Razem do Sylwestra schudniemy :)

[Aniaa_89]

Napisane przez agafisia

a gdzie nasza andzia89?

jestem, jestem
podczytuje Was, ale jakiś taki humor do mam i nic ciekawego do pisania i jakoś tak


zapisałam się wczoraj do lekarza, żeby dostać to skierowanie na badania. Ale termin dopiero w następny pt no ale już poczekam, bo muszę to załatwić, żeby wiedzieć co i jak bo już coraz bardziej mnie to wszystko wkurza

[Butterfly_27]

Aguś Udanych pogaduch. Nie jedz za dużo drożdżówek. Wcześniej napisałabym, żebyś się podzieliła a teraz jakoś nie ruszają mnie słodycze, ciasta itp Chyba jestem chora
Dzisiaj 10 dzień bez słodkiego. Mam jedynie cukierki bez cukru, jeden ma 9 kcal, to tak sobie zjadam 2-3 na dzień
Ania89 Nie denerwuj się, złość piękności szkodzi

[agafisia]

andzia89-uszki do góry kochanie wiesz że na smutki my jesteśmy niezastąpione
ja też zaczęłam łazić po lekarzach...11 maja mam laryngologa i się zacznie...a na lipiec mam gina, zabiegi na plecy -2 tyg, wyniki kontrolne i lekarz który zadecyduje co dalej...masakra...ale trzeba dbać o siebie
madzia-2 male drożdżóweczki zjadłam pyszne z rabarbarem budyniem i imbirową kruszonką mniam
nom....coś z tobą nie tak

[sysa09]

Czesc
Ania89, glowka do gory kochanie tez mam dola z powodu wagi, bo ani cialo sie nie zmienia ani ta waga nie rusza az tak, dawniej odstawilam slodycze i po kilku tygodniach schodzlam do 58kg bez problemu. Nie wiem, od tabletek na tarczyce? Nie mam pojecia. Biore od 9 lat i kiedys nie mialam takich problemow. Chyba starosc U was takie dlugie terminy do lekarza rodzinnego??

Aga, duzo drozdzoweczek narobilas?? omniomniomniom Ja dzisiaj i wczoraj mialam ochote na drozdzowke z marmolada i budyniem ale sie nie dalam Zjadlam sledzia z cebulka, ostatnio sledzie jem czesciej Na te moja tarczyce

Madzia, mnie tez tak nie ciagnie jak kiedys, od dluzszego czasu nie jem prawie, ale zdoluje Cie. I tak nie chudne, nie widze tego

Beatka, kto lubi swoje szefostwo, wrr, nawet jak jest w porzadku przez dluzszy czas to potem uderza z podwojna sila Bedzie dobrze mala, wspolczuje nerwow ale najgorzej dac po sobie poznac zdenerwowanie Czy bedzie z tego slub? Czy beda z tego dzieci?

Dobranoc !

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Aaa, jeszcze sobie przypomnialam
Zuza, polecam puder ryzowy z Paese, idealny jest transparentny.

Taak, zamowilismy wczoraj pokoik, jedziemy do Zakopanego, ciesze sie bardzo. Co prawda tylko na dwa dni ale i tak fajnie. Wracamy bo w poniedzialek idziemy do znajomych. Bedzie ten chlopak, ktory byl moim instruktorem jazdy. Nie wiem czy pamietacie Bardzo sie polubilismy

teraz juz branoc na 100%

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 Nie denerwuj się, złość piękności szkodzi

Napisane przez agafisia

andzia89-uszki do góry kochanie wiesz że na smutki my jesteśmy niezastąpione

Dzięki kochane

Napisane przez sysa09

Ania89, glowka do gory kochanie tez mam dola z powodu wagi, bo ani cialo sie nie zmienia ani ta waga nie rusza az tak, dawniej odstawilam slodycze i po kilku tygodniach schodzlam do 58kg bez problemu. Nie wiem, od tabletek na tarczyce? Nie mam pojecia. Biore od 9 lat i kiedys nie mialam takich problemow. Chyba starosc U was takie dlugie terminy do lekarza rodzinnego??

