Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II

[201604250957]

cześć Dziewczyny!

witam się w Nowym Roku i życzę wszystkim wszystkiego dobrego!

poranek w pracy zaczęłam od posprzątania biurka od razu lepiej teraz muszę się jeszcze uporać ze stertą poczty

w sprawie nowej pracy jeszcze nic nie wiem, czekam na telefon

Dotka u mnie podobnie jak u Miss takie listy nie mają racji bytu, czuję się zbyt "zniewolona" natomiast sprawdza się faktycznie u mnie sprzątanie codziennie czegoś zamiast zostawiania wszystkiego na sobotę wprowadziłam ten system kilka miesięcy temu i jestem bardzo zadowolona z efektów natomiast robię to dość spontanicznie i nie planuję wcześniej

faktycznie Dziewczyny poznikały gdzieś, przywołuję Was do porządku na razie ogólnie, ale jak nie powracacie to zacznę nickami rzucać i molestować

[agusiowata84]

Ja dziś odprowadziłam dziecko do żłobka. Szłam godzinę, zamiast 40 minut (normlane tempo, nie szybko), spóźniłam się. Trudniej się chodzi po śniegu i ciągnie wózek.

[ijaa]

Dzień dobry
Witam się z po śniadaniową kawą.

Napisane przez kashmirka

w sprawie nowej pracy jeszcze nic nie wiem, czekam na telefon

ooo nie! mam nadzieję, że się szybko poprawą!


Kochana jak weekend na inwenturze? Bardzo zmęczona?
Dobrze, że jutro wolne, to chociaż oddech można złapać.


My dzisiaj mamy dużo do zrobienia w domu, poza tym koniecznie musimy na zakupy bo w lodówce mamy niemalże światło.

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

cześć Dziewczyny!

witam się w Nowym Roku i życzę wszystkim wszystkiego dobrego!

poranek w pracy zaczęłam od posprzątania biurka od razu lepiej teraz muszę się jeszcze uporać ze stertą poczty

w sprawie nowej pracy jeszcze nic nie wiem, czekam na telefon

Dotka u mnie podobnie jak u Miss takie listy nie mają racji bytu, czuję się zbyt "zniewolona" natomiast sprawdza się faktycznie u mnie sprzątanie codziennie czegoś zamiast zostawiania wszystkiego na sobotę wprowadziłam ten system kilka miesięcy temu i jestem bardzo zadowolona z efektów natomiast robię to dość spontanicznie i nie planuję wcześniej

faktycznie Dziewczyny poznikały gdzieś, przywołuję Was do porządku na razie ogólnie, ale jak nie powracacie to zacznę nickami rzucać i molestować

Korzystają z wolnego. Ja do pracy dopiero w środę. Ale u mnie dziś śniegu napadało. Nadal pada chociaż już słabiej. Ale jest +1 stopień, więc pewnie niedługo będzie można o tym śniegu zapomnieć.

Oho... zaczęło się... słychać wiertarkę na górze...

[lucyohlucy]

Ja wlasnie szykuje sie do spania

Troche tesknie za sniegiem i chlodem z Polski, ale pewnie jakby mi 4litery porzadnie przemarzly to bym w podskokach wracala do Australii

Na szczescie zrobilo sie troche chlodniej i dalo sie nawet odpoczac. Niestety, po dlugim dogorywaniu wreszcie popsul sie nam dzis telewizor. Szwankowal juz od 2 miesiecy, wiec juz niemal na to czekalismy Ale w sumie dobrze sie zlozylo, Tz akurat wygral okragla sumke (ciekawa historia - dostal z pracy karte podarunkowa, nie chciala dzialac w normalnych sklepach, ale udalo mu sie ja uzyc na stronie z zakladami sportowymi W dodatku byla jakas promocja, portal podwoil mu sume ktora postawil - szczesliwie wytypowal i bum, 500 $ do przodu na czysto!) Takze telewizor kupilismy bez stresu i za wygrane pieniadze. Tak to ja moge kupowac

Z walentynkowego obiadu podczas rejsu zrezygnowalismy, bo 15 mamy byc u przyjaciol na przyjeciu zareczynowym w innym miescie. Takze pewnie tam sie gdzies wybierzemy (dla mnie nie jest to mus, ale zawsze okazja zeby sie odstawic i zalozyc szpile :brydal

Tez nie trzymalabym sie listy gdybym taka miala. To wszystko kwestia charakteru - jedym pasuje taki system innym nie. Ja zawsze podziwiam takie mega zorganizowane osoby U mnie kluczem jest systematyczne odkladanie rzeczy na miejsce . Wtedy latwiej wziac sie za 'glebsze' sprzatanie, bo nie trzeba sie przedzierac przez ten codzienny i czesto powierzchowny nielad.

