Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[MamaKarolci28]

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

[MamaKarolci28]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Hejo

Dzisiaj miałam mega sny że już urodzilam, normalnie tak autentyczny sen miałam ze jak sie obudziłam to pytałam tż czy mokre przescieradło nie jest bo mi wody odeszły : cojest:

masakra :roll eyes:

w ogole zaczelam ogarniac temat meldowania dziecka w de i nie ogarniam tego

Rudziutka
a Ty wszystko wiesz co i jak krok po kroku ? :roll eyes:

ale by sie chciało by był prawdziwy a dzidzia juz w ramionach i po bólu tez mi sie to marzy.

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez MamaKarolci28

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

ale fajny bajer ! no i pierwszy raz widze takie materac ze nie jest cały biały tylko w jakies wzorki fajny !!


A mnie zaraz szlak trafi... znalazłam odpis urodzenia tz i naszego malzenstwa ale mojego nigdzie nie mam

no zaraz mnie cos trafi, trzy razy papier po papierze spr i nie ma

pisalam do tz to mi napisala zebym sie nie martwila i ze on znajdzie ... no ale mówie ze nie ma

[MamaKarolci28]

Napisane przez MamaKarolci28

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

I druga stona materaca

[Elena_22]

Napisane przez Zosienka200

[QUOTE =Elena_22] A może to jednak nie pępowina i nie martw się zawczasu?
Poza tym słyszałam, że dzieci ciągle się oplątują w pępowinę, i dopóki się nie zaciska, to jest ok. Jakby było coś nie tak, lek. na pewno by zareagował.

Właśnie cały czas to sobie powtarzam że musi być dobrze i że to tylko moje chore urojenia i strach przed tym że mogłoby być coś źle. Lekarz mowil ze pepowina prawidłowa, badał też przepływ więc ja widział. Tż też uważa że niepotrzebnie o tym myślę i sobie głowę zajmuje, ale co poradzić jak to w niej siedzi...





Mało popularny termin na wizytę, ale będziecie mieli prezent pod choinkę w postaci dobrych wiadomości.





Na szczęście takie sny się nie sprawdzają i odzwierciedlają nasze leki. Będzie dobrze, najgorsze masz już za sobą i bardzo dzielnie to znioslas.[/QUOTE]

Wcale Ci się nie dziwie, ze masz lęki i obawy, bo ja też martwię się, czy na pewno wszystko dobrze z brzuszkiem małego, staram się sobie tłumaczyc, że jest ok, ale uspokoje sie dopiero po wizycie w wigilię- bardzo potrzebuję dobrych wiadomości . Na razie gin kazał się nie zamartwiać, ale coś go zaniepokoiło i chce sprawdzić po 2 tyg. czy jest ok.

[marciar7]

Musi byc ok.
A ja czekam na jakies info ale cisza...

[Elena_22]

Napisane przez Czarnooka_Paula

hehe ja wczoraj prasowałam nasze "spadochrony" a te maciupkie nadal sie pietrza na lóżku

ale pozniej cos poprasuje

Ja za małe nawet się nie zabieram, to nie na moją cierpliwość , na szczęście mój mąż chętnie prasuje i robi to dokładnie, lepiej, niż ja, ja tylko składam, bo mam swój system i nawet jak on poskłada, to robię to i tak po swojemu

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez MamaKarolci28

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

Pieknie sie prezentuje. Świetny materac, takiego jeszcze nie widziałam

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

ale fajny bajer ! no i pierwszy raz widze takie materac ze nie jest cały biały tylko w jakies wzorki fajny !!


A mnie zaraz szlak trafi... znalazłam odpis urodzenia tz i naszego malzenstwa ale mojego nigdzie nie mam

no zaraz mnie cos trafi, trzy razy papier po papierze spr i nie ma

pisalam do tz to mi napisala zebym sie nie martwila i ze on znajdzie ... no ale mówie ze nie ma

Jak to się mówi- diabeł ogonem nakrył, nie szukaj na razie, samo się szybciej znajdzie

[kaaasi]

Napisane przez Aninis

Byłam w tym ogrodzie wózków dziecięcych w BB.
I strasznie mi się nie spodobał ten tekst i takie popędzanie do kupna.
Mówię babce, że termin mam na luty... a ona, że to na co ja czekam, że powinnam już już kupować

A stanęło na Tako za każdym razem jak mnie coś innego zainteresuje, to po przeczytaniu opinii i tak wracam do Tako więc tej firmy będę się już trzymać.
A jaki model... sama nie wiem.
Mój tż powiedział, że jakby musiał kupić dzisiaj z tych co widzieliśmy, to wziąłby Moonlight z ekoskóry czarno-biały.
Ale znalazłam jakiś sklep w Czechowicach (500 mkw więc duży) i tak sobie wymyśliłam, że skoczę na morfologię, a po badaniach szybciutko do sklepu (w razie kontroli ZUS będę miała usprawiedliwienie)

podoba mi się ten Moonlight Vela Marine w kolorze granat-biały
cena atrakcyjna, bo w innych sklepach 200-300 zł droższy
http://transhan.com/index.php/compon...etail?Itemid=0

i jeszcze ten bierzemy pod uwagę... w opcji kolorystycznej nr 5 (czarny z misą biały-szary-czerwony)
i też cena niższa niż w innych sklepach o kilka stówek
http://transhan.com/index.php/compon...etail?Itemid=0

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------



Mój tż mówi to samo, że to standardowy tekst sprzedającego.

Ja też liczyłam na obniżki po świętach

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------


A jaki w końcu kupiłaś?
Tyle tych wózków było wrzucanych na wątek, że już nie kojarzę kto jaki kupił

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------



Fajny brzucholek
Mam taki sam, o ile nie większy Jutro będzie u mnie 30t, to może się obfocę i pochwalę.

Ale złapałam nerwa znowu na teściów... tż gadał z nimi chwilę na skype. Ja wstałam z kanapy, bo musiałam iść siusiu... jeszcze dobrze z pokoju nie zdążyłam wyjść a mój teść... normalnie chodząca kwintesencja dobrego smaku, gustu, kultury i generalnie wychowania - rzucił tekstem: jezzzuuu ale ona ma grube nogi... normalnie strasznie to wygląda.
Oczywiście teściowa zaraz podłapała i zaczęła do mnie gadać co chwilę "grubasie" i teksty w stylu, że strasznie mam grube uda i że dobrze, że w końcu coś mi w brzuch poszło, bo do tej pory to tylko w duupie i udach przybrałam.
nosz kurde w końcu w ciąży jestem co nie, więc w czym mam przybierać.... w uszach ????
A teściowa normalnie triumf w oczach, bo mój tż zawsze się szczycił moją figurą, więc tym bardziej dogadywała mi cały czas "grubasie".
A do tego sama ostatnio schudła i mój tż się jej pyta ile teraz waży... ona odpowiada, że 67 kg. Na co ja rzuciłam tekstem nooo proszę, to ważymy teraz tyle samo A ta z oburzeniem do mnie nooo wiesz co... ja nie mam takiego brzucha jak ty!!!
ech normalnie ona jest żałośnie śmieszna