No ja tez,przez ten brak efektow w odchudzaniu,ale najbardziej mnie dobija ten brak pracy. Taka beznadziejna sie czuje. I znudzona. I w ogolee do kitu

No ja chodzę zawsze do takiej jednej babki,taka konkretna naprawdę, lekarz z powołania a nie taki byleby odbebnic do innego na pewno szybszy byłby termin,bo do niej zawsze najwiecej ludzi. Ale wole poczekać i iść do niej,niz szybciej a do innego

[Zuza_kg]

Cześć chudzinki,
późno dziś się odzywam ale mam bardzo dużo pracy i bardzo ciężką noc Moja córcia całą noc wymiotowała więc jestem niedospana i boli mnie głowa. Córcia już lepiej - dzwoniła do mnie i głosik ma fajny. Babcia mówi, że szuka po szufladach słody czy a to dobry znak
Pozytyw z tego taki, że nie odwoziłam jej rano do przedzkola przez co mogłam do pracy przyjść piechotą! 3,7 km szybkim krokiem - ruch to ruch No i czeka mnie jeszcze taka sama trasa do domku.


No i koniecznie musze pochwalić mojego Tż-ta. To pierwsza taka akcja nocna i powiem Wam, że spisał się bardzo. Nie było tak, ze ja wstawałam do małej. On wstawal ze mną, przynosił miski, reczniki, przebierał pościel, namaczał brudy był cudny! Mam w nim ogromne wsparcie. A na końcu został z nią sam bo ja musiałam wyjść do pracy (on zaczyna później) i ubrał ją, uczesał i przekazał w ręce mojej mamy. Takie sytuacje pozwalają poznać człowieka. A im bardziej go poznaje tym bardziej jestem zakochana...

[Butterfly_27]

Aguś No chyba jestem poważnie chora Zjadłabym takie drożdżóweczki ale nie teraz, jak będę chuda

Syska Jak na wadze nie nie leci to użyj centymetra I nie możemy się załamywać, główka do przodu. A jak ci źle idzie to do dołącz do mnie i przejdź na dietę South Beach Ooo to wyjazd będzie udany, ja też chce hahaha a ja przeczytałam "...bardzo się poślubiliśmy" No nieźle, ty flirciaro, twój nie będzie zazdrosny?
Ania89 Jak cię bieda nie ściska to się nie przejmuj. Lepiej poczekać i mieć znaleźć coś fajnego niż brać byle co i narzekać
Zuzka ehh a co to za wirus? Córa już się lepiej czuje? Mi dzisiaj dzwoniła pani z córy szkoły, że córa jest blada i bardzo źle się czuje, teraz odpoczywa w domu Naprawdę znalazłaś wspaniałego człowieka, w takich sytuacjach najlepiej się taką osobę poznaje, co jest warta.

Nie wiem czy to jakaś bakteria czy wirus, akurat wracaliśmy z TŻtem od lekarza (byliśmy z synkiem na badaniu słuchu) i zadzwoniła pani z córy szkoły, że moja córa jest blada i bardzo źle się czuje. Teraz zasnęła, a więc mam chwilę odetchnienia. Nie chce nic jeść, dopiero teraz trochę obiadu zjadła.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

A dzisiaj na wadze zobaczyłam równiutkie 57kg Następne ważenie w poniedziałek, jak przetrwam weekend

[Aniaa_89]

Zuza kochany tz fajnie,ze sie tak stara

Madzia super waga

Ja rano zaliczyłam bieganie, 45min-7km
No a poza tym dzien z tztem,bo w końcu ma dziś wolne

[ania8628]

Zuza dobrze że możesz liczyć na swojego faceta. To dla kobiet bardzo dużo znaczy.

Dziś kończy się moje wyzwanie - 100 dni bez słodyczy. Spróbuje kolejne 100 dni

[aza3994]

Hej laseczki
Jestem zabiegana, pewnie bedzie mnie tu coraz mniej w pon wyjeżdżam!!!

Ania89 badz z nami, na dobre i na zle

Ania86 ale super, 100 dni, extra wynik!!!

Zuza wspaniale, ze tz tak sie sprawdzil mala juz ma się dobrze?

Madzia super waga, to masz teraz motywacje, aby byc grzeczna przez weekend ja tez zwaze sie w poniedzialek rano

[sysa09]

Dobry wieczór
Ania86, brawo, brawo mała, swietne osiagniecie Mozesz byc z siebie dumna

Zuza, kochany Takie sytuacje pokazuja prawde o czlowieku, ciesze sie, ze jestes szczesliwa

Madzia, wlasnie poczytam o tej diecie Ale ja nie dam rady bez chlebusia raczej, nie wyobrazam sobie Czy ta dieta jest w 100% zdrowa? Co mozna na niej jesc? Chodzi mi o obiady, bo jest to dla mnie troszke niezrozumiale Gratulacje !

