Moc pozytywnego myślenia - część II

[KawaMarcepanowa]

no pogoda teraz piękna

witamy, można można

[martuch_]

Bardzo mi miło

A wiecie co? Muszę się pakować, bo wyjeżdżam na spływ kajakowy, a sama myśl o tym mnie przeraża

Podeśle ktoś pozytywnej energii?

[Lainathiel]

Ode mnie moc usciskow i pozytywnej energii do was wszystkich

[martuch_]

Ach!

Poczułam to!! Chyba dostałam mocnego całusa, bo, aż energia mnie rozpiera

[paula-zla]

Nie zadzwonili, czyli nie przyjęli mnie. Mówi się trudno, nie zniechęciło mnie to, wręcz przeciwnie, dostałam kopa i w weekend zamierzam wysłać stos cv
Znajdę fajną pracę i wiem, że trafi mi się niezła fucha jak teraz

[martuch_]

Napisane przez paula-zla

Nie zadzwonili, czyli nie przyjęli mnie. Mówi się trudno, nie zniechęciło mnie to, wręcz przeciwnie, dostałam kopa i w weekend zamierzam wysłać stos cv
Znajdę fajną pracę i wiem, że trafi mi się niezła fucha jak teraz

<trzyma kciuki>

[Mocny Akcent]

Paula uwielbiam Cię za tą zatwardziałość

Ja się zbieram na siłownie. Mam cel......uzyskać FIT figurę. Wiecie, ze ten dziad zrobił coś dla mnie??? zrywając ze mną....nie jem....tzn...jem ale malutko. Schudlam...już widzę ze 2 kg mi ubyło. Jeszcze tylko popracuję nad mięśniami....kurde, ale będę za✂✂✂ista....no przecież on teraz niech sobie pluje w brodę....rzucił takiego towara

Paula, ty się nie poddajesz...Ja też się nie poddam. W sensie....żyję dalej...z nim czy bez niego....No przecież jestem na tyle dużą dziewczynką...że sobie ułożę życie.....BEZ NIEGO

[martuch_]

Mocny Akcent - I tak trzymać!!
Ja to myślę, że on juz sobie pluje w brodę

[Lainathiel]

Akcent trzymam kciuki za cwiczenia Sama ostatnio zaczęłam zwracać większą uwagę i też zamierzam się wylaszczyć

Paula, dasz radę! Życzę powodzenia i wytrwałości. Super że się nie poddajesz

[klaaa]

Napisane przez paula-zla

Nie zadzwonili, czyli nie przyjęli mnie. Mówi się trudno, nie zniechęciło mnie to, wręcz przeciwnie, dostałam kopa i w weekend zamierzam wysłać stos cv
Znajdę fajną pracę i wiem, że trafi mi się niezła fucha jak teraz

Powtórzę Ci to co ostatnio powiedziałam koledze, nie przyjęli Cię, ich błąd, nie wiedzą co tracą, jak się nie poznali na Tobie to znaczy, że są kiepscy i dobrze, że Cię jednak nie wzięli, bo co to za przyjemność z takimi pracować .

[doriiska]

Dziewczyny, dajcie mi trochę pozytywnego myślenia..

Pogoda mnie dołuje, nigdzie nie wyjadę na wakacje, jeszcze mój eks dodał zdjecie na nk z jakąś laską.. a ja ciągle sama.

[Mocny Akcent]

Napisane przez doriiska

Dziewczyny, dajcie mi trochę pozytywnego myślenia..

Pogoda mnie dołuje, nigdzie nie wyjadę na wakacje, jeszcze mój eks dodał zdjecie na nk z jakąś laską.. a ja ciągle sama.

ja tez nigdzie nie jade, tez jestem sama, zostalam porzucona.....tez mnie wszystko drazni....- ale żyć trzeba i nie wolno się poddawać. Trzeba być cierpliwym kochana....

[doriiska]

Napisane przez Mocny Akcent

ja tez nigdzie nie jade, tez jestem sama, zostalam porzucona.....tez mnie wszystko drazni....- ale żyć trzeba i nie wolno się poddawać. Trzeba być cierpliwym kochana....

normalnie jakbym mogła, to bym wysiadła z tego pociagu zwanego życiem.
Muszę znaleźć nową pracę, faceta, zacząć od nowa żyć, ale nie potrafię.

Cierpliwość powoli mi się kończy, ile można wiecznie na coś czekać.

[Mocny Akcent]

Napisane przez doriiska

normalnie jakbym mogła, to bym wysiadła z tego pociagu zwanego życiem.
Muszę znaleźć nową pracę, faceta, zacząć od nowa żyć, ale nie potrafię.

Cierpliwość powoli mi się kończy, ile można wiecznie na coś czekać.

Ale najważniejsze, że masz cel. Wiem, ze cierpliwość sę kończy. Ja jestem za bardzo wrażlwia, więc cieżko mi idzie godzenie się z sytuacjami.... Wiem, że to kwestia również dnia, raz jest dobrze, raz nie...

