wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

[miskowa]

cześć

Napisane przez asiuk

Cześć!

Nie wiem, czemu mi się wszystko nie zacytowało

Niuniu, też dzisiaj zjadłam owsiankę bez miodu i nie było tragedii. Muszę tylko dodać trochę mniej mleka, niż dziś.
Agnieszka Maciąg słodzi owsiankę melasą z buraków, ale ja postaram się przyzwyczaić do mniej słodkiego smaku. Dodałam suszoną żurawinę i było ok. Chcę jeszcze zetrzeć następnym razem trochę jabłka, będzie jeszcze słodsza



Ja robię od czasu do czasu placki z diety Dukana, czyli otręby owsiane, otręby pszenne (aktualnie nie mam w posiadaniu - dodaję zarodki pszenne), 2-3 łyżki serka Bieluch i jajko, plus jakieś przyprawy. Piekę bez tłuszczu na patelni teflonowej, zjadam z wędliną, łososiem wędzonym lub warzywami.

Jakie białko można dodać do owsianki?

Oczekuję lepszych rezultatów za jakiś czas - tyłek to moja zmora od wielu lat, teraz jeszcze doszedł brzuch



Fajny, ale cholernie rozgrzewa - ja już się przyzwyczaiłam, ale za pierwszym razem było trochę nieprzyjemnie: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ce.html&next=1 Mam jeszcze końcówkę chłodzącego, ale na zimę się nie sprawdza

Rzeczywiście, Poznań to dość egzotyczne miasto

Fajny świnek! Teraz pachnie umytą pipką Nie umiałam się powstrzymać

Dziś idę po pracy z koleżankami na "Bejbi blues"

Owsiankę możesz słodzić też syropem z agawy (ja go namiętnie używam, bo słodzi, nie ma kalorii, a do tego nie ma tego charakterystycznego posmaku słodzików), ksylitolem albo modną ostatnio stewią.
A zamiast mleka możesz robić na wodzie i dodać sobie owoce, albo jak chcesz białko, to możesz jeść ją z jogurtem albo jakimś serkiem

[asiuk]

Napisane przez miskowa

cześć
Owsiankę możesz słodzić też syropem z agawy (ja go namiętnie używam, bo słodzi, nie ma kalorii, a do tego nie ma tego charakterystycznego posmaku słodzików), ksylitolem albo modną ostatnio stewią.
A zamiast mleka możesz robić na wodzie i dodać sobie owoce, albo jak chcesz białko, to możesz jeść ją z jogurtem albo jakimś serkiem

Dzięki, zanotuję sobie

Ten syrop z agawy faktycznie nie ma kalorii?? Słodzików nienawidzę, właśnie za ten posmak.

[emi_lka]

Cześć!

Napisane przez asiuk

Cześć!

Nie wiem, czemu mi się wszystko nie zacytowało

Niuniu, też dzisiaj zjadłam owsiankę bez miodu i nie było tragedii. Muszę tylko dodać trochę mniej mleka, niż dziś.
Agnieszka Maciąg słodzi owsiankę melasą z buraków, ale ja postaram się przyzwyczaić do mniej słodkiego smaku. Dodałam suszoną żurawinę i było ok. Chcę jeszcze zetrzeć następnym razem trochę jabłka, będzie jeszcze słodsza


Ja robię od czasu do czasu placki z diety Dukana, czyli otręby owsiane, otręby pszenne (aktualnie nie mam w posiadaniu - dodaję zarodki pszenne), 2-3 łyżki serka Bieluch i jajko, plus jakieś przyprawy. Piekę bez tłuszczu na patelni teflonowej, zjadam z wędliną, łososiem wędzonym lub warzywami.

Jakie białko można dodać do owsianki?

Oczekuję lepszych rezultatów za jakiś czas - tyłek to moja zmora od wielu lat, teraz jeszcze doszedł brzuch



Fajny, ale cholernie rozgrzewa - ja już się przyzwyczaiłam, ale za pierwszym razem było trochę nieprzyjemnie: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...ce.html&next=1 Mam jeszcze końcówkę chłodzącego, ale na zimę się nie sprawdza

Rzeczywiście, Poznań to dość egzotyczne miasto

Fajny świnek! Teraz pachnie umytą pipką Nie umiałam się powstrzymać

Dziś idę po pracy z koleżankami na "Bejbi blues"

Białko do owsianki - biały ser.

Suszona żurawina często jest słodzona - sprawdź, czy przypadkiem nie jesz normalnego cukru w innej postaci. Ja to odkryłam na kupowanej przeze mnie żurawinie. Ktoś mi to zasugerował, nie wiem, czy nie Xzora.

