Razem schudniemy 20 kg! Zapraszam!

[arsenalfan26014]

no, teraz jest taki okres przejściowy, więc wszystko drożeje. ni to hodować swoje, ni sprowadzać, dlatego tak szaleją z cenami.
moja mama też kupuje jajka od sprawdzone pani, na wsi od sąsiadów, zna ich, więc oni jej nie oszukają, bo czasami też czegoś potrzebują
co do warzyw, to jakaś tragedia, ja teraz jem mrożone prawie wszystkie. czasami kupuję taką pakowaną sałatę z biedronki 4 coś kosztuje i na trochę mi starczy. ostatnio widziałam promocję ogórków i rzodkiewek, to też kupiłam. w piotrze i pawle były pomarańcze po 3 coś, bardzo słodkie, to też kupiłam. na sałatę lodową nawet się nie porywam, po 6zł?! poszaleli

[czarnaDama2394]

Arsenal-fajnie mieć kogoś kto takie jajka sprzedaje ta Pani zawsze da z 5gratisciągle u niej bierzemy i zawsze są duże żółciutkie i tanie

Jak tak dalej pójdzie będzie bankruttydzień temu w kaflu wydałam 200zł i nic szczególnego nie kupiłam.Najdroższa była wołowina a reszta takie podstawy.Do tego moja córka też jest wybredna byle czego nie zjeI w tym tyg.wydałam też nie mało także Bottega nie przejmuj się nie jesteś sama.
Ja w tym roku sieje swoje warzywka będę miała pod nosem świeżutkie

[Bottega]

Czarna, u nas pierś jest wszędzie po 18.99, więc najtaniej wychodzi w Lidlu i Biedrze, bo bodajże po 16.99. Nie mam nikogo ze wsi niestety, więc jajka kupne :< Biedra od nas mega daleko, Lidl niby dośc blisko, ale beznadziejny dojazd.

Arsenal, kurde, już któryś raz słyszę, że fajne promocje w tym "Piotrze i Pawle", ale u nas nie ma takiego sklepu :/ Ja bez sałaty lodowej żyć nie mogę... normalnie zjadałam 1 szt/2 dni, teraz nie wiem co będzie... ta masłowa jest u nas brzydka i większośc z niej ląduje w koszu, bo mega gorzka, więc przestałam kupować.

U mnie w lodówce same resztki :/ Na jutro jeszcze coś wymyślę, ale bez obiadu typowego, ale pojutrze? 0 kasy.

Jutrzejsze (w planie;będę oszczędzać i wyjadać resztki):
I: 200ml mleka 0,5%, 1 łyżeczka proszku budyniu, 15g migdałów kaliforniskich, 20g otrębów pszennych
II: Satino 0%, 2 chlebki chrupkie sonko błonnikowe, odrobina margaryny, 20g szynki z kurczaka, sałata, 70g pomidora, 15g migdałów kalifornijskich
III: 30g ciecierzycy, 200g kapusty kiszonej, 150g kapusty pekińskiej, 1g oliwy, 20g szynki z kurczaka, 120g groszku
IV: 1/2 sernika z galaretką*, 200g pekińskiej, satino 0%
V: 4 wafle ryżowe slim, 40g szynki z kurczaka, 140g pomidora, 60g sałaty lodowej, odrobina Delmy
Łącznie: 1120kcal, 76.4g białka, 126g węglowodanów, 27.8g tłuszczu

*http://kulinaria-falki.blogspot.com/...galaretka.html
Całość u mnie ma ok. 120kcal, podzielę na 2 razy = 60kcal/porcja

Generalnie obiad jest dupny, ale nic więcej nie mam w domu poza koncentratem :| i nie mam kasy, żeby coś kupić. Muszę ten dzień jakoś wprzetrwać. Grunt, że proporcje są ok.

[czarnaDama2394]

Bottega-u mnie w w niektórym sklepie też po 18.99zł a filet z indyka po 23.99 a w niektórych 24.99zł w ogóle w tamtym roku warzywa były tańsze w tym roku poszaleli jak mówi Arsenalka.


