.png
Nasze drugie szczęście
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8iikt8hcg0od.png
09.09.2009
Enia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:51   #3653
weraa11
Zadomowienie
 
Avatar weraa11
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 333
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Ach te roztrzepane TŻy...
Moj na szczescie nic nie gubi, ale za to ZAWSZE jak cos je to mu to spada, albo na niego, ale na obrus/na ziemie, itd. No doslownie nie ma posilku, zeby mu cos nie spadlo Juz nie pamietam ile razy miala miejsce taka sytuacja, ze mielismy gdzies wyjsc i jeszcze cos na szybko jedlismy i oczywiscie za chwile trzeba bylo robic pranie jego koszuli i suszylismy suszarka zeby jakos wygladal...
__________________

weraa11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:51   #3654
anka_bzzz
Wtajemniczenie
 
Avatar anka_bzzz
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Kremówkolandia
Wiadomości: 2 917
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez weraa11 Pokaż wiadomość
(...)

Ja w ogole nie docenilam tego ze jestem przy smierci babci...bo do mnie caly czas to nie dochodzilo...byl ksiadz i zaczal po porstu mowic, ze nie jest lekarzem, ale wg niego babcia juz jest na tamtym swiecie...do mnie to nie doszlo...ja nawet mialam jakies zwidy, ze babcia wciaz oddycha, mimo, ze zmierzyl jej tetno...normalnie az sie musialam hamowac, zeby nie zaczac krzyczec, ze babcia zyje...

anka_bzzz ten cytat caly czas sobie powtarzam...tylko zaczelam juz po smierci dziadka...i na razie same zle rzeczy sie dzieja... Chociaz teraz jak patrze w przyszlosc to raczej juz nic tak stresujacego nie moze sie wydarzyc, bo juz mie prawie wszyscy umarli...;/ jedynie nie wiem co mi wymysla ze szkola...bo juz 3tyg sie tam nie pojawilam...no ale wazne ze mam zwolnienie, a pozniej najwyzej bede sie tlumaczyc...




Weszlam na wage i waze 1kg mniej...a to dopiero niecale 2 dni minely... Musze chyba wiecej jesc...chociaz tak szczerze to nawet glodu nie czuje...i jedzenie to doslownie wmuszam w siebie...
Miejmy nadzieję, że nowy rok będzie lepszy. Jak powitasz małą na świecie, to ona wypełni cały Twój czas. I tak jak dziewczyny piszą - w ciąży trzeba być trochę egoistą - myśl o dziecku, jeśli już nie o sobie. I jedz więcej, bo znikniesz!

Cytat:
Napisane przez marleen32 Pokaż wiadomość
Znalazlam wczoraj takie cudo w necie, i chyba sie skusze i kupie dla malenkiej
A, laktator kupilam Aventa manualny, chcialam elektryczny, ale ceny straszne, ostatnio tez mialam manualny Avent i Tz mowi, ze zadowolona bylam, bo ja juz skleroze mam
To FP jest?

Cytat:
Napisane przez karinaaa Pokaż wiadomość
werra głebokie wyrazy współczucia,trzymaj sie cieplutko i pamietaj ze musisz byc silna dla swojego małego bobaska

ja mam leginsy ciazowe z h&m ,uwazam ze sa bardzo dobre.czesto je zakladam ,piore i nic sie nie zmienily,ani nie zniszczyly .
Tylko kiedy ja się do H&M wybiorę. Do Krakowa mam kawałek, jeszcze przeziębiona jestem. Wolałabym zamówić bez wychodzenia .

Cytat:
Napisane przez Enia_ Pokaż wiadomość
przykro mi.................... ja też w tym roku przeżyłam straszną śmierć kogoś z rodziny bardzo bliskiego , dla mnie najlepsze jest wyryczenie się tak aby nikt tego nie widział.................p łaczę i płaczę i płaczę...........


Ja kupywałam legginsy takie
http://allegro.pl/1293902891-i1293902891.html NIE POLECAM !!