Laski, poleglam, 6 kostek gorzkiej czekolady i drozdzowka

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Ania89, glowka do gory skarbie Wszystko sie ulozy Rozsylasz CV? Za bieganie, zasluzylas

[Butterfly_27]

Ania89 Brawo za te twoje regularny bieganie. Ja jakoś w tym roku nie umiem się zmotywować Ciągle zimno i brzydko, a w zeszłym roku nawet deszcz i śnieg mi nie przeszkadzał
Ania86 ooo jestem pełna podziwu i nie miałaś ani jednego małego grzeszku?
Daguś Zazdroszczę wyjazdu, baw się dobrze mała, tylko nie grzesz za dużo albo grzesz dużo ale spalaj to wieczorami
haha chcesz wiedzieć ile przytyjesz przez urlop? Po co ci się ważyć?
Syska Bez chlebka trzeba wytrzymać 2 tygodnie. Ja też bez chlebka żyć nie mogę ale jakoś daję radę i aż się sama sobie dziwię Syska poczytaj lepiej książkę jak chcesz bo za dużo by pisać. Przez te 2 tygodnie to jedynie warzywa, mięso, ryby, białka a potem dochodzą owoce, pieczywo ciemne, wszystkie makarony, ryże kaszy ciemne itp Na I fazie można sobie pozwolić jedynie na słodycze bez cukru, typu cukierki do 75kcal a potem na troche więce

[Aniaa_89]

Napisane przez ania8628

Dziś kończy się moje wyzwanie - 100 dni bez słodyczy. Spróbuje kolejne 100 dni

Super

Napisane przez aza3994

Hej laseczki
Jestem zabiegana, pewnie bedzie mnie tu coraz mniej w pon wyjeżdżam!!!

Super

Napisane przez sysa09

Laski, poleglam, 6 kostek gorzkiej czekolady i drozdzowka

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Ania89, glowka do gory skarbie Wszystko sie ulozy Rozsylasz CV? Za bieganie, zasluzylas

To nie tak zle ja tez zgrzeszylam-zaliczylismy dzis McDonalda z tztem. A po jeszcze dowalilam ciachem no ale raz nie zawsze a po prostu w ramach jednego z posiłków,reszta byla ladna,do tego bieganie i ogólnie sporo ruchu dziś miałam wiec nie mam jakiś wielkich wyrzutów sumienia z tego powodu



wysyłam, wysyłam, ale odzewu cos nie ma

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 Brawo za te twoje regularny bieganie. Ja jakoś w tym roku nie umiem się zmotywować Ciągle zimno i brzydko, a w zeszłym roku nawet deszcz i śnieg mi nie przeszkadzał

Dzięki no ja sie juz wkrecilam, wiec pogoda mi nie przeszkadza,no chyba ze jakos bardzo pada

[sysa09]

Madzia, co mozna zjesc na sniadanie w pracy, skoro nie mozna chlebka, jak to Ale sprobuje, zmotywowalas mnie Sprobuje od srody bo jeszcze czeka mnie Zakopane i grill u znajomych W 1 fazie mozna owsianke?

Ania89, oddzwonia, zobaczysz Szukasz jedynie w salonach? Czy tez inne branze Cie interesuja?
Od czasu do czasu mozna

[Aniaa_89]

Napisane przez sysa09

Ania89, oddzwonia, zobaczysz Szukasz jedynie w salonach? Czy tez inne branze Cie interesuja?
Od czasu do czasu mozna

nie,generalnie nie mam nic konkretnego upatrzonego. Wysylam na to co w miare mi sie spodoba i w czym przynajmniej wiekszosc wymagań spelniam. Rozne stanowiska,różne branże itd
Najchetniej to chcialabym cos biurowego,bez sprzedazy itd,ale z tym niestety ciężko bo nie mam w tym doswiadczenia Ale na sprzedazowe tez wysylam,ale tez na takie sensowniejsze a nie na wszystko jak leci

[sysa09]

Madzia, juz wiem, ze nie mozna bo nie wolno mleka Sprobuje diety !! Zapisalam sobie wszystkie produkty, ktore wolno jesc, zrobie zakupy przez weekend Przy niedoczynnosci tarczycy powinno sie jesc podobnie, jak w 1 fazie... moze to cos dla mnie Gotuje jajka na jutro i spakowalam pomidorka zamiast jablka. Sprobuje bez chlebka caly dzien Ale w pelni zaangazuje sie dopiero we srode

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Ania89, bedzie dobrze u nas tez ciezko z praca. W ogole cos czuje, ze od listopada tez bede szukala pracy

[ania8628]

Madzia 100 dni bez jakiegokolwiek okruszka słodkiego

[aza3994]

Dzien dobry u mnie piekna pogoda, az chce sie zyc szkoda, ze chlodno, ale i tak nie narzekam

Ania86 naprawde wielki szacun!!! Jestes moja motywacja!!!

