Razem schudniemy 20kg! - część VII - Strona 123 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-03, 22:22   #3661
missmanhattan
Zadomowienie
 
Avatar missmanhattan
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez KasDi Pokaż wiadomość
Kasiula Za wszystkie kawałki ciasta i babeczki powinnaś dostać Ale że jest Was dwie - to wszystkie grzeszki masz wybaczone

A nieprawda! Bobo nie potrzebuje babeczek!!! Baty dla Kasiuli : pala::p ala:

__________________
wzrost: 168 cm
pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg
drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg
cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12)
kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg

"Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!"
missmanhattan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 23:17   #3662
Naur
Raczkowanie
 
Avatar Naur
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 434
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Uhuhu... z tego wszystkiego zapomnialam, co chciałam poodpisywac

Dzisiaj poległam podwójnie: jako, że dzień bez biegania, to miały być ćwiczenia wieczorne a ja nadal siedze na kanapie i wiem, że już ich nie zrobię A po drugie zeżarlam sutą, pełną garść żelków cola bottles
Mój małżonek kupił dzieciom i oczywiście, mimo zażartej walki ze sobą, z wielkim smakiem pochłonęłam niemal pół paczki
Jest mi przykro niewymownie i kajam się od razu, obiecuję poprawę i maksymalny wicisk jutro na karate
__________________

odchudzanie:

wzrost: 168cm
73,3 -> 72,4 -> 71 -> 70,0-> 68,8
(tyle było i znów wrociło) ......... 60kg ..............53kg
Naur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 23:30   #3663
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

I: błonnik
II: bułka cebulowa (250 kcal), łyżeczka masła (55 kcal), 1,5 rolmopsa (100 kcal) = 405 kcal
III: sorbet truskawkowy (160 kcal), sok grapefruitowy (40 kcal) = 200 kcal
IV: kasza jaglana z kurkumą (190 kcal), pół brokuła (80 kcal), pierś z kurczaka pieczona w oliwie z oliwek i ziołach (400 kcal) = 670 kcal
V: sok grapefruitowy (40 kcal), jabłko (70 kcal) = 110 kcal
VI: jajko (75 kcal), chleb żytni razowy (70 kcal), 2 ogórki konserwowe (5 kcal), sok grapefruitowy (40 kcal) = 190 kcal
+ woda, herbaty
Razem: 1575 kcal

Marzy mi się więcej warzyw i czasu w godzinach 10.00-16.00. Z napojami jeszcze przemyślę - dziś wkomponowały mi się w jadłospis, więc bez problemu - ale dziękuję za opinie.
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.

Edytowane przez isza89
Czas edycji: 2014-04-03 o 23:35
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 23:50   #3664
Smok w paski
Raczkowanie
 
Avatar Smok w paski
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 36
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Witajcie Nie wiem, czy będę się aktywnie udzielać w wątku, ale wydaje mi się, że jest tu sporo osób mających sensowne poglądy na odchudzanie, więc wskoczę z pytaniem

Jak powinnam sobie rozłożyć dobrze rozkład posiłków, jeśli pracuję w godzinach nocnych? Tj. od 22 do 6 rano, spać kładę się około godziny 8, wstaję- powiedzmy, że o 17.
Ma do zrzucenia sporo, bo moja waga startowa to 120kg przy wzroście 174cm
Na początku postawiłam sobie cel- 20kg. A potem kolejne dwadzieścia
Smok w paski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 00:16   #3665
KasDi
Rozeznanie
 
Avatar KasDi
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

miss Nie wiedziałam o tych produktach 0%. Doczytałam ostatnio dokładnie to wszystko co napisałaś. A że u Nas praktycznie jedna półka w lodówce to jogurty naturalne 0%, więc muszę je wykończyć Teraz zastanawiam się, czy jak przerzucę się na jogurty o normalnej zawartości tłuszczu, to czy nie będzie mi mało jednocześnie mieszcząc się w granicach kalorycznych. No bo teraz 100 ml jogurtu 0% to jakieś 35 kcal, a normalny jogurt to 70 kcal. Niby nie jest drastyczna różnica, ale jak dodajesz otręby, ziarna itd. To po prostu wychodzi odrobinkę mniejsza porcja. Mój tata, jak mu to powiedziałam, wpadł na genialny pomysł i powiedział, że do normalnego jogurtu będziemy dodawać wody - pół na pół

editI : Moja babcia jest naprawdę kochaną osobą, ale czasem po prostu robi po swojemu Pewnie jak każda babcia - ja często słyszę : 'oj wnusiu Ty to w ogóle nic nie jesz ( zjedz jeszcze jeden naleśniczek na smalczyku ) '

editII :Ja też mam swoje zdanie odnośnie robienia galerii handlowych w centrach miast. W Kielcach mamy na przykład dwie galerie handlowe w samym centrum, a główna handlowa ulica Sienkiewicza umarła

editIII: wyślę Wam zdjęcie jak biegam brzegiem zatoki meksykańskiej

Naur Ale nieładnie, jaki Ty przykład dajesz innym. Jaki wstyd. Żelki o kształcie i smaku coli - przecież to prawie 250 kcal. Jeszcze na dodatek na noc Za karę jutro podwójny workout! Karate + zestaw ćwiczeń na brzuszki!

isza89 Fajnie, czytelnie napisane Szczerze mówiąc to nie wiedziałam, co to jest rollmops - musiałam zapytać wujka google. Więcej Ci napiszę jutro, bo moja druga półkula ziemska wróci za 4 min z pracy.
__________________
a head full of fears has no place for dreams

Edytowane przez KasDi
Czas edycji: 2014-04-04 o 00:21
KasDi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 00:31   #3666
missmanhattan
Zadomowienie
 
Avatar missmanhattan
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 307
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Poruszyłyście tyle różnych kwestii, "obrońcy uciśnionych" oczywiście przemówili i ogólnie rzecz biorąc dyskusja była tak szeroka, że ciężko jest mi się odnieść do wszystkiego z osobna, także trochę w skrócie odpisuję.

A propos żywienia w szpitalu - prowadzący na uczelni, który zajmuje sie projektowaniem szpitali, opowiadał mi raz anegdotę jak rozmawiał z dyrektorem jednego szpitala. Ów pan chwalił mu się, że wydaje dziennie równe 80 groszy na każdego pacjenta, jeśli chodzi o żywienie Zupa gotowana jest tylko w poniedziałki i starcza na cały tydzień Natomiast kolacja o godzinie 17:00 jest tłumaczona tym, że potem po prostu personel kuchenny idzie w pole i niech pacjenci radzą sobie sami

Ms_E_ Wybrałaś sobie perfekcyjny wręcz moment na dołączenie Mam nadzieję, że dzisiejszy "fight" Cię nie zniechęci

isza_ Nie chcę odgrzewać kotleta, bo ostra dyskusja już się mam nadzieję zakończyła. W obronie osób krytykujących powiem jedynie, że ten jadłospis, który dodałaś jest naprawdę na dwóję. Pozwól, że Ci go mniej więcej skomentuję, bo wychodzę z założenia, że jak ktoś do nas dołącza i jest jeszcze zielony w odchudzaniu to robi to po to, aby się doradzić Doświadczenie pokazuje niestety, że niektórzy dołączają po to, żeby dać upust swoim żądzom bezpodstawnego wymądrzania się i wykłócania dla zasady, ale mam nadzieję, że Ty do tych osób nie należysz
Jak wstajesz polecam na czczo wypić szklankę wody z cytryną i wtedy wziąć ten błonnik, o którym wspominasz. Śniadanie najpóźniej pół godziny po przebudzeniu. Podstawowa zasada - musi być pełnowartościowe. Tzn. - węglowodany złożone np. w postaci chleba pełnoziarnistego, jakieś białko np. w postaci sera białego, obowiązkowo warzywa. Jeśli chodzi o warzywa to jemy je w ilości dowolnej, są bardzo wartościowe i małokaloryczne. Odstępy między posiłkami około 2 - 3 godziny. Na drugie śniadanie możesz wrzucic jakis jogurt naturalny z owocem. Nie polecam jogurtów 0%, ale tez te normalne owocowe maja mnóstwo cukru. Jogurt naturalny możesz sobie posłodzić miodem naturalnym i dorzucić jakiś orzechów. Bardzo ważne - pamiętaj aby codziennie jeść jakieś orzechy lub ziarna słonecznika, dyni, bo zawierają mnóstwo tłuszczów nienasyconych, wpływają dobrze na prace mózgu. Tłuszcz jest potrzebny, żeby witaminy się wchłaniały, ale zamieniamy wszelkiego rodzaju smalce i zwykłe oleje na olej rzepakowy, który jest najzdrowszy, ewentualnie oliwa z oliwek, jeśli smak Cie nie odstrasza. Odnośnie owoców jeszcze taka uwaga, ze najlepiej je komponowac w pierwszej połowie dnia, bo zawierają sporo cukru i sa ciężkostrawne, a w drugiej połowie dnia znacząco zwalnia metabolizm. na obiad znowu wegle złożone - polecam makarony pełnoziarniste, kaszę gryczaną, ryz dziki lub brązowy itp. Do tego jakies mięsko, smażone jak pisałam wczesniej na tych lepszych tłuszczach, a najlepiej grillowane. I znowu - warzywa bez ograniczen, im więcej, tym lepiej. Podwieczorek komponujemy wg zasad drugiego sniadania, ale unikamy już owoców, natomiast na kolację najwazniejsze jest białko. Jak warzywa dajemy to polecam juz jednak smażone albo gotowane, bo surowe sa na noc ciezkostrawne. Przepraszam, że Ci tak okrojenie piszę, ale juz nie myślę o tej godzinie, na pewno o wielu rzeczach zapomniałam. Jak masz problem z jadłospisami to napisz mi na privie swojego maila, wyslę ci przepisy od mojej dietetyczki. I nie wstawiaj już takich jadłospisów jak ten pierwszy, bo znowu podniesiesz komus cisnienie
edit: pokrzywę piłaś na cerę czy na włosy? Zupełnie żadnych efektów nie było? Juz sama nie wiem czy męczyc sie i to pić czy lepiej szukac czegoś innego na cerę :/
editII: jesteś z branży budownictwa? Bo tak czytam komentarz odnosnie chlebaka i sie zastanawiam.