Mój tż mi później mówił, żebym się nie przejmowała, że wyglądam dokładnie tak jak sobie mnie wyobrażał w ciąży, czyli że mam brzuszek i tyle... a że troszkę w udach przybrałam to nic, bo po porodzie szybko wrócę do formy i będę laska jak dawniej

mój wózek to Maxi Cosi więc raczej nie z tych co Ciebie interesują a na takie teksty sobie bym nie pozwoliła...poważnie odpowiadaj: jestem grubsza bo jestem w ciązy to chyba normalne sama czekam na kąśliwe uwagi podczas świąt i jak tylko ktoś coś to będzie nie miło...bo niby wszyscy czekają na maleństwo więc nie rozumiem po co mnie denerwować a to za mały a to za mało przytyłam....niech no tylko teściowa zacznie

Napisane przez marciar7

Mamusiaczek wlasnie czekam na badanie. W piatek mowili ze moze dzis ale nie wiem sama. Dziś czuje sie dobrze

trzymam kciuki

Napisane przez MamaKarolci28

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

o fajne

[ja :)]

Napisane przez Aninis

Byłam w tym ogrodzie wózków dziecięcych w BB.
I strasznie mi się nie spodobał ten tekst i takie popędzanie do kupna.
Mówię babce, że termin mam na luty... a ona, że to na co ja czekam, że powinnam już już kupować

A stanęło na Tako za każdym razem jak mnie coś innego zainteresuje, to po przeczytaniu opinii i tak wracam do Tako więc tej firmy będę się już trzymać.
A jaki model... sama nie wiem.
Mój tż powiedział, że jakby musiał kupić dzisiaj z tych co widzieliśmy, to wziąłby Moonlight z ekoskóry czarno-biały.
Ale znalazłam jakiś sklep w Czechowicach (500 mkw więc duży) i tak sobie wymyśliłam, że skoczę na morfologię, a po badaniach szybciutko do sklepu (w razie kontroli ZUS będę miała usprawiedliwienie)

podoba mi się ten Moonlight Vela Marine w kolorze granat-biały
cena atrakcyjna, bo w innych sklepach 200-300 zł droższy
http://transhan.com/index.php/compon...etail?Itemid=0

i jeszcze ten bierzemy pod uwagę... w opcji kolorystycznej nr 5 (czarny z misą biały-szary-czerwony)
i też cena niższa niż w innych sklepach o kilka stówek
http://transhan.com/index.php/compon...etail?Itemid=0

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------



Mój tż mówi to samo, że to standardowy tekst sprzedającego.

Ja też liczyłam na obniżki po świętach

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------


A jaki w końcu kupiłaś?
Tyle tych wózków było wrzucanych na wątek, że już nie kojarzę kto jaki kupił

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------



Fajny brzucholek
Mam taki sam, o ile nie większy Jutro będzie u mnie 30t, to może się obfocę i pochwalę.

Ale złapałam nerwa znowu na teściów... tż gadał z nimi chwilę na skype. Ja wstałam z kanapy, bo musiałam iść siusiu... jeszcze dobrze z pokoju nie zdążyłam wyjść a mój teść... normalnie chodząca kwintesencja dobrego smaku, gustu, kultury i generalnie wychowania - rzucił tekstem: jezzzuuu ale ona ma grube nogi... normalnie strasznie to wygląda.
Oczywiście teściowa zaraz podłapała i zaczęła do mnie gadać co chwilę "grubasie" i teksty w stylu, że strasznie mam grube uda i że dobrze, że w końcu coś mi w brzuch poszło, bo do tej pory to tylko w duupie i udach przybrałam.
nosz kurde w końcu w ciąży jestem co nie, więc w czym mam przybierać.... w uszach ????
A teściowa normalnie triumf w oczach, bo mój tż zawsze się szczycił moją figurą, więc tym bardziej dogadywała mi cały czas "grubasie".
A do tego sama ostatnio schudła i mój tż się jej pyta ile teraz waży... ona odpowiada, że 67 kg. Na co ja rzuciłam tekstem nooo proszę, to ważymy teraz tyle samo A ta z oburzeniem do mnie nooo wiesz co... ja nie mam takiego brzucha jak ty!!!
ech normalnie ona jest żałośnie śmieszna

Mój tż mi później mówił, żebym się nie przejmowała, że wyglądam dokładnie tak jak sobie mnie wyobrażał w ciąży, czyli że mam brzuszek i tyle... a że troszkę w udach przybrałam to nic, bo po porodzie szybko wrócę do formy i będę laska jak dawniej

Twoi tesciowie przechodza samych siebie

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez Zosienka200

Wiecie, zauważyłam na zdjęciu z usg że mała ma zawinieta na karku pepowine, lekarz nic o tym nie wspomniał, ale to na nic innego nie wygląda i teraz aby tylko się przemęcze i niunia nie rusza się potem to mam cholernego strachu. Choc gdyby było coś nie tak to lekarz by powiedział.

Dzieci non stop sie bawia pepowiną teraz, nawet raczki w nia zawijaja i odwijaja. Nie przejmuj sie, jakby cos bylo na rzeczy to lekarz by wspomnial na pewno

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez Elena_22

Dzień dobry, dzisiaj wreszcie słońce za oknami, bo wczoraj było tragicznie deszczowo- wietrznie- tylko gdzie ten śnieg, ja się pytam?
Konsumuję już śniadanko, głód mnie dopadł z samego rana.
Wczoraj się złamałam- zachciało mi się chipsów i to tylko fromage, na szczęście sąsiad jechał do sklepu, to zaopatrzył nas .

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------



Ja miałam termin na 26 września, urodziłam 5 dni wcześniej- 21.09. i mam nadzieję, ze teraz też nie przenoszę .

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------



Tez słyszałam taką teorię , lepiej, żeby u mnie się nie sprawdziło, bo znów nastawiam się na sn, a moja mama mnie tylko jako pierwszą urodziła sn, a potem trzy cc . I co lepsze- siostry, które urodziły się przez cc, same miały cc, ja się urodziłam sn i miałam poród sn.
może coś w tym jest? Może nie na 100% we wszystkich przypadkach, ale część na pewno się sprawdza.

Wiesz dochodzi jeszcze tez fakt, ze medycyna jednak postepuje i teraz duzo mozna zmienic przy porodzie podczas jego przebiegu. Wiec mysle ze tak do konca nie mozna tego brac za wzor - w sensie jak rodzila mama. A czemu miala CC Twoja mama? W sensie z jakich wskazan?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez mamusiaczek

Super te wózeczki!! Co do ceny, to chyba ściema z podwyżkami...zawsze tak mówią
Na teściów brak mi słów

Dzieciaczki często mają owiniętą pępowinę wokół siebie (różnych części ciała) bo fikają cały czas. Mój lekarz mi powiedział, że nawet jak widzi, to nic nie mówi rodzicom, żeby się nie stresowali

Kiedy masz szanse wyjść do domku?

