Wrześniówki 2016 <3

[Manddy]

Napisane przez Samarinda

Właśnie wróciłam do domu. "Stan po krwawieniu, świeżego plamienia/krwawienia nie stwierdza się." Zakaz dźwigania, wysiłków fizycznych, stosunków płciowych. Być może po prostu strzeliło jakieś naczynie krwionośne. FHR (Fetal Heart Rate?) z plusikiem, znaczy się jest. CRL 19 mm = 8t3d. Krwiaków nie ma. Dostałam duphaston 3x1, za tydzień kontrola u lek. prowadzącego. Wygląda na to, że cała historia zmieściła się tylko w pochwie, a w macicy jest wszystko okej.

No to masz przymusową labę Najważniejsze, że wszystko dobrze

Napisane przez Optymistka26

Cześć 😊 W końcu i ja postanowiłam się odezwać. Mam termin na 1-3.09 i komplet wszystkich możliwych dolegliwości ciążowych l trymestru. Utrudnia mi to opiekę nad 1,5roczniakiem ale póki co daje radę 😊

Pozdrowienia dla wszystkich wrześniowych ciężarówek

Witamy spóźnialską

[Optymistka26]

Dzieki za powitanie. 😄
Jest tu jakaś mama z podkarpacia?

[Samarinda]

Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za wsparcie

Przed wyjściem do szpitala wypiłam słabą kawę, z płaskiej łyżeczki, pół na pół z mlekiem. Czuję się jak nowo narodzona o.O Coś czuję, że czeka mnie picie słabej kawy codziennie...

[asiaczek87]

Kawka pomaga na migreny

[Optymistka26]

Potwierdzam, ze mozna brac apap/paracetamol i nospe. Bralam troche w pierwszej ciazy i wszystko jest ok.

Samarinda grunt ze wszystko ok.

[lianeska]

Napisane przez Samarinda

Moje ciśnienie wygląda identycznie! Zazwyczaj skandalicznie niskie, w ciąży takie "normalne".

Ale mamy piękną grupę wsparcia tutaj, dziękuję Wam wszystkim!

Właśnie wróciłam do domu. "Stan po krwawieniu, świeżego plamienia/krwawienia nie stwierdza się." Zakaz dźwigania, wysiłków fizycznych, stosunków płciowych. Być może po prostu strzeliło jakieś naczynie krwionośne. FHR (Fetal Heart Rate?) z plusikiem, znaczy się jest. CRL 19 mm = 8t3d. Krwiaków nie ma. Dostałam duphaston 3x1, za tydzień kontrola u lek. prowadzącego. Wygląda na to, że cała historia zmieściła się tylko w pochwie, a w macicy jest wszystko okej.

uff! to dobrze

kochana a tak na przyszłość, gdyby coś -chociaż mam nadzieje,że się nie przyda. Jak wygląda sprawa tam z przyjęciem itp?
jesteś zadowolona z wizyty/badania?

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez Optymistka26

Dzieki za powitanie. 😄
Jest tu jakaś mama z podkarpacia?

hej
ja nie, ale bywam czasem bo teściowa się tam przeniosła

[kasia_wroc]

Napisane przez Fortuna1

Ja właśnie po wizycie, maluszek ma 1,8cm lekarz ogólnie doradzil picie mleka koziego, a tym samym odradzil mleko krowie, gdyż podobno nie jest trawione przez organizm... Slyszalyscie o tym?

O proszę jak miło

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

Napisane przez Samarinda

Moje ciśnienie wygląda identycznie! Zazwyczaj skandalicznie niskie, w ciąży takie "normalne".

Ale mamy piękną grupę wsparcia tutaj, dziękuję Wam wszystkim!

Właśnie wróciłam do domu. "Stan po krwawieniu, świeżego plamienia/krwawienia nie stwierdza się." Zakaz dźwigania, wysiłków fizycznych, stosunków płciowych. Być może po prostu strzeliło jakieś naczynie krwionośne. FHR (Fetal Heart Rate?) z plusikiem, znaczy się jest. CRL 19 mm = 8t3d. Krwiaków nie ma. Dostałam duphaston 3x1, za tydzień kontrola u lek. prowadzącego. Wygląda na to, że cała historia zmieściła się tylko w pochwie, a w macicy jest wszystko okej.