Okropne dziadostwo jak dla mnie, nadaje się tylko hmmm ja wiem nawet po domu w nich nie chodzę, rozpychają się w kolanach niemiłe w dotyku bleeee dwa razy je założyłam i leżą.
radze iść do sklepiku gdzie są rajtki i kupić sobie dobre gatunkowo
Ja tak zrobiłam poprosiłam Panią o takie z luźną gumką w pasie i jestem mega zadowolona dałam 30zł ale mogą być zarówno po domu, na miasto, na imprezę no dosłownie wszędzie .


Ja już nie chce pisać co mój zgubił w ciągu ostatniego roku
On najlepiej jak nic nie nosi ze sobą a telefon uwiązany na szyji bo już zgubił dwa, ostatni 3 tygodnie temu
Myślałam, że uda mi się kupić u nas, na miejscu, ale lipa. Ciążowych nie maja, a jak mają to takie z jakimś paskiem w pasie. Mi by zależało właśnie na tym, żeby nic nie przecinało mi brzucha. wygląda to u mnie koszmarnie, a w dodatku niewygodne jest.
Przynajmniej wiem, na które nie patrzyć.
anka_bzzz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 09:57   #3655
Koperco
Zakorzenienie
 
Avatar Koperco
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 024
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

wera i ode mnie przyjmij kondolencje.Strasznie mi przykro, że ostatnio los tak Ci pod górkę robi...Trzymaj się. Mi pomaga wybluzganie i wykrzyczenie (zależy od sytuacji)

a reszte dziewczyn witam

dziś zabieram się za babeczki bananowe;] za to nie mam pojęcia co by tu na obiad zapodać.

Dziś mam pierwsze zajęcie w SR no i dziś ma w końcu do mnie przyjść wózek dla małego, to waruje w domu żeby się z kurierem nie minąć:P
Nie mogę się doczekać
Koperco jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:04   #3656
stalowamagnolia
Wtajemniczenie
 
Avatar stalowamagnolia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

anka_bzzz, ja też mogę Ci ze spokojem polecić te legginsy z h&m. Mam je już kilka dobrych miesięcy i nic się z nimi nie dzieje. Na prawdę warto się po nie wybrać!
__________________
Marcelek
ur. 31. 01. 2011r.


stalowamagnolia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:07   #3657
mysiopez
Zadomowienie
 
Avatar mysiopez
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 249
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Dzień DObry dziewczynki!

wera, moje kondolencje.


Właśnie wróciłam z USG. miałam mieć jutro, ale byłam na terenie szpitala załatwiać coś więc się załapałam dziś na badanie..

Mały waży 1560 g (31 t.c). Wszystko z nim w porządku. Serducho jak dzwon. Nie mam ładnych zdjęć bo nie chciał oczkami mrugać wygląda jak ufo...

Mam w normie wody płodowe - a nimi się martwiłam bo mam bardzo mały brzuch. Lekarz powiedział, że to, że mały to nie znaczy, że za mały dla dziecka... (on coś bierze, ma boskie teksty..).

idę spać. Wstałam o 7 a mam wrażenie, że wogóle nie spałam. A pozatym nie mogę patrzeć na nasz pokój. wszystko lerzy rozwalone w reklamówkach i czeka na komody.. okropeństwo.

http://allegro.pl/getry-leginsy-ciaz...257114415.html ja kupowałam od tego sprzedawcy i jestem z nich bardzo zadowolona.
__________________
Synuś jest już z Nami!!