Smacznego! Moi chłopcy też wypatrują śniegu Młodemu chcemy kupić sanki pod choinkę, ale śmiejemy się, że po co mu sanki jak nie ma śniegu hehehe

Ja też biorę się za śniadanko
Pół nocy nie spałam, tylko sprawdzałam czy mała się rusza. Na szczęście od rana daje mi znaki, także jestem pozytywnie nastawiona Byle do wieczora

Jak bryka to na bank wszystko ok Dobrze ze masz dzis wizyte to odetchniesz i bedziesz spokojnie spac
My tez wypatrujemy sniegu, niestety ani widu ani slychu i nic sie nie zapowiada

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez marciar7

Jest ale ja musze spytac czy nie za wcześnie dla mnie

Pewnie, nie ma sie co spieszyc. Jestes pod dobra opieka wiecna pewno tez bardziej spokojna

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez Elena_22

kolejną noc śni mi sie mój mały, dzisiaj zmieniałam mu pieluchę na podłodze, wczoraj poród( błyskawiczny, bezbolesny i bez peknięcia i nacinania ).
A od rana tańczy kankana w brzuchu- cały czas aż chodzi na bokii podskakuje, słodziak kochany.

Aha, dzwoniłam do gina i wiecie na kiedy mi wizytę wyznaczył - 24 grudnia na 14-tą .

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------



Ciekawe, co powiedzą

Teoretycznie wigilia to normalny pracujacy dzien, ale fakt dziwnie tak
Mi sie za to snilo ze bylam na imprezie z hitlerem i stalinem, wtf

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Elena_22

Ja za małe nawet się nie zabieram, to nie na moją cierpliwość , na szczęście mój mąż chętnie prasuje i robi to dokładnie, lepiej, niż ja, ja tylko składam, bo mam swój system i nawet jak on poskłada, to robię to i tak po swojemu

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------



Pieknie sie prezentuje. Świetny materac, takiego jeszcze nie widziałam

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------


Jak to się mówi- diabeł ogonem nakrył, nie szukaj na razie, samo się szybciej znajdzie

hhahaha dobre : cojest:

[ja :)]

Napisane przez MamaKarolci28

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

Bardzo fajne jest to lozko

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Dzien dobry
U nas dzis pobudka 7:10!! Coz za mila niespodzianka po ostatnim tygodniu z 5 rano pola w mega dobrym humorze chodzi po domu i spiewa koledy Ogladamy wlasnie swinke pepe i zara idziemy na spacer

[wykalacka]

Napisane przez MamaKarolci28

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

fajne to łóżko, też mi się podoba. To Hemnes prawda?

Napisane przez Aninis

Byłam w tym ogrodzie wózków dziecięcych w BB.
I strasznie mi się nie spodobał ten tekst i takie popędzanie do kupna.
Mówię babce, że termin mam na luty... a ona, że to na co ja czekam, że powinnam już już kupować

A stanęło na Tako za każdym razem jak mnie coś innego zainteresuje, to po przeczytaniu opinii i tak wracam do Tako więc tej firmy będę się już trzymać.
A jaki model... sama nie wiem.
Mój tż powiedział, że jakby musiał kupić dzisiaj z tych co widzieliśmy, to wziąłby Moonlight z ekoskóry czarno-biały.
Ale znalazłam jakiś sklep w Czechowicach (500 mkw więc duży) i tak sobie wymyśliłam, że skoczę na morfologię, a po badaniach szybciutko do sklepu (w razie kontroli ZUS będę miała usprawiedliwienie)

podoba mi się ten Moonlight Vela Marine w kolorze granat-biały
cena atrakcyjna, bo w innych sklepach 200-300 zł droższy
http://transhan.com/index.php/compon...etail?Itemid=0

i jeszcze ten bierzemy pod uwagę... w opcji kolorystycznej nr 5 (czarny z misą biały-szary-czerwony)
i też cena niższa niż w innych sklepach o kilka stówek
http://transhan.com/index.php/compon...etail?Itemid=0

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:44 ----------



Mój tż mówi to samo, że to standardowy tekst sprzedającego.

Ja też liczyłam na obniżki po świętach

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------


A jaki w końcu kupiłaś?
Tyle tych wózków było wrzucanych na wątek, że już nie kojarzę kto jaki kupił

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------



Fajny brzucholek
Mam taki sam, o ile nie większy Jutro będzie u mnie 30t, to może się obfocę i pochwalę.

Ale złapałam nerwa znowu na teściów... tż gadał z nimi chwilę na skype. Ja wstałam z kanapy, bo musiałam iść siusiu... jeszcze dobrze z pokoju nie zdążyłam wyjść a mój teść... normalnie chodząca kwintesencja dobrego smaku, gustu, kultury i generalnie wychowania - rzucił tekstem: jezzzuuu ale ona ma grube nogi... normalnie strasznie to wygląda.
Oczywiście teściowa zaraz podłapała i zaczęła do mnie gadać co chwilę "grubasie" i teksty w stylu, że strasznie mam grube uda i że dobrze, że w końcu coś mi w brzuch poszło, bo do tej pory to tylko w duupie i udach przybrałam.
nosz kurde w końcu w ciąży jestem co nie, więc w czym mam przybierać.... w uszach ????
A teściowa normalnie triumf w oczach, bo mój tż zawsze się szczycił moją figurą, więc tym bardziej dogadywała mi cały czas "grubasie".
A do tego sama ostatnio schudła i mój tż się jej pyta ile teraz waży... ona odpowiada, że 67 kg. Na co ja rzuciłam tekstem nooo proszę, to ważymy teraz tyle samo A ta z oburzeniem do mnie nooo wiesz co... ja nie mam takiego brzucha jak ty!!!
ech normalnie ona jest żałośnie śmieszna

Mój tż mi później mówił, żebym się nie przejmowała, że wyglądam dokładnie tak jak sobie mnie wyobrażał w ciąży, czyli że mam brzuszek i tyle... a że troszkę w udach przybrałam to nic, bo po porodzie szybko wrócę do formy i będę laska jak dawniej

ten drugi jakoś bardziej mi się podoba

a na teściową to brak słów, na pewno masz taki brzuch bo diety nie trzymałaś jak ona a teść sorry ale burak jak nie wiem

Napisane przez Elena_22

kolejną noc śni mi sie mój mały, dzisiaj zmieniałam mu pieluchę na podłodze, wczoraj poród( błyskawiczny, bezbolesny i bez peknięcia i nacinania ).
A od rana tańczy kankana w brzuchu- cały czas aż chodzi na bokii podskakuje, słodziak kochany.

Aha, dzwoniłam do gina i wiecie na kiedy mi wizytę wyznaczył - 24 grudnia na 14-tą .

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------



Ciekawe, co powiedzą

chyba będziesz ostatnią pacjentką nam wypadałaby wizyta 31.12 ale przeniosła nam na 30.12

[figa84]

Napisane przez Aninis

Dziewczyny mam pytanie, czy którakolwiek z Was słyszała coś o tym, że niby ceny wózków mają iść w górę o 200 zł po nowym roku???

