Rocznik 92 cz. VII! ;d

[EMdz]

hahaha no najgorzej jak na jakiejś lekcji się zamyślę i nie mam pojęcia o czym mowa :P :P

[EMdz]

Napisane przez blackberry456

na ale jak sobie pomyśle, że już całe życie, do końca, miałabym zasypiać i budzić sie przy jednym facecie, spędzać bez przerwy ze sobą czas, ale nie skupiając sie na sobie, ale na domu, dzieciach. A jedyną rozrywką byłby wspólne posiadówy przez tv z mężulkiem.. Aż mnie mdli... Ja chce szaleństwa, spontaniczności, wrażenia, że w każdej chwili może sie wszystko stać. Chce być zakochana i zachowywać sie czasem jak dziecko, a nie być w małżeństwie kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat i tylko przewijać bachory, bo nic wiecej "nie wypada" :/

A ja mam zamiar żyć tak jak ja chcę, nie trzymać się stereotypów żony i matki
Nie będę zmywać, będę miała zmywarkę
Gotować będziemy z mężem na zmianę
I mam zamiar być dalej spontaniczna
Przecież rodzina to nei tylko ciepłe kapcie, wystarczy mieć chęci i szaleństwo jest możliwe
A małżeństwo to nie przymus :P Wyjdę za kogoś jak będę w 100% pewna że to jest to i będę żyła każdą chwilą, tak jak ja chcę.
A jak przestanę go kochać to wezmę rozwód, nie będę się męczyć. Przekreśle wszystko dla swojego szczęścia bo tak

[blackberry456]

Napisane przez EMdz

A ja mam zamiar żyć tak jak ja chcę, nie trzymać się stereotypów żony i matki
Nie będę zmywać, będę miała zmywarkę
Gotować będziemy z mężem na zmianę
I mam zamiar być dalej spontaniczna
Przecież rodzina to nei tylko ciepłe kapcie, wystarczy mieć chęci i szaleństwo jest możliwe
A małżeństwo to nie przymus :P Wyjdę za kogoś jak będę w 100% pewna że to jest to i będę żyła każdą chwilą, tak jak ja chcę.
A jak przestanę go kochać to wezmę rozwód, nie będę się męczyć. Przekreśle wszystko dla swojego szczęścia bo tak

to w sumie dobre podejście Mi sie zapewne odmieni, jak bede starsza. Moim marzeniem wtedy bedzie odchować dzieci, wnuki, wybudować dom i zestarzeć sie przy kimś kogo kocham.. Ale narazie mam wrażenie, że taka przyszlość bedzie okropnie monotonna, a tego nie znosze -.- No i jakoś nie moge wyobrazić sobie CAŁEGO życia przy jednym facecie.. Wiem, że to możliwe, a ja doświadczenia nie mam, ale mam po prostu wrażenie, że po np10 latach w małżeństwie (czesto dłuuuuuużo szybciej) coś sie wypala. Ludzie są ze sobą "bo tak już jest", bo tak wygodniej. Mija okres namiętności, poznawania siebie, zakochania - jest już tylko przyzwyczajenie.. Wiem, że nie zawsze tak jest, ale tak mi sie podświadomie wydaje....

[eMCe]

Napisane przez EMdz

hahaha no najgorzej jak na jakiejś lekcji się zamyślę i nie mam pojęcia o czym mowa :P :P

haha pamietam często tak w gim mialam i nauczycielka "powtorz moje ostatnie zdanie ", a ja "potworz moje ostatnie zdanie" haha wkurzala sie zawsze

hmm .. ja tez nie chce, żeby potem była taka nuda w związku ;/ i napewno nie bede kurą domową, nigdy w życiu, za mąż wyjde moze i nawet w wieku 30 lat, nie chce sie z tym spieszyc, zeby potem rozwod brac ? lepiej poczekac, ustabilizowac sie, korzystac z zycia póki się da, brać z niego jak najwięcej.

[choc0late]

Napisane przez blackberry456

to w sumie dobre podejście Mi sie zapewne odmieni, jak bede starsza. Moim marzeniem wtedy bedzie odchować dzieci, wnuki, wybudować dom i zestarzeć sie przy kimś kogo kocham.. Ale narazie mam wrażenie, że taka przyszlość bedzie okropnie monotonna, a tego nie znosze -.- No i jakoś nie moge wyobrazić sobie CAŁEGO życia przy jednym facecie.. Wiem, że to możliwe, a ja doświadczenia nie mam, ale mam po prostu wrażenie, że po np10 latach w małżeństwie (czesto dłuuuuuużo szybciej) coś sie wypala. Ludzie są ze sobą "bo tak już jest", bo tak wygodniej. Mija okres namiętności, poznawania siebie, zakochania - jest już tylko przyzwyczajenie.. Wiem, że nie zawsze tak jest, ale tak mi sie podświadomie wydaje....

[blackberry456]

ke?