To dobrze, że to nic poważnego
Uważaj kochana na siebie

[slowikowa25]

Samarinda całe szczęście wszystko ok! Dobrze, że poszłaś, przynajmniej jesteś spokojna

Witamy nową mamuśkę

Ja dziś posprzątałam 3 godzinki i jestem padnięta, normalnie jakbym w tyrze była ze 12 godz co najmniej. I plecy bolą... :maruda:

[Samarinda]

Napisane przez lianeska

uff! to dobrze

kochana a tak na przyszłość, gdyby coś -chociaż mam nadzieje,że się nie przyda. Jak wygląda sprawa tam z przyjęciem itp?
jesteś zadowolona z wizyty/badania?

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------



hej
ja nie, ale bywam czasem bo teściowa się tam przeniosła

Byłam we Wrocławiu na Borowskiej. Wmaszerowałam od razu na izbę przyjęć kliniki ginekologii i położnictwa. Chwilkę poczekałam, bo ktoś był w środku, weszłam, założyli mi kartę, zabrali kartę ciąży, posłuchali co mi dolega i kazali poczekać na korytarzu. Czekałam kwadrans, nie więcej. Z gabinetu obok wyjrzała ginekolog, wezwała mnie po nazwisku (a korytarz puuuuusty...), zrobiła badanie macane, usg (trochę mnie poganiała jak się przygotowywałam do badania, ale ogólnie była bardzo miła), opowiadała na bieżąco co widzi na usg i w badaniu, wypytała o przyjmowane leki, przygotowała informację o stanie zdrowia, a po wydrukowaniu jeszcze raz przeczytała na głos i zapytała czy wszystko rozumiem. I tyle, pół godziny po przyjściu do szpitala byłam już w drodze do domu. Ogólnie bardzo na plus, słyszałam, że Borowska to straszny kołchoz, wszyscy biegają i nikt nic nie wie, ale ja nic takiego nie zaobserwowałam. Nikt mnie nie zbagatelizował ani nie odsyłał z oddziału na oddział.

[kasia_wroc]

No właśnie moja szwagierka miała oba porody na Borowskiej i ogólnie bardzo zachwala ten szpital i poleca.

[Samarinda]

Napisane przez kasia_wroc

No właśnie moja szwagierka miała oba porody na Borowskiej i ogólnie bardzo zachwala ten szpital i poleca.

Podjechałam tam, bo z Hub mam tam najbliżej, ale naprawdę było przyzwoicie

[kasia_wroc]

Napisane przez Samarinda

Podjechałam tam, bo z Hub mam tam najbliżej, ale naprawdę było przyzwoicie

No to db, że sprawił dobre wrażenie.
Ja mieszkam bardzo blisko tego szpitala, ale nie miałam okazji jeszcze tam być. Chciałabym jak coś poród mieć w wojewódzkim, ale mój mąż stwierdził, że jak nadejdzie ten moment to się nie zdziwi jak pojedziemy na borowską bo będzie najbliżej

[lianeska]

Napisane przez Samarinda

Byłam we Wrocławiu na Borowskiej. Wmaszerowałam od razu na izbę przyjęć kliniki ginekologii i położnictwa. Chwilkę poczekałam, bo ktoś był w środku, weszłam, założyli mi kartę, zabrali kartę ciąży, posłuchali co mi dolega i kazali poczekać na korytarzu. Czekałam kwadrans, nie więcej. Z gabinetu obok wyjrzała ginekolog, wezwała mnie po nazwisku (a korytarz puuuuusty...), zrobiła badanie macane, usg (trochę mnie poganiała jak się przygotowywałam do badania, ale ogólnie była bardzo miła), opowiadała na bieżąco co widzi na usg i w badaniu, wypytała o przyjmowane leki, przygotowała informację o stanie zdrowia, a po wydrukowaniu jeszcze raz przeczytała na głos i zapytała czy wszystko rozumiem. I tyle, pół godziny po przyjściu do szpitala byłam już w drodze do domu. Ogólnie bardzo na plus, słyszałam, że Borowska to straszny kołchoz, wszyscy biegają i nikt nic nie wie, ale ja nic takiego nie zaobserwowałam. Nikt mnie nie zbagatelizował ani nie odsyłał z oddziału na oddział.

fajnie i szybciutko, w Katosach najdłużej siedziałam 2h czekając

[milako]

Napisane przez Samarinda

Moje ciśnienie wygląda identycznie! Zazwyczaj skandalicznie niskie, w ciąży takie "normalne".

Ale mamy piękną grupę wsparcia tutaj, dziękuję Wam wszystkim!

