Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[ania p]

Napisane przez P0P70

Witam,

Wczoraj byłam z Oliwka u Okulisty na kontroli. Ze wzrokiem bez zmian. Następna kontrola za 6 miesięcy. Nawet udało mi się umówić Oliwke w tym samym czasie w którym wcześniej umowilam Natasze. Wiec będę miała wizytę jedna po drugiej.
Oliwka była bardzo spięta na wizycie bo przed nią była dziewczynka która bardzo płakała. Jakoś to negatywnie wpłynęło na Oliwke i nie chciała współpracować. Ona nie boi się lekarzy ale ten płacz ja wystraszył.

Ja muszę z Szymkiem ok . lipca zawitać .

Wczoraj za to z Olką na lakierowaniu zębów byłam .
Następna wizyta za jakieś 4 miesiące na przegląd .

Plmadzia - ja miałam piecyk jeszcze rok temu . Teraz mam wsio z głównego pieca na dole i całe szczęście .

Ale się rozpisałyście , ale jak taka pogoda , to co się dziwić .
Mam nadzieję , że w week się nie zrąbie , bo komunię mamy .
Ale znając życie ....

[izazula]

Nataszka milej zabawy

Ania u nas w kościele też jest komunia i jeszcze nie pamiętam żeby tego dnia deszczu nie było Zawsze leje i jest zimno

[P0P70]

Ja byłam wczoraj u dentysty z zębem, który mi sie ciagle kruszy. Tak średnio raz na rok go robię od jakiś 10 lat albo i dłużej .
Na szczęście nic ponadto nie mam do robienia.
Umowilam tez Oliwke na przegląd w następnym tygodniu i mam nadzieje ze wszystkie kiełki bedą zdrowe.

[ania p]

Iza - u nas w tym tygodniu była i jakoś się udało i mieli ciepło .

[sara 85]

Madzia- łazienka super

ja też mam jutro komunie chrześniaka, a tu dzisiaj zimno i pada, jutro też tak ma być


dziewczyny jakie gry polecacie dla naszych dzieci? zamówiłam grzybobranie, co jeszcze wziąć?

[pl_madzia]

Sara mój ma takie łączone literki z obrazkami bardzo to lubi. No i te spadające małpki.

Bym zapomniała co do łazienki. To jak się nasłuchałam jak narzekacie na ciemne podłogi to położyłam w łazience jasną. I u mnie z tym tragediaFugi co tydzień czyszczę, a podłogi to po powrocie z działki ledwo co doszorować można. Szkoda że nie było czegoś pomiędzy. Albo żeby podłogi u mnie były tak jak ściany z takiego szkliwionego czy jak to zwać, bo w macie to mnie załamują.Nawet tz-owi nic nie mówię bo by mi nagadał
Za to super że mam wiszący kibelek i szafkę na nóżkach bo tylko mopem przejadę, a u mnie nagminnie chłopaki nie trafiają złośliwce do kibelkaDzisiaj sobie obiecałam że ostatni raz po nich sprzątałam. Idą zaspani z rana i mam mycie. Teraz z tym koniec

[sara 85]

Napisane przez pl_madzia

Sara mój ma takie łączone literki z obrazkami bardzo to lubi. No i te spadające małpki.

Bym zapomniała co do łazienki. To jak się nasłuchałam jak narzekacie na ciemne podłogi to położyłam w łazience jasną. I u mnie z tym tragediaFugi co tydzień czyszczę, a podłogi to po powrocie z działki ledwo co doszorować można. Szkoda że nie było czegoś pomiędzy. Albo żeby podłogi u mnie były tak jak ściany z takiego szkliwionego czy jak to zwać, bo w macie to mnie załamują.Nawet tz-owi nic nie mówię bo by mi nagadał
Za to super że mam wiszący kibelek i szafkę na nóżkach bo tylko mopem przejadę, a u mnie nagminnie chłopaki nie trafiają złośliwce do kibelkaDzisiaj sobie obiecałam że ostatni raz po nich sprzątałam. Idą zaspani z rana i mam mycie. Teraz z tym koniec

małpki mamy, daj linka do tej gry

[pl_madzia]

Napisane przez sara 85

małpki mamy, daj linka do tej gry

Taka sama tylko innej firmy http://allegro.pl/gra-abecadlo-wesol...219273418.html

[izazula]

U nas zaczęło lać w nocy i teraz też leje - cóż weekend

Madzia tego wiszącego kibelka zazdroszczę. Umycie podłogi za nim przy takiej malej łazience (również mojej) to niezła gimnastyka a tak mop i gotowe.

[mrowak]

Libra, podpowiedz mi co się nadaje na quasi-żywopłot poza tradycyjną tują?czy miałaś do czynienia z głogownikiem red robin? Potrzebuję czegoś na niewielki fragment przy ogrodzeniu, najchętniej jakiś krzak, którego specjalnie przycinać nie trzeba będzie. Myślałam też o jakimś miskancie, ale nie wiem czy to by się sprawdziło.