Ja dzisiaj wymknęłam się z tż do jednego sklepu w BB, który jest czynny w niedzielę i babka mi truła, żebym się szybko zdecydowała na wózek, bo ceny mają iść w górę o 200 zł od nowego roku we wszystkich firmach.
Mój tż to skomentował, że chyba jej kasy na święta brakuje i próbuje mi kit wcisnąć.
Zadałam jej pytanie, czym ma być spowodowana ta podwyżka... zmianą podatku, czy jak? A ona mi odpowiedziała, że jakoś tak wszyscy uważają, że za mało na wózkach zarabiają i stąd podwyżki... nosss kuźwa przecież to brzmi głupio. Nawet jakby producenci chcieli podnieść ceny, to nie wierzę w to, że wszyscy by się dogadali co do kwoty podwyżek i daty wprowadzenia zmiany ceny... a już totalnie, że rzeczywiście wszyscy je podniosą.

Słyszałyście cosik takiego?

Nadrabiam od pupy strony, ale...

Tak, słyszałyśmy przy czym nie o 200 zł a zależnei od wózka. I tak jest co roku - nowa kolekcja u wielu producentów = nowa cena. Moja siostra kupowała sobie teraz Inglesinę Trip (spacerówkę około 700-800zł) i nie mogła dostać jednego koloru. W każdym sklepie słyszała, że sprzedają już to co jest, bo po nowym roku wchodzi nowa kolekcja. Podobny kolor, tylko z jakimś dodatkiem na łączeniu budki, cena +70 zł.

edit Przy czym często stara kolekcja = obniżenie ceny

[Elena_22]

Napisane przez ja :)

Twoi tesciowie przechodza samych siebie

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------


Dzieci non stop sie bawia pepowiną teraz, nawet raczki w nia zawijaja i odwijaja. Nie przejmuj sie, jakby cos bylo na rzeczy to lekarz by wspomnial na pewno

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------


Wiesz dochodzi jeszcze tez fakt, ze medycyna jednak postepuje i teraz duzo mozna zmienic przy porodzie podczas jego przebiegu. Wiec mysle ze tak do konca nie mozna tego brac za wzor - w sensie jak rodzila mama. A czemu miala CC Twoja mama? W sensie z jakich wskazan?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------


Jak bryka to na bank wszystko ok Dobrze ze masz dzis wizyte to odetchniesz i bedziesz spokojnie spac
My tez wypatrujemy sniegu, niestety ani widu ani slychu i nic sie nie zapowiada

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------


Pewnie, nie ma sie co spieszyc. Jestes pod dobra opieka wiecna pewno tez bardziej spokojna

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------


Teoretycznie wigilia to normalny pracujacy dzien, ale fakt dziwnie tak
Mi sie za to snilo ze bylam na imprezie z hitlerem i stalinem, wtf

Powiem ci, że nawet nie wiem nigdy nie pytałam jakoś, wiem tylko, że poród sn( mój) wspomina koszmarnie , cc nie lepiej, bo kiedyś cięli wzdłuż brzucha i to nie kilka cm .
Przy okazji zapytam, jak nie zapomnę.
Może to głupie, ale ja wolę sn , bo przy poprzednim porodzie pękła mi też szyjka i jej nie zszyli( jest taka niekształtna lekko mówiąc), o czym dowiedziałam się duuużo później, podczas rutynowej kontroli i liczę, że może teraz jeśli będę rodziła sn to może od razu naprawią, tzn. zszyją porządnie.
bo jeśli chodzi o szycie krocza, to super poszło, dostałam szwy rozpuszczalne, prawie nie bolało potem, tzn. żadnych problemów z siadaniem i śmigałam już po oddziale 2 godz. po porodzie bez środków przeciwbólowych.

Tak, pracujący, tylko troche krócej , chodzi o to, że teraz mój gin przyjmuje max dwa dni w tyg. i nie zdążyłam zapisac się przez internet, tyle się osób rzuciło, więc zadzwoniłam do niego i wpisał mnie na ostatnią godzinę- jak będzie opóźnienie, wyjdę może i o 16ej. dobrze, że jedziemy na gotową wigilię, więc zero stresu, oby tylko dobrze było z niuniakiem.
Ostatnio byłam zapisana na 12tą i było takie opóźnienie, że o 14ej weszłam dopiero .

Ale towarzystwo we śnie

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez ja :)

Bardzo fajne jest to lozko

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Dzien dobry
U nas dzis pobudka 7:10!! Coz za mila niespodzianka po ostatnim tygodniu z 5 rano pola w mega dobrym humorze chodzi po domu i spiewa koledy Ogladamy wlasnie swinke pepe i zara idziemy na spacer

Odpoczęłaś chociaż. Całkiem inaczej jak dziecko jest wyspane i wesołe

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Napisane przez wykalacka

fajne to łóżko, też mi się podoba. To Hemnes prawda?


ten drugi jakoś bardziej mi się podoba

a na teściową to brak słów, na pewno masz taki brzuch bo diety nie trzymałaś jak ona a teść sorry ale burak jak nie wiem


chyba będziesz ostatnią pacjentką nam wypadałaby wizyta 31.12 ale przeniosła nam na 30.12

Ostatnią chyba, ze ktoś jeszcze przyjdzie . W ogóle bardzo dużo chętnych było na 23 i 24 grudnia, terminy błyskawicznie poznikały z kalendarza . może jakies dziewczyny porobiły testy ciążowe, chcą się upewnić po wizycie, że jest ok i ogłosic od razu dobrą nowinę na świeta bliskim?

[MamaKarolci28]

[QUOTE=wykalacka;53794026]fajne to łóżko, też mi się podoba. To Hemnes prawda?


Tak z ikea no i ta cena kusząca 999zl to jak na rozkładane całkiem fajna cena. Nawet jakby na krótko używać to nie szkoda a materace Hildinga young flexi , sa dwustronne z dwiema twardosciami H2 I H 3 czyli średnio twardy i twardy typowy dla dzieci i młodzieży.w końcu sie moze bede wysypać bo mała z nami spi i zajmuje 3/4 łóżka sypialnianeho a ja w nogach

[figa84]

Napisane przez ja :)

Mi jeszcze lekarze mowili zeby zapytac sie mamy jak rodzila i spodziewac sie podobienstwa (i w przebiegu porodu w sensie dlugosc etc i w tym ile przed/po terminie) - zaraz mnie tu Figa obali w tezie ze u niej sie nie sprawdzilo, ale wiecie jak to, nie ma reguly 100%

Ja już pisalam, że gen rodzenia z siostrą odziedziczyłyśmy po ojcu, nie matce

[badzia987]

Napisane przez ja :)

Jeju badzia tak opisałaś to sytuacje ze az sie rozesmialam rysując w głowie ta sytuacje mysle ze hormony nam wszystkim grają, czasem jest cieżko i człowiek ma dość ale tak serio to patrzcie jakie mamy cudowne życie zdrowe dzieci, teraz moze dają (beda dawały) w kosc ale ile sCzesxia nam dają? Nie wiem, w wielu miejscach byłam, wiele rzeczy robiłam ale takiego szczęścia jakie każdego dnia daje mi Pola nigdy wczesniej nie doświadczyłam. A teraz szczęście przemnoży sie przez dwa wiec w ogóle magia


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja też uważam, że dzięki Małgosi mam dużo barwniejsze życie niż inne moje koleżanki ale mówię, że ostatnio u mnie z nastrojem jak w wesołym miasteczku- raz na górze, raz na dole.

I faktycznie brzuszek urósł

Napisane przez wykalacka

Ale mam dzisiaj zakupowe szczęscie w H&M przecenili kombinezon, który chciałam kupić używany

Super kombinezon !!!

Napisane przez agaczilla21

Mój M poszedł sie zdrzemnąć przed nocką i nudy...fajnego cosia znalazł dla dzieci ostatnio. Cos takiego

U nas w przychodni w kąciku dziecięcym jest takie coś i Moja to jest zachwycona jak na to usiądzie

Napisane przez kaaasi

bardzo ładny fajnie kolejna rzecz z głowy rozumiem Ciebie jak ja zaczęłam wykreślać po zakupie od razu lżej

ciekawy coś

Mamusie ja mam pytanie do tych które mają już dzieci i rodziły je sn chodzi mi o termin...pokrył Wam się z tym wyznaczonym tp z om lub usg ? wiadomo różne rzeczy się zdarzają ale jak myślicie ile wcześniej można urodzić czy raczej to zgodne z terminem? tak 2 tyg przed chyba nie wcześniej co?

U mnie termin porodu pokrył się idealnie z terminem od ostatniej miesiączki. Co ciekawe dziecko było wg pomiarów zawsze 1-2 tygodnie młodsze.

Więc teraz też bardziej patrzę na termin OM.

Napisane przez mamusiaczek

Nawet nie wiecie jak mnie dzisiaj cieszą kopniaki !!

Stara a durna jestem muszę się nauczyć oddawać robotę innym.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------




Będzie dobrze! Ja mam porównanie sn i cc i póki co mam stracha przed każdym

Uff... straszne przeżycie z tym prądem. Ja mam zawsze stresa jak głupia ładowarkę podłączam z telefonem do kontaktu.

Widziałaś może na wizażu konkurs dekorowania pierniczków? Może byś się zgłosiła?

Napisane przez Aninis

Ale złapałam nerwa znowu na teściów... tż gadał z nimi chwilę na skype. Ja wstałam z kanapy, bo musiałam iść siusiu... jeszcze dobrze z pokoju nie zdążyłam wyjść a mój teść... normalnie chodząca kwintesencja dobrego smaku, gustu, kultury i generalnie wychowania - rzucił tekstem: jezzzuuu ale ona ma grube nogi... normalnie strasznie to wygląda.
Oczywiście teściowa zaraz podłapała i zaczęła do mnie gadać co chwilę "grubasie" i teksty w stylu, że strasznie mam grube uda i że dobrze, że w końcu coś mi w brzuch poszło, bo do tej pory to tylko w duupie i udach przybrałam.
nosz kurde w końcu w ciąży jestem co nie, więc w czym mam przybierać.... w uszach ????
A teściowa normalnie triumf w oczach, bo mój tż zawsze się szczycił moją figurą, więc tym bardziej dogadywała mi cały czas "grubasie".
A do tego sama ostatnio schudła i mój tż się jej pyta ile teraz waży... ona odpowiada, że 67 kg. Na co ja rzuciłam tekstem nooo proszę, to ważymy teraz tyle samo A ta z oburzeniem do mnie nooo wiesz co... ja nie mam takiego brzucha jak ty!!!
ech normalnie ona jest żałośnie śmieszna

Mój tż mi później mówił, żebym się nie przejmowała, że wyglądam dokładnie tak jak sobie mnie wyobrażał w ciąży, czyli że mam brzuszek i tyle... a że troszkę w udach przybrałam to nic, bo po porodzie szybko wrócę do formy i będę laska jak dawniej

Daj spokój...ja po takich tekstach to bym też jakieś złośliwości robiła. Niech sama pokaże jakieś zdjęcie jak była w ciąży. A jak Ci nie pokaże to powiedz jej, że była taka duża, że w kadr się nie zmieściła... No żartuję, może lepiej nie zniżać się do takiego poziomu.

Napisane przez MamaKarolci28

Muszę sie pochwalić zgodnie z obietnica wstawiam lozko i materace dziś juz z rana był kurier czyli jako takich opóźnień nie ma, bo w piątek wysyłali.Lozko rozkłada sie moze byc dużym sypialnianym 160/200 albo połówka. Drugi materac narazie nie rozpakowywalam

Świetny materac i świetne łóżko

[Lola2828]

Hej Ja wstałam taka nie ogarnięta jakaś że czytam was i sama nie wiem o czym... trzeba kawkę wciągnąć i się ogarnąć jakiś obiadek wstawić Miałam dzisiaj takie głupie sny że wstałam zmęczona wczoraj teściowa i moja ciocia szykowały nam paczkę na świeta uwielbiam takie prezenty 30 kg żarcia i kosmetyków dla małej podobno zapas mamy do wielkanocy

[Czarnooka_Paula]

[QUOTE=MamaKarolci28;53794 678]

Napisane przez wykalacka

fajne to łóżko, też mi się podoba. To Hemnes prawda?


Tak z ikea no i ta cena kusząca 999zl to jak na rozkładane całkiem fajna cena. Nawet jakby na krótko używać to nie szkoda a materace Hildinga young flexi , sa dwustronne z dwiema twardosciami H2 I H 3 czyli średnio twardy i twardy typowy dla dzieci i młodzieży.w końcu sie moze bede wysypać bo mała z nami spi i zajmuje 3/4 łóżka sypialnianeho a ja w nogach

haha i pewnie w poprzek jeszcze spi

[badzia987]

OK. Wreszcie się witam bo od 2 dni nadrabiam i nie mogę się przywitać.

My dzisiaj też pospałyśmy i jak rzadko mi się coś śni to dzisiaj śniło mi się, że wielka świnia-guziec zjadła moje dziecko. Oczywiście wstałam spocona przejęłam się i tylko czekałam kiedy Maluch da znać, że jednak jest w moim brzuszku.

