Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 20.

[Ana***]

Mysiu mi tez się wizualnie bardzo podobają, ale bardziej zależy ma na stronie praktycznej... czyli o jadalni to w ogóle mowy nie ma, na pewno byłyby porysowane od suwania krzesłami...
A co byś wzięła?

[gochaa_p]

Napisane przez Ana***

zaraz się przyjrzę, wcześniej nie miałam możliwości

i nie macie dywanów?

kurz Wam nie lata?

l:

nie. na płytkach kurzu nie widać. gorzej z sypialnią gdzie są panele i to ciemne - widać bardzo. im jaśniejszy panel tym mniej widać

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Ana***

No i co ja mam zrobić chciałabym aby było tez coś praktycznego... tym bardziej, że na powierzchnię do sprzątania i tak będę narzekać ehś kupiłabyś je drugi raz?

tak samo teście robili ostatnio remont i w kuchni położyli sobie jasne gresy i teściowa już przeklęła a do kuchni dywaniki kupiła i gresów ni ma było widać każdy okruch...

widzisz ja też mam ges ale nie gładki tylko taki i nie widać

[budowniczka]

mm

[zaaaabcia]

Hej


asiuk - no wlasnie nie powiedzialas mi gdzie to spotkanie

ana - mi się podobają ciemne podłogi. W całym domu , w kuchni i łazience plytki.

gucia6 - gratulacje! I przykro mi z powodu śmierci w rodzinie

bika - super I jak udało Ci się Magde namowic na powrot do nas?

[metkaa]

Napisane przez (t)asia

Metka tira mam, co prawda prawka nie mam ale kierowców mam dwóch =) Tylko teraz skąd huśtawki, bo plac zabaw do zaopatrzenia to byśmy znalazły =)

Samopoczucie dzisiaj do d**y, usypiam nad klawiaturą i się zastanawiam co ja tu robie??????????????? Jutro wolne to trochę odeśpię

o widzisz
oby do jutra

[mysia1986]

Napisane przez Ana***

Mysiu mi tez się wizualnie bardzo podobają, ale bardziej zależy ma na stronie praktycznej... czyli o jadalni to w ogóle mowy nie ma, na pewno byłyby porysowane od suwania krzesłami...
A co byś wzięła?

Jak podkleicie od spodu krzesła, stół i inne meble to będzie ok.
Ja ma takie odczucie, ze mimo tego, że jest to drewno jest strasznie delikatne. Trzeba naprawdę uważać. Szczerze mówię, ze ten merbau jest naprawdę bardzooo delikatny. U mnie tz się uparł akurat na to konkretne. Ja żałuje teraz, bo mogłam kupić jakieś grube panele ciemnie, które byłby pewnie o połowę tańsze
Co bym wzięła... nie wiem, pewnie tak jak wyżej napisałam. Na pewno coś ciemnego bo bardzo lubię, nawet za cenę częstego sprzątania

[aaby]

Napisane przez strongwomen

Aaby, fajne zakupy poczynione gratuluję

Napisane przez malamaluczka87

Aaby - super, że wycieczka udana! Zakupów już gratulowałam. Jak tylko się ogarniesz to dużo zdjęć;-) i tak idzie wam to super

Do ogarnięcia sporo czasu

Napisane przez blonde_hair

no to widocznie znalazlas sobie zajecie na L4 skoro nie mialas czasu na kompa

za zakupy

No fakt, jest co robić - choćby lenić się

Napisane przez mysia1986

Aaby, gratuluje zakupów! No moze Tobie czas nie zapiernicza, ale ja jak tak zboku obserwuje Wasze ciąże to czas leci jak szalony.

Fakt, że mi ciąże dziewczyn też pędzą

Napisane przez metkaa

aaby super, ze weekend udany,
za zakupy

Napisane przez stokrotka24

jak nie masz zajęcia to zapraszam do mnie, coś Ci wynajdę brawo za zakupy

Napisane przez tomalinka

Aaby za zakupki

[blonde_hair]

Napisane przez dodaja

Chyba faktycznie tak jest. Dlatego jak nie załapie po kilku razach, to może warto podejść do tematu za jakiś czas.

Dzwonił mechanik Bedziemy wpierniczać tynk

i tak zrobie

Az tyle Was skasuje?

