Dr Przybycień - starania o dziecko z jego pomocą cz.3

[justyna183]

Napisane przez paulinajazy

Tak acard pomoże i właśnie ta dieta. Muszę krew rozrzedzać. Mnie tak właśnie dr tłumaczył. Mam mieć rzadsza krew ze h zarodek sie zaczepił i rzadsza zeby był lepszy przepływ krwi jakby była ciąża. P

Ja również mam mutację i wysoka homocysteinę ale z dietą jakoś sobie nie radzę

[kamilamimila]

Napisane przez GGI

Nie! nie prowadzi do poronienia gluten! tu chodzi zupełnie o co innego.. Nie wytłumacze Ci tego jak lekarz ale właśnie przed zajsciem powinno sie trzymać ta diete i pierwsze 3 miesiace.

No,ale mi Dr P kazal podejsc do tego lightowo,bo mowil,ze mam w heterozygocie,żę to duzo lepiej niz w homozygocie,choć i tak niewiele z tego rozumiem.

[kamilamimila]

Napisane przez malinowa1986

Ja patrzę na gluten w perspektywie chorób autoimmunologicznych (jak np. Hashimoto, przeciwciała, nadkrzepliwość czy mutacje MTHFR)...

Moja endo tłumaczyła mi w ten sposób...
Choroby autoimmunologiczne polegają na tym, że układ odpornościowy źle pracuje i atakuje nasz organizm (np. niszczy tarczycę - Hashimoto, przeciwciała jajnikowe niszczą jajniki, za gęsta krew-skrzepy).
Podobno gluten pobudza układ odpornościowy do pracy, a jak jest pobudzony, działa szybciej, intensywniej, no to te choroby się szybciej rozwijają.

Mimo całego pakietu chorób autoimmunologicznych i diety bezglutenowej od ok 3 lat, ja też nie spinam się każdym produktem i etykietą. Zajadam od czasu do czasu chleb pełnoziarnisty czy nawet jakieś pierogi... :P

Kamila, jeszcze nie wiem czy wybiorę się w pt na mointoring. Będę się odzywać na prv

Ok,to daj znac,ja będę na pewno,pogadałybyśmy.

[kamilamimila]

Napisane przez justyna183

Ja również mam mutację i wysoka homocysteinę ale z dietą jakoś sobie nie radzę

No,mi tez kiepsko idzie z dieta.Tez mam zespól antyfosfolipidowy,biore Aspirynę Cardio,mimo tego udalo sie raz zajsc w ciaze,przez in vitro,a poronienie nastapilo najprawdopodobniej przez to,ze Dzieciatko bylo chore,mialo wadę genetyczną.

[justyna183]

Napisane przez kamilamimila

No,mi tez kiepsko idzie z dieta.Tez mam zespól antyfosfolipidowy,biore Aspirynę Cardio,mimo tego udalo sie raz zajsc w ciaze,przez in vitro,a poronienie nastapilo najprawdopodobniej przez to,ze Dzieciatko bylo chore,mialo wadę genetyczną.

Ja jakoś nie mam przekonania do tej diety no bo tak naprawdę po co skoro krew rozrzedzę acardem

[malinowa1986]

Napisane przez mimi181

[

Malinowa1986,
czyli przy obecności przeciwciał Twój lekarz endo zalecił Ci dietę bezglutenowa? Możesz coś więcej powiedzieć na ten temat?

Nasz dr P zaleca dietę bezglutenową odnośnie mutacji MTHFR.
Moja endo już dawno, dawno mi powiedziała o diecie.
Choroby auto nie da się wyleczyć. Przeciwciała jak już masz, to zawsze będziesz mieć, ale one się rozwijają, np. przy przeciwciałach przeciwjajnikowych na wyniku badań są "+" - one oznaczają poziom.
Gluten podobno powoduje, że nasz układ odpornościowy zaczyna działać mocniej, szybciej, intensywniej no i niszczy np. jajniki, tarczycę....

Ja zażywałam chwilę acard, ale zrezygnowałam. Mam idelaną homocysteinę i kwas foliowy. Nie ma problemów z krzepnięciem.
Wolę dietę bezglutenową niż acard.
Istnieją opinie, że jak się już zaczniej zazywać kwas acetylosalicylowy (czyli acard czy aspirin cardio), to często trzeba go zażywać już zawsze. Jego odstawienie znacznie zwiększa ryzyko zakrzepu.