[201604250957]

Napisane przez ijaa

Kochana jak weekend na inwenturze? Bardzo zmęczona?
Dobrze, że jutro wolne, to chociaż oddech można złapać.

My dzisiaj mamy dużo do zrobienia w domu, poza tym koniecznie musimy na zakupy bo w lodówce mamy niemalże światło.

dzięki, piątek był najgorszy, mimo ubrania na bałwana i tak strasznie zmarzłam i chyba mnie zawiało na tym cholernym magazynie bo w sobotę obudziłam się z bolącą prawą stroną szyi i barku na szczęście w sobotę było krócej a niedziela wolna bo sprawnie nam poszło liczenie

co do tej nowej pracy to jakoś jestem sceptycznie nastawiona, właściwie mam etap, że po co mi zawracali gitarę 3 razy skoro i tak nic z tego nie wyniknęło, jakoś nie sądzę żeby wypaliło no ale może mile się zaskoczę

też muszę pamiętać o zakupach bo jutro sklepy pozamykane a zwykle pieczywo kupuję na bieżąco więc mógłby być zonk

Lucy super z tą wygraną

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Ijaa a jak tam Wasz remont, kuchnia już jest? jeśli tak to czekam na zdjęcia!

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

dzięki, piątek był najgorszy, mimo ubrania na bałwana i tak strasznie zmarzłam i chyba mnie zawiało na tym cholernym magazynie bo w sobotę obudziłam się z bolącą prawą stroną szyi i barku na szczęście w sobotę było krócej a niedziela wolna bo sprawnie nam poszło liczenie

co do tej nowej pracy to jakoś jestem sceptycznie nastawiona, właściwie mam etap, że po co mi zawracali gitarę 3 razy skoro i tak nic z tego nie wyniknęło, jakoś nie sądzę żeby wypaliło no ale może mile się zaskoczę

też muszę pamiętać o zakupach bo jutro sklepy pozamykane a zwykle pieczywo kupuję na bieżąco więc mógłby być zonk

Lucy super z tą wygraną

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Ijaa a jak tam Wasz remont, kuchnia już jest? jeśli tak to czekam na zdjęcia!

Jak dobrze kojarzę to rozmowę miałaś zaraz przed świętami, pewnie jeszcze nie zdążyli wszystkiego przetworzyć. Jak się w ciągu tygodnia nie odezwą to sama zadzwoń Ja raz tak zrobiłam, że nie było info, zadzwoniłam, powiedzieli, że jeszcze nie wybrali i trzeba poczekać. I po kilku dniach był telefon, ze mnie chcą

[201604250957]

Napisane przez Miss Saeki

Jak dobrze kojarzę to rozmowę miałaś zaraz przed świętami, pewnie jeszcze nie zdążyli wszystkiego przetworzyć. Jak się w ciągu tygodnia nie odezwą to sama zadzwoń Ja raz tak zrobiłam, że nie było info, zadzwoniłam, powiedzieli, że jeszcze nie wybrali i trzeba poczekać. I po kilku dniach był telefon, ze mnie chcą

wiesz co może normalnie bym się nie deprymowała ale sami mówili, że szukają kogoś na już i postarają się dać odpowiedź do końca roku i że oczekują deklaracji, że jestem w stanie na początku roku złożyć wypowiedzenie (2.01) by już w połowie miesiąca być u nich a teraz się nie odzywają więc mnie to trochę irytuje, mogliby chociaż meila z informacją wysłać że rekrutacja się przedłużyła czy cokolwiek no ale może ja jestem zbyt wymagająca chociaż sądziłam że mogę tego oczekiwać od tak poważnej instytucji

[Miss Saeki]

Napisane przez kashmirka

wiesz co może normalnie bym się nie deprymowała ale sami mówili, że szukają kogoś na już i postarają się dać odpowiedź do końca roku i że oczekują deklaracji, że jestem w stanie na początku roku złożyć wypowiedzenie (2.01) by już w połowie miesiąca być u nich a teraz się nie odzywają więc mnie to trochę irytuje, mogliby chociaż meila z informacją wysłać że rekrutacja się przedłużyła czy cokolwiek no ale może ja jestem zbyt wymagająca chociaż sądziłam że mogę tego oczekiwać od tak poważnej instytucji

A jesteś pewna, że oni pracują np. w przerwie?