No i teraz ważna sprawa nie ma już po przejedzeniu znakuwaga na dziś 95.5kg(taka jak w środę)

Laski wiecie co??!! w piątek egzamin praktyczny z prawka zaczynam się poważnie zastanawiać co to będzie ....Mam stracha!!!Tym bardziej że ci egzaminatorzy są tak k....ko przyjemni,że aż szkoda myśleć

[Silvia09]

Wszędzie tak drogo, masakra jakaś. I jak tu człowiek ma się zdrowo odżywiać. Niedługo przyjdzie sezon i ceny spadną.

Melduje tygodniowy spadek uwaaaga: 2kg!!!

Czarna - To Twój pierwszy egzamin na prawko? ;-p

[czarnaDama2394]

Sylvia-klask i:czyżbyś mnie przebiła hmmm....nie no gratuluję z całego serducha
Tak to mój pierwszy egzamin i mam stracha

[Silvia09]

Czarna - Świetnie Cię rozumiem, pamiętam mój pierwszy egzamin heh to był stres. Jeszcze akurat trafił mi się praktykant, także miałam 2 osoby, które patrzały co robię Mi się udało za czwartym razem Kiedyś koleżanka poleciła mi swój patencik, żeby zdać trzeba zjeść przed egzaminem kilka kostek łaciatej milki xD Sprawdziło się na kilku osobach heh.

A co do rekordu to niestety, ale nie udało mi się. Jak patrzałam do tabelek wstecz to było nawet 2,2, ale i tak się cieszę bo taki spadek miałam w 1 tygodniu mojego odchudzania czyli 2msc temu ;-p

[Bottega]

Sylvia, to,że im się udało,to raczje efekt placebo a nie czekolady ale ważne,że zdali
Gratuluję spadku

Czarna, zazdroszczę... ja nie wiem co jest z moją wagą... chyba wsadzę dziś na nią TŻta jak wróci z zajęć, a nóż się zacięła
Ale na poważnie - zazdroszczę potwornie... mi po pizzy praktytcznie nic nie urosło, jakieś 0,2kg, ale wcześniej urosło mimo, że jadłam ok i nadal tego nie zrzuciłam. Nie wiem co się dzieje... dziś było 69,2kg ale pokazuje mi ok. 3,5% więcej wody niż normalnie i ok. 1,5-2% więcej mięśni, a 2% mniej tłuszczu. Tak czy siak - cofam się.. Dziś nie będę ćwiczyć, mam strasznie zakwasy, bo wczoraj jeszcze poćwiczyłąm łydki (rozciąganie mocne) i uda. Niech mięśnie odpoczną, może wtedy jutro będzie mniej...

34dzień cyklu a @ nadal nie ma a zawsze jak dostawałam, to do godz. 11, więc już raczej dziś nie dostanę.
Teraz robię ten "sernik", później odkurzę, zjem i zabieram się do pracy.
Trzymajcie się!

[arsenalfan26014]

Sylvia-gratuluję u mnie może też będzie jakiś spadek, ale nie liczę na aż tyle btw, a też zdałam prawko za 4 razem

czarna-podobno osoby mniej inteligentne zdają szybciej prawko, bo zasady egzaminu są stworzone dla idiotów, więc nie przejmuj się, ja na pierwszym egzaminie miałam takiego gościa, że samo jego nazwisko (owiane już legendą) przyprawiło mnie o wstrząsy. strasznie się denerwowałam, i nie zdałam, bo nie zapaliłam świateł najgłupsza rzecz, jaką można zrobić

Bottega-woda ci siedzi w organizmie przez okres, moim zdaniem, jak się pojawi, to kg polecą jak szalone

ja dzisiaj znowu sobie pobiegałam

[thenerdqueen]

Arsenal: ja pierwszy oblałam, bo nie sprawdziłam czy klakson jest sprawny i uwalił mnie na tym, bo "samochód mógł być niesprawny do jazdy" ;] to nic, że wymieniłam śpiewająco wszystkie światła, wszystko co było pod maską (zdawałam na starych zasadach jeszcze) i teren był zabudowany, więc teoretycznie nawet nie mogłam używać klaksonu. Zdałam za drugim razem także nie martw się, nie jesteś najgorszym przypadkiem

wczoraj 30min, dziś kolejne 42 na stacjonarce.

a wiecie co? przeglądałam oferty klubów fitness i znalazłam niedaleko mnie 15zł za wejście, bez ograniczeń czasowych, sprzętowych i kobietka lub facet do dyspozycji. Mają też zajęcia grupowe różniaste. Chyba pomyślę o tym, bo chciałabym spróbować pośmigać na orbitreku. Tylko jak tu później wrócić w dresie przez miasto? Chyba biegiem ..