[kamilamimila]

Napisane przez malinowa1986

Nasz dr P zaleca dietę bezglutenową odnośnie mutacji MTHFR.
Moja endo już dawno, dawno mi powiedziała o diecie.
Choroby auto nie da się wyleczyć. Przeciwciała jak już masz, to zawsze będziesz mieć, ale one się rozwijają, np. przy przeciwciałach przeciwjajnikowych na wyniku badań są "+" - one oznaczają poziom.
Gluten podobno powoduje, że nasz układ odpornościowy zaczyna działać mocniej, szybciej, intensywniej no i niszczy np. jajniki, tarczycę....

Ja zażywałam chwilę acard, ale zrezygnowałam. Mam idelaną homocysteinę i kwas foliowy. Nie ma problemów z krzepnięciem.
Wolę dietę bezglutenową niż acard.
Istnieją opinie, że jak się już zaczniej zazywać kwas acetylosalicylowy (czyli acard czy aspirin cardio), to często trzeba go zażywać już zawsze. Jego odstawienie znacznie zwiększa ryzyko zakrzepu.

O,cholera,no,to pięknie...,bo ja go uzywam,skoro Dr kazal.A sama odstawiłaś czy ktoś Ci poradzil?Ja mam i zespól antyfosfolipidowy i mutacje ale homocysteina wyszla mi dobrze,tylko kwas foliowy zle,Dr kazal brac,jutro jadę na badania prolaktyny,zastanawiam sie czy od razu nie powtórzyć kwasu foliowego i homocysteiny,choć Dr nie kazal,myslicie,ze to ma sens?
Mi właściwie kwas foliowy wyszedl o duzo ponad normę,na czerwono,a Dr powiedział,zr jest go Malo,tzn,ze nie przyswaja się i mam brac,nic z tego nie rozumiem.

[kamilamimila]

Ja w piątek jadę do Dr na monitoring i to będzie ostatni albo,przedostatni cykl naturalny,in vitro prawdopodobnie w lutym albo w marcu zeby zdążyć przed wyjazdem Dr,o ile oczywiście mój Mąż sie zgodzi,do piątku ma mi dać odpowiedź,a mysli od końca września 😞Trzymajcie kciuki!

[malinowa1986]

Napisane przez kamilamimila

O,cholera,no,to pięknie...,bo ja go uzywam,skoro Dr kazal.A sama odstawiłaś czy ktoś Ci poradzil?Ja mam i zespól antyfosfolipidowy i mutacje ale homocysteina wyszla mi dobrze,tylko kwas foliowy zle,Dr kazal brac,jutro jadę na badania prolaktyny,zastanawiam sie czy od razu nie powtórzyć kwasu foliowego i homocysteiny,choć Dr nie kazal,myslicie,ze to ma sens?
Mi właściwie kwas foliowy wyszedl o duzo ponad normę,na czerwono,a Dr powiedział,zr jest go Malo,tzn,ze nie przyswaja się i mam brac,nic z tego nie rozumiem.

Sama odstawiłam, bo homocysteinę mam w normie i wszystkie badania odnośnie zespołu antyfosf też. Poza tym jestem niskocisnieniowcem i acard mi nie służył. Źle się po nim czułam.
W przypadku problemów z krwią (jak u Ciebie zespól antyf) chyba bym nie ostawiała.

Mając mutacje MTHFR często nie przyswajamy zwyklej formy kwasu foliowego. Organizm nie umie sobie jej przekształcić i spożytkować (dlatego ten nadmiar). Niektórzy lekarze twierdzą żeby brać duże ilości zwykłego kwasu foliowego a niektórzy, żeby brać jedynie formy metylowane (można kupić np. na iHerb) i tą wersję kwasu jesteśmy w stanie przyswoić.

[kamilamimila]

Napisane przez malinowa1986

Sama odstawiłam, bo homocysteinę mam w normie i wszystkie badania odnośnie zespołu antyfosf też. Poza tym jestem niskocisnieniowcem i acard mi nie służył. Źle się po nim czułam.
W przypadku problemów z krwią (jak u Ciebie zespól antyf) chyba bym nie ostawiała.