Napisane przez gucia6

czesc
dzis jest dzien dobrych i zlych wiesci...
dobre: moje zyly i zastawki sa zdrowe, nie ma zakrzepow, przeplywy w porzadku... kamien z serca... teraz tylko musze z lekarzem pogadac co dalej
zle: zmarla zona chrzestnego meza... przesympatyczna kobieta, miala bialaczke, ostatnie dni zyla nadzieja, ze jeszcze wroci do domu ... ehhh...

za wyniki i przykro mi z powodu smierci w rodzinie

Napisane przez gochaa_p

po kilku nocach da rade. musi sie oswoić z tym ze pieluchy nie ma

miodownik

no zobaczymy...
o budzeniu nie ma raczej mowy...wczoraj wstalam i pytalam to tylko powiedzial ,,nie ce,, i odwrocił sie i spał dalej...

Napisane przez metkaa

blonde to pierwsza noc, moze nastepna bedzie lepsza, trzeba probowac,


zmeczylam sie, bylismy na zakupach, po drodze zahaczylismy o 3 place zabaw, potem moja praca, potem dom, zrobilam leczo, uspalam szymka, czas na kawe

to sie nachodziliscie

Ja wlasnie oprowadziłam Sebe do przedszkola i mam wolne
Tzn mam troche zajec a wieczorem zebranie w pracy

Napisane przez metkaa

Napisane przez metkaa

tasia dzis mi sie snilo ze jechalysmy we dwie tirem i wiozlysmy hustawki na plac zabaw

OMG

Napisane przez mysia1986

Jak podkleicie od spodu krzesła, stół i inne meble to będzie ok.

ja mam wszystko podklejone

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

Napisane przez aaby

No fakt, jest co robić - choćby lenić się

no widzisz a tak sie martwiłas ze nie bedziesz wiedziała co robic

[mysia1986]

Napisane przez blonde_hair

ja mam wszystko podklejone

no to tak jak i ja

[Ana***]

Napisane przez zaaaabcia

ana - mi się podobają ciemne podłogi. W całym domu , w kuchni i łazience plytki.

Mi też, ale nie kosztem ciągłego lata ze ścierą

właśnie żabciu a Wy co macie?

[gucia6]

Napisane przez (t)asia

Samopoczucie dzisiaj do d**y, usypiam nad klawiaturą i się zastanawiam co ja tu robie??????????????? Jutro wolne to trochę odeśpię

Napisane przez budowniczka

mm

tylko o co chodzi

[metkaa]

Napisane przez gucia6

tylko o co chodzi

pewnie o nic budowniczka okazala sie trollem na watku mamus listopadowo-grudniowych

[Ana***]

Napisane przez mysia1986

Jak podkleicie od spodu krzesła, stół i inne meble to będzie ok.
Ja ma takie odczucie, ze mimo tego, że jest to drewno jest strasznie delikatne. Trzeba naprawdę uważać. Szczerze mówię, ze ten merbau jest naprawdę bardzooo delikatny. U mnie tz się uparł akurat na to konkretne. Ja żałuje teraz, bo mogłam kupić jakieś grube panele ciemnie, które byłby pewnie o połowę tańsze
Co bym wzięła... nie wiem, pewnie tak jak wyżej napisałam. Na pewno coś ciemnego bo bardzo lubię, nawet za cenę częstego sprzątania

Niby podklejone, ale mam wrażenie, że to nie wystarczy no nie wiem a szuranie kapciochami? chyba mi się zbyt zakodowały jedne schody drewniane które widziałam, ewidentnie widać było którędy ludzie chodzili bo wytarta ścieżka była... nie zniosłabym tego

Ale mnie dobiłaś, ze jest delikatny wszędzie piszą, że twardy, że nadaje się na hole przynajmniej ten przemysłowy... no to jak ja go chciałam na schody to ma być wytarta ścieżka? a mieliście olejowany czy lakierowany?

a co do sprzątania, to ja kosztem tego raczej nie... jeszcze zależy o jakieś częstotliwości mówimy... no i co innego przy mniejszym mieszkaniu, ale w domu gdzie tego ma być duuużo to nic bym nie musiała robić tylko sprzątać ;/

[blonde_hair]

Napisane przez metkaa

pewnie o nic budowniczka okazala sie trollem na watku mamus listopadowo-grudniowych

super
wkoncu wakacje jeszcze sa

[zaaaabcia]

Napisane przez Ana***

Mi też, ale nie kosztem ciągłego lata ze ścierą

właśnie żabciu a Wy co macie?