[choc0late]

nic

Branoc;*

[blackberry456]

haha, ok
dobranoc
kuuurdee.. Kamil jest już na gg i nie wiem co zrobić Nie chce pisać znowu pierwsza (i jeszcze wyjeżdżać ze spotkaniem), bo wyjdzie, że to mi bardziej zależy niż jemu, a nie chce, żeby tak myślał. A on nie pisze (tzn teraz jestem na niewidoku, ale wgl) Co zrobić? Napisać (znowu 1)??
Tak wiem, mam problemy xDxD

[Avv]

Napisane przez EMdz

a ja bym już chciała trochę mieć mieszkanko i bobo bo kocham dzieci chociaż z 2 str imprezy..

Haha, a ja z tego względu, że mieszkam w bloku, to jak jestem w łazience, to słyszę ludzi, którzy się kapią, wtedy gdy ja. ;p No i sąsiedzi mają malutkiego bobasa (też zaczęłam się rozczulać na widok dzieci ostatnio. ;D) i jak go kąpią, (robią to ZAWSZE wtedy gdy kąpię się ja! To niedobry sygnał, zdziecinniałam już do reszty xd.) to słyszę te ich słodkie gadki z tym maleństwem. ;D Ale kąpią go zawsze mama razem z tatą. ;p Nie wiedziałam, że ojcowie mogą aż tak zwariować na punkcie swoich dzieci i wydawać tak nienaturalne odgłosy! ;D

[Avv]

Napisane przez blackberry456

haha, ok
dobranoc
kuuurdee.. Kamil jest już na gg i nie wiem co zrobić Nie chce pisać znowu pierwsza (i jeszcze wyjeżdżać ze spotkaniem), bo wyjdzie, że to mi bardziej zależy niż jemu, a nie chce, żeby tak myślał. A on nie pisze (tzn teraz jestem na niewidoku, ale wgl) Co zrobić? Napisać (znowu 1)??
Tak wiem, mam problemy xDxD

Pobądź trochę dostępna, poczekaj, jakieś 15 minut. ;p A jak nie napisze, to Ty napisz i zapytaj się dlaczego nie pisze i czy nie przeszkadzasz przypadkiem. ;p

Luzu więcej! ;p

EDIT: Przepraszam za post pod postem xd.

[blackberry456]

..już za późno xD poszedł sobie na film do kolegi (opis). Kurde, rozrywkowy chłopak Ale jak tak dalej pójdzie, to sie nigdy nie omówimy...

[Avv]

Oj Black! ;D
A może on czeka na jakiś właśnie sygnał od Ciebie? Może przestał cokolwiek proponować, bo myśli, że tego nie chcesz?
Musicie się wreszcie zmotywować i umówić! Bez dyskusji! ;p

[eMCe]

Napisane przez blackberry456

..już za późno xD poszedł sobie na film do kolegi (opis). Kurde, rozrywkowy chłopak Ale jak tak dalej pójdzie, to sie nigdy nie omówimy...

to JUTRO się z nim umów rozkaz od wizażanek

[Avv]

Napisane przez eMCe

to JUTRO się z nim umów rozkaz od wizażanek

Tak!
Masz to zrobić!

xD

[blackberry456]

haha, ok zrobie wszystko co w mojej mocy, żeby spełnić Wasz rozkaz! Haha, jakby sie udało, to spodziewajcie sie długaśnej relacji z spotkania - musze sie chyba komuś wygadać, nie? No i miliarda pytań PRZED... Kurde, odwala mi już całkiem... Musze sie wyzbyć negatywnego myślenia i wyluzować (oj.. cieżko bedzie...)
branoc;* Trzymajcie kciuki

[Avv]

Koniecznie! Relacja to podstawa! ;D

Branoc, branoc. ;*

Niech Ci się przyśni wiadomo kto, najpiękniejsza randka z nim, jaką tylko możesz sobie wymarzyć, a później, żeby to wszystko spełniło się w realu. ;D

Mi też odwala. xd
Ale na szczęście pozytywnie. ;D

[eMCe]

Napisane przez blackberry456

haha, ok zrobie wszystko co w mojej mocy, żeby spełnić Wasz rozkaz! Haha, jakby sie udało, to spodziewajcie sie długaśnej relacji z spotkania - musze sie chyba komuś wygadać, nie? No i miliarda pytań PRZED... Kurde, odwala mi już całkiem... Musze sie wyzbyć negatywnego myślenia i wyluzować (oj.. cieżko bedzie...)
branoc;* Trzymajcie kciuki

przygotujemy sie na to

gr .. a mi się śnił On ;/, że mnie olewał itp. co akurat jest prawdą, zobaczymy co w szkole będzie .

[Toriaa]

cześć
nie byłam dziś w szkole
i wczoraj też nie
i do piątku nie będę
i gram w simsy
zapłodniłam już 6 par i 2 mi urodziły.
eeh zawsze zabiera opieka społeczna..
a co u was?