Mając mutacje MTHFR często nie przyswajamy zwyklej formy kwasu foliowego. Organizm nie umie sobie jej przekształcić i spożytkować (dlatego ten nadmiar). Niektórzy lekarze twierdzą żeby brać duże ilości zwykłego kwasu foliowego a niektórzy, żeby brać jedynie formy metylowane (można kupić np. na iHerb) i tą wersję kwasu jesteśmy w stanie przyswoić.

No,nasz Dr daje ten zwykly kwas foliowy,5 mg.

[kamilamimila]

GGI,czy u Ciebie jest znana przyczyna tego pierwszego poronienia?

[mimi181]

Dzięki malinowa1986 za odpowiedź, zawsze to tyle wiedzy więcej

[weerraa]

kotek1111

Ok, mam jeszcze takie pytanie, jeśli Ty wskoczysz na termin gigula to Twój zostanie wolny??? czy się wymieniacie???

[201801291006]

Dziewczyny, jeśli chodzi o mthfr, to procesy zachodzące w organizmie posiadaczy genu MTHFR mają zaburzony detoks. Organizm nie tworzy substancji (białek, neuroprzekaźników), nie wykorzystuje antyoksydantów, generalnie jest zaśmiecony toksynami. Kwas foliowy, który ma pomóc w oczyszczeniu nie jest wystarczająco metabolizowany/przekształcany, tak samo wit. B12 - czego skutkiem jest wysoki poziom homocysteiny. Homocysteina jest ubocznym produktem procesu metylacji. Stąd tak ważny jest PRAWIDŁOWY proces metylacji. Kwas foliowy, niby jest nadwyżka w organiźmie, ale co z tego, skoro nie został on przetworzony, zużyty odpowiednio, co daje skutki odwrotne, jest go za mało i nie mógł pomóc w utylizacji homocysteiny. Nadwyżka jego nieaktywnej formy świadczy o tym, że zaśmieca on organizm.
O mthfr w Polsce jeszcze niewiele ludzi wie, nie jest świadoma zagrożenia, a jest coraz więcej badań odnośnie poziomu i wpływu homocysteiny. Coraz więcej też bierze się pod uwagę jej wpływ na kobiety ciężarne, zaburzenia rozwoju płodu, powikłania ciążowe. Homocysteina nazywana co raz częściej nowym cholesterolem. Realna przyczyna chorób serca, wylewów, udarów, chorób naczyniowych. Jej nadmiar może szkodzić kobietom w ciąży. Stąd suplementacja kwasem foliowym. Po to eliminuje się gluten z diety, aby te procesy metylacji w komórkach wspomóc, aby zminimalizować ryzyko wady u dziecka, czy właśnie poronien z tym związanych.
Na szczęście nasz dr zleca to badanie, i uważam że jest ono bardzo ważne. Ja jak tylko potwierdzilo się ze mam mthfr w heterozygocie, od razu wyeliminowałam cały gluten, bo się po prostu bałam, że mogę urodzić chore dziecko. Teraz ,po kilku miesiącach tak się przyzwyczaiłam, że wogóle nie brakuje mi chleba. Po 3 miesiacach wyniki mojej homocysteiny i wit b12 bardzo się poprawiły.
Kamila, piszesz ze masz homocysteine w normie, ale z tego co pamiętam to chyba miałaś ok 8-9, a to taka górna granica, także ja miałam 9 i dr mi mówił ze mam za wysoką, teraz mi spadła do 7. Lajtowe stosowanie, oznacza , że wyklucza się całkowicie pieczywo i makaron, bo one są chyba największym źródłem glutenu, a nie zagłębiasz się bardzo w czytanie każdej etykiety na parowkach czy czekoladzie (choć Ja kupuje tylko bezglutenowe )

[jazzjazz]

Migotka, czy jest różnica między naturalnym kwasem foliowym a syntetycznym jeżeli chodzi o przyswajalność w przypadku diety bezglutenowej?

