|
|
#3631 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 1 344
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
__________________
Nowy start w życiu 86,7 - 81,5 - 79 Jeśli udało Ci się przetrwać nawet jeden epizod dużej depresji - jesteś niebezpieczny i możesz wszystko. |
|
|
|
|
#3632 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
ma, ale nie utrzymuje z nimi kontaktu.
Drugą wywaliła z mieszkania, zachowuje się jakby to było jej mieszkanie.. A prawda jest taka, że jakby nie ja to siedziała by na tyłku i płakała. Ja znalazłam mieszkanie, ja z drugą dziewczyną dogadywałyśmy się z właścicielami. Ja znalazłam dziewczyny do pracy. ona tylko mówiła "no jest nas dwie, przydałyby się jeszcze ze dwie osoby..." i na tym się kończyło. ja musiałam dawać ogłoszenia, odpowiadać na pytania, mimo, że to ona była managerką. Jak się wyprowadzałam, to ja szukałam lokatorki na swoje miejsce, a ona tylko ciągle "eh, boję się, że nikogo nie znajdę..." i teraz się tak zachowuje |
|
|
|
#3633 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Witajcie kochane
![]() dołączam do wątku... W piątek będąc w pracy, po kłótni z rana dostałam telefon o końcu naszego związku. błagałam o rozmowę (upadłam zbyt nisko), nic nie wskurałam, bo były już gdzieś jechał... Od tamtej pory była cisza z obydwu stron. Dzisiaj nad ranem dostałam smsa z wytłumaczeniem tak bzdurnym, że aż mnie skręca... On nie chce być ze mną, bo na mnie za bardzo nakrzyczał i mu wstyd, boi się, że w trakcie następnej kłótni mógłby zrobić coś głupiego, ale kocha, tęskni, płacze... Jego sms pozostał bez odzewu i tak już zostanie, bo nie mam ochoty na żaden kontakt.Na moje oko rozstanie chyba miało imię innej kobietki. Jest mi ciężko, złość przeplata się z żalem. Cały weekend spędziłam ze znajomymi a dzisiaj wstałam i musiałam się wypłakać...
|
|
|
|
#3634 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
Na początku napiszę, że Twój chłopak pokazał jak bardzo jest niedojrzały zrywając przez telefon. Bał się spojrzeć Ci prosto w oczy. Jego wytłumaczenie jest bardzo dziwne i wydaje mi się, ze tak jak napisałaś może to mieć związek z inną dziewczyną. Nie podał Ci tak naprawdę konkretnego powodu zerwania. Wiem jak się teraz czujesz, sama to przerabiałam, też wydzwaniałam błagałam o spotkania, płaszczyłam się przed nim. Uwierz mi, nie warto, to niczego nie zmieni, miej szacunek do siebie i po prostu daj sobie z nim spokój. On do Ciebie nie ma szacunku. Postaraj się zając swoje myśli czymś innym, spotkaj się z przyjaciółmi i spędzaj z nimi jak najwięcej czasu. Siedzenie i myślenie o nim niestety nic nie da a tylko pogorszy sprawę. Poradzisz sobie z tym, może nie od razu ale po jakimś czasie spojrzysz na tą sytuację inaczej i już nie będzie w Tobie tych emocji, które są teraz w tej chwili ![]() Co do wypłakania się ja osobiście uważam, ze to jest czasem bardzo potrzebne, ja na przykład kiedy się porządnie wypłaczę sama do siebie to po chwili czuje się lepiej, czuję się silniejsza Ale tak jak napisałam wyżej im więcej czasu spędzisz ze znajomymi lub poświęcając się jakiemuś hobby tym mniej będziesz o tym wszystkim myślała. Trzymam kciuki żeby udało Ci się to przejść
Edytowane przez justyna1610 Czas edycji: 2014-07-13 o 12:50 |
|
|
|
|
#3635 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
W zeszłym roku rozstawałam się z narzeczonym po 4 latach, odwołany ślub, wyprowadzka itp. Wydaje mi się, że po tamtym tak ciężkim rozstaniu jestem dużo mądrzejsza i silniejsza. Wtedy czułam jakby moje serce fizycznie pękało na pół, teraz jest zupełnie inaczej. Boli, ale nie jest to ból, który czuję aż fizycznie...
