Wakacyjne Mamy 2012 (XXV) - część X

[katja_22]

Mój smyk wstał krótko po napisaniu ostatniego posta, zdążyłam tylko dwa słowa z teściową zamienić Nie wiem czym sobie zasłużyłam, ale wyściskaliśmy się Uwielbiam te małe rączki zarzucone na mojej szyi

Zjadł zupkę, pobudowaliśmy z klocków (drewnianych) a teraz oglądamy bajkę "Masza i niedźwiedź" - wynalazek mojego taty Mały pewnie wolałby oglądać z dziadkiem, bo już chodził i wołał "dziadziu", ale jeszcze parę minut musi na dziadka poczekać

[nadalka]

Nasza by wlazła na wszystko do czego da się podnieść nogę ;-)

________
Wysłane z acera. Przepraszam za błędy!

[blueberry88]

Napisane przez Mandragorrka

Nie wierzę, żeby cos tak pysznego poszło w biodra

[katja_22]

Hej

My już na nogach, czytamy, układamy puzzle (pociąg) z biedronki

Nadalka mój podobnie, np. przed chwilą wlazł na stolik bez włażenia wcześniej na krzesło - dzisiaj już drugi raz
Jemu nic nie straszne

[Mandragorrka]

Hej

U nas dzisiaj pobudki o 7. Dość szybko tymbardziej, że młoda wczoraj zasnela dopiero o 22.30.

Na dzisiaj planowałam długi spacer, ale pogoda się nieco popsula i pada. Zaraz wyjdziemy na dwór, ale pewnie dosłownie na chwilę.

Jutro jedziemy do Wrocka na jeden dzień ale zawsze coś

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolka110]

Hejka

Mandi, moja też wczoraj padła późno, bo przed 22, ale pospała do 9

u Nas dni mijają fajnie, Mała robi się coraz bardziej komunikatywna, wymyśla przeróżne szalone zabawy, realizuje dziwne koncepcje-nieraz aż strach patrzeć co wyrabia

wczoraj na ostatnich wyprzedażach zakupiłam kolejną czapkę i dwie pary podkolanówek....

[Mandragorrka]

Zrobiłam małej na śniadanie jajecznice z dwóch jaj i wciągnela całą porcję. Jeszcze próbowała wylizac talerz. Nie mam pojęcia gdzie jej się to mieści....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Zrobiłam małej na śniadanie jajecznice z dwóch jaj i wciągnela całą porcję. Jeszcze próbowała wylizac talerz. Nie mam pojęcia gdzie jej się to mieści....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Konkretnie u nas byly 2 tosty z szynka i jogurt z owocami


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[depoison]

Hej
Pogoda odrobinę się schrzaniła, kropi od rana i jest 5 stopni.
Nie wiem, czy mała przypadkiem nie dorobiła się właśnie drugiego w życiu kataru O 6:30 (ostatnio sypia do 8:30) zastał mnie furkoczący nos, dłonie po nadgarstki wsadzone do paszczy, kwękanie i kapiąca ślina. To ostatnie też nietypowe, bo Zosia przy żadnym dotychczas zębie się nie śliniła, ani trochę. Cóż, może musi być ten pierwszy raz

Napisane przez Mandragorrka

Zrobiłam małej na śniadanie jajecznice z dwóch jaj i wciągnela całą porcję. Jeszcze próbowała wylizac talerz. Nie mam pojęcia gdzie jej się to mieści....

Napisane przez phdwao

Konkretnie u nas byly 2 tosty z szynka i jogurt z owocami

o rany, imponujące!!
Moja ostatnio na śniadanie zjada sam jogurt, na obiad ze 200 ml zupy (jak jest zupa, bo kiedy nie ma, to dosłownie podziubie w talerzu i 80% zostawia), na kolację niecałą kromkę chleba. I tak od ponad miesiąca, hmm (a i tak wygląda jak pączek w maśle )
Za to często w ciągu dnia prosi o nadprogramowe mleko.

Karolka, jaką czapkę kupiłaś?

[phdwao]

Napisane przez depoison

o rany, imponujące!!
Moja ostatnio na śniadanie zjada sam jogurt, na obiad ze 200 ml zupy (jak jest zupa, bo kiedy nie ma, to dosłownie podziubie w talerzu i 80% zostawia), na kolację niecałą kromkę chleba. I tak od ponad miesiąca, hmm (a i tak wygląda jak pączek w maśle )
Za to często w ciągu dnia prosi o nadprogramowe mleko.