Sysa daj znac jak dalas rade bez chlebka

[Zuza_kg]

Cześć chudzinki,
ja oczywiście nadal nie zważona bo nie kupiłam baterii ale jestem grzeczna i dumna z siebie jedzeniowo. Ruchowo trochę mnie ale wczoraj zrobiłam piechotką 8 km więc fajnie.

Napisane przez ania8628

Zuza dobrze że możesz liczyć na swojego faceta. To dla kobiet bardzo dużo znaczy.

Dziś kończy się moje wyzwanie - 100 dni bez słodyczy. Spróbuje kolejne 100 dni

Tak, Tż spisał się na medal
Mała już dzisiaj dobrze, choć wczoraj jeszcze spała w dzień prawie 4 godziny i miała lekki stan podgorączkowy. Dziś za to wstała radosna jak skowronek więc chyba to bardziej przytrucie niż wirus.


Ania 100 dni! Nawet nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić ogromny szacunek mała!


Sysa ja też bym nie dała rady bez chleba ale próbuj mała zobaczymy czy to możliwe

[ania8628]

Napisane przez Zuza_kg

Ania 100 dni! Nawet nie jestem sobie w stanie tego wyobrazić ogromny szacunek mała!

Zuza gdyby mi ktoś kilka miesięcy temu powiedział, że wytrzymam tyle bez słodyczy to bym go wyśmiała.... a jednak można. I najlepsze jest to że teraz słodycze mogą cały dzień koło mnie leżeć a i tak nie mam na nie ochoty.

Ja dziś rano się też nie zważyłam ale cały tydzień waga oscyluje wokół 56,5kg więc dziś pewnie też tyle będzie. Zastój mam jakiś....chyba bym musiała zestaw ćwiczeń pozmieniać, bo ciało już chyba przyzwyczajone....

[Butterfly_27]

Ania89 Ja muszę się wkręcić w bieganie, zacznę od nowego miesiąca, jak na razie ta brzydka pogoda mnie demotywuje Znajdziesz coś sensownego, tylko daj sobie troche czasu, trzymam kciuki
Oj ty, to ja ostatnio byłam na lodach i w Macu z TŻtem i dziećmi i nic nie jadłam, a ty tu takie rzeczy?
Syska Ja teżżyć bez chlebka nie umiem a jakoś teraz daję radę A potem mam zamiar sobie sama upiec chlebek taki w 100% z mąki pełnoziarnistej i zakwasu Co możesz jeść, hmm sałatki. Jak to mleka nie można? Można tylko tam jest napisane o 1% tłuszczu, ja piję 1,5% tłuszczu ale tylko do kawki. Można też majonezy, śmietanę tylko te mniej % tłuszczowo i są ograniczniki Ja wcinam salatki z jogurtem, używam sera feta light lub mozarelli, oliwek, wcinam orzechy i takie tam. Jak na razie jestem zadowolona, bo efekty są. Pochwalę się w poniedziałek, jak weekend przetrwam Ale powiem wam, że już nie boję się weekendów No chyba, że Komunii
Ania86 No pełen szacun za to niejedzenie słodkiego. Ja kiedyś wytrzymałam 3 miesiące, byłoby więcej gdyby nie jeden incydent, wciskania mi na chama ciasta, ale było minęło. Teraz jak wytrzymuję tydzień czy 2 tygodnie to jużjest sukces Aleeee ciii dzisiaj będzie mój 12dzień bez słodkiego. Do 100dni pewnie nie dociągnę bo i nie chcę. Czeka mnie Komunia a potem wakacje, także co się będę katować
ooo masz 56,5? ja też chce Ja mam równe 57kg.
Daguś Hmm to samo o pogodzie chciałam napisać, może mieszkamy blisko siebie Słonko ładnie świeci chociaż jest zimno, ale w końcu świeci

