Michaelowa Nibylandia XXXVIII - Because there's something about You, Baby..

[Justyna33333]

Jedziemy do Niuniola na żyrafy


A u nas są oszukane kangury

[girlonthebridge]

Jakas laska wyskoczyła, że Bielan jest kablem oh god!

[historjon]

Co to jest DM?

[Lorduś_Słonko]

Napisane przez ilios

w poznanskim zoo sa zyrafy

Ale Kraków to zapupie. I tak samo jak całe miasto tak i ZOO jedzie na tym co kiedyś zrobiono. Od kilku lat w tym ZOO nie ma NIC nowego poza wybiegiem dla dzikich kotów.

[groszek75]

czas sie szykowac

[_dariia]

Napisane przez groszek75

juz powiedzieli, bo w faktach jeszcze nie widzialam

nie powiedzieli, to sa info nieoficjalne... z kuluarów...
wszędzie się wepchnę...

Napisane przez kamuha

Jaki milusi

i jak milusio mi napisał... będzie love, czuje to

[groszek75]

Moni, i cos wiadomo z koszulka?

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

ten jeż mnie przeraza

[kamuha]

Napisane przez groszek75

]ten jeż mnie przeraza

Toć to Pimpek Pała

[girlonthebridge]

Moni DM = Direct Message czyli coś na wzór prywatnej wiadomości (także po prawej stronie)

[_dariia]

Napisane przez historjon

Co to jest DM?

prywatna wiadomość

a u mnie w zoo jest






















klempa



Bartuś jest spoko, odpisuje czasem...

o boze, chyba mnie pokochał

[kamuha]

Napisane przez _dariia

a u mnie w zoo jest


klempa

:

O daj spokój...nasze zoo to dopiero jest w pytę
Kiedyś te małpy co tam są...yyy wiem MAKAKI opluły moją koleżankę jak sobie zdjęcia robiliśmy

[ilios]

Napisane przez Justyna33333

Jedziemy do Niuniola na żyrafy


A u nas są oszukane kangury

jak oszukane?

Napisane przez Lorduś_Słonko

Ale Kraków to zapupie. I tak samo jak całe miasto tak i ZOO jedzie na tym co kiedyś zrobiono. Od kilku lat w tym ZOO nie ma NIC nowego poza wybiegiem dla dzikich kotów.

to wpadajcie do poznania

[kamuha]

Ale ciekawe skąd Bartuś wie, skoro to nie ta partia

[Justyna33333]

Napisane przez _dariia

Bartuś jest spoko, odpisuje czasem...

o boze, chyba mnie pokochał

Dlatego, że zaprosił Cię na FB?



Mnie też

[kamuha]

Mama mi kazała napisać na kontakt tvn24 z ta nowiną Dostanę nagrodę




















A potem naślą ABW

[Justyna33333]

Napisane przez ilios

jak oszukane?

to wpadajcie do poznania

No mnie się wydaje, że to nie kangury

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez kamuha

To mamy komplet
Rexona Crystal
Róbcie dueta z Krychą

Tylko bez białych śladów

Kfaaa!

Napisane przez Justyna33333

Aśka, a ja Cię w ogóle nie zauważyłam

Też Cię kocham

[kamuha]

Napisane przez Justyna33333

Dlatego, że zaprosił Cię na FB?



Mnie też

O kurfinko!! Muszę do niego też poskrobać

Ej...ale dba się o dobry PR co nie

[Blue_Butterfly_]

Ja widzę,że tu się strasznie politycznie zrobiło

I don't like it

[agulinda01]

Napisane przez kamuha

O daj spokój...nasze zoo to dopiero jest w pytę
Kiedyś te małpy co tam są...yyy wiem MAKAKI opluły moją koleżankę jak sobie zdjęcia robiliśmy

pamiętam odcinek Johnnego Bravo z piosenką o makakach


"poszedłem do sklepu ze zwierzętami
by pobawic się trochę z makakami
w jednej klatce królik, w innej jeż
a z góry funky małpka patrzy na mnie też.
funky maupka, u-uuu
dajcie jej banana, a przetańczy boogie całą noc!"