Właśnie wróciłam do domu. "Stan po krwawieniu, świeżego plamienia/krwawienia nie stwierdza się." Zakaz dźwigania, wysiłków fizycznych, stosunków płciowych. Być może po prostu strzeliło jakieś naczynie krwionośne. FHR (Fetal Heart Rate?) z plusikiem, znaczy się jest. CRL 19 mm = 8t3d. Krwiaków nie ma. Dostałam duphaston 3x1, za tydzień kontrola u lek. prowadzącego. Wygląda na to, że cała historia zmieściła się tylko w pochwie, a w macicy jest wszystko okej.

Kochana to teraz lez brzuchem do gory, tylko odpoczywaj. Dobrze, ze tak sie to skończyło.

Pytałam dzis doktora i potwierdził, ze
Mozna brac paracetamol ewentualnie Apap.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez Lea_ny

Uff, dobrze, ze wszystko ok!
A jak ten wiek ciąży w stosunku do poprzednich?


Udało mi się dzisiaj zrobić sos z pieczarkami. Zjadłam go z kopytkami i kapustą kiszoną - w końcu udalo mi się przełknąć normalny obiad Bo wczoraj byłam w stanie przyswoić tylko kilka suchych klusek śląskich

Ooo Boze jak Twój obiad musiał byc pyszny!!!!! Zrobie taki jutro!

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

A ja jestem skolowana. Byłam u doktora, powiedział, ze wsYstko ok, ale teraz patrze na usg i CRL 1,21 cm i ze 7 tydz 3 dzien. Cos mi nie pasuje. Jak byłam 31.01 i badanie miałam robione innym usg było, napisane 6 tydz 2 Dzien i crl 5,34. Nie rozumiem, dzis powinien byc 8 tydzien 3 dzien.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Nawet nie. Dzis powinno byc 7 tydzin 6 dzien. Wogole masakra.

[LiliowaGwiazdka]

Napisane przez milako

Kochana to teraz lez brzuchem do gory, tylko odpoczywaj. Dobrze, ze tak sie to skończyło.

Pytałam dzis doktora i potwierdził, ze
Mozna brac paracetamol ewentualnie Apap.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------




Ooo Boze jak Twój obiad musiał byc pyszny!!!!! Zrobie taki jutro!

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

A ja jestem skolowana. Byłam u doktora, powiedział, ze wsYstko ok, ale teraz patrze na usg i CRL 1,21 cm i ze 7 tydz 3 dzien. Cos mi nie pasuje. Jak byłam 31.01 i badanie miałam robione innym usg było, napisane 6 tydz 2 Dzien i crl 5,34. Nie rozumiem, dzis powinien byc 8 tydzien 3 dzien.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Nawet nie. Dzis powinno byc 7 tydzin 6 dzien. Wogole masakra.

Lekarzowi wyszedl taki termin z usg i wielkosci fasolki. Nie martw sie, to tylko kilka dni.

[milako]

To az tydzien niestety. Pocieszam sie tym, ze aparat usg ktorym mnie dzis badał jest tak beznadziejny, ze nic nie widze na tym zdjeciu. Po prostu nic nie jestem w stanie z niego wyczytać,
Podczas gdy ten ktorym mnie badano 31.01 był
Zupełnie inny. Na zdjeciu widac wszystko bardzo wyraźnie. Nie wiem jak ten doktor teraz wogole zmierzył zarodek. Zadzwonie jutro chyba do doktora i zapytam o to. Aa masakra. Martwie sie.

[Polta]

Napisane przez milako

To az tydzien niestety. Pocieszam sie tym, ze aparat usg ktorym mnie dzis badał jest tak beznadziejny, ze nic nie widze na tym zdjeciu. Po prostu nic nie jestem w stanie z niego wyczytać,
Podczas gdy ten ktorym mnie badano 31.01 był
Zupełnie inny. Na zdjeciu widac wszystko bardzo wyraźnie. Nie wiem jak ten doktor teraz wogole zmierzył zarodek. Zadzwonie jutro chyba do doktora i zapytam o to. Aa masakra. Martwie sie.

