Listopadowo - grudniowe Mamusie 2012 - Cz. XI

[MiciaKicia]

Napisane przez advena85

A tak apropo to ostatnio na szkole rodzenia dowiedziałam się, że w "moim" szpitalu nie ma znieczulenia zęby w ścianę i jazda

w moim ponoc tez nie dają...

Napisane przez ausente

a w ogole...to , siara bo jestem taka tam zarosnieta,a glupi TŻ oczywiscie nie mial czasu zeby mnie ogolic,a sama juz nic nie widze. Bd na czuja golic;d

u mnie tak samo

[czarnamadonna1982]

Napisane przez weronika23

wy mowicie o pakowaniu ja mam torbe pizame i szlafrok i tyleeeee

nie martw się ja torby nie mam nawet

spoko damy rade

[kaaamila1]

Napisane przez advena85

Nie straszę, po prostu stwierdzam, że skoro i tak wszystko mam, to nie ma sensu czekać nie wiadomo na co tylko wziąć się do roboty. Chodzi mi tylko o wypranie i wyprasowanie, bo to najwięcej czasu mi zajmie z moją miłoscią do żelazka szczególnie .

Kochana ja to tak do wszystkich ! Bo wszystkie już pierzecie i szykujecie wszystko !

[ImmortalWoman]

Napisane przez Today_Tommorow

A moj Tz ma od soboty caly tydzien wolnego bedziemy odpoczywac razem a w czwartek ma wreszcie USG juz sie doczekac nie moge.

W poniedzialek moje dziecko zaczyna nowa "duza" szkole

A w srode Filip ma 5 urodziny. Wymyslilam ze wieczorem jak juz pojdzie spac, nadmucham caly pokooj balonow pokupuje mu balony z helem takie z 5 i pozawijam wsyztskie prezenty i poloze na stoliczku, ale bedzie mial radosc jak sie obudzi juz sie nie moge doczekac tego bezcennego usmiechu

jaaa ale będzie miał radośći mój ma 5 lat w październiku i szkoda że nie przesypia całej nocy w swoim pokoju bo bym odwaliła pomysł od Ciebie

Napisane przez perelka_np

Kurcze teraz tak sobie myśle, ze nie znamy dnia ani godziny mój Tż ma teraz nocki i np. wczoraj dzwoniłam do niego o 12 w nocy a on nie odebrał bo pewnie mial urwanie głowy, ale co by było gdyby u mnie zaczęło coś sie dziac tak jak u Kamilki a on se nie odbiera, jak jest na nockach to ja jestem sama w domu z synkiem i co bym zrobiła w środku nocy Normalnie opier.....dole go jak wstanie

mój też ma nocki- z tym że siedzi pod ziemią i niestety zero kontaktu z nim aż do rana
Ale najbardziej wkurza mnie to że po pracy lubi pójść do baru z kumplami na piwo.. tylerazy mu już mówiłam że nie daj boże będzie trzeba jechać a on wypity będzie- nie dociera

Napisane przez Mystiquee

Weźcie mnie nie straszcie, bo ja nawet całej wyprawki nie mam

ja też nie... spokojnie....

Napisane przez weronika23

wy mowicie o pakowaniu ja mam torbe pizame i szlafrok i tyleeeee

ja nawet torby nie mam...

Napisane przez weronika23

kochana u mnie tez nie ma znieczulenia raz dalam rade tera ztez dam
bardziej przeraza mnie cc bo dzis sie wypytywalam kolzeanki co i jak wyglada i chyba bardziej niz porodu boje sie cewnika ii ze ktos bedzie robil kolo mnie jak kolo dziecka boszzzzzzzzz oby Olus sie przekrecil

u nas też nie ma znieczuleń chociażbyś w łapę dawała- nie i tyle...

Napisane przez ausente

aha i chcialam powiedziec ,że ZA KAŻDYM razem jak ide na wizyte pada deszcz

ha a wiesz co ja mam? za każdym razem jak jadę z koleżanką wizyta przesuwa się średnio o godzinę... :/

[czarnamadonna1982]

Napisane przez kaaamila1

......................... ..

Straszycie mnie tą wyprawką..