|
|
|
|
|
#3636 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Dziewczyny, kojarzycie Patrycję Kazadi? Ona jest najlepszym przykładem tego, że po zerwaniu, nawet z mężczyzną bez którego nie można sobie wyobrazić życia - można się podnieść i po jakimś czasie po raz kolejny się zakochać ![]() http://player.pl/programy-online/naj...E05,18657.html A teraz z nowym partnerem: http://www.pudelek.pl/artykul/68142/...lopakiem_foto/ |
|
|
|
|
#3637 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Było mi wtedy naprawdę okropnie. Przez długi czas chodziłam jak robot... Biorąc pod uwagę, że to ja podjęłam decyzję o rozstaniu to i tak uważałam, że mój świat się zawalił całkowicie i nigdy nie uda mi się już go poskładać do tzw. kupy. Jak patrzę na to z perspektywy czasu to wiem, że tak musiało być. Dlatego myślę, że obecne rozstanie nie zabiło we mnie tak wszystkiego, bo wiem, że jeśli wtedy dałam radę to dlaczego teraz ma być inaczej.
Teraz już np. przełożyłam urlop, który miałam zaczynać za 2 tygodnie na wrzesień jak mi się sytuacja unormuje mam nadzieję, bo nie wyobrażam sobie mieć w tej chwili aż tyle wolnego czasu. |
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#3638 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
|
|
|
|
|
#3639 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 67
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Ale urlop mieliśmy zaplanowany razem, więc wolę o tym nie myśleć, bo nie mam żadnego innego planu na chwilę obecną i nie wiem czy coś wymyślę w 2 tygodnie... Z resztą lubię swoją pracę, jest zajmująca i wiem, że tego mi teraz trzeba.
![]() Żyję z nadzieją, że we wrześniu dam radę wypocząc bez myślenia o kimś innym... |
|
|
|
#3640 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 580
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
|
|
|
|
#3641 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Czesc. Jestem najprawdopodobniej najbardziej żałosną osobą z was wszystkich tu piszących. Byliśmy ze sobą dokładnie 4 lata. Na początku ja nie chciałam, on chciał, starał się dość długo. Kiedy mi zaczęło zależeć wszystko się zmieniło. Od 2 lat, to ja ciągnęłam ten związek, on raz na pół roku odchodził, bo nie czuł już tego co kiedyś. A ja co robiłam? Prosiłam, płakałam, obiecywałam zmiany, poprawy. On zaczął to wykorzystywać. Praktycznie wciąż pisałam do niego, po 8 smsów, on odpisywał, lub nie. Zazwyczaj nie. Traktuje mnie jak szmatę. Potrafił wyzwać, bluźnić, a ja co robiłam? PROSIŁAM zeby mnie przeprosił, on tego nie robił, ja płakałam, prosiłam "przeproś mnie". Wiem, jestem żenująca, ale nie potrafie inaczej. Teraz było tak samo.. wyzwał mnie "że się puś**m" a ja co zrobiłam? błagałam, żeby mnie przeprosił bo przecież taka nie jestem. Wiem jak to wygląda, ale ja nie umiem już sama siebie szanować. Wczoraj, gdy błagałam żeby mnie przeprosił i pokazał ze mu zależy, nic sie nie odezwał. Napisałam, że to koniec. A on zero reakcji. I wiecie co dzisiaj zrobiłam? Napisałam z błaganiem, zabierz mnie tu, pokaż że Ci zależy, przeproś mnie. Jestem idiotką! Chyba nikt nie jest w stanie mi pomóc.
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3642 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Dziewczyny... POMOCY!!!!