Skoro powinno być 7t6d, a jest z usg 7t3d to jak najbardziej normalne. Dziecko też mogło się inaczej ułożyć lub poruszyć. Na teraz te różnice w przyroście długości na dzień są minimalne. Poczekaj na usg lepszym aparatem, na pewno wszystko jest ok

[Optymistka26]

Napisane przez milako

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

A ja jestem skolowana. Byłam u doktora, powiedział, ze wsYstko ok, ale teraz patrze na usg i CRL 1,21 cm i ze 7 tydz 3 dzien. Cos mi nie pasuje. Jak byłam 31.01 i badanie miałam robione innym usg było, napisane 6 tydz 2 Dzien i crl 5,34. Nie rozumiem, dzis powinien byc 8 tydzien 3 dzien.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Nawet nie. Dzis powinno byc 7 tydzin 6 dzien. Wogole masakra.

Kilka dni roznicy na tym etapie moze byc spowodowane np tym ze dziecko inaczej sie ulozylo, zgielo czy cos, przez cala ciaze moga wychodzic roznice kilkudniowe do przodu lub w tył miedzy OM a wiekiem z USG albo miedzy jednym a drugim USG w malym odstepie czasu.

[Manddy]

Napisane przez milako

To az tydzien niestety. Pocieszam sie tym, ze aparat usg ktorym mnie dzis badał jest tak beznadziejny, ze nic nie widze na tym zdjeciu. Po prostu nic nie jestem w stanie z niego wyczytać,
Podczas gdy ten ktorym mnie badano 31.01 był
Zupełnie inny. Na zdjeciu widac wszystko bardzo wyraźnie. Nie wiem jak ten doktor teraz wogole zmierzył zarodek. Zadzwonie jutro chyba do doktora i zapytam o to. Aa masakra. Martwie sie.

Spokojnie, nie tydzień a 3 dni To nie jest taka duża różnica a i kwesta urządzenia lub ułożenia maleństwa na pewno ma wpływ. Nie denerwuj się, na pewno wszystko jest w jak najlepszym porządku

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:33 ----------

Jezu, ale mam ochotę na lody miętowe Przez pół dnia zastanawiałam się co za mną chodzi i właśnie mnie oświeciło

[Fortuna1]

Napisane przez aisot

Lubię wszystko co kozie wiec super

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

A malec duży i ktory tydzień?

8t1d

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Samarinda

Moje ciśnienie wygląda identycznie! Zazwyczaj skandalicznie niskie, w ciąży takie "normalne".

Ale mamy piękną grupę wsparcia tutaj, dziękuję Wam wszystkim!

Właśnie wróciłam do domu. "Stan po krwawieniu, świeżego plamienia/krwawienia nie stwierdza się." Zakaz dźwigania, wysiłków fizycznych, stosunków płciowych. Być może po prostu strzeliło jakieś naczynie krwionośne. FHR (Fetal Heart Rate?) z plusikiem, znaczy się jest. CRL 19 mm = 8t3d. Krwiaków nie ma. Dostałam duphaston 3x1, za tydzień kontrola u lek. prowadzącego. Wygląda na to, że cała historia zmieściła się tylko w pochwie, a w macicy jest wszystko okej.

Dobrze, że wszystko w porządku. Dbaj o siebie! Martwilysmy się

[Wilanka]

Napisane przez milako

Kochana to teraz lez brzuchem do gory, tylko odpoczywaj. Dobrze, ze tak sie to skończyło.

Pytałam dzis doktora i potwierdził, ze
Mozna brac paracetamol ewentualnie Apap.

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------




Ooo Boze jak Twój obiad musiał byc pyszny!!!!! Zrobie taki jutro!

---------- Dopisano o 17:58 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

A ja jestem skolowana. Byłam u doktora, powiedział, ze wsYstko ok, ale teraz patrze na usg i CRL 1,21 cm i ze 7 tydz 3 dzien. Cos mi nie pasuje. Jak byłam 31.01 i badanie miałam robione innym usg było, napisane 6 tydz 2 Dzien i crl 5,34. Nie rozumiem, dzis powinien byc 8 tydzien 3 dzien.

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Nawet nie. Dzis powinno byc 7 tydzin 6 dzien. Wogole masakra.

Nie stresuj się. A crl masz w obu badaniach w tej samej jednostce? Bo czasem dają mm a później już cm. Ogólnie jak ja byłam we wt to najpierw doktor zmierzył i wyszło że dzidzia ma 2,34 cm po czym po chwili tak się ładnie ułożyła, że doktor powiedzial że zmierzymy raz jeszcze i wyszło 2,86 cm i różnica trwania ciąży między tymi dwoma pomiarami była 3dni właśnie. Wiec wszystko zależy jak się dzidzia ułoży

[Optymistka26]

Napisane przez lianeska

uff! to dobrze
hej
ja nie, ale bywam czasem bo teściowa się tam przeniosła

gdzie?