Od nas w sierpniu odszedł chłopak (2 tyg. wypowiedzenia), chcieliśmy też kogoś na już a tu dopiero w tę srodę będziemy mieć nowego kolegę... Więc często to "na już" nie znaczy, ze w 2 dni załatwią sprawę

[201604250957]

z tego co mówili to pracują, poza tym to było na już, już! w sensie osoba, która była na tym etacie przeszła już na inny i nikt jej nie zastępuje co jest dla nich kłopotliwą sytuacją, wiem, że różnie bywa ale sami tak mi naświetlili sprawę, z resztą sam fakt, że zaprosili mnie na rozmowę dzień przed wigilią dzwoniąc jeszcze dzień wcześniej na to wskazuje

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

co do tej nowej pracy to jakoś jestem sceptycznie nastawiona, właściwie mam etap, że po co mi zawracali gitarę 3 razy skoro i tak nic z tego nie wyniknęło, jakoś nie sądzę żeby wypaliło no ale może mile się zaskoczę

Właśnie. Poza tym, zawsze lepiej w tą stronę niż w drugą.

Napisane przez kashmirka

Ijaa a jak tam Wasz remont, kuchnia już jest? jeśli tak to czekam na zdjęcia!

Właśnie TŻ wycina w blacie otwór na zlew. I hałasuje przy tym obrzydliwie.
Poza tym meble stoją, płyta zamontowana, zmywarka też, został zlew i fronty z jednej strony (to akurat idzie szybko, jak się ma wkrętarkę ).
Nie mniej jednak do zdjęć pewnie jeszcze trochę, bo o ile jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to jajecznicę na jutrzejsze śniadanie będę robić w nowej kuchni, to mamy jeszcze sporo innych dupereli do zrobienia (parapet, listwy przypodłogowe, coś na okno, wyczyszczenie wszystkiego) żeby to wyglądało jak ma wyglądać.


Odnośnie remontu jeszcze to właśnie zaliczyliśmy pierwszą wtopę. Chociaż całkiem mi się efekt tej wtopy podoba.
Mamy krótką ściankę na której wisi grzejnik (we wnęce, czyli jest jakby wpuszczony w ścianę). Grzejnik jest bardzo ciemno grafitowy i wymyśliliśmy, że na taki kolor pomalujemy też tą ściankę (reszta ścian jest jaśniutka). Wnękę pomalowaliśmy wcześniej, żeby móc powiesić grzejnik, a resztę dopiero teraz. Farbę do tego kupowaliśmy w saszetkach bo to są takie ilości, że nawet najmniejszego pojemnika nie ma sensu kupować.
Teraz farbę dokupiliśmy i.. zonk, chyba mamy problem z pamięcią bo to na pewno nie jest ten kolor co we wnęce.
Tak czy siak postanowiliśmy pomalować, więc teraz mamy dwa kolory. Wnękę tak jak grzejnik bardzo ciemny grafit, a resztę ciemno szarą. Nie powiem.. nawet mi się podoba i chyba tak zostawimy, a gdybyśmy jednak doszli do wniosku, że coś jest nie tak to przemalujemy później.

Napisane przez kashmirka

wiesz co może normalnie bym się nie deprymowała ale sami mówili, że szukają kogoś na już i postarają się dać odpowiedź do końca roku i że oczekują deklaracji, że jestem w stanie na początku roku złożyć wypowiedzenie (2.01) by już w połowie miesiąca być u nich a teraz się nie odzywają więc mnie to trochę irytuje, mogliby chociaż meila z informacją wysłać że rekrutacja się przedłużyła czy cokolwiek no ale może ja jestem zbyt wymagająca chociaż sądziłam że mogę tego oczekiwać od tak poważnej instytucji

Masz rację, że powinni się odezwać z decyzja - jakakolwiek by ona nie była. Tym bardziej, że tak im na czasie zależało. Żeby później nie było, że Cię chcą, ale już teraz zaraz bo nie mają czasu.

[DobraDusza88]

heeej

Przyjmiecie nową osóbkę do Waszego grona?

[Miss Saeki]

Napisane przez DobraDusza88

heeej

Przyjmiecie nową osóbkę do Waszego grona?

Hello!