Zuzka ooo duzą trasę pokonałaś, gratuluje A tam im więcej poczekasz na baterie tym bardziej może będziesz sie starać i będziesz ciekawa
Dobrze, że u twojej wszystko ok Moja cały dzień źle się czuła i mało zjadła. Dzisiaj nie poszła do szkoły, bo nadal jest osłabiona i niewyspana, ale już jej troche lepiej. Bez chlebka? MOŻLIWE Ja jestem tego przykładem, a wcześniej żyć bez niego nie mogłam

Melduje zaliczony jedynie rowerek stacjonarny 145min (67km)

[Aniaa_89]

dzień dobry

co do nie jedzenia chleba, też dawniej miałam z tym problemy, bo uwielbiam pieczywo, kanapeczki itd pyszne, do tego szybkie do zrobienia, łatwe do zabrania do pracy czy gdzieś
i też sobie nie wyobrażałam życia bez pieczywa, ale kiedyś się zawzięłam i przestałam jeść i wcale nie jest to takie straszne, spokojnie można wymyślać jedzonko bez pieczywa
do tej pory rzadko kiedy jem chleb, ale czasem sobie pozwalam jak mam ochotę

Napisane przez aza3994

Dzien dobry u mnie piekna pogoda, az chce sie zyc szkoda, ze chlodno, ale i tak nie narzekam

no piękne słoneczko od rana

ja niedawno wstałam, ogarnę się i jadę do rodziców, bo umówiłam się z mamą na rower, trzeba korzystać z pogody
no a popołudniu umówiłam się z przyjaciółką

Napisane przez Zuza_kg

Cześć chudzinki,
ja oczywiście nadal nie zważona bo nie kupiłam baterii ale jestem grzeczna i dumna z siebie jedzeniowo. Ruchowo trochę mnie ale wczoraj zrobiłam piechotką 8 km więc fajnie.

ja jutro planuję się zważyć i pomierzyć

Napisane przez Butterfly_27

Ania89 Ja muszę się wkręcić w bieganie, zacznę od nowego miesiąca, jak na razie ta brzydka pogoda mnie demotywuje Znajdziesz coś sensownego, tylko daj sobie troche czasu, trzymam kciuki
Oj ty, to ja ostatnio byłam na lodach i w Macu z TŻtem i dziećmi i nic nie jadłam, a ty tu takie rzeczy?

Melduje zaliczony jedynie rowerek stacjonarny 145min (67km)

no zobaczymy, to moje nie pierwsze szukanie pracy, i nie raz długo to trwało i się średnio kończyło

aaa to tak dla podkręcenia metabolizmu
a serio, no miałam ochotę zjeść coś innego po prostu, a nie ciągle stać przy garach i coś robić. Wiadomo mc to nie najlepszy wybór, można wybrać jakieś zdrowsze grzeszki, no ale raz nie zawsze

[Butterfly_27]

Ania89 Jak to fajnie jeździć sobie z rodzicami Moja mama to chyba nigdy nogi na pedale nie postawiła Za to mój tata jeździł ze mną różne trasy.

Ale tu dzisiaj cisza, chyba ładna pogoda to wszystkie na zewnątrz
Ja melduję zaliczoną bieżnię 60min (4,82km), prędkość od 2 do 9km/h. Trochę się napociłam, idę wziąć kąpiel i też wybywamy z domciu.

[Aniaa_89]

Napisane przez Butterfly_27

Ja melduję zaliczoną bieżnię 60min (4,82km), prędkość od 2 do 9km/h. Trochę się napociłam, idę wziąć kąpiel i też wybywamy z domciu.

Ja byłam na rowerze z mamą,wiec melduję 65min, ok 16km

[sysa09]

hejo
Wytrzymalam bez chlebka ale zezarlam drozdzowke, haha No glodna bylam Ale i tak spoko chyba, zaczne od srody na calego, moze sie uda. Kupilam dzisiaj rukole, rzodkiewki, pora, ser bialy chudy, mozarelle i takie, nie wierze, ze to robie Zycie bez buleczek jest takie zlee

uciekam na obiadek, odezwe sie potem

Aga, gdzie jestes bejbe ??