[milako]

Kochane jesteście, bardzo Wam dziekuje mam
Nadzieje, ze faktycznie wszystko jest ok, ale i tak jakos dziwnie mi to wyglada :/ nastawiam sie, ze to kwestia tego usg...

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez Wilanka

Nie stresuj się. A crl masz w obu badaniach w tej samej jednostce? Bo czasem dają mm a później już cm. Ogólnie jak ja byłam we wt to najpierw doktor zmierzył i wyszło że dzidzia ma 2,34 cm po czym po chwili tak się ładnie ułożyła, że doktor powiedzial że zmierzymy raz jeszcze i wyszło 2,86 cm i różnica trwania ciąży między tymi dwoma pomiarami była 3dni właśnie. Wiec wszystko zależy jak się dzidzia ułoży

W innej jednostce, ale
Przyrost jest mały: 31.01 5,84 mm a dzis 12,1 mm.

[Lea_ny]

Jak ja miałam USG, to mi lekarz od razu powiedział, ze na takim etapie, to ciężko mu będzie zmierzyć dokładnie i ze ciąża w rzeczywistości może być o kilka dni starsza

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[Optymistka26]

Dziewczyny z Krakowa- pytanie do was- czy jest w LuxMedzie jest ktos sensowny, kto robi usg prenatalne z certyfikatem FMF?

[milako]

Krajst. Chyba własnej doświadczyłam słynnego ogłupienia ciazowego. Faktycznie wszytsko jest ok. Człowiek, ktory pracuje w payrollu a nie potrafił sie doliczyć tego wszkiego. Dobrze, ze jesteście ) Ostoje!

[Optymistka26]

Napisane przez milako

Krajst. Chyba własnej doświadczyłam słynnego ogłupienia ciazowego. Faktycznie wszytsko jest ok. Człowiek, ktory pracuje w payrollu a nie potrafił sie doliczyć tego wszkiego. Dobrze, ze jesteście ) Ostoje!

kalafior ciążowy ci się włączyl i już

Ja sie popłakałam bo skończył mi się dżem Szaleństwo hormonalne. Mega dziwne doświadczenie

[nelyen]

Napisane przez milako

Krajst. Chyba własnej doświadczyłam słynnego ogłupienia ciazowego. Faktycznie wszytsko jest ok. Człowiek, ktory pracuje w payrollu a nie potrafił sie doliczyć tego wszkiego. Dobrze, ze jesteście ) Ostoje!

Właśnie, to nie tylko ja tak mam? W pracy jestem bezużyteczna przez to :/ dodaję dokument do folderu, patrzę - nie tu dałam gdzie trzeba. Oj głupia, rano jest, skasujemy, naprawimy. I znów to samo... Czasem po 3 razy. Już nie mówię jak rozmów towarzyskie wyglądają, teraz to już się nie odzywam bo tak nie mam refleksu, że szok

Też tak macie? Myślałam że to za wcześnie jeszcze na takie zdebilenie



Ok, ale chociaż nie płacze po dżemie XD

[milako]

Napisane przez nelyen

Właśnie, to nie tylko ja tak mam? W pracy jestem bezużyteczna przez to :/ dodaję dokument do folderu, patrzę - nie tu dałam gdzie trzeba. Oj głupia, rano jest, skasujemy, naprawimy. I znów to samo... Czasem po 3 razy. Już nie mówię jak rozmów towarzyskie wyglądają, teraz to już się nie odzywam bo tak nie mam refleksu, że szok

Też tak macie? Myślałam że to za wcześnie jeszcze na takie zdebilenie



Ok, ale chociaż nie płacze po dżemie XD

Hahhahah ooo nie jestem sama w takim razie )

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez Optymistka26

kalafior ciążowy ci się włączyl i już

Ja sie popłakałam bo skończył mi się dżem Szaleństwo hormonalne. Mega dziwne doświadczenie

Hahahhaha ja sie dzis popłakałam, bo wrzuciłam kiełbasę do zupy ziemniaczanej i przyjaciółka ktora mnie odwiedziła, zapytała czy to barszcz biały hahahha

[Montii]

samarinda dobrze, że wszystko ok!
odpoczywaj!


co do wielkości dziecka itp to odchylenia kilkudniowe są całkiem normalne. ja potem miałam np wymiary - główka 13t0d a nogi 11t4d uwierzcie mi ,że urodziłam proporcjonalne dziecko