Napisane przez blackberry456

haha, ok zrobie wszystko co w mojej mocy, żeby spełnić Wasz rozkaz! Haha, jakby sie udało, to spodziewajcie sie długaśnej relacji z spotkania - musze sie chyba komuś wygadać, nie? No i miliarda pytań PRZED... Kurde, odwala mi już całkiem... Musze sie wyzbyć negatywnego myślenia i wyluzować (oj.. cieżko bedzie...)
branoc;* Trzymajcie kciuki

hmm rozkaz wizażanek? to chyba straszne musi być



Jak mnie tu dawno nie było!

[yes]

Napisane przez blackberry456

haha, postaram sie.. ^^ ale by było cuuudnie..

ale wiekszość facetów to niestety świnie :/ Słowo "wierność" czesto nie istnieje w ich słowniku A myślicie, że chłopak, pod czyimś wpływem może sie zmienić na pozytywne, czy jaki jest taki bedzie do śmierci?? (kącik miłosny rulezz ;P)

nie. jeśli chłopak był podrywaczem, to nigdy się nie zmieni. Ja miałam takiego chłopaka (w tym roku:P) i cały czas spotykał się z innymi dziewczynami za moimi plecami i w ogole ... Jesli ON jest takim alvarem, to nigdy, przenigdy się nie zmieni... Możesz ślepo wierzyć, że w tobie na prawde się zakocha i przestanie 'chodzić na boczki'.


a >M< dzisiaj nie było w szkole, a ja się tak ładnie ubrałam i umalowałam dla niego i zrobiłam fajnego fryza o dlaczego, za jakie grzechy?


dostałam dziś uwageeee, jeaaaa !

[Toriaa]

kara boska
za co uwaga?;P

[EMdz]

Napisane przez blackberry456

to w sumie dobre podejście Mi sie zapewne odmieni, jak bede starsza. Moim marzeniem wtedy bedzie odchować dzieci, wnuki, wybudować dom i zestarzeć sie przy kimś kogo kocham.. Ale narazie mam wrażenie, że taka przyszlość bedzie okropnie monotonna, a tego nie znosze -.- No i jakoś nie moge wyobrazić sobie CAŁEGO życia przy jednym facecie.. Wiem, że to możliwe, a ja doświadczenia nie mam, ale mam po prostu wrażenie, że po np10 latach w małżeństwie (czesto dłuuuuuużo szybciej) coś sie wypala. Ludzie są ze sobą "bo tak już jest", bo tak wygodniej. Mija okres namiętności, poznawania siebie, zakochania - jest już tylko przyzwyczajenie.. Wiem, że nie zawsze tak jest, ale tak mi sie podświadomie wydaje....

Ja znam dużo par które mimo upływu lat ciągle się kochają Wiadomo są też tacy którzy prawdopodobnie nic nie czują do siebie...
Z resztą ja zawsze byłam inna już bym chciała być starsza i rodzinę zakładać :P

[Toriaa]

moja koleżanka z kolegą byli ze sobą od 1 podstawówki do 3 gimnazjum

[EMdz]

Napisane przez Toriaa

moja koleżanka z kolegą byli ze sobą od 1 podstawówki do 3 gimnazjum

Coo od 1 kl podstawówki? I jak wtedy sobie miłość okazywali ?

[yes]

za to że malowałam sie na lekcji i miałam w du*ie uwagi baby i nie sluchałam jak koleżanka czytała referat.


wiecie co?
dopiero sobie uświadomiłam, że jak myślę o >M< jak jestem w szkole i że mam go zaraz zobaczyć to... mam motylki w brzuchu

to takie przyjemne

[EMdz]

No motylki są fajne.. A ja tak rzadko je czuję :Cry:
ja mam nieobecność na 1 lekcji bo się 10 min spóźniłam i baba stwierdziła że nie mam takiego prawa -_-

[yes]

spal jej chate

[EMdz]

no chyba ;D w ogóle baba jest poje****

[jvlka900]

Hej!

[yes]

cześć

[choc0late]

Napisane przez yes

nie. jeśli chłopak był podrywaczem, to nigdy się nie zmieni. Ja miałam takiego chłopaka (w tym roku:P) i cały czas spotykał się z innymi dziewczynami za moimi plecami i w ogole ... Jesli ON jest takim alvarem, to nigdy, przenigdy się nie zmieni... Możesz ślepo wierzyć, że w tobie na prawde się zakocha i przestanie 'chodzić na boczki'.


a >M< dzisiaj nie było w szkole, a ja się tak ładnie ubrałam i umalowałam dla niego i zrobiłam fajnego fryza o dlaczego, za jakie grzechy?


dostałam dziś uwageeee, jeaaaa !

nieprawda
moj tz byl podrywaczem,lovelasem itp
ze wszystkimi sie lizal itp ;p