Lubelskie Żonki!!

[SELKA*]

Hello dziewczynki
Na wizażu pustki i nuda a u mnie kolejne atrakcje Wraz ze zmianą "stanu posiadania" coraz więcej przygód mnie spotyka. Po próbie "uśmiercenia" psa, zamiast zapłacić rachunki przelałam kasę kilkorgu znajomym, całe szczęście,że znajomym A dzisiaj wpadła sikorka do mieszkania. Mam "ptakofobię" i zaczęłam panikować, Selka zabrała się za ganianie ptaszka. W końcu udało mi się ukryć z psem w sypialni i zadzwonić po małża. Przyjechał po 30 straaaasznie długich minutach i uratował swoją żonkę Nawiasem, sikorce też się nic nie stalo

[tola3804]

Napisane przez SELKA*

Hello dziewczynki
Na wizażu pustki i nuda a u mnie kolejne atrakcje Wraz ze zmianą "stanu posiadania" coraz więcej przygód mnie spotyka. Po próbie "uśmiercenia" psa, zamiast zapłacić rachunki przelałam kasę kilkorgu znajomym, całe szczęście,że znajomym A dzisiaj wpadła sikorka do mieszkania. Mam "ptakofobię" i zaczęłam panikować, Selka zabrała się za ganianie ptaszka. W końcu udało mi się ukryć z psem w sypialni i zadzwonić po małża. Przyjechał po 30 straaaasznie długich minutach i uratował swoją żonkę Nawiasem, sikorce też się nic nie stalo

Ale Ty masz fajne przygody!

Jodie! Cieszę się, że z dziadkiem trochę lepiej!

[ruda3d]

o rany... byłam dzisiaj w w-wie, na zebraniu z dyrektorka, najwyższą z najwyższych u nas.... było tak ciężkie, że normalnie poryczałam się po nim. nie żeby mnie jakoś specjalnie ochrzaniła, ale jak nerwy mi puściły nie dałam rady nad tym zapanować. ech, histeryczka ze mnie....


ale racja - to pestka przy przygodach selki

[SELKA*]

Napisane przez ruda3d

o rany... byłam dzisiaj w w-wie, na zebraniu z dyrektorka, najwyższą z najwyższych u nas.... było tak ciężkie, że normalnie poryczałam się po nim. nie żeby mnie jakoś specjalnie ochrzaniła, ale jak nerwy mi puściły nie dałam rady nad tym zapanować. ech, histeryczka ze mnie....

Trzymaj się Aromatyczna kąpiel i bedzie lepiej...Ja reaguję bardzo podobnie na sytuacje stresowe, więc rozumiem co przeżywasz.

[ruda3d]

Napisane przez SELKA*

Trzymaj się Aromatyczna kąpiel i bedzie lepiej...Ja reaguję bardzo podobnie na sytuacje stresowe, więc rozumiem co przeżywasz.

na razie czerwone oczy i kąpiel... w whisky
straszne, prawda? alkoholizm czy jeszcze nie?
co nas nie zabije to nas wzmocni.... ale dziękówka za wsparcie. tego mi było trzeba.

[SELKA*]

A mnie się marzy zimne piwko z soczkiem malinowym Ech...

[bandola18]

No fakt jakoś smętnie na tym wątku, ja też nie mam o czym pisać, dzieciowymi sprawami zadręczam dziewczyny na odchowalni, a poza tym korzystam z pogody i dużo czasu spędzam na dworze spacerując z Krzysiem.

Napisane przez jodie

ale nastała cisza....chyba zmykam do domku bo mam dreszcze..no jeszcze musze jechać kołdrę kupić..

a z dobrych wiadomości - dziadek jest od dzisiaj w domku -rodzice zakupili wózek i chodzik do domu, tak musi być.grunt że jest lepiej i zaczął od nowa jeść


miłego wieczoru dziewczynki

Super! Dziadkowi zdrówka życzę!