Ja dopiero jadę na zakupy po koniec września, początek października.. ogólnie to nie mam nic..

ja reszte wyprawki robie w pazdzierniku wiec mnie też nie straszcie bo wpadam w panike

zrsezta jakbym zaczela sie teraz pakowac to moj tz by chyba zawalu dostal on by myslał ze juz rodze albo co ze sie pakuje 2 miesiace przedspakuje sie jak wejde w poczatek 9miesiaca czyli za 4 tygodnie

[ausente]

dzis jakis kryzys mam.
chce moje stare życie !!

[MiciaKicia]

za dzisiejsze wizyty

Ausente ciekawe czy to amelek czy Amelka

[czarnamadonna1982]

Napisane przez ausente

dzis jakis kryzys mam.
chce moje stare życie !!

ale tzn?sprzed ciązy?

[MiciaKicia]

Napisane przez ausente

dzis jakis kryzys mam.
chce moje stare życie !!

ja mam kryzys pt. nie wyszalałam sie, chce na dyskoteke..

[judkama]

Napisane przez ausente

a gdzieś po 17 brat mnie wiezie , bo mam kawał drogi do lekarza, a u nas leje !!
aa i bylam dzis zrobic te badania o 14 po wyniki, mama kolezanki wrocila jedynie moczu nie oddałam, bo kurde zaspalam i zapomnialam i sie wysikalam normalnie; /

to kciuki:kc iuki:

[ImmortalWoman]

Napisane przez czarnamadonna1982

ja reszte wyprawki robie w pazdzierniku wiec mnie też nie straszcie bo wpadam w panike

zrsezta jakbym zaczela sie teraz pakowac to moj tz by chyba zawalu dostal on by myslał ze juz rodze albo co ze sie pakuje 2 miesiace przedspakuje sie jak wejde w poczatek 9miesiaca czyli za 4 tygodnie

spoko ja jeszcze mam zamiar robić zakupy w listopadzie i grudniu

[Cecilia89]

Ja jeszcze połowę wyprawki muszę skompletować.

I oczywiście nikt mnie nie słucha/czyta

[ImmortalWoman]

Napisane przez MiciaKicia

ja mam kryzys pt. nie wyszalałam sie, chce na dyskoteke..

mała się urodzi, dojdziesz do siebie i co stoi na przeszkodzie żeby poszaleć troszkę? mamie też się należy

[MiciaKicia]

Napisane przez Cecilia89

Ja jeszcze połowę wyprawki muszę skompletować.

I oczywiście nikt mnie nie słucha/czyta

a może ktoś nie zna odp na pytanie

[peperonik]

Napisane przez landi0909

Hej kochane...

Jestem przerażona sytuacją Kamili. To jest chwila i każda z nas może w sumie urodzić. Coś ten 30-ty tydzień przynosi wiele zmian... Muminek była chyba w 29+4, teraz Kamila w 30tym czy też coś koło tego... Ja też jestem w 30-tym chociaż lekarz wyliczył że w 31 nie wiem jakim cudem. Już tak nam niewiele zostało...

Teraz najważniejsze żeby u Kamili dobrze się skończyło i żeby synek był zdrowy i w miarę dobrze rozwinięty, żeby w przyszłości już nie było problemów...

Mi lekarz też wprost powiedział - ja daję pani max 5 tygodni. Jak wytrzyma pani jeszcze tyle, to to będzie cud... Dlatego dopiero teraz to do mnie dochodzi, że może być w pewnym momencie tak, że zamiast wejść tutaj któregoś dnia wyślę Wam sms-a że odchodzą wody. I ten dzień zbliża się nieuchronnie...

Dziewczyny musimy się oszczędzać! Koniec z noszeniem zakupów, koniec z wysiłkiem. Macie leżeć wszystkie na tyłkach i uważać na siebie!!!