My mamy w całym domu podłogi drewnanie lakierowane. ( w łazienkach i kuchni mamy plytki ) Jeszcze po pierwszych właścicielach.

Napisane przez blonde_hair

super
wkoncu wakacje jeszcze sa

[mysia1986]

Napisane przez Ana***

Niby podklejone, ale mam wrażenie, że to nie wystarczy no nie wiem a szuranie kapciochami? chyba mi się zbyt zakodowały jedne schody drewniane które widziałam, ewidentnie widać było którędy ludzie chodzili bo wytarta ścieżka była... nie zniosłabym tego

Ale mnie dobiłaś, ze jest delikatny wszędzie piszą, że twardy, że nadaje się na hole przynajmniej ten przemysłowy... no to jak ja go chciałam na schody to ma być wytarta ścieżka? a mieliście olejowany czy lakierowany?

a co do sprzątania, to ja kosztem tego raczej nie... jeszcze zależy o jakieś częstotliwości mówimy... no i co innego przy mniejszym mieszkaniu, ale w domu gdzie tego ma być duuużo to nic bym nie musiała robić tylko sprzątać ;/

Ja kapciami nie robię rys
Deska jest lakierowana.
Naprawdę jest delikatny
Ja zamiatam w sumie co 2dzien, a myje 1-2 razy w tygodniu.
No i fakt, dom a mieszkanie jest różnica Musicie sobie przemyśleć sprawę

[Ana***]

Napisane przez zaaaabcia

My mamy w całym domu podłogi drewnanie lakierowane. ( w łazienkach i kuchni mamy plytki ) Jeszcze po pierwszych właścicielach.

A z czego macie te podłogi i jak się sprawują
na co byś zmieniła?

Napisane przez mysia1986

Ja kapciami nie robię rys
Deska jest lakierowana.
Naprawdę jest delikatny
Ja zamiatam w sumie co 2dzien, a myje 1-2 razy w tygodniu.
No i fakt, dom a mieszkanie jest różnica Musicie sobie przemyśleć sprawę

Mówiłaś, ze macie rysy? czy wiecie od czego? czy wynikło może ze zwykłego użytkowania?



Przepraszam za takie ilości pytań i za zamieszanie na wątku...
Głowa chce mi pęknąć już od dłuższego czasu... Szukam rady i opinii doświadczonych

[gochaa_p]

Napisane przez Ana***

Przepraszam za takie ilości pytań i za zamieszanie na wątku...
Głowa chce mi pęknąć już od dłuższego czasu... Szukam rady i opinii doświadczonych

nic nie szkodzi

[gucia6]

Napisane przez metkaa

pewnie o nic budowniczka okazala sie trollem na watku mamus listopadowo-grudniowych

heh

[mysia1986]

Napisane przez Ana***

Mówiłaś, ze macie rysy? czy wiecie od czego? czy wynikło może ze zwykłego użytkowania?

Przepraszam za takie ilości pytań i za zamieszanie na wątku...
Głowa chce mi pęknąć już od dłuższego czasu... Szukam rady i opinii doświadczonych

Raz cos spadło, jakieś narzędzie i rysa.. a tak to użytkowanie codzienne, tak mi się wydaje

[blonde_hair]

Ana ale slady uzytkowania to beda na wszystkim...no chyba ze bedziecie latac

[Bika83]

Napisane przez Ana***

Bika ale tez masz mieszkanie i coś na podłodze

No tak, kuchnia i przedpokój - gres, łazienka płytki i pokoje - panele.... jak do tej pory Emilka "kotów" nie zjada"

[blonde_hair]

Odwołali mi własnie dzisiejsze zebranie w pracy

[Bika83]

Napisane przez zaaaabcia

bika - super I jak udało Ci się Magde namowic na powrot do nas?

