Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[kasian86]

Napisane przez lolitka888

Kasian ja to wole Stefcia i Jeremiego mmmmm Alarica też bym przytuliła w sumie:P hehe
.

No ale Alarica już od dawna nie ma, też go lubiłam bardzo

Napisane przez kasiab91

Wiecie co wczoraj wieczorem poczułam Bąbelka Tak jakby się odbił od ściany brzuszka mojego Cudowne to było!! I chcę jeszcze!!

Kasiu gratuluję już niedługo będziemy czuły wszystkie każdą czkawkę nawet, także cierpliwości

Napisane przez niegrzeczna88

a co zamówiliście ? my nie mamy pomysłu co kupić naszej, może troche zgapię od Ciebie jeśli można

Wiesz co no Hania dostanie (z racji zainteresowań ) od nas i od moich rodziców na Mikołajki i Święta (dlatego tyle tego jest ): Lego Duplo Safari (uwielbia takie figurki zwierząt), sanki z oparciem, odkurzacz (ciągle chce odkurzać naszym, to dostanie swój), bębenki i cymbałki (lubi walić w różne rzeczy ) i porządną lalkę z kołyską Hania uwielbia wozić lalki wózkami, więc jak nie macie wózka to polecam dla Igi a że będzie miała rodzeństwo to stwierdziłam, że taka porządniejsza lalka się przyda i do niej dostanie kołyskę, bo wózki ma już 3 (dziedziczone )

Napisane przez carolyna86

może storczyka albo książkę - to moje sprawdzone prezenty dla teściówki

Ja tez bym była za kwiatami albo kwiatem doniczkowym

Napisane przez madziuuula

To ma Hania pomysły Mój tylko uderza łapkami

Przez Tż nie spałam od 12 do 3 bo nawijaliśmy jak głupki w łożku Dobrze, że się położyłam o 21
I kupiłam sobie Claudie bo tam 50 trików Perfekcyjnej Pani Domu, coby mąż był zadowolony Tylko pół godziny rozmyślałam jak ona składa to prześcieradło z gumką, ja nie wiem, moje ma chyba więcej rogów, no nie opanuje tego

No Hanka ma pomysły, nie wiem skąd ona je bierze

Ja nie umiem do dziś składać prześcieradła z gumką

A to jednak wypisujecie małego ze żłobka? Przeoczyłam jeśli pisałaś.

[Martusiaaa21]

DZIEŃ DOBRY.Ale wczoraj miałyście temat aż mi się też zachciało, ale przyjechał mój brat z rodzinką i dość późno pojechali, później nam się przysnelo przy usypianiu małego i klops. Może dzisiaj uda się nadrobić

Napisane przez madziuuula

Mój nieczuły, wczoraj dzwonił do przyjaciela swojego, jego dziewczyna ma termin dokładnie miesiac po nas i z hasłem: I jak ta Twoja, gruba już ? Bo moja to gruba, rośnie Tamten mu odp że jego w ciąży wygląda kwitnąco i ciąża jej służy

co za

Napisane przez lolitka888

Heh melduje,że Dzidzia pokołysana

Wyskoczyłam w bieliźnie i szlafroczku po wannie,świeczuszka się paliła w pokoju a Małż już na mnie czekałTańca nie odwaliłam,ale i tak było widać,że zrobiłam na nim wrażenie..a brzuszkiem był zachwycony
Teraz robi w kuchni paróweczki bez chemii na kolacyjne i obejrzymy jakiś filmik,także do jutra Mamusie
!

jesteście niemożliwi

Napisane przez Nikii89

Kurcze Oskar po kolacji już przy zasypianiu wszystko zwrócił , a teraz często marudzi przez sen oby to nie początek choroby...

super kochana że wizyta udana i wszystko oki
zdrówka dla Oskara, I jak tam dzisiaj, jak minęła nock??

Napisane przez MamaKtosia

Gratuluję udanych wizyt. Ja dziś też po wizycie, z maluchem wszystko w porządku więc jestem spokojna. Dobranoc!

super wieści

[madziuuula]

Napisane przez kasian86

A to jednak wypisujecie małego ze żłobka? Przeoczyłam jeśli pisałaś.

Przerażają mnie te wszystkie bostonki inne choroby, zresztą płacze jak idziemy w tamtą stronę na spacer, za rok jak będzie miał 2,5 napewno pójdzie, wtedy będę widziała sens

Fakne prezenty dla Hani
Ale właśnie my chyba teraz nie powozimy na sankach co? Ciężej niż w wózku, chyba tylko Tżty będą mogły

[coodmalina]

Napisane przez niegrzeczna88

no i wstała nasza pannica
więc pewnie będe dopiero jak będzie kolejna drzemka, nie piszcie za dużo

przecież będzie na bank kilka stron, jak One tak szaleją

Napisane przez madziuuula

Przez Tż nie spałam od 12 do 3 bo nawijaliśmy jak głupki w łożku Dobrze, że się położyłam o 21
I kupiłam sobie Claudie bo tam 50 trików Perfekcyjnej Pani Domu, coby mąż był zadowolony Tylko pół godziny rozmyślałam jak ona składa to prześcieradło z gumką, ja nie wiem, moje ma chyba więcej rogów, no nie opanuje tego

nie ma to jak nocne rozmowy, też takie uprawiamy, bo zazwyczaj wtedy udaje nam się najzdrowsze podejście do wielu spraw utrzymać, i oczywiście jest to zawsze jak nastepnego dnia dobrze byłoby żebyśmy oboje byli wyspani i wypoczęci

