Nasz ślubny rok zaczynamy, na pierwszą relację czekamy - PM 2012 cz. XVII

[Wiktusiaczek]

12.02.2012 - Targi Ślubne w Bielsku-Białej może się którejś to info przydać

[madzia2306]

MagdziuS właśnie apropo targów to wybieracie się na targi? my się wybierzemy zobaczyc chociaż co będzie ciekawego u nas jakoś pod koniec lutego będą targi z tego co kojarzę

[niusia_87]

Kiedy widziałyście Arletke?Pytałam Was o to z 2 tygodnie temu... Nikt nie odpisał

Smutno mi, nikt nie tęsknił (

Wysyłam wirtualne tulipany, ten ktoś dla kkogo są będzie wiedzieć

[E87]

Napisane przez niusia_87

Kiedy widziałyście Arletke?Pytałam Was o to z 2 tygodnie temu... Nikt nie odpisał

Smutno mi, nikt nie tęsknił (

Wysyłam wirtualne tulipany, ten ktoś dla kkogo są będzie wiedzieć

Jak nie jak tak!

[ona8686]

Napisane przez niusia_87

Kiedy widziałyście Arletke?Pytałam Was o to z 2 tygodnie temu... Nikt nie odpisał

Smutno mi, nikt nie tęsknił (

Wysyłam wirtualne tulipany, ten ktoś dla kkogo są będzie wiedzieć

nie smuć się. Z tego co pamiętam to wpadła na chwilę, pisała że się zaczyna stresować, rzeczy jej wypadają z rąk ..

[kindziulindzia]

czas realizacji i wysyłki tej księgi to 14 dni nawet nie chciałam żeby mi robili pierwszej strony bo sami ją sobie zrobimy to miałam nadzieję że im szybciej to pójdzie

kurna co by tu jeszcze załatwić w tych sprawach ślubnych

[magdziaS]

Napisane przez madzia2306

MagdziuS właśnie apropo targów to wybieracie się na targi? my się wybierzemy zobaczyc chociaż co będzie ciekawego u nas jakoś pod koniec lutego będą targi z tego co kojarzę

Madziu planujemy się wybrać Chciałabym podpatrzeć parę rzeczy, min. fryzjerki i makijażystki jeśli będą tak jak w zeszłym roku. Poza tym będzie nasza dekoratorka, będzie miała stoisko takie jak jej podsunęliśmy pomysł , z kwiatów jakie planujemy mieć wiec jedziemy zobaczyć jak to wszystko wygląda Możemy wybrać się razem Podobno są pod koniec lutego, a wiesz dokładnie kiedy ?

[kindziulindzia]

a o której godzinie ma ślub arletka??

kurna ja to chyba zrobię w gacie jak będę dzień przed własnym ślubem

[madzia2306]

Napisane przez magdziaS

Madziu planujemy się wybrać Chciałabym podpatrzeć parę rzeczy, min. fryzjerki i makijażystki jeśli będą tak jak w zeszłym roku. Poza tym będzie nasza dekoratorka, będzie miała stoisko takie jak jej podsunęliśmy pomysł , z kwiatów jakie planujemy mieć wiec jedziemy zobaczyć jak to wszystko wygląda Możemy wybrać się razem Podobno są pod koniec lutego, a wiesz dokładnie kiedy ?

26 lutego mają byc

[malwus20]

Napisane przez kindziulindzia

czas realizacji i wysyłki tej księgi to 14 dni nawet nie chciałam żeby mi robili pierwszej strony bo sami ją sobie zrobimy to miałam nadzieję że im szybciej to pójdzie

kurna co by tu jeszcze załatwić w tych sprawach ślubnych

Mi pisała kobieta ze czasem maja dużo ich do zrobienia, stąd czas realizacji taki długi a z pierwszą strona im długo nie schodzi bo to dosłownie przyklejona kartka z wierszykiem

Też się cały czas zastanawiam co by tu jeszcze można było załatwić

[magdziaS]

Napisane przez madzia2306

26 lutego mają byc

Trzeba sobie wiec nic nie planować na ten dzień ...

