Planowanie ciąży cz. 2

[dziadzia237]

Kayira ja też zainteresowana gdzie idziesz i do kogo

Dziewczyny byłam sobie dzisiaj na wizycie u gina na nfz - liczyłam na jakieś skierowanko na hormony, jakieś badanka, aby coś przyoszczędzić - i się przeliczyłam więc dalej trzeba prywate uprawiać

[Clio_99]

Witam się ,, tez dawno nie pisalam, ale tez nie miałam o czym. 4 miesiące leczenia hormonami dały efekty. Polip zniknął, obraz USG wreszcie w porządku, pęcherzyki na jajnikach zniknęły. W sobotę odstawiam antyki, potem miesiąc uważania żeby nie zajść w ciążę ( lekarz zabronił w 1 cyklu po leczeniu) i następny cykl juz ze starankiem i monitorngiem. Wreszcie cos ruszy do przodu , przez ten miesiąc muszę się zająć tarczyca bo wyniki się pogorszyły

[midusia86]

Dziadzia, może nie ma co się zrażać, tylko spróbować u jakiegoś innego. Może trafi się ktoś sensowniejszy...?

Ja w następnym tygodniu mam wizytę u kolejnego juz lekarza. Szukam takiego, który swoją postawa przekona mnie wreszcie do tego, ze wie co robi...

Mój TZ zrobił ponownie badanie nasienia. Tym razem juz zdecydowanie nie jest ok. Ma juz umówione wizyty u urologa i endokrynologa. Chociaż przeczytałam pare dni temu, ze ze złymi wynikami badanie nasienia warto w niedługim czasie powtorZyc, bo może to być rownież kwestia próbki, skoro wcześniej było ok.

Na razie musi mu wystarczy , ze juz niedługo zostanę przyszywaną ciocia dla córeczki mojej dobrej koleżanki.

[23m]

Hej

Dołączam i ja do grona staraczek, moim problemem jest PCOS brak owulacji, obecnie po badaniach hormonów, biorę clostilbegyt, castagnus i parlodel. 3 cykle pod rząd miałam bezowulacyjne, po miesiącu brania tabsów była owulacja, wszystkie parametry prawidłowe ale właśnie dostałam małpe nie poddaje się. 2 lata starań bez leczenia, teraz widzę promień nadzieji. Mąż po badaniu nasieniu - wszystko ok.

3mam za wszystkie staraczki mocno kciuki!

[nanka30]

Tabaska hop hop

[tabaska25]

Napisane przez 23m

Hej

Dołączam i ja do grona staraczek, moim problemem jest PCOS brak owulacji, obecnie po badaniach hormonów, biorę clostilbegyt, castagnus i parlodel. 3 cykle pod rząd miałam bezowulacyjne, po miesiącu brania tabsów była owulacja, wszystkie parametry prawidłowe ale właśnie dostałam małpe nie poddaje się. 2 lata starań bez leczenia, teraz widzę promień nadzieji. Mąż po badaniu nasieniu - wszystko ok.

3mam za wszystkie staraczki mocno kciuki!

Parlodel o ile mi wiadomo obniza prolaktyne? Castangus ma takie samo działanie wiec skoro lek działa to lepiej nie mieszać go z ziołami.

Nanka na razie cisza, jeszcze 5 dni oczekiwania..

[23m]

Napisane przez tabaska25

Parlodel o ile mi wiadomo obniza prolaktyne? Castangus ma takie samo działanie wiec skoro lek działa to lepiej nie mieszać go z ziołami.

Nanka na razie cisza, jeszcze 5 dni oczekiwania..

Lekarz mi przepisał te leki, jak widać działają owulacja była w ostatnim cyklu. Nie porównywałabym castangusu do parlodel, który biorę na podejrzenie hiperprolaktynemii u mnie. Castangus i clostilbegyt natomiast na wywołanie owulacji.

