Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

[Naomi21]

Napisane przez Black Cashmere

ja też prawdopodobnie dostałabym działkę i mam trochę odłożonych pieniędzy, odkładam cały czas i to nam póki co daje nadzieję na wspólną przyszłosc na swoim.

To ogromne szczęście, że dostaniesz działkę Ja niestety nie dostanę od nikogo nic, bo po prostu sami nie mają. Jeśli chcę się kiedyś dorobić domu, to muszę na niego zarobić od A do Z, podobnie gdybym chciała urządzić wesele. Czasem jest mi przykro, bo np. mój TŻ dostał mieszkanie, znajomi działkę + utrzymanie, żeby mogli odkładać na dom. Kiedyś byłam pewna mojej świetlanej przyszłości, teraz widzę, że nie będzie tak różowo.

Napisane przez behindblueeyes

achhh Dziewczyny..jestem przed okresem i mam mega deprechę Nie mogę spać w nocy, wiercę się z boku na bok. Wychodzę myślami w przyszlość i przeraża mnie mysl,że po Sylwku znów będziemy się z TŻtem widywać tylko w weekendy, po 2 tygodniach bycia ze sobą na co dzień..

Rzeczywiście musisz dać ultimatum i trzymać się go, bo inaczej zamęczysz się.

Ja też mam deprechę, okres spóźnia mi się jeden dzień i dostałam schizy ciążowej Z reguły mam okres regularnie, ale zdarzały się opóźnienia nawet o 2 tygodnie (moje leki powodują czasem takie zaburzenia) - wtedy się nie miałam o co martwić, bo akurat byłam singielką Teraz panikuję max, bo wiem na 100%, ze ciąża by mnie dobiła, jest absolutnie wykluczona. Smutno mi jest, to byłby straszny pechCałą noc nie spałam z nerwów i myślałam o swoim związku i o życiu, nawet nie wiem na 100% czy planuję przyszłość z TŻ - pisałam już, że mi podpadł jakiś czas temu. Jest przekochany, ale nie wiem czy do końca pasujemy do siebie. I wpadka teraz byłaby taką tragedią, że nie wiem co bym zrobiła

[asqua92]

Napisane przez Naomi21

Ja też mam deprechę, okres spóźnia mi się jeden dzień i dostałam schizy ciążowej Z reguły mam okres regularnie, ale zdarzały się opóźnienia nawet o 2 tygodnie (moje leki powodują czasem takie zaburzenia) - wtedy się nie miałam o co martwić, bo akurat byłam singielką Teraz panikuję max, bo wiem na 100%, ze ciąża by mnie dobiła, jest absolutnie wykluczona. Smutno mi jest, to byłby straszny pechCałą noc nie spałam z nerwów i myślałam o swoim związku i o życiu, nawet nie wiem na 100% czy planuję przyszłość z TŻ - pisałam już, że mi podpadł jakiś czas temu. Jest przekochany, ale nie wiem czy do końca pasujemy do siebie. I wpadka teraz byłaby taką tragedią, że nie wiem co bym zrobiła

Ale jeden dzień to nie powód do paniki jeszcze (sama panikuję czasami )byłaś chora? albo jakieś stresy? bierzesz tabletki?

[Naomi21]

Napisane przez asqua92

Ale jeden dzień to nie powód do paniki jeszcze (sama panikuję czasami )byłaś chora? albo jakieś stresy? bierzesz tabletki?

Jestem panikarą, więc mi wiele nie trzeba Chora nie byłam, choruję przewlekle, ale nie było żadnego zaostrzenia ostatnio. Stresów nie więcej niż zazwyczaj. Tabletek nie biorę, używamy gumek, ale właśnie myślę, że chyba pora się przerzucić

[behindblueeyes]

Napisane przez Naomi21

Rzeczywiście musisz dać ultimatum i trzymać się go, bo inaczej zamęczysz się.

już się męczę..z resztą nie od dziś..

