storczyk (orchidea) cz.III

[Sylwia cypr]

Dziewczyny dzieki za rady odnosnie odzywek... chyba poprosze TZ o agrecol zel, a co do mgielki z tej firmy to slyszal od sprzedawcy w castoramie ze to lipa - znaczy ze w buteleczce zwykla woda jest hmmm ciekawe czy to prawda bo na opakowaniu faktycznie nie ma zadnego skladu

kalina1984 moze nie jestem ekspertka ale ogladajac zdjecia nie widac nic niepokojacego, korzonki bardzo ladne i nie przesuszone... jak dla mnie Twoj storek poprostu przekwita i nic na to nie poradzisz.
Teraz tylko trzeba miec nadzieje ze szybciutko kwiatuszek wypusci Ci pedzika i bedziesz miala swoje kwitnienie

[kalina1984]

Sylwia cypr mam nadzieję, że tak jest bo nie chciałabym żeby okazało się, że go zamordowałam Kwitł jakiś miesiąc i wydawało mi się, że to za krótko, choć nie wiadomo ile kwitł przed zakupem. Na samym końcu pędu ma jeszcze pączka więc nadzieja jakaś pozostaje

[doriskap]

Napisane przez kalina1984

Witam wszystkie forumowiczki, mam nadzieję, że pomożecie mi z moim problemem. Jakiś miesiąc temu dostałam mojego pierwszego storczyka, oczywiście wyczytałam chyba wszystkie możliwe fora jeśli chodzi o ich uprawę. Storczyk pięknie kwitł aż do tej pory. Najpierw coś zaczeło się dziać z jednym, tym najstarszym kwiatkiem a dziś już wszystkie wyglądają tak samo. Zastanawiam się czy jest to proces naturalny czy może jakieś moje uchybienia. Załączam zdjęcia mojego nieszczęśnika i proszę o rady.

kalina bez obaw wyglada to na nauralny proces... kwiatek kwitł u Ciebie miesiąc pewnie w sklepie tez podobneie, a w końcu wszystkie przekwitają... teraz zostało poczekać na kolejne kwitnienie... życze olbrzymiego kwitnienia

[kalina1984]

doriskap wielkie dzięki, niesamowicie mi ulżyło. Teraz niech sobie odpocznie a za jakiś czas może pochwale się kwiatuszkami

[rudyleniwiec]

no właśnie z tą mgiełką to sama się zastanawiałam że żadnego składu nie ma, być może ona nie ma wpływu na storczyki a tak korzystnie działa nawóz, ale wykorzystam butelkę po nawozie do zraszania storczyków wodą bo fajny atomizer jest (delikatna mgiełka) lepszy niż w mgiełce firmy biopon

[kam0il0a]

Jestem taka szczęśliwa, że muszę się pochwalić. Mój drugi storczyk (pierwszego przelałam i zrobił się cały flapowaty :/) puszcza nowy pęd! Tak się ciesze! Mój pierwszy sukces w uprawie storczyków
Mam również pytanie. Jak długo żyją storczyki?

[karolca]

Napisane przez kam0il0a

Jestem taka szczęśliwa, że muszę się pochwalić. Mój drugi storczyk (pierwszego przelałam i zrobił się cały flapowaty :/) puszcza nowy pęd! Tak się ciesze! Mój pierwszy sukces w uprawie storczyków
Mam również pytanie. Jak długo żyją storczyki?

storki żyją do czasu aż ich nie uśmiercisz, nie rozchorują się na śmierć...
generalnie żyją do końca

[lily_of_the_valley]

Mam pytanie - już drugi raz tak mam, jeden storczyk stracił już wszystkie kwiaty, ale przedłużył pęd i wypuścił pączek, który rósł, ale w pewnym momencie sfałdował się i odpadł. Drugi storczyk przekwitł, ale puścił pęd z oczka, wypuszcza pąki i widzę, że z pierwszym pąkiem robi się to samo, zaczyna się marszczyć. Dodam, że storczyki nie mają sucho. Jaki może być tego powód?

[doriskap]

Napisane przez lily_of_the_valley

Mam pytanie - już drugi raz tak mam, jeden storczyk stracił już wszystkie kwiaty, ale przedłużył pęd i wypuścił pączek, który rósł, ale w pewnym momencie sfałdował się i odpadł. Drugi storczyk przekwitł, ale puścił pęd z oczka, wypuszcza pąki i widzę, że z pierwszym pąkiem robi się to samo, zaczyna się marszczyć. Dodam, że storczyki nie mają sucho. Jaki może być tego powód?

przeciąg, za gorąco, za mała wilgotność powietrza... albo miał taki kaprys w storku mojej babci na każdej gałęzi po 2 pączki się nie rozwinęły, a reszta się rozwineła bez problemu i tak się zasanawiam co mogło byc przyczną i doszłam do wniosku, że kwiatek kaprysny jest