[kamilamimila]

Napisane przez migotkaaa_83

Dziewczyny, jeśli chodzi o mthfr, to procesy zachodzące w organizmie posiadaczy genu MTHFR mają zaburzony detoks. Organizm nie tworzy substancji (białek, neuroprzekaźników), nie wykorzystuje antyoksydantów, generalnie jest zaśmiecony toksynami. Kwas foliowy, który ma pomóc w oczyszczeniu nie jest wystarczająco metabolizowany/przekształcany, tak samo wit. B12 - czego skutkiem jest wysoki poziom homocysteiny. Homocysteina jest ubocznym produktem procesu metylacji. Stąd tak ważny jest PRAWIDŁOWY proces metylacji. Kwas foliowy, niby jest nadwyżka w organiźmie, ale co z tego, skoro nie został on przetworzony, zużyty odpowiednio, co daje skutki odwrotne, jest go za mało i nie mógł pomóc w utylizacji homocysteiny. Nadwyżka jego nieaktywnej formy świadczy o tym, że zaśmieca on organizm.
O mthfr w Polsce jeszcze niewiele ludzi wie, nie jest świadoma zagrożenia, a jest coraz więcej badań odnośnie poziomu i wpływu homocysteiny. Coraz więcej też bierze się pod uwagę jej wpływ na kobiety ciężarne, zaburzenia rozwoju płodu, powikłania ciążowe. Homocysteina nazywana co raz częściej nowym cholesterolem. Realna przyczyna chorób serca, wylewów, udarów, chorób naczyniowych. Jej nadmiar może szkodzić kobietom w ciąży. Stąd suplementacja kwasem foliowym. Po to eliminuje się gluten z diety, aby te procesy metylacji w komórkach wspomóc, aby zminimalizować ryzyko wady u dziecka, czy właśnie poronien z tym związanych.
Na szczęście nasz dr zleca to badanie, i uważam że jest ono bardzo ważne. Ja jak tylko potwierdzilo się ze mam mthfr w heterozygocie, od razu wyeliminowałam cały gluten, bo się po prostu bałam, że mogę urodzić chore dziecko. Teraz ,po kilku miesiącach tak się przyzwyczaiłam, że wogóle nie brakuje mi chleba. Po 3 miesiacach wyniki mojej homocysteiny i wit b12 bardzo się poprawiły.
Kamila, piszesz ze masz homocysteine w normie, ale z tego co pamiętam to chyba miałaś ok 8-9, a to taka górna granica, także ja miałam 9 i dr mi mówił ze mam za wysoką, teraz mi spadła do 7. Lajtowe stosowanie, oznacza , że wyklucza się całkowicie pieczywo i makaron, bo one są chyba największym źródłem glutenu, a nie zagłębiasz się bardzo w czytanie każdej etykiety na parowkach czy czekoladzie (choć Ja kupuje tylko bezglutenowe )

No,ja wlasnie to zrobilam,ze zamieniłam pieczywo i makaron,reszte jem.Dobrze pamietasz,ze tyle mialam,homocysteiny,to jutro sobie zbadam ,zobacze czy spadla.

[201801291006]

Napisane przez jazzjazz

Migotka, czy jest różnica między naturalnym kwasem foliowym a syntetycznym jeżeli chodzi o przyswajalność w przypadku diety bezglutenowej?

Czytalam ze osoby z homozygotyczną mutacją powinny raczej unikać przyjmowania kwasu foliowego, ponieważ one go nie przetwarzają. Lecz nie wiem jak nasz dr postępuje w takich przypadkach. Różnica jest między zwykłym kwasem a tym w wersji metylowanej, bo ten metylowany właśnie się przyswaja, ze zwykłym są problemy, lecz przy zastosowaniu diety bezglutenowej + suplementacja witB,B12 można brać zwykły kwas, ten 5 mg ,bo jest to kwas w wyższych dawkach, wtedy jest ok. Kwas w wersji metylowanej nie był dostępny w Polsce, Malinowa dzisiaj jednak pisała ze można go kupić. Z tym ze sa dwa rozwiązania w przypadku heterozygot :albo bierze się metylowany, albo zwiększone dawki zwykłego kwasu - tak, jak wyżej pisała Malinowa.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Kamila, nie badaj sobie kwasu foliowego bo to bez sensu, skoro i tak miałaś nadwyżki a teraz bierzesz 5 mg to masz go pewnie jeszcze więcej. Jeśli nie stosowałas przynajmniej 3 miesiące bezglutenowej, to też nie ma sensu badać homocysteiny,gdyż te wyniki nic ci nie powiedzą.