Owoce super słodzą
Jesteś na jakiejś konkretnej diecie (sorki, jeśli przegapiłam)?

Eveline jest fajna, ja miałam też ten chłodzący i byłam zadowolona z efektów.
Jednak najlepszy jest elancyl dla mnie i peeling kawowy.

Daj znać, jakie wrażenia po filmie - też bym się wybrała.

[miskowa]

Napisane przez asiuk

Dzięki, zanotuję sobie

Ten syrop z agawy faktycznie nie ma kalorii?? Słodzików nienawidzę, właśnie za ten posmak.

ma jakieś, ale ponoć jest zdrowszy i ma mniej niż cukier. Musiałabym sprawdzić na opakowaniu w domu, ile dokładnie. To, co pamiętam, to że ma niski indeks glikemiczny. No i tego się bardzo mało stosuje, jest mega słodkie a posmaku nie ma, bo ja też go nienawidzę

[asiuk]

Napisane przez emi_lka

Białko do owsianki - biały ser.

Suszona żurawina często jest słodzona - sprawdź, czy przypadkiem nie jesz normalnego cukru w innej postaci. Ja to odkryłam na kupowanej przeze mnie żurawinie. Ktoś mi to zasugerował, nie wiem, czy nie Xzora.

Owoce super słodzą
Jesteś na jakiejś konkretnej diecie (sorki, jeśli przegapiłam)?

Eveline jest fajna, ja miałam też ten chłodzący i byłam zadowolona z efektów.
Jednak najlepszy jest elancyl dla mnie i peeling kawowy.

Daj znać, jakie wrażenia po filmie - też bym się wybrała.

Ok, sprawdzę żurawinę. Trochę mi się nie widzi twarożek do owsianki, ale spróbuję.
Nie jestem na konkretnej diecie, staram się zdrowo odżywiać - największe trudności mam z wieczorem (z obiadokoloacją/kolacją). Wymaga dopracowania

Jak mi się skończy Eveline, to wypróbuję coś innego, bo lubię zmieniać kosmetyki Ile razy w tygodniu robisz peeling kawowy?

Napisane przez miskowa

ma jakieś, ale ponoć jest zdrowszy i ma mniej niż cukier. Musiałabym sprawdzić na opakowaniu w domu, ile dokładnie. To, co pamiętam, to że ma niski indeks glikemiczny. No i tego się bardzo mało stosuje, jest mega słodkie a posmaku nie ma, bo ja też go nienawidzę

Jestem ciekawa, bo lubię czasem wypić czarną herbatę - z cukrem i cytryną, czarnej nie wypiję gorzkiej, nie ma szans.
I do sałatek używam namiętnie miodu

[xzora]

Napisane przez mademoiselle betti

Xzora, wg filmików, któe pokazywałaś kiedyś jestem aktualnie typem B

Patelni używam co dzień od piątku i na razie sprawuje się całkiem nieźle

Oglądając twoje zdjęcia na fejsie obstawiałam A fajnie, że jesteś zadowolona z patelni, ja póki co użyłam jej tylko raz i na razie mam mieszane uczucia. W sumie to dużo od niej nie wymagam, byle tylko nie przywierała bardziej do teflonu.

fajnego masz Świnka

asiuk, pisałaś o tym cellulicie i dzisiaj specjalnie się przyjrzałam moim udom i pupie pod tym kątem - widać grudki! na wiosnę zapodam sobie masaże chińską bańką, a teraz spróbuję dorobić mięśni, to będzie mniej widać (póki co uda mam tak twarde, że fałdy złapać się nie da, jednak skóra gładka nie jest)

asiuk, może dodaj trochę soli do owsianki? dla mnie to jest dobry zamiennik cukru - zamiast na słodko jadam na słono, np. bardzo polubiłam kaszę jaglaną z cynamonem, jabłkiem, imbirem i właśnie dodaję trochę soli dla pełni smaku. Co do białka - dobre będzie jajko (ale to raczej w formie placków, bo na surowo mało kto zje), albo jak napisała emilka twaróg.
O żurawinie to nie ja pisałam, ale to cenna uwaga. Ja przez to, że muszę uważać na gluten zaczęłam czytać etykiety i np. jogurt naturalny możesz kupić sobie z cukrem lub bez, majonez/musztardę z konserwantami lub bez itd. Uważaj na otręby, bo podrażniają jelita.