Napisane przez Naomi21

Ja też mam deprechę, okres spóźnia mi się jeden dzień i dostałam schizy ciążowej Z reguły mam okres regularnie, ale zdarzały się opóźnienia nawet o 2 tygodnie (moje leki powodują czasem takie zaburzenia) - wtedy się nie miałam o co martwić, bo akurat byłam singielką Teraz panikuję max, bo wiem na 100%, ze ciąża by mnie dobiła, jest absolutnie wykluczona. Smutno mi jest, to byłby straszny pechCałą noc nie spałam z nerwów i myślałam o swoim związku i o życiu, nawet nie wiem na 100% czy planuję przyszłość z TŻ - pisałam już, że mi podpadł jakiś czas temu. Jest przekochany, ale nie wiem czy do końca pasujemy do siebie. I wpadka teraz byłaby taką tragedią, że nie wiem co bym zrobiła

Jeśli bierzesz tabl. to powinnaś mieć regularnie, bez opóźnień raczej. Przynajmniej u mnie tak jest.
A jesli nie..hmm stres może faktycznie opóźnić okres i to o parę dni nawet. Jeśli chcesz tak na szybko sprawdzić co i jak to zrób test. Chociaż nie wiem czy one w 100% daję prawdziwe info.

[Naomi21]

Chyba zaraz polecę po test, dzięki dziewczyny

Wieczorem planuję piwo z przyjaciółką, więc wolę się uspokoić przed - albo dobić

[asqua92]

Napisane przez Naomi21

Jestem panikarą, więc mi wiele nie trzeba Chora nie byłam, choruję przewlekle, ale nie było żadnego zaostrzenia ostatnio. Stresów nie więcej niż zazwyczaj. Tabletek nie biorę, używamy gumek, ale właśnie myślę, że chyba pora się przerzucić

My też tylko gumki, ale się przerzucam na tabletki, bo wiem co to jest za stres, kiedy się czeka na okres i mam tego dość. Ja też jestem panikarą straszną zresztą ja mam 19 lat, jakbym teraz była w ciąży, to nie wiem, co bym zrobiła.

Napisane przez Naomi21

Chyba zaraz polecę po test, dzięki dziewczyny

Wieczorem planuję piwo z przyjaciółką, więc wolę się uspokoić przed - albo dobić

No zrób test po 14 dniach od stosunku wynik powinien być wiarygodny

[Chatul]

Napisane przez behindblueeyes

Jeśli bierzesz tabl. to powinnaś mieć regularnie, bez opóźnień raczej.

Większych opóźnień przy tabletkach nie powinno być, ale takie np. jednodniowe czy dwudniowe mogą być. Krwawienie musi się pojawić w czasie przerwy, i tyle.

[behindblueeyes]

Napisane przez Chatul

Większych opóźnień przy tabletkach nie powinno być, ale takie np. jednodniowe czy dwudniowe mogą być. Krwawienie musi się pojawić w czasie przerwy, i tyle.

Dokładnie.
Miałam regularnie, potem mi się przesunął o jeden dzień i tak już zostało

[ParoleParole]

Heej A u mnie sypie snieg i w ogóle cięzko mi się poruszać;p

A jeszcze muszę do jednej biblio skoczyć i bankomatu.

[behindblueeyes]

Żadnego sniegu
W Pzn sloneczko

[ParoleParole]

Napisane przez behindblueeyes

Żadnego sniegu
W Pzn sloneczko

Serio
A u mnie snieg..

[Naomi21]

Napisane przez ParoleParole

Heej A u mnie sypie snieg i w ogóle cięzko mi się poruszać;p

Jak ja bym chciała śnieg Ale u mnie nic, niestety.

[anett85]

A u mnie zimno jak cholera Przyszłam do domu zaczęłam pocierać ręce a tata do mnie:"zimno CI? włącz sobie ogrzewanie bo wietrzyłem"

[Naomi21]

Współczuję, nienawidzę zimnych domów/mieszkań. Na dworze lodowato, a umówiłam się w pubie na drugim końcu miasta. Gdyby nie to, ze spotykam się z przyjaciółką, której dawno nie widziałam, to bym sobie odpuściła

[ParoleParole]

Jak dobrze, że już w domu Tzn mieszkaniu;p Bo pogoda brzydka;p I ludzie chamscy w autobusach


Zaraz sobie coś do pracy licencjackiej poczytam póki Tż nie ma
W końcu po 2 tygodniach go zobacze

[behindblueeyes]

Ajjj i u mnie dziś prószy..
Ale jest chyba na plusie więc i tak wsszystko się roztopi. W święta w ogole ma być jakieś 5 stopni.