Powiedz nam coś o sobie

[ijaa]

Napisane przez DobraDusza88

heeej

Przyjmiecie nową osóbkę do Waszego grona?

DobraDusza.. no pewnie!
Co słychać??

[DobraDusza88]

Napisane przez Miss Saeki

Hello!

Powiedz nam coś o sobie

Hej

hmmm jestem (jeszcze ) 26-letnią, pracującą, ponoć bardzo roztrzepaną i czasem nieogarniętą Panią Domu w niespełna 10-letnim związku (od nieco ponad 2 lat zalegalizowanym ). Zwykle brakuje mi na wszystko czasu i wszystko chcę na JUŻ, ale mam nadzieję, że uda mi się do Was regularnie zaglądać

Napisane przez ijaa

DobraDusza.. no pewnie!
Co słychać??

heeeej :kwiatek:
a bardzo dobrze żyję sobie powolutku, pracuję dalej w tej samej branży, ogólnie w porządku... fajnie widzieć znajome nicki

[irenkaaa]

Hej Dobra dusza

Lucy gratuluje wygranej.

[Dotka90]

Lucy, ale super, też bym mogła wygrać 500 dolców
Przydałaby mi się rakietka do squasha, po tym jak kupiłam TŻtowi pod choinkę, zapragnęłam własnej

Sukces, po prawie 4 mcach od ślubu, złożyłam dzisiaj wniosek o dowód i prawo jazdy

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Witaj DobraDusza

[kraven]

Cześć Dobra Dusza

Ja jeżdze teraz na staże i poranne wstawanie mnie wykańcza.

Lucy gratuluje wygranej - takie niespodziewane pieniądze to zawsze miła niespodzianka

[DobraDusza88]

Irenkaaa, Dotka90, kraven dziękuję za przywitanie

U nas dzisiaj dość leniwa niedziela, choć ogarnęłam nieco mieszkanie i nawet poćwiczyłam Tiffoczki. Może wieczorem zmobilizuję się jeszcze do Skalpela

Póki co czekam aż zrobi się obiad i jedziemy w odwiedziny do mojej babci. W międzyczasie opracowuję plan oszczędnościowy na najbliższe miesiące Mam mocne postanowienie ograniczenia niepotrzebnych wydatków w tym roku i spożytkowania tych pieniędzy na ważniejsze cele

[irenkaaa]

Dobra Dusza ... az sie chwile zastanowilam czy dzis rzeczywiscie niedziela ale pewnie przez to , ze w Polsce macie wolne .
We Francji normalnie pracuja dzis choc tez maja swoje zwyczaje i jak kolega wroci z pracy to bedzie zabawa z ciastem .
http://www.voila.edu.pl/st/kultura/kalendarium
juz mnie uprzedzili ze mam uwazac jak gryze bedzie ciasto z niespodzianka i kto trafi niespodzianke ubiera korone .
Ciekawie ciekawie .
A na moje urodziny juz mamy zaproszenie do taty tz-a i cos przygotowuja .Tz ma urodziny kilka dni przede mna i tez musze cos wymyslic .

[201604250957]

Irenka ale fajna tradycja z tym ciastem!

Dusza kogo moje oczy widzą witaj więc mówisz,że u Was dziś niedziela...

[ijaa]

Napisane przez kashmirka

Dusza kogo moje oczy widzą witaj więc mówisz,że u Was dziś niedziela...

a ja to przeczytałam i nawet okiem nie mrugnęłam! jakby tematu nie było

co to się z człowiekiem robi jak chwile dłużej w domu siedzi

[ParoleParole]

Napisane przez kashmirka

wiesz co może normalnie bym się nie deprymowała ale sami mówili, że szukają kogoś na już i postarają się dać odpowiedź do końca roku i że oczekują deklaracji, że jestem w stanie na początku roku złożyć wypowiedzenie (2.01) by już w połowie miesiąca być u nich a teraz się nie odzywają więc mnie to trochę irytuje, mogliby chociaż meila z informacją wysłać że rekrutacja się przedłużyła czy cokolwiek no ale może ja jestem zbyt wymagająca chociaż sądziłam że mogę tego oczekiwać od tak poważnej instytucji

nie dziwę się, że zła jesteś. Takie zawracanie głowy Zamiast określić się to przeciągają

Napisane przez DobraDusza88

heeej

Przyjmiecie nową osóbkę do Waszego grona?