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Sara mój ma takie łączone literki z obrazkami bardzo to lubi. No i te spadające małpki.

Bym zapomniała co do łazienki. To jak się nasłuchałam jak narzekacie na ciemne podłogi to położyłam w łazience jasną. I u mnie z tym tragediaFugi co tydzień czyszczę, a podłogi to po powrocie z działki ledwo co doszorować można. Szkoda że nie było czegoś pomiędzy. Albo żeby podłogi u mnie były tak jak ściany z takiego szkliwionego czy jak to zwać, bo w macie to mnie załamują.Nawet tz-owi nic nie mówię bo by mi nagadał
Za to super że mam wiszący kibelek i szafkę na nóżkach bo tylko mopem przejadę, a u mnie nagminnie chłopaki nie trafiają złośliwce do kibelkaDzisiaj sobie obiecałam że ostatni raz po nich sprzątałam. Idą zaspani z rana i mam mycie. Teraz z tym koniec

no widzisz a ja jestem bardzo zadowolona z mojej jasnej podłogi w łazience z tym że moja na połysk jest i fugi mam brązowe i z moim brudasem małym to podłoga pozostawia wiele do życzenia pod względem czystości ale o dziwo nie widac brudu.Na ścianach też nie mam jasnej fugi.
Z nietrafianiem do kibelka to niestety u mnie to samo i też błogosławię wiszący kibelek i wiszącą szafkę.
Płytki na półmat jasne beżowe ale w takie jakby pęknięcia mam w korytarzu i kuchni i czyste są 5 min. po umyciu a tak za chwilę widać każdy ślad ,każdą rysę , także jak płytki to tylko połysk

Napisane przez mrowak

Libra, podpowiedz mi co się nadaje na quasi-żywopłot poza tradycyjną tują?czy miałaś do czynienia z głogownikiem red robin? Potrzebuję czegoś na niewielki fragment przy ogrodzeniu, najchętniej jakiś krzak, którego specjalnie przycinać nie trzeba będzie. Myślałam też o jakimś miskancie, ale nie wiem czy to by się sprawdziło.

czyli chodzi Ci o żywopłot którego nie trzeba ciąć? no tak jak tuja regularnie to nic raczej nie rośnie,ja mam jeden z tui właśnie tne je lekko raz do roku i drugi mam z grabu ten przycinam 2 razy w roku.
Z krzaków zrobisz raczej luźny żywopłot jeśli go nie będziesz przycinać ,ja lubię derenie ,może nie kwitna pięknie ale szybko rosną ,są bezproblemowe, znoszą nawet ostre cięcia ,nadają się na każdą glebę i nawet zimą wyglądają fajnie bo łodygi sa albo żółte albo czerwone.
Miskant zależy jaki kupisz bo jedne się słabo rzrastają a inne np. cukrowy puszcza kłącza nawet na 1,5m od karpy macierzystej , fajny jest np. gigantus nie rozrasta się mocno w szerz ale w zwyż bo osiąga ok. 3 m jest majestatyczny (mam go właśnie przy płocie od strony sąsiada)inne są raczej niskie.Nie wiem czy coś pomogłam

[ania p]

SZymon ma anginę
Przylazł mi w nocy że gardło go boli i uszy go bolą .
No i antybiotyk po raz pierwszy wstrętny w smaku do tego .
Ale oczywiście gania jak zwykle
dziwne to moje dziecko jest .

[mrowak]

Libra,generalnie chodzi o taki zywoplot ktory chwasty jako tako zagluszy niz o taki oslaniajacy od sasiadow. Myslalam tez o bialej tawule. Albo wlasnie o tym glogowniku.

[izazula]

Ale leje

Ania zdrówka dla Szymona

[P0P70]

Monka - gdzie w Opolu jest jakiś dobry sklep z tajnymi sukienkami? Kiedys pisałaś ze w Opolu kupilas fajna.


My dzisiaj dzieci zostawiliśmy z sąsiadką i pojechaliśmy do Silezji w Katowicach. Nic nie kupilam. A potrzebuje czegoś fajnego na komunie.

Ania - dopiero co chwaliłaś dzieci ze odporne. Zdrowia dla Szymka.

[ania p]

Napisane przez P0P70

Ania - dopiero co chwaliłaś dzieci ze odporne. Zdrowia dla Szymka.

Pop - i tak prawie 5 lat bez antybola , to chyba dobry rezultat
I oby im tak zostało .