[Naomi21]

No nie wiem, w piątek ma być 0 stopni, więc pewnie w Wigilię też - przynajmniej u mnie. Marzę, żeby śnieg się utrzymał

Wróciłam z biblioteki ze stertą książek i kolejną porcją prezentów z Rossmana, a teraz leniuchuję

[asqua92]

A ja muszę iść sprzątać.

Do spowiedzi trzeba iść nie chce

[Maryjamie]

hej hej u mnie też snieżek
ja się nie odzywam bo sprzątam gotuje i czasu brak
Naomi zrobiłaś ten test? jak nie to zrób, szanuj swoje nerwy

[behindblueeyes]

Pozań dziś zasypało. Biało na maksa. Ale wieczór przyjemny, byliśmy na spacerku

[Black Cashmere]

Ja właśnie jadę do ginekologa zaraz, mam jakąś infekcję, czy stan zapalny, liczę, że mnie przyjmie, nie mam zamiaru się męczyc całe święta ;/

U mnie śnieg, dużo śniegu.

Koszmar przygotowań świątecznych przede mną ;\

Naomi21, no ja mam to szczęście, że ojciec kupił 2 działki kilka lat temu w sumie za śmieszne kwoty porównując do tego co jest teraz, albo co było niedawno na rynku. Wykorzystał pieniądze, które dostał w spadku po ojcu swoim, bo tak to by je pewnie w firmę wsadził i nawet by ich nie było widac.
Nie stresuj się, bo stres jeszcze bardziej wszystko pogarsza, ja ostatnio miałam tyle stresów, że tydzień mi się okres spóźnił i świrowałam, że w ciąży jestem. Kup test i przynajmniej będziesz wiedziec na czym stoisz.

[behindblueeyes]

Napisane przez Black Cashmere

Ja właśnie jadę do ginekologa zaraz, mam jakąś infekcję, czy stan zapalny, liczę, że mnie przyjmie, nie mam zamiaru się męczyc całe święta ;/

Jedź, jedź..nie ma żartów. Sama ostatnio byłam z tym samym, dostałam antybiotyk i już jest ok

Ale mi się nie chce tych Świąt! Jutro z TŻtem wracamy do domu.Zobaczymy się dopiero w niedzielę u mnie na obiedzie. Wigilię spędzam u wujka, zapraszał mnie z TŻtem ale on nie chce iść.
Być może zaciągnę TŻta na pasterkę co będzie graniczyło z cudem..bezbożnik jeden Sama nie chodzę w każdą niedz do kościoła ale w święta zawsze

Jutro jeszcze muszę latać i szukac kozaków,bo moje sa w okropnym stanie. I mam mokre skarpetki

[elle17]

Napisane przez behindblueeyes

Być może zaciągnę TŻta na pasterkę co będzie graniczyło z cudem..bezbożnik jeden Sama nie chodzę w każdą niedz do kościoła ale w święta zawsze

Ja podobnie, w niedzielę nie każdą chodzę, ale w święta mi się nie zdarza nie pójść
Mój Tż też jest, jak to mówisz, bezbożnikiem na pytanie jak często chodzi do kościoła, ma odpowiedź: na śluby i pogrzeby

Napisane przez behindblueeyes

Jutro jeszcze muszę latać i szukac kozaków,bo moje sa w okropnym stanie. I mam mokre skarpetki

Powodzenia w szukaniu Może uda Ci nawet jakąś przecenę wyhaczyć, bo już powoli się pojawiają

Napisane przez behindblueeyes

Pozań dziś zasypało. Biało na maksa. Ale wieczór przyjemny, byliśmy na spacerku

U mnie biało było tez tylko wczoraj, ale śnieg stopniał tak szybko jak się pojawił

Napisane przez Black Cashmere

Nie stresuj się, bo stres jeszcze bardziej wszystko pogarsza, ja ostatnio miałam tyle stresów, że tydzień mi się okres spóźnił i świrowałam, że w ciąży jestem. Kup test i przynajmniej będziesz wiedziec na czym stoisz.