No myślę, że na tyle rozbudziłam jej ciekawość, że w końcu zajrzy

[aaby]

Napisane przez Natala84

ja już po USG i generalnie wypadałoby chyba już rodzić, bo łożysko sie starzeje, wszystkie organy ok, a kluska waży

37/38 tc - 3500

[LEFT]takze ten teges, niech już wychodzi, bo teraz każdy tydzień to +150/200 gram

Czyli czekamy na Hanię! (Hania aktualna? )

Napisane przez malamaluczka87

A tak z milszych tematów, to chyba już jestem gotowa na syna z wyprawką;-) Pod dołem zdjęcia- a wydawałoby się, że takie duże meble;D

Komoda pielęgnacyjna:
1. Pierwsza szufladka typowo pomocna do kąpieli i przewijania (pod przewijakiem)
2. Szuflada z butelkami, mlekiem, pożyczonym podgrzewaczem i takimi tam .
3. Szuflada z dodatkowymi akcesoriami typu wkładki laktacyjne, dodatkowe gaziki, jakieś osłonki na łóżeczko, materac itp
Regał:
4. Szuflada z laktatorem, elektryczną nianią i wszystkimi medykamentami typu:witaminy, na kolkę, termometr, frida, kropelnik
5. Pieluchy;D


Szafa:
6. Moja ukochana szuflada z bielizną
7. Jedna szafka z najmniejszymi ciuszkami na teraz jak się urodzi
8. Druga szafla z grubszymi rzeczami
9. I najśmieszniejszy środek, w którym prawie nic nie ma. na razie mam tam zabezpieczone w workach elementy materiałowe łóżeczka, żeby się nie zakurzyły;-)

Reszta spakowana w torbie do szpitala...ale tego jest;-)

Jak na moje mega niefachowe oko jesteś przygotowana na 5 z plusem!

Napisane przez kasia0789

Cześć Dziewczyny mogę do Was dołączyć??

Witaj!

Napisane przez Malensstfo

Rehabilitacja dziewczyn rozpoczęta, zobaczymy co dalej..
Oczywiście znów zmaza zaliczłam, bo jak rehabilitanka Asi przeczytała wypis, to była w wielkim szoku, że nie byliśmy u neurologa i okulisty i że nikt z poradni mi nie dał skierowania i że na rehabilitację też nikt ze szpitala nas od początku nie wysłał Nosz q*** Jak tu do lekarzy chodzić?
Dobrze, że na środę umówiłam się do rodzinnej naszej lekarki, to zaraz skierowanie wcyiągnę...ciekawe tylko jak długo będziemy czekać

Trzymam kciuki!
Córeczka mojego kolegi z pracy była rehabilitowana metodą Vojty Trwało to kilka m-cy, chodziło o jakieś sprawy neurologiczne, ale po problemach nie ma śladu. Ale początku podobno były masakryczne, żona płakała jak mała aż się zanosiła podczas ćwiczeń. Ale niestety trzeba zacisnąć zęby i ćwiczyć dla dobra dziecka
Za to żona innego kolegi z pracy jest właśnie rehabilitantką/fizjoterapeutką dziecięcą i jestem w szoku, jakie ma podejście do maluchów, jak potrafi je złapać! Nawet nie zakwilą...

Napisane przez Bika83

Ok, nie ma tematu ubioru Emilii na roczek. Dzięki za pomoc.....

[aaby]

Napisane przez onyks

A z tą sprzedażą mieszkania nie jest do końca tak fajnie... Bo nie minęło 5 lat od czasu jak otrzymałam je jako darowiznę i muszę zapłacić 19% od sprzedaży do US

Żeby nie płacić tego podatku musielibyśmy całą kwotę przeznaczyć na cele mieszkaniowe lub spłatę kredytu. Mam 2 lata na uzbieranie faktur, ale nie sądzę żebyśmy chociaż połowę kwoty uzbierali bo mało co się wlicza z tego co nam zostało.. żadne meble, sprzęty, oświetlenie, ogrodzenie, kostka niestety nie Żeby nie oddać skarbówce, trzeba będzie spłacić kredyt tym co zostanie, a tym sposobem na kostkę i zrobienie wokół domu nam nie starczy bo zostaniemy bez grosza

Moja siostra sprzedawała parę lat temu i pamiętam, że zawoziłam jej pismo do US, bo ona mieszkała już wtedy w W-wie, a na złożenie pisma miała 14 dni od daty sprzedaży mieszkania. Ale chodziło właśnie o uniknięcie płacenia podatku. Musiałabym dopytać, na jakiej podstawie, ale mieszkanie było spółdzielcze własnościowe, więc na pewno nie chodziło o to, czy minęło 5 lat od otrzymania czy nie...