Napisane przez ruda3d

o rany... byłam dzisiaj w w-wie, na zebraniu z dyrektorka, najwyższą z najwyższych u nas.... było tak ciężkie, że normalnie poryczałam się po nim. nie żeby mnie jakoś specjalnie ochrzaniła, ale jak nerwy mi puściły nie dałam rady nad tym zapanować. ech, histeryczka ze mnie....


ale racja - to pestka przy przygodach selki

Selki przygoda fajowa, to już druga na wątku z ciekawym życiem , przynajmniej macie co pisać.
Ruda nie przejmuj się, olej ich i rób swoje, ale fakt jakiś odpoczynek by Ci się przydał, nwet 1-dniowy efekt wyciszenia, kompletnego nicnierobienia!

[pola_m]

Ruda trzymaj się, a whisky chyba czasem dobrze robi na odprężenie i wyluzowanie

Jodie, dobrze że dziadek ma się lepiej

Selka, niezła przygoda Naprawdę boisz się ptaków? Wszystkich?

A ja właśnie jem szarlotkę z lodami... Jutro cały dzień na rowerze to mi wolno

[SELKA*]

Dzień dobry Miłego dnia życzę. A u mnie kolejne godziny jazdy samochodzikiem, chyba jestem już uzależniona

Napisane przez pola_m

Selka, niezła przygoda Naprawdę boisz się ptaków? Wszystkich?

Absolutnie wszystkich

[nicky_1981]

Selka, dajesz czadu!!!
Ja w tamtym roku miałam wróbla w mieszkaniu. Biedne maleństwo też najadło się strachu ale wyszedł cało z opresji.

Pracującym życze miłej pracy!!!

[jodie]

Dzień dobry wszystkim!

Selka Ty to masz przygodydobrze że wszystko już ok!
Ruda chyba urlop Ci potrzebny albo kilka dni wolnego, musisz się zdystansować do pracy.Nie warto wszystkiego brać do siebie! butelka winka i będzie ok

a mnie chyba grypa bierze, gorączka, katar i pół nocy wymiotowałam tragedia.dzis sie czuję jak wrak. tyle żalu

Miłego dzionka!

[bandola18]

Hejka!

Napisane przez jodie

Dzień dobry wszystkim!

Selka Ty to masz przygodydobrze że wszystko już ok!
Ruda chyba urlop Ci potrzebny albo kilka dni wolnego, musisz się zdystansować do pracy.Nie warto wszystkiego brać do siebie! butelka winka i będzie ok

a mnie chyba grypa bierze, gorączka, katar i pół nocy wymiotowałam tragedia.dzis sie czuję jak wrak. tyle żalu

Miłego dzionka!

Moze po tych kremówkach? Może ja Ci pozałowałam, bo smaka narobiłaś, albo coś tam było nieświeżego, albo się zaraziłaś!

[tola3804]

Ruda! Nie daj się!

Ja znów po nieprzespanej nocy, ale chyba się już przyzwyczaiłam... Wróciliśmy właśnie z zakupów. Ale super rano robić zakupy w markecie. Zero kolejek. No rewelacja! Nakupiłam jedzenia, jak dla wojska, a ma być zaledwie parę osób. Jutro zaczynam pichcić...

[jodie]

Bandola kremówkę Ci przywiozę jak będę jechała nastepnym razem do Lublina podeślij mi tylko namiary na siebie ale to na bank nie kremówka - jadłam ją tydzień temu wczoraj pan S. robił pizze i wszystko ze świeżych składników. Nie wiem co mi jest ale cofa mi sie wszystko co zjem
Tola a co wymyśliłaś do pichcenia?

[bandola18]

Napisane przez jodie

Bandola kremówkę Ci przywiozę jak będę jechała nastepnym razem do Lublina podeślij mi tylko namiary na siebie ale to na bank nie kremówka - jadłam ją tydzień temu wczoraj pan S. robił pizze i wszystko ze świeżych składników. Nie wiem co mi jest ale cofa mi sie wszystko co zjem
Tola a co wymyśliłaś do pichcenia?

Aj chętnie cię zobaczę, a może jakieś spotkanko na łonie natury w weekend np w parku, co Wy na to?

[tola3804]

Napisane przez jodie

Tola a co wymyśliłaś do pichcenia?