Karolka, jaką czapkę kupiłaś?

to się pozmieniało Twojej łakomczuszce Jaś je ładnie ostatnio, dobija do 12kg a i tak nie widać po nim

[depoison]

Napisane przez phdwao

to się pozmieniało Twojej łakomczuszce Jaś je ładnie ostatnio, dobija do 12kg a i tak nie widać po nim

nooo, z tym że już dość dawno temu. Ona sporo (może nawet nie sporo, ale normalnie) zjadała jakoś wczesną jesienią (wtedy też gwałtownie urosła - latem nosiła rozmiar 68, a zimą zaczęła 80, 74 było dobre jakieś 2 miesiące).
A potem takie właśnie 'oszczędzanie' się zaczęło. Miała raz prawdziwą gastrofazę jak byłyśmy w Jeleniej, ale to trwało raptem tydzień.
Na pewno u dziadków (tych berlińskich) je więcej, niż w domu (mam tę samą cechę - poza domem lepszy apetyt ), ale ile to może być? No, na obiad 2/3 kotleta mielonego i ziemniak wielkości jajka na przykład. Za godzinę 1/4 jabłka. Za kolejną - 100 ml serka. Na kolację dwie parówki (takie mniejsze, długości palca). I to już jest duuużo, w porównaniu z tym, co je w domu, na co dzień.
Martwić, to się nie martwię, bo wygląda dobrze (gdyby jadła więcej, to by chyba zwyczajnie miała nadwagę), ale jak czytam jakie ilości potrafią jeść inne wątkowe dzieci, to się nie mogę nadziwić

[phdwao]

Napisane przez depoison

nooo, z tym że już dość dawno temu. Ona sporo (może nawet nie sporo, ale normalnie) zjadała jakoś wczesną jesienią (wtedy też gwałtownie urosła - latem nosiła rozmiar 68, a zimą zaczęła 80, 74 było dobre jakieś 2 miesiące).
A potem takie właśnie 'oszczędzanie' się zaczęło. Miała raz prawdziwą gastrofazę jak byłyśmy w Jeleniej, ale to trwało raptem tydzień.
Na pewno u dziadków (tych berlińskich) je więcej, niż w domu (mam tę samą cechę - poza domem lepszy apetyt ), ale ile to może być? No, na obiad 2/3 kotleta mielonego i ziemniak wielkości jajka na przykład. Za godzinę 1/4 jabłka. Za kolejną - 100 ml serka. Na kolację dwie parówki (takie mniejsze, długości palca). I to już jest duuużo, w porównaniu z tym, co je w domu, na co dzień.
Martwić, to się nie martwię, bo wygląda dobrze (gdyby jadła więcej, to by chyba zwyczajnie miała nadwagę), ale jak czytam jakie ilości potrafią jeść inne wątkowe dzieci, to się nie mogę nadziwić

no ja tez nadziwic sie nie moge, Jas do żarłoczków nie nalezy, raz po raz da popis

a jak ma dzień i poje tyle co wytłuściłam, to jestem bardzo zadowolona

[katja_22]

Hehe u nas to raczej niespotykane

Ostatnio rozmawiałam z kuzynem męża i pytał mnie o jedzenie P., bo jego żona bardzo się martwiła i po tej rozmowie przestała, bo okazało się, że ich córka i nasz Pawełek jedzą podobnie a nawet z Pawła był/jest jeszcze gorszy przypadek

Babcia - teściowa - nazywa go niejadkiem i chuliganem na przemian

[Linka25]

Hej
U nas ok, po staremu.

Piszecie o jedzeniu, trudno mi powiedzieć czy M. je mało/ dużo, wydaje mi się, że normalnie. Nie lubię nazywania dzieci niejadkami (kiedyś sama tak nazywałam córkę ale mi przeszło).. Jedzą, ile potrzebują, a że potrzebują mało, co cóż. Moja M. waży 9400 g w wieku 19 miesięcy, przy 81 cm wzrostu, jest bardzo zgrabniutka

[agunia82]

U nas dzisiaj masakra, Lu idą dwie trójki na raz i ją to strasznie boli. Bardzo dzisiaj marudziła, dużo płakała, broiła. Męczy się ona i ja :/
Poza tym parę problemów się nagromadziło, ale jeden, najgorszy, być może uda się naprostować

[hanjah]

Jutro lecimy do PL
Samolot jest za 24h a ja oczywiście jestem w lesie z pakowaniem

[agunia82]

Heh Lu na pytanie czy kocha mamę pokiwała głową, że tak, na pytanie, czy kocha tatę lekko skinęła, na pytanie czy kocha psa poleciała do niego, przytuliła go i pocałowała

[pumas]

Dobry wieczor
U nas nic ciekawego, a z nowosci to B nas straszy i jak jej powiem zrob mine to ma zestaw min do robienia i tak sie smiejemy ze nie do wiary.

[katja_22]

Napisane przez Linka25

Hej
U nas ok, po staremu.