Z tym prześcieradłem... to najlepiej robić to we dwoje, szybciej idzie i można się przy tym nieźle ubawić czasami... Ty z jednej strony, mąż z drogiej i do roboty, w rogi, do siebie ze swoimi rogami, pozakładać brzegi do wewnątrz, złożyć i gotowe niech się przyda do czegoś ten facet w domu

Witam się z rana... nawet wyspana

i zobaczyłam na liście że jestem najstarsza ostatnio mi brat uświadomił że za 8 lat to ja już mogłabym być babcią, gdybym w wieku 20 lat urodziła dziecko... a tak będę miała w domu 11 latka z mutacją i początkami dojrzewania i komunistę ... cóż, przegapiłam te kilka lat. A kiedyś się zarzekałam że pierwsze dziecko urodzę przed 25 rokiem życia... życie weryfikuje nasze plany.

buziaki i miłego dnia, udanych wizyt i dobrego samopoczucia

[kasian86]

Napisane przez madziuuula

Przerażają mnie te wszystkie bostonki inne choroby, zresztą płacze jak idziemy w tamtą stronę na spacer, za rok jak będzie miał 2,5 napewno pójdzie, wtedy będę widziała sens

Fakne prezenty dla Hani
Ale właśnie my chyba teraz nie powozimy na sankach co? Ciężej niż w wózku, chyba tylko Tżty będą mogły

Szczerze mowiac nie dziwie Ci sie ja bym tez w takiej sytuacji Hani nie dala do zlobka, nie ma co dziecka tak stresowac. Jak bedzie wiekszy to wtedy bedzie mu latwiej, koledzy beda bardziej ciekawi dla niego, a na razie chce byc z mama i trudno sie dziwic

No my chyba nie powozimy ale TZty, dziadkowie - sanki trzeba miec nie ma innej opcji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[janeczka7891]

Dzień doberek
My po śniadanku i podczytuję Was...

Napisane przez Emilia 25

Dziękuję Kochane za wszystkie kciuki i dobre myśli.

Wszystko pięknie. I... na 70% chłopak.
Kość nosowa piękna, serduszko bije idealnie, wszystkie organy w najlepszym porządku, kręgosłup, żołądeczek, mózg, uszy, rączki, nóżki. Przezierność. Hihhi, Młody oczywiście nie chciał się pokazać. Chodziłam na spacerki (sztuk dwie po 20 minut ), skakałam, przekręcałam się na bok, różne inne cuda i pukanie w brzuszek (nieprzyjemne).
A młody wiece co? Założył sobie (na serio) rączki pod główkę i sobie leży i nie chce się pokazać, wyluzowany na maksa. Pani doktor powiedziała, że raczej się nie spodziewa, tak jak patrzy żeby coś było nie tak, ale musimy sprawdzić.
I w końcu pani doktor prawie krzyknęła z radości: jest! o to nam chodziło! I przezierność zbadana i jest cudownie. Pani doktor nam pogratulowała pięknego dzieciątka. Łącznie pędziliśmy tam dwie godziny. Dziewczyna która była po mnie, weszła podczas jednego z moich spacerków i w 20 minut była po badaniu.
Cieszę się bardzo, jestem mega wzruszona, zmęczona i przeszczęśliwa.

z Twojego opisu widać, ze konkretna lekarka Ci się trafiła )) Pogratulować

Napisane przez kasiab91

Dzień dobry...

Emilka - gratuluję i po cichu zazdroszczę synka

gosius - nie strasz

Wiecie co wczoraj wieczorem poczułam Bąbelka Tak jakby się odbił od ściany brzuszka mojego Cudowne to było!! I chcę jeszcze!!

Nikii - dla Oskarka, żeby mu szybko przeszło

Napisane przez madziuuula

Przerażają mnie te wszystkie bostonki inne choroby, zresztą płacze jak idziemy w tamtą stronę na spacer, za rok jak będzie miał 2,5 napewno pójdzie, wtedy będę widziała sens

Fakne prezenty dla Hani
Ale właśnie my chyba teraz nie powozimy na sankach co? Ciężej niż w wózku, chyba tylko Tżty będą mogły

my mamy sanki z pchaczem więc chyba takie to dam radę pchać bo to jak wózek. Mały dostał w tamtym roku na roczek a chyba tylko raz w nich jechał bo potem wyjechaliśmy, w tym roku mam nadzieję nadrobimy to )

Nikii zdróweczka dla synusia

Kurcze u nas nocka ciężka, F. budził się z częstotliwością co 30 min i płakał nie wiadomo o co, czy mu się coś śniło, czy co?? Do tego tak się wiercił, skopał mnie w łóżku jak nie wiem Mam nadzieję, ze jak będziemy w PL to nauczy się sam spać bo to masakra a brzuch coraz większy.

My dziś na obiad placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym)

[Martusiaaa21]

właśnie wciągnęłam rogala marcińskiego

Napisane przez Emilia 25

Dziękuję Kochane za wszystkie kciuki i dobre myśli.