[Bottega]

Napisane przez arsenalfan26014

czarna-podobno osoby mniej inteligentne zdają szybciej prawko, bo zasady egzaminu są stworzone dla idiotów, więc nie przejmuj się, ja na pierwszym egzaminie miałam takiego gościa, że samo jego nazwisko (owiane już legendą) przyprawiło mnie o wstrząsy. strasznie się denerwowałam, i nie zdałam, bo nie zapaliłam świateł najgłupsza rzecz, jaką można zrobić

Bottega-woda ci siedzi w organizmie przez okres, moim zdaniem, jak się pojawi, to kg polecą jak szalone

ja dzisiaj znowu sobie pobiegałam

niee, najgłupsza rzecz jaką można zrobić (i jaką zrobiła moja znajoma), to nie sprawdzić czy drzwi od strony kierowcy są dobrze zamknięte.
ja zdałam za drugim razem, ale nie z mojej winy czy głupoty. Po prostu trafił mi się kretyn i tak naprawdę powinnam się odwoływać, bo ludzie, którzy byli tego świadkiem (stali przed WORDem) nie wiedzieli o co jemu chodziło. /zdarzyło to się już po powrocie z miasta, w momencie gdy jechałam po parkingu przy WORDzie i miałam parkować. Plac i miasto - 0 błędów. Po prostu chciał mnie uwalić i tyle. Za drugim razem miałam innego gościa - był przewodniczącym komisji, zdałam bez problemu i to jako jedyna u niego.

thenerd, no to faktycznie fajna cena, ja bym się skusiła A jak wstydzisz się dresu, to kup legginsy (ja kupiłam swoje jakieś 3 tyg. temu w H&M za 29,99zł i polecam) - nie powinnaś czuć się niekomfortowo

[czarnaDama2394]

Więc ja jestem osoba inteligentną i zdam za 2 co ma być to będzie w dzień egzaminu będę słuchała cały dzień muzyki która lubię wezmę z rana relaksującą kąpiel i zjem mega pyszne śniadaniemuszę być w dobrym humorze

Bottega -prawda jest taka że jak ma u....ć to u....bie wiem to z przykładów znajomych.Także Ty miałaś taki przypadek z tego wychodzi.Ale ciesz się że masz to za sobą(jak ja ci zazdroszczę:P)

[Silvia09]

Bottega , a ja mam do Ciebie takie pytanie. Ten link co masz w podpisie to Twój blog czy kogoś tam? Aa i jeszcze jedno, zasłużyłam już na dołączenie do klubu?

[Bottega]

Napisane przez Silvia09

Bottega , a ja mam do Ciebie takie pytanie. Ten link co masz w podpisie to Twój blog czy kogoś tam? Aa i jeszcze jedno, zasłużyłam już na dołączenie do klubu?

tak, mój
A zaproszenia roześlę hurtowo jak Akasha wstawi tabelkę w pon czy wt

Poprawiam swój jadłospis, bo: 1) walnęłam się; 2) zapomniałam namoczyć ciecierzycy i zamiast niej poszedł makaron

I: 200ml mleka 0,5%, 1 łyżeczka proszku budyniu, 15g migdałów kalifornijskich, 20g otrębów pszennych
II: Satino 0%, 2 chlebki chrupkie sonko błonnikowe, odrobina margaryny, 20g szynki z kurczaka, sałata, 70g pomidora, 15g migdałów kalifornijskich
III: 35g makaronu pełnoziarnistego penne, 200g kapusty kiszonej, 150g kapusty pekińskiej, 1g oliwy, 20g szynki z kurczaka, 120g groszku
IV: 1/2 sernika z galaretką*, 200g pekińskiej, satino 0%
V: 4 wafle ryżowe slim, 40g szynki z kurczaka, 140g pomidora, 60g sałaty lodowej, odrobina Delmy
Łącznie: 1117kcal, 72.3g białka, 135g węglowodanów, 26.5g tłuszczu