Napisane przez gucia6

aaaa... nie pochwalilam sie... Rita ostatnio "odwaza" sie odrywac od podporek i przechodzi coraz dluzsze odcinki... ale tak smiesznie sie chwieje ... w domu wrzuce jakies filmiki

Napisane przez dodaja

U mnie nic nowego. Pracy nie ma, telefon milczy jak zaklęty, ale wczoraj zarejestrowałam się do UP Także czekam na lawinę ofert

Dziś mam dzień na sprzątanie. Pomyłam okna w dwóch pokojach- jeszcze jedno chcę umyć, a jutro salon. Ale teraz kawka i II śniadanie

Aaby jak idzie ogarnianie sypialni ?

No to niech już ta lawina spadnie, bo będziesz miała za czysto w domu

Jak ja nienawidzę myć okien! Przynajmniej tych u mnie (rodzice mieli nowszy typ i myło się dużo lepiej )

Nie idzie Mamy Urugwaj remontowy!

Napisane przez dodaja

Nawet nie wiesz jak bardzo ! Jak zaczynałam przygotowywania, to było ponad 600 dni, a za 5 dni będzie już tylko 300...

Że ile?!
Przecież ja dopiero co pamiętam 600 i 500...

Napisane przez kasia0789

Jak już zauważyłyście mam na imię Kasia, mam 24 lata i jestem w 12 tygodniu ciąży ale zanim zobaczyłam na teście 2 upragnione ( całkowicie teraz niespodziewane kreseczki) minęło bardzo dużo czasu, wylało się pełno łez a i kieszenie zrobiły się biedniejsze. Zapewne słyszałyście o PCO ja właśnie na to byłam leczona (po czym się okazało że ja chyba w ogóle tego nie miałam) dlatego bardzo mnie zdziwił pozytywny wynik testu. Jest to moja pierwsza ciąża dlatego szukałam miejsca gdzie mogła bym się dzielić radością z innymi "ciężarówkami", podczytywać bardziej doświadczone koleżanki a i te starające się jakoś pocieszyć. Mam nadzieje że zostanę przyjęta do Waszego grona

[aaby]

Napisane przez dodaja

Nawet nie wiecie jaka jestem zła. Biednemu zawsze wiatr w oczy- ostatnio coraz częściej się o tym przekonuję Mamy kłopoty z samochodem

Auć

Napisane przez dodaja

Dzwonił mechanik Bedziemy wpierniczać tynk

Wiem, że pocieszenie marne, ale w tym m-cu łączę się w jedzeniu tynku. A że z remontu pokoju został nam wór 10kg, to mogę trochę podesłać

Napisane przez gucia6

dzis jest dzien dobrych i zlych wiesci...
dobre: moje zyly i zastawki sa zdrowe, nie ma zakrzepow, przeplywy w porzadku... kamien z serca... teraz tylko musze z lekarzem pogadac co dalej
zle: zmarla zona chrzestnego meza... przesympatyczna kobieta, miala bialaczke, ostatnie dni zyla nadzieja, ze jeszcze wroci do domu ... ehhh...

Dobra wieść jest mega dobra!
Jednocześnie bardzo mi przykro z powodu śmierci bliskiej osoby

Napisane przez metkaa

tasia dzis mi sie snilo ze jechalysmy we dwie tirem i wiozlysmy hustawki na plac zabaw

Napisane przez metkaa

pewnie o nic budowniczka okazala sie trollem na watku mamus listopadowo-grudniowych

O jaaa, serio?! Muszę nadrobić!
Też mi jej ten brak brzucha nie pasował

Napisane przez Ana***

Niby podklejone, ale mam wrażenie, że to nie wystarczy no nie wiem a szuranie kapciochami? chyba mi się zbyt zakodowały jedne schody drewniane które widziałam, ewidentnie widać było którędy ludzie chodzili bo wytarta ścieżka była... nie zniosłabym tego

Pamiętaj, że drewno trzeba regularnie konserwować

[blonde_hair]

Zabrałam sie za układanie zabawek w szafkach
Seby nie ma to znowu troche powyrzucam

[aaby]

Nadrobione

Dzień dobry!
Która pisała, że na L4 na pewno nie będę się nudzić?! No, to przyznaję rację - nie nudzę się
Wstaję z kurami, bo już o 6, robię mężowi śniadanko i z racji tego, że chwilowo warunku do spania są jakie są - zalegam już na kanapie przed tv. Szkoda tylko, że o takiej godzinie lecą same durnoty, ale i tak nie mam innej perspektywy. I tak śniadanko, potem kawka, kąpiel jakaś czy coś... i nagle robi się 9. Kiedy?! A potem to już dzień leci jak głupi - czy to jestem w domu i coś robię, czy idę na spacer... Jeszcze obiad, jakieś zmywanie i już wraca mąż. I popołudnia to już standardowo lecą - tyle, że teraz są o godzinę dłuższe, bo obiad jemy o 16 a nie o 17