Piszecie o jedzeniu, trudno mi powiedzieć czy M. je mało/ dużo, wydaje mi się, że normalnie. Nie lubię nazywania dzieci niejadkami (kiedyś sama tak nazywałam córkę ale mi przeszło).. Jedzą, ile potrzebują, a że potrzebują mało, co cóż. Moja M. waży 9400 g w wieku 19 miesięcy, przy 81 cm wzrostu, jest bardzo zgrabniutka

Ja też tego nie lubię i pewnie zdarzyło mi się tak o P. powiedzieć (ale nie do niego), jednak staram się unikać takich słów A teściowa jest niereformowalna... Od początku miała na niego takie milutkie określenia, no nie był nigdy spokojnym dzieckiem

A pamiętacie jak pisałam o tym oddawaniu? No to ostatnio jak byliśmy mały wolał siedzieć z dziadkiem, buziaka dawał tylko dziadkowi a babcia za każdym razem jak się upomniała obrywała (pomijam, że moja teściowa pali i zaraz po papierosku pędzi całować wnusia, więc nic miłego - zwracaliśmy jej uwagę), wkurzył się w końcu jej nachalnością i ją w złości mocniej złapał/uszczypnął a ona jemu oddawała i jeszcze do mnie mówi kto go tak nauczył to jej powiedziałam, że ja na pewno go tego nie uczę, bo ja mu tłumaczę a nie biję, więc raczej ona kiedy mu oddaje

[Mandragorrka]

Hej

Co tu tak pusto?

Jjesteśmy z malzem w drodze do Wrocka, a mała została z babcia.
Dzisiaj w nocy zrobiła sobie przerwę w spaniu

Milego dnia kobietki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[katja_22]

Hej

My już na nogach od 7.20
Dzisiaj syn był łaskawy, ostatnio wstaje przed 7

[karolka110]

Hejka

my znowu pospałyśmy do 9:rol leyes:

Mandi-przerwa w spaniu??wspólczuję...ale mam nadzieję wszystko ok??udanej wyprawy do Wro

u mnie dziś zapowiada się piękna pogoda-słonko świeci

[phdwao]

Hej! U nas ok, wcinamy sniadanko, siedzimy u dziadkow bo u nas ruszyl remont pelna para


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hanjah]

Hej
Za 2h jedziemy na dworzec tzn. na lotnisko jedziemy pociągiem

Trzymajcie się ciepło, postaram się odezwać z PL

[depoison]

Hello
Dziś już u nas dość słonecznie, ale ponoć wiatr mocno wieje. Na spacer do tej pory się nie wygrzebałam, to teraz już mi się nie opłaca, jeśli nie chcę, by mała spała na dworze (a nie chcę ). Trudno - po południu wyskoczy z tatą

Napisane przez agunia82

Heh Lu na pytanie czy kocha mamę pokiwała głową, że tak, na pytanie, czy kocha tatę lekko skinęła, na pytanie czy kocha psa poleciała do niego, przytuliła go i pocałowała

no ładne rzeczy!
Choć w sumie nie powinno mnie to dziwić - ostatnio na pytanie "kogo kochasz?" Zosia odparła - "Konga".
Co gorsza - nie wymieniła nikogo innego


A tak w ogóle, to chyba powinniśmy bardziej się pilnować ze słownictwem...
Zauważyłam, że mała bardzo chętnie powtarza 'ej - padaj' ('spadaj' - to do kota, jak wskakuje na stół podczas kolacji), 'kulde' (dziadek tak mówi), 'o jaaany' (babcia), a ostatnio jak źle zakręciłam mleko, potrząsnęłam i wylało mi się na pół kuchni, rzuciłam pod nosem słowem, którego już absolutnie nie powinno powtarzać 1,5 roczne dziecko. Niestety powtórzyło I powtarzało przez kolejne pół godziny, tak jej się spodobało

[agunia82]

Napisane przez depoison

no ładne rzeczy!
Choć w sumie nie powinno mnie to dziwić - ostatnio na pytanie "kogo kochasz?" Zosia odparła - "Konga".
Co gorsza - nie wymieniła nikogo innego

heh, dzisiaj zrobiła lepiej, na hasło "kochasz mamę?" poleciała do psa i go... przytuliła i pocałowała

[katja_22]

Hehe nasz tak okazuje miłość naszemu kotu

U nas pogoda się popsuła od wczoraj... Wczoraj deszcz, dziś za to sypie śnieg, już mamy wszędzie biało, więc może jest szansa na tego bałwana Także drugi dzień siedzimy w domu, choć Pawełka strasznie ciągnie na dwór

Właśnie ma drzemkę, chwila wytchnienia

[Linka25]

Hej
Ja wyszłam z małą na spacer, myślałam, że pogoda fajna (bo godzinę wcześniej wracałam z pracy i była niemal wiosna) a tu... śnieg z deszczem, ale jaki! Chyba zima wraca brrr.. Pochodziłyśmy pół godziny. Na szczęście wyszłam z wózkiem (pierwszy raz od dobrych kilku tygodni).

[karolka110]

Haniu spokojnej podróży

Depoison a jak katar Zosi?moja niby kataru nie ma, a na dworze co chwilę coś z noska leci

U nas piękna pogoda, wyszłam na drzemkę-bo w domu absolutnie nie zaśnie!, po spaniu pieszo wracała do domu, nawet ładnie szła za rączkę-jestem z niej dumna, bo sporo przeszła

[nadalka]

Karolka, mogłabyś mi powiedzieć jaką masz lustrzankę dokładnie?