|
|||||||
| Notka |
|
| Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3661 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Dziewczyny... mimo, że już dawno nic tu nie pisalam to zaglądam tu codziennie i wstyd się przyznać, ale wcale nie jest lepiej... Nie wierze już, że czas leczy rany i w to ze bedzie lepiej... Dzis pol dnia przeplakalam... Niewiem za jakie grzechy ja wciąż musze to przezywac. Walnijcie mnie czyms ob mam ochote inaczej sobie ukoic bol :/
|
|
|
|
#3662 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
|
|
|
|
|
#3663 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Do Dzastinka23: Tez mysle o takim rozwiazaniu...Jesli po nastepnej rozmowie stweirdzi, ze nadal nie wie czy chce ze mna byc, skoncze z Nim. Mam nadzieje, ze nie zabraknie mi odwagi i sily. Bo ostatnio tez mialam Go juz olewac, ale ogldalam romantyczny film i pobeczalam sie. Oczywiscie musialam do Niego napisac co czuje. Odpisac ze tez mnie kocha i wszystko bedzie dobrze, ze obiecuje i nie wie co sie z nim dzieje, ze to moze jakis kryzys przedmalzenski. A wczoraj nie odpowiadal mi na smsy. Wiatr Go porwal czy co
Juz nie wiem jak z tymi chlopami postepowac. Jesli byc mila nie poskutkowalo, to trzeba zaczac byc wredna....
|
|
|
|
#3664 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
widzisz ja teraz żałuje ze dawno temu nie zrobiłam tak jak teraz samo wyszło. teraz wiem ze to naparwde najlepsze rozwiązanie. nic nie da straszenie go ze cię straci, udawanie braku zainteresowania nim. to na nic, mój nawet mojego zerwania nie potraktował poważnie bo wiedział ze i tak będę przy nim. dopiero prawdziwe ale to prawdziwe pokazanie mu ze cie stracił ich otrzeźwia. ja wcześniej nawet zastanawiałam się czy nie ściemnić ze jest jakiś chłopak ale myślałam: nie przynisie to nic dobrego, michał uzna ze skoro chce innego to odpuści, przecierpi ale da sobie ze mną spokój. więc robiłam środki pośrednie: pojscie z kolegą do kina(i specjalnie mu o tym mówiłam itd) był zazdrosny ale nadal widział ze przyjeżdzam, ze po prostu jestem. no i dopiero jak napawrde poczuł że mnie stracił w takej postaci ze juz pod koneic grudnia mówiłam mu ze mam dośc tej sytuacji ze juz nie chce z nim być a po sylwku poznałam kogoś i definitywnie odpisywałam: ze nie ma szans zebysmy byli razem i nie chce sie z nim widziec wtedy dotarło do niego to co nie docierało prez rok. z chłopaka, który nie wierzył w nas, uważał ze to bez sensu, nie wiedział do końca co czuje mówił: jak ci sie nie podoba to sobie zmień, stał się takim co doszedł do wniosku że zyc beze mnie nie umie, kocha mnie najmocniej na świecie i błaga o szansę. dlatego radzę ci odizoluj się od niego całkowice i poczekaj co się stanie. |
|
|
|
|
#3665 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Do Dzastink23: To wkoncu jestescie razem??? Czy teraz Ty nie chcesz? Moj niby wie co czuje, upiera sie ze mnie kocha, ale musi odpoczac... Dlatego nie wierze, jakby kochal, to by chcial sie spotykac itp. Moim bledem jest to, ze On jest mnie za pewny. Wiele razy mi powtarzal, ze ja z Nim nie zerwe. Kurcze tylko, ze nie umiem jakos sie od Niego uwolnic! Jak juz sie nie odzywam to ma do mnie pretensje ze Go nie kocham itd...A ile czasu minelo od zerwania z Twojej inicjatywy do czasu, kiedy Twoj TZ uswiadomil sobie, ze nie moze zyc bez Ciebie???