No a ja całą noc znowu kaszlałam, ale już i tak jest o niebo lepiej niż wcześniej. Piję syrop prawoślazowy (bleeee za słodko mi po nim) i trochę kaszel odpuszcza. Ale poza tym to tragedia. Ciągle kłócę się z M, ta sytuacja totalnie mnie przerasta. Ja nie wiem jak my sobie damy radę tam z Kubusiem. Nasz pokój jest tak mały że przejść się nie da jeśli cokolwiek tam jest oprócz łóżka. W szafce nadal mam jedną półkę na swoje i Kubusia rzeczy... Jak narazie weszło mi tam 5 bluzek i dwie pary spodni, i nic więcej... Majtki, staniki i skarpetki mam w worku na ziemi bo nie mam gdzie tego dać nawet. Wszystkie kosmetyki w reklamówce, bo w łazience nie ma nawet kawałka półki wolnego... Moja mama ze łzami w oczach powiedziała że już nawet jak się przyjeżdża do kogoś w gości to dostaje się więcej miejsca.
Wczoraj tak się pokłóciliśmy z M że złamałam zakaz leżenia i wyszłam z domu. Nie dało się wytrzymać! Babcia wiecznie drze się na dziadka (dziadek po dwóch wylewach - roślinka), a jak chciałam wczoraj podjechać do szpitala spytać o kilka rzeczy to on powiedział że musi jechać po brata do pracy więc ze mną nie pojedzie! No to się zaczęło... Powiedziałam mu że widzę że nawet jak poród się zacznie to powie że później pojedziemy. Że wogóle na niego nie mogę liczyć. I że robi za taksówkę tyle że charytatywną, bo braciszek powie słowo to ten już pędzi do niego, a braciszek na paliwo nie da ani grosza.
Miałam nadzieję że u babci trochę odpocznę psychicznie, ale widzę że trafiłam z deszczu pod rynnę... Jak mam tam wrócić to aż mi niedobrze (wczoraj wyszłam z domu i pojechałam do mamy, teraz siedzę właśnie w pokoju mamy i zastanawiam się nad tym wszystkim...)

Ehhh szkoda gadać. Teraz najważniejsze żeby Kamila miała zdrowego synka! Trzymam za nią kciuki z całych sił...

a czy nie mozesz isc narazie do mamy pomieszkac,zeby sie wyciszyc i polezec spokojnie?

Napisane przez czarnamadonna1982

a jest juz nowy odcinek???bo na necie nie ma a tv nie mam

jest 3odc na tvn player

Napisane przez Ma_majka

No właśnie dziewczynki!!! Same się tylko nakręcamy niepotrzebnie. Strasznie współczuję Muminkowi i Kamilce ale takie rzeczy się niestety zdarzają i nie mamy na to wpływu! To znaczy trochę mamy - nie nakręcajmy się wzajemnie, nie stresujmy, oszczędzajmy się a przede wszystkim myślmy pozytywnie Wszystko będzie dobrze z dzieciaczkami Kamilki i Muminka i naszymi też!!!!!!! Musi być dobrze, innej opcji nie ma!

zadnego narecania, jest nas duzo i mamy caly przekroj roznych sytuacji,ale kazda ciaza jest inna i nie mozemy negatywnie myslec

Napisane przez gusiak23

Kamilka mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Musi tak być
Ewcia mocno przytulam.

okropny mam humor, jeszcze się z tż pokłóciłam

a dla meza

Napisane przez Sola1

Powiem Wam, że to już nie wiem jak jest z tymi wodami. Na pewno jak są zielone to trzeba szybko jechać do szpitala, bez żadnych pryszniców itp.

Natomiast z tego co pamiętam to nam mówili, że jak odchodzą wody to też nie ma co zwlekać z pojechaniem do szpitala. To znaczy nie trzeba już tego robić biegiem, ale trzeba się zawinąć i pojechać, bo brak wód jest niebezpieczny.

Odnośnie chusteczek - to ja też słyszałam, że jak nie jest się pewnym czy to wody to na wkładkę położyć sobie chusteczkę, pochodzić trochę i potem pojechać do szpitala.

Wody odchodza w II fazie porodu (nie zawsze same),ale zawsze(tak mi sie wydaje)oznaczaja ,ze porod postepuje,wiec trzeba sie ogarnac i jechac. Lepiej siedziec na tylku w szpitalu,gdzie maja nad nami kontrole niz w domu. A prysznic mozna wziac w szpitalu jak ma sie ochote,przynajmniej na Solcu tak jest.

Napisane przez ausente

Trzymam kciuki za dziewczyny !!!

ja jzu tez bym mogla rodzic. I bym miala swięty spokoj ze wszystkimi. Zylabym sobie z maluszkiem i spedzala znim 24h na dobre i bylabym najszczesliwsza wtedy.