Wszystko pięknie. I... na 70% chłopak.
Kość nosowa piękna, serduszko bije idealnie, wszystkie organy w najlepszym porządku, kręgosłup, żołądeczek, mózg, uszy, rączki, nóżki. Przezierność. Hihhi, Młody oczywiście nie chciał się pokazać. Chodziłam na spacerki (sztuk dwie po 20 minut ), skakałam, przekręcałam się na bok, różne inne cuda i pukanie w brzuszek (nieprzyjemne).
A młody wiece co? Założył sobie (na serio) rączki pod główkę i sobie leży i nie chce się pokazać, wyluzowany na maksa. Pani doktor powiedziała, że raczej się nie spodziewa, tak jak patrzy żeby coś było nie tak, ale musimy sprawdzić.
I w końcu pani doktor prawie krzyknęła z radości: jest! o to nam chodziło! I przezierność zbadana i jest cudownie. Pani doktor nam pogratulowała pięknego dzieciątka. Łącznie pędziliśmy tam dwie godziny. Dziewczyna która była po mnie, weszła podczas jednego z moich spacerków i w 20 minut była po badaniu.
Cieszę się bardzo, jestem mega wzruszona, zmęczona i przeszczęśliwa.

super, że wizyta udana i profesjonalnie przebadana

Napisane przez pomarancza24

Dziewczyny! Jak tak dalej pójdzie nie będę wstanie was nadrobić ponad 10 stron..... i tak nie cytuje dużo, bo na telefonie dużo więcej to czasu zajmuje ale jestem a bieżąco, na razie!
TRZYMAJCIE JUTRO KCUKI O 10 IDZIEMY Z TZ NA PRENATALNE
Dobranoc

Napisane przez janeczka7891

Kurcze u nas nocka ciężka, F. budził się z częstotliwością co 30 min i płakał nie wiadomo o co, czy mu się coś śniło, czy co?? Do tego tak się wiercił, skopał mnie w łóżku jak nie wiem Mam nadzieję, ze jak będziemy w PL to nauczy się sam spać bo to masakra a brzuch coraz większy.

My dziś na obiad placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym)

współczuję nocki

[kasian86]

Napisane przez janeczka7891

Dzień doberek
My po śniadanku i podczytuję Was...


z Twojego opisu widać, ze konkretna lekarka Ci się trafiła )) Pogratulować




my mamy sanki z pchaczem więc chyba takie to dam radę pchać bo to jak wózek. Mały dostał w tamtym roku na roczek a chyba tylko raz w nich jechał bo potem wyjechaliśmy, w tym roku mam nadzieję nadrobimy to )

Nikii zdróweczka dla synusia

Kurcze u nas nocka ciężka, F. budził się z częstotliwością co 30 min i płakał nie wiadomo o co, czy mu się coś śniło, czy co?? Do tego tak się wiercił, skopał mnie w łóżku jak nie wiem Mam nadzieję, ze jak będziemy w PL to nauczy się sam spać bo to masakra a brzuch coraz większy.

My dziś na obiad placki ziemniaczane z sosem pieczarkowym)

My chyba tez mamy takie z pchaczem, juz nie pamietam, a w kartonie sa obysmy tylko mialy po czym pchac i jednoczesnie zeby za duzo tego czegos nie bylo chyba mam za duze wymagania

Kurcze moze cos mu sie snilo rzeczywiscie.. Najwazniejsze ze mama byla blisko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Fame]

DZIEŃ DOBRY WSZYSTKIM!
Kolejna ciężka noc... co się przekręce na drugą stronę to się budzę... i tak kilka razy w ciągu nocy. ale za to rano nadrobiłam bo do 9.30 spałam
przewaznie kolo7-8 wstaje

Napisane przez Emilia 25

Dziękuję Kochane za wszystkie kciuki i dobre myśli.

Wszystko pięknie. I... na 70% chłopak.
Kość nosowa piękna, serduszko bije idealnie, wszystkie organy w najlepszym porządku, kręgosłup, żołądeczek, mózg, uszy, rączki, nóżki. Przezierność. Hihhi, Młody oczywiście nie chciał się pokazać. Chodziłam na spacerki (sztuk dwie po 20 minut ), skakałam, przekręcałam się na bok, różne inne cuda i pukanie w brzuszek (nieprzyjemne).
A młody wiece co? Założył sobie (na serio) rączki pod główkę i sobie leży i nie chce się pokazać, wyluzowany na maksa. Pani doktor powiedziała, że raczej się nie spodziewa, tak jak patrzy żeby coś było nie tak, ale musimy sprawdzić.
I w końcu pani doktor prawie krzyknęła z radości: jest! o to nam chodziło! I przezierność zbadana i jest cudownie. Pani doktor nam pogratulowała pięknego dzieciątka. Łącznie pędziliśmy tam dwie godziny. Dziewczyna która była po mnie, weszła podczas jednego z moich spacerków i w 20 minut była po badaniu.
Cieszę się bardzo, jestem mega wzruszona, zmęczona i przeszczęśliwa.

gratulacje chłopaczka ja w podświadomości też jakoś myślę o dzidziusiu w płci męskiej. może się sprawdzi

Napisane przez BieniekI

No
Ja byłam w ciąży zagrożonej i nawet kiedy już brzuch był widoczny to nikt nie chciał przepuszczać w kolejce do labu.Raz tylko jak już byłam na ostatnich nogach to się wrylam na bezczelnego.W końcu dzidzia najważniejsza...

i bardzo dobrze, że się wryłaś! ja wielokrotnie przepuszczałam kobiety w ciąży. ciekawe czy teraz mnie bedą przepuszczac....

Napisane przez paulka0212

Witam się mamusie z rana, jeszcze w łóżeczku ale zaraz wstaję się szykować bo jedziemy na weekend do męża rodziny. Nie chce mi się no ale trzeba :P

Miłego weekendu

Napisane przez kasian86

No ja oglądam, ale w sumie teraz to już bardziej z przyzwyczajenia kiedyś byłam zakochana w Damonie teraz
a Originalsy na prawdę mnie zainteresowały
Ja w ogóle dużo seriali oglądam i staram się być na bieżąco: Walking Dead, Revenge, Supernatural, White Collar, TVD, Originals, Pretty Little Liars nie pytajcie kiedy to oglądam, bo sama nie wiem
I większość niestety z przyzwyczajenia, czekam tylko na Walking Dead i na Originals własnie

mnie damon tez sie podoba, napewno bardziej niż stefan..
ja obejzałam już 4 razy wszystkie sezony Dr House. uwielbiam go! nie widziałam lepszego serialu

Napisane przez kasiab91

Co dziś na obiadek macie mamuśki?
Mi się chce barszczyku czerwonego, a na drugie rybkę usmażę i surówkę z kiszonej strzelę.

Moja teściowa ma dziś urodziny, zupełnie nie wiemy co jej kupic...

Mój mężulek bedzie musiał sam sobie upichcic bo jestem wrazliwa na wszelkie zapachy i wszystko mi smierdzi oprocz serka i bulki

Napisane przez kaorlak

Widziałyście, że mamusie LIPCOWE się pojawiły? Chyba też chcą się rozbić

ja jestem lipcowa ale zostanę z Wami fajnie się z wami gada

Napisane przez coodmalina

Witam się z rana... nawet wyspana

i zobaczyłam na liście że jestem najstarsza ostatnio mi brat uświadomił że za 8 lat to ja już mogłabym być babcią, gdybym w wieku 20 lat urodziła dziecko... a tak będę miała w domu 11 latka z mutacją i początkami dojrzewania i komunistę ... cóż, przegapiłam te kilka lat. A kiedyś się zarzekałam że pierwsze dziecko urodzę przed 25 rokiem życia... życie weryfikuje nasze plany.

buziaki i miłego dnia, udanych wizyt i dobrego samopoczucia

nie przesadzaj moja szwagierka ma 35 lat i miesiac temu sie dopiero ochajtała i dzieci nie mają

[monita01]

Hej dziewczyny, dzien dobry! Mi sie baty naleza, bo sie wczoraj nalazilam, nadzwigalam zakupow i brzuch mnie rozbolal! Koniec z folgowaniem sobie!

Natomiast kupilam sobie fete pasteryzowana i zrobilam wczoraj na kolacje salatke grecka , ktora od dawna za mna chodzila! Ale mi smakowala! Jeszcze dzis do pracy mam pudeleczko

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Coodmalina, ja niewiele od Ciebie mlodsza a dopiero z pierwszym lece Nie przejmuj sie! Ciaza i dzieci podobno odmladzaja. A w Hiszpanii to wogole pozno sie rodzi, z moich kolezanek - rownolatek, ja jestem pierwsza

[anulka3999]

Witak dziewczyny

wczoraj nie miałam juz czasu napisać, co po wizycie - byłam na kawce u szwagierki pół dnia tam spędziłam a wieczorem zaszalałam i na pizzy sie skończyło

Na wizycie miałam wypisaną karte ciazy i wyznaczony termin porodu na 9.06.2014 obecnie leci 10 tydzień i lekarz za 2 tygodnie, w 12 tyg chce zrobić usg więc już sie umówiłam Sprawdził wyniki badań i wypisał zaświadczenie do pracy o ciąży... Króciótka była ta wizyta, pewnie za dwa tygodnie będe wiedziała więcej i widziała


Tyle naskrobałyście, że tylko przeleciałam wzrokiem i gratuluje wczorajszych ruchów bombli i udanych wizyt

No i jak niegrzecznie tu wczoraj bylo u mnie tz pozd domem wiec może dobrze, ze nie czytałam...


Dziś zdjęłam firanki w salonie i kuchni, już się piorą więc zmykam myć okna, sprzatac i nadrabiac zaległości
pozdrawiamy

[Fame]

Napisane przez anulka3999

Dziś zdjęłam firanki w salonie i kuchni, już się piorą więc zmykam myć okna, sprzatac i nadrabiac zaległości
pozdrawiamy

o matko , tez by pasowalo coś zrobić, a nie leze prawie tydzien w lozku.. no ale to dlatego ze mi niedobrze ciagle
anulka zmotywowałas mnie do działania!
Wstaję i ide sprzątać

[monita01]

Fame, jak mi bylo niedobrze, to w pracy jeszcze jakos wysiedzialam (bo praca biurowa, wiec nie meczaca), ale kazda czynnosc w domu zajmowala mi dwa razy wiecej czasu i energii, nawet glupie powieszenie prania np. Wiec nie dziwie Ci sie, ze nic nie porobilas.

Wogole fajnie macie dziewczyny, ze mozecie sobie w tygodniu posprzatac. My caly tydzien w pracy, przychodzi weekend i trzeba zakupy i porzadki i w sumie malo czasu jest na odpoczynek.

[JJJustynAAA]

NIKI.zdrowka.dla synka. A z malzem to nie wiem co ci doradzic. U mnie listy zwykle skutkowaly. Moze daj mu troche czasu. Przestan sie do niego oddzywac. Moze cos zrozumie...
MONITA. Ja tez sprzatam tylko n aweekendzie. W tyg nie mam na to czasu.
Milego dnia dziewczymki.

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[kasiab91]

Napisane przez monita01

Fame, jak mi bylo niedobrze, to w pracy jeszcze jakos wysiedzialam (bo praca biurowa, wiec nie meczaca), ale kazda czynnosc w domu zajmowala mi dwa razy wiecej czasu i energii, nawet glupie powieszenie prania np. Wiec nie dziwie Ci sie, ze nic nie porobilas.