|
|
|
|
#3666 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
wiesz, ta sytuacja trwała rok. od pierwszego zerwania 5 stycznia 2006. długo co??? a ile czasu uświadomienie sobie??? już ci mówie- 3 stycznia napisałam ze kogoś poznałam a zreszta nawet jak nie znałam tamtego kolesia mówiłam miskowi ze juz nie chce z nim byc w okolicach świąt(ale nei brał tego poważnie) więc 3 uświadomił sobie ze mnie starcił, jeszce była cisza przeed burzą: napisał:skoro tak to musimy przestac sie spotykac jak kogos poznałam, a anstępnego dnia napisał ze nei chce końca i zaczęło się jego niespanie, błaganie, zdania że beze mnie nie chce być i zdał sobie sparwe ile dla neigo znaczę ale tego nie doceniał. tak więc widzisz rok to trwało a jak naparwdę pojął ze mnie nie ma wystarczył czas liczony w godzinach by wszytko w jego główce się zmieniło... |
|
|
|
|
#3667 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
pytasz czy ja juz moze nie chciałam?? wydaje mi się ze jest juz za pozno. tyle razy musiałam wmawiać sobie ze to koniec itd. rok to trwało. obawiam się ze to co się działo prze tak długi okrs sprawiło ze może być za pozno. tak jak mówie nie zależy mi juz tak bardzo itd. ale chce się empirycznie( hehe przyszła pani socjolog:P ) przekonać o tym
|
|
|
|
#3668 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
To naprawde wspolczuje dlugo sie musialas nameczyc....Jak ja juz ponad 2 tygodnie sie stersuje
Dlatego nie moge dluzej tego ciagnac, bo czuje ze mnie to wyniszczy. A On nie moze sie mna tak bawic. Tylko ze ja nie bede chciala byc Jego przyjaciolka. Postaram sie urwac z Nim kontakt zeby szybko zapomniec. A jak Mu zalezy to wroci....
|
|
|
|
#3669 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 287
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
dokładnie tak. wiem że to trudne ale skuteczne. tyko bądz twarda i zerwij kontakt całkowicie, oczyw nie mówie zeby nagle przestac się odzywać. powiedz mu że cię to przerasta i chccesz sobei to ułożyc ogarnąc to a kontakt z nim ci to uniemożliwia. napisz mu ze go kochasz czy wprost czy jakoś pośrednio zeby potem nie mógł się czepnąc ze ta cisza spowodowana jest tym ze go nie kochasz. wytłumacz mu to jakoś i przeczekaj i czas pokaże
|
|
|
|
#3670 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
widze,ze nie tylko ja trafilam na niezdecydowany egzemplarz ktory raz mowi,ze cos czuje pozniej,ze nie wie pozniej,ze nic i w koncu odchodzi w najmniej spodziewanym momencie...... tylko ja kontaktu nie moge na razie zerwac bo dalej ze soba mieszkamy.....do konca lutego ma sie wyprowadzic....tylko chyba ja wczesniej zwarluje
i ja tez nie chce byc przyjaciolka.....
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#3671 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
(nie tłumaczyć/wybielać, ale rozumieć). Nawet mężczyzn. ( Myśle, że wyjaśnieniem takiego zachowania może być to, że mężczyznom ciężko odróżnić pożądanie od miłości. Niektórzy z tego powodu naprawdę cierpią (znam jeden egzemplarz, ale znam ). Jest to podobno powszechna męska bolączka.Niczyjego zachowania to nie usprawiedliwia, ale kobietom może to troche w głowach rozjaśnić... Nie warluj
__________________
|
|
|
|
|
#3672 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Tylko ze Moj nigdy mi nie powiedzial, ze mnie NIE KOCHA, bardziej juz mowi, ze nie widzi sensu. A moze naprawde bylam ostatnio taka okropna ze musi "odpoczac" (to ostatnio moje ulubione slowo). A moze Mu sie wydaje ze KOCHA....Dzastinka tak zrobie, ale jak sie zobaczymy. Powiem Mu to osobiscie...
Arrakis: Moze zmieni zdanie...Do konca lutego wiele czasu i duzo sie moze wydarzyc.... |
|
|
|
#3673 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
jak mam nie wariowac jak go ciagle widze....wiem,ze jest wmpokoju obok a ja nie moge podejsc,przytulic sie pogadac...