[Silvia09]

Oo matko Bottega jaka Ty chuda jesteś! Wgl nogi masz takie za*******. Spodobały mi się bardzo te posiłki i aż kusi , żeby przyrządzić sobie coś takiego, chociaż ja zbytnio nie gotuję ;p

[czarnaDama2394]

Kuźwa Bottega-zgadzam się z Silvią!zajefane te twoje potrawkitakiego smaka sobie narobiłam,że masakraJakoś nie przeglądałam twojego bloga w całości a teraz przysiadłam i cuda normalnie zobaczyłam

[Bottega]

Sylvia, dziękuję
ja ostatnio mam wrażenie, że albo widzę siebie w krzywym zwierciadle albo ludzie mnie okłamują chwaląc sylwetkę itd. Nie wiem dlaczego tak jest. Staję przed lustrem i zamiast cieszyć się z tego, co jest, zaczynam, np. łapać się za udo czy brzuch i gadać do siebie"no nie, to jest obrzydliwe. Boże jak ja wyglądam" po czym przeklinam, że mamy w łazience takie wielkie lustra praktycznie od podłogi po sam sufit

Czarna, na początku nie widziałam jak prowadzić bloga, nie mogłam się odnaleźć w tym wszystkim, a teraz prowadzę go po prostu tak, jakbym robiła to tylko dla siebie. Dawno notki nie było, ale nie mam czasu może we wtorek coś się uda wstawić.

Współlokatorzy wrócili i już mnie wkurzają... najpierw jego pretensje, że kasa jeszcze nie doszła na ich konto, a kurde co ja na to poradzę? Podali nam w pt ile w tym miesiącu wyszło, tego samego dnia przelałam, a że zaraz był weekend to nie dziwne, że nie mają jeszcze kasy. Nie moja wina, mieli podać na początku marca.
Ona z kolei wpadła i "ojej, jaka ona [czyt. mój krolik] jest biedna, tak leży... ona jest chora! na pewno! ma takie futerko nie uczesane", ja pier*ole! Jak spała pół dnia (ona ją obudziła), to nie dziwne, że wygląda jak nieogar! i zaraz: "ale wypuść ją z tej klatki, jak Ty tak możesz?!", a 5 min wcześniej tłumaczyłam jej, że mała przegryzła całkiem kabel od przedłużacza i dzięki Bogu wsadziłam ją do klatki, jak odkurzałam, bo nie wiedziałam o tym kablu, zrobiło się spięcie, 3 razy ostro błysnęło i potworny smród wypełnił cały pokój. Królik przegryzł kabel, a my o tym nie wiedzieliśmy, ponieważ ten kabel był pod łóżkiem (tam mamy kontakt), gdzie ona często wchodziła i siedziała godzinami. Gdyby nie to, że wsadziłam ją wtedy do klatki i nie było jej obok tego kabla ten królik nadal żyje. Siedzi w klatce teraz, bo nie wypuszczę jej, kiedy nie mogę jej pilnować (dopóki nie kupimy osłony na kable - są jeszcze inne). Grr jaka ta dziewczyna jest głupia! no taa, faktycznie - lepiej żeby królik zdechł, niż posiedział parę godzin w klatce -.-

[czarnaDama2394]

