Plotkowy - sklepy dziecięce

[Mysia mysz]

Napisane przez Megaan

Dziewczyny ja chce robić Gapa/ON. Jeśli sa chętne, to możecie juz szykować listę


Sent from my iPhone using Tapatalk

wiadomo coś jakie rabaty będą?

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez Megaan

Dziewczyny ja chce robić Gapa/ON. Jeśli sa chętne, to możecie juz szykować listę


Sent from my iPhone using Tapatalk

ai Meg, dostałam ciuchy,baaaardzo dziękuję

[adzienka]

Napisane przez Mysia mysz

wiadomo coś jakie rabaty będą?

To jest zawsze jedna wielka niewiadoma

[ankham]

Napisane przez candace1

Będą po Świętach - tuż przed końcem roku

chyba właśnie w tamtym roku po świetach przed Nowym Rokiem też rzuciłyśmy się nieźle na zamówienie potem to walentynkowe było też niezłe ja chyba poczekam do poświątecznego zamówienia.
A mój Młody śpiewa sobie: moja mama, moja mama coraz więcej mówi

[adzienka]

Can, czy kiedy już Meg zamówi z cartersa możemy wrzucać swoje linki do zamówienia ?

[nugat]

Napisane przez ankham

chyba właśnie w tamtym roku po świetach przed Nowym Rokiem też rzuciłyśmy się nieźle na zamówienie potem to walentynkowe było też niezłe ja chyba poczekam do poświątecznego zamówienia.
A mój Młody śpiewa sobie: moja mama, moja mama coraz więcej mówi

zobaczysz co będzie w okolicach trzecich urodzin będzie CAŁY CZAS mówił i mówił do Ciebie i ciągle pytał dlaczego, a dlaczego - dopóki nie zaśnie
nasza ostatnia wymiana zdań:
-mamo, a dlaczego nie ide dzis do przedszkola?
-bo dziś jest niedziela
- a dlaczego dzis jest niedziela?

[201607211724]

Napisane przez ankham

A mój Młody śpiewa sobie: moja mama, moja mama coraz więcej mówi

ale słodko!!!

ankham ile on ma? pytam, bo mój roczniak ani myśli nazwać mnie mamą, zwraca się do mnie per tata albo ada (choć nie mam tak na imię) a tak serio - sensownie mówi baaardzo mało, nawet trudno mi obiektywnie powiedzieć, czy to co mówi jest faktycznie.. sensowne

[Aalicia24]

Napisane przez nugat

zobaczysz co będzie w okolicach trzecich urodzin będzie CAŁY CZAS mówił i mówił do Ciebie i ciągle pytał dlaczego, a dlaczego - dopóki nie zaśnie
nasza ostatnia wymiana zdań:
-mamo, a dlaczego nie ide dzis do przedszkola?
-bo dziś jest niedziela
- a dlaczego dzis jest niedziela?

to dlaczego trwa długo u nas już z rok i końca nie widać

[nugat]

Napisane przez orenda

ale słodko!!!

ankham ile on ma? pytam, bo mój roczniak ani myśli nazwać mnie mamą, zwraca się do mnie per tata albo ada (choć nie mam tak na imię) a tak serio - sensownie mówi baaardzo mało, nawet trudno mi obiektywnie powiedzieć, czy to co mówi jest faktycznie.. sensowne

moja roczna tez nie mowi, syn tez nie mowil nic sensownego w tym wieku
po swojemu, am am, brum i takie tam

[kikuska]

Napisane przez nugat

moja roczna tez nie mowi, syn tez nie mowil nic sensownego w tym wieku
po swojemu, am am, brum i takie tam

To u mnie podobnie 8 miesięczna mówi baba, tata, mam, am (jeść)

[ankham]

Napisane przez nugat

zobaczysz co będzie w okolicach trzecich urodzin będzie CAŁY CZAS mówił i mówił do Ciebie i ciągle pytał dlaczego, a dlaczego - dopóki nie zaśnie
nasza ostatnia wymiana zdań:
-mamo, a dlaczego nie ide dzis do przedszkola?
-bo dziś jest niedziela
- a dlaczego dzis jest niedziela?

hehehe na to "dlaczego" psychicznie się nastawiam na razie jest w kółko : a too, i pokazuje na wszystko po 100 razy i po sto razy : a tooo

Napisane przez orenda

ale słodko!!!

ankham ile on ma? pytam, bo mój roczniak ani myśli nazwać mnie mamą, zwraca się do mnie per tata albo ada (choć nie mam tak na imię) a tak serio - sensownie mówi baaardzo mało, nawet trudno mi obiektywnie powiedzieć, czy to co mówi jest faktycznie.. sensowne

21 miesięcy, mówi niektóre wyrazy i najbardziej lubi tam gdzie jest k i r czyli kolor, na wszystko pokazuje i mówi : kolor, jak się zmienia toteż: kolor, kiedyś krokodyl powiedział i aparat

koło to też standard, do tego wszystko rozumie

ale mam znajomą,której córka w tym wieku wszystko potrafiła powiedzieć

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Mój jak miał rok wymyślił swój język. I tak już 1,5 roku się bujamy z jego chinszczyzną
Ale powoli zaczyna to przypominać polski.