[madrasowa]

Cześć dziewczyny ! Może pomożecie mi zinterpretować wyniki i doradzicie co robić dalej?
Kiedyś podejrzewano u mnie PCOS, ale tylko podejrzewano - bo każdy lekarz do którego chodziłam mówił, że na usg owszem, jajniki mają wiele pęcherzyków, ale ten obraz nie jest charakterystyczny dla PCOS, jest taki pomiędzy. Mówiło to wielu lekarzy, więc po prostu im uwierzyłam, bo chyba wszyscy nie mogą się mylić ? Do tego miałam nieregularne miesiączki, trądzik. Badano u mnie prolaktynę - raz była na granicy (24) raz koło 7-8, natomiast wyszło, że mam hiperprolaktynemię czynnościową (wzrost ponad 200 w teście obciążenia metoklopramidem), ale lekarze mówili, że tego się nie leczy, chyba, że daje objawy, a u mnie te objawy nie wiadomo od czego w końcu są.
Powiem tak - miałam wtedy mnóstwo stresu, takiego wręcz "patologicznego" bo reakcja mojego organizmu była na pewno przesadzona i może to wszystko złożyło się jakoś na te problemy... Brałam tabletki antykoncepcyjne, bo nie mogłam sobie pozwolić na to wszystko (nigdy nie wiedziałam kiedy będę mieć miesiączkę, plamienia co chwile, trądzik, samopoczucie jak u 16 latki - ciągłe humory itd) no i nie chciałam zajść w ciążę.
Tabletki brałam długo, ok 8 lat i miałam jedną przerwę, niedawno - ok 2 lata temu. W tym czasie (roczna przerwa) miesiączki były w sumie regularne, tzn 29-34 dniowe cykle (więc jednak wahania były) ale miałam znów trądzik, miałam fatalne objawy PMS i znów zaczęłam je brać. W tym okresie wielokrotnie byłam u ginekologa na USG ocenie owulacji i jej nie było ...
Teraz tabletki odstawiłam. Chcę powoli wracać do naturalnych cykli, bo niedługo będę próbowała zajść w ciążę. Leczę się na niedoczynność tarczycy od poprzedniego roku, razem z endokrynologiem podjęłam decyzję o tym, aby odstawić tabletki i być może te cykle będą takie jak powinny, bo mój endo powiedział, że może przez niedoczynność miałam problemy.

Na razie mam drugi cykl naturalny - 29 dni. Zrobiłam badania krwi I fazy i wyszły mi (robione w 4 dc):
FSH 7.84 mIU/ml [2.5-10.2]
LH 7.2 mIU/ml [1.9-12.5]
estradiol 40.18 pg/ml [19.5-144.2]

zastanawiam się, czy estradiol nie powinien być wyższy? Wiem, że mieści się w normie, ale jednak tej niższej...

Co wg Was powinnam zrobić dalej? Lekarz zalecił LH, estradiol w 10-12dc i progesteron w 21dc. Czytałam, że dziewczyny mają też FSH w czasie owulacji i estradiol razem z progesteronem.

Przepraszam za tak długi wywód, rozpisałam się.
Nie powiem, cieszę się z tych wyników, ale to dopiero I faza, natomiast kiedyś miałam problemy głównie z owulacją i II fazą, bo np przedłużał się cykl i krwawienie musiało być wywołane przez luteinę / duphaston. Dlatego pewnie nie ma się z czego cieszyć, bo wyniki w czasie owulacji i pod koniec II fazy mogą być złe

[tabaska25]

Napisane przez 23m

Lekarz mi przepisał te leki, jak widać działają owulacja była w ostatnim cyklu. Nie porównywałabym castangusu do parlodel, który biorę na podejrzenie hiperprolaktynemii u mnie. Castangus i clostilbegyt natomiast na wywołanie owulacji.