Na ciepło będą takie małe zapiekanki. Poza tym zrobię sałatkę jarzynową, sałatkę gyros i sałatkę z selerem i ananasem. Na pewno jakieś tam przekąski, wędlina etc. I upiekę murzynka i ciasto z wisienkami.

Napisane przez bandola18

Aj chętnie cię zobaczę, a może jakieś spotkanko na łonie natury w weekend np w parku, co Wy na to?

Ja bardzo chętnie, ale w związku z urodzinami małża pasuje mi tylko niedziela tak do 16 gdzieś, bo i w sb i w nd mamy gości.

[jodie]

mnie w ten weekend raczej nie będzie w Lublinie, nie dam chyba rady chociaż jeszcze daleko więc nie mówie ostatecznie nie..
ale zle się czuję.

[tola3804]

Napisane przez jodie

mnie w ten weekend raczej nie będzie w Lublinie, nie dam chyba rady chociaż jeszcze daleko więc nie mówie ostatecznie nie..
ale zle się czuję.

No to do domu, do łózia!

[martuko]

dziewczyny, produkujecie tych postó, że nie moge nadżyć. Poczytalam tylko ostatnie bo u mnie dzis panowie montują szafę a ja robię leczo do sloików

selka, przygody to Ty masz...

jodie, dobrze że dziadek wraca do domu, w domu zupełnie inaczej sie funkcjonuje...
a co do tych Twoich (ostatnio dość częstych... ) problemow żoladkowych to ja nie wiem.... Może to taka grypa żolądkowa co trwa 9 miesięcy..... Wiem, wiem, mam nie straszyć ale jakoś tak mi to wygląda....

[jodie]

martuko raczej nie, ja od kiedy pamiętam miałam problemy z żołądkiem i różne z nim sensacje - mi sie wydaje że to nerwy - straszne się denerwowałam o dziadka
no ale jeśli masz racje to pierwsze się dowiecie

martuko a jak Twoje mieszkanko? już wszystko zakupione?

[Ostrowczanka]

Jeśli chodzi o ptaszki, to moja mama ma problem - zawsze jak umyje okna w domu, to ptice uderzają w szyby - niejeden już tego nie przeżył...
Byłam dziś w tej pierogarni, o której pisałam kiedyś - kupiłam pierogi z fetą i szpinakiem , dziś stestuję i napiszę czy warto .

[martuko]

Oj, żóladek nerwowy to i ja mam, podejrzewałam sie nawet o jakieś wrzodowe problemy, dostalam lek, ale na razie bralam inne , później zrobie sobie kurację. NA razie problemy minęły więc może będzie dobrze... przetestuję na bigosiku po ktorym cięzko chorowałam i zostal zamrożony na lepsze czasy
u mnie prace trwaja , juz stoi ponad pół szafy ale najwięcej zabawy będzie z torami do drzwi przesuwnych. Podobno moga to dziś skończyć ale jakoś nie wierzę...
meble do dużego pokoju te juz zdecydowane i zakupione, teraz czekamy na dostawę (ok. miesiąca :/) Już sie nie moge doczekac kiedy zaczniemy mieszkać tak calkiem normalnie. Swoją droga co ja potem będę robić jak mi odejdzie to organizowanie wszystkiego
Ostrowczanka a czy Twoja mama mieszka wysoko? Ja tez mialam raz taką suytuację, że mi ptak wyahamowal przed szybą, Miałam frajdęże dobrze umylam okna po remoncie

[jodie]

no to super martuko! śledzę Twój wątek na muratorze
a w sprawie mojego domku cisza - brak chetnych na moje mieszkanko

a teraz całkiem z innej beczki - co kupić bratu i tacie na gwiazdkę?? bratu w tym miesiacu chce kupić , tacie w nastepnym . jak narazie mam prezent tylko dla mamy ale to łatwizna była
wiem ze jeszcze dużo czasu ale rozkładam budżet - ne lubie jak mnie tak po kieszeni trzepie

[Ostrowczanka]

Ostrowczanka a czy Twoja mama mieszka wysoko? Ja tez mialam raz taką suytuację, że mi ptak wyahamowal przed szybą, Miałam frajdęże dobrze umylam okna po remoncie

Nie, w domku jednorodzinnym.