Wogole fajnie macie dziewczyny, ze mozecie sobie w tygodniu posprzatac. My caly tydzien w pracy, przychodzi weekend i trzeba zakupy i porzadki i w sumie malo czasu jest na odpoczynek.

Kochana, ja jestem w domu cały czas, ale jak przychodzi weekend to wtedy sprzątam. Tak jakoś się przyzwyczailiśmy. Wtedy jest mój mężulek i wiem, że można więcej. No i najważniejsze mam pomoc. Sama nie ogarnęłabym wszystkiego.

I apeluję do dziewczyn, które firany zmieniają i myją okna. Nie mówię, że nie można ale to jednak duży wysiłek, trzeba podnosic tęce do góry. Jakoś uprzedzona jestem do tego! Poproście kogoś z rodziny o pomoc Niestety u nas w rodzinie był przypadek # po zmianie firan.

A Ty Fame leż, jeszcze się narobisz w życiu i w tej ciąży Dla mnie obranie ziemniaków było wyczynem w początkach ciąży, także wyluzuj i odpoczywaj. Robota nie zając nie ucieknie

[VwVampirka]

Witam No niedługo i ja zobaczę mojego dzidziusia Stęskniłam się za nim strasznie i już nie mogę się doczekać i TŻ też będzie ze mną

Napisane przez gosius91

Haaallooo, tu ciezarna z poczekalni pisze -.-' Nudzi mi sie. Malo co mnie baby nie zjadly tutaj tak naskoczyly wiedzmy na mnie, za to ze weszlam trzecia do rejestracji a dopiero przyszlam... Jestem 12sta w kolecje, weszla teraz 3 osoba, takze sobie posiedze troche. Jeeeeeeeeeejku, same staruszki siedza, zadnej ciezarnej nie ma z kim zamienic slowa. TZ w aucie czeka i spi :p Bo mu sie do domu nie oplaca jechac.. Takze cierpliwosc to moje drugie imie dzisiaj

No to widzę, że stoczyłaś walkę z moherami Takie są najgorsze, też bym nieraz wszystkie wybiła

Napisane przez lolitka888

Heh melduje,że Dzidzia pokołysana

Wyskoczyłam w bieliźnie i szlafroczku po wannie,świeczuszka się paliła w pokoju a Małż już na mnie czekał Tańca nie odwaliłam,ale i tak było widać,że zrobiłam na nim wrażenie..a brzuszkiem był zachwycony
Teraz robi w kuchni paróweczki bez chemii na kolacyjne i obejrzymy jakiś filmik,także do jutra Mamusie

P.S. Pisałam wcześniej o zabezpieczaniu się a sama zgrzeszyłam ,no ale jak to zacytowałam dziś z neta,dopiero po 36 tyg sperma może wpłynąc na wywołanie porodu,więc chyba sie nic nie stanie.

P.S.1 Dzis R pierwszy raz poczuł ruchy jak położył rączke na brzuszkusię popłakałam ze wzruszenia!

No i super! Teraz TŻ, to już na bank nie będzie pamiętał tamtej baby I też już czuł dzidziusia słodkie

Napisane przez martuszka0

hmmm, a gdzie to widać, że zablokowana i dlaczego

To, że zablokowana, to widać przy niku. A dla czego, to już trzeba samemu prześledzić i się domyśleć. Tu akurat chodziło o to, że założyła wątek, w którym dość sporo osób pisało, sama też sporo w nim napisała, a potem wszystko pousuwała

Napisane przez Emilia 25

Dziękuję Kochane za wszystkie kciuki i dobre myśli.

Wszystko pięknie. I... na 70% chłopak.
Kość nosowa piękna, serduszko bije idealnie, wszystkie organy w najlepszym porządku, kręgosłup, żołądeczek, mózg, uszy, rączki, nóżki. Przezierność. Hihhi, Młody oczywiście nie chciał się pokazać. Chodziłam na spacerki (sztuk dwie po 20 minut ), skakałam, przekręcałam się na bok, różne inne cuda i pukanie w brzuszek (nieprzyjemne).
A młody wiece co? Założył sobie (na serio) rączki pod główkę i sobie leży i nie chce się pokazać, wyluzowany na maksa. Pani doktor powiedziała, że raczej się nie spodziewa, tak jak patrzy żeby coś było nie tak, ale musimy sprawdzić.
I w końcu pani doktor prawie krzyknęła z radości: jest! o to nam chodziło! I przezierność zbadana i jest cudownie. Pani doktor nam pogratulowała pięknego dzieciątka. Łącznie pędziliśmy tam dwie godziny. Dziewczyna która była po mnie, weszła podczas jednego z moich spacerków i w 20 minut była po badaniu.
Cieszę się bardzo, jestem mega wzruszona, zmęczona i przeszczęśliwa.

Super wieści

Napisane przez gosius91

Odezwe sie jutro - ide spac. Wrocilam poł godziny temu.

Biedactwo, widzę, że prawie zakwitłaś tam... jak tylko odpoczniesz, to czekamy na relacje!

Napisane przez kasiab91

Wiecie co wczoraj wieczorem poczułam Bąbelka Tak jakby się odbił od ściany brzuszka mojego Cudowne to było!! I chcę jeszcze!!