Tak mi się skojarzyło ja - że był kiedyś taki film "Europa,Europa" i tam była scena gdzie Stalin i Hitler tańczą. Może niedawno oglądałaś ten film...albo niedługo niechcący naciśniesz pilot i na niego natrafisz

Ja mam dzisiaj znów poniedziałek z kurczakiem na obiad

[esor]

Cześć dziewczyny

Witam się późną porą - z łóżka wstałam dopiero o 12 Ale musiałam odespać ten weekend ciężki pod względem spania. W koncu Was nadrobię

Wczoraj tata przywiozł wózek dla Hani - jest fajny Niesamowite, że kosztował nas 100 zł hehe

Z mężem ok, pogadaliśmy, "wybaczył mi" moje jazdy z dnia poprzedniego i jest między nami super. Wczoraj spędziliśmy bardzo fajny dzien razem

Aha no i Hania ciągle nieaktywna Ale sprawdzałam, tetno jest wiec jestem spokojna Ale serio, trzeci dzien, jak prawie 0 sie rusza.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez MamaKarolci28

Masz humorki ale to za sprawa huśtawki hormonów. Placzliwosc to całkiem normalne zjawisko w ciazy i po porodzie tez moze Cię to dopaść. Postaraj sie nie być sama kiedy juz Cię nachodza takie nastroje. A koleżanki które nie były w ciazy to inna bajka nie zrozumieją bo tego nie przeżyły i nie maja pojęcia o czym mówisz. Głowa do góry Kochana, to mija

[NanaR]

Dzień dobry
Sny w ciazy są rozbrajajace;-)
MamaKarolci piękne
Marta ciesze się ze dobrze się czujesz cały czas trzymałam kciuki. Teraz jak w domku bedziesz całkiem dojdziesz do siebie zdrówka życzę
Co do podwyżek za wózki to tam gdzie kupowałam adamex tez podwyżka od stycznia dlatego pan sprzedawca się kłócił żeby mi wozek zrobili jak zamowilam w październiku bp chcieli mnie na styczeń podciągnąć na nowszy model po poprawkach o 150zl bodajże droższy ale się udało mam nowszy w starej cenie

[esor]

Napisane przez Dzaasti

Esorku główka do góry bardzo mi przykro że miałas taki fatalny dzień...też bardzo często czuje się samotna..mąż pracuje całymi dniami, a jak przyjdzie weekend akurat teść wymyśli mu jakieś zajęcie i znowu nie ma go w domu, a mnie wszystko dookoła denerwuje. Jakby mi to na złość robili... Wiem że tak nie jest ale chyba te ciążowe hormony tak na mnie działają co do znajomych to w sumie nie wiem czy dobrze zrobiłam ale od kiedy jestem w ciąży trochę się od nich odciełam...wolę zostać w domu z mężem, niż siedzieć i słuchać jakiś bzdur wygadywanych przez nich po kilku piwach więc doskonale Cię rozumiem ale musisz być silna , dla Hani... Ona czuje że jej mama jest smutna...i może to jest też powodem tego że jest spokojniejsza.

Ja też uwielbiam siedziec z TŻ i wolę zostac w domu niz sluchać tych ludzi, ale TŻ tak nie czuje ciazy, bo w niej nie jest i on moze sie napic itp i on chce wychodzic... I tez widze, ze chce zebym z nim chodzila, bo raz po prostu, ze mu fajniej , ze zona z nim idzie, a dwa, ze on sie chyba boi mnie zostawic w domu, zeby nie bylo, ze mnie opuszcza

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez NanaR

Esorku głową do góry to wszystko nasze hormony ja też miewam takie dni tż pracuje na 3 zmiany i czasem widzimy się tyle co do obiadu usiądzie i coś w necie spojrzy czy przy aucie a ja cały dzień sama chciałabym z nim trochę czasu spędzić ale wiem ze on tez potrzebuje trochę czasu dla siebie, bo przecież ciężko pracuje żeby nam nic nie zabrakło wiec doskonale Cię rozumiem. I nie martw się każdy dumny tata opowiada jak to będzie opijal narodziny dziecka itp ale jak Hania się urodzi to będzie zapewne wpatrzony jak w obrazek i stanie na wysokości zadania w końcu sama mówiłaś ze to kochany mąż wiec będzie też dobrym tata wiec nie martw się na zapas. Głupim gadaniem żeby się ruszać się nie przejmuj .i mój ojciec mówi ze powinnam się ruszać ze mogę robić WSZYSTKO tylko powoli to będę mieć lżejszy poród normalnie rozbraja mnie wtedy jakby on wiedział co to znaczy być w ciąży i rodzic ;-) Twoja mama pewnie lepiej znosił ciążę dlatego pewnie nie rozumie ze Tobie jest ciężko. Więc nie przejmuj się takimi słowami tylko rób swoje na tyle ile masz siły i dużo odpoczywaj.
Co do słabszych ruchów Hani to chyba przez ta pogodę bo mój Dominik tez dziś wyjątkowo mało ruchliwy jak na jego możliwości.
Koleżankami tez się nie przejmuj zobaczysz jak na ni przyjdzie czas wszystkie będą jeszcze pytać Cię o rady ;-) ja też się jakoś wycofała z życia towarzyskiego nawet z przyjaciółka która ma 7 miesięczne blizniaczki juz tak nie utrzymuje kontaktu. i jestem pewna se jak porozmawiasz z tż na temat sylwestra to coś wspólnie ustalicie w końcu nie jeden jeszcze sylwester przed Wami jeszcze zdążyć się pobawić
Głowa do góry huśtawka hormonów minie i znów nabierzesz pewności siebie

Dziękuję, bardzo mądre to co napisałas
Haha i beka z Twojego taty :P Wlasnie tak jak moja mama, lepiej znosila ciaze, albo nie pamieta jak ja znosila, bo to dawno temu bylo i ludzie czesto wypieraja z pamieci zle wspomnienia - np ja prawie w ogole nie pamietam pierwszego trymestru i tych strasznych boli glowy, ledwo pamietam pobyt w szpitalu (tylko chrapiaca panią z lozka obok ).

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez marciar7

Esor znam twoj bol. Jestesmy w bardzo podobnej sytuacji. Z moich kolezanek tylko jedna mezatka i dzieciata. Ze znajomych tz same podlotki tylko picie laski itd.. I tez gadali ze o jak oni nie beda pic. Ale ponpierwsze co musisz zrobic to pogadac z mezem. Ja tak zrobilam. Wiem ze bedzoe chcial swoetowac narodziny dziecka ale na pewni nie wtedy kiedy bede go najbardziej potrzebowac. A co do kumpli.. Wiadomo ze ja zechce sie spotykac ze znajomymi i on. Ale wiem ze to nie jest priorytet dla niego. Kumple beda i odejda a rodzina zostanie. Nie czuj sie samotna bo masz jego i Hanie on zajmuje sie rzeczami ktore tohie wydaja sie być niepotrzebne ale facet wie co robi samochod musi byc sprawny dla was. Wykorzystak czas gdy masz święty spokoj i zajmii sie soba ogladaj cos odpoczywaj szukaj rzeczy dla córci.. Potem nje bedzie tak kolorowo.