dostaje szalu...siada mi psychika, nie wytrzymuje tego....wyjezdzam na tydzien do domu do jeleniej i mam to gdzies! ![]() chce,zeby wrocil....ale nie wiem co zrobic,zeby tak sie stalo
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#3674 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
nie no tak nie da się zyc.wczoraj bylismy na imprezie i mialam zly humor.ogolnie smutna,przeziebiona.moj facet (ten o ktorym pisalam-wrocilicmy do siebie jednak) byl niemily i nieczuly.przez cala dyskoteke nie objal mnie ani razu tylko wrzeszczał ze robie fochy i ze ma tego dosyc bo kazdą impreze potrafie mu zepsuc.no to ja tlumaczylam ze zle sie czuje,ze mi zimno ale ona nadal swoje.odwiozl mnie do domu i zimno się pozegnalismy po czym napisalam mu za jakis czas smsa ze sie martwie czy dojechal do domu a on na to zebym martwila sie o siebie ze zachowuje sie ponizej krytyki i ze nikt nie bedzie znosil moich fochow.rozumiem ze mogl byc wkurzony i obrazony przez tydzien dwa ale nie przez 2 miesiace traktowac mnie jak smiecia
|
|
|
|
#3675 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Smutnachmurka
Bez wyjatkow! Ponizej krytyki bylo jego zachowanie na imprezie. Facet powinien zajmowac sie swoja dziewczyna, nie mowie o ciaglym lataniu wokol,ale czasem przyjsc,przytulic,porozma wiac. Tym bardziej jesli dziewczyna mowila ze zle sie czuje. Smutnachmurka zrob cos z tym bo z czasem moze byc gorzej.
__________________
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#3676 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
|
|
|
#3677 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 80
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
chyba wróciłam do swojego faceta , który zostawił mnie i olewał 5 miesiecy. Miał się starać a ja miałam nic nie robić ( czyli nie wydzwaniać , nie pisać smsów i czekac aż łaskawca się odezwie sam ). Tkwie dalej w tej beznadziei - nie jest mi dobrze a jego starania są poprostu żałosne ( 2 tel. na dzień , parę smsów ). Nie wiem co robić - kocham go i boje się że znów stracę.
Najgorsze było jedno zdażenie - był u mnie , położyliśmy się spać i o godzinie 22.30 zaczął dzwonić mu telefon , wpadłam w histerie , błagałam żeby pokazał mi kto o tej porze do niego wydzwania , nie chciał pokazać , mieszał się , ze to niby jego ojciec - wybiegł dzwonić na dwór... Nic się nawet nie tłumaczył powiedział tylko , że TO JA JESTEM NIENORMALNA , ze jakby miał kogoś to nie wracał by po takim czasie do mnie. Jestem zagubiona - wiem że powinnam go zostawić a z drugiej strony - naprawdę po co by wracał ? |
|
|
|
#3678 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
gdyby to był naprawdę jego ojciec to pokazałby ci telefon
ja to widzę tak, że on kogoś miał , nie wyszło mu i dlatego wrócił ale to są tylko moje przypuszczenia... niestety tak to jest z reguły , że takie "odgrzewane" związki nie mają najmniejszego sensu, bo nigdy nie będzie tak jak było... |
|
|
|
#3679 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Na prawde trzeba ci to wytłuszczyć, jak krowie na rowie wyłożyć? Pomyśl... Nie jest z tobą szczery. Dla mnie sytuacja byłaby jasna.
__________________
|
|
|
|
|
#3680 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Karla27 - nie będę ci robić wymówek, że pozwalasz się tak traktować, ale... zastanów się. Mój TŻ nawet podczas najgorszych kłótni nie powiedział mi, że jestem nienormalna, żałosna, nic. Bo ma hamulce, bo nie chce mnie zranić za bardzo. Temu twojemu to, wydaje mi się, wszystko jedno.
Moja koleżanka (o której pisałam wielokrotnie, przepraszam) jest zakochana w gościu, który ją olewa. On ją nazywa psychopatką, żeby ją odstraszyć. Ona nic, ciągle do niego lezie. Nie powtarzaj błędów swoich i innych, kopnij go w cztery litery (i mam tu na myśli te z przodu, trochę z dołu ) i bądź szczęśliwa, że się gościa pozbyłaś. No.