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e66lgchoj.png

Edytowane przez mysiopez
Czas edycji: 2010-11-22 o 10:08
mysiopez jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-11-22, 10:14   #3658
Enia_
Zadomowienie
 
Avatar Enia_
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 685
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

anka_bzzz
te które ja kupiłam w zwykłym sklepie nie mają żadnego paska w pasie żadnego szwu po prostu nic, wyglądają jak ciążówki a co najważniejsze są wygodne jak ciążówki super się naciągają dzięki czemu nic nie obciska i nie uwiera, naprawdę polecam
__________________
Nasza Kochana Córeczka
http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv730y6j3jyp.png
Nasze drugie szczęście
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8iikt8hcg0od.png
09.09.2009
Enia_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 10:18   #3659
lilijka3
Zakorzenienie
 
Avatar lilijka3
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 904
GG do lilijka3
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez Enia_ Pokaż wiadomość
anka_bzzz
te które ja kupiłam w zwykłym sklepie nie mają żadnego paska w pasie żadnego szwu po prostu nic, wyglądają jak ciążówki a co najważniejsze są wygodne jak ciążówki super się naciągają dzięki czemu nic nie obciska i nie uwiera, naprawdę polecam
ja kupiłam zwykłe ocieplane na targu i też jestem bardzo zadowolona z nich, spokojnie mogę je naciągać na brzuszek i gumkę mam nad brzuszkiem, reszta jest bezszwowa i nic nie obciska
lilijka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-22, 11:03   #3660
dewi
Rozeznanie
 
Avatar dewi
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: sosnowiec
Wiadomości: 570
Dot.: Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.I

Cytat:
Napisane przez karinaaa Pokaż wiadomość
ja mam leginsy ciazowe z h&m ,uwazam ze sa bardzo dobre.czesto je zakladam ,piore i nic sie nie zmienily,ani nie zniszczyly .


dziewczyny ja tez mam ciagly ból pachwin ,pochwy i czuje jak mi sie brzuszek napina i twardnieje.jak juz siedze to jest dobrze ale kiedy wstaje to masakra jakas.i mam tak od ok miesiaca ,mowilam poloznej ,prosilam o dodatkowe usg ale nie ,wedlug jej jest wszystko dobrze
a dodam ze my z seksem to daleko w polu-jakos tak to sie pisze


zamówiłam troszke rzeczy dla dzidziusia z all i dla siebie koszulke i pizamke ,jeszcze zamowie kilka biustonoszy do karmienia ,mysle ze 3 starcza?
w weekend kupilam kilka ciuszkow ,kolderke i ochraniacz do łózeczka
,wkladke do wanienki ,bo nowej wanienki nie bede kupowała ,mam jeszcze po córci ,to wymyje ,wyparze i mysle ze moze byc.
postawiłam łóżeczko przy naszym łózku w sypialni aby było mi blisko i niestety miejsca jest tyle coby przejsc a moj przewijak teraz nie miesci sie na łóżeczko i nic nie moge juz przestawic ,a łóżeczko powinno byc odsuniete od sciany ale wtedy to prawie przejscia nie bedzie,ech

ja za 2 tygodnie zabieram sie za porzadki w domku ,ale niestety mi nikt nie pomoze wiec pomału musze wszystko sama ,nawet okna pomyc ,choc od wewnatrz bo u nas otwieraja sie tylko górne czesci wiec i tak z zewnatrz sie nie umyje ,chyba ze firme wezme

dewi i co mąż nie znalazł tej stówy ,moze niech poszuka po kieszeniach ,mój to zawsze gdzie zapodzieje a pózniej sie znajduje
nie znalazł... przepadła

My jak robiliśmy przemeblowanie to mowie do niego że chcę łóżeczko przy łózku żeby mieć blisko. Na co on a po co to nie wystarczy w nocy powiedzieć śpij kochanie śpij....

Cytat:
Napisane przez Koperco Pokaż wiadomość
wera
a reszte dziewczyn witam

dziś zabieram się za babeczki bananowe;] za to nie mam pojęcia co by tu na obiad zapodać.

Dziś mam pierwsze zajęcie w SR no i dziś ma w końcu do mnie przyjść wózek dla małego, to waruje w domu żeby się z kurierem nie minąć:P
Nie mogę się doczekać
co to za babeczki ???

Ja robie pomidorowa z ryżem i pierogi z serem rozmroże
__________________
Blanka 12.01.2011
http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8rib2inzgqmx.png
dewi jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.