[monka23]

POP kupiłam ta http://www.snobka.pl/artykul/zapytaj...ty-herbus-9251 , w Vi da moda( znasz? ) Opole - solaris center ( centrum handlowe) ul. Kopernika - nie byłam osobiście , brat mi ja kupił ,a ja przez telefon ze sklepowa gadalam, bo bylam w angli ,a on akurat byl z wizyta w pl .Takze nie wiem jakie tam wogole sa kiecki i czy cos znajdziesz

ANIA zdrokwa dla młodego , to dobrze ze nie cierpi bo angina to chyba , (zazwyczaj) bolesna jest . Eee no raz na kilka lat dobrze jest zachorować .

U nas tez cos sie zimno zrobiło masakra z ta pogoda

[pl_madzia]

Ania zdrowka dla Szymka.oby Ola nie złapała od niego . Psikaj mu tantum verde bo działa przeciwbolowo.

Libra ja chyba fugi zmienię na ciemne na podłodze. Bo ten jasny to mnie wkurza .
Ja chcę też zywoplot posadzić też ze względu bezpieczeństwa bo ciężko przez niego przejść.

Wczoraj wieczorem miałam wyjście z tz do moich biegowych kolegów. Ale mam kaca

[aneczkkaa]

Napisane przez pl_madzia

Wczoraj wieczorem miałam wyjście z tz do moich biegowych kolegów. Ale mam kaca

wypoczywaj


Anka zdrówka dla Szymona pewnie szybko mu przejdzie


Ta pogoda mnie wykończy , od wczoraj leje pochmurno i zimno , cudownie po prostu

[megi-megi]

Napisane przez pl_madzia

Wczoraj wieczorem miałam wyjście z tz do moich biegowych kolegów. Ale mam kaca

Sport to zdrowie

Ania - oby Szymkowi szybko przeszło. Coś w tym jest, że 3 dni to co najmniej wyjęte z życiorysu.

Ale zimnica dzisiaj. Idę kawkę zrobić.

[monka23]

O tak zimnica ,
Cała zimę zdrowa byłam a tera z rana gluta mam musze zacząć sie faszerowac bo jeszcze mnie rozlozy .

MEGI a jak tam mała ? Juz sie unormowalo ? Śpi ci ? Ładnie je ? Kupki robi bez problemu ? Kraina mlekiem płynąca ? jak młody ? Spelniasz sie jako matka 2 dzieci ?
Ja tak wczoraj z młodym sam na sam seans wieczorem sobie zrobiliśmy i mnie tak dziwnie w środku scisnelo , zdałam sobie sprawę( znowu) ze kiedys tak było - tylko my , a teraz mały z nami jest . Jak myśmy wogole kiedys żyli? bez niego , niedowyobrazenia, ze go nie było , albo mogłoby nie byc . Nie realne . I tak mnie raz na jakiś czas te uczucie nachodzi , jak sama jeste z młodym , a maly spi,ze miałam 1 dziecko i nie byłam w stanie sobie wyobrazić jak to jest mieć dwójkę , a teraz nie wiem jak myśmy wtedy żyli bez malego ,taka pustka wewnętrzna , z której nie zdawałoby sobie nawet sprawę . Nie wiem jak to dosadniej wytłumaczyć

[nataszka25]

Ania P zdrówka dla Szymka!

Wskakuje Wam filmik?
https://plus.google.com/photos/11617...58405144527458

agentka mała

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez monka23

O tak zimnica ,
Cała zimę zdrowa byłam a tera z rana gluta mam musze zacząć sie faszerowac bo jeszcze mnie rozlozy .

MEGI a jak tam mała ? Juz sie unormowalo ? Śpi ci ? Ładnie je ? Kupki robi bez problemu ? Kraina mlekiem płynąca ? jak młody ? Spelniasz sie jako matka 2 dzieci ?
Ja tak wczoraj z młodym sam na sam seans wieczorem sobie zrobiliśmy i mnie tak dziwnie w środku scisnelo , zdałam sobie sprawę( znowu) ze kiedys tak było - tylko my , a teraz mały z nami jest . Jak myśmy wogole kiedys żyli? bez niego , niedowyobrazenia, ze go nie było , albo mogłoby nie byc . Nie realne . I tak mnie raz na jakiś czas te uczucie nachodzi , jak sama jeste z młodym , a maly spi,ze miałam 1 dziecko i nie byłam w stanie sobie wyobrazić jak to jest mieć dwójkę , a teraz nie wiem jak myśmy wtedy żyli bez malego ,taka pustka wewnętrzna , z której nie zdawałoby sobie nawet sprawę . Nie wiem jak to dosadniej wytłumaczyć

Kuruj się kuruj

[monka23]

NATASZKA mi na tele nie działa ale cos jest . Jeszcze mnie nie rozlozylo jak narazie glut z rana j mija porabana ta pogoda .