[kindziulindzia]

Napisane przez malwus20

Mi pisała kobieta ze czasem maja dużo ich do zrobienia, stąd czas realizacji taki długi a z pierwszą strona im długo nie schodzi bo to dosłownie przyklejona kartka z wierszykiem

Też się cały czas zastanawiam co by tu jeszcze można było załatwić

nie wiem sama co by tu jeszcze ogarnąć, wzięłam się za szukanie wszystkich obrączek naszych PM bo nie pamiętam jakie która ma

niby najważniejsze sprawy ogarnięte ale czuję jakiś niedosyt

zastanawiam się nad tortem bo tutaj nic kompletnie jeszcze nie zrobiłam

[madzia2306]

Napisane przez magdziaS

Trzeba sobie wiec nic nie planować na ten dzień ...

to wypada w niedzielę my w niedzielę zazwyczaj nic nie robimy więc spoko

[misiak17]

Wróciliśmy właśnie z USC z potrzebnymi dokumentami.
W przyszłym tygodniu idziemy do księdza.

[malwus20]

Napisane przez kindziulindzia

nie wiem sama co by tu jeszcze ogarnąć, wzięłam się za szukanie wszystkich obrączek naszych PM bo nie pamiętam jakie która ma

niby najważniejsze sprawy ogarnięte ale czuję jakiś niedosyt

zastanawiam się nad tortem bo tutaj nic kompletnie jeszcze nie zrobiłam

Ułatwię Ci sprawe i masz tu link do moich https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3136

Co do tortu to tez mam dylemat, stelaż zamówiony, przestrzenny i szukam takiego tortu gdzie na każdej części jest ozdoba, w dodatku chce żywe kwiaty. Ciężko jest mi znaleźć coś co mnie zadowoli wzrokowo

[Wiktusiaczek]

Uwaga!! Dziewczyny, kupiłam sobie tą odżywkę do rzęs L'botica, którą tak wszyscy chwalili i używam jej od dwóch dni - na tym koniec! Mam tak spuchnięte oczy, do tego w zewnętrznych kącikach wielkie, czerwone krosty, oczy wyglądają, jak po tygodniu niespania, a do tego bardzo swędzą... Pierwsza aplikacja na noc już mi dała do myślenia, bo zaraz po nałożeniu czułam, że coś nie tak, a druga skutkuje efektem opisanym kilka linijek wyżej Wapno, Fenistil i worki z rumiankiem będą moim sosowym pakietem, a tego czegoś więcej nie użyję! K**urwa, a chciałam pomóc moim długim rzęsom przed ślubem, bo wypadają
Jeśli któraś ma tak wrażliwe oczy, jak ja - nie polecam!!

[Lily ofthe Valley]

Napisane przez kilianna

trzymamy kciuki!!!

Napisane przez niut0

Lily ofthe Valley -

Napisane przez magdziaS

Mocne kciuki

Napisane przez gosza_m

Duże dla Ciebie!!!!! Powodzenia!

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Ewusia_marchew

Jeszcze raz dziękuję!!!!

A co do aktu chrztu, to jesteście pewne, że jest ważny 6 miesięcy??
Bo jeśli tak mogłabym go załatwić teraz! Bo muszę jechać 200 km :/

A odnośnie targów ślubnych 5 lutego są w Katowicach, czy na nie trzeba się jakoś zapisywać? Czy płaci się za wstęp??

[kindziulindzia]

Napisane przez malwus20

Ułatwię Ci sprawe i masz tu link do moich https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=3136

Co do tortu to tez mam dylemat, stelaż zamówiony, przestrzenny i szukam takiego tortu gdzie na każdej części jest ozdoba, w dodatku chce żywe kwiaty. Ciężko jest mi znaleźć coś co mnie zadowoli wzrokowo

a smakowo to już wiesz jaki byś chciała?? z przystrojeniem z żywych kwiatów myślę że nie było by problemu a te stależe to trzeba wcześniej zamawiać ??

[marylka80]

Wydarzylo sie cos straszniego...wiedzialam, czulam to po prostu...ze to wszystko byloby zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe...nasz slub na Dominikanie stanal pod duzym znakiem zapytania
Wlasnie siedze w szpitalu, i to nie z moimi zawrotami glowy a z TZ, ktory wczoraj na treningu zerwal calkowicie sciegno Achillesa. Wlozyli go od razu do gipsu. Lada moment maja podjac decyzje czy zostaje w gipsie przez 6 tygodni czy robia operacje. Co nie zmieni faktu ze po operacji tez bedzie w gipsie, tylko moze troche krocej...
Z noga w gipsie na Dominikane???? Nie wyobrazam sobie tego...przepadnie wszystko, piekny slub, piekna wycieczka, cala kasa, nie mamy zadnego obezpieczenia od rezygnacji...takie cos moze sie tylko mi przytrafic...ja to po prostu czulam gdzies w kosciach...wiedzialam ze cos sie stanie...mam ochote krzyczec, plakac...ale co to da...wazne ze nic gorszego mu sie nie stalo...