Bottega-niektóre osoby czasem nie wiedzą co mówią lub są takimi idiotami że aż żal he....Właśnie czytając Ciebie przypomniała mi się jedna historia.Ponad 5lat temu razem z moimi mężem mieszkaliśmy na pewnej stancji i przyszli nasi znajomi do nas w odwiedziny a w mieszkaniu był taki piękny biały dywan zawsze starałam się dbać o niego aby go nie zniszczyć bo na prawdę mi się okropnie podobał,no i ten koleś sobie wparował w buciorach a akurat to była jesień więc wiadomo co na tym bucie było! rozsiadł się sobie na fotelu zapalił sobie papieroska i siedzi, myślałam że padne na zawał i zwróciłam mu uwagę że u nas się nie pali i żeby też zdjął buty a jego panna siedzi i się głupio uśmiecha nie wiem czy dlatego że jej głupio bo sama w buciorach weszła czy to było dla niej śmieszne więc ja tak się w.....am że normalnie wywaliłam ich z chaty.Poszli wielce obrażeni i więcej nie przyszli.Miła nie byłam to fakt ale w ogóle mi nie było przykro.1 raz mi się taka sytuacja zdarzyła i normalnie byłam w szoku.

[Bottega]

Czarna, niektórzy ludzie naprawdę nie myślą Kurde, ja nie wiem jak to jest? Mi głupio byłoby wejść w butach do czyjegoś pokoju czy kuchni nawet jeśli ta osoba miałby wszędzie syf. Zawsze zdejmuję buty, nawet jak ktoś mówi, żebym tego nie robiła, to zdejmuję, bo głupio mi tak w butach chodzić po czyimś mieszkaniu. Ba! jak jestem w akademiku to głupio mi wejść w butach do czyjegoś pokoju, mimo, że tam wszyscy tak chodzą.
Niektórzy ludzie po prostu nie szanują czyjejś pracy czy rzeczy. U mnie na stancji jest podobnie - ona i on często po pracy łażą wszędzie w butach, nawet jak widzą, że dopiero co odkurzałam czy myłam podłogę. Bo za ciężko jest zdjąć :/ a później chodzą i dziwią się, że jest brudna podłoga i piach wszędzie.

[czarnaDama2394]

Bottega-dla mnie to po prostu bydło.Ja dokładnie jak ty nigdy nie weszłam do kogoś do mieszkania w buciorach bo tak zostałam wychowana.My np.jak idziemy do kogoś w gościnę to zawsze bierzemy jakieś winko czy ciasto czy obojętnie co,nie oczekuję żeby ktoś coś przynosił jak do nas przychodzi absolutnie nie!!ale ja taka już jestem i już.Trzeba umieć zachować się jak człowiek a nie jak bydlę dopiero co z chlewa wypuszczone.I tak masz mocne nerwy bo ja bym chyba szmatą przez łeb zdzieliła tych co z nimi mieszkasz.Ktoś sprząta aż pot po dupie leci a ktoś przyjdzie i nosi syf.MASAKRA!!

[akasha83]

Hej laseczki
Sylvia - brawo za spadek

U mnie sobota średnio wypadła bo byliśmy na urodzinach znajomego i wpadło trochę % i jakieś jajka w majonezie..
Niedziela bez ćwiczeń -pół dnia przespałam jakaś bez siły byłam.. wieczorem psozłam dalej spać..
Dzisiaj rano wstałam do ćwiczeń ale niestety dużo mniej niż zazwyczaj Mam nadzieję, po południu nadrobić.

Czarna nie przejmuj się - niestety dużo na egzaminie zależy od instruktora.. ja popełniłam kilka błędów ale przymknął oko .. a inny mnie chciał uwalić na placu..
Takie rzeczy się wyczuwa i jedyne co można zrobić to dać z siebie wszystko i liczyć na szczęście. Będzie dobrze laska

[Ankha_88]

Cześć Dziewczyny!
Wracam po ciężkim weekendzie w szkole... i jestem padnięta po prostu... niby to tylko technik, ale na studiach się tyle nie uczyłam co tutaj

Bottega też mam to samo z @... zawsze do 10 dni mnie wytrzyma (choć to i tak nic bo potrafiłam nie mieć 2 miesiące okresu) ale to przez moją własną głupot..., mam PCOS i po prostu cały cykl mam pmsa, jestem napuchnięta i hormony mi wariują.
Czekam teraz na wizytę u ginekolo-endokrynologa żeby (w końcu po prawie rocznym diagnozowaniu) wypisał mi leki...którymi będą pewnie (na 99,9%).... tabletki anty
Btw. świetny blog!