[breda]

Napisane przez doriskap

przeciąg, za gorąco, za mała wilgotność powietrza... albo miał taki kaprys w storku mojej babci na każdej gałęzi po 2 pączki się nie rozwinęły, a reszta się rozwineła bez problemu i tak się zasanawiam co mogło byc przyczną i doszłam do wniosku, że kwiatek kaprysny jest

mój miedziaczek za to miał na każdej odnóżce po dwa pączki nierozwinięte - opadły mu kwiaty to się pączki rozwinęły one chyba tak po prostu czasem mają :d

[phdwao]

Dziewczyny spisze pochwalic sie moim nowym storkiem

dorwałam trzypędowe Dendrobium wielkie ponad metr ma

[rudyleniwiec]

cudko

[phdwao]

Napisane przez rudyleniwiec

cudko

dziękuję

od dzis jest dostawa storkow w bricomarche u mnie bylo malo, ale za to okazałe

[antunka]

Od jutra w Lidlu mają być storczyki za 22,99 zł

[izzie]

A gdzie można kupić storczyki miniaturki? Nigdzie ich nie spotkałam a widząc zdjęcia na tym wątku zakochałam się

[Sylwia cypr]

phdwao piekny

izzie ja swoje miniaturki znalazlam w niemczech wiec Ci nie pomoge ale jesli znajdziesz miejsce w Bielsku gdzie mozna je kupic to podziel sie informacja bo mialabym prezent gwiazdkowy dla siostry z glowy

[Olus_]

Miniaturki są jeszcze często w Kauflandzie spotykane

[kasia_tomeq]

Miniaturki po 16 zł były w Bielskiej castoramie, kolor ciemno różowo - fioletowy.
W LM też są ostatnio widziałam takie pośrednie między normalnymi falkami, a malutkimi miniaturkami. (Zdjęcie) Nie obyło się bez mojej pomocnicy - asystentki
Ja kupiłam tą swoją z przeceny.

Widziałam w LM też naprawdę maleńkie w szkle ale wtedy cena jest kilkakrotnie wyższa.

[icoteraz]

Też potwierdzę, że bardzo często miniaturki są w Kauflandach Ostatnio znów widziałam maleństwa.
P.s. To chyba nawet jest niemiecki market?

[phdwao]

Napisane przez Sylwia cypr

phdwao piekny

noodziękuję, cudny okaz

dzis przywlokłam kolejnego storasa-z lidlato juz ostatni

[breda]

Napisane przez phdwao

noodziękuję, cudny okaz

dzis przywlokłam kolejnego storasa-z lidlato juz ostatni

haha do czasu jak zobaczysz kolejnego który powali cię na kolana ta choroba szybko nie przechodzi

[mw183]

Witam Was wszystkie i błagam o radę... Kiedyś pomogłyście mi uratować jednego storczyka. Ma się wspaniale, tak jak i drugi, choć oba od roku nie chcą kwitnąć. Ale z trzecim, a zarazem najpiękniejszym, jest tragicznie... Nie wiem, co mogłam zrobić źle. Podlewałam go, ale nie moczyłam całej doniczki. Dodam, że przekwitł i została mu łodyżka. Nagle zaczęły mu się marszczyć liście i znów delikatnie go podlałam. Ale coś mi nie pasowało, bo wyglądał bez zmian. Przed chwilą wyciągnęłam go z doniczki i odpadły mu wszystkie liście, ale jakby z korpusem ;( Łodyżka została, sztywna i zielona. Korzenie natomiast to katastrofa: suche i puste w środku. Jestem załamana... Nie wiem, czy jest nawet sens i możliwość ratowania go Pomóżcie proszę...

[phdwao]

Napisane przez breda

haha do czasu jak zobaczysz kolejnego który powali cię na kolana ta choroba szybko nie przechodzi

ojeeeejco ja biedna zrobię

[kasia_tomeq]

Dopadła go zgnilizna albo zalałaś stożek wzrostu, zbyt obficie go podlewałaś lub choroba siedziała w nim. Ostatnio co raz częściej widzę taki zainfekowane storczyki w sklepach sama kupiłam takie co w ciągu miesiąca odpadły mu wszystkie liście.

Ja nie widzę za dużo pomysłów na uratowanie - możesz odciąć pęd kwiatowy ok 1,5 cm nad korzeniami i włożyć do wazonu może odbije z któregoś oczka keiki.

Natomiast ta część zielona nie wiem czy jest w stanie wypuścić korzenie, czy na stożku widać uwypuklenia? możesz spróbować reanimacji włóż ją do wilgotnego sphagnum lub kamieni - keramzytu W przypadku kamieni można nakryć górę lub włożyć do woreczka żeby zwiększyć wilgotność ale pamiętaj też o wietrzeniu inaczej zapleśnieje.