W pn pozbierałam wszystko z szafy... Dopiero zobaczyłam, ile się w niej mieści Aktualnie żyjemy w pokoju na kartonach/torbach podróżnych i materacu, który na dzień opierany jest o szafkę, żeby na noc stać się naszym podłogowym łożem Dlatego też nie mogę spać nie wiadomo ile, bo jak mąż idzie do pracy, to ja bym tego materaca sama nie targnęła, więc on zwija przed wyjściem.
Generalnie mamy Urugwaj!
Niestety mąż dopiero jutro i pt ma wolne, także dopiero tapeta jest zdrapana (i to nie do końca), bo w pn był dłużej w pracy i dopiero wczoraj po pracy trochę działał.
Raczej nie uda nam się w weekend zakończyć wszystkiego, w dodatku nie wiadomo, jak się sufit zachowa (proszę o kciuki, bo po przebojach przy remoncie 5 lat temu najchętniej byśmy go w ogóle nie malowali ), także... No zobaczymy...
Ale przyszła tapeta i już się nie mogę doczekać aż znajdzie się na ścianie

Wczoraj byłam z mamą w tesco - kupiła kilka rzeczy z wyprzy dla Niny Jakie cudeńka! A najsłodsza letnia sukienka - wzięłam na zaś, na lato, bo jak przyjdzie lato, to znów ceny będą bezsensownie wysokie.
Ale słodkości takie, ach!
Ja kupiłam sobie dwie bluzki, też przecenione... Lubię zakupy z mamą


Dziś poszłam na zakupy, kupiłam mnóóóstwo papryki, bo była za 3,99 - nagotuję w pt lecza, będzie na parę obiadów... Niestety trochę się przeliczyłam i zakupy były cięższe niż myślałam... Niby do domu kawalątek, ale mimo wszystko drżałam. Głupia matka



I tyle u mnie



---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

blonde, trzymam mocno kciuki, żeby udało się do końca odpieluchować Sebę Wydaje mi się, że jedna noc jeszcze o niczym nie świadczy, ale jeśli kilka nocy nie wystarczy, to może to rzeczywiście jeszcze nie czas
Ana, my w pokojach mamy panele, z resztą dopiero co zmieniane, także się specjalnie nie wypowiem, ale w kuchni i przedpokoju mamy jasny gres i fajny jest 5 minut po umyciu... Potem widać każdą stopę (tyle, że chodzimy na boso), każdy okruch, każdą kropkę mokrą Fakt, że u nas też koty robią swoją, bo od nich jest najwięcej śladów...
Aha, i te wszystkie ślady widać oczywiście pod światło - bo tak to jest bardzo ładny
Moja siostra za to teraz w całym salonie + hol + kuchnia (czyli razem jakieś 150m2 ) wymienia panele na deskę. Z tego co wiem, za podłogę z położeniem, lakierowaniem itp. będzie płacić niecałe 250zł/m2. Także kosmos cenowy! No i bodajże 2x do roku będzie musiała traktować ją jakimś specjalnym płynem.
Przy desce ważne też jest, aby dobrać materiał do wilgotności w pomieszczeniu - każda deska zachowuje się inaczej

[Ana***]

Napisane przez gochaa_p

nic nie szkodzi

Napisane przez mysia1986

Raz cos spadło, jakieś narzędzie i rysa.. a tak to użytkowanie codzienne, tak mi się wydaje

czyli faktycznie wygląda na mało odporne

Napisane przez blonde_hair

Ana ale slady uzytkowania to beda na wszystkim...no chyba ze bedziecie latac

chodziło o wywnioskowanie czy drewno jest twardsze czy jednak nie... na jednej podłodze to samo wgniecenie będzie przy codziennym użytkowaniu a na innej dopiero po upadku czegoś naprawdę ciężkiego, a ta różnica

Napisane przez Bika83

No tak, kuchnia i przedpokój - gres, łazienka płytki i pokoje - panele.... jak do tej pory Emilka "kotów" nie zjada"

a jakie macie gresy? te takie świecące? macie dywany?

Aaby wariotka



Zasypiam... przeglądam te fora budowlane i nie mogę... chyba przez te pogody...