hej


Zaliczyłam dzisiaj z przyjaciółką 40 minutowy spacer Muszę się więcej ruszać

[DobraDusza88]

Napisane przez irenkaaa

Dobra Dusza ... az sie chwile zastanowilam czy dzis rzeczywiscie niedziela ale pewnie przez to , ze w Polsce macie wolne .

hahaha mój błąd to pewnie przez to, że od wigilii mam wolne i nie ogarniam tego jaki mamy dzisiaj dzień mogło mi się też skojarzyć przez to, że niedziela to jedyny dzień w tygodniu, kiedy jesteśmy z TŻ cały dzień w domu razem

Napisane przez kashmirka

Irenka ale fajna tradycja z tym ciastem!

Dusza kogo moje oczy widzą witaj więc mówisz,że u Was dziś niedziela...

hej taaa... niedziela

Napisane przez ijaa

a ja to przeczytałam i nawet okiem nie mrugnęłam! jakby tematu nie było

co to się z człowiekiem robi jak chwile dłużej w domu siedzi

to prawda, kilka dni wolnego i człowiek już nie łapie jaki mamy dzień tygodnia

Napisane przez ParoleParole

nie dziwę się, że zła jesteś. Takie zawracanie głowy Zamiast określić się to przeciągają

hej


Zaliczyłam dzisiaj z przyjaciółką 40 minutowy spacer Muszę się więcej ruszać

hej ja też dzisiaj więcej pospacerowałam, aż pies już się buntował, że chce wracać do domu

a teraz pora ruszyć 4 litery z krzesła i włączyć Chodakowską

[Miss Saeki]

Jutro trzeba do pracy chlip, chlip

Dziewczyny jaki macie system wietrzenia mieszkania?

[ijaa]

Napisane przez Miss Saeki

Jutro trzeba do pracy chlip, chlip

Ja jakoś szczególnie nie płaczę.
Wiadomo, wstawanie jak jest ciemno do najprzyjemniejszych nie należy i jednak obowiązek jak to obowiązek, ale ja jak chodzę do pracy to czuje, że żyję. Obudzona jestem od rana i działam sprawnie cały dzień.
A nie jak teraz ten tydzień w domu. Niby fajnie bo sporo rzeczy zrobiliśmy, ale a to się wstać nie chciało, a to marudziłam w ciągu dnia, a to to na nie, tamto inaczej. Jak do pracy nie idę to jakaś taka rozmemłana jestem.

Napisane przez Miss Saeki

Dziewczyny jaki macie system wietrzenia mieszkania?

Nie wiem czy to można systemem nazwać, ale ja wietrzę codziennie.
W tygodniu jak wracamy z pracy to otworzenie okien (w każdym pomieszczeniu) jest jedną z pierwszy czynności jakie robię. I w zależności od tego jak jest zimno zostają otwarte 0,5 - 1h. W weekendy jak wychodzimy w ciągu dnia np. na zakupy to też otwieram lufciki, a jak nie jest mocno zimno to potrafią być otwarte pół dnia.

[irenkaaa]

Oj tak fajnie z tym ciastem. Choć dalej czekamy bo najpierw kolacja ( wg mnie późno tu jadają i ciężka kolacje ) a pózniej sie za ciasto bierzemy.
Kupiliśmy z 2 tyg temu ziemniaki fioletowe i tak święta święta sylwester ciagle cos innego sie jadło ale zużyć kiedys trzeba i dziś kolega zarządził tartiflette z tymi właśnie fioletowymi ziemniakami. Ręce mam pofarbowane. Nawet nie myślałam ze tak bedą farbować.

Ja tez dziś zaliczyłam ponad godzinny spacer. Ponad 7 km.
Ostatnio stram sie znowu wrócić do rytmu i kilka razy w tyg takie spacery 4-9 km sobie robię. Dziś dodatkowa motywacja bo niwe buty mi doszły z zalando.

Niedziele to mam od końca kwietnia ale jeszcze mi sie dni w miarę nie mylą.

[Dotka90]

Dusza, mnie też się dziś wydaje, że niedziela, TŻ mi mówi: patrz, ale idziesz do pracy tylko do środy i znowu weekend

Miss, ja wietrzę porządnie rano po wstaniu + wieczorem przed spaniem, a jak wychodzę z domu, to zawsze zostawiam uchylone okno, co najmniej w 1 pokoju + w łazience zawsze.