__________________
Czas pokaże... Nie pisze 6 dzień ![]() |
|
|
|
#3643 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 255
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
niby tak.. jest czas by odetchnąć, trochę się uspokoić i nabrać dystansu.. w pracy ciężko się skupić na obowiązkach.. ale zbyt duża ilość wolnego czasu sprzyja niepotrzebnemu rozdrapywaniu ran
![]() Cytat:
sama wiem jak jest trudno być twardą i nieugiętą gdy serce boli, ale nie ma innego wyjścia. Nie można marnować sobie życia dla faceta, któremu na nas nie zależy.. ja od jutra mam 2 tyg urlopu.. Nie będę się spotykać z EX - dojrzewam do zablokowania go na facebooku bo wciąż mi pisze jakieś głupoty.. i mnie psychicznie wykańcza.. niestety nie mam w telefonie opcji blokowania nr ;/ i czytam te jego durne wiadomości i denerwuję się jak dzwoni
|
|
|
|
|
#3644 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Nie mam siły żyć... on zabił moje uczucia... JESTEM ZAŁAMANA ;(
__________________
Czas pokaże... Nie pisze 6 dzień ![]() |
|
|
|
#3645 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 255
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Przed chwilą dzwonił do mnie - nie odebrałam.. tzn puszczał sygnał, bo to ja zawsze oddzwaniałam bo mam tani pakiet do niego
napisałam mu sms by nie dzwonił, bo już wszystko zostało wyjaśnione.oby tylko nie przyjechał do mnie do domu.... chcę uniknąć scen |
|
|
|
#3646 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Co się stało? Opowiadaj
---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- Oby. Telefony można nie odbierać, na smsy można nie odpisywać, ale jak ktoś składa Ci wizytę to nie wypada go nie wpuścić i nie wysłuchać kimkolwiek on by nie był. |
|
|
|
|
#3647 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Nawet nie wiem co mam wam powiedzieć... Jestem idiotką nie wartą miłośći. Napisałam mu wczoraj czy znajdzie dla mnie chwile. Odpisał, że dziś nie. Że źle sie czuje, że cały dzień spi, że wstał na chwile i zaraz idzie znowu spać ( to było koło 17. 00) Zaczełam mu pisać że nawet pół godziny dla mnie nie znajdzie. Padło pare kąśliwych sms-ów. Przyjaciołka namówiła mnie żebym jednak do niego jechała, że się wykończe jak nie będę wiedzieć na czym stoje. Więc tak zrobiłam, po pracy przyjechałam do domu na chwile. Byłam u niego przed 22. On nie wiedział że jade. Dzownie do jego mamy będąc juz prawie na miejscu. Dowiedziałam się że jego nie ma w domu a ona nie wie gdzie jest bo wyszedł jak jej nie było. Dzwonie do niego i pytam gdzie jest on odpowiedział, że u kolegi ( mieszka nie daleko) powiedziałam ze jestem u niego i ze miał być w domu, odpowiedział "poczekaj zaraz tam bede". On był pijany więc wiedziałam ze do niczego nie dojdziemy rozmową. Ale gdy pytałam zaczął mówić, że on nie wie czego chce. Że chce się bawić, że chce troche wolności a ja mu tego nie dawałam. Tlumaczyłam mu że to nie wzieło mi się z nikąd, że jak zaczął mnie okłamywać to ja zaczełam reagować złościa na kazde jego wyjscie... Odpuściłam, zostałam na noc... Rano niby poważniejsza rozmowa. Już planowaliśmy jak spędzimy dzień. Po czym na chwile zostałam sama z jego telefonem. Zaczełam czytać sms-y i okazało się że wczoraj wieczorem planował jechać gdzieś na impreze... A mnie pisał że będzie spać bo się źle czuje. Kolejna awantura. Moje krzyki i łzy. Zaczełam krzyczeć że się mna bawi, że cały czas mnie okłamuje. Powiedział że nie wie czego chce, wie ze mnie kocha i chce ze mna być ale ze czuje się zagubiony... ze moze nie dojrzał do związku. Trzasnełam drzwiami i wyszłam. Wsiadłam do samochodu i zanim odjechałam musiałam troche ochłonąć (poczułam się słabo i wiedziałam ze w takim stanie nie zajade daleko) wyszedł z domu zaczał mnie z niego wyciagać i mówić ze mnie nie puści, że nie bedziemy się tak co chwile zostawiać... Powiedziałam ze ma mnie zostawic. Poszedł do domu... Odjechałam... pojechałam w pewne miejsce. dzownie do niego i pytam czy moze tutaj podejsc, odpoiedział ze nie, ze jak chce to zebym podjechała do niego i że zachowuje się jak dziecko... Podjechalam, wyszedł, powiedziałam ze to koniec, że sie mna bawi. Pytałam po co było to wszystko, po co plany na wspolne mieszkanie, po co plany zareczyn, slubu... odpowiedział ze musi sobie wszystko przemyslec ze jutro do mnie przyjedzie. Powiedziałam mu wtedy że nie! Ze nie chce go widzieć. Że nie bede wiecznie na niego czekać i że w takich kwestaich powinien wiedzieć czego chce... Powiedział jedz... gdy spojrzałam na niego z nadzieją że mnie zatrzyma. spojrzał na mnie i powiedział: No jedz, jedz odrazu wtedy bedzie mniej bolało... Poniżyłam się przed nim kolejny raz. Kocham Go i tak bardzo chce z nim być ale on tak bardzo mnie krzywdzi. Okłamuje... Jestem w rozsypce....
__________________
Czas pokaże... Nie pisze 6 dzień ![]() |
|
|
|
#3648 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
|
|
|
|
|
#3649 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Jadąc do domu napisałam mu smsa "zniszczyłeś mnie" nawet nic nie odpisał... Cały czas płacze, pije piwo. I chce o tym wszystkim zapomnieć.