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
|
|
#3681 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Ty to wiesz jak sie obchodzić z facetami
__________________
|
|
|
|
|
#3682 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 008
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
__________________
30 Day Shred: done! Ripped in 30: done! Body Revolution: IN PROGRESS/ON HIATUS (przerwa spowodowana remontem i przeprowadzką) Jem trawę - blog (też zaniedbany, ale kiedyś doń wrócę) |
|
|
|
#3683 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ogrzewane zwiazki-tu nie mozna generalizowac-znam wiele szczesliwych odgrzewanych zwiazkow-ktore potrzebowaly czasu...zeby zrozumiec..
ale w Twojej sprawie nazwanie Ciebie nienormalna jest malym przegieciem nawet jezeli uwaza, ze przesadzilas to nie powinien tak mowic....
|
|
|
|
#3684 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ogolnie faceci to swinie chyba.... ostatnio moj byly (nawet nie chce go tak nazywac, wole sobie wyobrazac ze w ogole nie istnieje) nazwal mnie szmata i rurą, bo... ? W moim mniemaniu nie moze siepogodzic ze go zostawilam. od tego czasu minely juz prawie 3 miesiac a on wciaz co jakis czas sie odzywa. a wlasciwie odzywał. az do pewnej rozmowy na gg, zaczal wygadywac takie bzdury ze sie zdenerwowala, powiedzialam, ze on mnie juz nic nie obchodzi a on na to zaczal mnie wyzywac. załamka. a obiecywal, ze nigdy nie skrzuwdzi. glupi zaborczy palant!
|
|
|
|
#3685 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 62
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
A ja jestem w szoku! Sprawa sie wyjasnila... W weekend moj TZ mial byc we Francji. Pojechalam do Niego do domu oddac plyte, ktora pozyczalam od Jego mamy. A co sie okazalo... On siedzial w domu i to nie sam!!!!!!!!Tylko z jakas SUKA!!!!!!Myslalam, ze zemdleje. Co lepsze zamknal sie w pokoju i chyba bal sie wyjsc. Mame sklamal, ze ze mna skonczyl. Ale ja nie wyszlam od Niego z domu, chcialam wyjasnien. Wkoncu wyszedl i zaczal sie tlumaczyc ze to tylko kolezanka. I tak Mu nie uwierzylam. Spedzal z Nia cale dnie, wolal sie spotykac z Nia niz ze mna,pochowal wszystkie moje zdjecia do szafki
Dla mnie to bylo jasne. Zaczelam kojarzyc juz wszystkie fakty i wszystko rozumialam. Nie chcialam z Nim juz byc, chociaz nadal mocno Go KOCHAM. Weszlam do Niego do pokoju, zeby ja zobaczyc. Nie byla brzydka, ale nie sadze, zeby byla ladniejsza ode mnie. Wygonil mnie z tego pokoju. Zeby zachowac twarz nie robilam nawet zadnej awantury. On z nia wyszedl a ja pojechalam do domu upic sie z kumpela. TZ zaczal do mnie wydzwaniac, nie odbieralam. Szukal mnie po calym miescie. Przyjechal do domu. Zaczal sie tlumaczyc ze to tylko KOLEZANKA. Powiedzialam mu ze jezeli mu zalezy musi stanac na glowie zeby bylo dobrze no i oczywiscie urwac z nia kontakt. nastepnego dnia znalazlam prezerwatywy u niego w samochodzie (nie uzywam bo biore tabletki) wiec dla mnie bylo wszystko jasne...Oczywiscie zacza sie tlumaczyc ze to nie jego. I tak nie uwierzylam, ale chcialam wierzyc Chcialam sie upewnic na 100%. Jak spal przeczytalam wszystkie smsy i ona pisala ze nigdy wiecej seksu z gumka!!! Wyobrazacie sobie??? W sumie nie byl to dla mnie szok bo tego sie spodziewalam, czulam to. Zawiodlam sie na osobie, za ktora zycie bym oddala Powiedzial, ze bardzo zaluje, ze zdal sobie sprawe ze tylko mnie kocha. Nie wiem co mam robic. Za bardzo go kocham zeby to skonczyc ale nie wiem czy potrafie przebaczyc.... Moze czas zagoi rany....
|
|
|
|
#3686 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
a ja myslalam, ze to ja trafiłam na palanta. normalnie koles mnie rozwalil. ja mysle, ze wyjscie jest tylko jedno,skoncz z nim. jesli mu napreawde az tak bardzo zalezy bedzie staral sie ciebie odzyskac...