Ijaa, high five, ja mam już dość tego wolnego! Miałam wolne od 22.12 i to zdecydowana przesada. A znowuż nic szczególnego nie zrobiłam W sensie, że nadrobiłam nie wiadomo jakie zaległości w nie wiadomo czym. Po prostu, tu zakupy, tam gotowanie, tu siłownia, no jak normalne dni.

My dostaliśmy foty ślubne, jestem zachwycona
Jak na mnie, gdzie zawsze mam uwagi do swojego wyglądu, to nie podobają mi się raptem może 3-4 fotki

I jaka akcja dzisiaj, jedziemy do domu, a tu rutynowa kontrola trzeźwości, każdy dmucha. No to TŻ się zatrzymuje, dmucha - za mocno, powtórka. Znowu za mocno, powtórka. Okej, trzeci raz i.... czerwona lampka
Policjant mówi: panie kierowco, proszę zjechać na bok. Ja w ciężkim szoku, przeprowadzam analizę alkoholową i myślę sobie, no dżizas, wypiliśmy wczoraj wieczorem po lampce (dosłownie!) wina, świętując foty ślubne, ale żeby go aż do 17tej dzisiaj trzymało?
Policjant mówi: moment, spojrzę na szybę. My - eee?
Panie kierowco, używał pan płynu do spryskiwaczy? Proszę wysiąść, odetchnąć świeżym powietrzem i dmuchnąć.
Oczywiście wydmuchał 0,00 ale co się wstydu najedliśmy to nasze, zwłaszcza że jeszcze kontrola dokumentów + musieli spisać interwencję, bo jednak na czerwono lampka się zapaliła, więc wlączyli te swoje niebieskie sygnały

[JossStone]

Napisane przez Miss Saeki

Jutro trzeba do pracy chlip, chlip

Dziewczyny jaki macie system wietrzenia mieszkania?

Ja wietrzę jak tylko tż nie widzi bo jak zobaczy to zaraz krzyczy, że mu za zimno najdłużej sobie w sypialni zostawiam okno uchylone, zwłaszcza, że wstawiłam tam mirt, więc musi być zimno a poza tym ja wolę spać w chłodzie (tż teraz śpi w salonie).
W kuchni prawie cały dzień mam na mikrouchyle, ale nie tym najmniejszym stopniu, ale tym średnim, w salonie zależy. W łazience otwieram na jakieś pół godziny do godziny

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez Dotka90

I jaka akcja dzisiaj, jedziemy do domu, a tu rutynowa kontrola trzeźwości, każdy dmucha. No to TŻ się zatrzymuje, dmucha - za mocno, powtórka. Znowu za mocno, powtórka. Okej, trzeci raz i.... czerwona lampka
Policjant mówi: panie kierowco, proszę zjechać na bok. Ja w ciężkim szoku, przeprowadzam analizę alkoholową i myślę sobie, no dżizas, wypiliśmy wczoraj wieczorem po lampce (dosłownie!) wina, świętując foty ślubne, ale żeby go aż do 17tej dzisiaj trzymało?
Policjant mówi: moment, spojrzę na szybę. My - eee?
Panie kierowco, używał pan płynu do spryskiwaczy? Proszę wysiąść, odetchnąć świeżym powietrzem i dmuchnąć.
Oczywiście wydmuchał 0,00 ale co się wstydu najedliśmy to nasze, zwłaszcza że jeszcze kontrola dokumentów + musieli spisać interwencję, bo jednak na czerwono lampka się zapaliła, więc wlączyli te swoje niebieskie sygnały

Ale przygoda A tam od razu wstyd, chyba sami znajomi po drodze nie jechali

Mojego tżta i mnie kiedyś zatrzymali, ja powiedziałam im że będą musieli się z nim dogadać po angielsku, policjanci zobaczyli jego dokumenty, że są włoskie... no i poszli do auta i słyszałam tylko jak gadali "no i jak my tutaj mamy coś przeczytać? " posiedzieli chwilę i coś sobie pogadali, no i oddali mu i nas puścili

A kiedyś samego tżta zatrzymali a on im powiedział "nie mówię po polsku" na co policjanci " a to proszę jechać, miłego dnia"

[Dotka90]

Napisane przez JossStone

Ale przygoda A tam od razu wstyd, chyba sami znajomi po drodze nie jechali

Nie wiem, właśnie się śmialiśmy, że byłyby jaja, jakby ktoś znajomy jechal, albo klient TŻta, bo służbowym byliśmy (a ma napisy ).