Ja czuje sie coraz lepiej. Budze sie czesto w nocy troche z bólu ale taki bol to nie ten co mialam.. Modle sie aby w ogle juz nie krwawic.. Lekarz powiedzial ze moge tak nieznacznie jak z nosa ale krwotoki wystepowac nie moga. Wczoraj wieczorem mialam ktg i krotkie usg w celu zobaczenia wód plodowych. Dr powiedzial ze wszystko ok i to ze przedwczoraj sie nie ruszalo spowodowane było narkoza bo i ja tez spałam. Dzis znow mam miec ktg dla kontroli. Btw zajmoal sie mna taki mlody i przystojny ginekolog :-D :-D a ja po tej chorobie blada oczy podkrazone po utracie krrwi nos spuchniety usta wyschniete włosy od tygodna nie myte bo nie moge.. Masakra :-P

Marta, wlasnie tak o Tobie pomyslalam, ze my tu w bardzo podobnej sytuacji jestesmy Tylko mamy zupelnie innych TŻ jesli chodzi o temperament i tak dalej, ale sytuacja podobna. Ja mam jedna kolezanke mezatke (bez dziecka) i z nia jako jedyna moge pogadac normalnie, bo mimo, ze nie ma dziecka to wie jak to jest tworzyc z kims rodzine i tak dalej, ale ona mieszka na codzien w Oslo

Ojooj biedactwo Ale nie przejmuj sie wygladem, wiesz, ze to teraz najmniej wazna sprawa.... Ciesze sie, ze ogolnie sytauacja u Ciebie idzie w dobra strone Ale strasznie, strasznie wspolczuje i wirtualnie tulę

[Aninis]

Napisane przez Elena_22

kolejną noc śni mi sie mój mały, dzisiaj zmieniałam mu pieluchę na podłodze, wczoraj poród( błyskawiczny, bezbolesny i bez peknięcia i nacinania ).
A od rana tańczy kankana w brzuchu- cały czas aż chodzi na bokii podskakuje, słodziak kochany.

Aha, dzwoniłam do gina i wiecie na kiedy mi wizytę wyznaczył - 24 grudnia na 14-tą .

---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------



Ciekawe, co powiedzą

OMG ale termin Ci się trafił

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez marciar7

Narazie przyszła grupa 10 osob w tym studenci i 3 profesorow j jeden z lekarzy sie mnie spytal co tam slychac i ze zbadamy pania. Więc czekam

Trzymam kciuki, żeby wszystko było już ok.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Elena_22

Tez słyszałam taką teorię , lepiej, żeby u mnie się nie sprawdziło, bo znów nastawiam się na sn, a moja mama mnie tylko jako pierwszą urodziła sn, a potem trzy cc . I co lepsze- siostry, które urodziły się przez cc, same miały cc, ja się urodziłam sn i miałam poród sn.
może coś w tym jest? Może nie na 100% we wszystkich przypadkach, ale część na pewno się sprawdza.

Ciekawe faktycznie jak to jest moja mama miała 2 porody sn, pytałam jej ostatnio ile rodziła. Mojego brata (1 poród) bezproblemowo - 15 minut i po wszystkim... aż byłam w szoku jak mi opowiadała, a ze mną miała gorzej, bo poród pośladkowy a ja o wadze 4,7 kg... ale jak na taki ciężki poród to i tak szybko sobie poradziła, bo zaczęło się koło 8 rano a urodziłam się o 12.45

[rudziutka1987]

Napisane przez Czarnooka_Paula

Rudziutka
a Ty wszystko wiesz co i jak krok po kroku ? :roll eyes:

Wiem tylko tyle co mi babka w urzędzie pracy powiedziała..
6 tygodni przed porodem wniosek o Mutterschaftsgeld, tylko nie mam pojęcia co z kartką do pracodawcy, czy mam ją dać do wypisania w urzędzie pracy skoro nie pracuję?
Po porodzie akt urodzenia , papiery wypełnia się w szpitalu, oni przekazują dalej i potem odbiera się go w urzędzie miasta, 3 są darmowe za każdy następny 10 euro.
Dziecka nie trzeba meldować, dostaje meldunek tam, gdzie rodzice są zameldowani.
KIndergeld: potrzebny jest tylko wniosek i akt urodzenia dziecka, złożyć osobiście lub wysłać pocztą na adres najbliższej familienkassy.
Elterngeld: tu najwięcej pieprzenia. Potrzebne akty urodzenia rodziców na druku europejskim lub przetłumaczone przysięgle..Zarobki z ost. 12 miesięcy itp.Babka mówiła że czasem jeszcze proszą o zaświadczenie, że nie pobierasz żadnych świadczeń w Polsce.
Nie wiem jeszcze nic o wyborze lekarza dla dziecka, muszę się dowiedzieć.
Ogólnie znalazłam bardzo pomocny blog, jak czegoś nie zrozumiałam w urzędzie to tu troszkę poczytałam :
http://becomedemummy.blogspot.de/
Masz tam w dzialepapierologia wszystko dokładniej potłumaczone, wnioski przetłumaczone na j. polski itp

A tak to nic więcej nie wiem

[esor]

Napisane przez ja :)

Esor to wszystko normalne, duzo zmian przed wami nie fa sie ukryć. Życie imprezowe bardzo sie zmieni. Ale nie musi na gorsze! Z dzieckiem można robic naprawdę wiele super rzeczy. Ka wsród moich znajomych tez jestem pierwsza z dzieckiem, prawie nikt jeszcze nie ma a mam prawie 30 lat! Także spokojnie, mimo to mam z nimi ciagle dobry kontakt i nawet czasem chodzimy na spacery z moim dzieckiem życie sie toczy, znajomi sa raz na czas w weekend dla rozrywki a rodzina jest na całe życie, codziennie i daje duzo radości.

A tz przy samochodzie - tym sie nie przejmuj. Oni jak sfixuja na jakims punkcie to koniec. Z moim jet to samo. Jak cos w aparacie czy aucie robi to bie spocznie poki nie zrobi a ja wszystko sama bez sił z pola. Ważne by pomagał a raz na czas takie ich dziwne zachowanie trzeba przeboleć. Serio

Nie martw sie, jak chcesz spotkać sie z kimś kto juz nie pije wódki co weekend bo ma dzieci to zapraszam na wspólny spacer albo na kawe do mamy cafe

Niesamowite, ze Twoje rowiesniczki jeszcze nie maja dzieci
Bardzo chetnie na jakis spacer albo kawę!!! Koniecznie

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Aninis

OMG ale termin Ci się trafił

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------



Trzymam kciuki, żeby wszystko było już ok.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



Ciekawe faktycznie jak to jest moja mama miała 2 porody sn, pytałam jej ostatnio ile rodziła. Mojego brata (1 poród) bezproblemowo - 15 minut i po wszystkim... aż byłam w szoku jak mi opowiadała, a ze mną miała gorzej, bo poród pośladkowy a ja o wadze 4,7 kg... ale jak na taki ciężki poród to i tak szybko sobie poradziła, bo zaczęło się koło 8 rano a urodziłam się o 12.45

łoł !!! posladkowy i taki kloc :brzyda l:

Twoja mama jest bohaterka


moja mam miala 6 porodow sn a żadna moja siostra nie rodzila sn

[Aninis]