[Justyna33333]

Ja go i tak lubię. On jest taki mądry

[girlonthebridge]

Załącznik 3060787

Cukiernia „Ekler” w centrum Mińska Mazowieckiego, skórzana kanapa przy oknie, Lu przegląda niedbale gazetę, przed nią stoją dwa talerzyki (na jednym kopiec kreta, na drugim kokosowe ciastko), obok koktajl truskawkowy z fikuśną słomeczką i szklanka soku pomarańczowego. – Po połowie jak zawsze – rzuca mocno spóźniony MJ.
- powinnam już dawno zjeść oba, co tak długo?
- wybacz utknąłem za Konikiem Starym zamiast pojechać prosto chciałem przykozaczyć i zajechać od strony Cyganki, ale skręciłem nie w tę lewą w którą powinienem.
- a myślałam, że to ja mam problem z orientacją w terenie (śmiech) jak się czujesz? Dawno się nie odzywałeś a ja nie wiem czy mam się martwić czy to po prostu olać…
- nie chciałem Ci zajmować głowy i tak już jesteś nazbyt zajęta, mój brat, premier a nawet dwóch premierów, euro poseł kochana masz pojemne serducho, cieszę się, że nadal jest tam dla mnie miejsce, czuję się świetnie, odpoczywam, cieszę się życiem, nie czytam gazet bo i po co, fakt więcej kombinowania ale jest mi dobrze, odzyskałem siłę, której tak dawno mi brakowało, nie musisz się martwić, ale też nie olewaj, mam prawo na miejsce w Twoim sercu bo i Ty masz miejsce w moim serduszku.
- zazdrosny? Nie odpowiadaj to było pytanie retoryczne. Widziałam ostatnio cudowny film „Dear John” powinieneś go obejrzeć. Właśnie by the way jak tam sprawy uczuciowe?
- uśpione, czekają na odpowiedni rozwój wydarzeń, na razie skupiam się na dzieciakach, na sobie, jestem za stary na kolejne pomyłki, chciałbym kobiety, która zaakceptowałaby mnie całego, jak to Ty zawsze mówiłaś „zaakceptowałaby mnie, a nie Michaela Jacksona, tego Jacksona”, kiedyś Ty chciałaś być tą kobietą, pamiętasz?
- nauczona doświadczeniem wiem, że bym nie podołała, wiesz o tym lepiej niż ja (porozumiewawcze mrugnięcie okiem) kocham Cię i zawsze będę kochała, pamiętaj, że przyjaciel zostaje na całe życie a z miłością wiadomo jak jest, kobiety są a potem nagle ich nie ma, zresztą co Ci będę mówiła (śmiech)
- facet po przejściach, kobieta z przeszłością, jesteśmy idealną parą (śmiech), jak zwykle masz rację Lu, irytuje mnie to niezmiernie, chyba powinienem napić się coca coli (śmiech), a co u Ciebie?
- bez zmian, samotny wulkan sexu, który nadaje się do jednego, można mnie pie**zyć ale nie można kochać (wyraźne oburzenie w ciemnych Majkolowych oczach), to nasz ostatni raz?
- chyba oszalałaś?! Jasne, że nie, zobaczymy się jeszcze nie raz, szamiemy?
- szamiemy.

Załącznik 3060775

[Anisia25]

