|
|
#3721 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
|
|
|
|
#3722 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
__________________
Mój sutasz http://madewithmarmelade.blogspo t.com/ 06/05/2015 Nowe kolczyki : |
|
|
|
|
#3723 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 015
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Ulicznica
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#3724 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#3725 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. |
|
|
|
#3726 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 105
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
nie zdecydowal ze nie ma sensu sprobowac bo na pewno bedzie tak jak bylo.... nie wazne ze minelo 8 m-cy ze on sie zmienil, ja... nie warto ....
roznimy sie charakterami i kazdy z nas ma inny sposob na zycie ....
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|
|
|
#3727 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#3728 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
|
|
|
|
#3729 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
|
|
|
|
#3730 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Edytowane przez Vandaris Czas edycji: 2013-01-01 o 21:59 |
|
|
|
#3731 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Ile razy cieszyłam się wcześniej z pierwszych randek, to zawsze kończyło się to zupełnie nie po mojej myśli. Zmarnowałam tyle czasu i nerwów na randkowanie z takimi burakami, zamiast od razu spotkać się z nim... On zaczepił mnie już wcześniej, w listopadzie i zapomniał o tym, ja zanotowałam jego gg, ale nie odzywałam się, bo nie chciałam kręcić z trzema facetami na raz (jeszcze życiorysy i imiona zaczęłyby mi się mieszać) ![]() I nie chciałam łapać kilku srok za ogon jak w hipermarkecie, tylko skupić się na jednej osobie. Odezwałam się kilka dni temu, pierwszy raz spotkaliśmy się 28.12, drugi i trzeci 31.12/1.01. Było cudownie, to jest niesamowite i dziwne, ale czuję się jakby on już traktował mnie jako swoją dziewczynę. Złapał mnie dziś za rękę - zdziwiłam się, ale nie wyrywałam. Niech się dzieje co chce Czuję się jak nastolatka, mimo kaca ---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- Wiem, że super, bo rysowała moja znajoma
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2013-01-01 o 22:01 |
|
|
|
|
#3732 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Kurcze, takie posty powodują uśmiech na twarzy i wiarę że jeszcze nie wszystko stracone. A długo z nim pisałaś przed pierwszym spotkaniem? Ja z "moim" trzeci dzień.... I to tak mocno intensywnie (np. dziś od 15 do teraz non stop, mail za mailem).... I też jakoś tak hhmm...dziwnie przyszłościowo mówi Kurcze no.... |
|
|
|
|
#3733 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 215
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
http://img2.demotywatoryfb.pl/upload...zvpg9c_600.jpg
Zdemotywowałam się.
__________________
Fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me.
|
|
|
|
#3734 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Dziewczyny napisałam do niego. Nie chciałam naciskać na spotkanie (zresztą potem napisał że od świąt leży w domu na antybiotykach), więc zagadałam na fb.
Napisałam że warto byłoby wyjaśnić sytuację, bo nie chciałabym żebyśmy dalej udawali że się nie znamy. Po tych słowach napisał, że mam rację i że to jego wina więc przeprasza, że tak mnie traktował. Przeprosiłam za swoje zachowanie, powiedziałam że to był trudny okres i wstydzę się tego jaka byłam. On dodał, że też nauczyłam go paru rzeczy, że niekiedy miałam rację. To co mnie najbardziej zabolało to słowa "nie odzywałem się, bo ani przez moment nie chciałem do tego wracać. bez przetrawienia i przemyślenia tego". Stwierdził, że chyba oboje się ogarnęliśmy i mimo wszystko były dobre momenty. Pogadaliśmy jeszcze chwilę o pierdołach po czym pozegnalam się sugerując żeby dał znać jeśli bedzie potrzebował czegoś w związku z chorobą, bo nadal mieszkam blisko. Podziękował i tyle. Jest mi trochę lżej, wiem że dalej będę do niego wzdychać ale mam świadomość że zachowałam sie z klasą, że wyszłam na normalną, rozsądną dziewczynę. Ani przez chwilę nie pisałam o tym że mi źle, że tęsknię. Jestem dumna. |
|
|
|
#3735 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 159
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
__________________
„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”. |
|
|
|
|
#3736 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Ciekawa jestem czy mój ex już się zastanawia co jest nie tak że się w ogóle nie odzywam do niego ... ewentualnie odbieram telefony i też nie ciągnę rozmowy jak zawsze... Czy jeszcze się nie "połapał" |
|
|
|
|
#3737 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Ulicznica, super, że Ci sie układa.