[201607211724]

Napisane przez nugat

moja roczna tez nie mowi, syn tez nie mowil nic sensownego w tym wieku
po swojemu, am am, brum i takie tam

am am i brum to jest coś! mój "mówi" ne i ta (nie i tak), kokek (z jakimś dziwacznym akcentem na kota) i namiętnie tata (niekoniecznie na tatę) Ale nawet tego nie jestem pewna
Chciałabym, żeby mówił w kontekście am am i brum, bo to jest takie..logiczne

Napisane przez kikuska

To u mnie podobnie 8 miesięczna mówi baba, tata, mam, am (jeść)

8 miesięcy i takie słownictwo? super! mój wtedy "pierdział" buzią (wiecie co mam na myśli)

Napisane przez ankham

21 miesięcy, mówi niektóre wyrazy i najbardziej lubi tam gdzie jest k i r czyli kolor, na wszystko pokazuje i mówi : kolor, jak się zmienia toteż: kolor, kiedyś krokodyl powiedział i aparat

ale jak tak sobie myślę, to chyba jedne z trudniejszych wyrazów te z k i r - ambitny chłopak - fajnie

[Aalicia24]

to ja Wam powiem, że moja Lilka jak miała cztery miesiące to wołała mnie Ala - nie wiem jakim cudem, w sumie to proste i może dlatego mama mi powiedziała jak miała jakieś 8/9 miesięcy chyba pierwszy raz. A później były pojedyncze słowa bardzo długo i nic więcej i nagle między 1,5/2 lata zaczęła mówić zdaniami całymi. Nie ma reguły - znajomej córka zaczęła mówić w wieku 3 lat prawie i szybko dogoniła rówieśników wymową np.

[nugat]

Napisane przez ankham

ale mam znajomą,której córka w tym wieku wszystko potrafiła powiedzieć

u mnie bylo to samo moj Maciek mowil cos tam po swojemu a kolezanki córa super wyraznie wypowiadala kazde słowo

[antoinette]

Meg dziękuje za paczuchę

[MoTyleKsw]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4391728 9]Mój jak miał rok wymyślił swój język. I tak już 1,5 roku się bujamy z jego chinszczyzną
Ale powoli zaczyna to przypominać polski.[/QUOTE]

hahaha chińszczyzna D
Mój brat jak był mały to wszystko to było "dziabola"
Wszyscy ludzie, sytuacje "dziabola"


Choć najmilej wspominam
"Piotrek daj buzi"
"Siostla ne mogę, fabryka nie wyplodukowała"



P.S. Ale wymiotło na gapie ubrań

[201607211724]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;4391728 9]Mój jak miał rok wymyślił swój język. I tak już 1,5 roku się bujamy z jego chinszczyzną
Ale powoli zaczyna to przypominać polski.[/QUOTE]

no to u nas też można przyjąć, że po chińsku albo mandaryńsku, najważniejszą sylabą jest KO. Pokazywałam mu kurę w książeczce i tak się ucieszyłam, bo on kokokokoko, następnego dnia się obudził i uroczo na mnie KO na tatę KO na lampę KO

Napisane przez Aalicia24

to ja Wam powiem, że moja Lilka jak miała cztery miesiące to wołała mnie Ala

do matki rodzonej po imieniu! w tym wieku!

Napisane przez MoTyleKsw

Choć najmilej wspominam
"Piotrek daj buzi"
"Siostla ne mogę, fabryka nie wyplodukowała"

.....padłam...