Przyszla mi dzis paczka

ps !!
znalazłam w domu kolejne pudło z ciuszkami ! zupelnie o nim zapomnialam
czyli do wyprawki kolejnych pelno rzeczy

a gdzie Ty sie do porodu spieszysz po 37 tygodniu dopiero, wczesniej lepiej niech sobie siedzi w srodku

Napisane przez niteczka83

Hmm... może też zależy w którym momencie. Bo jak w 39-40tc to jeśli nie ma skurczy to szpital działa w tej sprawie dopiero po 6 godzinach (tzn. dają oksytocynę). Dlatego nam mówili aby nie panikować i pojechać ale na spokojnie może być po 2-3 godz. Tak zrozumiałam. Ale jakby tak wcześniej (we wcześniejszym tygodniu) to podejrzewam że jednak trzeba się zwinąć i pojechać w trochę szybciej. Tylko że nam jeszcze położna tłumaczyła, że to nie jest tak że wszystkie wody odejdą i nic tam nie zostaje tylko najpierw odejdzie ich dużo potem główką dziecko jakby zatka (dlatego potem już się bardziej sączą niż lecą), i troszkę tych wód zostaje przez jakiś czas. Nie wiem - w sumie tyle zapamiętałam z zajęć na sr, tzw. szybkiej powtórki na innych zajęciach i przeczytałam ze skryptu. Ale pewno każdy przypadek jest inny tak jak każda ciąża.

Nam tez tak tlumaczyla,ze wody nie chlustaja wiaderkiem,bo nawet ich tyle nie ma, ze moze troche wiecej (pol szklanki) wyplynac,a potem sie sacza bo dziecko blokuje,ale kazala odrazu przyjezdzac. Mowila tez,ze mamy nie czekac jak odejda wody, jesli sa skurcze regularne, to wtedy tez przyjezdzac. Teraz jest zalozenie ,ze u pierworodek to skurcze co 2-3 minuty,to czas kiedy powinna sie rodzaca znalezc w szpitalu,a nam kazala przyjechac jak beda co 7-5 minut, bo pomiedzy skurczami spada tetno dziecka i lepiej to monitorowac i byc pod opieka, oddychac przepona i jeszcze reszte maja na biezaco nam mowic,zebysmy robily.

Napisane przez aerien83

Kochane pozdrowienia i buziaki od DeKajki Napisała, żeby sie nie martwić - na razie nie ma kiedy wejść na forum, musi sobie wszystko poukładać. Trzyma kciuki za Kamilkę i jej synka.

zeby sie sprawy ulozyly po jej mysli i niech do nas szybciutko wraca

Napisane przez advena85

A tak apropo to ostatnio na szkole rodzenia dowiedziałam się, że w "moim" szpitalu nie ma znieczulenia zęby w ścianę i jazda

ups, wspolczuje,choc zakladam,ze dam rade bez,ale u nas jest kilka metod dostepnych

Napisane przez niteczka83

Ja dowiedziałam się od lekarza że jedynym minusem "mojego" szpitala jest brak znieczulenia. Więc witaj w klubie.
A na sr tydzień temu chyba (ale tego to już na 100% nie jestem pewna) położna powiedziała że mój szpital na plan B - też nie ma znieczulenia
Stwierdziłam że tyle moich koleżanek, znajomych dało radę to ja też muszę dać radę A poza tym na ostatniej sr miałam o wadach i zaletach, i położna prosiła nas abyśmy nie decydowali się już dziś że bierzemy znieczulenie tylko zobaczyli podczas rozwoju sytuacji (mi to i tak wszystko jedno bo nie będę miała możliwości).

a to nie solec mial byc planem B? na Solcu sa znieczulenia: to standardowe zewnatrzoponowe-jak nazwy nie myle), gaz rozweselacjacy, dozylne srodki przeciwbolowe pod koniec porodu,jak na standarowe za pozno,a pacjentka bardzo cos chce,a gazu nie moze,bo sie boi np. jak ma astme. No ogolnie kilka metod jest. Dzis na sr beda wszyskie opisywac i podawac plusy i minusy ich.

teraz juz mnie obie pachwiny bola i nogi rwa, moze to na deszcz nic tylko dobic
ale o 16 woreczek sako i bedzie cudnie
chyba sobie ten worek kupie,a jak myslicie moglby byc taki do karmienia zamiast fotela??