Czarna, Silvia... też mnie to strasznie denerwuje jak wyodkurzam, wytrzepię i porządnie wywietrzę dywan a tu nagle ktoś ładuje mi sie w zabłoconych buciorach...

Tak już na sam koniec bo idę robić jakieś śniadanie...
Melduje się ze spadkiem - 3 kg czyli jest 92

[czarnaDama2394]

Ankha- gratuluję śliczny spadek niestety ludzie to bydło nie każdy ale są wyjątki.

Akasha-Liczę na odrobinę szczęścia na tym egzaminie może zadziała mój urok osobisty i mu się spodobam i przymknię oko na niektóre pomyłki a tak na poważnie to dupa z uroku he szczęście trzeba mieć i tyleA jeszcze jedno!za te % to bym ci dupsko przetrzepała oj tak tak! :P

[WyrafinowanySmak]

Witam po weekendzie

thenerdqueen tak na wstępie, spóźniona-ale STÓWKA Najlepszego

Czarna zdasz na pewno - wierzę w Ciebie i Twoje umiejętności

Sylvia przyłączam się do GRATULACJI

Ankha_88 - 3kg wow niezły spadek !!!

Bottega jeśli mowa o cofaniu się to jak mam bardzo podobnie jak pisałam niedawno na wadze pokazało się przed @ + 1kg, więc nie stresowałam się mówię sobie zleci zaraz po ... A tym czasem dupa dupa dupa ... Cały weekend trzymałam się diety, ćwiczyłam, w kibelku byłam chyba z 5 razy w ciągu 2 dni, dodatkowo w miedzy czasie skończył się @ a na wadzę dziś jeszcze na + 1,1kg Myślałam, że z wagi spadnę normalnie ... Ostatnio czuję, że im bardziej się staram to nic mi w ogóle nie wychodzi (nie spada ).

Moje menu na dziś:

Ś: 41g chleba wileńskiego + 30g łososia wędzonego + 35g tuńczyka wędzonego (pychotka) + rucola + pomidor
IIŚ: wafel ryżowy + 39 białego sera + 18g ogórka + 25g rzodkiewki
O: 80g kurczaka (pieczone udko) + 255g marchewki z groszkiem
P: kilka śliwek suszonych
K: 3 wafle ryżowe + 50g ser biały + 100g pomidorek + 20g ogórek + 30g rzodkiewka + 20g rucola + 30g tuńczyka wędzonego

Łącznie 1004kcal .

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Właśnie zapomniałam jeszcze Wam powiedzieć - wypróbowałam wczoraj po raz pierwszy patent Soshki A mianowicie ... W sobotę na bazarku w sklepie zielarskim kupiłam olejek eteryczny (wybrałam na razie cynamonowy) i wczoraj po kąpieli wymieszałam 3kropelki z balsamem i wtarłam w uda, pośladki, brzuch - SZOK jak te malutkie kropelki rozgrzały ciało i jaki unosił się przy tym aromat Nawet po kilku godzinach i później w nocy cały czas czułam CYNAMON, który KOCHAM Więc polecam !!!

[Bottega]

Napisane przez Ankha_88

Bottega też mam to samo z @... zawsze do 10 dni mnie wytrzyma (choć to i tak nic bo potrafiłam nie mieć 2 miesiące okresu) ale to przez moją własną głupot..., mam PCOS i po prostu cały cykl mam pmsa, jestem napuchnięta i hormony mi wariują.
Czekam teraz na wizytę u ginekolo-endokrynologa żeby (w końcu po prawie rocznym diagnozowaniu) wypisał mi leki...którymi będą pewnie (na 99,9%).... tabletki anty
Btw. świetny blog!