Napisane przez ja :)

Twoi tesciowie przechodza samych siebie

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------


Dzieci non stop sie bawia pepowiną teraz, nawet raczki w nia zawijaja i odwijaja. Nie przejmuj sie, jakby cos bylo na rzeczy to lekarz by wspomnial na pewno

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------


Wiesz dochodzi jeszcze tez fakt, ze medycyna jednak postepuje i teraz duzo mozna zmienic przy porodzie podczas jego przebiegu. Wiec mysle ze tak do konca nie mozna tego brac za wzor - w sensie jak rodzila mama. A czemu miala CC Twoja mama? W sensie z jakich wskazan?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------


Jak bryka to na bank wszystko ok Dobrze ze masz dzis wizyte to odetchniesz i bedziesz spokojnie spac
My tez wypatrujemy sniegu, niestety ani widu ani slychu i nic sie nie zapowiada

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------


Pewnie, nie ma sie co spieszyc. Jestes pod dobra opieka wiecna pewno tez bardziej spokojna

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------


Teoretycznie wigilia to normalny pracujacy dzien, ale fakt dziwnie tak
Mi sie za to snilo ze bylam na imprezie z hitlerem i stalinem, wtf

rozbroiłaś mnie tym snem

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez rudziutka1987

Wiem tylko tyle co mi babka w urzędzie pracy powiedziała..
6 tygodni przed porodem wniosek o Mutterschaftsgeld, tylko nie mam pojęcia co z kartką do pracodawcy, czy mam ją dać do wypisania w urzędzie pracy skoro nie pracuję?
Po porodzie akt urodzenia , papiery wypełnia się w szpitalu, oni przekazują dalej i potem odbiera się go w urzędzie miasta, 3 są darmowe za każdy następny 10 euro.
Dziecka nie trzeba meldować, dostaje meldunek tam, gdzie rodzice są zameldowani.
KIndergeld: potrzebny jest tylko wniosek i akt urodzenia dziecka, złożyć osobiście lub wysłać pocztą na adres najbliższej familienkassy.
Elterngeld: tu najwięcej pieprzenia. Potrzebne akty urodzenia rodziców na druku europejskim lub przetłumaczone przysięgle..Zarobki z ost. 12 miesięcy itp.Babka mówiła że czasem jeszcze proszą o zaświadczenie, że nie pobierasz żadnych świadczeń w Polsce.
Nie wiem jeszcze nic o wyborze lekarza dla dziecka, muszę się dowiedzieć.
Ogólnie znalazłam bardzo pomocny blog, jak czegoś nie zrozumiałam w urzędzie to tu troszkę poczytałam :
http://becomedemummy.blogspot.de/
Masz tam w dzialepapierologia wszystko dokładniej potłumaczone, wnioski przetłumaczone na j. polski itp

A tak to nic więcej nie wiem

no to tyle co ja wiesz ten blog juz od roku sledze

no i Ty masz łatwiej bo tylko w de pracowalas, pracujecie

ja mam wiecej papierologii bo z holadii wsystko musze miec , te dokumenty, zarobki itp.

Ale jakos to bedzie

[esor]

Napisane przez butterfly20

Esor, Marciar nic dziwnego,że macie obawy. Dużo się zmieni. My też byliśmy jednymi z pierwszych wśród znajomych naszych rówieśników, którzy wzięli ślub (a mieliśmy 24 i 25 lat) i którzy mają dziecko (a Tusia się urodziła jak miałam 27 lat ).No i niestety- wielu znajomych nas olało, ale za to znalazło się sporo nowych, w takiej sytuacji jak my. I nawet teraz sporo znajomych mamy starszych od nas i lepiej się dogadujemy.
No nie ma się co łudzić-nie będziecie miały siły ani głowy do imprezowania i nie raz będziecie tego żałować, ale kiedy na świecie pojawią się maluszki to wynagrodzą Wam to wszystko.
Już tu nie będę banałami sypać, w każdym razie będą gorsze i lepsze dni i każda z nas tak ma

strasznie pozno ludzie z naszym wieku bierze slub i maja dzieci... Tzn kazdy ma rozne powody i ma do tego prawo, ale jak patrze po swoich rowiesnikach (24 lata) to wiekszosc to po prostu studia imprezy imprezy, albo praca imprezy imprezy. Malo jest ludzi z pasja do czegos, czy ta pasja ma byc rodzina, czy malowanie, czy praca wlasnie, wiekszosc tylko odbebnic szkole/prace i schlac morde. A najsmutniejsze jest to, ze moja (tak myslalam...) jedna z najprawde najblizszych przyjaciolek, z ktora przed ciaza mialam tak naprawde kontakt najwiekszy ze wszystkich uwaza, ze teraz przegralam zycie, ze 24 lata to obowiazkowo czas na imprezy, a nie siedzenie w domu. Ogolnie wiem, ze glupoty gada, ale no serce sie lamie jak taka bliska Ci osoba sie od Ciebie odwraca i ona serio straaaasznie po mnie jedzie, do mnie wprost to co mowi innym jak nie slysze...

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez kaaasi

Motyl też myślałam początkowo o tamtej ale na razie kupiłam inną po części ze względu na Tż żeby też mógł nosić bo mi truł o tej torbie śliczne są te co pokazałaś
Esor główka do góry chyba gorzej znosisz czas ciąży teraz więc to minie....czasem trzeba zacisnąć zęby i żyć swoim życiem nie patrząc na znajomych oni są i odchodzą a rodzina zostaje więc ja bym zajęła się sobą na maxa i tyle może ciut ciąża Ciebie przerosła może to jednak nie ten czas jeszcze ale zobaczysz Hanie i świat Ci się zmieni a Tż daj wieczór na to pępkowe to dla facetów chyba normalne i nie ma w tym nic złego a dzielna mama sama sobie z Hanią poradzi mój synek też już tak intensywnie nie kopie bardziej rozciąga się i w żebra stuka..mało tam już miejsca mają nasze maluchy więc tym się nie stresuj

Taaak, wiem, dziekuje za mile slowa, bardzo to pocieszajace

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez Lucy31

Jak ja marzę żeby mi ktoś kazał się poruszać. Mam 5 razy dziennie telefony czy aby na pewno leżę. Jeszcze chwila i szlag mnie trafi. Przecież nie jestem dziecko i sama to rozumiem. Nie odbieram, to wtedy wydzwaniają do męża i wtedy szlag zaczyna trafiać jego.

Z miłych rzeczy, mąż ładnie zrobił salon, wymył okna, wyprasował i powiesił firanę, pozmieniał obrusy. Na święta zostanie mu tylko ubrać choinkę

U nas również nie ma wspólnego spędzania czasu, wiecznie jest albo w pracy, albo w sądzie, albo pisze kolejny pozew, zamyka się w pokoju i pracuje. Cóż no, takie jest życie. Nie mam żalu o to, wiem że tak musi być.

Masz TŻ prawnika?
Dzielna z Ciebie kobieta