Schowałam głeboko do szafy misia od niego z grawerem " kocham Cie slicznotko na zawsze razem"...
__________________
Czas pokaże... Nie pisze 6 dzień ![]() |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3650 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
![]() Nie jesteś ani żałosna ani nie jesteś idiotką. Kochasz go tak bardzo, że mimo wszystko dalej chcesz przy nim trwać ale to nie ma sensu. Czemu? Bo on swoim zachowaniem Cię po prostu niszczy, odbiera Ci Twoją wartość. On Cię nawet nie szanował bo nawet nie chciał przeprosić za to, że Cię zranił. Wiem, że te słowa sprawią Ci przykrość ale on Cię po prostu nie kocha, to nie jest miłość. Im szybciej się od niego uwolnisz tym lepiej dla Ciebie. Nie pisz do niego, nie wydzwaniaj, nie błagaj o nic to bez sensu bo niczego to nie zmieni, a on się jeszcze z tego pewnie śmieje i cieszy. Na prawdę uwierz mi, nie warto. Zapytaj siebie czy naprawdę tego wszystkiego chcesz, czy naprawdę chcesz takiego życia z kimś kto tak Cię traktuje? Cytat:
|
||
|
|
|
#3651 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Musisz ochłonąć, na razie jesteś pod wpływem emocji, jutro spojrzysz na to na spokojnie
|
|
|
|
#3652 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
No własnie to tylko tak spokojnie wygląda. Tak naprawde przetoczył sie jeden wielki huragan... Tego nie da się opisać. Jutro nie spojrze na to inaczej. Tocze walke z samą sobą. Wiem że nie chce tak żyć ale wiem ze go kocham i Chce z nim być. Sam spowób w jaki on mi to wszystko mówił powodował ze łyz mi do oczu napływały. Oboje się zgubiliśmy i ja dalej chce wejsc na własciwe tory ale on tego nie rozumie nie daje mi szansy wyrazić swoich uczuć. Teraz myśle że lepiej mi bedzie bez niego. Że on się nie zmieni... Że kiedyś pożałuje... Że zasługuje na więcej... Ale chyba prawda jest taka że nie zasługuje już na nic...
__________________
Czas pokaże... Nie pisze 6 dzień ![]() |
|
|
|
|
#3653 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
|
|
|
|
|
#3654 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
Tak wiem. Ale to nie takie proste. Kiedyś nie robiłam mi wyrzutów. Było pięknie, pisał mi gdzie jest i z kim, aż do momentu gdy pewnego dnia mnie okłamał, przeprosił. Później to samo... Jak ja miałam się nie złościć? mógł robić co chce póki nie wyszły na jaw jego kłamstewka. Powiedział mi jeszcze że chce się bawić ale ze mną, no ale jak ma się bawić ze mna gdy jest wstanie zapomnieć o moim istnieniu na dwa tygonie. Wolności miał dużo.. nie miał powodów zeby mnie okłamywac jednak zaczął to robić... stąd moje zachowanie.
__________________
Czas pokaże... Nie pisze 6 dzień ![]() |
|
|
|
|
#3655 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 571
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Chciałam sobie ściągnąć grę z forum na którym ex ma konto premium i mam do niego dostęp, wchodzę i widzę, że z kimś koresponduje prywatnie i fragment rozmowy:
Kolega: A Ty jesteś jeszcze z Anetą? Bo ostatnio widziałem Was na mieście. Ex: Nie, nie jestem. Spotykaliśmy się jeszcze jakiś czas bo z miesiąca na miesiąc robi się seksowniejsza i ciężko jest mi się oprzeć. Kolega: Nie mój typ. No ale brzydka nie jest. Czemu w ogóle zerwaliście? Ex: Bez konkretnego powodu. Powiedziałem jej, że z powodu jej depresji i tego, że nie studiuje, ale w sumie chuj mnie to obchodziło, grunt, żeby konkretną kasę trzepała. Wiesz... Rodzice mi doradzili, żeby jakoś łagodnie to załatwić bo to dziewczyna nie dla mnie. Kolega: W sensie, że biedna? Ex: No może nie biedna, ale ma dziwne podejście do życia. Jak spotykaliśmy się w gronie rodziny i wiesz, gadka szmatka, to potrafiła wylecieć z jakimś cytatem, książką, publikacją czy chuj wie czym i śmiesznie to wyglądało w ustach osoby ze średnim wykształceniem. Kolega: To taką mądrą zgrywała ^^ Ex: No coś w tym stylu, wiesz wszyscy wyższe wykształcenie i chuj mnie obchodzi co na dany temat uważał jakiś publicysta czy naukowiec a ona tym jak z rękawa i mówię, że nie pasuje jej. W sumie nikt nie rozumiał o co jej chodzi. Kolega: I dlatego się rozstaliście? Ex: No mniej więcej. Wiesz, ja chcę żyć w luksusie i potrzebuję laski, która konkretnie by się do tego dołożyła, a tysiak czy dwa z jej strony mi dupy nie ratują. Jakbym jej taki powód rozstania przedstawił to by się wkurzyła, a tak to się obwinia, że gdyby nie zachorowała na depresję i skończyła studia to byśmy byli razem. A nie bylibyśmy bo tutaj trzeba kapuchę trzepać, a nie roztkliwiać się nad wszystkim. Kolega: No kumam. Dziwna laska, ja tam w ogóle nie myślę o innych xD Ex: I prawidłowo XD |
|
|
|
#3656 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
|
|
|
|
|
#3657 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Wgl nie rozumiem jednego, po co faceci się pchają w związek, i to jeszcze na tak długo, a potem stwierdzają, że wolą być sami bo się jeszcze nie wyszaleli. No sory, gdyby tak powiedział po 2-3 miesiącach to bym zrozumiała, ale np po roku czy dwóch to już moim zdaniem głupia wymówka.