Pudel_ co widze twojego posta to mnie nurtuje ten podpis - kierowca po roku przerwy. O co biega, jeśli mozna zapytać?

KasDi_ Osiem kilogramów to nie jest tak mało. Znam osoby, które schudły ledwie pięć, a uważają że odnalazły sens swojego życia i nawracają innych I jak to jest możliwe, że makaronu pełnoziarnistego nie można znaleźć w Wawie?????? edit: jadłospis się podoba, postępy ogromne.

CzasKomety_ Dziękujemy serdecznie za komentarz, wniósł on wiele w nasze życia. Aczkolwiek byłoby miło, gdybyś się przedstawiła chociaż, co prawda to tylko forum internetowe, ale wychodzę z założenia że ktoś kto lubi moralizować innych mimo że dyskusja w żaden sposób go nie dotyczy, sam powinien błyszczeć przykładem nienagannej kultury

---------- Dopisano o 01:23 ---------- Poprzedni post napisano o 01:22 ----------

KasDi_ zabiję Cie jak wyslesz mi takie zdjęcie. Zapłacze sie na smierć

---------- Dopisano o 01:29 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
I: błonnik
II: bułka cebulowa (250 kcal), łyżeczka masła (55 kcal), 1,5 rolmopsa (100 kcal) = 405 kcal
III: sorbet truskawkowy (160 kcal), sok grapefruitowy (40 kcal) = 200 kcal
IV: kasza jaglana z kurkumą (190 kcal), pół brokuła (80 kcal), pierś z kurczaka pieczona w oliwie z oliwek i ziołach (400 kcal) = 670 kcal
V: sok grapefruitowy (40 kcal), jabłko (70 kcal) = 110 kcal
VI: jajko (75 kcal), chleb żytni razowy (70 kcal), 2 ogórki konserwowe (5 kcal), sok grapefruitowy (40 kcal) = 190 kcal
+ woda, herbaty
Razem: 1575 kcal

Marzy mi się więcej warzyw i czasu w godzinach 10.00-16.00. Z napojami jeszcze przemyślę - dziś wkomponowały mi się w jadłospis, więc bez problemu - ale dziękuję za opinie.

Bułę cebulową wywalamy i zmieniamy na pełnoziarnistą. Na śniadanie nie masz warzyw. Na drugie śniadanie same owoce, szybko cukier skoczy w góre i za chwilę będziesz głodna, dodaj ten jogurt z bakaliami chociaż. Obiad juz lepiej, warzyw znowu bym dodała do tego samotnego brokuła naszego Z podiweczorkiem taka sama sytuacja jak z drugim śniadaniem. Pisz proze wszedzie ile kromek chleba, o której godzinie masz zamiar jeść / jadłaś itp.

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:29 ----------

KasDi_ dojedz juz te 0%, a potem będziesz kupoac naturalne. Polecam ten z Danona, który ma od razu dodatek zbóż.
__________________
wzrost: 168 cm
pierwszy start: wrzesień 2011 ------> około 75 kg
drugi start: 30.09.12 ------> 65,7 kg
cel ostateczny: 58 kg osiągnięty! (17.12.12)
kontrola wagi: 21.03.15 -> 56,3kg

"Luck my ass! Luck is just another word for hard work and open mind!"
missmanhattan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 00:33   #3667
KasDi
Rozeznanie
 
Avatar KasDi
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Engi Żeby nie było, że jestem gorsza

Melduję MelB ABS, MelB Brzuszki, Tiffany Boczki i Fitappy ramiona - razem 40 min. Noi oczywiście Plank Challenge.

Dietetycznych snów wszystkim!
__________________
a head full of fears has no place for dreams
KasDi jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-04-04, 02:07   #3668
Ms_E
Zadomowienie
 
Avatar Ms_E
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 326
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Dziękuję Wam za powitanie faktycznie atmosfera jest gorąca, ale lubię to przejrzałam kilka losowych stron (nie dam rady całego wątku ) i podoba mi się, że poprawiacie jadłospisy i lejecie po tyłku, kiedy ktoś zbłądzi Pomyślałam, że opiszę całą moją historię i to, jak teraz się odżywiam. Kto chce niech czyta, kto nie to niech żałuje

Nigdy nie byłam drobna, w moim domu zawsze były obecne słodycze, jedzenie może niedietetyczne, ale też nie boczek Mama zaprowadziła mnie do dietetyka dość wcześnie, miałam dietę 1200 kcal, wszystko liczyłam i zapisywałam, ale wszystko krótko trwało, odechciało mi się. Później ukrywając się podjadałam słodycze, no i babcia mnie regularnie dokarmiała. I tak sobie tyłam, tyłam, tyłam...
W wieku 16 lat wycięto mi pęcherzyk żółciowy, schudłam wtedy kilka kg, ale wracając do zdrowia, wrócił też apetyt. Dalej tyłam, tyłam, tyłam...
Dopiero 3 lata temu, kiedy moja waga wyniosła 89kg postanowiłam, że to ten czas, kiedy naprawdę chcę schudnąć. I trafiłam na dietę białkową Dukana... Pewnie domyślacie się co dalej. Wytrwałam ok. 3 miesiące i schudłam do 72-73kg, niestety tak brakowało mi węglowodanów, tzn. pieczywa, makaronów i wszystkiego, co tłuste, że nie dałam rady utrzymać tej wagi, wróciłam do "normalnego" jedzenia. Tyłam, tyłam, tyłam...
W międzyczasie próbowałam diety 1000kcal - chodziłam głodna, niewypał, diety 1500 kcal - przekąski mi nie wystarczały i nie mogłam się doczekać większych posiłków, niewypał. Zdarzały mi się też ogromne napady głodu.
Aż trafiłam na książkę "Jedzenie to leczenie". Nie zgadzam się z tym, co tam piszą w 100%, ale część zasad przyjęłam i wprowadziłam do życia, inne zmodyfikowałam, ale książkę bardzo polecam
Jem 5 posiłków dziennie co 3h (max. 4), każdy z posiłków ma taką samą wartość kaloryczną - na ten moment 400kcal. Chociaż do tego, to też moje kolejne podejście (wcześniejsze było 5x300kcal). Tu trochę zaskoczenie, bo jem 2000kcal dziennie. Staram się, aby posiłki były zbilansowane, tzn. każdy z nich zawiera źródła białka, węglowodanów złożonych oraz warzywa lub owoce (owoce tylko na dwa pierwsze posiłki, później warzywa). Czasami na kolację, jeśli wypada późno, piję jedynie białko na mleku lub wodzie, czasami też dodaję je do posiłków. W regulaminie czytałam, że jesteście przeciwniczkami suplementów, dlatego chętnie dowiem się co sądzicie na temat białka.
Ten sposób odżywiania mi odpowiada, bo głód jest utrzymany na stałym poziomie, nie tak jak na zwyczajnej diecie 1500 czy 2000, z małymi przekąskami.
Moja najwyższa waga - 106kg, startowa tym razem (14.03) - 99,9kg, obecna - 97,7kg przy 171 cm. Lat prawie 23
Waga marzenie: 69kg, także nie 20kg, a 30kg do zrzucenia. Chociaż 20kg też byłoby super

Dzisiejszy jadłospis (każdy posiłek 400kcal):
1. Omlet (jajka, mleko, mąka pełnoziarnista, twaróg) z 1/2 banana i kiwi
2. Szynka wieprzowa pieczona (szaleństwo, bo zazwyczaj kurczak i mam już dość trochę) z kaszą kuskus, sałatą lodową i kapustą czerwoną
3. Serek wiejski z bułką pełnoziarnistą i papryką
4. Tarta pełnoziarnista z kurczakiem, kukurydzą, papryką, pieczarkami, jajkiem i mozzarellą light, 1/2 porcji białka
5. to samo -//-

Chętnie posłucham czy coś powinnam poprawić

A jeszcze co do ćwiczeń... Przez 2 miesiące chodziłam na siłownię, jednak jak na ten moment to nie dla mnie. Chcę ćwiczyć w domu. Wcześniej już próbowałam z Chodakowską, ale jakoś mnie nie porwała. Co Wy ćwiczycie, co polecacie?
2000kcal też jest na ten moment, docelowo planuję zejść do mniejszej ilości kalorii, ale to wtedy, kiedy będę ćwiczyć, a waga przestanie spadać.

Powiem szczerze, że będąc na diecie białkowej też udzielałam się na forum, ale też trochę mnie to zniechęcało, bo najwięcej można było przeczytać o grzeszkach, bo tym każdy się od razu chwalił, innymi rzeczami już mniej
Jak widzicie spać nie mogę przez ten wątek

Edytowane przez Ms_E
Czas edycji: 2014-04-04 o 02:18
Ms_E jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 02:11   #3669
isza89
tree hugger
 
Avatar isza89
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: wild west
Wiadomości: 1 444
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez missmanhattan Pokaż wiadomość
isza_ Nie chcę odgrzewać kotleta, bo ostra dyskusja już się mam nadzieję zakończyła. W obronie osób krytykujących powiem jedynie, że ten jadłospis, który dodałaś jest naprawdę na dwóję. Pozwól, że Ci go mniej więcej skomentuję, bo wychodzę z założenia, że jak ktoś do nas dołącza i jest jeszcze zielony w odchudzaniu to robi to po to, aby się doradzić Doświadczenie pokazuje niestety, że niektórzy dołączają po to, żeby dać upust swoim żądzom bezpodstawnego wymądrzania się i wykłócania dla zasady, ale mam nadzieję, że Ty do tych osób nie należysz
Więc nie odgrzewaj, bo nie chce mi się po raz enty wyjaśniać, że nie mam nic przeciwko krytyce, za to wiele przeciwko naskakiwaniu na innych w wykonaniu jednej użytkowniczki. Wiem, że mój pierwszy jadłospis był słaby - to nie usprawiedliwia braku szacunku, wszystko można napisać normalnie. Dołączyłam po to, żeby mieć motywację i kontrolę nad jedzeniem - jak już wielokrotnie napisałam. Więc skończmy temat, bo zaczyna mnie to drażnić.