[omikrona]

Napisane przez tola3804

Na ciepło będą takie małe zapiekanki. Poza tym zrobię sałatkę jarzynową, sałatkę gyros i sałatkę z selerem i ananasem. Na pewno jakieś tam przekąski, wędlina etc. I upiekę murzynka i ciasto z wisienkami.

Ja bardzo chętnie, ale w związku z urodzinami małża pasuje mi tylko niedziela tak do 16 gdzieś, bo i w sb i w nd mamy gości.

To jest myśl ! Chyba też zrobię sałatkę jarzynową, mąż się ucieszy

Napisane przez jodie

mnie w ten weekend raczej nie będzie w Lublinie, nie dam chyba rady chociaż jeszcze daleko więc nie mówie ostatecznie nie..
ale zle się czuję.

jodie - do łóżeczka odmaszerować proszę

Napisane przez Ostrowczanka

Jeśli chodzi o ptaszki, to moja mama ma problem - zawsze jak umyje okna w domu, to ptice uderzają w szyby - niejeden już tego nie przeżył...
Byłam dziś w tej pierogarni, o której pisałam kiedyś - kupiłam pierogi z fetą i szpinakiem , dziś stestuję i napiszę czy warto .

W Lublinie u miałam odwieczny problem z gołębiami. Już dzień po myciu okien parapet był w białe placki. Niestety niektórzy hodują ptactwo w blokach. Na dodatek pan hodowca czasem przychodził i prosił żeby gołębi z okien nie przeganiać, bo sie wystraszą i jeszcze mu gdzieś uciekną.

[Ostrowczanka]

Napisane przez omikrona

W Lublinie u miałam odwieczny problem z gołębiami. Już dzień po myciu okien parapet był w białe placki. Niestety niektórzy hodują ptactwo w blokach. Na dodatek pan hodowca czasem przychodził i prosił żeby gołębi z okien nie przeganiać, bo sie wystraszą i jeszcze mu gdzieś uciekną.

Ja, gdy mieszkałam na ul. Łopacińskiego codziennie miałam gołębiową pobudkę ok. 4-5 rano. Uwielbiałam to stukanie nóżek w metalowy parapet.
Raz, gdy było bardzo gorąco zostawiłam otwarte okno w kuchni. Na blacie przy oknie stało jakieś niedojedzone jedzenie. W nocy przyleciał gołąb, narobił hałasu, rozrzucił żarcie po całej kuchni i sobie poleciał, jak tylko do niej weszłam.

[nicky_1981]

Krążąc w temacie prezentów to i ja mam problem. Co można kupić siostrze rodzonej na 18-tke??? Pomóżcie bo nie mam bladego pojęcia!

[omikrona]

Napisane przez nicky_1981

Krążąc w temacie prezentów to i ja mam problem. Co można kupić siostrze rodzonej na 18-tke??? Pomóżcie bo nie mam bladego pojęcia!

Ja swojej kilka lat temu kupiłam elegancki komplet srebrnej biżuterii (kolczyki i zawieszka) z kolorowymi bursztynami. Wtedy jeszcze zaczynała "kolekcjonować" biżuterię więc na większe okazje było akurat. Teraz na 24 urodziny zamierzam kupić jej wielką szkatułkę (bardziej chyba skrzynię ) tyle się tego nazbierało.

[miss.hot]

A ja już w domciu po obiadku
W pracy mam wyłączony prąd do 17.00 i dlatego poszłam wcześniej i przy okazji odebrałam nowy dowód
Idę odpoczywać..

Napisane przez omikrona

Ja swojej kilka lat temu kupiłam elegancki komplet srebrnej biżuterii (kolczyki i zawieszka) z kolorowymi bursztynami. Wtedy jeszcze zaczynała "kolekcjonować" biżuterię więc na większe okazje było akurat. Teraz na 24 urodziny zamierzam kupić jej wielką szkatułkę (bardziej chyba skrzynię ) tyle się tego nazbierało.

Fajna ta skrzynia - gdzie można taką kupić ?

[martuko]

Napisane przez miss.hot

Fajna ta skrzynia - gdzie można taką kupić ?

i za ile??? Rewelacja