Też mam PCOS Od dawna niestety (o ile dobrze pamiętam to jakieś 7 lat). Leczenie pomogło tylko na trochę (dostawałam także tabletki anty., ale do tego jeszcze inne), a moje leki bardzo dużo kosztoway... Teraz nie mam czasu zająć się swoim zdrowiem na poważnie, ale wezmę się za to w czerwcu. Miałam świetnego ginekologa-endokrynologa, ale wyjechał do Stanów i od tamtej pory nie mam lekarza, który prowadzi mnie pod tym względem.
Znam to - przed lekami bywało, że @ nie miałam po 3 miesiące, raz nie miałam przez pół roku (poważne problemy zaczęły się u mnie po śpiączce - żeby mnie wyratować lekarze dawali mi masę sterydów, które nie tylko spowodowały wzrost masy ciała, ale i właśnie m.in. kłopoty z hormonami), później przez jakieś 2 lata dostawałam ją równno co 60 dni. Plus jak dostałam to umierałam z bólu a krew to sie ze mnie lała. Przez ostatnie parę lat byłam na anty i nie było problemu, teraz na początku stycznia odstawiłam. Pierwszy @ spóźnił mi się parę dni, ten spóźnia się dłużej. Do tego buzie mam tak wysypaną... Myślałam, zę z tego wyrosłam - z nieregularnych @, wyprysków Miałam gładziutką twarz, koleżanki mówiły, że zazdroszczą mi cery, a teraz co! Masakra. Dlatego zastanawiam się czy nie wrócić do piguł, bo moja cera jest oporna na wszelkie maści (nawet te mocne) na trądzik, a nie chcę włączać nowych tabletek, ale żeby ponownie zacząć brać anty muszę poczekać na @.
Brawo za spadek - zazdroszczę

WyrafinowanySmak, cynamon kocham! Ile dałaś za olejek?
Kochana, zamało kalorii u Ciebie Nie głoduj się!


u mnie 68,9/69 chyba dam sobie spokój z ważeniem dopóki nie dostanę @.

Z dobrych wieści - wygrałam w konkursie na fejsie jest strona heppin'u i tam od dłuższego czasu mają konkurs - klikasz 3x dziennie w wybrany produkt z listy i co 800 osoba wygrywa Klikałam od siebie i od TŻta i wygrałam z jego profilu Wygrałam taki szalik (/chustę) w panterkę. Klikam od dawna i już miałam przestać, w weekend klikałam od niechcenia a tu niespodzianka

Mam taką głupią prośbę - czy mogłybyście klikać w reklamy (można codziennie), które znajdują się po lewej stronie na moim blogu? za kliknięia dostaję kaskę, za niektóre tylko grosze, ale teraz, np. za tę z lakierem jest aż 2,38zł/kliknięcie. A jak wiecie teraz krucho u mnie z kasą :< z tego konta można wypłacić dopiero jak się uzbiera min. 100zł, u mnie póki co jest 17 :< Jakby któraś miałą bloga a na nim reklamy, to też mogę jej klikać

[WyrafinowanySmak]

Napisane przez Bottega

WyrafinowanySmak, cynamon kocham! Ile dałaś za olejek?
Kochana, zamało kalorii u Ciebie Nie głoduj się!

Kochana nie głoduję Cały czas jadłam 1200-1250kcal i waga stoi a nawet wzrosła (zresztą tak jak pisałam). I od dziś postanowiłam trochę kcal uciąć Może na kolację coś jeszcze dorzucę jak tak radzisz
A za olejek zapłaciłam 10zł - i jest super wydajny, jak będę go stosować codziennie po te 3kropelki to obstawiam, że starczymi na kilka lat
A tak serio to następnym razem muszę powąchać olejek z paczuli, bo z tego co pamiętam Soshka też go polecała - ale dla mnie musi on tez ślicznie pachnieć

[Ankha_88]

Dziękuję dziewczyny jednak ten spadek taki piękny bo to dopiero początek i praktycznie sama woda ale zawsze to cieszy widzieć mniej na wadze szczególnie że z usuwaniem wody też problemy mam

Bottega chyba wywołałam sobie okres i o dziwo regularny! 3 dni tylko mi się spóźnił... bez tab anty i luteiny... pierwszy raz od roku dostałam "normalnego" okresu...
Kurcze no to dużo przeszłaś, nie zaniedbuj tego bo wiesz że później są problemy z ciążą... Szukaj migiem, dobrego lekarza i się zapisz chociaż na wizytę
Z cerą mam ten sam problem... jak miałam 15 lat to nie miałam takich problemów sucha skóra na całym ciele a twarz wysypana syfkami, raz tłusta, raz przesuszona... nawet nie wiem jakich używać kremów