Cytat:
Napisane przez missmanhattan Pokaż wiadomość
Jak wstajesz polecam na czczo wypić szklankę wody z cytryną i wtedy wziąć ten błonnik, o którym wspominasz. Śniadanie najpóźniej pół godziny po przebudzeniu. Podstawowa zasada - musi być pełnowartościowe. Tzn. - węglowodany złożone np. w postaci chleba pełnoziarnistego, jakieś białko np. w postaci sera białego, obowiązkowo warzywa. Jeśli chodzi o warzywa to jemy je w ilości dowolnej, są bardzo wartościowe i małokaloryczne. Odstępy między posiłkami około 2 - 3 godziny. Na drugie śniadanie możesz wrzucic jakis jogurt naturalny z owocem. Nie polecam jogurtów 0%, ale tez te normalne owocowe maja mnóstwo cukru. Jogurt naturalny możesz sobie posłodzić miodem naturalnym i dorzucić jakiś orzechów. Bardzo ważne - pamiętaj aby codziennie jeść jakieś orzechy lub ziarna słonecznika, dyni, bo zawierają mnóstwo tłuszczów nienasyconych, wpływają dobrze na prace mózgu. Tłuszcz jest potrzebny, żeby witaminy się wchłaniały, ale zamieniamy wszelkiego rodzaju smalce i zwykłe oleje na olej rzepakowy, który jest najzdrowszy, ewentualnie oliwa z oliwek, jeśli smak Cie nie odstrasza. Odnośnie owoców jeszcze taka uwaga, ze najlepiej je komponowac w pierwszej połowie dnia, bo zawierają sporo cukru i sa ciężkostrawne, a w drugiej połowie dnia znacząco zwalnia metabolizm. na obiad znowu wegle złożone - polecam makarony pełnoziarniste, kaszę gryczaną, ryz dziki lub brązowy itp. Do tego jakies mięsko, smażone jak pisałam wczesniej na tych lepszych tłuszczach, a najlepiej grillowane. I znowu - warzywa bez ograniczen, im więcej, tym lepiej. Podwieczorek komponujemy wg zasad drugiego sniadania, ale unikamy już owoców, natomiast na kolację najwazniejsze jest białko. Jak warzywa dajemy to polecam juz jednak smażone albo gotowane, bo surowe sa na noc ciezkostrawne. Przepraszam, że Ci tak okrojenie piszę, ale juz nie myślę o tej godzinie, na pewno o wielu rzeczach zapomniałam. Jak masz problem z jadłospisami to napisz mi na privie swojego maila, wyslę ci przepisy od mojej dietetyczki. I nie wstawiaj już takich jadłospisów jak ten pierwszy, bo znowu podniesiesz komus cisnienie
Dziękuję za merytoryczną część posta. Dlaczego pół godziny? Pytam, bo czytałam/słyszałam różne opinie i ciekawi mnie, skąd się wzięły. Co fajnego można zjeść na podwieczorek? O tych warzywach na wieczór nie wiedziałam, dziękuję. Reszta raczej jest mi znana.

Cytat:
Napisane przez missmanhattan Pokaż wiadomość
edit: pokrzywę piłaś na cerę czy na włosy? Zupełnie żadnych efektów nie było? Juz sama nie wiem czy męczyc sie i to pić czy lepiej szukac czegoś innego na cerę :/
Piłam z powodu opuchlizny - rano budziłam się zapuchnięta i ociężała i to schodziło dopiero po paru godzinach, a przed okresem wcale. Samo picie przez 2 miesiące nie przyniosło efektów, więc dołączyłam tabletki i teraz jest dobrze. Cera mi się ostatnio (czyt. po rozpoczęciu brania tabletek) poprawiła, ale zaczęłam też w podobnym czasie kurację dermatologiczną, więc nie wiem, ile z tego rzeczywiście zawdzięczam pokrzywie.

Cytat:
Napisane przez missmanhattan Pokaż wiadomość
editII: jesteś z branży budownictwa? Bo tak czytam komentarz odnosnie chlebaka i sie zastanawiam.


Cytat:
Napisane przez missmanhattan Pokaż wiadomość
Bułę cebulową wywalamy i zmieniamy na pełnoziarnistą. Na śniadanie nie masz warzyw. Na drugie śniadanie same owoce, szybko cukier skoczy w góre i za chwilę będziesz głodna, dodaj ten jogurt z bakaliami chociaż. Obiad juz lepiej, warzyw znowu bym dodała do tego samotnego brokuła naszego Z podiweczorkiem taka sama sytuacja jak z drugim śniadaniem. Pisz proze wszedzie ile kromek chleba, o której godzinie masz zamiar jeść / jadłaś itp.
No jeszcze jedną cebulową będę musiała przeżyć jutro z braku laku, ale raczej jej prędko nie kupię znowu. Nie mam chwilowo więcej warzyw, bo się skończyły - pisałam wcześniej, że jestem aktualnie bez kasy - i kombinuję posiłki z zawartości lodówki. A brokuł nie był wcale samotny - miał swoją drugą połówkę zjedzoną wczoraj. Mam nadzieję, że jutro już dostanę przelew i zaopatrzę się w to i owo - na pewno warzywa, orzechy i jakąś rybę. Coś jeszcze? Jakiś dietetyczny must have?
__________________
Nie potrafię zmierzyć się z codziennością, choć nadal zdarza mi się wierzyć w cuda i marzyć o lataniu.
isza89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 06:08   #3670
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Miss, słoneczko jak Ty masz jakiś problem do mnie, to mi napisz wprost na PW, bo mnie już bawią takie zawoalowane przytyki i docinki
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 06:51   #3671
KasDi
Rozeznanie
 
Avatar KasDi
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Dzieńdobry wszystkim! Dzieńdobry słoneczko!

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

isza89 odnośnie jadłospisu:
I - przydałby się chleb pełnoziarnisty, a tak to tłuszcze i białko jest więc ok. Rzeczywiście mogłaś dodać jakieś warzywko -pomidor czy rzodkiewkę, no chyba, że w tym rollmops'ie coś takiego się pojawiło.
II - dużo owoców, które właściwie dają tylko cukier. Po krótkim czasie bardzo szybko znowu zrobisz się głodna. Np. mogłabyś wziąć jogurt naturalny i dodać do niego trochę truskawek, trochę otrębów i zrobić sobie koktajl.
III - mięsko jest, węglowodany złożone też - a to ważne. Zamiast jeść aż pół brokuła - może warto to jakoś urozmaicić - np. kilka różyczek brokuła i buraczki ćwikłowe? Albo duszona marchewka. Warzywa to witaminy - i trzeba je jeść różnorodnie.
IV - Tak jak II śniadanie, musisz mieć jakieś węgle, białko - samymi owocami nie najesz się na długo.
V - kolacja mi się bardzo podoba

A odnośnie błonnika - to zalecenia lekarza? Szczerze mówiąc nigdy nie piłam/jadłam, ale może warto wspomóc organizm bardziej naturalnie. W internecie pełno znajdziesz list produktów bogatych w błonnik - na pewno do nich należą : otręby, pieczywo pełnoziarniste, orzechy, pestki słonecznika czy dyni, czy suszone owoce - szczególnie śliwki. I np. odnośnie Twojego jadłospisu - kurczaka pieczonego możesz nadziać śliwkami suszonymi, a otręby dodaj do koktajlu

smok w paski Ciężko tu cokolwiek doradzić. Bo ja nigdy nie byłam w podobnej sytuacji. Jeśli chodzę później spać, to wtedy dodaje sobie jeszcze jeden posiłek. Na zdrowy rozum - po prostu wtedy jak wstajesz zaczęłabym normalny cykl dnia - począwszy od śniadania a skończywszy na kolacji nad ranem. Może wybierz się do dietetyka? On na pewno pomoże.

miss Bo ja jestem teraz w Kielcach - właściwie pod Kielcami, gdzie jest jeden sklep. A do Kielc, nie chciało mi się wczoraj ruszać, bo za długo by to czasu trwało, a ja mam tyle na głowie

CzasKomety Popieram miss Wchodzisz, komentujesz coś, co Ciebie nie dotyczy i tak na prawdę nic nie wniosłaś do sprawy, bo ja Twój post po prostu pominęłam.

Miss Nie będziesz musiała na to zdjęcie patrzeć

isza89 Dlaczego pół godziny po przebudzeniu? Hmmm... Nie jestem dietetyczką, ale moim zdaniem dlatego że Twój organizm potrzebuje z rana energię, bo wszystko strawił przez noc. I dzięki temu także wydłużasz czas pracy żołądka w ciągu dnia, wspomagasz metabolizm. Zapytałam wujka google, kiedy powinno się jeść śniadanie- na pierwszych pięciu odsłonach było 30/40 min po przebudzeniu. Ktoś tam dopisał, że jakiś hormon w tym czasie się uaktywnia. Doczytaj dokładnie w

Zajrzyj na pierwszą stronę - tam jest ogromny plik z przykładowymi jadłospisami. Wystarczy przejrzeć i na pewno znajdziesz jakieś inspiracje.

To przyznaj się, co studiujesz?

Dietetyczny must have - zajrzyj na pierwszą stronę, gdzie jest regulamin - jest tam link do listy zakupów. Co powinno się mieć w lodówce.

Potrzebuję coś na cerę, bo w czasie diety mam wysyp dosłownie wszędzie. Myślisz, że ta pokrzywa może mi pomóc? Boję się troszkę, bo słyszałam, że wcale nie jest smaczna
__________________
a head full of fears has no place for dreams

Edytowane przez KasDi
Czas edycji: 2014-04-04 o 09:05
KasDi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-04, 07:19   #3672
Yellow Me
Rozeznanie
 
Avatar Yellow Me
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 805
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Isza jeśli chodzi o napoje to ja trzymam się zasady że piję tylko wodę niegazowaną i niesłodzoną herbatę - wtedy nie mam problemu z liczeniem kcal z napoi, do tego jak mam ochotę to piję jedną kawę bez cukru z mlekiem i wtedy już jej nie wliczam, bo to tylko jedna.
A soki, napoje itp. to wg mnie sam cukier, syf i nic zdrowego, a można np sobie coś samemu wycisnąć i wtedy to liczę tak jakbym zjadła owoce.
__________________
My
Yellow Me jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 07:40   #3673
la girafe
Zadomowienie
 
Avatar la girafe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 002
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

KasDi, sad but true, trzeba w końcu ruszyć dupsko...