[malwus20]

Napisane przez kindziulindzia

a smakowo to już wiesz jaki byś chciała?? z przystrojeniem z żywych kwiatów myślę że nie było by problemu a te stależe to trzeba wcześniej zamawiać ??

Ja stelaż zamówiłam już bo w mojej cukierni przestrzennych mają bardzo mało, jak jest w innych to nie wiem, musisz pytac bo jak widac nie w każdej jest tak samo. Co do smaku to chyba wieźmiemy z bita śmietana o smaku cytrynowym bo bedzie lekko kwaskowaty a nie taki przesłodzony. Moja mama właśnie o tym smaku tort jadała z tej cukierni i mówi że był bardzo dobry bo nie był słodki. Zobaczymy co nam cukiernia jeszcze zaproponuje. Na pewno nie jakiś czekoladowy bo sama za takim nie przepadam a ciast z czekoladą na weselu jest sporo wiec nie widzę sensu pchania tego samego w tort.

[Wiktusiaczek]

Napisane przez marylka80

Wydarzylo sie cos straszniego...wiedzialam, czulam to po prostu...ze to wszystko byloby zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe...nasz slub na Dominikanie stanal pod duzym znakiem zapytania
Wlasnie siedze w szpitalu, i to nie z moimi zawrotami glowy a z TZ, ktory wczoraj na treningu zerwal calkowicie sciegno Achillesa. Wlozyli go od razu do gipsu. Lada moment maja podjac decyzje czy zostaje w gipsie przez 6 tygodni czy robia operacje. Co nie zmieni faktu ze po operacji tez bedzie w gipsie, tylko moze troche krocej...
Z noga w gipsie na Dominikane???? Nie wyobrazam sobie tego...przepadnie wszystko, piekny slub, piekna wycieczka, cala kasa, nie mamy zadnego obezpieczenia od rezygnacji...takie cos moze sie tylko mi przytrafic...ja to po prostu czulam gdzies w kosciach...wiedzialam ze cos sie stanie...mam ochote krzyczec, plakac...ale co to da...wazne ze nic gorszego mu sie nie stalo...

Marylko pracuję w centrum rehabilitacji i w przypadku całkowitego zerwania tego ścięgna operacja jest niezbędna, bo muszą zeszyć uszkodzone ścięgno. Wsadzają później nogę do gipsu na w sumie 6 tygodni, najpierw jeden rodzaj unieruchomienia, później drugi... I po zdjęciu gipsu rehabilitacja... Koniec, nie będę się więcej rozpisywać. Bardzo Ci współczuję Może uda się to wszystko jakoś jeszcze zorganizować...

[E87]

Marylka bardzo mi przykro, a kiedy mieliscie wyjezdzac?

[kindziulindzia]

Napisane przez malwus20

Ja stelaż zamówiłam już bo w mojej cukierni przestrzennych mają bardzo mało, jak jest w innych to nie wiem, musisz pytac bo jak widac nie w każdej jest tak samo. Co do smaku to chyba wieźmiemy z bita śmietana o smaku cytrynowym bo bedzie lekko kwaskowaty a nie taki przesłodzony. Moja mama właśnie o tym smaku tort jadała z tej cukierni i mówi że był bardzo dobry bo nie był słodki. Zobaczymy co nam cukiernia jeszcze zaproponuje. Na pewno nie jakiś czekoladowy bo sama za takim nie przepadam a ciast z czekoladą na weselu jest sporo wiec nie widzę sensu pchania tego samego w tort.

no to już mam zajęcie muszę iść do swojej cukierni i wypytać się wszystkiego, tak samo jak Ty nie chcę na pewno czekoladowego bo sama za takimi nie przepadam i taj jak mówisz nie może być za słodki
myślałam właśnie o bitej śmietanie oraz o smaku wiśniowym no ale zobaczymy

[malwus20]