Mi się kiedyś okres aż 2 tygodnie spóźnił, świrowałam niesamowicie, mimo, że test dał wynik negatywny. Byłam wtedy z Tż 4 miesiące i nachodziły mnie wątpliwości co do tego związku. Ile się wtedy nerwów najadłam... A jak w końcu się pojawił, cieszyłam się jak głupia
Naomi, poradzę tak jak piszą dziewczyny, zrób test, bedziesz wiedzieć na czym stoisz, bo test już powinien dać wynik wiarygodny

[Maryjamie]

żesz z tym okresem to jest...tydzień temu mi się skończył a dzisiaj dostałam znowu
Black i tak gorzej niż ja mieć nie będziesz, pokłóciłam się z tżtem o święta, dobrze jest niewierzący ale do cholery mógłby się zachować jakoś, miał z nami jechac na Wigilię i Pierwszy Dzień Świąt do moich rodziców ale powiedział że nie będzie brał w tym udziału tylko będzie siedział w drugim pokoju no żal...więc mu powiedziałam że takiego czegoś nie chcę bo mi będzie wstyd i niech lepiej sobie tu zostanie. Także święta bez niego ale nie zrezygnuję i nie oleję rodziców on by tak chciał, żebysmy zostali sami w domu, nie mam zamiaru i oczywiście pitolenie teściowej jaką ja to nie jestem złą żoną bo go zostawiam na święta...

[Chatul]

Napisane przez Maryjamie

pokłóciłam się z tżtem o święta, dobrze jest niewierzący ale do cholery mógłby się zachować jakoś, miał z nami jechac na Wigilię i Pierwszy Dzień Świąt do moich rodziców ale powiedział że nie będzie brał w tym udziału tylko będzie siedział w drugim pokoju no żal...więc mu powiedziałam że takiego czegoś nie chcę bo mi będzie wstyd i niech lepiej sobie tu zostanie. Także święta bez niego ale nie zrezygnuję i nie oleję rodziców on by tak chciał, żebysmy zostali sami w domu, nie mam zamiaru i oczywiście pitolenie teściowej jaką ja to nie jestem złą żoną bo go zostawiam na święta...

Skoro obiecał, że pojedzie, to powinien był pojechać. A nie cyrki odstawiać
Dziwię się, że coś takiego obiecał. Skoro wiedział, że nie chce jechać, to mógł to powiedzieć od razu, co za problem. Przecież Ty wiesz, że on jest niewierzący. Nie musiał obiecywać, że pojedzie, a potem robić szopki, że „będzie siedział w drugim pokoju”

[behindblueeyes]

Echh ci faceci..
Maryjamie - nie przejmuj sie A teściową się nie martw, niech myśli co chce I faktycznie zachowanie TŻta dość dziecinne..

[Maryjamie]

Napisane przez Chatul

Skoro obiecał, że pojedzie, to powinien był pojechać. A nie cyrki odstawiać
Dziwię się, że coś takiego obiecał. Skoro wiedział, że nie chce jechać, to mógł to powiedzieć od razu, co za problem. Przecież Ty wiesz, że on jest niewierzący. Nie musiał obiecywać, że pojedzie, a potem robić szopki, że „będzie siedział w drugim pokoju”

on jest ugodowy nie planował siedziec w drugim pokoju i robić cyrków tylko mamusia go tak nastawiła podejrzewam bo wczoraj się z nią widział :/ we wtorek mówił że przyjedzie i zostanie z nami ja na to no to super mama sięucieszy się będziesz na wigilii i wtedy nie mówił że nie będzie brał udziału w wigilii, a wczoraj spędził trochę czasu u mamy więc go tak nastawiła

[behindblueeyes]

Napisane przez Maryjamie

a wczoraj spędził trochę czasu u mamy więc go tak nastawiła

Ja tez nie mam miłych doświadczeń z mamusią TŻta..Tzn jest dla mnie milusia ale sposób jej bycia i w ogole..dramat