Ms_E, ja nie mam nic przeciwko, dopóki suple nie zaczną zastępować normalnej diety. Białko jest dość wygodnym rozwiązaniem, sama kiedyś piłam, bo jestem wegetarianką i ciężko mi było tyle białka zjeść normalnie, a ile można jeść twarogu i jajek
__________________
cel I: 76,8 - 76 - 75 - 74 - 73,8 - 73 - 72 - 71 - 70 - 69 - 68
cel II: 68 - 67 - 66 - 65
zrzucone: 3 / 12

VICTORY LOVES PREPARATION
la girafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 09:30   #3674
KasDi
Rozeznanie
 
Avatar KasDi
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Ms_E Ja przez cały czas byłam szczupła, nie chuda, ale szczupła, a że jestem wysoka - to wszyscy uważali, że mam anemię. Co miesiąc jeździłam na badania krwi. I lekarz zalecił mi białko. Ja piłam białko zwykle po ćwiczeniach, żeby przytyć. Ale jak przez jakiś czas go nie piłam, to waga automatycznie spadała mi w dół - więc tak naprawdę było to tylko chwilowe 'tycie'. Więc nie wiem jaki jest Twój powód picia białka?

I chyba to jest moment, żeby się przyznać do życiowego błędu, z którym mi bardzo źle - ale teraz się staram to naprawić. Moja mama ma 168 cm i odkąd pamiętam zawsze była na diecie (ja zdecydowanie mam geny po wysokim tacie). Z tego co wiem to przeżyła wszystkie: Kopenhandzka, Dukana, białkowa. Chodziła na apunkturę odchudzającą. Ja miałam w ogóle inne problemy, bo musiałam dużo jeść - więc tym się nie przejmowałam. Jak schudłam 5 kg to złapała motywację i dietuje teraz razem ze mną. Moja mama przy 168 cm ważyła 104 kg. (Jest mi bardzo z tym źle, że do tego dopuściłam ) Po trzech tygodniach na diecie MŻ - WR waży 98 kg. I je 1250 kcal dziennie, przy niewielkim wysiłku - dwa razy tygodniowo - 30-40 min szybki spacer. Ale bardzo ściśle trzyma się diety- regularne pory jedzenia i odpowiednie proporcje B/T/W. Ale także sobie często pozwala na słodycze. Ale zawsze je tyle ile może zjeść kalorii w danym posiłku. (śmiesznie to wyglądało, jak na podwieczorek wzięła na talerzyk dwie kostki czekolady z bakaliami , 4 żelki i mandarynkę) Nigdy nie chodzi głodna, a jak ma na coś ochotę to je, tylko w odpowiednich proporcjach/dawkach.

Twój jadłospis ma bardzo dużo kalorii. Szczerze mówiąc się na tym się nie znam, czy jest to dobre. I czy to że jesz cały czas te same porcje kalorii. Tu jesz dużo a potem mało, więc metabolizm całkowicie inaczej działa. Może najpierw oblicz ile powinnaś jeść kalorii - wg wskaźnika - podany jest w jakimś linku w regulaminie. I sprawdź ile kalorii powinnaś jeść (żeby chudnąć 1 kg na tydzień, należy obniżyć wartość dziennego jadłospisu o 1000 kcal) . Myślę, że 1800-2200 kalorii się je na utrzymaniu, a nie na redukcji.
Spróbuj się przerzucić na naszą dietę. Będziemy Cię wspierać bardzo bardzo mocno. Może tym razem się uda

A odnośnie ćwiczeń - przy takiej wadze na pewno nie skacz, bo zniszczysz wszystkie stawy. Szybki spacer, marszobieg - na początek. Możesz robić np. Tiffany boczki - wzmocnisz skośne mięśnie brzucha i lędźwia.

Trzymam kciuki

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Miss, słoneczko jak Ty masz jakiś problem do mnie, to mi napisz wprost na PW, bo mnie już bawią takie zawoalowane przytyki i docinki
Dotka Gdzie Ty znalazłaś jakieś docinki w poście miss odnośnie Ciebie ? Przeczytałam go dwa razy i poprawia tylko iszę,a krytykuje tą osobę, która nie jest z naszego wątku.
__________________
a head full of fears has no place for dreams
KasDi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 09:51   #3675
Ms_E
Zadomowienie
 
Avatar Ms_E
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 326
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez KasDi Pokaż wiadomość
Ms_E Ja przez cały czas byłam szczupła, nie chuda, ale szczupła, a że jestem wysoka - to wszyscy uważali, że mam anemię. Co miesiąc jeździłam na badania krwi. I lekarz zalecił mi białko. Ja piłam białko zwykle po ćwiczeniach, żeby przytyć. Ale jak przez jakiś czas go nie piłam, to waga automatycznie spadała mi w dół - więc tak naprawdę było to tylko chwilowe 'tycie'. Więc nie wiem jaki jest Twój powód picia białka?

I chyba to jest moment, żeby się przyznać do życiowego błędu, z którym mi bardzo źle - ale teraz się staram to naprawić. Moja mama ma 168 cm i odkąd pamiętam zawsze była na diecie (ja zdecydowanie mam geny po wysokim tacie). Z tego co wiem to przeżyła wszystkie: Kopenhandzka, Dukana, białkowa. Chodziła na apunkturę odchudzającą. Ja miałam w ogóle inne problemy, bo musiałam dużo jeść - więc tym się nie przejmowałam. Jak schudłam 5 kg to złapała motywację i dietuje teraz razem ze mną. Moja mama przy 168 cm ważyła 104 kg. (Jest mi bardzo z tym źle, że do tego dopuściłam ) Po trzech tygodniach na diecie MŻ - WR waży 98 kg. I je 1250 kcal dziennie, przy niewielkim wysiłku - dwa razy tygodniowo - 30-40 min szybki spacer. Ale bardzo ściśle trzyma się diety- regularne pory jedzenia i odpowiednie proporcje B/T/W. Ale także sobie często pozwala na słodycze. Ale zawsze je tyle ile może zjeść kalorii w danym posiłku. (śmiesznie to wyglądało, jak na podwieczorek wzięła na talerzyk dwie kostki czekolady z bakaliami , 4 żelki i mandarynkę) Nigdy nie chodzi głodna, a jak ma na coś ochotę to je, tylko w odpowiednich proporcjach/dawkach.

Twój jadłospis ma bardzo dużo kalorii. Szczerze mówiąc się na tym się nie znam, czy jest to dobre. I czy to że jesz cały czas te same porcje kalorii. Tu jesz dużo a potem mało, więc metabolizm całkowicie inaczej działa. Może najpierw oblicz ile powinnaś jeść kalorii - wg wskaźnika - podany jest w jakimś linku w regulaminie. I sprawdź ile kalorii powinnaś jeść (żeby chudnąć 1 kg na tydzień, należy obniżyć wartość dziennego jadłospisu o 1000 kcal) . Myślę, że 1800-2200 kalorii się je na utrzymaniu, a nie na redukcji.
Spróbuj się przerzucić na naszą dietę. Będziemy Cię wspierać bardzo bardzo mocno. Może tym razem się uda

A odnośnie ćwiczeń - przy takiej wadze na pewno nie skacz, bo zniszczysz wszystkie stawy. Szybki spacer, marszobieg - na początek. Możesz robić np. Tiffany boczki - wzmocnisz skośne mięśnie brzucha i lędźwia.

Trzymam kciuki
CPM= ok. 2500 kcal, chociaż spotkałam się też z twierdzeniem, że w miejscu waga powinno się wpisywać wagę docelową, ponieważ tłuszczu, który chcemy zrzucić nie trzeba karmić
Na początek 500 kcal mniej chyba jest ok, szczególnie jak dołączy się ćwiczenia. Bilans ujemny.
Czytałam na innym wątku, że lepiej tak zacząć, a później kiedy będzie zastój, zmniejszać kaloryczność, bo jeśli od razu dam 1000kcal mniej to nie będzie z czego schodzić. Brzmi logicznie, co o tym sądzicie?

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

la girafe bez mięska to już w ogóle musi być trudno o odpowiednią ilość białka
KasDi duża ilość białka w diecie odchudzającej jest wskazana, więc wydaje mi się, że nie przytyję od tego, oczywiście jeśli będę to wliczać do jadłospisu. Pewnie lepsze byłoby zjedzenie kostki twarogu, ale ja to traktuje jako dodatek tzn. białko z pokarmu też zjadam, a białko z proszku serwuje sobie jako słodki deserek, który dodatkowo może pomóc w zrzucaniu kilogramów, a nie przeszkodzić jak inne słodkości, albo jak robię jakieś danie bardziej węglowodanowe to dodaje trochę białka, żeby proporcje były lepsze. Ale chętnie posłucham jeszcze opinii innych na ten temat.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Na śniadanie dziś: owsianka na mleku z kakao, 1/2 kiwi i jabłko - 400kcal

Edytowane przez Ms_E
Czas edycji: 2014-04-04 o 09:53
Ms_E jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 10:10   #3676
KasDi
Rozeznanie
 
Avatar KasDi
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Ms_E Przepraszam, ale teraz trochę pokrzyczę i pokrytykuję. Jeśli chcesz otrzymywać opinie na temat swojego sposobu odżywiania to załóż nowy wątek i poproś o opinie. Dołączyłaś do wątku, gdzie jest konkretny regulamin i zasady diety. I my, jako grupa trzymamy się tych zasad, dzięki czemu łatwo Nam każdego korygować, wzajemnie się dopingujemy, przez co są i dobre wyniki w odchudzaniu. Nie jesteśmy dietetyczkami i nie znamy każdej diety - i nie znamy odpowiedzi na każde pytanie. Jeśli na innym wątku doradzili Ci w ten sposób i masz bilans ujemny to czemu dalej nie kontynuujesz walki z nadwagą tam?

Jeśli chcesz tu zostać, zajrzyj do regulaminu - jest tam napisane jak powinny być rozłożone posiłki pod względem kalorii. Czasami zdarza się, że przez miesiąc a nawet dwa miesiące waga nie spada - ale zmniejszają się centymetry. W diecie ważna jest też regularność - regularne ćwiczenia, regularne posiłki. Zmieniając co tydzień ilość kalorii w diecie, bo w tym tygodniu schudłaś tylko 0,5 kg, a wg Twoich obliczeń powinno być kilogram, będziesz niszczyć metabolizm.
__________________
a head full of fears has no place for dreams
KasDi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 10:26   #3677
Ms_E
Zadomowienie
 
Avatar Ms_E
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 326
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez KasDi Pokaż wiadomość
Ms_E Przepraszam, ale teraz trochę pokrzyczę i pokrytykuję. Jeśli chcesz otrzymywać opinie na temat swojego sposobu odżywiania to załóż nowy wątek i poproś o opinie. Dołączyłaś do wątku, gdzie jest konkretny regulamin i zasady diety. I my, jako grupa trzymamy się tych zasad, dzięki czemu łatwo Nam każdego korygować, wzajemnie się dopingujemy, przez co są i dobre wyniki w odchudzaniu. Nie jesteśmy dietetyczkami i nie znamy każdej diety - i nie znamy odpowiedzi na każde pytanie. Jeśli na innym wątku doradzili Ci w ten sposób i masz bilans ujemny to czemu dalej nie kontynuujesz walki z nadwagą tam?

Jeśli chcesz tu zostać, zajrzyj do regulaminu - jest tam napisane jak powinny być rozłożone posiłki pod względem kalorii. Czasami zdarza się, że przez miesiąc a nawet dwa miesiące waga nie spada - ale zmniejszają się centymetry. W diecie ważna jest też regularność - regularne ćwiczenia, regularne posiłki. Zmieniając co tydzień ilość kalorii w diecie, bo w tym tygodniu schudłaś tylko 0,5 kg, a wg Twoich obliczeń powinno być kilogram, będziesz niszczyć metabolizm.
W regulaminie jest napisane o tym, że jecie więcej niż 1200 kcal, 5 posiłków, bez wspomagaczy, dużo warzyw. Na temat rozkładu kalorii w ciągu dnia nic nie ma, więc uznałam, że mogę dołączyć, bo wymagania spełniam. Różnica jest taka, że jem trochę więcej (ale też ważę więcej od większości z was, tak wynika z tabelki) i wygodniej jest mi jeść posiłki o takiej samej ilości kalorii. Białko traktuje jako dodatek, tylko chciałam się upewnić, czy to jest ok, jeśli nie wiecie nic na ten temat to trudno.
Informacje, o których pisałam przeczytałam na wątku o odchudzaniu +90 czy 100 kg, ale nie udzielałam się tam, bo atmosfera mi nie pasowała.
Nie wydaje mi się, żeby moja dieta była jakimś dziwnym tworem i wbrew zasadom zdrowego odżywiania. Podstawowych zasad się trzymam tak samo jak wy.
I chyba źle mnie zrozumiałaś z tym, że co tydzień chcę zmieniać kalorie w diecie. Nieprawda. Teraz zaczynam, więc zaczęłam od większej ilości kcal, zobaczę czy będą spadki czy nie. Jeśli nie będzie to zmniejszę do 1800, następnie 1500, ale mniej już nie. Nie chcę skakać raz tak raz tak, tylko z racji tego, że zaczynam, to dopiero chcę dopasować tą ilość kcal (nawet na tym wątku jest napisane, że może być 500 kcal mniej od CPM, może być też 1000).

Edytowane przez Ms_E
Czas edycji: 2014-04-04 o 10:27
Ms_E jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 11:02   #3678
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Miss miałam rok przerwy w zdawaniu prawa jazdy - oblałam 3 razy, zniechęciłam się, tata mnie zaciągnął i pojechał ze mną do WORDU (kochany ) no i nie chciałam wyjść na ostatnią ciapę i tylko wyjechać na miasto ( a 3 razy na placu oblewałam ) i zdałam - jeszcze się mnie egzaminator zapytał jakim cudem wcześniej oblewałam, skoro tak pewnie jeżdżę

Kas a nie przesadzasz trochę? Wypowiem się trochę z mojego punktu widzenia - wyobraź sobie osobę która naprawde dużo je - nie dziubie trochę i podjada słodycze, tylko sporo w siebie wpycha a potem nagle ma ograniczyć przyrost do 1200 kcal. Myślę, że nawet gdyby jadła 1800, ale zdrowo to czemu ma nie dołączyć potem zmniejszając swoją dzienną rację kaloryczną? I Kasiu - z tego co czytałam Ty raczej należysz do szczupłych osób, które utyły - ja byłam zawsze gruba i z tego co widzę Ms_E też - i tu się jednak inaczej zrzuca, bo ja w życiu nie dałabym rady tyle zrzucić co Ty bez efektu jojo.

Co do posiłku samego i rozkładu kalorii Ms_E - jak dla mnie 400 kcal do każdego posiłku jest złe Co do samych posiłków wydaje mi się, że jest za malo warzyw - ale to niech doświadczone dziewczyny skomentują, bo ja jeszcze nie jestem ekspertem


Dodam, że ja narazie mam przestój a mnie nikt nie wywala i nie krzyczy, czuje sie VIPEM

Mam nadzieje, że już dzisiaj będzie wypłata ( w co wątpię ).

Dotka Ty sie chyba o prace pytałaś - nie nie podali m i żadnego powodu,
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!

Edytowane przez Pudel123
Czas edycji: 2014-04-04 o 11:54
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 11:20   #3679
la girafe
Zadomowienie
 
Avatar la girafe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 002
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

KasDi, nie podchodź do tego tak rygorystycznie. Każdy ma indywidualne zapotrzebowanie kaloryczne i 1200 kcal nie jest jakimś idealnym wyznacznikiem. Uwierz, że są kobiety, które chudną na 2000 z tego co wiem, rozkład kalorii w ciągu dnia jest sprawą drugorzędną, ważne żeby dzienny bilans był zachowany. Taki orientacyjny rozkład jest po to, żeby uniknąć wahania cukru, ale trzeba też przyjrzeć się indywidualnym skłonnościom i wtedy się zastanowić jak temu zaradzić, tak myślę

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

A jeszcze co do białka - od białka samego w sobie się nie tyje, tyje się od nadmiaru kalorii
__________________
cel I: 76,8 - 76 - 75 - 74 - 73,8 - 73 - 72 - 71 - 70 - 69 - 68
cel II: 68 - 67 - 66 - 65
zrzucone: 3 / 12

VICTORY LOVES PREPARATION
la girafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 11:22   #3680
KasDi
Rozeznanie
 
Avatar KasDi
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: tu i tam:)
Wiadomości: 652
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Ms_E Ja naprawdę nie chce dla Ciebie źle. Jeśli nie mogłaś znaleźć tego w regulaminie, to pomogę:
"Należy spożywać 4-5 posiłków dziennie. Przy 5 posiłkach rozłożyć dzienną rację pokarmową na posiłki, tak aby zawierały:
I śniadanie- 25% kcal
II śniadanie- 10%kcal
obiad- 35%kcal
podwieczorek- 10%kcal
kolacja-20% kcal"

Nic nie wiem na temat białka, bo piłam go tylko przez jakieś dwa lata.
Dieta nie jest wygodna.
Ja też nie uważam, że Twoja dieta jest tragiczna, właściwie nie ma się czego przyczepić w Twoim jadłospisie - są warzywa, owoce, węglowodany złożone i białko. To jest naprawdę dużo jak na sam początek.
Jeśli obniżysz ten wskaźnik o 500 kcal - to będziesz chudła 0,5 kg na tydzień. Teraz chudniesz więcej, bo na początku zawsze się szybciej chudnie. 0,5 kg na tydzień to żeby zrzucić 30 kg, potrzebujesz 60 tygodni. A możesz to zrobić w 30 tygodni, nadal zdrowo się odchudzając.
A o co mi chodziło z tą regularnością - jak postanowisz, że jesz 2000 kalorii, to jedz 2000 kalorii (i tak nigdy perfekcyjnie się nie utrafi, raz się trafi trochę więcej, raz trochę mniej). Bo moim zdaniem (jeśli się mylę to mnie poprawcie) lepiej jest zacząć od mniejszej ilości kalorii - w Twoim przypadku 1500 kcal, jeśli wytrzymasz z głodem w pierwszych dwóch tygodniach to Twój brzuch się skurczy i potem będzie Ci o wiele łatwiej trzymać się diety. Początki są zawsze najtrudniejsze. W drugiej opcji zaczynając od 2000 kalorii i schodząc coraz niżej, cały czas będziesz odczuwać głód. Bo najpierw żołądek przyzwyczaisz do 2000 kalorii, po miesiącu będzie się musiał do 1800 kcal, a później do 1500 kcal.
__________________
a head full of fears has no place for dreams
KasDi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 11:35   #3681
K_A_S_I_U_L_A
Zadomowienie
 
Avatar K_A_S_I_U_L_A
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 377
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

KasDi dobrze że wróciłaś jak widzę mój pierwszy jadłospis z początku diety to też można się pośmiać. Kapuśniaczki z ciasta francuskiego stanowiły główny posiłek oczywiście też dostałam niezły opieprz. Ale przyjęłam to na klatę i wprowadziłam poprawki
Pomidory znalazłam w sklepie prawda jest taka że nie wyglądają i nie smakują jeszcze tak jak te w sezonie ale są o niebo lepsze od tych zwykłych. Niestety cena 2x większa
Jedyna kobieta na wątku co ma litość nad ciężarną

Miss a właśnie że bobo potrzebowało babeczki. Tak strasznie skakało i wierciło się wcześniej a jak dostało babeczkę to od razu się uspokoiło Widocznie brakowało jej tych babeczek A babeczki były zdrowe i dietetyczne bo z owocami

Smok w paski szczerze mówiąc nie wiem za bardzo jak w trakcie diety organizować posiłki pracując na nocną zmianę. Jak kilka lat temu pracowałam w takim systemie to jadłam tak:
Wracała o 7 z pracy: nic nie jadłam, szłam od razu spać.
14- 15 - o tej godz wstawałam: jadłam obiad (mama robiła na tą godz)
17-18 - coś tam przekąsiłam
21 - przed wyjściem do pracy jadłam solidną kolację
2-3 w nocy - w pracy jadłam jogurt albo coś lekkiego np. sałatka + kromka chleba.
Mniej więcej tak to wyglądało, ale to było 7 lat temu i nie pamiętam dokładnie co jadłam na dany posiłek.
Masz troszkę do zrzucenia ale jak bardzo chcesz to można wszystko osiągnąć. Najważniejsze to znaleźć motywację na długotrwałe odchudzanie. Bo żadna szybka dieta cud nie pomoże.
A wiesz co to dieta cud? "Będzie cud jak schudnę"
Stawiaj sobie małe cele. np 4 kg m-c. Te pierwsze 20 kg podziel sobie na etapy i ciesz się z osiągnięcia każdego. Długotrwałe czekanie na 20 kg może szybko zniechęcić do diety.

Ms_E zastanawiam się i w sumie to nie wiem co mam Ci napisać
Dieta 2000 kcal jest trochę dziwna i dziwna jest koncepcja 5 równych posiłków. Nie wiem kto napisał tę książkę, może jakiś uczony i nie chcę udawać mądrzejszej. Moim zdaniem jest to stanowczo za dużo kcal jeżeli chcesz w miarę szybko schudnąć.
Nie mogę też pojąć jak mogłaś być głodna na diecie 1500 kcal. Może miałaś źle ułożoną dietę? Ja byłam długo na diecie 1100-1200 kcal i szczerze mówiąc nie czułam głodu, a co dopiero na 1500 kcal.
Można ułożyć dietę 1500 kcal w której będzie naprawdę mało jedzenia i dlatego jest się głodnym. Sztuką jest ułożyć jadłospis na te kcal w którym będzie tyle jedzenia że brzuch pęknie. Takim głównym sposobem jest napychanie jak największej liczby warzyw do posiłków i jak najwięcej owoców (tych niskokalorycznych a nie winogrona czy banana) w 1 połowie dnia (nie wieczorem). Zjedzenie min 500 g (dziewczyny jadły nawet 1kg!) warzyw dziennie zapycha żołądek i nie czuć głodu. Drugi sposobem jest wybieranie produktów bogatych w białko ale o niskokalorycznych (np chude twarożki, kurczak, chude ryby). Jak zjesz na kolację opakowanie lekkiego serka wiejskiego z wielką ilością warzyw i do tego kromeczkę chleba to na pewno nie będziesz czuć głodu.
Co do podziału na 5 posiłków w ciągu dnia. Ja robiłam to tak. 1200 kcal spożywałam w takich proporcjach:
I. 320 kcal
II. 120 kcal
III. 400 kcal
IV. 120 kcal
V. 240 kcal
Oczywiście min wahania kcal w poszczególnych posiłkach jest dozwolone
Oczywiście przy diecie 1500 kcal proporcje kcal w każdym posiłku będą większe.
Co do białka To nie jest do końca suplement diety (nie jest to tabletka) tylko w formie koktajlu czy coś. Sama nigdy tego nie stosowałam ale dziewczyny na tym wątku to stosowały i nie było z tym większego problemu. Np. stosowała to Aguś która dużo ćwiczyła na siłowni i białko pomagało jej budować mięśnie. Także myślę że jest to do przyjęcia.
Jak zaczęłam dietę 1200 kcal to ważyłam 105 kg przy 103-105 kg i jakoś dałam radę Jeżeli dużo ćwiczysz to jednak lepsza byłaby dieta 1500 kcal.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Pudel123 Pokaż wiadomość
Dodam, że ja narazie mam przestój a mnie nikt nie wywala i nie krzyczy, czuje sie VIPEM
Ty przynajmniej masz przestój więc powinnaś się cieszyć.
Ze mnie to dopiero VIP XXL. Przytyłam 20 kg i też nadal tu jestem Czasami Miss tylko na mnie pokrzyczy
K_A_S_I_U_L_A jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 11:52   #3682
Ms_E
Zadomowienie
 
Avatar Ms_E
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 326
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez Pudel123 Pokaż wiadomość
Miss miałam rok przerwy w zdawaniu prawa jazdy - oblałam 3 razy, zniechęciłam się, tata mnie zaciągnął i pojechał ze mną do WORDU (kochany ) no i nie chciałam wyjść na ostatnią ciapę i tylko wyjechać na miasto ( a 3 razy na placu oblewałam ) i zdałam - jeszcze się mnie egzaminator zapytał jakim cudem wcześniej oblewałam, skoro tak pewnie jeżdżę

Kas a nie przesadzasz trochę? Wypowiem się trochę z mojego punktu widzenia - wyobraź sobie osobę która naprawde dużo je - nie dziubie trochę i podjada słodycze, tylko sporo w siebie wpycha a potem nagle ma ograniczyć przyrost do 1200 kcal. Myślę, że nawet gdyby jadła 1800, ale zdrowo to czemu ma nie dołączyć potem zmniejszając swoją dzienną rację kaloryczną? I Kasiu - z tego co czytałam Ty raczej należysz do szczupłych osób, które utyły - ja byłam zawsze gruba i z tego co widzę Ms_E też - i tu się jednak inaczej zrzuca, bo ja w życiu nie dałabym rady tyle zrzucić co Ty bez efektu jojo.

Co do posiłku samego i rozkładu kalorii Ms_E - jak dla mnie 400 kcal do każdego posiłku jest złe Co do samych posiłków wydaje mi się, że jest za malo warzyw - ale to niech doświadczone dziewczyny skomentują, bo ja jeszcze nie jestem ekspertem


Dodam, że ja narazie mam przestój a mnie nikt nie wywala i nie krzyczy, czuje sie VIPEM

Mam nadzieje, że już dzisiaj będzie wypłata ( w co wątpię ).
Warzyw staram się jeść jak najwięcej, tylko nie zawsze mam czas i ochotę, żeby robić np. kilka różnych surówek, więc zjadam większą ilość jednej

Cytat:
Napisane przez la girafe Pokaż wiadomość
KasDi, nie podchodź do tego tak rygorystycznie. Każdy ma indywidualne zapotrzebowanie kaloryczne i 1200 kcal nie jest jakimś idealnym wyznacznikiem. Uwierz, że są kobiety, które chudną na 2000 z tego co wiem, rozkład kalorii w ciągu dnia jest sprawą drugorzędną, ważne żeby dzienny bilans był zachowany. Taki orientacyjny rozkład jest po to, żeby uniknąć wahania cukru, ale trzeba też przyjrzeć się indywidualnym skłonnościom i wtedy się zastanowić jak temu zaradzić, tak myślę

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

A jeszcze co do białka - od białka samego w sobie się nie tyje, tyje się od nadmiaru kalorii
Jeśli dobrze myślę to przy takiej samej ilości kcal w posiłkach wahania cukru są jeszcze mniejsze, niż w tych wyliczeniach poniżej.
I cieszę się, że tylko bilans się liczy, a nie białko

Cytat:
Napisane przez KasDi Pokaż wiadomość
Ms_E Ja naprawdę nie chce dla Ciebie źle. Jeśli nie mogłaś znaleźć tego w regulaminie, to pomogę:
"Należy spożywać 4-5 posiłków dziennie. Przy 5 posiłkach rozłożyć dzienną rację pokarmową na posiłki, tak aby zawierały:
I śniadanie- 25% kcal
II śniadanie- 10%kcal
obiad- 35%kcal
podwieczorek- 10%kcal
kolacja-20% kcal"

Nic nie wiem na temat białka, bo piłam go tylko przez jakieś dwa lata.
Dieta nie jest wygodna.
Ja też nie uważam, że Twoja dieta jest tragiczna, właściwie nie ma się czego przyczepić w Twoim jadłospisie - są warzywa, owoce, węglowodany złożone i białko. To jest naprawdę dużo jak na sam początek.
Jeśli obniżysz ten wskaźnik o 500 kcal - to będziesz chudła 0,5 kg na tydzień. Teraz chudniesz więcej, bo na początku zawsze się szybciej chudnie. 0,5 kg na tydzień to żeby zrzucić 30 kg, potrzebujesz 60 tygodni. A możesz to zrobić w 30 tygodni, nadal zdrowo się odchudzając.
A o co mi chodziło z tą regularnością - jak postanowisz, że jesz 2000 kalorii, to jedz 2000 kalorii (i tak nigdy perfekcyjnie się nie utrafi, raz się trafi trochę więcej, raz trochę mniej). Bo moim zdaniem (jeśli się mylę to mnie poprawcie) lepiej jest zacząć od mniejszej ilości kalorii - w Twoim przypadku 1500 kcal, jeśli wytrzymasz z głodem w pierwszych dwóch tygodniach to Twój brzuch się skurczy i potem będzie Ci o wiele łatwiej trzymać się diety. Początki są zawsze najtrudniejsze. W drugiej opcji zaczynając od 2000 kalorii i schodząc coraz niżej, cały czas będziesz odczuwać głód. Bo najpierw żołądek przyzwyczaisz do 2000 kalorii, po miesiącu będzie się musiał do 1800 kcal, a później do 1500 kcal.
Piszesz, że dieta nie jest wygodna. Ok. Tylko w moim przypadku, kiedy mam problem z tym, żeby trwale schudnąć jestem takim grubaskiem od dziecka, to ważne jest to, żeby uatrakcyjnić sobie dietę i nie jeść tylko twarogu i jabłek. Wydaje mi się, że jeśli mamy dużą motywację dieta może być wygodna i przyjemna, taka powinna być
Napisałam, że CPM wynosi 2500, jem 2000, więc teoretycznie powinnam chudnąć 0,5kg tygodniowo w tym momencie( jak jeszcze obniżę o 500kcal to 1kg). Poza tym nie zawsze szybciej znaczy lepiej, szczególnie dla osoby, która próbowała już wiele razy. Należy też wziąć pod uwagę moją wagę i to, że wcześniej jadłam pewnie ok. 4000 kalorii dziennie jak nie więcej (nie wiem, nie liczyłam) i zejście do 2000kcal jest dla mnie sukcesem i też wyrzeczeniem, to nie jest tak, że chodzę w pełni syta 24h na dobę. I wydaje mi się, że w tę stronę jest lepiej, kiedy przyzwyczaję się najadać 2000kcal, łatwiej będzie mi zejść trochę niżej, niż od razu po załóżmy 4000kcal jeść 1500kcal...
Pisałam też, że próbowałam już 1500kcal z podziałem takim, jaki proponujesz, ale czułam się głodna, szczególnie po 2 śniadaniu i podwieczorku trudno było mi wytrzymać do następnego większego posiłku. Bardziej pasuje mi moje rozwiązanie, ale oczywiście po to tu przyszłam, żeby usłyszeć opinie innych.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Cytat:
Napisane przez K_A_S_I_U_L_A Pokaż wiadomość
KasDi dobrze że wróciłaś jak widzę mój pierwszy jadłospis z początku diety to też można się pośmiać. Kapuśniaczki z ciasta francuskiego stanowiły główny posiłek oczywiście też dostałam niezły opieprz. Ale przyjęłam to na klatę i wprowadziłam poprawki
Pomidory znalazłam w sklepie prawda jest taka że nie wyglądają i nie smakują jeszcze tak jak te w sezonie ale są o niebo lepsze od tych zwykłych. Niestety cena 2x większa
Jedyna kobieta na wątku co ma litość nad ciężarną

Miss a właśnie że bobo potrzebowało babeczki. Tak strasznie skakało i wierciło się wcześniej a jak dostało babeczkę to od razu się uspokoiło Widocznie brakowało jej tych babeczek A babeczki były zdrowe i dietetyczne bo z owocami

Smok w paski szczerze mówiąc nie wiem za bardzo jak w trakcie diety organizować posiłki pracując na nocną zmianę. Jak kilka lat temu pracowałam w takim systemie to jadłam tak:
Wracała o 7 z pracy: nic nie jadłam, szłam od razu spać.
14- 15 - o tej godz wstawałam: jadłam obiad (mama robiła na tą godz)
17-18 - coś tam przekąsiłam
21 - przed wyjściem do pracy jadłam solidną kolację
2-3 w nocy - w pracy jadłam jogurt albo coś lekkiego np. sałatka + kromka chleba.
Mniej więcej tak to wyglądało, ale to było 7 lat temu i nie pamiętam dokładnie co jadłam na dany posiłek.
Masz troszkę do zrzucenia ale jak bardzo chcesz to można wszystko osiągnąć. Najważniejsze to znaleźć motywację na długotrwałe odchudzanie. Bo żadna szybka dieta cud nie pomoże.
A wiesz co to dieta cud? "Będzie cud jak schudnę"
Stawiaj sobie małe cele. np 4 kg m-c. Te pierwsze 20 kg podziel sobie na etapy i ciesz się z osiągnięcia każdego. Długotrwałe czekanie na 20 kg może szybko zniechęcić do diety.

Ms_E zastanawiam się i w sumie to nie wiem co mam Ci napisać
Dieta 2000 kcal jest trochę dziwna i dziwna jest koncepcja 5 równych posiłków. Nie wiem kto napisał tę książkę, może jakiś uczony i nie chcę udawać mądrzejszej. Moim zdaniem jest to stanowczo za dużo kcal jeżeli chcesz w miarę szybko schudnąć.
Nie mogę też pojąć jak mogłaś być głodna na diecie 1500 kcal. Może miałaś źle ułożoną dietę? Ja byłam długo na diecie 1100-1200 kcal i szczerze mówiąc nie czułam głodu, a co dopiero na 1500 kcal.
Można ułożyć dietę 1500 kcal w której będzie naprawdę mało jedzenia i dlatego jest się głodnym. Sztuką jest ułożyć jadłospis na te kcal w którym będzie tyle jedzenia że brzuch pęknie. Takim głównym sposobem jest napychanie jak największej liczby warzyw do posiłków i jak najwięcej owoców (tych niskokalorycznych a nie winogrona czy banana) w 1 połowie dnia (nie wieczorem). Zjedzenie min 500 g (dziewczyny jadły nawet 1kg!) warzyw dziennie zapycha żołądek i nie czuć głodu. Drugi sposobem jest wybieranie produktów bogatych w białko ale o niskokalorycznych (np chude twarożki, kurczak, chude ryby). Jak zjesz na kolację opakowanie lekkiego serka wiejskiego z wielką ilością warzyw i do tego kromeczkę chleba to na pewno nie będziesz czuć głodu.
Co do podziału na 5 posiłków w ciągu dnia. Ja robiłam to tak. 1200 kcal spożywałam w takich proporcjach:
I. 320 kcal
II. 120 kcal
III. 400 kcal
IV. 120 kcal
V. 240 kcal
Oczywiście min wahania kcal w poszczególnych posiłkach jest dozwolone
Oczywiście przy diecie 1500 kcal proporcje kcal w każdym posiłku będą większe.
Co do białka To nie jest do końca suplement diety (nie jest to tabletka) tylko w formie koktajlu czy coś. Sama nigdy tego nie stosowałam ale dziewczyny na tym wątku to stosowały i nie było z tym większego problemu. Np. stosowała to Aguś która dużo ćwiczyła na siłowni i białko pomagało jej budować mięśnie. Także myślę że jest to do przyjęcia.
Jak zaczęłam dietę 1200 kcal to ważyłam 105 kg przy 103-105 kg i jakoś dałam radę Jeżeli dużo ćwiczysz to jednak lepsza byłaby dieta 1500 kcal.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------


Ty przynajmniej masz przestój więc powinnaś się cieszyć.
Ze mnie to dopiero VIP XXL. Przytyłam 20 kg i też nadal tu jestem Czasami Miss tylko na mnie pokrzyczy
Książkę napisała dietetyk dr n. med. Anna Lewitt, ale to nieistotne. Pisałam też, że nie wzięłam jej zaleceń na 100% tylko podpasował mi ten podział na równe porcje, bo czuję się wtedy bardziej syta niż przy podziale, takim który podałaś. Kiedy stosowałam ten podział, po tym posiłku 120-150kcal trudno było mi wytrwać do następnego posiłku.
Istotne może być też to, że zawsze naprawdę dużo jadłam, a po diecie białkowej i 1000kcal włączyło mi się też coś w rodzaju jedzenia kompulsywnego, a przy takim podziale łatwiej temu zapobiec.
Chcę zaznaczyć, że ja nie zamierzam nikogo namawiać na mój sposób i wydaje mi się, że jest to dość nieznaczna różnica. Jem zdrowe rzeczy, na razie tylko trochę więcej i z równym podziałem, poza tym zgadzam się z Wami. Wydawało mi się, że mogę do was dołączyć, bo z regulaminem się zgadzam, a ta różnica wyszła teraz i nie jest na tyle istotna chyba
Ms_E jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 11:53   #3683
K_A_S_I_U_L_A
Zadomowienie
 
Avatar K_A_S_I_U_L_A
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 377
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Ms_E według dietetyków głównymi posiłkami w ciągu dnia są: śniadanie (najważniejsze), obiad i kolacja. II śniadanie i podwieczorek są tylko przekąskami i one mają pomóc nam dotrwać do głównego posiłku. Dlatego je jemy żeby cukier nam nie spadł za bardzo. W twoim sposobie odżywiania przekąski są u normalnym posiłkiem i moim zdaniem to nie jest dobre.
To że w jakiejś książce pisze że to jest ok to wcale nie znaczy że to jest prawidłowe. Dukan też napisał książki (nawet je mam ) i tam też dużo rzeczy pisało, które napisał lekarz i co? Okazało się że to jedna z najmniej zdrowych diet na świecie.
Teraz przy 2000 kcal twoja waga spada bo organizm jest jeszcze przyzwyczajony do tych 4000 kcal ale za bardzo krótki czas twój organizm się przestawi i wtedy te 2000 kcal to będzie na utrzymanie wagi a nie na jej redukcję.
Zgadzam się z tobą że szybko nie znaczy lepiej. Im szybciej się chudnie tym większe ryzyko jo-jo. Jak wolniej się chudnie to to ryzyko spada. Dlatego broń Boże nie namawiam Cie na dietę 1200 kcal ale proponuję Ci żebyś jednak spróbowała dietę 1500 - 1700 kcal ale dobrze zbilansowaną opartą na dużej ilości pożywienia. Jeżeli jednak zdecydujesz się pozostać przy swoich założeniach to nic nie stoi na przeszkodzie żebyś z nami próbowała przy diecie 2000 kcal.
My na wątku boimy się diety poniżej 1050 kcal ale jak ktoś chce jeść większość ilość kcal to nic nie stoi na przeszkodzie.

Edytowane przez K_A_S_I_U_L_A
Czas edycji: 2014-04-04 o 11:56
K_A_S_I_U_L_A jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 12:07   #3684
arsenalfan26014
Rozeznanie
 
Avatar arsenalfan26014
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 872
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

widzę, że dzisiaj dzień drugi

ja mam dzisiaj straszne parcie na słodkie. na razie skończyło się na budyniu czekoladowym, ale jest masakra.
__________________

waga? jest, ale boję się na nią wejść
arsenalfan26014 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 12:14   #3685
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez KasDi Pokaż wiadomość
I sprawdź ile kalorii powinnaś jeść (żeby chudnąć 1 kg na tydzień, należy obniżyć wartość dziennego jadłospisu o 1000 kcal) . Myślę, że 1800-2200 kalorii się je na utrzymaniu, a nie na redukcji.
Spróbuj się przerzucić na naszą dietę. Będziemy Cię wspierać bardzo bardzo mocno. Może tym razem się uda
A ile kalorii Twoim zdaniem powinna jeść osoba o sporej nadwadze, która ćwiczy np. 5-6 razy w tygodniu? Przecież nie 1200.
Ja na 1200 bym umarła z głodu. Jem 1700 i chudnę 0.5kg tygodniowo, co dla mnie jest o tyle optymalne, że mam dużo do zrzucenia, więc nie mogę chudnąć za szybko, bo moje ciało nie nadąży. To raz.
A dwa, to jakbym miała jakiś dłuzszy zastój, a nie dało się go ruszyć ćwiczeniami intensywniejszymi, to wtedy mogę obciąć kalorie, choćby do 1500. A z 1200 to do ilu można obciąć, do 1000? Przy ćwiczeniach parę razy w tygodniu? Przecież to głodówka.