Napisane przez marylka80

Wydarzylo sie cos straszniego...wiedzialam, czulam to po prostu...ze to wszystko byloby zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe...nasz slub na Dominikanie stanal pod duzym znakiem zapytania
Wlasnie siedze w szpitalu, i to nie z moimi zawrotami glowy a z TZ, ktory wczoraj na treningu zerwal calkowicie sciegno Achillesa. Wlozyli go od razu do gipsu. Lada moment maja podjac decyzje czy zostaje w gipsie przez 6 tygodni czy robia operacje. Co nie zmieni faktu ze po operacji tez bedzie w gipsie, tylko moze troche krocej...
Z noga w gipsie na Dominikane???? Nie wyobrazam sobie tego...przepadnie wszystko, piekny slub, piekna wycieczka, cala kasa, nie mamy zadnego obezpieczenia od rezygnacji...takie cos moze sie tylko mi przytrafic...ja to po prostu czulam gdzies w kosciach...wiedzialam ze cos sie stanie...mam ochote krzyczec, plakac...ale co to da...wazne ze nic gorszego mu sie nie stalo...

Najważniejsze że nic poważniejszego sie nie stało Tż choć domyślałam się że jest wam przykro bo wszystko opłacone, każdy szczegół zaplanowany a tu taki przypadek akurat teraz. Współczuje Ci Marylko A jak chcesz to krzycz, płacz, rozładujesz przynajmniej swoje emocje.

[kindziulindzia]

Napisane przez marylka80

Wydarzylo sie cos straszniego...wiedzialam, czulam to po prostu...ze to wszystko byloby zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe...nasz slub na Dominikanie stanal pod duzym znakiem zapytania
Wlasnie siedze w szpitalu, i to nie z moimi zawrotami glowy a z TZ, ktory wczoraj na treningu zerwal calkowicie sciegno Achillesa. Wlozyli go od razu do gipsu. Lada moment maja podjac decyzje czy zostaje w gipsie przez 6 tygodni czy robia operacje. Co nie zmieni faktu ze po operacji tez bedzie w gipsie, tylko moze troche krocej...
Z noga w gipsie na Dominikane???? Nie wyobrazam sobie tego...przepadnie wszystko, piekny slub, piekna wycieczka, cala kasa, nie mamy zadnego obezpieczenia od rezygnacji...takie cos moze sie tylko mi przytrafic...ja to po prostu czulam gdzies w kosciach...wiedzialam ze cos sie stanie...mam ochote krzyczec, plakac...ale co to da...wazne ze nic gorszego mu sie nie stalo...

marylko bardzo Ci współczuję ale ważne że nie skończyło się jeszcze bardziej tragicznie
tak mi przykro tyle już mieliście załatwione i taki wyjazd na ślub trzymam kciuki by organizacyjnie to jeszcze wypaliło i spełniły się Wasze marzenia

[gosza_m]

Napisane przez marylka80

Wydarzylo sie cos straszniego...wiedzialam, czulam to po prostu...ze to wszystko byloby zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe...nasz slub na Dominikanie stanal pod duzym znakiem zapytania
Wlasnie siedze w szpitalu, i to nie z moimi zawrotami glowy a z TZ, ktory wczoraj na treningu zerwal calkowicie sciegno Achillesa. Wlozyli go od razu do gipsu. Lada moment maja podjac decyzje czy zostaje w gipsie przez 6 tygodni czy robia operacje. Co nie zmieni faktu ze po operacji tez bedzie w gipsie, tylko moze troche krocej...
Z noga w gipsie na Dominikane???? Nie wyobrazam sobie tego...przepadnie wszystko, piekny slub, piekna wycieczka, cala kasa, nie mamy zadnego obezpieczenia od rezygnacji...takie cos moze sie tylko mi przytrafic...ja to po prostu czulam gdzies w kosciach...wiedzialam ze cos sie stanie...mam ochote krzyczec, plakac...ale co to da...wazne ze nic gorszego mu sie nie stalo...