[ausente]

Napisane przez czarnamadonna1982

ale tzn?sprzed ciązy?

tak. Ale nawet jeszcze wczesniej,chce czasy liceum , to był mój najlepszy okres w życiu

Napisane przez MiciaKicia

za dzisiejsze wizyty

Ausente ciekawe czy to amelek czy Amelka

no chyba ze zas bedzie tak szalało że sie nie ebdzie dalo sprawdzić.
Ale.... na poczatku ciazy mowilam ze chlopak, pozniej jak juz była Amelka to sie ciesyzlam ze dziewczynka,ale czuje ze jednak bedzie chłopak ;p

Napisane przez MiciaKicia

ja mam kryzys pt. nie wyszalałam sie, chce na dyskoteke..

a ja mam ochote WYPIĆ ! i bawić się do upadłego !

[MiciaKicia]

Napisane przez ImmortalWoman

mała się urodzi, dojdziesz do siebie i co stoi na przeszkodzie żeby poszaleć troszkę? mamie też się należy

no ja już zapowiedziałam tż, że jak dziecko ciut podrośnie, a ja dojde do siebie to zrobimy sobie weekend szaleństw. Wytancze sie, napije i bedzie git. i zas bede miec dosc na jakiś czas :P a dzidzią Teściowa sie zajmie;]
jestem też umówiona z rodzicami na przyszłe wakacje hehe jedzsiemy razem ale kazdy do innego domku i oni sie zajmują wnuczką a my sobą tzn nie cały czas ale przez większosc czasu :P

[ausente]

Napisane przez ImmortalWoman

mała się urodzi, dojdziesz do siebie i co stoi na przeszkodzie żeby poszaleć troszkę? mamie też się należy

ja tylko czekam,aż już odżyje po ciąży i dzidzi zostawie z TŻ [niech teraz on siedzi w weekendy w domu] a mama w końcu poszaleje !

[MiciaKicia]

Napisane przez ausente

a ja mam ochote WYPIĆ ! i bawić się do upadłego !

nie chciałam głośno mówić, żeby mnoe nie wzięto za alkoholiczke ale też mam ochote.... juz nie moge sie doczekac kiedy bede mogla sie porzadnie napic na imprezie albo siąść wieczorem przy filmie ze szklanką whisky z colą

[czarnamadonna1982]

ja jakos nie mam ochoty na picie, dyskoteki, tzn jedno piwko bym wypila nie powiem ale ja dosc sie w zyciu wyszalałam, jak skonczylam 21 lat tak zaczelam chodzic na imperzy i tam mi 8 lat uplynelo i naprawde juz mam dosc tanców, picia, imprez, itd

ale np. jak ide z tz do znajomych i oni sobie piją a ja soczek to tak mi łyso , tez bym tak chciala sobie sączyc piwko albo cos..no ale jeszcze troche

[Lonia89]

A mnie dzis przyszły dwie paczki jedna od listonosza z allegro wygrałam na aukcji sliczny komplecik nowiuki z metkami za 15 zł i pani dorzuciłą mi jeszcze oddatkowy sliniaczek bardzo fajny no i drugą paczke dostałąm z all od kuriera z wyprawką do szpitala, jeszcze troche brakuje ale juz cos jest, ale wielgachen sa te podkłady poporodowe masakra;/ az sie przeraziłam. myslicie ze oki te rzeczy co zakupiłam?? co mi jeszcze trzeba dla mnie do szpitala? kupujecie butelki te wieksze 260? bo ja narzei ta mała wziełam 150ml i nie wiem czy dokupic jeszcze te wieksze czy jeszcze jedna mała?

[anett234]

Napisane przez ausente

ja tylko czekam,aż już odżyje po ciąży i dzidzi zostawie z TŻ [niech teraz on siedzi w weekendy w domu] a mama w końcu poszaleje !

brawa dla tej pani

[czarnamadonna1982]

Napisane przez MiciaKicia

no ja już zapowiedziałam tż, że jak dziecko ciut podrośnie, a ja dojde do siebie to zrobimy sobie weekend szaleństw. Wytancze sie, napije i bedzie git. i zas bede miec dosc na jakiś czas :P a dzidzią Teściowa sie zajmie;]
jestem też umówiona z rodzicami na przyszłe wakacje hehe jedzsiemy razem ale kazdy do innego domku i oni sie zajmują wnuczką a my sobą tzn nie cały czas ale przez większosc czasu :P

to fajnie maciez tymi rodzicami
moj tz mi obiecal ze tez pozniej bedzie wieczorem zostawal i bede mogla isc z przyjaciolka na babski wieczorek w knajpie..
bo tak we dwojke to niepredko sami gdzies wyjdziemy, bo nie bedzie z kim zostawic, obie rodziny daleko

[peperonik]

ausente kciuki za wizyte a masz dzis usg?