Gratuluje wygranej i nie ma problemu, będę klikać w reklamy

Czarna powodzenia na prawku! też się przymierzam do zaczęcia kursu ale jakoś nie mogę się zebrać

Wyrafinowany może masa mięśniowa Ci urosła przez ćwiczenia stąd ten wzrost na wadze, może zacznij do swoich pomiarów wagowych dodać też mierzenie centymetrem poszczególnych partii ciała
Świetny patent z tym olejkiem! uwielbiam takie zabawy z zapachami

Kurde dziewczyny ale mnie boli brzuch i plecy

[Bottega]

Wyrafinowany, postaraj się dojść do tych 1050kcal.
Faktycznie nie dużo zapłaciłaś

Ankha, haha to może i ja dostanę @ patrzę, że mamy tak samo - ja także mam silne bóle kręgosłupa podczas @ + tyłka xD Pewnie dzięki diecie masz teraz regularnie
Wiem, wiem... tyle, że ja siedzę w innym mieście, niż mam że tak powiem "wtyki" u lekarzy, na odległość nic nie załtwię, a na razie nie mam kiedy pojechać do domu tak w tygodniu. Nie chcę iśc do pierwszego lepszego, bo moja sytuacja zdrowotna jest skomplikowana i jak trafię na jakiegoś niedouczonego, to jeszcze bardziej namiesza.

Laseczki, ja się maluję i spadam pisać pracę. Później z TŻtem jadę na zakupy, bo w lodówce mam teraz jedynie trochę kapusty kiszonej i koncentratu i dla królika trzeba kupić parę rzeczy. Mam nadzieję, ze nie wydam za dużo

[Winnie the Pooh]

Napisane przez thenerdqueen

dziś dzień wariata, od samego rana uwijam się jak pszczółka, ogarniam mieszkanie, a zaraz będę piekła poduszeczki z pieczarkami/cebulą/papryczką chili, a drugą turę ze szpinakiem/twarogiem, (obiecuję zjeść tylko po dwie z każdej) do tego lampka szampana dojdzie i pewnie jakiś wymyślny obiad z małym kawałkiem ciasta. wszystko dlatego, że wczoraj z TŻ mieliśmy urodziny i dziś idziemy do jego rodzinki..

i po zawirowaniach wagowych przez cały ten tydzień, koniec końców mogę zameldować spadeczek do 78.2kg, do niedzieli pewnie nie zmieni się wiele, a w poniedziałek wrócę z uczelni do domu pewnie koło 19 dopiero.

uwielbiam was, laseczki

Ajaj, Thenerdqueen, ale rarytasyA to macie urodzinki tego samego dnia, czy miało jedno z Was? Tak czy siak wszystkiego najlepszego!Brawo za spadek! Mam nadzieje, że dziś będzie kolejny

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Napisane przez atram00100

http://vitalia.pl/index.php/mid/49/f...1672177/page/0

Nie ma sensu się objadać, te lato i wiosna będą nasze i to staje się z każdym spadkiem bardziej realne. Więc przestańcie już biadolić i użalać się nad sobą, co się stało to się nie odstanie ale teraz ma już być ładnie

Atram, ano nie ma sensu się objadać, ale jak trzymam dietkę i waga stoi, to czasem mam głupie myśli, czy jest z kolei sens się nie objadaćAle to takie chwile-słabostki, generalnie nie zamierzam się poddawać

[arsenalfan26014]

ale jestem na siebie wkurzona
zjadłam 2 bułki między 2 sniadaniem a obiadem z serem i z szynką tragedia, mam ostatnio ciągotki na bułki! nie wiem co się ze mną dzieje

dzisiaj trochę mniej niż wczoraj, ale nadal 0,4kg nadwyżki ;/

mam nadzieję, że wy się trzymacie ładnie, po tym nieudanym tygodniu, co ostatnio był