[Naomi21]

Napisane przez Maryjamie

Naomi zrobiłaś ten test? jak nie to zrób, szanuj swoje nerwy

Nie musiałam, bo tego samego dnia okres dostałam Właściwie średnio co 3 miesiące panikuję, to chyba znak, że muszę pomyśleć o zmianie antykoncepcji

Napisane przez behindblueeyes

Być może zaciągnę TŻta na pasterkę co będzie graniczyło z cudem..bezbożnik jeden Sama nie chodzę w każdą niedz do kościoła ale w święta zawsze

My z TŻ oboje omijamy kościół z daleka, ale jego coś ostatnio nachodzi i sam zaproponował, żeby na pasterkę pójść. Stwierdziłam, ze będę zbyt zmęczona, bo w tym roku Wigilia jest u moich rodziców i będe miała sporo roboty.

Napisane przez Maryjamie

pokłóciłam się z tżtem o święta, dobrze jest niewierzący ale do cholery mógłby się zachować jakoś, miał z nami jechac na Wigilię i Pierwszy Dzień Świąt do moich rodziców ale powiedział że nie będzie brał w tym udziału tylko będzie siedział w drugim pokoju no żal...więc mu powiedziałam że takiego czegoś nie chcę bo mi będzie wstyd i niech lepiej sobie tu zostanie. Także święta bez niego ale nie zrezygnuję i nie oleję rodziców on by tak chciał, żebysmy zostali sami w domu, nie mam zamiaru i oczywiście pitolenie teściowej jaką ja to nie jestem złą żoną bo go zostawiam na święta...

Ale bym się zdenerwowała w takiej sytuacji. Z moim temperamentem to urządziłabym awanture i strzeliła focha aż do momentu, gdyby się opanował Nie rozumiem Twojego TŻ - przecież siedzenie przy stole może potraktować jako zwykłe siedzenie z rodziną, nikt go przecież nie zmusi do modlitwy Porozmawiaj z nim jeszcze, nie ma sensu, żebyście byli w święta oddzielnie. Znam ateistów, którzy obchodzą święta jako element tradycji, bez częsci religijnej, mógłby też tak zrobić - i tym samym pójść na kompromis.

Napisane przez behindblueeyes

Ja tez nie mam miłych doświadczeń z mamusią TŻta..Tzn jest dla mnie milusia ale sposób jej bycia i w ogole..dramat

Rodzice mojego TŻ też chyba mnie nie lubią Zawsze są dla mnie mili, ale czuję ogromny dystans. Zresztą mój chłopak ostatnio powiedział, że gdyby mnie nie lubili, to by nie miało żadnego znaczenia Czyli że też uważa, że nie przepadają za mną Poza tym matka TŻ uważa mnie za jakiegoś pokurcza. Często słyszę, że w czymś wyglądam na wysoką - i to jest na plus. Albo oglądała zdjęcia z naszych wakacji i stwierdziła, że ja tak ładnie na nich wyglądam, bo na żywo taka chudziutka Sama jest bardzo wysoka i dobrze zbudowana, więc ja jako jej przeciwieństwo wydaję się jej pewnie szczytem brzydoty - co mnie na początku dziwiło, bo na ogół słyszę same miłe słowa od ludzi dotyczące wyglądu. Ale tradycji stało sie zadość i moja potencjalna teściowa będzie tą, od której nigdy dobrego słowa nie usłyszę

A dziś wieczorem kupujemy z TŻ choinkę i ubieramy ją Chcę też "Opowieść Wigilijną " obejrzeć. Ale wcześniej muszę posprzątać szafę i dwie półki, blee

[asqua92]

U mnie śnieg od rana

Naomi no to dobrze, że jest okres teraz ja będę panikować, bo dziś powinien być a nie ma tylko w sumie nie ma możliwości, żebym była w ciąży, bo żyjemy w abstynencji do czasu, kiedy dostanę tabletki. Ale ten niepokój zawsze jest, tylko byłam chora, dlatego może się spóźniać.