Kochana najpierw wielkie dla Ciebie i dla TŻta!!!!!!!!! Nawet nie wiem co napisać, bo to, że mi przykro bardzo, to za mało. Nawet nie wyobrażam sobie co teraz czujesz. Fakt ślub marzeń stoi pod znakiem ?, wiem, że nie łatwo spojrzeć na to z tej strony, ale najważniejsze teraz jest zdrowie TŻ. Musisz go wspierać, na pewno jest mu cholernie ciężko, nie tylko przez ból nogi, ale i to, że z jego powodu możecie nie lecieć na Dominikanę. Że takie marzenia przepadną, ale najważniejsza jest Wasza miłość!!!!
A teraz powinnaś dostać po dupce, bo może jeszcze uda się z tym ślubem, może TŻ nawet w gipsie poleci. Szczerze bardziej życzę mu tego gipsu niż operacji, bo jeśli tylko na gipsie się skończy, to lepiej dla jego zdrowia chyba, co nie??
A może jeśli wycieczka miałaby przepaść to właśnie nawet mimo gipsu tam lecieć?? Wiem łatwo sie mówi, nie jestem w takiej sytuacji i na odległość mogę się mądrzyć. Tyle serca w to włożyłaś, tyle pracy, tyle miłości, a tu po prostu stanęło cos na drodze i to nie błahostka, bo przecież o zdrowie TZta chodzi. Jeszcze raz podkreślam, że jest mi bardzo przykro. Tak bardzo bym chciała, żeby wszystko było dobrze, żeby spełniły się Wasze marzenia, żebyś nam tu piękna relację zdała!!!! I wierzę w to, że relacja z Dominikany będzie! Trzymam mocne za zdrowie TŻta, niech okaże się silnym chłopem i nie da się tak po prostu jakiemuś tam ścięgnu Achillesa!!!!!!!

[sloneczko740]

marylka80
nie denerwuj się napewno wszystko będzie ok i ślub wypali tak jak to miało być a Tż napewno się wykuruje do tego czasu bądź dobrej myśli..zobaczysz wszystko się ułoży

[malwus20]

Napisane przez kindziulindzia

no to już mam zajęcie muszę iść do swojej cukierni i wypytać się wszystkiego, tak samo jak Ty nie chcę na pewno czekoladowego bo sama za takimi nie przepadam i taj jak mówisz nie może być za słodki
myślałam właśnie o bitej śmietanie oraz o smaku wiśniowym no ale zobaczymy

Ja jeszcze pewna nie jestem tego smaku ale obstaje za tym by nie był za słodki. I mój będzie w marcepanie a marcepan jest słodki wiec środka zrobić takiego samego nie mam zamiaru.

[jagata]

Napisane przez marylka80

Wydarzylo sie cos straszniego...wiedzialam, czulam to po prostu...ze to wszystko byloby zbyt piekne zeby moglo byc prawdziwe...nasz slub na Dominikanie stanal pod duzym znakiem zapytania
Wlasnie siedze w szpitalu, i to nie z moimi zawrotami glowy a z TZ, ktory wczoraj na treningu zerwal calkowicie sciegno Achillesa. Wlozyli go od razu do gipsu. Lada moment maja podjac decyzje czy zostaje w gipsie przez 6 tygodni czy robia operacje. Co nie zmieni faktu ze po operacji tez bedzie w gipsie, tylko moze troche krocej...
Z noga w gipsie na Dominikane???? Nie wyobrazam sobie tego...przepadnie wszystko, piekny slub, piekna wycieczka, cala kasa, nie mamy zadnego obezpieczenia od rezygnacji...takie cos moze sie tylko mi przytrafic...ja to po prostu czulam gdzies w kosciach...wiedzialam ze cos sie stanie...mam ochote krzyczec, plakac...ale co to da...wazne ze nic gorszego mu sie nie stalo...

Współczuję Twojemu TŻ. Mój szef miał zerwane ścięgno i miał operację. W biurze nie widzieiśmy go z 2 miesiące bo nie bardzo mógł obciążać nogę i nie chciało mu się wchodzić na 3 piętro. Potem przez pół roku miał rechabilitację i jeszcze załatwił wyjazd do sanatorium, więc tak naprawdę długo to trwało.

Jeśli chodzi o Wasz ślub, to może jednak nie będzie tak źle i TŻ da radę z nogą w gipsie. Trzymam kciuki aby jednak wszystko się ułożyło po Waszej myśli
Tym bardziej, że miałam wielką nadzieję pooglądać Wasze wspaniałe zdjęcia z Dominikany...

[Lily ofthe Valley]

Przykro mi, rzeczywiście beznadziejna sytuacja