Bardzo przyjemnie się czyta takie posty, aż się uśmiecham mimowolnie. Poza tym poproszę (pewnie nie tylko ja ) o zdawanie relacji z tego, jak się ta znajomość rozwija.
__________________
|
|
|
|
#3738 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 159
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]() Może Twój dopiero zacznie się zastanawiać nad tym :P Albo i nie...?
__________________
„K: Chodzi o to, żeby kobieta czuła, że jest bytem odrębnym od mężczyzny, że będąc sama, istnieje tak samo intensywnie, bez żadnej wątpliwości”. |
|
|
|
|
#3739 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]() Zamknąć trzeba i powiedzieć 'BYE' ;p
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#3740 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
No ja właśnie chyba zaryzykuje. Bo czuję że nie jestem w 100% wyleczona... Ale nikt nie mówi że 1) z tym będę 2) że nawet jeśli z tym to zaczniemy być razem szybko
|
|
|
|
#3741 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 377
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
ja bym tak nie umiała zaszaleć.Zanim komuś zaufam to minie duzo czasu po ostatnim związku... Ale coz, rzeczywiscie miły przerywnik od smutnych wiadomosci!!
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
|
|
|
|
#3742 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 705
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Załamałam się. Ryczę jak najęta i cała się trzęsę... po długiej rozmowie z przyjaciółką myślałam, że jakoś dam radę i w sumie już się przekonałam do tego, ale się myliłam.
11 nieodebranych i wiadomość w stylu "wczoraj tyle wydzwaniałaś a dzisiaj nie chcesz odebrać?" oddzwoniłam, zimna rozmowa na temat tego, że mam nie pisać do jego znajomych (wczoraj napisałam) czy z nim wszystko ok, bo ma potem dziwne telefony... Ryczę jak bóbr. Nie dam rady, jak tak można?!
__________________
Finezja życia. |
|
|
|
#3743 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
![]() To była szybka, ale właściwa decyzja. Jestem mu teraz wdzięczna za to, że mnie nie olał, nie pomyślał, że jest jakimś kołem ratunkowym, bo z innymi mi nie wyszło. Ma takie fajne kręcone włosy, w sam raz do miziania i takie dobre oczy, i lekkie zmarszczki wokół, kiedy się uśmiecha... No i słuszny wzrost, 1,90 wzrostu. ![]() Dla mnie jest strasznie pociągający. A nie pamiętam już, kiedy o kimkolwiek tak pisałam. Cytat:
![]() Dzwoniłam wczoraj do eksa złożyć mu życzenia. Skończyło się na wzajemnych pretensjach i ustaleniu, że jak wróci, to porozmawiamy raz jeszcze. Dla mnie to będzie finalna rozmowa, on z kolei myśli, że do czegoś mnie przekona. Usłyszałam jeszcze, że to niesprawiedliwe, że rzuciłam go tak łatwo, że tak łatwo przyszła mi decyzja i tak jednoznacznie klamka zapadła. Wyrzucił mi, że jestem zbyt zasadnicza, że podjęłam tę decyzję zbyt łatwo, nie biorąc pod uwagę, że on się chciał też postarać (no, całe 9 miesięcy bez pierwszych może 4 widziałam jak się "starał"), nie biorę pod uwagę tego, że ludzie się zmieniają. Spoko, a czy on cokolwiek bierze pod uwagę? Doskonale wie, że koncertowo wszystko spieprzył, i teraz nagle, jak zaczynam być szczęśliwa - i sama ze sobą i szukając szczęścia z kimś innym, się obudził.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
||
|
|
|
#3744 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
My gadamy właśnie okropnie dużo i aż się boję, że jak się spotkamy to nie będzie o czym :P |
|
|
|
|
#3745 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 809
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
brawo, nasi byli to też ludzie
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
|
#3746 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