I koniecznie daj napić się liściom obłóż je mokrymi chusteczkami h.na 2-3 h.

[doriskap]

Napisane przez mw183

Witam Was wszystkie i błagam o radę... Kiedyś pomogłyście mi uratować jednego storczyka. Ma się wspaniale, tak jak i drugi, choć oba od roku nie chcą kwitnąć. Ale z trzecim, a zarazem najpiękniejszym, jest tragicznie... Nie wiem, co mogłam zrobić źle. Podlewałam go, ale nie moczyłam całej doniczki. Dodam, że przekwitł i została mu łodyżka. Nagle zaczęły mu się marszczyć liście i znów delikatnie go podlałam. Ale coś mi nie pasowało, bo wyglądał bez zmian. Przed chwilą wyciągnęłam go z doniczki i odpadły mu wszystkie liście, ale jakby z korpusem ;( Łodyżka została, sztywna i zielona. Korzenie natomiast to katastrofa: suche i puste w środku. Jestem załamana... Nie wiem, czy jest nawet sens i możliwość ratowania go Pomóżcie proszę...

nie za ciekawie to wygląda... biedaczysko bez lisci jak ma korzenie ok to może odbić z boku ale korzenie tez nie ciekawie wygladają
a ten z liściami bez korzeni wydaje mi sie że za wysoko jest obciety, albo juz podgnity nie umie z zdjęcia dokładnie określić...

[phdwao]

wklejam fotki moich storasków z jednegopokoju, jeszcze sa trzy w innych jeden caly w pączkahc, jeden w snie zimowym i jeden żółciutki

[breda]

w lubelskim OBI są sabotki po 36zł. miałam kupić był nawet z kwiatem i drugim pączkiem... ale odstawiłam na bok...

niestety ale kolejnego storka dopadła mi zgnilizna odpadł mu liść, ma puste korzenie i od dołu bierze go czerń... na razie wyjęłam z doniczki obskrobałam co się da, zalałam syfem na grzyba i spryskuję korzenie wodą... i tak se leży... może się uratuje bo już bylby to trzeci tak stracony w krótkim czasie - najpierw landrynek, potem arlekin a teraz żółteczko... ;(

[doriskap]

Napisane przez breda

w lubelskim OBI są sabotki po 36zł. miałam kupić był nawet z kwiatem i drugim pączkiem... ale odstawiłam na bok...

niestety ale kolejnego storka dopadła mi zgnilizna odpadł mu liść, ma puste korzenie i od dołu bierze go czerń... na razie wyjęłam z doniczki obskrobałam co się da, zalałam syfem na grzyba i spryskuję korzenie wodą... i tak se leży... może się uratuje bo już bylby to trzeci tak stracony w krótkim czasie - najpierw landrynek, potem arlekin a teraz żółteczko... ;(

ja dzis jadę do obi ciekawe czy na moje zad..... dotarły sobotki w co wątpię

breda cos mi sie wydaje, że ten rok jest taki u mnie juz kilka sztuk padło... 1 wszystkie liście i korzenie w innych tylko stożek wzrostu więc jest szansa na keiki... kiedys sie zastanawiłam co jest grane i stresowała... teraz spokojnie odstawiam chore na bok i czekam

[kam0il0a]

Napisane przez mw183

Witam Was wszystkie i błagam o radę... Kiedyś pomogłyście mi uratować jednego storczyka. Ma się wspaniale, tak jak i drugi, choć oba od roku nie chcą kwitnąć. Ale z trzecim, a zarazem najpiękniejszym, jest tragicznie... Nie wiem, co mogłam zrobić źle. Podlewałam go, ale nie moczyłam całej doniczki. Dodam, że przekwitł i została mu łodyżka. Nagle zaczęły mu się marszczyć liście i znów delikatnie go podlałam. Ale coś mi nie pasowało, bo wyglądał bez zmian. Przed chwilą wyciągnęłam go z doniczki i odpadły mu wszystkie liście, ale jakby z korpusem ;( Łodyżka została, sztywna i zielona. Korzenie natomiast to katastrofa: suche i puste w środku. Jestem załamana... Nie wiem, czy jest nawet sens i możliwość ratowania go Pomóżcie proszę...

Mi też się tak stało. Liście najpierw pomarszczyły się całe a później odpadły. Źle go podlewałam. Poza tym w doniczce przez długi czas po podlaniu stała woda. Aż w końcu z żalem wyrzuciłam go.

[evilcia]

Potwierdzam, że w Obi są Sabotki. Cudne i multum innych storasków. Szkoda, że nie mam miejsc na oknach, choć może w przyszłym roku się to zmieni?