[czarnamadonna1982]

Napisane przez Lonia89

A mnie dzis przyszły dwie paczki jedna od listonosza z allegro wygrałam na aukcji sliczny komplecik nowiuki z metkami za 15 zł i pani dorzuciłą mi jeszcze oddatkowy sliniaczek bardzo fajny no i drugą paczke dostałąm z all od kuriera z wyprawką do szpitala, jeszcze troche brakuje ale juz cos jest, ale wielgachen sa te podkłady poporodowe masakra;/ az sie przeraziłam. myslicie ze oki te rzeczy co zakupiłam?? co mi jeszcze trzeba dla mnie do szpitala? kupujecie butelki te wieksze 260? bo ja narzei ta mała wziełam 150ml i nie wiem czy dokupic jeszcze te wieksze czy jeszcze jedna mała?

komplecik śliczny

widze ze kupilas osłonki na brodawki podobno dobre
ja kupie jak co po porodzie, jak bedzie trzeba

wkladek lakt tez nie mam jeszcze a ten laktacyd to zamaist tantum rosa?czy co bo nie mialam nigdy

[magdaef]

Zrobiłam obiad i ledwo chodzę...może to tak nastój dzisiejszych informacji mi się udzielił, ale coś czuję, że nie doczekam kolejnej wizyty bezproblemowo. Od początku miałam takie wrażenie, jak się dowiedziałam, że szyjka ma tylko 20mm, a ja nie mam żadnych innych zaleceń oprócz magnezu 3 razy dziennie i rzeczywiście - z dnia na dzień się czuję coraz mniej pewnie.

Mógłby mi już założyć ten krążek i byłoby po problemie, a tak, to czekamy nie wiadomo na co...

[kaaamila1]

Ja cały październik poświęcę na wyprawkę

Co do wyszalenia się to przyznam szczerze, że również czułam niedosyt..ale od jakiegoś roku mam już to gdzieś Wolę zaszyć się w ciepełku domowym i spędzać czas z mężem.. Męczą mnie już te wszystkie spotkania ze znajomymi

Lonia- cudo ten komplecik !

[MiciaKicia]

moja ciążowa sesja się obrabia to lada dzień dostane foty

[marti86]

dziewczyny zdarzycie sie wszalec!!ja przed zajsciem w poprzednia ciaze zycie towarzyskie mialam ograniczone praktycznie do 0 - zero imprez itd.mala ma prawie 6 lat i ja juz sie nasycilam imprezami itdwiec glowy do gory

Mam zgage jak cholera sprobuje kakaa .... mam nadzieje ze glukometr przyjmie to z pokora

Sanetko biedna jestes z tym cukremna czczo u mnie ok.po lekach juz doszedl do siebie!!ale problem ze sniadaniami albo graniczny albo przekroczony.pozatym ok.a jak wagowo Twoj malec??
wlasnie dziewczyny ja sie martwie ta waga Mikolaja-czy nie za duza....gemetycznie nie ma po kim bo i ja i tz jestesmy mali a on o 2 tyg wagowo podskoczyl przez tydz czasu i to jeszcze przed sterydami-teraz to juz pewnie wogole mial przyrost szybciutki.wiem kiedy mialam owulke i to niemozliwe zeby byl o tydz starszy niz wynika z om.w 29i4d wazyl 1515 g a Wasze pociechy jak??boje sie ze to przez ta cukrzyce(( i ze bedzie za szybko rosl

[meiadeleite]

Napisane przez judkama

ona ten termin na 21 listopada miala chyba wg USG wlasnie nie wg OM

Właśnie dopiero nadrabiam ostatnie kilka stroni i doczytałam. Dzięki!
Nie wiem, czy to mozliwe, ale trzymam za nich kciuki jeszcze mocniej...