[miskowa]

Napisane przez asiuk

Ok, sprawdzę żurawinę. Trochę mi się nie widzi twarożek do owsianki, ale spróbuję.
Nie jestem na konkretnej diecie, staram się zdrowo odżywiać - największe trudności mam z wieczorem (z obiadokoloacją/kolacją). Wymaga dopracowania

Jak mi się skończy Eveline, to wypróbuję coś innego, bo lubię zmieniać kosmetyki Ile razy w tygodniu robisz peeling kawowy?



Jestem ciekawa, bo lubię czasem wypić czarną herbatę - z cukrem i cytryną, czarnej nie wypiję gorzkiej, nie ma szans.
I do sałatek używam namiętnie miodu

ja piję czasem też gorzką z cytryną, ale tu mi słodzik nie przeszkadza zbytnio, bo daję dużo cytryny i to ona się wybija smakowo.
Ja mam też zawsze problemy z kolacją. Potrafię ładnie i zdrowo jeść cały dzień, a na kolację nie wiem już co.

[emi_lka]

Napisane przez asiuk

Ok, sprawdzę żurawinę. Trochę mi się nie widzi twarożek do owsianki, ale spróbuję.
Nie jestem na konkretnej diecie, staram się zdrowo odżywiać - największe trudności mam z wieczorem (z obiadokoloacją/kolacją). Wymaga dopracowania

Jak mi się skończy Eveline, to wypróbuję coś innego, bo lubię zmieniać kosmetyki Ile razy w tygodniu robisz peeling kawowy?



Jestem ciekawa, bo lubię czasem wypić czarną herbatę - z cukrem i cytryną, czarnej nie wypiję gorzkiej, nie ma szans.
I do sałatek używam namiętnie miodu

Właśnie dla mnie zima jest trudna też ze względu na te obiadokolacje, bo często kończę bardzo późno, np. o 20 i jak wracam do potrzebuję zjeść jakieś konkrety z węglami... no i przez to tyję.

Teraz to robię rzadko te peelingi, ale w sierpniu i wrześniu robiłam raz w tygodniu.

Ja rok temu rzuciłam cukier do kawy i herbaty, myślałam, że to niemożliwe.
Z herbatą było najtrudniej, ale właśnie cytryna mnie ratowała, jako zmieniacz smaku. Teraz tylko czasem dodaję cytrynę. Z kawą poradziłam sobie dodając zawsze ciepłe, spienione mleko.

Odnośnie słodzików itp., to ja się nigdy nie przekonałam do syntetyków, za to używałam ksylitolu (tylko jest ograniczenie ilościowe dzienne, żeby nie spowodować przeczyszczenia ) i w smaku nieszczególnie się wyróżnia, więc polecam.

Napisane przez miskowa

j
Ja mam też zawsze problemy z kolacją. Potrafię ładnie i zdrowo jeść cały dzień, a na kolację nie wiem już co.

Ad. kolacji, to z tych zdrowszych opcji, to zimą polecam sałatki z gotowanymi/pieczonymi burakami (do tego jakieś chude białe sery, tuńczyk, łosoś wędzony lub grillowany świeży/inna ryba, dużo prażonych pestek). Inną dobrą bazą jest świeży szpinak (można kupić paczkowany).
Oprócz tego zupy/potrawki na bazie soczewicy/fasolki (białej/czerwonej), kurczakowo(indykowo)-porowe, coś w rodzaju chilli con carne, tylko z chudym mięsem (wołowina, indyk).

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Właśnie dla mnie zima jest trudna też ze względu na te obiadokolacje, bo często kończę bardzo późno, np. o 20 i jak wracam do potrzebuję zjeść jakieś konkrety z węglami... no i przez to tyję.

na pewno przez to? myślę, że gdyby tym posiłkiem była konkretna porcja mięsa, ryżu/kaszy i warzyw, to nic by się nie działo

Generalnie nie ma znaczenia ile razy dziennie jemy i o której godzinie, a co jemy. Chociaż wiadomo, to jest ogólna zasada, niektórzy lepiej trzymają dietę jedząc 5 posiłków niż 3, ale to bardziej ze względu na lepsze rozplanowanie, czy mniejsze chęci do podjadania itp.

jak brakuje wam pomysłów na zbilansowane posiłki, to polecam poszukać inspiracji tutaj: http://potreningu.pl/diety/posilki

[emi_lka]

Napisane przez xzora

na pewno przez to? myślę, że gdyby tym posiłkiem była konkretna porcja mięsa, ryżu/kaszy i warzyw, to nic by się nie działo