Nie możesz mówić, że czegoś nie potrafisz. POTRAFISZ i CHCESZ. Tylko.... na spokojnie. Zrób coś dla siebie. POszukaj stagnacji umysłu....Równowagi. POnieważ desperacyje poszukiwania....czy to pracy, czy chlopaka...nie prowadzą do niczego dobrego, a wręcz pogłebiają Twoją frustrację.

Faceci chcę kobiet uśmiechniętych, wyzbytych wewnętrzych emocji. To ich przyciąga. (Dlatego ja teraz ich odstraszam.....za świeżo z moim krwawiącym sercem);

praca....musisz znać swoją wartość- wiedzieć, ze jeśli Cię nie przyjmą....to tak jak Klaaa wspomniała-są beznadziejni, nie iwedzą kogo tracą. PO prostu.....

No i najważniejsze....wszystko co robisz-rób z myślą o sobie

[doriiska]

Napisane przez Mocny Akcent

Ale najważniejsze, że masz cel. Wiem, ze cierpliwość sę kończy. Ja jestem za bardzo wrażlwia, więc cieżko mi idzie godzenie się z sytuacjami.... Wiem, że to kwestia również dnia, raz jest dobrze, raz nie...

Nie możesz mówić, że czegoś nie potrafisz. POTRAFISZ i CHCESZ. Tylko.... na spokojnie. Zrób coś dla siebie. POszukaj stagnacji umysłu....Równowagi. POnieważ desperacyje poszukiwania....czy to pracy, czy chlopaka...nie prowadzą do niczego dobrego, a wręcz pogłebiają Twoją frustrację.

Faceci chcę kobiet uśmiechniętych, wyzbytych wewnętrzych emocji. To ich przyciąga. (Dlatego ja teraz ich odstraszam.....za świeżo z moim krwawiącym sercem);

praca....musisz znać swoją wartość- wiedzieć, ze jeśli Cię nie przyjmą....to tak jak Klaaa wspomniała-są beznadziejni, nie iwedzą kogo tracą. PO prostu.....

No i najważniejsze....wszystko co robisz-rób z myślą o sobie

Dziękuję Kochana

nie szukam histerycznie pracy, ani faceta. w ogóle ostatnio ciągle siedzę w domu, wiec jak mam kogoś poznać.
jeszcze ten wieczny problem ze szkołą..

ostatnio wypożyczyłam sobie książkę o psychologi, ciężka była niemiłosiernie ale przytaszczyłam ją z tej biblioteki i tak sobie czytam, dla samej siebie.

[Mocny Akcent]

Napisane przez doriiska

Dziękuję Kochana

nie szukam histerycznie pracy, ani faceta. w ogóle ostatnio ciągle siedzę w domu, wiec jak mam kogoś poznać.
jeszcze ten wieczny problem ze szkołą..

ostatnio wypożyczyłam sobie książkę o psychologi, ciężka była niemiłosiernie ale przytaszczyłam ją z tej biblioteki i tak sobie czytam, dla samej siebie.

A dlaczego nie wychodzisz nigdzie?może powinnaś odnowić kontakty....zmusić się do wyjścia...

p.s. mi, jak książka nie idzie, to ją odkładam...nie męczę się z czytaniem czegoś, co mi nie leży

[doriiska]

Napisane przez Mocny Akcent

A dlaczego nie wychodzisz nigdzie?może powinnaś odnowić kontakty....zmusić się do wyjścia...

p.s. mi, jak książka nie idzie, to ją odkładam...nie męczę się z czytaniem czegoś, co mi nie leży

nie wychodzę, bo nie mam za bardzo i z kim. poza tym mam sporo problemów w domu, przez co stałam się zamknięta w sobie, a znajomi by zadawali milion pytań, co się dzieję, nie chcę sie tłumaczyć.

ja mam tendencje do tego, ze wiele książek zaczynam i mniej więcej w połowie odrzucam - rzadko kiedy doczytuję lekturę do końca

[Celestia]

Napisane przez doriiska

normalnie jakbym mogła, to bym wysiadła z tego pociagu zwanego życiem.
Muszę znaleźć nową pracę, faceta, zacząć od nowa żyć, ale nie potrafię.

Cierpliwość powoli mi się kończy, ile można wiecznie na coś czekać.

Potrafisz
Mnie dopadło zakochanie po 3 latach czekania, Ciebie też w koncu dopadnie

Napisane przez doriiska

nie szukam histerycznie pracy, ani faceta. w ogóle ostatnio ciągle siedzę w domu, wiec jak mam kogoś poznać.
jeszcze ten wieczny problem ze szkołą..

I to jest własnie bląd, to siedzenie w domu.
A jaki jest problem ze szkołą? Ciągle myslisz o problemie i przyciągasz go.

Napisane przez Mocny Akcent

ja tez nigdzie nie jade, tez jestem sama, zostalam porzucona.....tez mnie wszystko drazni....- ale żyć trzeba i nie wolno się poddawać. Trzeba być cierpliwym kochana....