Castangus działa na prolaktyne, obniżając ja gdy jest za wysoka nie hamuje owulacji, clostilbegyt pomaga z kolei na ilość jajeczek. Wiec uważam ze nie powinnas laczyc castangusa który również działa na prolaktyne i jest ziolem z lekiem perlodel który ma takie samo działanie tylko znacznie mocniejsze, wazna jest czesta kontrola prl bo gdy jest za niska to tez nie jest dobrze przy staraniach

Madrasowa Twoje wyniki rzeczywiście potwierdzają ze nie masz pcos bi stosunek lh do fsh powinien byc w granicach 1 moze warto zbadać również progesteron skoro masz problemy z druga faza[COLOR="Silver"]
]

[tabaska25]

,

[Kayira]

Witajcie

Siva oby zmiany nam wyszly na dobre

Malosympatyczna napisze jak dojade do pracy. Siostra byla bardzo zadowolona z lekarki wiec moze warto sprobowac

Dziadzia ja nawet nie licze na nfz... niestety...

Clio wiec trzymam kciuki by sie udalo jak najszybciej zajac tarczyca

Midusia... oby udalo sie dobrego lekarza znalezc... dobrze ze tz idzie do lekarza i zacznie leczenie

23 witaj w gronie

Tabaska a jak sie czujesz?

Ja osobiscie zaczynam sie po malu stresowas wizyta. Ale musze sobie na spokojnie badania wszystkie powyciagac. Pytania popisac...

[Siva5]

Napisane przez Kayira

Witajcie

Siva oby zmiany nam wyszly na dobre

Malosympatyczna napisze jak dojade do pracy. Siostra byla bardzo zadowolona z lekarki wiec moze warto sprobowac

Dziadzia ja nawet nie licze na nfz... niestety...

Clio wiec trzymam kciuki by sie udalo jak najszybciej zajac tarczyca

Midusia... oby udalo sie dobrego lekarza znalezc... dobrze ze tz idzie do lekarza i zacznie leczenie

23 witaj w gronie

Tabaska a jak sie czujesz?

Ja osobiscie zaczynam sie po malu stresowas wizyta. Ale musze sobie na spokojnie badania wszystkie powyciagac. Pytania popisac...

Ja wizyte mam jutro i takze zaczynam sie stresowac..
Tez sobie co nie co popisalam,badania naszykowalam i mam nadzieje ze o niczym nie zapomne bo roznie to bywa na miejscu. Oby nam wyszly na dobre

[dziadzia237]

Napisane przez Kayira

Malosympatyczna napisze jak dojade do pracy. Siostra byla bardzo zadowolona z lekarki wiec moze warto sprobowac
Dziadzia ja nawet nie licze na nfz... niestety...

Ja też chętnie się dowiem coś o lekarce skoro siostra była zadowolona Od początku wszystko robiłam prywatnie, no i nadal będę robić. Przez chwile się łudziłam, że może coś się w nfz zmieniło
Nanka a Ty Kochana coś już działasz czy ustawiasz dalej co trzeba?

[tabaska25]

Napisane przez Kayira

Witajcie

Siva oby zmiany nam wyszly na dobre

Malosympatyczna napisze jak dojade do pracy. Siostra byla bardzo zadowolona z lekarki wiec moze warto sprobowac

Dziadzia ja nawet nie licze na nfz... niestety...

Clio wiec trzymam kciuki by sie udalo jak najszybciej zajac tarczyca

Midusia... oby udalo sie dobrego lekarza znalezc... dobrze ze tz idzie do lekarza i zacznie leczenie

23 witaj w gronie

Tabaska a jak sie czujesz?

Ja osobiscie zaczynam sie po malu stresowas wizyta. Ale musze sobie na spokojnie badania wszystkie powyciagac. Pytania popisac...

Jutro będzie 14dzien po inseminacji, nie czuje żadnych objawów poza wzdetym brzuchem dzis przez caly dzień. Nawet nie mam testu by go zrobic w domu, w sumie straciłam nadzieje juz w dzien zabiegu. Boje sie sprawdzić co z tego wyszlo

[nanka30]

Ja swój w zawieszeniu niestety
Tabaska25 trzymam mocno za ciebie
Mysle o was dziewczynki

[Kayira]

Siva, daj znać później co i jak....
Ja się od wczoraj stresuję, a to dopiero jutro... ech...