Napisane przez coodmalina

i zobaczyłam na liście że jestem najstarsza ostatnio mi brat uświadomił że za 8 lat to ja już mogłabym być babcią, gdybym w wieku 20 lat urodziła dziecko... a tak będę miała w domu 11 latka z mutacją i początkami dojrzewania i komunistę ... cóż, przegapiłam te kilka lat. A kiedyś się zarzekałam że pierwsze dziecko urodzę przed 25 rokiem życia... życie weryfikuje nasze plany.

Patrzyłaś i nie to co trzeba zauważyłaś Jest z nami sporo mam (w tym ja) którym wybiła już 30-tka a które się dopiero pierwszego maluszka spodziewają

Napisane przez monita01

Hej dziewczyny, dzien dobry! Mi sie baty naleza, bo sie wczoraj nalazilam, nadzwigalam zakupow i brzuch mnie rozbolal! Koniec z folgowaniem sobie!

Mówisz masz:


I wiecie, tak patrzę, że już coraz więcej z nas czuje ruchy maleństw i pomyślałam o zmodyfikowaniu mojej pierwszej propozycji tytułu, tak więc będzie wybór:

1. Jak ten czas szybko leci, już poznajemy płeć naszych dzieci. Mamusie V-VI.2014 cz.3

lub:

2. Jak ten czas szybko leci, już czujemy ruchy naszych dzieci. Mamusie V-VI.2014 cz.3


Już sama nie wiem, który bardziej mi się podoba

[monita01]

Vampirka, a Ty juz poczulas ruchy? Pytam, bo masz termin na ten sam dzien Ja jeszcze nic...

[janeczka7891]

ja w pierwszej ciazy mylam okna przed porodem a wczesniej w ogole, tz wieszal firanki. Teraz tez nie bede tego robic.

[kasiab91]

Napisane przez janeczka7891

ja w pierwszej ciazy mylam okna przed porodem a wczesniej w ogole, tz wieszal firanki. Teraz tez nie bede tego robic.

Ooo... To podchodzisz do sprawy jak ja i Dzięki Bogu

Zrobiła mi się tzw kieszonka przy zębie i mnie denerwuje... Czym to płukac

[h0pe]

niegrzeczna - ooo to jak bedą jakieś fajne promki na bejbikowe rzeczy to pisz na kolorowo!

asiulka- to przekaz nam co Twoj gin na ten temat sądzi mo bój mąż mnie namawia a ja nie chce go ranić.... hahaha

-ze szkołą u mnie było to samo, tylko zawodówka a mama chciala matury i zawodu na raz wiec poszlam do technikum i i tak narazie mi sie nie przydalo... jednak warto sluchac glosu serca

-co do badan prenat to dokladnie tak jak sama napisalas, jak gina cos zaniepokoi to cie wysle i to darmowo na komplet \

emilia - gratutacje! bardzo dluga wizyta

carolyna - lolitka ci wywróżyła coś czuję

gosiuś - nie zostawia się takiej wiadomości , strachu i odchodzi.. no cos ty, przecież my się martwimy! moglas chociaz krotko napisac o co chodzi!

kaorlak - zmienilas image! pięknie

kasiab- gratuluję ruchów!
teściowej kup kaganiec albo knebel na ten niewyparzony.... brrr!
kup storczyka nie ma sie co wysilać kochana!
bo podejrzewam, ze książek nie czyta.

madziula - zeby CI mąż całego poradnika nie kupił
tez sie zastanawialam nad tym przescieradłem ale doszłam do tego.. tyle, ze nie wyglądało tak ładnie

kasiab - przesrane z kieszonką, ja mam od początku ciąży przy ósemce. Płukałam dentoseptem, jesli chcesz naturalnie, ale teraz po prostu zajeżdżam tam szczoteczką delikatnie i czasem płukam listerinem. ja mam obecnie ten z alko bo lubie jak mnie przepali troche go rozcieńczam w nakrętce wg uznania. ale jest tez listerin zero, bez alko jak chcesz ogolnie trzeba plukac.

anula nie przemęczaj się z tym wszystkim tak!



hahaha wiecie co mnie wczoraj rozwaliło: pytam męża czy jego kolega Tomek juz wie co będzie miał, a on mi mówi:
"no na 50 czy na 55 procent chłopak..."
ja patrze na niego pytająco dalej a on nic
ja nie wiem czy ten Tomek mu to powiedział z jajem a tż nie skumał czy obydwoje temat podjęli bezmyslnie

[lolitka888]

Napisane przez VwVampirka

1. Jak ten czas szybko leci, już poznajemy płeć naszych dzieci. Mamusie V-VI.2014 cz.3

lub:

2. Jak ten czas szybko leci, już czujemy ruchy naszych dzieci. Mamusie V-VI.2014 cz.3


Już sama nie wiem, który bardziej mi się podoba

a może połączony Ruchy czujemy i płcie poznajemy.Mamusie V-VI.2014 cz.3

[Nikii89]

Martuszka TŻ pracuje od 6-14 potem robi na działce (kupiliśmy z zamiarem budowy), to długo mu te myślenie idzie

Madziula a to TŻ się nudziło w nocy ??

Coodmalina najważniejsze na ile się czujesz lat

Janeczka współczuję nocki

Anulka super że wizyta udana


Kurcze gorączka Oskarowi wzrasta ;/

[ZamyslonaRoztargniona]

Nie doczytam wszystkiego.
Synek rehabilituję się odkąd skończył 3 miesiące 1-2 razy w tygodniu. Raz zaliczył 3tygodniowy turnus i to mu dużo dało. Teraz jest nadzieja że znów bedzie ćwiczył codziennie.
Niestety wizyta się nie dobyła bo lekarz zachorował.

Napisane przez Light Limara

U mnie w szpitalu jest "gaz rozweselający", podobno nowość. Moja kolezanka jednak jak rodziła to z tego bólu i strachu pogryzła tę maseczkę
Znieczulenia nie ma i cesarki niechętnie robią. Trzymają do końca. Ogólnie z tego co słyszałam od znajomych to ten szpital to koszar. Dziewczyny wolą płacić za prywatną klinikę w mieście obok albo tam rodzić. I nie chodzi tutaj o ból...
Podałabym przykłady z życia wzięte, ale ponieważ mamy jeden " szpital" i napisane mam skąd jestem to nie będę podawać. Musicie uwierzyć na słowo, że to co słyszałam to koszmar

W takiej sytuacji pojechałabym rodzić do innego miasta. Moja teściowa, wiele lat temu, po koszmarnym porodzie z 3 dzieckiem, czwarte pojechała urodzić 100km od domu (w Bieszczadach mieszka).

Napisane przez Nikii89

Zamyślona a to Cię zwalniają , Ty się zwalniasz czy idziesz na L4 ? Może pisałaś a ja to pominęłam

Na L4 jestem.

[gosius91]

Cześć.


No, więc przysiadłam w końcu i mogę do Was napisać. Kurcze, ale mam mętlik w głowie..

Pojechałam na 17.00 bo jeszcze wizytę u położnej musiałam odbębnić, mimo że lekarz od 18, ale jak weszłam to było czarno naliczyłam 12 osób. Zaczęli rejestrować, pierwsza weszła, druga, dalej nikt nie wchodzi – no to weszłam jako trzecia do położnej, i z racji tego że byłam tam jedyną ciężarną – musiała mnie zważyć, uzupełnić wyniki, ciśnienie, obwód brzucha, to trochę zeszło, bo innym tylko kartę do ręki dawała. Jak wyszłam z tego gabinetu to babki chciały mnie zlinczować, że weszłam. A cóż miałam stać i się przyglądać jak żadna nie wchodziła ? Darły się, że młoda to myśli, że wszystko można.. itd. No, ale mniejsza z tym – stwierdziłam że jakby mogły to by mnie tam ze żarły. Pomijając fakt, że do rejestracji weszłam 3, na swoją kolejkę musiałam czekać – przyszłam 13 i tym numerkiem weszłam -.-‘ Chora logika. Lekarz co kilka pacjentek robił przerwę, aż tu kiedy miałam wchodzić, zrobił sobie przede mną przerwę. I następne 20 minut musiałam czekać. Myślałam, że jajko zniosę!


W końcu udało się! Weszłam. Odkąd jeżdżę do lekarza, wczorajsza wizyta była najbardziej ogarnięta. Wszystko mi wytłumaczył, odpowiadał na każde pytanie, nie był taki „oschły” jak to czasami z nim bywa.. Wyniki w miarę dobre, ale muszę na kolejną wizytę powtórzyć mocz i morfologie. Zrobić odczyn Coombasa. (W związku z monitorowaniem tego konfliktu ser. ) Zbadał mnie, a dzidzi tak biło serduszko szybciutko, żałuje że TŻ nie wszedł.. No, ale mniejsza z tym już. Pytał jak się czuje – nie skłamałam i odpowiedziałam, że dwa razy zrobiło mi się słabo, że raz mąż wyprowadzał mnie z kościoła. Wtedy zaczął się cały wywiad.. W związku z tym, że kiedyś błędnie lekarze leczyli mnie na zapalenie mięśnia sercowego – a wykryli w końcu tą przepuklinę rozworu przełykowego, muszę jechać do szpitala. Mam się zgłosić we wtorek. Pytał, czy się męczę, czy mogę długo stać. I takie tam inne. Powiedział, że musi skonsultować się z kardiologiem w celu wykluczenia yyy czegoś na Or.. (nie pamiętam całej nazwy, pierwszy raz się z nią spotkałam, jak tylko poszukam na necie to się podzielę ) (Ostatnio nawet miałam bardzo niskie ciśnienie 50/70 a puls 80) Tak czy siak, pojadę, niech mnie wybadają na każdą stronę.


W poczekalni od 17 do 20.30 nudziło mi się, to wyciągnęłam telefon, trochę na wizażu, trochę na innych portalach, wchodzę na FB, a tam piszę do mnie siostra TŻ.

07/11/2013 20:15
Siostra TŻ
i jak tam?
07/11/2013 20:15
Ja
A siedze wlasnie w poczekali u lekarza od 17 ! Tyle ludzi..
07/11/2013 20:16
Siostra TŻ
o masakra
07/11/2013 20:16
Ja
Noooo, niestety juz mam dosc.
07/11/2013 20:16
Siostra TŻ
i mialas juz to usg?
07/11/2013 20:16
Ja
Nie mialam jeszcze, czekam na swoja kolejke przeciez.
07/11/2013 20:17
Siostra TŻ
to czemu prywatnie nie pojdziesz ja jakos nie mam zaufania do publicznej sluzby zdrowia jak bym nie chodzila prywatnie to bym zadnej ciazy nie donosila
i duzo jeszcze przed toba kobitek?
07/11/2013 20:20
Ja
Widocznie macie takich lekarzy. Po co do niego mam isc prywatnie zaplacic stowe, jak moge isc na NFZ. Po za tym, on jest ordynatorem w X.. Jakos moja szwagierka urodzila, i donosila ciaze, bez zadnych problemow... Nie zamierzam pchac do dupy prywatnie, bo po prostu NAS NIE STAC.
07/11/2013 20:20
Ja
Dwie panie przede mna sa jeszcze
07/11/2013 20:23
Siostra TŻ
twoje zdanie twoja ciaza i rob sobie z nia co chcesz


To, ostatnie zdanie tak mnie c.h.o.l.e.r.n.i.e. zabolało, że w poczekalni zaczęłam dosłownie trzęś się z nerwów.. Łzy w oczach, ale musiałam dać radę, bo przecież miałam wejść za chwilę do lekarza. Po tej wiadomości weszły dwie kobietki, lekarz miał przerwę, i weszłam do gabinetu o 21.15 w domu byliśmy przed 22, zjadłam, szybka kąpiel, i poszłam spać, oczywiście w łazience jeszcze sobie popłakałam, TŻ pokazałam wiadomości, był trochę zdziwiony. Wiedziałam, że z niej wredna kobieta, ale żeby aż do takiego stopnia.. Po prostu jej nie lubię, nie darze jej sympatią.. W sobotę ślub, dali w kopertę, kwiaty, a w niedzielę rano sms do męża, żebyśmy im pieniądze pożyczyli… Po prostu cyrk na kółkach ta dziewczyna wyprawia. Nie mam nerwów już do niej..

Proszę nie cytujcie tej mojej wypowiedzi.

[coodmalina]

Napisane przez VwVampirka

Patrzyłaś i nie to co trzeba zauważyłaś Jest z nami sporo mam (w tym ja) którym wybiła już 30-tka a które się dopiero pierwszego maluszka spodziewają

wiem wiem... takie moje małe spostrzeżenie, głównie odnośnie wieku. Moja mam miała 37 lat jak urodziła mojego brata, a mnie jak 30... śmiałam się że najważniejsze ze wyrobiłam się przed Nią Na wiek raczej nigdy nie narzekam, ja z tych co w wakacje na rolkach śmigają z dzieciaki na blokowisku... tylko tak sobie zobaczyłam

z tymi firankami to dziewczyny uważajcie, to już nie chodzi o Was, ale bardziej o babole, skoki ciśnień nie są wskazane, a przy podnoszeniu rąk do góry takie rzeczy murowane... wiec albo odpowiednie drabinki sobie załatwić, albo czekać na mężów

bostońską ostatnio przechodził nasz kuzyn, zaatakowała go do tego stopnia że aż zrobiły się 7 latkowi afty w ustach i na przełyku... wiec uważajcie nie tylko na dzieci ale i na siebie

[Pallas Ril]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

W takiej sytuacji pojechałabym rodzić do innego miasta. Moja teściowa, wiele lat temu, po koszmarnym porodzie z 3 dzieckiem, czwarte pojechała urodzić 100km od domu (w Bieszczadach mieszka).

O Boże... mnie szyli w Bieszczadach po wypadku.. konkretnie u Ustrzykach Górnych (albo Dolnych? ). Największemu wrogowi nie życzę takich przeżyć....

[kasiab91]

Napisane przez h0pe

kasiab- gratuluję ruchów!
teściowej kup kaganiec albo knebel na ten niewyparzony.... brrr!
kup storczyka nie ma sie co wysilać kochana!
bo podejrzewam, ze książek nie czyta.

Ojej ten kaganiec to by się przydał
Wymyśliłam, że mężulek kupi mamusi prezent. Ja się wysilac nie będę na myślenie jeszcze nad tym co jej kupic i co jej się przyda Ona się mną nie przejmuje jakoś...

Dziś mija czwarty tydzień jak tesc pije Powiem tak niech go już ten Dobry Bóg zabierze i będzie święty spokój. Amen.

[Fame]

no i nici ze sprzątania

wstałam, posiedziałam trochę w kuchni, zjadłam śniadanie -jabłko(bo tylko na to miałam ochotę), pogadałam z teściową i wróciłam do łóżka, bo już mi nie dobrze, czarno przed oczami itp. Po prostu mam osłabiony organizm, ale ja na prawde nie mogę nic jeść...

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez kasiab91

Ojej ten kaganiec to by się przydał
Wymyśliłam, że mężulek kupi mamusi prezent. Ja się wysilac nie będę na myślenie jeszcze nad tym co jej kupic i co jej się przyda Ona się mną nie przejmuje jakoś...

Dziś mija czwarty tydzień jak tesc pije Powiem tak niech go już ten Dobry Bóg zabierze i będzie święty spokój. Amen.

Twój tesc ma problemy z alkoholem???

gosius

[Nikii89]

Gosius dobrze że z dzidzią wszystko OK
Fakt lepiej idź do tego szpitala przebadają Cię i będziesz spokojniejsza
Co do siostry TŻ to kochana się nie przejmuj wredne babsko i tyle, pewnie chciała się pochwalić że ją stać na prywatnego lekarza itp.

[Pallas Ril]

Gosiuś.. co się przejmujesz głupią babą?? Sama kasy nie ma, a prywatnie chodziła? Ciekawe za co.... Nie możesz czuć się winna w stosunku do dziecka, że nie chodzisz prywatnie. W końcu na NFZ to tez lekarz i też powinien chcieć dla was jak najlepiej... Inna sprawa, że co się nastoisz w kolejkach to Twoje, ale dopóki się w miarę dobrze czujesz to to przecież nie zaszkodzi dzidziusiowi

Nic się nie martw Moja szwagierka też wredna to po prostu z nią nie gadam