Generalnie nie ma znaczenia ile razy dziennie jemy i o której godzinie, a co jemy. Chociaż wiadomo, to jest ogólna zasada, niektórzy lepiej trzymają dietę jedząc 5 posiłków niż 3, ale to bardziej ze względu na lepsze rozplanowanie, czy mniejsze chęci do podjadania itp.

jak brakuje wam pomysłów na zbilansowane posiłki, to polecam poszukać inspiracji tutaj: http://potreningu.pl/diety/posilki

Na pewno - po prostu czasem nie mogę się powstrzymać przed zjedzeniem normalnego, tradycyjnego obiadu lub deseru
Właśnie gdybym jadła to co trzeba, to bym nie tyła... Na wiosnę zmienia mi się tryb pracy i lepiej potrafię zapanować nad jadłospisem.

[xzora]

co złego jest w normalnym, tradycyjnym obiedzie? pytam, bo dla mnie pod tym pojęciem kryje się wartościowy posiłek? kiedyś nie cierpiałam tego typu obiadów, dużo bardziej preferowałam włoską kuchnię w postaci makaronów i pizzy

[emi_lka]

Napisane przez xzora

co złego jest w normalnym, tradycyjnym obiedzie? pytam, bo dla mnie pod tym pojęciem kryje się wartościowy posiłek? kiedyś nie cierpiałam tego typu obiadów, dużo bardziej preferowałam włoską kuchnię w postaci makaronów i pizzy

No właśnie chodzi o definicję tradycyjnego obiadu, która może być różna.
Ja widzę pod tym określeniem obiad typu: ziemniaki, mięso, surówka lub jakieś warzywa na ciepło albo właśnie jakaś pasta z sosem śmietanowym/pomidorowym/mięsnym, risotto itp. Jedzenie takiego obiadu o 20-21 nie wydaje mi się dobre dla linii.

Dobrze znam zdrowsze odpowiedniki tego typu dań Chodzi raczej o okoliczności, w którym staję się dość bezwolna decyzyjnie

[sanetka]

Napisane przez asiuk

Cześć!

Nie wiem, czemu mi się wszystko nie zacytowało

Niuniu, też dzisiaj zjadłam owsiankę bez miodu i nie było tragedii. Muszę tylko dodać trochę mniej mleka, niż dziś.
Agnieszka Maciąg słodzi owsiankę melasą z buraków, ale ja postaram się przyzwyczaić do mniej słodkiego smaku. Dodałam suszoną żurawinę i było ok. Chcę jeszcze zetrzeć następnym razem trochę jabłka, będzie jeszcze słodsza


Dziś idę po pracy z koleżankami na "Bejbi blues"

Ja się w ciąży płatki owsiane albo jęczmienne nauczyłam jeść niesłodzone Tak samo herbatę bez cukru i wiele innych rzeczy.

Też jestem ciekawa tego filmu

[xzora]

Napisane przez emi_lka

Jedzenie takiego obiadu o 20-21 nie wydaje mi się dobre dla linii.

polecam ten art: http://potreningu.pl/kobieta/artykul...ja-odchudzaniu
i jeszcze fakty i mity o dietach - Węglowodany zjedzone wieczorem tuczą: http://potreningu.pl/diety/inne/mity-i-fakty/strona/4

żeby nie było, że to tylko kolejna teoria i równie dobrze mogłabym zalinkować art o tym, żeby nie jeść po 18tej - śledzę poczynania dziewczyn z forum sportowego i im jedzenie tuż przed snem na linię zdecydowanie nie szkodzi

a i jeszcze pokażę moją ulubioną metamorfozę (tylko trzeba się zalogować, żeby zobaczyć zdjęcia): http://www.sfd.pl/_DT%2FKendra%2Fred...27898-s25.html

[emi_lka]

Napisane przez xzora

polecam ten art: http://potreningu.pl/kobieta/artykul...ja-odchudzaniu
i jeszcze fakty i mity o dietach - Węglowodany zjedzone wieczorem tuczą: http://potreningu.pl/diety/inne/mity-i-fakty/strona/4

żeby nie było, że to tylko kolejna teoria i równie dobrze mogłabym zalinkować art o tym, żeby nie jeść po 18tej - śledzę poczynania dziewczyn z forum sportowego i im jedzenie tuż przed snem na linię zdecydowanie nie szkodzi

a i jeszcze pokażę moją ulubioną metamorfozę (tylko trzeba się zalogować, żeby zobaczyć zdjęcia): http://www.sfd.pl/_DT%2FKendra%2Fred...27898-s25.html

Dzięki Xzora za linki.