Ja już po pogrzebie, doła mam, że hej
Nic mi się nie chce, ale muszę coś ruszyć w końcu w pracy.
Waga z rana pokazała ładny spadek, więc fajnie, bo ruszyło się na nowo.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 12:38   #3686
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez K_A_S_I_U_L_A Pokaż wiadomość
Ciesz się też że Bottega nie jest w "formie" bo gdyby nie miała problemów i gdyby była sobą to pierwsza by na Ciebie naskoczyła. Ona jest nas "najgroźniejsza"
łuuuuu jestem najgroźniejsza no ryczę ze śmiechu
eeeeeeeeeeee tam, nie ma co się spinać, zbyt ładna pogoda jest (a ja udupiona w łóżku )

to tak tylko podczytałam, w dyskusję się nie wtrącam, bo nie wolno mi się teraz denerwować (a jak ktoś mnie irytuje to się denerwuję), więc nie obraźcie się, ale nie będę dodawać swoich dwóch groszy. Zresztą jak ja coś napiszę, to wiecie, że jestem dosadna i znowu będzie jakaś jazda a naprawdę to nie jest ten czas, kiedy powinnam się w takie rzeczy pakować.

Cytat:
Napisane przez arsenalfan26014 Pokaż wiadomość
Bottega-ale Cię zdemonizowano a tak w ogóle, to jak się czujesz? wszystko w porządku?
widzisz? Straszą mną ludzi! i to nie pierwszy raz! Kurcze, powinnam jakieś opłaty pobierać za to
A tak serio - ja jestem grzeczna, tylko najzwyczajniej w świecie nie mam cierpliwości do głupoty ludzkiej, której na tym świecie nie brak.
Czuję się... średnio. Jak "zaszaleję" i spędzę na nogach 5min (bo czuję się jak niedorajda, że TŻ ma wszystko robić i np. chcę zrobić sobie tosta), to później mam bóle i zaraz tego żałuję. Także jestem zdana na łaskę TŻta. Właśnie podstawił mi prosto do łóżka obiad (obudziłam się o 7) - warzywa na patelni (mieszanka włoska) z pełnoziarnistym makaronem spaghetti i 1 jajem sadzonym.
Do końca miesiąca mam leżeć plackiem w łóżku (już widzę co się stanie z moimi pośladami ostatnio chociaż mogłam spacerować to się podniosły, a teraz dupa), później przez 3 tyg. jeszcze bardzo oszczędny tryb zycia, ale godzinne spokojne spacery będę mogła chodzić.
Najgorzej, że do końca kwietnia mamy darmowe wejściówki na Termy
Dzięki za troskę
Jak tam czujesz się znowu w naszym mieście? (btw. widziałam dyskusję na temat City Center + przejściem na dworzec i w 100% popieram - co za d*bil to projektował to ja nie wiem też się zgubiłam kilka razy, może po prostu miasto dba o nasze figury i w ten sposób chce zapewnić trochę ruchu? )


Cytat:
Napisane przez arsenalfan26014 Pokaż wiadomość
a i jesli mam się chwalić stażem na wątku to jestem tu chyba najdłużej ze wszystkich (no, może poza Bottegą) z tym, że z przerwami :P
Ty babo to wpadasz, jesteś kilka miesięcy i pół roku Cię nie ma lańsko to za to powinno być! tym bardziej, że miałaś wrócić z jakimś gorącym Hiszpanem a tu co?


A tak nawiasem mówiąc - z ciekawości po wczorajszej dyskusji weszłam dziś na wagę i widzę, że w szpitalu schudłam 1,5 kg no to macie te tuczące szpitalne straszne żarcie a nawet raz na obiad były 3 małe naleśniki z dżemem! (byłam w ogromnym w szoku, że dają naleśniki)
dodam tyle, że na "wjeździe" i "wyjeździe" miałam robioną morfologię i była lepsza przed szpitalem - wniosek jest taki, że tamtejsze jedzenie zapycha, ale nie dostarcza wszystkich potrzebnych składników odżywczych ojj że też nikt im się do tyłka nie dobrał
najbardziej mnie bawią te broszury szpitalne o zdrowym odżywianiu itd.
__________________
Keep calm and stay legendary



Edytowane przez Bottega
Czas edycji: 2014-04-04 o 12:50
Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 12:38   #3687
Ms_E
Zadomowienie
 
Avatar Ms_E
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 326
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Cytat:
Napisane przez K_A_S_I_U_L_A Pokaż wiadomość
Ms_E według dietetyków głównymi posiłkami w ciągu dnia są: śniadanie (najważniejsze), obiad i kolacja. II śniadanie i podwieczorek są tylko przekąskami i one mają pomóc nam dotrwać do głównego posiłku. Dlatego je jemy żeby cukier nam nie spadł za bardzo. W twoim sposobie odżywiania przekąski są u normalnym posiłkiem i moim zdaniem to nie jest dobre.
To że w jakiejś książce pisze że to jest ok to wcale nie znaczy że to jest prawidłowe. Dukan też napisał książki (nawet je mam ) i tam też dużo rzeczy pisało, które napisał lekarz i co? Okazało się że to jedna z najmniej zdrowych diet na świecie.
Teraz przy 2000 kcal twoja waga spada bo organizm jest jeszcze przyzwyczajony do tych 4000 kcal ale za bardzo krótki czas twój organizm się przestawi i wtedy te 2000 kcal to będzie na utrzymanie wagi a nie na jej redukcję.
Zgadzam się z tobą że szybko nie znaczy lepiej. Im szybciej się chudnie tym większe ryzyko jo-jo. Jak wolniej się chudnie to to ryzyko spada. Dlatego broń Boże nie namawiam Cie na dietę 1200 kcal ale proponuję Ci żebyś jednak spróbowała dietę 1500 - 1700 kcal ale dobrze zbilansowaną opartą na dużej ilości pożywienia. Jeżeli jednak zdecydujesz się pozostać przy swoich założeniach to nic nie stoi na przeszkodzie żebyś z nami próbowała przy diecie 2000 kcal.
My na wątku boimy się diety poniżej 1050 kcal ale jak ktoś chce jeść większość ilość kcal to nic nie stoi na przeszkodzie.
Przekąski są normalnym posiłkiem, ale nie ma też dużego obiadu itd, więc i tak wychodzi na to samo. I zgadzam się w 100% że być może zaraz organizm się do 2000 kcal przyzwyczai i dlatego ciągle mówię o tym, że prawdopodobnie wyląduję na 1500kcal docelowo.

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
A ile kalorii Twoim zdaniem powinna jeść osoba o sporej nadwadze, która ćwiczy np. 5-6 razy w tygodniu? Przecież nie 1200.
Ja na 1200 bym umarła z głodu. Jem 1700 i chudnę 0.5kg tygodniowo, co dla mnie jest o tyle optymalne, że mam dużo do zrzucenia, więc nie mogę chudnąć za szybko, bo moje ciało nie nadąży. To raz.
A dwa, to jakbym miała jakiś dłuzszy zastój, a nie dało się go ruszyć ćwiczeniami intensywniejszymi, to wtedy mogę obciąć kalorie, choćby do 1500. A z 1200 to do ilu można obciąć, do 1000? Przy ćwiczeniach parę razy w tygodniu? Przecież to głodówka.


Ja już po pogrzebie, doła mam, że hej
Nic mi się nie chce, ale muszę coś ruszyć w końcu w pracy.
Waga z rana pokazała ładny spadek, więc fajnie, bo ruszyło się na nowo.
Mądrze mówisz
Powiem szczerze, że jestem wymęczona ciągłym próbowaniem. Do tego takie jedzenie w stałych odstępach czasowych, stałych porcji bardzo mi łagodzi dolegliwości żołądkowe.
Czekam jeszcze na opinie innych użytkowników, ale wydaje mi się, że na razie zostanę przy moich założeniach, zobaczymy, jak potoczy się dalej
I proszę o jakieś rady co do ćwiczeń w domu, co polecacie. Już któraś z Was pisała, że przy mojej wadze najlepiej marsz, bez skakania. Czyli Chodakowska itd. odpada?
Ms_E jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 12:43   #3688
la girafe
Zadomowienie
 
Avatar la girafe
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 002
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Dziewczyny nie bójcie się tak tych kalorii, 2000 to zapotrzebowanie przeciętnej kobiety o prawidłowej wadze, która nie przemęcza się ćwiczeniami. Jeśli Ms_E ma nadwagę, to potrzebuje więcej kalorii, tym bardziej, że wcześniej jadła dużo więcej, no i napisała, że będzie obcinać. Moim zdaniem lepiej stopniowo schodzić niż od razu obciąć, bo zastój będzie prędzej czy później, więc trzeba mieć ten zapas. Poza tym radykalne ograniczenie może zadziałać odwrotnie.

Ms_E, wrzucaj jadłospisy, zobaczymy jak to wyjdzie. Moim zdaniem rozkład kalorii jest orientacyjny i nie ma co aż tak się tym przejmować, zdecydowanie lepiej skupić się na BWT i odpowiedniej ilości warzyw
__________________
cel I: 76,8 - 76 - 75 - 74 - 73,8 - 73 - 72 - 71 - 70 - 69 - 68
cel II: 68 - 67 - 66 - 65
zrzucone: 3 / 12

VICTORY LOVES PREPARATION
la girafe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 12:54   #3689
K_A_S_I_U_L_A
Zadomowienie
 
Avatar K_A_S_I_U_L_A
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 377
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Bottega no troszkę zapracowałaś sobie na tą "groźną"
I kobieto nie szalej i nie chodź robić sobie tostów czy innego jedzenia. Od tego masz Tż. Nie martw się tak o niego, nic mu nie będzie jak poskacze trochę koło Ciebie. Jak ja miałam leżeć to mi śniadanie robiła moja 5,5 letnia córeczka. Ale to był ubaw Ty masz leżeć plackiem i jedynie na siusiu możesz wstać
K_A_S_I_U_L_A jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 13:16   #3690
Bottega
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 171
Dot.: Razem schudniemy 20kg! - część VII

Kasiula, kurcze jeszcze 12 tyg. i już będziesz tuliła maluszka
ja to jestem ciężka w leżeniu plackiem :C mam adhd normalnie. Nawet jak te 2 miechy temu miałam operację to wieczorem już chciałam wstać chociaż na chwilę :brzyda:
ale jak trzeba to trzeba, jakoś wytrzymam
__________________
Keep calm and stay legendary


Bottega jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-24 15:54:42


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.