[kamilamimila]

Napisane przez migotkaaa_83

Czytalam ze osoby z homozygotyczną mutacją powinny raczej unikać przyjmowania kwasu foliowego, ponieważ one go nie przetwarzają. Lecz nie wiem jak nasz dr postępuje w takich przypadkach. Różnica jest między zwykłym kwasem a tym w wersji metylowanej, bo ten metylowany właśnie się przyswaja, ze zwykłym są problemy, lecz przy zastosowaniu diety bezglutenowej + suplementacja witB,B12 można brać zwykły kwas, ten 5 mg ,bo jest to kwas w wyższych dawkach, wtedy jest ok. Kwas w wersji metylowanej nie był dostępny w Polsce, Malinowa dzisiaj jednak pisała ze można go kupić. Z tym ze sa dwa rozwiązania w przypadku heterozygot :albo bierze się metylowany, albo zwiększone dawki zwykłego kwasu.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Kamila, nie badaj sobie kwasu foliowego bo to bez sensu, skoro i tak miałaś nadwyżki a teraz bierzesz 5 mg to masz go pewnie jeszcze więcej. Jeśli nie stosowałas przynajmniej 3 miesiące bezglutenowej, to też nie ma sensu badać homocysteiny,gdyż te wyniki nic ci nie powiedzą.

To nie ma sensu badać?A Aspirina Cardio to nic nie dziala w kwestii obniżenia?Ona tylko na rozrzdzenie krwi? Jeśli kwasu mialam w nadmiarze,a teraz mam go pewnie jeszcze wiecej to skąd będzie wiadomo,czy jest latwiej przyswajalny teraz?Bo po co w koncu go Dr dal?

[201801291006]

Kamila, sprobuje napisać prościej: Masz mtfhr, i "lekarstwem " na to, aby m.in ograniczyć wady płodu jest przyjmowanie zwiększonych dawek kwasu, bo słabo on się przyswaja, a przyswaja się lepiej jeśli połączymy to z dietą bezglutenowa. Wtedy te reakcje, krore opisałam w poprzednim poście lepiej przebiegają w komórkach.
Wysoki poziom homocysteiny obecny przy mutacji rośnie do poziomu szkodliwego dla organizmu zakłócając przez to przebieg ciąży (poronienia) ale też inicjuje procesy chorobotwórcze w układzie kardiologicznym i immunologicznym.Nadmiar homocysteiny we krwi uszkadza naczynia krwionośne i powoduje zaburzenia krzepliwości krwi. Skutkiem długotrwałego oddziaływania tej substancji na układ krwionośny jest postępująca miażdżyca oraz rosnące ryzyko zawału i udaru niedokrwiennego mózgu itp, dlatego bierze się acard czy aspirin cardio.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Będziesz u dr w piątek to dopytaj o sens stosowania diety czy brania aspirin, jesli masz wątpliwości. I poczytaj trochę o mthfr, ja wolę dobrze znać wroga z którym walczę

[Hanka30]

Napisane przez kamilamimila

Hanka,z ta druga ciaza to Ty nie za krotko poczekalas?Lekarz pozwolil Ci juz sie starac,tak szybko?Bo jeśli straciłaś ciaze w 18 tygodniu to bardzo późno i pewnie musiałaś mieć normalnie porod albo zabieg,to po tym trzeba chyba odczekać dluzej zeby macica doszla do siebie.Tak sobie mysle czy macica byla gotowa,bo doszlo do zapłodnienia i zarodek sie zagnieździł ale moze przestal sie rozwijac,bo moze nie bylo warunków jeszcze,po tym pierwszym poronieniu.Nie wiem czy to moglo byc przez to,tak tylko dedukuję,bo mi Dr P nie pozwolil sie starac przez 3 cykle po poronieniu i zabiegu,mowil,ze endometrium nie jest gotowe,bylo zdarte,musialo odrosnac i mowil wtedy,ze gdyby doszlo do zapłodnienia i zagnieżdżenia to bylaby kolejna tragedia.