Obserwuję siebie od dłuższego czasu i jednak łatwo mi wyłapać, co się ze mną dzieje przy zmianie nawyków. Więc teraz łatwo mi zidentyfikować jakie dokładnie odżywianie mi nie sprzyja A po jakim czuję się dobrze i fizycznie, i psychicznie.

[miskowa]

Napisane przez xzora

polecam ten art: http://potreningu.pl/kobieta/artykul...ja-odchudzaniu
i jeszcze fakty i mity o dietach - Węglowodany zjedzone wieczorem tuczą: http://potreningu.pl/diety/inne/mity-i-fakty/strona/4

żeby nie było, że to tylko kolejna teoria i równie dobrze mogłabym zalinkować art o tym, żeby nie jeść po 18tej - śledzę poczynania dziewczyn z forum sportowego i im jedzenie tuż przed snem na linię zdecydowanie nie szkodzi

a i jeszcze pokażę moją ulubioną metamorfozę (tylko trzeba się zalogować, żeby zobaczyć zdjęcia): http://www.sfd.pl/_DT%2FKendra%2Fred...27898-s25.html

Dzięki za linki, przydadzą się.
Ciekawe dla mnie jest to, że te dania tam to nieraz są przepisy na dość kaloryczne potrawy. Chodzi tam o białko? pod tym kątem są te potrawy dobierane? to forum dla sportowców?

[biia]

Napisane przez mademoiselle betti

Xzora, wg filmików, któe pokazywałaś kiedyś jestem aktualnie typem B

Patelni używam co dzień od piątku i na razie sprawuje się całkiem nieźle



Oj Miśku, to rzeczywiście wstrzymaj się z tymi ćwiczeniami

Mój komputer rzęch cały czas się zawiesza gdy chcę ściągnąć coś, wysłać albo ćwiczyć z YT, więc porzuciłam skalpel na rzecz Jillian Michaels, bo to mam na DVD, kupię lutowy Shape ze skalpelem to powrócę do niego



Gratuluję efektów Też mam trochę niepotrzebnego cellulitu, więc jest nadzieja Muszę zakupić dziś jakiś krem modelujący, ten Eveline fajny?

Myślałam, że to jakieś egzotyczne miasto, ale sobie wygoglowałam i już wiem



Zawsze owsianka kojarzyła mi się z przedszkolem i moją drogą przez mękę Byłam totalnym niejadkiem, co mi się radykalnie zmieniło



Dzięki Wykąpałam dziada w płynie do higieny intymnej właśnie, wydawał mi się najdelikatniejszy Teraz jest miękki i pachnący Świnek mieszaniec w załączniku




Cześć


Mam przed blokiem śniegu po kolana

sympatyczny ryjek
a jak mu się spodobała kąpiel?

Napisane przez asiuk

Cześć!



Rzeczywiście, Poznań to dość egzotyczne miasto

Fajny świnek! Teraz pachnie umytą pipką Nie umiałam się powstrzymać

Dziś idę po pracy z koleżankami na "Bejbi blues"

opowiedz potem jak było na filmie. ciekawa jestem.

Napisane przez emi_lka

Właśnie dla mnie zima jest trudna też ze względu na te obiadokolacje, bo często kończę bardzo późno, np. o 20 i jak wracam do potrzebuję zjeść jakieś konkrety z węglami... no i przez to tyję.

Teraz to robię rzadko te peelingi, ale w sierpniu i wrześniu robiłam raz w tygodniu.

Ja rok temu rzuciłam cukier do kawy i herbaty, myślałam, że to niemożliwe.
Z herbatą było najtrudniej, ale właśnie cytryna mnie ratowała, jako zmieniacz smaku. Teraz tylko czasem dodaję cytrynę. Z kawą poradziłam sobie dodając zawsze ciepłe, spienione mleko.

Odnośnie słodzików itp., to ja się nigdy nie przekonałam do syntetyków, za to używałam ksylitolu (tylko jest ograniczenie ilościowe dzienne, żeby nie spowodować przeczyszczenia ) i w smaku nieszczególnie się wyróżnia, więc polecam.





Ad. kolacji, to z tych zdrowszych opcji, to zimą polecam sałatki z gotowanymi/pieczonymi burakami (do tego jakieś chude białe sery, tuńczyk, łosoś wędzony lub grillowany świeży/inna ryba, dużo prażonych pestek). Inną dobrą bazą jest świeży szpinak (można kupić paczkowany).
Oprócz tego zupy/potrawki na bazie soczewicy/fasolki (białej/czerwonej), kurczakowo(indykowo)-porowe, coś w rodzaju chilli con carne, tylko z chudym mięsem (wołowina, indyk).

ja mam herbata - kawa na odwrót. herbatę nie słodzę od...lat. a kawa gorzka mi nie wchodzi może być bez mleka, ale ma być słodka. nie potrafię się przestawić.