Dziadzia, no zadowolona siostra, w końcu zaszli w ciążę
Ona 37 lat, podejrzenie endometriozy, on już prawie 50 na karku

Dobra, pani nazywa się Joanna Elias, to jest Polmedis. nr telefonu do nich 71-339-83-62 tylko tak z 2 tygodnie się czeka... mniej więcej...
A coś więcej o niej powiem jutro

Tabaska <przytul> tyle mogę

Nanka, trzymaj się cieplutko

[malosympatyczna]

Kayira, dzięki za info. Daj znać po wizycie jak wrażenia. W Polmedisie u dr Polaka leczyła się dziewczyna, która kiedyś pracowała u nas w firmie. Pana dra bardzo zachwalała, ale w internecie zarówno o nim, jak i jego klinice można przeczytać zarówno peany jak i dość ostre słowa. W każdym razie mam nadzieję, że czegoś konkretnego się dowiesz wreszcie

tabaska, może brak jakichkolwiek oznak zbliżającej się @ to dobry znak?

Siva, jak wizyta?

nanka, przepraszam, że się dopytuję (oczywiście nie musisz odpowiadać), ale "przerwa" spowodowana jest dalej problemami zdrowotnymi czy po prostu teraz odpoczywacie?

ciekawe jak tam kasiek i waga?

o cicci też pamiętam i mam nadzieję, że czasem nas podczytuje

u mnie z kolei nic ciekawego. z 3dniowym poślizgiem dostałam @ znowu przyszła prawie cichaczem. dopiero wczoraj pojawiło się drobne plamienie. jakiś plan na ten cykl mam, ale co z niego wyjdzie to się jeszcze okaże.

całusy dla Was wszystkich, również dla nowych staraczek!

[Kayira]

Na pewno dam znac. Siostra tylko narzekala na opoznienia tam. I ze sie babki w kolejke lubia wpychac.
Zobaczymy jutro...

To trzymam kciuki za Twoj obecny cykl.
Ktore w ogole rejony Wrocka?

[nanka30]

malosympatyczna niestety dalej problemy zdrowotne ciagle cos sie chrzani , wyniki ciagle zle jak nie cukrzyca to tarczyca a teraz jeszcze progesteron za wysoki
Ja nie chce przerwy tracę tyle czasu a nie jestem coraz młodsza poczucie straty czasu jest dla mnie straszne
No ciekawe czy u Cicci sie poukładało
Tabaska za ciebie trzymam ciagle

[Kayira]

Nanka to zdrowka i szybkiego wyjscia na prosta.
Chyba poczucie uciekajacego czasu, kolejnego zmarnowanego cyklu najgorsze

[Siva5]

Hej dziewczynki!
Bylam zadowolona z wczorajszej wizyty
Widac ze pan dr zna sie na rzeczy jak od razu powiedzialam o podejrzeniu endo i pokazalam to skierowanie (dobrze jednak ze wszystko wzielam )
Wszystkie dilegliwisci wymienilam,on dopowiedzial o czym zapomnialam. Przy badaniu potwierdzil diagnoze poprzedniego lekarza,i dokladnie jak napisal na skierowaniu (tamten lekarz)"gruczolistosc srudmaciczna przegrody odbytniczo-pochwowej i pochwy. Endometrioza w miednicy malej" to ten od razu to miejsce zbadal i oczywiscie wyczul guza endometrialnego(zabolalo jak cholera-jak zwykle)i trzeba zrobic ta operacje zeby to nie roslo i kiedys nie przebilo scianki jelita grubego. A operacja dopiero w pazdzierniku 😵
Pan dr sam mnie zapisze, w ciagu tyg wysle mi smsa z terminem. A do tego czasu czopki przeciwbolowe i zaproponowal kuracje hormonalna do pazdziernika aby wstrzymac miesiaczke albo zmniejszyc jej ilosc czyli tym samym zeby ten guz zatrzymac,a przede wszystkim zeby nie bolalo coraz gorzej,z miesiaca na miesiac..ale wiaze sie to z tym ze oczywiscie nie zajde w ciaze w tym czasie. Napisal mi 4pudelka i mam chwile do zastanowienia co tu robic.. Bo tez mam wrazenie ze czas ucieka mi kolo nosa a tu jeszcze hormony mam brac?a moze akurat bym zaszla?ale z drugiej strony to cholerstwo zeby nie uroslo.. Mam wrazenie ze juz jestem obcykana na temat tej cholernej endo,to co do mnie mowil,tlumaczyl to ja wszystko wiem
No i chyba dupa w tym roku z moja ciaza

