Nasi mecze wygrywają a lipcówki swe dzieci na świecie witają! Lipcówki 2016, część XI

[Trusiulandia]

Napisane przez MuniaMusia

No cos Ty? Niebieskie ma?? To prawie niemożliwe

Ja sie zastanawiam, bo tz ma szarobrązowe, ja niebieskie, a rodzice i dziadkowie to już zupelny mix Może mieć dosłownie każde.
Próbowałam to genetycznymi krzyżówkami wyliczyć, ale poległam ^^

No i my czarne włosy oboje a on po.dziadkach blond :-D
Ale ja tak samo rodzice blondyni niebieskie oczy a ja po babci czarne włosy i brązowe oczy:-D

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Miqesi]

Napisane przez Elrosa

kurczę, a myślałam, że to moja robocza teoria, że mi się czop od gorąca rozpuszcza i kawałkami wypływa

Ale tylko w przypadku, kiedy wkładasz tyłek do miski z wrzątkiem

Zapisz

[olutka]

Napisane przez Miqesi

Ale tylko w przypadku, kiedy wkładasz tyłek do miski z wrzątkiem

Zapisz

Padłam!!

[Elrosa]

Napisane przez MuniaMusia

No cos Ty? Niebieskie ma?? To prawie niemożliwe

Ja sie zastanawiam, bo tz ma szarobrązowe, ja niebieskie, a rodzice i dziadkowie to już zupelny mix Może mieć dosłownie każde.
Próbowałam to genetycznymi krzyżówkami wyliczyć, ale poległam ^^

Takimi najprostszymi szkolnymi krzyżówkami to albo niebieskie po Tobie, albo szarobrązowe po tacie, albo po dziadkach z jego strony. Ale generalnie kolor oczu jest bardziej skomplikowany i wpływa na niego dużo genów

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Napisane przez Miqesi

Ale tylko w przypadku, kiedy wkładasz tyłek do miski z wrzątkiem

Zapisz

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Tu jest fajny kalkulator: http://genetics.thetech.org/online-e...-children-have

I (ich własny) artykuł o tym, że trochę kłamie i upraszcza http://genetics.thetech.org/how-blue...-eyed-children

[_Inka__]

Napisane przez MuniaMusia

Jaki kolor oczu będą miały Wasze dzieci?

Ja cały czas liczę na piękną zieleń po mamusi Ale mąż ma niebieskie, dziadkowie też, więc całkiem możliwe że właśnie takie będzie miał

[kattoo]

U mnie Gabi ma niebieskie (ja i jego tata zielone)

Teraz nie ma raczej innej opcji jak czarne wlosy i brazowe oczy (bede w ciezkim szoku jak bedzie inaczej) 😂

Miqesi slaba jestes wiedzma bo nie urodzilam jeszcze

[marcylina]

Arida.. a jakbyś tetre ponosiła trochę w cyckach i potem kładła ja maluchowi? moja siorka tak robila i potem tam sie mloda przyzwyczaila, ze do kilku lat usypiala tylko z ta pielucha

[kattoo]

Niektore dzieci sa nieodkladalne. Czasem tylko na poczatku a czasem pare mc 😂

[MuniaMusia]

Napisane przez marcylina

Arida.. a jakbyś tetre ponosiła trochę w cyckach i potem kładła ja maluchowi? moja siorka tak robila i potem tam sie mloda przyzwyczaila, ze do kilku lat usypiala tylko z ta pielucha

Ja od kilku dni spię z tym mini kocykiem-króliczkiem, żeby nabralo mojego zapachu właśnie

[marcylina]

jasne, kazde inne.. ale warto czasem probowac

[kamila_509]

Ja musze osmiorniczke wyprzytulac jest taka słodka <3

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Któraś ogląda mecza?

[_Inka__]

Ja oglądam mecz. Liczę na jakiegoś gola w końcu

[eskav8]

Witam laski. Ja na dziś już chyba milkne, bo z doopy dzień, głowa mnie już boli tylko... Kocham awanturki z tz i łkanie przez kilka godzin. Do szału mnie doprawdzaja hormony, od razu w płacz wyczuwam jutro cichy dzień z powodu porodowej różnicy zdań :/ bosko jest. Dobrej nocy

[Ananka]

Po tym masażu u gin cały czas boli mnie podbrzusze. Wróciłam do domu, posiedziałam trochę u siostry, zjadłam i poszłam spać. Najgorszy ból przespałam, ale dalej nie jest zbyt przyjemnie. To nie są żadne skurcze, boli, bo boli. Teraz zaciskam nogi, czekam aż szczyt minie, bo nie wiem jak bym dojechała do szpitala, ulice pozamykane .