25 kwietnia 2010 roku... Jest noc. Siedzę na ławce w Neverlandzie a obok mnie Michael. Opieramy się wygodnie o twardą powłokę ławki i spoglądamy w niebo. Jest piękna, gwieździsta noc. Woń świeżo wystrzelonych pąków kwiatów podrażnia nam zmysły. Mimo ciemności, widać doskonale otaczające nas kwiaty owocowych drzewek, a gdzieś pod nimi rosną tulipany.
- Jak byłam mała, zawsze chciałam się dowiedzieć jak daleko jest stąd do gwiazd, wiesz? - wskazała palcem małą migoczącą gwiazdę. Michael uśmiechnął się
- stąd?? przecież to proste.. - rzekł Michael po czym chwycił moją rękę jakby chciał dokładniej wskazać interesującą mnie gwiazdę. Ciepło jego skóry rozluźniło mnie bardziej niż wcześniej upite wytrawne czerwone wino.
- wybierasz jedną.. o! na przykład tę! następnie zamykasz oczy i nagle okazuje się, że to jest tak na wyciągnięcie ręki.. - odpowiedział melodyjnym głosem. Spojrzałam na niego. Patrzył się na mnie wnikliwie obserwując moje reakcje.
- a ja tyle lat żyłam w tej niewiedzy! Dziękuję Ci.. - odpowiedziałam uśmiechając się lekko. Michael ponownie oparł się wygodnie o ławkę.
- wiesz? Ja zawsze lubiłem leżeć na trawie i zastanawiałem się czy tam jest Niebo.. czy tam kiedyś trafię jak przestanę istnieć na Ziemi.. pytałem nawet o to moich przyjaciół, ale zawsze twierdzili, że tacy jak ja to nigdy nie umierają.. - rzekł po czym zamyślił się lekko
- i mieli rację! a zabawne jest to, że ja do tej pory sądzę, że tam właśnie będę po śmierci - roześmiała się czym zaraziła Michaela i ciszę przeciął nasz dźwięczny śmiech..
- uwielbiam takie wieczory z Tobą Aniu... - pochylił się nad nią i ucałował miękko jej usta. Delikatność jego ust smakowała winem.
- obiecałam Ci przecież, że już nigdy nie będziesz sam.. wystarczy że mnie zawołasz, a będę..
- tak wiem, dlatego też cieszę się, że tego wieczoru jesteś tutaj ze mną. Kocham Cię za to.. - usłyszała.
W odpowiedzi, wtuliła się w niego i pozwoliła zamknąc w jego ramionach. Oparła głowę o jego tors i teraz już razem spoglądali w gwiazdy. Nie wiedzieli tylko, że patrzą na tę samą gwiazdę.
- jak ją nazwiemy? - spytałam
- hmm.. ta gwiazda będzie się nazywać Michaelowa Nibylandia!

Michael Załącznik 3060771 i Załącznik 3060773 to

wspolne oglądanie gwiazd Załącznik 3060772 pod osłoną nocy

i przy akompaniamencie kolorowych tulipanów Załącznik 3060774

Dziękuję

[Blue_Butterfly_]

10 miesięcy - a miłość wciąż ta sama, jak 16 lat temu.

I nie będę tu smęcić - po prostu dziękuję

Załącznik 3060768

Smile

I wiem,że wybaczysz mi to,że nic nie wymyśliłam - żadnego dialogu z Tobą, bo dobrze wiesz,że gdybyśmy się spotkali, to rozmawialibyśmy
o wszystkim...

Love You more.

[kamuha]

Nie wiadomo w jaki sposób znalazłam się w wypasionym Majkolowym studio nagraniowym. Majkol siedział tyłem do mnie w wielkich słuchawkach i dłubał przy różnych guzikach dając upust swojej fantazji. Ja stanęłam sobie cichutko w kąciku, jednak z dala od głośnika, bo ostro dokładał do pieca.
Minęło chwil parę i nastała cisza.
- Wiem, że tu jesteś…
Karpik… duży karpik. Zdołałam wydukać jedynie:
- Skąd?!
Odwrócił się i posłał jeden ze swoich rozbrajających uśmiechów nr 5.
- Zdałem się na intuicję.
- A jakby mnie tu nie było?
- To porozmawiałbym wówczas z inną inteligentną osobą – mrugnął okiem.
- Też tak często robię – odmrugnęłam i posłałam swój wytrenowany uśmiech nr 8.
- Orientuj się!
I rzucił mi wielkie słuchawy, podsuwając krzesło, bym posadziła moją szanowną dupcię obok Jego szanownej dupci.
- Zakładaj, bo ogłuchniesz. Gotowa na małą twórczą zabawę?
W tę pędy popędziłam na miejsce jakby mi miało zniknąć. Moimi rozbieganymi oczkami próbowałam ogarnąć te wszystkie guziki. Wydawało się to niemożliwe, ale skoro Majkol ogarnął, to ja też mogę. I tak bawiliśmy się całą noc! Zachęcił mnie nawet do zagrania swojego kawałka, mimo, że przy klawiszach nie siedziałam od lat. Ale, ja znam nuty, On nie W końcu o 5 rano doszliśmy do wniosku, że zamykają nam się gały…
- Dziękuję – uradowana rzuciłam Mu się w ramiona
- To drobiazg, lubię spełniać marzenia…