Ps. Tabaska trzymam kciuki caly czas!
Kayira teraz czekam na twoje info. Daj znac
Nanka doskonale cie rozumiem ;* badz dobrej mysli!

[tabaska25]

Dziękuję dziewczyny za kciukasy,

wysłałam dziś męża po test, także sprawdzimy czy tam siedzą te trojaczki )) oczywiście z jednego tez bym się cieszyła

nanka30 wracaj szybko do zdrowia i walcz razem z nami, ciagle Ci kibicuje i wiem że czas to nasz największy wróg, sami mamy za sobą już ponad 2,5 roku starań, ale wierze że nadejdzie taki dzień..

siv5a trafiłaś w dobre ręce, lepiej przeczekać i się wyleczyć, po operacji będzie większa szansa na zaciążenie

Wiecie co, tak się bałam robić ten test w Dzień Matki, może lepiej przeczekać do Dnia Dziecka?
Ostatnio brakuje mi trochę czasu, mam nawał w pracy, ale tez kupiłam rolki, stwierdziłam że dość poświęcania każdego cyklu, także poza rowerem znalazłam sobie inna rozrywkę A na weekend czerwcowy znowu wyjeżdżamy w góry. Jestem szczęśliwa, ale w tym szczęściu brakuje mi kogos...

[Kayira]

Ok po kolei

Siva przede wszystkim super że lekarz się okazał w porządku.
Dobrze tez że od razu zabrał się do rzeczy i od razu wziął się na poważnie do roboty.
Wg mnie jeżeli mówimy o operacji, chyba lepiej by ją zrobili przed ciążą, by nic się nie stało w trakcie...
Teraz koleżanka, jest w ciąży, a ma jakiegoś krwiaka, cały pierwszy trymestr pod okiem lekarza.
Nie zakładaj że w tym roku, nici z ciąży, może sie uda
Mimo wszystko trzymam kciuki

Tabaska, może akurat dzień dziecka będzie odpowiednim dla Ciebie terminem
co do tego korzystania, wg mnie warto dla samej siebie, po to by odetchnąć
Kiedy i gdzie w góry ? My tez planujemy...

A teraz co do mojej wycieczki do lekarza.
Przede wszystkim jestem mile zaskoczona.
Ogólnie sama klinika, młoda pani w rejestracji bardzo przyjemna, opóźnienie nie było jakieś super długie....
Co do samej pani doktor, wg mnie bardzo miła i konkretna.
Popatrzyła na moje nieliczne badania, i pierwsze pytanie było o sprawdzenie cyklu i owulacji.
Usłyszałam, że faktycznie jest prawie pewne że to pcos i w tym kierunku zaczynamy leczenie i nie trzeba było nawet teraz tak długo czekać.
Przede wszystkim dostałam luteinę na wywołanie okresu.
I teraz do nas zależy czy od razu w pierwszym cyklu zaczynam łykać tabletki (coś na cy... nie pamiętam teraz) czy jeszcze chce poczekać.
Jak zaczniemy leczenie to od razu w ciągu pierwszych 3 dni, musze zrobić badania hormonów. I między 10 a 12 dniu cyklu do kontroli sprawdzić jak się rozwija pęcherzyk.
Mój X dostał skierowanie na badanie nasienia. By nie było tak by się skoncentrować tylko na mnie.
Wypytała oczywiście o nasze prace, o rodzinę itp.
Wiem też że następnym razem, będę musiała się dopytac o jeszcze kilka rzeczy, ale siostra mówi, że jak zapisywała sobie na kartce, to nigdy nie było problemu.
Póki co czuję się że ktoś sie konkretnie mną zajął... Od razu konkretnie i wszystko wytłumaczone, a nie na zasadzie: może się rozejdzie.
Ech... tyle... ja jestem zadowolona