[ankham]

Napisane przez orenda

8 miesięcy i takie słownictwo? super! mój wtedy "pierdział" buzią (wiecie co mam na myśli)





ale jak tak sobie myślę, to chyba jedne z trudniejszych wyrazów te z k i r - ambitny chłopak - fajnie

no właśnie jakieś takie trudne wyrazy najchętniej powtarza

pierdział buzią mój pierdzi buzią jak faktycznie chce zrobić taki numer, jak dorosły człowiek, że ma wszystko w d... . Ostatnio jak brałam prysznic to zaglądnął mi do łazienki, popatrzył i szyderczy śmiech zrobił i zamknął drzwi, myślałam że padnę

Napisane przez Aalicia24

to ja Wam powiem, że moja Lilka jak miała cztery miesiące to wołała mnie Ala - nie wiem jakim cudem, w sumie to proste i może dlatego mama mi powiedziała jak miała .

ooo no to faktycznie nieźle, Ania też proste, ale Młody rzadko mówi

Napisane przez MoTyleKsw

Choć najmilej wspominam
"Piotrek daj buzi"
"Siostla ne mogę, fabryka nie wyplodukowała"

haha, padłam

Napisane przez orenda

no to u nas też można przyjąć, że po chińsku albo mandaryńsku, najważniejszą sylabą jest KO. Pokazywałam mu kurę w książeczce i tak się ucieszyłam, bo on kokokokoko, następnego dnia się obudził i uroczo na mnie KO na tatę KO na lampę KO

hahahaha, padłam drugi raz

[kikuska]

Napisane przez nugat

u mnie bylo to samo moj Maciek mowil cos tam po swojemu a kolezanki córa super wyraznie wypowiadala kazde słowo

To czy dzieci szybko zaczynają mówić czy nie, wydaje mi się że nie ma wpływu na to czy jest inteligentne czy nie. Po prostu jeden mówi szybko drugi później, ale nie ma to znaczenia, bo potem dzieci i tak się wyrównują, w jednym przeganiają w drugim muszą pogodzić się z szybkością innych.

Ze słownika mego chrześniaka (2 latka )
babcia - K. Przyjedziesz jutro do babci?
K. - Nie!
babcia - a to dlaczego?
K. - Nie mam czasu, nie mam pieniędzów!

nikt nie wie skąd ten tekst wziął

[nugat]

Napisane przez kikuska

To czy dzieci szybko zaczynają mówić czy nie, wydaje mi się że nie ma wpływu na to czy jest inteligentne czy nie. Po prostu jeden mówi szybko drugi później, ale nie ma to znaczenia, bo potem dzieci i tak się wyrównują, w jednym przeganiają w drugim muszą pogodzić się z szybkością innych.

Ze słownika mego chrześniaka (2 latka )
babcia - K. Przyjedziesz jutro do babci?
K. - Nie!
babcia - a to dlaczego?
K. - Nie mam czasu, nie mam pieniędzów!

nikt nie wie skąd ten tekst wziął

dobre
wcale nie uwazam zeby moj Macio byl mniej inteligentny od kolezanki
teraz sie wyrównali, oboje duzo i ladnie mowią

[Hally_berry]

Napisane przez nugat

zobaczysz co będzie w okolicach trzecich urodzin będzie CAŁY CZAS mówił i mówił do Ciebie i ciągle pytał dlaczego, a dlaczego - dopóki nie zaśnie
nasza ostatnia wymiana zdań:
-mamo, a dlaczego nie ide dzis do przedszkola?
-bo dziś jest niedziela
- a dlaczego dzis jest niedziela?

U mojego chrześniaka 4,7 lat nadal jest etap " a dlaczego", przepytuje na każdym kroku wszystkich i nie ma zmiłuj

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Najważniejsze to starać się nie porównywać dzieci do siebie bo każde jest inne i inaczej się rozwija - rodzice sami się potrafią nakręcić i szukają dziury w całym

wracając do ząbkowania to u mojej kolejne 2 się wyrżnęły więc prawie 5 na raz....i usypianie wieczorne oraz nocki nadal męczące....końca nie widać

dobrze mi dziś koleżanka napisała: jak już jej wszystkie wyjdą to przynajmniej zęby będziesz miała już z głowy

[201607211724]

ja absolutnie nie porównuję, tym bardziej, że mój synek miał naprawdę ciężki start i dumna jestem z niego, że jest tak cudny jak jest, ale frustruje mnie już ciągłe tata na mój widok (no chyba, że akurat ko). Domagam się MAMA

[jjb]

Napisane przez orenda

ja absolutnie nie porównuję, tym bardziej, że mój synek miał naprawdę ciężki start i dumna jestem z niego, że jest tak cudny jak jest, ale frustruje mnie już ciągłe tata na mój widok (no chyba, że akurat ko). Domagam się MAMA

Uwierz mi lepsze to niż ciągle mama, maaaama, mamaaaaaaa i tak cały dzień a teraz przyszla kolej na NIE i ciagle tylko slysze nie, nie, nie i przy tym kreci glowa ostentacyjnie

[Megaan]

Moja ma 17 miesięcy i gada po swojemu, ale jak się ją poprosi żeby coś powtórzyła, to stara się to zrobić. Słów ze sobą nie łączy, ale pojedyncze wymawia wyraźnie. Ostatnio zaskoczyła nas, bo powiedziała bardzo wyraźnie "dość". Mama powiedziała szybko (coś koło 6 mcy), ale jak zaczęła chodzić (a raczej biegać), to zupełnie zapomniała że można mówić. I gdzieś to dopiero wróciło 2 miesiące temu.