-Will you marry me?
- Of course! I love you so much. I’ve dreamt about you since I read “Michaelowa Nibylandia”
- Oh, I love you too
*kiss kiss*
*censored*
I żyli długo i szczęśliwie


Załącznik 3060722

[ilios]

Szła z ukochanym psem na spacer. Słońce już zaszło, wkoło nikogo, tylko ona i Wolfi. i Majkel w jej uszach. nagle zauważyła, że pies stał się niespokojny, gwałtownie się odwróciła i zamarła.
to był On.
stał sobie nieopodal drzewa, patrzył na nią i lekko się uśmiechał. natychmiast do niego podbiegła i... radość odebrała jej głos.
- Majkel, wiesz...? - zdołała jedynie wykrztusić.
- Wiem. - powiedział Majkel i mocno mocno ją przytulił.

Załącznik 3060790

[agulinda01]

Ciepły, wiosenny dzień. Park. Agusia i Majkuś na pikniku

- Majki ...
- tak ? <3
- are you hungry ?
- i to jak
- hmmm.. to może chcesz bułeczkę
- daj...


ale ja jestem podżepany
- i dlatego Cię kocham
- skarbie.... dziękuję
- ale nie ma za co
- ależ jest...tak mi dobrze..
- czemu kochanie ? dlatego, że Cię kocham ?
- to też.. ale wiesz.. te bułeczki.. one... są takie mięciutkie ....








Załącznik 3060667

PS: w tym tekście ukryte jest hasełko ^^
no, a tak na marginesie, to przepraszam za pustkę i brak przekazu mego wpisu, ale jakoś w ogóle nie miałam weny na głębsze przemyślenia

[bloomeq]

Nie jestem przygotowana. Mam nadzieję, że nikt nie będzie miał mi tego za złe...
Chciałam po prostu w tej 'godzinie 0' zaznaczyć swoją obecność i być razem z Wami. No i oczywiście Majkolowi chciałam przekazać :

Chłopie kocham Cię !
Wracaj już bo czekam !



Załącznik 3060788

[anka1709]

Ileż to ja bym Ci chciała zadać pytań... zawsze chciałam, tylko jeszcze 10 miesięcy temu mogłam się łudzić, że gdzieś, kiedyś w tym jeszcze życiu uzyskam na nie odpowiedź.
Szczerą odpowiedź. Nie spekulacje, nie domysły, nie przekręcone słowa ani wyssane z palca opowieści.
Szczerą i prostą odpowiedź.
Prosto z Twoich ust. Tak po prostu. Ja pytam, Ty odpowiadasz. Jakby to była najbardziej naturalna rzecz pod słońcem.
I uwierz mi, wcale bym nie pytała o Twój pierwszy raz... chyba, że sam chciałbyś powiedzieć.
Nie pytałabym o ilość operacji, chyba, że uznałbyś, że mam wiedzieć.
Nie pytałabym o wybielanie skóry tylko o to, jak się czułeś, gdy pojąłeś, że jesteś chory.
Zadałabym mnóstwo pytań.
I może zadam... kiedyś, jak przejdę na Twoją stronę życia.

Ale najważniejsze muszą paść teraz. I chcę, byś na każde z nich mógł szczerze odpowiedzieć: "tak":
- czy byłeś w życiu szczęśliwy?
- czy udało Ci się kiedyś zaśmiać naprawdę beztrosko?
- czy czułeś, że kocha Cię tylu ludzi?
- czy choć raz czułeś, że ktoś jest z Tobą nie po to, by dzielić Twoją samotność tylko po to, by być?

Mam nadzieję, że doznałeś tego wszystkiego, bo na to zasłużyłeś całym swoim życiem.
Nigdy o Tobie nie zapomnę.

Załącznik 3060754Załącznik 3060755Załącznik 3060756

[Justyna33333]

Przepraszam...
Ja nic nie napiszę bo wiem, że gdybym spotkała Majkolka to pewnie nic bym nie powiedziała tylko mocno mocno wtuliła i tak trwała ten czas...
Co najwyżej wyznałabym mu miłość

Załącznik 3060742

Załącznik 3060743

Załącznik 3060744