[Siva5]

Kayira tobie wywoluja@ a mi trzeba zatrzymac heh mimo ze nie mialam obfitych (lepiej smiac sie niz plakac)
Czyli mam rozumiec ze radzicie brac tabletki anty do zabiegu? Po prostu tyle lat ich juz nie biore i jakos nie mam checi do nich wracac.. No ale chyba powinnam. Aby do pazdziernika. Jejuuu i znowu hormony,po ostatnich tez mam wrazenie ze ciut przytylam 😣
Chyba sie juz troche zaczynam bac. Nasuwaja mi sie kolejne pytania ale sobie chyba je zapisze miesiac przed bede u niego i juz popytam dokladniej.
Tez jestem zadowolona z wizyty,pracuje w szpitalu na oddziale ginekologiczno onkologicznym i w tym sie specjalizuje,wiec aby do konca bylo wszystko ok i oby ten guz byl tylko jeden.
Kayira a kiedy spodziewasz sie @? Ja pewnie bym nie czekala i zaczela leczenie od razu badanie nasienia to podstawa wiec byloby cos nie tak jakby wam tego nie zlecila.
To ciesze sie ze rowniez ty jestes zadowolona aby teraz do przodu

[Kayira]

Siva...jeżeli anty mają pomóc... to bym chyba wolała się brać.. ale oczywiście Wy musicie podjąć decyzję.
Co do przytycia, może jak będziesz się pilnować to nie będzie tak źle...
Pytania zapisuj, sama będę to teraz na bieżąco robić, by potem już coś wiedzieć ... by wiedziec o co pytać... i siebie też uspokoić
Więc trafiłas w dobre ręce, a to najważniejsze i oby się to odbiło pozytywnie na Waszych staraniach

No ja jestem w 63, albo 67 dniu cyklu, więc już dawno powinnam miec za sobą przynajmniej dwa.
Więc od jutra zaczynam łykac luteinę i zobaczymy kiedy przyjdzie @.
najpóźniej powinna przyjśc za 2 tygodnie
Jeszcze tylko musze popatrzeć dobrze w kalendarz, bo chcieliśmy własnie w góry jechać...
Co do badań nasienia, to pewnie zrobimy gdzieś w miedzyczasie
a własnie, moja lekarka nawet nie zaproponowała, ta poprzednia...
Ja się sama dopytywałam,....

[tabaska25]

Kayra Gory Stolowe

Pojedyncza krecha... niestety

[Kayira]

Tabaska, przykro mi <przytul>

na długo jedziecie ?

[nanka30]

Tabaska a Beta hcg ? Ja tam w testy sikanie nie wierze

[Siva5]

Kayira dzieki za dobre slowa 🌞😙
Aby i u ciebie w koncu zaczelo sie to normowac,bo faktycznie sporo czasu minelo bez @. Trzymam kciuki
Tabaska rob kolejny albo od razu bete.. czekamy z niecierpliwoscia.
Trzymaj sie

[cicci]

Napisane przez malosympatyczna

o cicci też pamiętam i mam nadzieję, że czasem nas podczytuje

Hej dziewczyny, miło mi, że o mnie pamiętacie
Podczytuję Was czasem i przykro mi, że nic się nie zmienia...
Ja wycofałam się zupełnie ze starań. Na decyzję złożyło się kilka powodów, o których nie chcę pisać na publicznym forum.
Zostanę kociarą i psiarą
Wciąż trzymam kciuki za wszystkie. Niech się Wam w końcu uda!