Jasne, że tak

[paula-zla]

Napisane przez doriiska

normalnie jakbym mogła, to bym wysiadła z tego pociagu zwanego życiem.
Muszę znaleźć nową pracę, faceta, zacząć od nowa żyć, ale nie potrafię.

Cierpliwość powoli mi się kończy, ile można wiecznie na coś czekać.

To bierz dupkę w troki i do dzieła Zacznij od dzisiaj
Wyjdź gdzieś, umów się z kimś na spacer lub na kawę. Chwyć telefon i dzwoń do kogoś, kogo dawno nie widziałaś

Facet znajdzie się, gdy nie będziesz miała głowy na myślenie o miłości

Głowa do góry!

A ja idę dziś na rozmowę, ale przeczytałam tyle negatywnych opinii o firmie, że wątpię, czy chciałabym tam pracować... Ale na rozmowę pójdę, w ramach treningu

[doriiska]

Celestia rzuciłam już jedne studia, a w tym roku nadal nie potrafię sie na zadne zdecydować, a czas ucieka..

Paula, a do jakiej firmy sie wybierasz? Przy niedzieli idziesz na rozmowę? Warto spróbować, nic nie tracisz

[paula-zla]

Ravel - tak, bo to w galerii handlowej Świątek, piątek, czy niedziela, dla mnie różnicy żadnej nie ma

[Celestia]

Napisane przez paula-zla

A ja idę dziś na rozmowę, ale przeczytałam tyle negatywnych opinii o firmie, że wątpię, czy chciałabym tam pracować... Ale na rozmowę pójdę, w ramach treningu

Jak najbardziej

[doriiska]

nie słyszałam nigdy o tym Ravelu.
taa, nie ma to jak pracować w weekendy, swięta. mnie jakoś sieciówki nie przekonują, dlatego je omijam w szukaniu pracy.

[Mocny Akcent]

Kobiety muszą sobie dawać radę same...i trzymać się razem nie wolno NIGDY skupiać się na tym, że to facet daje nam siłe....o nie...to my mamy siłę, a facet to dodatek. Faceci, nawet jeśli zostają porzucani..., czy związek się rozpada....zawsze dają sobie radę łatwiej... nawet mój ojciec mi powiedział- czemu ty przez niego płaczesz??on ma Cię gdzieś...dzis idzie na piwo z kumplami a jutro idzie do innej....[bolesne, ale prawdziwe].

Oczywiście, są wyjątki od reguły i odwrotnie..ale za duzo miałam nieudanych zwiąków, żeby się nie zgodzić, że facetom jest mimo wszystko.....po prostu łatwiej....ze wszystkim...

Paula, idz na rozmowe. Ja byłam na 3 rozmowach w celu zmiany pracy...trening w sumie, bo i tak nie oddzwonili....

[paula-zla]

Idę, idę

[doriiska]

A na którą masz tą rozmowe?

[paula-zla]

Byłam na rozmowie i babka chyba była zdecydowana na mnie, bo chcą przyjąć kogoś od zaraz. No, ale warunki finansowe niestety mi nie odpowiadają przy takiej liczbie godzin pracy... Mało kasy, mnóstwo roboty. Szukam dalej. W sierpniu będę jeszcze dorabiać tam, gdzie dotychczas, więc co nieco zarobię. Jakoś dam radę, a jak nie to pójdę dorywczo na magazyn.

[klaaa]

paula wierzę, że znajdziesz dobrą pracę, tylko cierpliwości

doriiska mam podobnie jeśli chodzi o brak towarzystwa do wyjścia. Kiedyś nie miałam za bardzo znajomych, więc u mnie mam tylko takich ludzi, których bardzo słabo znam, a znajomi ze studiów przeważnie daleko. Ale teraz strasznie mi brakuje towarzystwa, więc po praktykach biore się za spotkania, tylko zawsze mi głupio tak odzywać się do kogoś, czy byśmy się nie spotkali .
Na razie muszę przekonać brata żebym mogła prowadzić zajęcia dla dzieciaków, z jednej strony chciałabym, ale z drugiej sama nie jestem tego pewna, no, ale nudzi mi się i szukam jakiegoś ciekawego zajęcia

[Mocny Akcent]

klaaa, jak masz okazję to działaj. Najważniejsze to wypełnić sobie czas wolny. Ja mam tego czasu wystarczająco....aż nadto...

Chciałabym przytoczyć coś pozytywnego, ale ciężko mi to idzie. Mój dzień zaczał się ... hm... walką z niewyspaniem.Tęsknota za exem i jednocześnie chęć poradzenia sobie z tym uczuciem.....to jedyne co mam teraz w głowie.....

No i muszę stłumić w sobie zazdrość, która mnie tak gryzie i zżera, na samą myśł, że ....kazda kobieta może być jego, tylko nie ja.......eechhh....to takie trudne jest!

[Celestia]

Czy u was też tak leje jak u mnie ? no na litość boską, co to za lipiec jest! a przepraszam, teraz juz sierpień.