|
|
|
|
#3687 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Karla-a mi się wydaje,że to rzeczywiście mógł być telefon od np.ojca,ale faceta wkurzyło to,ze jesteś ciekawa,że nie ufasz...i dlatego wyszedł rozmawiać gdzie indziej itp.Wg mnie powinnaś teraz bardzo przemyślanie to rozegrać-chciałaś aby wrócił,nie zapomniałas o nim przez 5 miesięcy więc teraz głupio byłoby stracić go przez zazdrość.Przecież wrócił,więc spróbujcie.Może rzeczywiście dziwne takie telkefony późno,ale może miał kogoś w czasie tych 5 miesięcy i np zerwał aby wrócić do ciebie a ta kobieta tęskni i dzwoni?To nie znaczy,że gra na 2 fronty.Obserwuj,nie rób scen,ciesz się...Wg mnie nie jest prawdą,że 2 razy do tej samej rzeki się nie wchodzi bo człowiek się zmienia i drugi raz z tą samą osobą to już nie jest to samo,to zupełnie inny związek...Daj wam szanse.
k4t4rink4-ten facet przegiął na wszystkich frontach-nie tylko zdradził,ale okłamywał w żywe oczy(taaa,koleżanka).Napr awde chyba sama wiesz,że nie warto mu wybaczyć
|
|
|
|
#3688 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Oni wszyscy mowia ze maja watpliwosci zazwyczaj wtedy jak na horyzoncie pojawia sie inna osoba. Moj ex tez mial kolezanke z pracy, z ktora nagle wyjechal na weekend pozniej na wakacje caly czas jednak twierdzac ze to mnie kocha. A ja tez mimo wszystko go kochalam i wierzylam bo to przeciez on a ja znam go bardzo dobrze. Tylko po paru miesiacach zauroczenie mija i wrociloby sie do stabilizacji i znanej dobrze osoby. I ja wrocilam a moze nie powinnam bo moj 3 miesieczny zwiazek z kims nowym byc moze by sie rozwinal.
.A tak popadlam w jakas obsesje wiec stary zwiazek nie mial prawa bytu. Karla tez reagowalam na kazdy tel. po prostu jak tylko tel byl zajety o 22 od razu jedna mysl. Ale tak jest jak sie nie ma 100% zaufania. K4T4rink4 byc moze twoj ex cie kocha ale po tym co zrobil trudno bedzie ci zaufac to wiem na pewno i w Twojej podswiadomosci pozostanie ten obrazek wiec ten zwiazek juz nigdy nie bedzie takim jaki byl. Napisze wam jeszcze ze wpadlam na mojego exa po miesiacu odkad sie rozstalismy. Na poczatku zwykle co slychac, a potem jakis dziwny wyrzut z jego strony ze on chcial sie zareczyc a mnie cos odbilo. po co bylo do siebie wracac skoro po 3 tyg pojawily sie u mnie watpliwosci. Ja na to ze sam sie przyczynil do moich uczuc i zeby teraz nie zwalal na mnie winy i skoro mnie tak bardzo kocha to jakos szczegolnie nie przekonal bo nawet nie zrobil kroku zeby zmienic moja decyzje. Po prostu sie na nia zgodzil, pytajac tylko czy moja decyzja jest definitywna .Wkurzylam sie kochane niesamowicie. nie spodziewalam sie tego. uwaza mnie za swinie bo go zostawilam, ale to ze on wyrzadzil mi mnostwo cierpienia to juz jest nieistotne. Jakaz ta pamiec jest ulotna. Madzia |
|
|
|
#3689 |
|
Raczkowanie
|
Właśnie mnie chłopak rzucił
![]()
__________________
Ho voglia di ... ![]() |
|
|
|
#3690 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Margośka
Trzymaj się jakoś. Kolega nie ma racji, czas naprawde leczy rany. A cierpieć wcale nie trzeba tak długo. Nawet szkoda by było, bo młoda jesteś i jeszcze wiele przed tobą
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:03.










Dlatego nie moge dluzej tego ciagnac, bo czuje ze mnie to wyniszczy. A On nie moze sie mna tak bawic. Tylko ze ja nie bede chciala byc Jego przyjaciolka. Postaram sie urwac z Nim kontakt zeby szybko zapomniec. A jak Mu zalezy to wroci....
(nie tłumaczyć/wybielać, ale rozumieć). Nawet mężczyzn. (
). Jest to podobno powszechna męska bolączka.
Bez wyjatkow! Ponizej krytyki bylo jego zachowanie na imprezie. Facet powinien zajmowac sie swoja dziewczyna, nie mowie o ciaglym lataniu wokol,ale czasem przyjsc,przytulic,porozma wiac. Tym bardziej jesli dziewczyna mowila ze zle sie czuje.
Smutnachmurka zrob cos z tym bo z czasem moze byc gorzej.



.
.