Napisane przez xzora

co złego jest w normalnym, tradycyjnym obiedzie? pytam, bo dla mnie pod tym pojęciem kryje się wartościowy posiłek? kiedyś nie cierpiałam tego typu obiadów, dużo bardziej preferowałam włoską kuchnię w postaci makaronów i pizzy

u mnie pod pojęciem "tradycyjny" kryje się taki jak u mamy, czyli albo rosołek (nie lubię), albo kotlet (fuj) z ziemniakami + kiszony ogórek, albo schab albo jakieś inne mięso.
z tego wszystkiego lubię tylko ogórka kiszonego



Wczoraj wracałam do domu koło 23. jechałam samochodem przez puste miasto. wszędzie śnieg i taka cisza i spokój. kocham

[xzora]

Napisane przez miskowa

Dzięki za linki, przydadzą się.
Ciekawe dla mnie jest to, że te dania tam to nieraz są przepisy na dość kaloryczne potrawy. Chodzi tam o białko? pod tym kątem są te potrawy dobierane? to forum dla sportowców?

tak, to forum dla sportowców (konkretnie dla tych, którzy ćwiczą siłowo)

Podałam link, ponieważ posiłki są ciekawe, oparte na nieprzetworzonej żywności (no, może pomijając tą odżywkę białkową ) i od razu widać, ile mają białka, tłuszczu i węgli. Chyba w większości posiłków występuje porcja białka, ale promowana jest dieta zbilansowana, a nie wysokobiałkowa.

Zresztą dla mężczyzn są nieco inne proporcje BTW niż dla kobiet, zwłaszcza dla tych, których celem jest masa Wskazówki dot. odżywiania kobiet będą tutaj: http://www.sfd.pl/%5Bart%5D_Co_jedz%..._-t752315.html

[asiuk]

Napisane przez xzora

tak, to forum dla sportowców (konkretnie dla tych, którzy ćwiczą siłowo)

Podałam link, ponieważ posiłki są ciekawe, oparte na nieprzetworzonej żywności (no, może pomijając tą odżywkę białkową ) i od razu widać, ile mają białka, tłuszczu i węgli. Chyba w większości posiłków występuje porcja białka, ale promowana jest dieta zbilansowana, a nie wysokobiałkowa.

Zresztą dla mężczyzn są nieco inne proporcje BTW niż dla kobiet, zwłaszcza dla tych, których celem jest masa Wskazówki dot. odżywiania kobiet będą tutaj: http://www.sfd.pl/%5Bart%5D_Co_jedz%..._-t752315.html

Xzora, w tym linku jest tak: "Ladies z małym stażem rozpoczynają od rozłożenia posiłków na 5-6 dziennie, w każdym dostarczają białko, tłuszcz i węglowodany (poza ostatnim godzinę, dwie przed snem bez węglowodanów) i warzywa."

No więc jak to jest z tymi kolacjami? Rozumiem, że jednak nie powinno się jeść węglowodanów.

[hania811]

Napisane przez asiuk

Xzora, w tym linku jest tak: "Ladies z małym stażem rozpoczynają od rozłożenia posiłków na 5-6 dziennie, w każdym dostarczają białko, tłuszcz i węglowodany (poza ostatnim godzinę, dwie przed snem bez węglowodanów) i warzywa."

No więc jak to jest z tymi kolacjami? Rozumiem, że jednak nie powinno się jeść węglowodanów.

Podczas redukcji nie powinno się jeśc węgli na noc

[xzora]

Napisane przez asiuk

"Ladies z małym stażem rozpoczynają od rozłożenia posiłków na 5-6 dziennie, w każdym dostarczają białko, tłuszcz i węglowodany (poza ostatnim godzinę, dwie przed snem bez węglowodanów) i warzywa."

To są zalecenia na początek, które mają ułatwić ułożenie jadłospisu. Tak jak pisałam wcześniej - przy 5 czy 6 posiłkach często łatwiej jest utrzymać i rozplanować dietę i w takim wypadku, kiedy ostatni posiłek jest 1-2h przed snem, wystarczy dostarczyć tłuszcz i białko. Ale, trzeba to traktować bardziej jako ułatwienie, a nie jakiś dogmat, bo nie ma żadnych dowodów potwierdzających to, że niejedzenie węgli na noc sprzyja odchudzaniu.
W pierwszej kolejności trzeba pilnować tego, aby dostarczyć organizmowi dzienną porcję składników odżywczych - białka, tłuszczy i węgli w odpowiedniej ilości. Jeśli cały dzień masz zabiegany i w ciągu dnia zjadłaś 800kcal, to nawet jeśli wracasz późno do domu, to kierujesz się zasadą nadrzędną i jesz pełnowartościową, dużą kolacją na 1000kcal.

No i jeszcze kwestia treningu. Posiłek potreningowy powinien składać się z białka, tłuszczy i węgli i tutaj też nie ma znaczenia o której godz. go jesz, czy zaraz przed snem.

[mademoiselle betti]

Napisane przez biia

sympatyczny ryjek
a jak mu się spodobała kąpiel?

Trochę uciekał

Świnek trafił do mnie przypadkiem, u pacjenta urodziły się maluszki, chcieli się ich pozbyć, delikatnie mówiąc, w niestosowny sposób to wzięłam wszystkie trzy dwa rozdałam, a trzeci już został u mnie - pocieszne stworzonko

Napisane przez xzora

Oglądając twoje zdjęcia na fejsie obstawiałam A fajnie, że jesteś zadowolona z patelni, ja póki co użyłam jej tylko raz i na razie mam mieszane uczucia. W sumie to dużo od niej nie wymagam, byle tylko nie przywierała bardziej do teflonu.

fajnego masz Świnka

asiuk, pisałaś o tym cellulicie i dzisiaj specjalnie się przyjrzałam moim udom i pupie pod tym kątem - widać grudki! na wiosnę zapodam sobie masaże chińską bańką, a teraz spróbuję dorobić mięśni, to będzie mniej widać (póki co uda mam tak twarde, że fałdy złapać się nie da, jednak skóra gładka nie jest)

No właśnie ja dopóki nie obejrzałam tego filmiku to stawiałabym na typ A ale jak się pomierzyłam, to u góry mam idealnie tyle samo cm co na dole Może kwestia tego, że trochę mi się przytyło i poszło w górę tym razem


Ad pogrubionego - mam taki kurs


Zapisuję sobie Wasze rady dotyczące odżywiania przeczytałam ostatnio książkę Jillian Michaels "Opanuj swój metabolizm" . Naprawdę genialna książka, w prosty sposób przedstawia zależności pomiędzy spożywanym pokarmem a gospodarką hormonalną a szczupłą sylwetką. Dzięki niej zaczęłam czytać etykiety Urzekła mnie, doprawdy

[asiuk]

Cześć!

Po wczorajszym filmie mam mieszane uczucia. Jakieś takie płytkie to wszystko, przejaskrawione tylko wizualnie. Myślę, że można by zrobić "Bejbi blues" znacznie lepiej, bo konwencja i pomysł są obiecujące.

Po powrocie do domu (po 21) zabrałam się za Skalpel Chodakowskiej Potem kolacja (gołąbek ), robienie sałatki do pracy, kąpiel - poszłam spać o 0:20

[mademoiselle betti]

Napisane przez asiuk

Cześć!

Po wczorajszym filmie mam mieszane uczucia. Jakieś takie płytkie to wszystko, przejaskrawione tylko wizualnie. Myślę, że można by zrobić "Bejbi blues" znacznie lepiej, bo konwencja i pomysł są obiecujące.

Po powrocie do domu (po 21) zabrałam się za Skalpel Chodakowskiej Potem kolacja (gołąbek ), robienie sałatki do pracy, kąpiel - poszłam spać o 0:20

No tak mi sie wydawalo, ze ten film nie do końca zda egzamin a szkoda, bo liczyłam na dobry polski film chyba poczekam i obejrzę dopiero w domu. Jeszcze ciekawi mnie Sęp zdania są podzielone,chyba sie wybiorę. Nie ukrywam, ze głównie ze względu na Malaszynskiego

Na liście kinowej mam też:
- Django.
- Les Miserables. Nędznicy.


cześć

[miskowa]

cześć,

Ja też słyszałam słabe opinie o tym Bejbi blusie i dlatego nie idę, jeszcze nikt nie powiedział, że film super, więc obejrzę go kiedyś w domu.
Tż chce iść na Sępa, mieliśmy iść nawet wczoraj, ale zaspaliśmy

[mademoiselle betti]

Napisane przez miskowa

cześć,

Ja też słyszałam słabe opinie o tym Bejbi blusie i dlatego nie idę, jeszcze nikt nie powiedział, że film super, więc obejrzę go kiedyś w domu.
Tż chce iść na Sępa, mieliśmy iść nawet wczoraj, ale zaspaliśmy