[agafisia]

hejo rybki myślałam że ledwo nadrobie a tu tylko 1 strona

sysa-kiedy jedziesz bo nie doczytałam?? super że wyjeżdżasz -przyda ci się-zobaczysz jak naładujesz akumulatory
na tarczyce to wogóle powinna byc jakaś dieta nie?
zrobiłam 18 drożdżówek z czego zjadłam 4 w dwa dni-ale to małe drożdżóeczki=ale za to przepyszne budyń śmietankowy plus kwasny rabarbar z piekącym imbirem oczywiście z moich wypieków
daga-kochana udanego, bepiecznego, cudownego wyjazdu i pięknej opalenizny
zuza-super sie czyta o twoim tż mam nadieje że małej już przeszło
madzia-gratuluje waga
andzia86-masakra umarłabym 100 dni bez słodyczy jeden nałóg mi sie należy
andzia89-:

u nas pogoda więc nie siedzę w domu i nie odpalam nawet kompa działeczka teraz jest aktywna mam gre na tableciaku fajną więc jak już to tam sobie gram
w niedzielę jedziemy na zamek na walki rycerskie-mój jest rycerzem najprawdziwszym w poniedziałek mamy grila z teściem i Basią a jutro lenistwo na leżaczku na działce jak sie nie będe odzywać znaczy że leżę i odpoczywam
aa Fisia już całkiem zdrowa mój miał wyrwać zęba 8 ale się okazało ze musi mu to zrobić chirurg stomatologiczny i na razie sie dowiadujemy co i jak...ja czekam na laryngologa...ale staram sie nie myśleć o tym
z ćwiczeń prócz spacerów i plewienia i pracowania na działce gramy w badmintona ruch jest jutro się może zważę
buziole

[sysa09]

ale ciiiisza
Agus, tak, tak, mysle, ze sie przyda, ze odzyskam sily, wyjezdzamy w niedziele rano i wracamy w poniedzialek popoludniu. Mielismy zamiar jechac jutro ale niestety pracuje do 21. Mam ochote na grzanca, omniomniom. W poniedzialek idziemy tez na grilla do znajomych, nie moge sie doczekac, zapowiadaja sie fajne dni, w koncu Ladnie pracujesz na dzialeczce Nie okradaja w tych terenach juz? Tez sie moze zwaze jutro

Ania89, za rowerek naleza sie brawa Mama niezle zasuwa na rowerku Super

Madzia, na Komunii musisz pojesc Duzo gosci bedzie?

ładnie dzisiaj jadlam, na wieczor zrobilam sobie rybke bez panierki na oleju kokosowym + warzywka

---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:34 ----------

Aga, taak, przy niedoczynnosci organizm zle znosi gluten, kazeine, laktoze, weglowodany o wysokim indeksie glikemicznym oraz slodycze.

[_Malbora_]

Helllo!
Znów zniknęłam
W moim życiu przez ostatni tydzień same przewroty!
UWAGA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dostałam pracę w zawodzie!!!
Od poniedziałku zaczynam Przez to wszystko miałam tyle na głowie, że zapomniałam o diecie, ćwiczeniach i wszystkim innym
22 maja mam komunie, muszę się wziąć za siebie, aby chociaż te 2 kg zgubić do tego czasu
I wiecie co doszłam do wniosku, że ja nigdy nie schudnę jeśli nie będę planowała sobie dokładnego jadłospisu.... bo ja non stop coś podjadam, bo wydaje mi się, że i tak mało zjadłam
Waga 62 kg nie jest źle Ale widzę, ze zmniejszył mi się brzuszek i wałeczki na plecach - mam nadzieje, że to kwestia ćwiczeń

[ania8628]

Hej dziewczyny. U mnie na wadze 56,4kg. Wczoraj niestety nic nie poćwiczylam. Położyłam synka spać i zasnelam razem z nim....
Jutro na komunię.

Syska miłego wypoczynku
Aga A mówią że już nie ma rycerzy...może jeszcze białego konia macie? miłego leniuchowania.
Malborka to co teraz będziesz robić zawodowo?

[sysa09]

Dzien dobry,

malbora, gratulacje

Ania86, Aga ma rycerza Ladna masz wage U nas w parafii tez jutro Komunia, obyscie mieli pogode a dziekuje, dziekuje, udanej imprezki Zazdro, tyle jedzonka

Dziewczyny, obudzilam sie dzisiaj z takimi zawrotami glowy, nogi jak z waty, myslalam, ze zemdleje. Mdlosci, glodna jak cholera. A wczoraj duzo jadlam. Zjadlam juz dzisiaj omlet i buleczke (!) z miodem. Dalej kreci mi sie w glowie. A na 13 do pracy.

Zwazylam sie dzisiaj, 61,7kg Jeju, moze po weekendzie bardzo nie przybiore