[marcylina]

ogladam mecz.. postawilam 1:1 a tu dupa!

z osmiorniczka tez sie tule jak mi sie przypomni..

w torbie na porod macie kosmetyczke czy na pobyt? gdzie po porodzie się człowiek kapie? na sali pirodowej czy tej mieszkalnej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alloffkowa]

Napisane przez marcylina

ogladam mecz.. postawilam 1:1 a tu dupa!

z osmiorniczka tez sie tule jak mi sie przypomni..

w torbie na porod macie kosmetyczke czy na pobyt? gdzie po porodzie się człowiek kapie? na sali pirodowej czy tej mieszkalnej?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rabany Ronaldo, taki gol z główki...

Ja spakowałam do torby porodowej, bo nie wiem kiedy się myć będę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Inka__]

Napisane przez eskav8

Witam laski. Ja na dziś już chyba milkne, bo z doopy dzień, głowa mnie już boli tylko... Kocham awanturki z tz i łkanie przez kilka godzin. Do szału mnie doprawdzaja hormony, od razu w płacz wyczuwam jutro cichy dzień z powodu porodowej różnicy zdań :/ bosko jest. Dobrej nocy

Pokłóciliście się o odwiedziny po porodzie? Powiem ci, że dla mnie to też drażliwy temat. Nie jestem antyspołeczna i nie chcę zabraniać rodzinie wizyt, ale chciałabym chociaż ten tydzień po powrocie do domu spędzić jedynie we trójkę. I coś czuję że też teściowie będą chcieli do nas przyjechać od razu po wyjściu że szpitala. A ja chciałbym trochę sił nabrać i poznać się z małym.
Może dojdziecie jeszcze do porozumienia, w końcu samopoczucie twoje i dziecka jest najważniejsze. Wizyty mogą poczekać.

[Trusiulandia]

Do torby porodowej a kąpiel już na sali.na noworodkach

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[marcylina]

kurna 2:0.. jak nic pieke pizze gromady na 10.07.. i znow nie moge urodzic haha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_Inka__]

A ja mam znowu jakieś bóle podbrzusza i twardnienia. Coś ciężkie są ostatnio dla mnie wieczory.

[eskav8]

Napisane przez _Inka__

Pokłóciliście się o odwiedziny po porodzie? Powiem ci, że dla mnie to też drażliwy temat. Nie jestem antyspołeczna i nie chcę zabraniać rodzinie wizyt, ale chciałabym chociaż ten tydzień po powrocie do domu spędzić jedynie we trójkę. I coś czuję że też teściowie będą chcieli do nas przyjechać od razu po wyjściu że szpitala. A ja chciałbym trochę sił nabrać i poznać się z małym.
Może dojdziecie jeszcze do porozumienia, w końcu samopoczucie twoje i dziecka jest najważniejsze. Wizyty mogą poczekać.

Poklocilismy się i o to i jeszcze przy okazji kilka innych. On nie widzi nic złego w odwiedzinach na 10 minut na drugi dzień czy jak wrócimy do domu i mówi że jestem antyspoleczna i antyrodzinna i chce się zamknąć z dzieckiem sam na sam, a on chce się nią wszystkim chwalić bo dumny będzie. I już koledzy z pracy czekają na info żeby wpasc na chwilę z balonikiem i jego rodzina do szpitala i na skype wszyscy... rozumie że mogę być zmęczona ale on nie chce się odcinać od ludzi, u niego w rodzinie pielgrzymki normalne są... Oczywiście zrobi po mojemu ale będzie mi rzygal to do końca świata... Szukam jakiegoś kompromisu, sama nie wiem co myśleć...

[Ananka]

Elfka- ale szybko Martynka kikut zgubiła. Trzymam kciuki, aby przybrała na wadze do następnej wizyty położnej
*misia*- szkoda, że nic się nie dzieje, to czekanie jest okropne, też dzisiaj liczyłam na jakieś dobre wieści

Co do oczek to mi się marzą ciemne. Ja mam brązowe, Tż zielone. Mój tata ciemne, mama niebieskie, Tż-ta rodzice jasne, więc większa szansa na niebieskie, zielone, ale wierzę, że moje geny będą dominujące

[cala_w_kwiatkach]

Tez mam właśnie bóle podbrzusza i nie wiem czy to skurcze czy efekt zjedzenia pól kg bobu i pól kg malin😐

[kamila_509]

Napisane przez eskav8

Poklocilismy się i o to i jeszcze przy okazji kilka innych. On nie widzi nic złego w odwiedzinach na 10 minut na drugi dzień czy jak wrócimy do domu i mówi że jestem antyspoleczna i antyrodzinna i chce się zamknąć z dzieckiem sam na sam, a on chce się nią wszystkim chwalić bo dumny będzie. I już koledzy z pracy czekają na info żeby wpasc na chwilę z balonikiem i jego rodzina do szpitala i na skype wszyscy... rozumie że mogę być zmęczona ale on nie chce się odcinać od ludzi, u niego w rodzinie pielgrzymki normalne są... Oczywiście zrobi po mojemu ale będzie mi rzygal to do końca świata... Szukam jakiegoś kompromisu, sama nie wiem co myśleć...