Idź, idź opowiesz jak było

[miskowa]

Wkleję wam tu te inspiracje wykończeniowo-mieszkaniowe, bo tak mi łatwiej. Zresztą to zdjęcia z netu, więc żadna tajemnica:

Pierwsze dwa zdjęcia to ogólna kolorystyka - jasno i przyjemnie. No i szara kanapa mi się podoba, chociaż nie taki kształt akurat. Na trzecim zdjęciu mi się wszystko podoba, kanapa jest boska. Podoba mi się ceglana ściana. Łazienka to chodzi tylko o rozwiązanie prysznicowe, bo nie chcę brodzika, tylko właśnie kafelkowany albo kamień. Muszę się tylko dowiedzieć, czy to muszą być jakieś specjalne kafelki na podłogę, żeby nie były śliskie. Kuchnia mi się podoba właśnie taka jasna na połysk, jak na 4 i 5 zdjęciu. kolejne 3 zdjęcia to salon w mojej kolorystyce. Taka ściana z piaskowca też mi się nawet podoba

[biia]

miskowa bardzo mi się podoba

betti super, że uratowałaś świnki uwielbiam te stworzonka. mam dwóch panów i stanowią zgrany duet wbrew temu co piszą o samcach w poradnikach (żeby nie dwóch samców, bo będą się gryźć, albo parkę, albo samice).

xzora ale ty masz olbrzymią wiedzę na temat odżywiania! chciałabym więc spytać: czy posiłki potreningowe tak samo wyglądają po ćwiczeniach siłowych jak po interwałach/aerobach?

[xzora]

Napisane przez miskowa

Pierwsze dwa zdjęcia to ogólna kolorystyka - jasno i przyjemnie. No i szara kanapa mi się podoba, chociaż nie taki kształt akurat. Na trzecim zdjęciu mi się wszystko podoba, kanapa jest boska. Podoba mi się ceglana ściana. Łazienka to chodzi tylko o rozwiązanie prysznicowe, bo nie chcę brodzika, tylko właśnie kafelkowany albo kamień. Muszę się tylko dowiedzieć, czy to muszą być jakieś specjalne kafelki na podłogę, żeby nie były śliskie. Kuchnia mi się podoba właśnie taka jasna na połysk, jak na 4 i 5 zdjęciu. kolejne 3 zdjęcia to salon w mojej kolorystyce. Taka ściana z piaskowca też mi się nawet podoba

widzę, że mamy podobne upodobania, a przynajmniej co do kanapy, ogólnej kolorystyki i kuchni (takie meble jak w tej pierwszej kuchni najchętniej miałabym w każdym pokoju). No i też bym chciała taki prysznic kafelkowy

Napisane przez biia

xzora ale ty masz olbrzymią wiedzę na temat odżywiania! chciałabym więc spytać: czy posiłki potreningowe tak samo wyglądają po ćwiczeniach siłowych jak po interwałach/aerobach?

wcale nie mam olbrzymiej wiedzy, po prostu odżywianie/treningi to moje aktualne hobby
właściwie posiłek potreningowy po ćwiczeniach siłowych to normalny posiłek (B T W - białko, tłuszcz, węgle), więc po cardio wygladać będzie identycznie. Jedyna różnica, to jeśli siłowe masz wieczorem, to powinnaś jeść B T W, a jeśli cardio, to może być B T (czyli zachowujesz tą zasadę, że nie jesz węgli przed snem).

[biia]

Napisane przez xzora

widzę, że mamy podobne upodobania, a przynajmniej co do kanapy, ogólnej kolorystyki i kuchni (takie meble jak w tej pierwszej kuchni najchętniej miałabym w każdym pokoju). No i też bym chciała taki prysznic kafelkowy


wcale nie mam olbrzymiej wiedzy, po prostu odżywianie/treningi to moje aktualne hobby
właściwie posiłek potreningowy po ćwiczeniach siłowych to normalny posiłek (B T W - białko, tłuszcz, węgle), więc po cardio wygladać będzie identycznie. Jedyna różnica, to jeśli siłowe masz wieczorem, to powinnaś jeść B T W, a jeśli cardio, to może być B T (czyli zachowujesz tą zasadę, że nie jesz węgli przed snem).

Dziekuję za rady
W porównaniu z przeciętnym obywatelem wiesz bardzo dużo. Szkoda, że węgle są takie smaczne (kocham białe pieczywo!).