Nie wiem sama czy dobrze zrobiliśmy tak szybko starając się o kolejne maleństwo. Niby lekarz kazał próbwać, bo stwierdził, że po stracie dziecka mogę psychicznie się zablokować i starania niestety mogą mi trochę czasu zająć. Nie sądziłam, że uda się w pierwszym cyklu.
Mimo to miałam nadzieję na szczęśliwy finał. Niestety.
Za pierwszym razem musiałam rodzić naturalnie. Później miałam zabieg łyżeczkowania. Nie krwawiłam jakoś bardzo mocno raczej było to plamienie. A okres dostałam 4 tygodnie po wszystkim.
Zobaczymy co mi Dr powie na to wszystko.
Pozdrawiam

[alutka29]

Napisane przez migotkaaa_83

Czytalam ze osoby z homozygotyczną mutacją powinny raczej unikać przyjmowania kwasu foliowego, ponieważ one go nie przetwarzają. Lecz nie wiem jak nasz dr postępuje w takich przypadkach. Różnica jest między zwykłym kwasem a tym w wersji metylowanej, bo ten metylowany właśnie się przyswaja, ze zwykłym są problemy, lecz przy zastosowaniu diety bezglutenowej + suplementacja witB,B12 można brać zwykły kwas, ten 5 mg ,bo jest to kwas w wyższych dawkach, wtedy jest ok. Kwas w wersji metylowanej nie był dostępny w Polsce, Malinowa dzisiaj jednak pisała ze można go kupić. Z tym ze sa dwa rozwiązania w przypadku heterozygot :albo bierze się metylowany, albo zwiększone dawki zwykłego kwasu - tak, jak wyżej pisała Malinowa.[COLOR="Silver"]
.

Ja mam mutacje homozygotyczną i mam 1 tab kwasu foliowego 5mg i dieta bezglutkowa nie rystrykcyjna Dr mi mówił ,że mam nie jeść właśnie makaronu i chleba ... i z nich głównie zrezygnowałam staram się nie jeść produktów z mąki ,ale czasem pozwole sobie na kotleta w panierce początki są naprawde ciężkie w poszukiwaniu produktów bezglutkowych wszystkie sklepy trzeba zwiedzić i czytać etykiety jedna za drugą ,ale odkąd mnie ta dieta dotyczy zauważyłam ,że coraz więcej produktów jest właśnie bezglutenowych chyba coraz więcej ludzi ją stosuje. To ja chyba miałam największą homocysteinę bo 11 choć tak naprawde to , mój tryb życia patrząc wstecz wcale nie był bogaty w gluten

[kamilamimila]

Napisane przez migotkaaa_83

Kamila, sprobuje napisać prościej: Masz mtfhr, i "lekarstwem " na to, aby m.in ograniczyć wady płodu jest przyjmowanie zwiększonych dawek kwasu, bo słabo on się przyswaja, a przyswaja się lepiej jeśli połączymy to z dietą bezglutenowa. Wtedy te reakcje, krore opisałam w poprzednim poście lepiej przebiegają w komórkach.
Wysoki poziom homocysteiny obecny przy mutacji rośnie do poziomu szkodliwego dla organizmu zakłócając przez to przebieg ciąży (poronienia) ale też inicjuje procesy chorobotwórcze w układzie kardiologicznym i immunologicznym.Nadmiar homocysteiny we krwi uszkadza naczynia krwionośne i powoduje zaburzenia krzepliwości krwi. Skutkiem długotrwałego oddziaływania tej substancji na układ krwionośny jest postępująca miażdżyca oraz rosnące ryzyko zawału i udaru niedokrwiennego mózgu itp, dlatego bierze się acard czy aspirin cardio.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Będziesz u dr w piątek to dopytaj o sens stosowania diety czy brania aspirin, jesli masz wątpliwości. I poczytaj trochę o mthfr, ja wolę dobrze znać wroga z którym walczę

Dziekuje,Kochana,jestes jak encyklopedia😊Czy to moze oznaczać,ze wada u mojego dziecka byla tym spowodowana?Nie będę raczej pytac Dr o to na monitoringu,bo by sie wkurzyl.

[kamilamimila]

Napisane przez Hanka30

Nie wiem sama czy dobrze zrobiliśmy tak szybko starając się o kolejne maleństwo. Niby lekarz kazał próbwać, bo stwierdził, że po stracie dziecka mogę psychicznie się zablokować i starania niestety mogą mi trochę czasu zająć. Nie sądziłam, że uda się w pierwszym cyklu.
Mimo to miałam nadzieję na szczęśliwy finał. Niestety.
Za pierwszym razem musiałam rodzić naturalnie. Później miałam zabieg łyżeczkowania. Nie krwawiłam jakoś bardzo mocno raczej było to plamienie. A okres dostałam 4 tygodnie po wszystkim.
Zobaczymy co mi Dr powie na to wszystko.
Pozdrawiam

Jeśli mialas lyzeczkowanie,tak,jak ja to pierwszy cykl staran o wiele za wczesnie,mi Dr wręcz zabronil i co cykl sprawdzam jakie jest endometrium aż pozwolil dopiero po 3 cyklach.