|
|
|
|
#3658 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 28
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
Masz dalej z nim jakiś kontakt? Gadacie czy spotykacie się może? |
|
|
|
|
#3659 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 205
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
Wiesz, próbowałam już wielokrotnie z nim przeprowadzac takie rozmowy ale ciezko było, tak jakby to do niego wgl nie docierało. Jakies pare miesiecy temu wiedział ze mu nie ufam. Gdy brałam jego telefon on nie zaprzeczał. Mówił " skarbie jesli to ma nam w czyms pomóc to prosze poczytaj sms-y, prześledz rozmowy" a od jakiegos czasu gdy tylko dotknę jego telefon energicznie stara mi sie go wyrwać z rąk tłumacząc ze nie chce być sprawdzany. Tak samo było z fb... Nie poznaje go już i nie wiem kim on jest. Im wiecej takich sytuacji tym wiecej moich nerwów. Tak samo było dziś, zdąrzyłam przeczytać pare sms-ów, gdy wszedł do pokoju wpadł w szał. Dla mnie do oczywista sprawa że mnie cały czas okłąmuje i ma cos do ukrycia...
__________________
Czas pokaże... Nie pisze 6 dzień ![]() |
|
|
|
|
#3660 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 34
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
Cytat:
co za wstrętny, ordynarny prostak… ja wiem, ja niby zerwałam z eks, bo nie miał perspektyw - ale to co wyprawia Twój były, to, jak się wypowiada w tej rozmowie, to jest kompletnie pozbawione uczuć chamstwo sięgające wyżyn, o których nigdy mi się nawet nie śniło… co za wyrachowany, materialistyczny buc! no nie mogę, aż się wkur. w Twoim imieniu! ja bym go znienawidziła, on nawet na obojętność nie zasługuje. zatem - tego Ci życzę, myśl o nim wszystko co najgorsze, bo to jedyne, co mu jesteś winna. że też tacy ludzie chodzą po tej ziemi ![]() aż by się chciało mu życzyć, żeby stracił pracę dyscyplinarnie i już nigdy nie znalazł innej ![]() edit: wmawiałam Ci tutaj często, że Twój eks na pewno coś do Ciebie czuje, kocha Cię i miota się pomiędzy uczuciami a rozsądkiem. mierzyłam go trochę swoją miarą i wydawało mi się, że jest 'ułożoną' osobą, która ma jakieś życiowe plany i chciałaby mieć partnera z mniej więcej zbieżną wizją przyszłości. COFAM TO WSZYSTKO, w tej rozmowie pokazał, że jakiekolwiek uczucia wyższe są mu obce. Edytowane przez badbadlady Czas edycji: 2014-07-13 o 16:03 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:56.







błagałam o rozmowę (upadłam zbyt nisko), nic nie wskurałam, bo były już gdzieś jechał... Od tamtej pory była cisza z obydwu stron. Dzisiaj nad ranem dostałam smsa z wytłumaczeniem tak bzdurnym, że aż mnie skręca... On nie chce być ze mną, bo na mnie za bardzo nakrzyczał i mu wstyd, boi się, że w trakcie następnej kłótni mógłby zrobić coś głupiego, ale kocha, tęskni, płacze... Jego sms pozostał bez odzewu i tak już zostanie, bo nie mam ochoty na żaden kontakt.