To samo słyszę z drugiej strony - że nigdy nie poznał kogoś takiego jak ja, nigdy nie był na takiej randce, że jestem piękną buraczaną damą (mój nick) , że przygotowywał się na koniec randki o 20.00 max. (a tymczasem w domach byliśmy o 4 rano ), spisał w ogóle na straty cały ten portal.Ja też właściwie pomyślałam, że jeśli już i z nim się nic nie uda, to kończę z tą całą sympatią ![]() Jeśli oboje jesteście sobą nawzajem zainteresowani, to będzie o czym rozmawiać, zapewniam. Były i takie osoby, z którymi, żeby ten kontakt utrzymać, musiałam wymyślać jakieś sensowne pytania do rozmowy na poczekaniu - ale wiem, że jak już muszę robić w ten sposób, to nie ma to sensu.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2013-01-01 o 23:00 |
|
|
|
|
#3747 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 1 166
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Własnie się umawiamy,ale prawdopodobnie dopiero na przyszły tydzień
|
|
|
|
|
#3748 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: punkt w przestrzeni
Wiadomości: 809
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
<głaszcze> no niestety tak to własnie jest. trzeba się wypłakać. ja wydzwaniałam z 15 razy,żeby złożyć mu życzenia noworoczne, a on co? siedział w podziemnej knajpie ze znajomymi i nawet nie wyściubił nosa,żeby sie odezwać, chociaż naszego kolegę, z którym był na to było stać. A on dzisiaj rano mi napisał,że fajnie sie bawił i jakaś dziewczyna mu pokazywała, czy tam tłumaczyła jak sie tańczy na rurze. Sorry, zawiodłam się bardzo, teraz wiem, że nic dla niego nie znaczę. I tak oto zacząl mi sie 2013 rok, a miałam nadzieję na lepszy początek...
__________________
"...bo ona ona różne ma imiona jedni wołają ją miłość inni zgaga pieprzona bo ona ona imiona różne ma jedni wołają ją szczęście niepojęte inni pani na K." Początki bloga http://okiembehemotkota.blogspot.com Moje amatorskie fotki: http://kasita.flog.pl/ |
|
|
|
|
#3749 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
Cytat:
Nie chciałabym się czegoś takiego dowiedzieć, zabolałby mocno. Dlatego właśnie uważam, że lepiej nie mieć kontaktu, bo w przeciwnym razie takie rewelacje są nieuniknione.
Edytowane przez Vandaris Czas edycji: 2013-01-01 o 23:12 |
|
|
|
|
#3750 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXV
mi z P. (poznanym na sympatii) oprócz kilku spotkań nic nie wyszło, a on się zakochał. Swoim zachowaniem, sposobem bycia, zerowymi ambicjami skreślił siebie całkowicie (dopiero po jakimś czasie to wyszło) i nie mam serca kopnąć go w
Z T. było burzliwie i niewinnie, jak nastoletnie miłostki, ale skończyło się. Okazał się straszliwym kochasiem, bo w poniedziałek był ze mną, całował, przytulał, to samo kilka dni wcześniej, a tydzień później mówi mi, że zakochał się w swojej koleżance, z którą odnowił kontakt kilka dni wcześniej Teraz jest M, mój pacjent. Poznałam go na I roku studiów podczas praktyk w szpitalu. Odnalazł mnie wtedy na nk (mieliśmy identyfikatory) i tak to się zaczęło. Spotkaliśmy się raz i zerwałam kontakt, bo przestraszyłam się uczuć, związków, wtedy byłam po traumatycznych przeżyciach. Po 3 latach odezwałam się do niego. Wielokrotnie szczerze rozmawialiśmy, ciężko było, żegnaliśmy się kilkakrotnie, aż w końcu obrót o 180*, spotykamy się w poniedziałek.
__________________
Edytowane przez anoska Czas edycji: 2013-01-02 o 00:55 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:34.











Na szczęście nie chociaz ja ze stolicy.




Nie chciałabym się czegoś takiego dowiedzieć, zabolałby mocno. Dlatego właśnie uważam, że lepiej nie mieć kontaktu, bo w przeciwnym razie takie rewelacje są nieuniknione.