U nas zęby ciągle w natarciu. Wszystkie kły idą

[201607211724]

Napisane przez jjb

Uwierz mi lepsze to niż ciągle mama, maaaama, mamaaaaaaa i tak cały dzień a teraz przyszla kolej na NIE i ciagle tylko slysze nie, nie, nie i przy tym kreci glowa ostentacyjnie

no u nas też jest teraz "nie" (a właściwie ne) i jeszcze podchodzenie np. do kontaktów z szelmowskim uśmieszkiem, zakazujące machanie sobie paluchem i wrzeszczenie "ne ne ne ne" wiem, że powinnam być wtedy poważna i potwierdzić, że faktycznie nie wolno, ale zazwyczaj wybucham śmiechem

[Megaan]

Napisane przez orenda

no u nas też jest teraz "nie" (a właściwie ne) i jeszcze podchodzenie np. do kontaktów z szelmowskim uśmieszkiem, zakazujące machanie sobie paluchem i wrzeszczenie "ne ne ne ne" wiem, że powinnam być wtedy poważna i potwierdzić, że faktycznie nie wolno, ale zazwyczaj wybucham śmiechem

Haha ja też w takich sytuacjach nie potrafię być poważna

[Hally_berry]

Napisane przez orenda

ja absolutnie nie porównuję, tym bardziej, że mój synek miał naprawdę ciężki start i dumna jestem z niego, że jest tak cudny jak jest, ale frustruje mnie już ciągłe tata na mój widok (no chyba, że akurat ko). Domagam się MAMA

Moja córka np.wogóle podobna nie jest jak narazie i zabawnie jest na basenie jak występuje w samej pieluszce na dodatek niebieskiej i jest brana za chłopca - więc ja za każdym razem prostuję, że to dziewczynka tylko do taty bardzo podobna.....szwagierka ostatnio się mnie pytała, czy się denerwuję bardzo przez to że to cały tata ....jaki mam na to wpływ, oby potem się trochę w mamę przemieniła

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Mój w jedną noc nauczył się mówić "mleko" jak przestałam mu je podawać
Poza tym z jedynych słów jakie wymawia perfekcyjnie to "koło". Nie wiem co on ma, ale ma jakiś fetysz do kół.

A tak poza tym co piszecie o tym rozbrajającym uśmiechu podczas psot. Mój też takie ma. Leżę i kwiczę jak na mnie tym swoim spojrzy.

Co do mylenia że jest to dziewczynka to też tak mamy. Będąc w sklepie z babcią, podchodzi do niej facet i pyta się czy Młody to chłopiec czy dziewczynka, bo "tak zalotnie się na mnie patrzy".

Hally, współczucia, ale fakt, będziesz miała z głowy to ząbkowanie całkiem szybko.

[alb]

Pierwszym słowem mojej córki (już od pierwszych miesięcy) było nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeee
Zaczęła mówić jak miała jakieś 15 miesięcy, nie pamiętam dokładnie. Wcześniej to jakieś pojedyncze słowa: kaka (kaczka), kuka (smoczek), baba... Mama chyba długo nie mówiła. Ale jak już zaczęła mówić to zaraz mówiła pełnymi zdaniami. Chętnie wtedy powtarzała nowe słowa - po swojemu. Później jej to przeszło i nie chciała powtarzać i mówiła "nie umim" Etap "co to" też przerabialiśmy - miała jakieś półtora roku, ale szybko jej przeszło. Potem było "czemu", ale też nie trwało zbyt długo... Mnie najbardziej rozbraja jej słowotwórstwo, np. idłam (szłam), pójdłam (poszłam) Teraz (ma 3 latka) mówi dużo, ale jeszcze nie wszystkie słowa poprawnie... Chociaż te, których powtarzać nie powinna to wychodzą jej perfekcyjnie, np. cholera jasna, i nawet potrafi to dopasować do sytuacji...

[jostra]

Ja mam dzieci mega gaduły, córka gada nawet przez sen, a synuś już mając 2 lata mówił pełnymi rozbudowanymi zdaniami. Miał taki okres, że lubił sobie przekląć, ale mu szybko przeszło na szczęście. Kiedyś w żłobku jak kolega zwymiotował na stół wypsnęło mu się "o ku... mać", ale w sumie wcale mu się nie dziwię.

jjb- dzięki kochana z wysyłkę bluzy
can - jeszcze raz dzięki za ciuszki