[201801291006]

Napisane przez kamilamimila

Czy to moze oznaczać,ze wada u mojego dziecka byla tym spowodowana?

Nie mam pojęcia, nie jestem lekarzem wiec tutaj nie odważyłabym się wypowiadać.Na pewno sama świadomość że ma się mthfr, i stosowanie się do zaleceń lekarza przy odpowiedniej suplementacji kwasem foliowym i wit b (kilka mc przed ciążą) pozwala ograniczyć wady genetyczne u dziecka.

[justyna183]

Dziewczynki, dzisiaj dostałam @, także zaczynamy stymulację
Jutro na zastrzyk (elonva) - oj będzie nas kilka w kolejce

[Marzena_83]

Napisane przez malinowa1986

Nasz dr P zaleca dietę bezglutenową odnośnie mutacji MTHFR.
Moja endo już dawno, dawno mi powiedziała o diecie.
Choroby auto nie da się wyleczyć. Przeciwciała jak już masz, to zawsze będziesz mieć, ale one się rozwijają, np. przy przeciwciałach przeciwjajnikowych na wyniku badań są "+" - one oznaczają poziom.
Gluten podobno powoduje, że nasz układ odpornościowy zaczyna działać mocniej, szybciej, intensywniej no i niszczy np. jajniki, tarczycę....

Ja zażywałam chwilę acard, ale zrezygnowałam. Mam idelaną homocysteinę i kwas foliowy. Nie ma problemów z krzepnięciem.
Wolę dietę bezglutenową niż acard.
Istnieją opinie, że jak się już zaczniej zazywać kwas acetylosalicylowy (czyli acard czy aspirin cardio), to często trzeba go zażywać już zawsze. Jego odstawienie znacznie zwiększa ryzyko zakrzepu.

Cześć dziewczyny! Malinowa, czytam, że jesteś w temacie, jeśli chodzi o homocysteine, a ja mam taką sytuację, że moja wynosi o zgrozo 10.7!, a mutacji genu nie mam. I teraz nie wiem, czy mi dieta bezglutenowa pomoże czy w moim przypadku nie ma sensu. W ogóle nie mogę ogarnąć tego tematu, pomożesz?

[chal]

Napisane przez justyna183

Dziewczynki, dzisiaj dostałam @, także zaczynamy stymulację
Jutro na zastrzyk (elonva) - oj będzie nas kilka w kolejce

To trzymam kciuki ja pewnie zaczne pod koniec przyszlego tyg dzis badania w w przyszlym tyg wizyta u anestezjologa. Ale ja mam jakies inne zastrzyki.

[justyna183]

Napisane przez chal

To trzymam kciuki ja pewnie zaczne pod koniec przyszlego tyg dzis badania w w przyszlym tyg wizyta u anestezjologa. Ale ja mam jakies inne zastrzyki.

Chal, a gdzie robisz wyniki? Ja dostałam 20% zniżki w Radomyślu
Przy pierwszym podejściu zapewne miałam taki sam zestaw jak Ty: gonaprptyl, gonal f, menopur i ovitrelle ale na mnie to słabo zadziałało. Tym razem dostałam: gonapeptyl, elonva, menopur i pregnyl. A do anestezjologa idę w następny piątek

[kamilamimila]

Napisane przez migotkaaa_83

Nie mam pojęcia, nie jestem lekarzem wiec tutaj nie odważyłabym się wypowiadać.Na pewno sama świadomość że ma się mthfr, i stosowanie się do zaleceń lekarza przy odpowiedniej suplementacji kwasem foliowym i wit b (kilka mc przed ciążą) pozwala ograniczyć wady genetyczne u dziecka.

Kurcze,a czemu mi Dr P nie kazal brac wit.B?Innym kazal brac?Tylko kwas foliowy i Aspirine Cardio.

[kamilamimila]

Napisane przez justyna183

Dziewczynki, dzisiaj dostałam @, także zaczynamy stymulację
Jutro na zastrzyk (elonva) - oj będzie nas kilka w kolejce

Justynka,będziesz jutro u Dr w Tarnowie?O której?Spotkamy sie?