[nataszka25]

Napisane przez monka23

NATASZKA mi na tele nie działa ale cos jest . Jeszcze mnie nie rozlozylo jak narazie glut z rana j mija porabana ta pogoda .

wiem, dziś cały dzień u nas też pada......

wrrr

[monka23]

Napisane przez nataszka25

wiem, dziś cały dzień u nas też pada......

wrrr

No spoko , ale dzięki , a jak było na klimacie ?

[aneczkkaa]

nataszka Amelka jest wspaniała

[megi-megi]

Kalina to spokojne dziecko. Ładnie śpi w nocy, pięknie je, ja mam pełno mleka. W wózku, jak Igor - płacz. Usypiam ją na rękach, czasem chce possać smoczek, to nieco lepiej znosi jazdę wózkiem, samochodem. Ale ogólnie bardzo cierpliwa jest, leży sobie, do mnie cieszy się na głos (co prawda brzmi to tak, jakby krztusiła się). No sama słodycz. Zmarźluch z niej gorszy, niż ze mnie. W te ciepłe dni płakała, póki jej kocem nie nakryłam.
Igor szaleje za siostrą, codziennie rano do niej leci ją tuli i całuje. Żałuję, że czasem nie mogę być do jego dyspozycji, jak mnie potrzebuje, ale staram się, jak Kalina śpi poświęcać mu uwagę. Nie jest źle. Owszem, jak z jakiegoś powodu dwójka płacze albo coś chcą na raz, to gorzej.... albo jak Kalina płacze na placu zabaw, a Igor w długą i nie chce do domu wracać i na bosaka zwiewa mnie ....
Ale przyznam, że myślałam, że będzie znacznie gorzej - tfu, tfu... Jakby Kalina miała charakter Igora, to już miałabym odchudzanie za sobą - on to był absorbujący.
Ale patrzę na Gucia i na Kalina i jak to kiedyś Bao pisała, można się skichać ze szczęścia.

[nataszka25]

Napisane przez monka23

No spoko , ale dzięki , a jak było na klimacie ?

super, strasznie to zaskakujące bo te dziewczyny mają bardzo podobne sytuacje życiowe jak ja, a z jedną to już w ogóle... dużo gadania

Napisane przez aneczkkaa

nataszka Amelka jest wspaniała

śpiewa zawodowo, co?
i ona wolna jest

[izazula]

Lało u nas cały dzień. Byliśmy w Ikei. Zośka zrobiła tylko dwie ryczące akcje bo najpierw dziewczynka się chciała bawić obok niej a później chłopczyk wszedł bez kolejki

Mnie też gardło trochę pobolewa ale wg mojej ostatniej rady dla Evi piję ocet jabłkowy z wodą, jest znacznie lepiej.

Megi miło się czyta takie relacje

[nataszka25]

Napisane przez megi-megi

Kalina to spokojne dziecko. Ładnie śpi w nocy, pięknie je, ja mam pełno mleka. W wózku, jak Igor - płacz. Usypiam ją na rękach, czasem chce possać smoczek, to nieco lepiej znosi jazdę wózkiem, samochodem. Ale ogólnie bardzo cierpliwa jest, leży sobie, do mnie cieszy się na głos (co prawda brzmi to tak, jakby krztusiła się). No sama słodycz. Zmarźluch z niej gorszy, niż ze mnie. W te ciepłe dni płakała, póki jej kocem nie nakryłam.
Igor szaleje za siostrą, codziennie rano do niej leci ją tuli i całuje. Żałuję, że czasem nie mogę być do jego dyspozycji, jak mnie potrzebuje, ale staram się, jak Kalina śpi poświęcać mu uwagę. Nie jest źle. Owszem, jak z jakiegoś powodu dwójka płacze albo coś chcą na raz, to gorzej.... albo jak Kalina płacze na placu zabaw, a Igor w długą i nie chce do domu wracać i na bosaka zwiewa mnie ....
Ale przyznam, że myślałam, że będzie znacznie gorzej - tfu, tfu... Jakby Kalina miała charakter Igora, to już miałabym odchudzanie za sobą - on to był absorbujący.
Ale patrzę na Gucia i na Kalina i jak to kiedyś Bao pisała, można się skichać ze szczęścia.

to może po takiej opinii zdjęcie Aniołka z Aniołkiem Kalinki i Igorka, daj nacieszyć oko niemowlaczkiem...

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez izazula

Lało u nas cały dzień. Byliśmy w Ikei. Zośka zrobiła tylko dwie ryczące akcje bo najpierw dziewczynka się chciała bawić obok niej a później chłopczyk wszedł bez kolejki

Mnie też gardło trochę pobolewa ale wg mojej ostatniej rady dla Evi piję ocet jabłkowy z wodą, jest znacznie lepiej.

Megi miło się czyta takie relacje

a czemu płakała, że ktoś się obok bawił, nie chciała tak?