Zabilabym. To TY rodzisz i to TY masz prawo decydować kogo chcesz widzieć po porodzie a kogo nie.
A w domu to już niestety mieszkacie razem i niestety siła nikogo nie zmusisz do swojego zdania szkoda, że Tż nie rozumie Twoich obaw i potrzeb :/
Chyba będzie potrzebny kompromis.

[Trusiulandia]

W szpitalu jak nie chcesz odwiedzin to.liczy się tylko i wyłącznie Twoje zdanie! Sorry lezysz w pologu po porodzie więc choć taki komfort Ci się należy i koniec kropka!!

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[aglo_mammy]

Napisane przez _Inka__

Pokłóciliście się o odwiedziny po porodzie? Powiem ci, że dla mnie to też drażliwy temat. Nie jestem antyspołeczna i nie chcę zabraniać rodzinie wizyt, ale chciałabym chociaż ten tydzień po powrocie do domu spędzić jedynie we trójkę. I coś czuję że też teściowie będą chcieli do nas przyjechać od razu po wyjściu że szpitala. A ja chciałbym trochę sił nabrać i poznać się z małym.
Może dojdziecie jeszcze do porozumienia, w końcu samopoczucie twoje i dziecka jest najważniejsze. Wizyty mogą poczekać.

U mnie ostatnio siostra tż że fajnie jakbym urodziła w piątek to ona sobie by zjechała na weekend do domu (mieszka w innym mieście). A ja: a po co skoro i tak w weekend będziemy jeszcze w szpitalu w takim przypadku?
Mam nadzieję że załapała aluzje że nie chce odwiedzin..
Z tż jeszcze o tym nie gadałam. Aż się boję.

Napisane przez eskav8

Poklocilismy się i o to i jeszcze przy okazji kilka innych. On nie widzi nic złego w odwiedzinach na 10 minut na drugi dzień czy jak wrócimy do domu i mówi że jestem antyspoleczna i antyrodzinna i chce się zamknąć z dzieckiem sam na sam, a on chce się nią wszystkim chwalić bo dumny będzie. I już koledzy z pracy czekają na info żeby wpasc na chwilę z balonikiem i jego rodzina do szpitala i na skype wszyscy... rozumie że mogę być zmęczona ale on nie chce się odcinać od ludzi, u niego w rodzinie pielgrzymki normalne są... Oczywiście zrobi po mojemu ale będzie mi rzygal to do końca świata... Szukam jakiegoś kompromisu, sama nie wiem co myśleć...

[Ananka]

eskav8- nie wiem, co o tym myśleć. Trzeba będzie pójść na jakiś kompromis, np. ograniczyć spotkania do najbliższej rodziny. U mnie czuję, że będą pielgrzymki, ale póki co, nie mam nic przeciwko, chociaż życie zweryfikuje jak się będę czuła. Wyjdę na korytarz na trochę i tyle.

[eskav8]

Napisane przez kamila_509

Zabilabym. To TY rodzisz i to TY masz prawo decydować kogo chcesz widzieć po porodzie a kogo nie.
A w domu to już niestety mieszkacie razem i niestety siła nikogo nie zmusisz do swojego zdania szkoda, że Tż nie rozumie Twoich obaw i potrzeb :/
Chyba będzie potrzebny kompromis.

Jasne ja rodzę, ale on powiedział że to też jego dziecko i też chce decydować. On rozumie zmęczenie, wietrzenie krocza itp, ale uważa że 10 minut dla gości nikogo nie zabije i nie rozumie mojej niechęci dla ludzi... Coś trzeba wymyślec bo się poźremy...

[Trusiulandia]

Ale taki noworodek też pielgrzymek nie potrzebuje a najblizsza rodzina to wy, parę dni nikogo nie zbawi na prawdę

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Arida_]

Marcylina, ja nawet tetre podkladaalam pod jeden cycek jak karmie z drugiego, wtedy pachnie mna i mlekiem... nic z tego. Smok chce do cycka i koniec. Trochę schodzi czasu zeby go odlozyc do lozeczka... w zasadzie prawie do kolejnego karmienia o.o

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz