Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III - Strona 126 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-11, 21:51   #3751
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość



EDIT: czy braliście jazdy w dzień egzaminu? Czy to się sprawdza? Bo zastanawiam się właśnie nad tym i sama nie wiem...

aaneczka w sumie sama musisz zdecydować co dla Ciebie lepsze.
Ja nie brałam.
Gdzieś przeczytałam, że wtedy instruktorowi pokazujesz to (te umiejętności), co powinnaś pokazać egzaminatorowi ...
Czasem może coś nie pójść na tej jeździe - wtedy na egzamin idziesz ze złym nastawieniem. Jeśli natomiast pójdzie super - to idziesz "uskrzydlona".
Nie wiem jak z Twoją koncentracją czy zmęczeniem - ja obawiałam się że nie dałabym rady później się odpowiednio skoncentrować na egzaminie.
Zresztą w czasie tej jazdy byłabym myślami już na egzaminie - więc raczej bym nie skorzystała.
Dlatego ostatnią jazdę zawsze miałam dzień przed.


Cytat:
Napisane przez kesly1 Pokaż wiadomość
Mając juz prawo jazdy, (jechałam pierwszy raz odwieść TŻta do pracy), on sobie wysiadał, a ja miałam wrócić z Sopotu do Gdańska. Kazał mi skręcić w lewo na pierwszym skrzyżowaniu, bo był sygnalizator kierunkowy i nie mogłam zawracać ;/
Pojechałam... jadę pod największą górkę w życiu, a tutaj nagle wielki czerwony znak STOP !!! OŁ Fack .. Ręczny nie działa u mnie w aucie, no chyba że ja nie umiem go używać<lol> Pierwszy raz jechałam z nożnego... Za mną samochód... Puszczam sprzegło, nagle pisk opon... Ruszyłam z takim powerem, niczym bomba atomowa, nie zdążyłam wykręcić w następne lewo, za to kierownia mi skręciła w ukos i góre w stronę lewą.... Coś na kształt litery "Y"
Pierwszy raz nogi ugięły się podemną. Zrozumiałam, że zrobiłam wielki błąd i narażałam w sumie życie, bo jakby mi coś z ukosa tej litery "Y" wyjechało ... Dzięki Bogu nikt nie jechał, facet z tyłu chyba musiał być baaardzo przerażony... ALe ja byłam bardziej ...

Cóż, sama na codzień widzę ile osób zawraca na światłach kierunkowych na skrzyżowaniu które mam po drodze do pracy - 80-90 %, mało kto jedzie tam w lewo .
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 22:02   #3752
kesly1
Zakorzenienie
 
Avatar kesly1
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Man
Wiadomości: 3 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9313504]aaneczka w sumie sama musisz zdecydować co dla Ciebie lepsze.
Ja nie brałam.
Gdzieś przeczytałam, że wtedy instruktorowi pokazujesz to (te umiejętności), co powinnaś pokazać egzaminatorowi ...
Czasem może coś nie pójść na tej jeździe - wtedy na egzamin idziesz ze złym nastawieniem. Jeśli natomiast pójdzie super - to idziesz "uskrzydlona".
Nie wiem jak z Twoją koncentracją czy zmęczeniem - ja obawiałam się że nie dałabym rady później się odpowiednio skoncentrować na egzaminie.
Zresztą w czasie tej jazdy byłabym myślami już na egzaminie - więc raczej bym nie skorzystała.
Dlatego ostatnią jazdę zawsze miałam dzień przed.





Cóż, sama na codzień widzę ile osób zawraca na światłach kierunkowych na skrzyżowaniu które mam po drodze do pracy - 80-90 %, mało kto jedzie tam w lewo .[/quote]

Oczywiście zgadzam sie z Tobą Dusiu, ale to była moja pierwsza jazda
Jechałam "zgodnie z prawem" dopóki nie zatrzymałam sie na STOPIE hahah
Kurczę, ale miałam stracha... Dobrze, że ta kierownica skręciła mi jak skręciła!! Dobrze, że w jakieś drzewo nie walnęłam, albo w jakiegoś pieszego ...;/
Nawet teraz mam jeszcze dreszcze, jak o tym sobie przypomnę ;/
__________________
Everything in life is temporary.
So if things are going good, enjoy it because it won't last forever.
And if things are going bad, don't worry...
It can't last forever either...
kesly1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 22:18   #3753
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez kesly1 Pokaż wiadomość
Oczywiście zgadzam sie z Tobą Dusiu, ale to była moja pierwsza jazda
Jechałam "zgodnie z prawem" dopóki nie zatrzymałam sie na STOPIE hahah
Kurczę, ale miałam stracha... Dobrze, że ta kierownica skręciła mi jak skręciła!! Dobrze, że w jakieś drzewo nie walnęłam, albo w jakiegoś pieszego ...;/
Nawet teraz mam jeszcze dreszcze, jak o tym sobie przypomnę ;/

Ja nie planuję zawracania na światłach kierunkowych - mimo że tak wiele osób to robi, jakoś tak wolę nie ryzykować ...
A co do tego STOPu - to rzeczywiście szczęście że nic nie jechało.
Ale kijowo masz, że Ci ręczny nie działa - bo przy dużym nachyleniu terenu to rzeczywiście bardzo ułatwia ruszanie.
Tym bardziej, jak za tobą stoi jakiś samochód i nie możesz się stoczyć ani troche żeby go nie walnąć ...
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 22:30   #3754
goska87
Zadomowienie
 
Avatar goska87
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Toruń/Skce
Wiadomości: 1 355
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
kurcze to okropne, że bliscy tak potrafią człowieka zniechęcić i zdołować
nie bardzo umiem coś Ci poradzić, bo sama jeszcze nie zaliczyłam "nauki jazdy" bez "L" na dachu z "życzliwym" kierowcą obok
ale to chyba faktycznie tak jest na początku...Moja siostra na pierwszych rundkach z mężem też słyszała tamto sramto i bardziej się przez to denerwowała wsiadłyśmy razem i jeździło jej się dużo lepiej, bo ja jej nie krytykowałam, a nawet przeciwnie-jak miała wątpliwości czy wyjedzie, ruszy itp, to mówiłam "spoko, dasz radę, nie ma się co spieszyć" i stwierdzam uroczyście, że na prawdę bardzo dobrze jeździ brakuje jej tylko pewności i umiejętności olewania zniecierpliwionego "doświadczonego kierowcy" jadącego za nią ale często jeździ, więc na pewno poczyniła już postępy w tej materii a mężusiowi już nie chce się tak czepiać...

z Tobą na pewno jest tak samo-umiesz jeździć, ale oczywiście musisz wysłuchać kazań jestem pewna, że z osobą, która też właśnie się uczy jeździłoby Ci się bardzo dobrze. No ale nie ma wyboru na razie spróbuj wybrać z tych uwag te, które mogą być przydatne, a resztę...SIKIEM PROSTYM! A mamie w końcu się znudzi
Jeździłam z moim bratem i powiedział, że nawet całkiem sobie radzę. Że jeżdzę lepiej niż Ewelina (jego dziewczyna) na początku. Z tatą jeszcze nie jeżdziłam ale chyba będę musiała go wziąść na przejażdzkę żeby zobaczył i ocenił czy panikowanie matki jest na miejscu

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Jechalła prosto i za jakieś 200 m miała przejeżdzać przez sygnalizację. Kiedy dojeżdzała do świateł było jeszcze zielone, docisnęła gaz (aby zdążyć) i w momencie mijania światła zapaliło się żółte. Egzaminator po hamulcach. Przesiadka i powrót do MORDU.
Próbowała się jeszcze tłumaczyć, że można przejechać przez żółte o ile jedzie z taka prędkością że ewentualne hamowanie byłoby zbyt gwałtowne. Egzaminator miał jej na to odpowedzieć, że oblała nie za to, że przejechała na żółtym, tylko za to, że w ostatnim momencie nie spojrzała raz jeszcze na sygalizator.
Mojego brata identycznie załatwił

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
EDIT: czy braliście jazdy w dzień egzaminu? Czy to się sprawdza? Bo zastanawiam się właśnie nad tym i sama nie wiem...

Ja miałam dwie godz w dniu egzaminu. I wydajęmi się, że dobrze na tym wyszłam. Na jazdach jeździłam masakrycznie nie mogłam zaparkować, zawrócić na trzy bo mi nie wychodziło, a na egzaminie wszystko elegancko
__________________
"Hard to find how I feel, especially when your smothering me.
Hard to find how I feel, please someone help me.
Hard to find how I feel, controlling me every step of the way."


13.09.2008r. --> Jestem posiadaczką prawa jazdy
goska87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-11, 22:35   #3755
kesly1
Zakorzenienie
 
Avatar kesly1
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Man
Wiadomości: 3 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9313762]Ja nie planuję zawracania na światłach kierunkowych - mimo że tak wiele osób to robi, jakoś tak wolę nie ryzykować ...
A co do tego STOPu - to rzeczywiście szczęście że nic nie jechało.
Ale kijowo masz, że Ci ręczny nie działa - bo przy dużym nachyleniu terenu to rzeczywiście bardzo ułatwia ruszanie.
Tym bardziej, jak za tobą stoi jakiś samochód i nie możesz się stoczyć ani troche żeby go nie walnąć ...[/quote]

Przyznaję się , pojechałam bezmyślnie , i bez przewidzenia realnego zagrożenia ;/ Po prostu ... Nie użyłam mózgu ...!!!!
__________________
Everything in life is temporary.
So if things are going good, enjoy it because it won't last forever.
And if things are going bad, don't worry...
It can't last forever either...
kesly1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 07:22   #3756
Magietka
Raczkowanie
 
Avatar Magietka
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 160
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Czesc wszystkim czy wam tez szwankuje wizaz.pl? nie wyswietlaja mi sie obrazki na stronie
Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
jejku muszę Wam to pokazać
właśnie weszłam na stronę MORDu i co widzę:
http://www.mord.krakow.pl/aktualnosc...rminy-egzaminu

wprowadzili nowe informacje na stronie, bo wcześniej tego nie było, terminy na praktyczny już na koniec listopada, ale co mnie zmroziło, to ilość egzaminów i kasa jaką oni z tego trzepią!!! teraz mam już wyobrażenie!
Czujecie 188 teorii razy 22 zł to jest 4136 zł za same testy jednego dnia!!
A praktyka 298 razy 112 zł to daje 33 376 zł!
razem ponad 37 tysięcy w ciągu jednego dnia
a ile ludzi nawet z placu nie wyjeżdża, więc i paliwo nie idzie i egzaminator się nie napracuje ale z nas zdzierają
37tysiecy w ciagu jednego dnia wrrr...piekna kase biora ale faktycznie jak juz terminy sa na koniec listopada czyli jak nie zdam 21.10 to termin bedzie nastepny w polowie grudnia ehh..
Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość

EDIT: czy braliście jazdy w dzień egzaminu? Czy to się sprawdza? Bo zastanawiam się właśnie nad tym i sama nie wiem...
Tez wlasnie sie zastanawialam ale nie biore tylko dzien przed egzaminem mam godzinke jazdy a w dniu egzaminu pojezdze autkiem troche rodzicow(jakies manewry pocwiczyc)
__________________
Zapuszczam włosy
12.03.2012 - 60 cm
13.03.2012 - 54 cm

I cel - 60cm
II cel- 70 cm
Magietka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 08:40   #3757
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

aaa papryczko czytałam jeszcze przed edycją Mój salon to park- taka piękna jesień, że łazimy z młodym i zbieramy całymi dniami skarby jesieni

aaneczko Ja nie brałam (no, ale ja za każdym razem brałam egzamin z samego rana). Wydaje mi się, że to nie jest dobry pomysł, lepiej się wyluzować. No, ale to chyba kwestia indywidualna.

max Fantastyczny pomysł z tą niespodzianką. A im dłużej wyczekana, tym bardziej z niej radocha będzie
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-12, 09:22   #3758
losux
Zadomowienie
 
Avatar losux
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 233
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

ja na 3 moje egzaminy tylko raz nie wzielam godzinki w dniu egzaminu i powiem, że oblałam już na łuku :P znacznie lepiej mi jest jak sobie wezmę, ale robię to w ten sposób, że 30 minut na plcu (łuk! łuk! - gdy nie mialam tej godzinki przed to w poczekalni nagle miałam czarna dziure, w ktora strone sie w ogole skrecia :| oglupilo mnie totalnie, w koncu wybralam dobrze, ale mialam stresa i caly czas czulam ze z lukiem nie bedzie ok, no i oblalam a pol godzinki to nie biore żadnych tras tylko cwicze parkowanie i zawracanie
__________________
razem

zdałam prawko!

kg 51-50-49-48-47-46-45-...

boczki 78-76-74-72-70...

udo 52-51-50-49-48..

łydka 34-33-32-32-30..

ramiona 27-25-23-21...
losux jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 09:48   #3759
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź . Czyli faktycznie- to indywidualna kwestia te jazdy tuż przed egzaminem. Ja właśnie obawiam się, że na jazdach pójdzie mi ok i potem na egzaminie zawalę. A z drugiej strony jeśli nie wezmę jazdy w dzień egzaminu, to będę jeździć ostatni raz w sobotę (egzamin w czwartek) i boję się, że za długa przerwa. Już sama nie wiem, co robić .

Skłaniam się ku temu, żeby nie brać tych jazd, a pojechać w tygodniu z mężem gdzieś poparkować i ruszać. Tylko to znów inny samochód .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 09:50   #3760
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9313504]
Cóż, sama na codzień widzę ile osób zawraca na światłach kierunkowych na skrzyżowaniu które mam po drodze do pracy - 80-90 %, mało kto jedzie tam w lewo .[/quote]
to jest plaga

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9313762]Ja nie planuję zawracania na światłach kierunkowych - mimo że tak wiele osób to robi, jakoś tak wolę nie ryzykować ...
[/quote]
no i 300zł mandatu...

Cytat:
Napisane przez Magietka Pokaż wiadomość
Czesc wszystkim czy wam tez szwankuje wizaz.pl? nie wyswietlaja mi sie obrazki na stronie
wizażem się nie przejmuj-ten typ tak ma, minie

Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
aaa papryczko czytałam jeszcze przed edycją Mój salon to park- taka piękna jesień, że łazimy z młodym i zbieramy całymi dniami skarby jesieni
no fakt-ten weekend mamy piękny

aaneczka jakbym miała mieć tyle dni przerwy, to chyba jednak bym wzięła tę jazdę w dzień egzaminu
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 10:11   #3761
Impersona
Zakorzenienie
 
Avatar Impersona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 726
GG do Impersona
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedź . Czyli faktycznie- to indywidualna kwestia te jazdy tuż przed egzaminem. Ja właśnie obawiam się, że na jazdach pójdzie mi ok i potem na egzaminie zawalę. A z drugiej strony jeśli nie wezmę jazdy w dzień egzaminu, to będę jeździć ostatni raz w sobotę (egzamin w czwartek) i boję się, że za długa przerwa. Już sama nie wiem, co robić .

Skłaniam się ku temu, żeby nie brać tych jazd, a pojechać w tygodniu z mężem gdzieś poparkować i ruszać. Tylko to znów inny samochód .
A czujesz się pewnie za kierownicą?
Powiem Ci, że ja między ostatnią jazdą, a ostatnim egzaminem miałam 19 dni przerwy i bardzo się z tego cieszyłam. Poszłam na egzamin z czystą energią, niezmęczona jazdami, bez stresu i to był chyba mój klucz do sukcesu
Impersona jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-12, 10:27   #3762
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość

aaneczka jakbym miała mieć tyle dni przerwy, to chyba jednak bym wzięła tę jazdę w dzień egzaminu
Cytat:
Napisane przez Impersona Pokaż wiadomość
A czujesz się pewnie za kierownicą?
Powiem Ci, że ja między ostatnią jazdą, a ostatnim egzaminem miałam 19 dni przerwy i bardzo się z tego cieszyłam. Poszłam na egzamin z czystą energią, niezmęczona jazdami, bez stresu i to był chyba mój klucz do sukcesu
Powiem tak- obecnie, jako że zdaję w innym mieście, jazdy dodatkowe mam tylko w weekendy i jak wsiadam po tygodniu przerwy do samochodu to przez chwilę robię głupoty (ale nie duże- tzn. np. zbyt gwałtownie ruszam) , ale zaraz się przyzwyczajam i mi przechodzi i potem jeżdżę dobrze (tak twierdzi instruktor). Z drugiej strony- jazdy biorę po godzinie (małe miasto więc mi spokojnie wystarcza), raz wzięłam dwie godziny i się strasznie umęczyłam, po pewnym czasie nie mogłam się już skupić na jeździe i głowa mnie bolała (co wcześniej mi się nie zdarzało- w Wwie zawsze jeździłam na raz dwie godziny). Stąd właśnie wzięły się moje rozważania czy brać tę jazdę w dzień egzaminu czy nie.

Mój instruktor twierdzi, że jeżdżę bardzo dobrze (nie lubię jak mi to mówi- wolę tego nie wiedzieć, żeby się nie czuć zbyt pewnie ), wczoraj nawet stwierdził: "no nawet jakbym chciał, to nie mam się do czego przyczepić" .
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 11:35   #3763
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez goska87 Pokaż wiadomość
Jeździłam z moim bratem i powiedział, że nawet całkiem sobie radzę. Że jeżdzę lepiej niż Ewelina (jego dziewczyna) na początku. Z tatą jeszcze nie jeżdziłam ale chyba będę musiała go wziąść na przejażdzkę żeby zobaczył i ocenił czy panikowanie matki jest na miejscu

goska to przejedź się jeszcze z ojcem - zobaczysz jak on to oceni.
A potem w miarę możliwości jeździj z tymi osobami, z którymi kosztuje Cię to najmniej stresu.
Tak czy inaczej nie rezygnuj, bo szkoda by było.
Uwagi naprawdę sie skończą w pewnym momencie i będzie już spokojnie.

Ja też słyszałam mnóstwo uwag na początku.
A wczoraj ojciec przyznał że do tyłu to ja jeżdżę LEPIEJ od Niego . Byłam w lekkim szoku, jak to usłyszałam, bo zupełnie się nie spodziewałam.
Ale bynajmniej to nie oznacza że wpadam w zachwyt jakim to jestem super kierowcą - bo wiem że jeszcze mi baaaaaardzo dużo brakuje i jeszcze baaaardzo daleka droga przede mną i baaardzo wielu rzeczy muszę się jeszcze nauczyć.
Każda jazda to nowe doświadczenia, nowe umiejętności. Niczego nie można się nauczyć nie jeżdżąc.



Cytat:
Napisane przez kesly1 Pokaż wiadomość
Przyznaję się , pojechałam bezmyślnie , i bez przewidzenia realnego zagrożenia ;/ Po prostu ... Nie użyłam mózgu ...!!!!


kesly na początku właśnie tego brakuje: doświadczenia, umiejętności zachowanai sie w sytuacjach nietypowych, szybkiej i trafnej oceny sytuacji - tego można się nauczyć TYLKO jeżdżąc.

Mnie też tego brakuje i też się uczę. I też popełniam błędy.
Inaczej niż w czasie jazdy nie można się tego nauczyć.
Trzeba tylko wyciągać wnioski, jeździć uważnie i dziękować Opatrzności że błąd (który jeszcze nie raz się przydarzy) nie miał większych konsekwencji dla nikogo.



Cytat:
Napisane przez aaneczka Pokaż wiadomość
Powiem tak- obecnie, jako że zdaję w innym mieście, jazdy dodatkowe mam tylko w weekendy i jak wsiadam po tygodniu przerwy do samochodu to przez chwilę robię głupoty (ale nie duże- tzn. np. zbyt gwałtownie ruszam) , ale zaraz się przyzwyczajam i mi przechodzi i potem jeżdżę dobrze (tak twierdzi instruktor). Z drugiej strony- jazdy biorę po godzinie (małe miasto więc mi spokojnie wystarcza), raz wzięłam dwie godziny i się strasznie umęczyłam, po pewnym czasie nie mogłam się już skupić na jeździe i głowa mnie bolała (co wcześniej mi się nie zdarzało- w Wwie zawsze jeździłam na raz dwie godziny). Stąd właśnie wzięły się moje rozważania czy brać tę jazdę w dzień egzaminu czy nie.

Mój instruktor twierdzi, że jeżdżę bardzo dobrze (nie lubię jak mi to mówi- wolę tego nie wiedzieć, żeby się nie czuć zbyt pewnie ), wczoraj nawet stwierdził: "no nawet jakbym chciał, to nie mam się do czego przyczepić" .

aaneczka mnie takie przerwy nie przeszkadzały, bo jazdy na początku kursu miałam rzadko. Dopiero przed egzaminami miałam częściej.
Teraz też jak jeżdżę nie tak często, to jakoś nie odczuwam żeby przerwy na mnie źle wpływały - po prostu wsiadam i jadę.

A z tego że instruktor Cię chwali powinnas być zadowolona - to podnosi samoocenę (przynajmniej w moim przypadku tak było).
Ja jestem bardzo krytyczna co do swoich umiejętności (ogólnie, w różnych dziedzinach życia), więc mnie popadnięcie w samozachwyt nie groziło.
Raczej właśnie takie pochwały od czasu do czasu pozwoliły mi zbudować poczucie że jest nieźle, więc jestem w stanie zdać egzamin.

Ale to już zależy od tego co na kogoś lepiej działa - mnie to pomogło.
To znaczy żeby nie było że jeździłam a instruktor cały czas chwalił - nie: bez przerwy były krytyczne uwagi, dopiero na sam koniec każdej jazdy były pochwały że ogólnie jest fajnie, że moja jazda mu się podoba.
Drugi instruktor nic w ogóle nie mówił poza poleceniami, więc sama spytałam jak mnie ocenia - powiedział że dobrze i raczej był zaskoczony tym że ja mam co do tego jakieś wątpliwości.




Ja na razie znikam, może wieczorem się pojawię .
Już się boję, że wtedy będzie z 5 stron do nadrobienia, bo jak się czasami rozpiszecie to można się pogubić po kilku godzinach nieobecności
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 11:52   #3764
aaneczka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 721
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9316494]goska to przejedź się jeszcze z ojcem - zobaczysz jak on to oceni.
A potem w miarę możliwości jeździj z tymi osobami, z którymi kosztuje Cię to najmniej stresu.
Tak czy inaczej nie rezygnuj, bo szkoda by było.
Uwagi naprawdę sie skończą w pewnym momencie i będzie już spokojnie.

Ja też słyszałam mnóstwo uwag na początku.
A wczoraj ojciec przyznał że do tyłu to ja jeżdżę LEPIEJ od Niego . Byłam w lekkim szoku, jak to usłyszałam, bo zupełnie się nie spodziewałam.
Ale bynajmniej to nie oznacza że wpadam w zachwyt jakim to jestem super kierowcą - bo wiem że jeszcze mi baaaaaardzo dużo brakuje i jeszcze baaaardzo daleka droga przede mną i baaardzo wielu rzeczy muszę się jeszcze nauczyć.
Każda jazda to nowe doświadczenia, nowe umiejętności. Niczego nie można się nauczyć nie jeżdżąc.[/quote]

Brawo za komplement od ojca .

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9316494]aaneczka mnie takie przerwy nie przeszkadzały, bo jazdy na początku kursu miałam rzadko. Dopiero przed egzaminami miałam częściej.
Teraz też jak jeżdżę nie tak często, to jakoś nie odczuwam żeby przerwy na mnie źle wpływały - po prostu wsiadam i jadę.

A z tego że instruktor Cię chwali powinnas być zadowolona - to podnosi samoocenę (przynajmniej w moim przypadku tak było).
Ja jestem bardzo krytyczna co do swoich umiejętności (ogólnie, w różnych dziedzinach życia), więc mnie popadnięcie w samozachwyt nie groziło.
Raczej właśnie takie pochwały od czasu do czasu pozwoliły mi zbudować poczucie że jest nieźle, więc jestem w stanie zdać egzamin.

Ale to już zależy od tego co na kogoś lepiej działa - mnie to pomogło.
To znaczy żeby nie było że jeździłam a instruktor cały czas chwalił - nie: bez przerwy były krytyczne uwagi, dopiero na sam koniec każdej jazdy były pochwały że ogólnie jest fajnie, że moja jazda mu się podoba.
Drugi instruktor nic w ogóle nie mówił poza poleceniami, więc sama spytałam jak mnie ocenia - powiedział że dobrze i raczej był zaskoczony tym że ja mam co do tego jakieś wątpliwości.[/quote]

Wiem, że powinnam być zadowolona z pochwał instruktora, ale nie potrafię, bo nie wierzę w to tak do końca- te trzy niezdane egzaminy utrwaliły we mnie poczucie, że nie potrafię jeździć .

Poza tym boję się nawet myśleć, że jest w miarę ok (nawet jeśli wewnętrznie to chwilami czuję), żeby nie zapeszyć przed egzaminem .

Wiem, że to trochę pogmatwane i dziwne- to co piszę- ale boję się, że jak uwierzę i zrobię sobie moją wiarą zbyt dużą nadzieję, to będzie mi zbyt ciężko w momencie jak znów obleję...
__________________

aaneczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 15:45   #3765
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9316494]goska to przejedź się jeszcze z ojcem - zobaczysz jak on to oceni.
A potem w miarę możliwości jeździj z tymi osobami, z którymi kosztuje Cię to najmniej stresu.
Tak czy inaczej nie rezygnuj, bo szkoda by było.
Uwagi naprawdę sie skończą w pewnym momencie i będzie już spokojnie.

Ja też słyszałam mnóstwo uwag na początku.
A wczoraj ojciec przyznał że do tyłu to ja jeżdżę LEPIEJ od Niego . Byłam w lekkim szoku, jak to usłyszałam, bo zupełnie się nie spodziewałam.
Ale bynajmniej to nie oznacza że wpadam w zachwyt jakim to jestem super kierowcą - bo wiem że jeszcze mi baaaaaardzo dużo brakuje i jeszcze baaaardzo daleka droga przede mną i baaardzo wielu rzeczy muszę się jeszcze nauczyć.
Każda jazda to nowe doświadczenia, nowe umiejętności. Niczego nie można się nauczyć nie jeżdżąc.

kesly na początku właśnie tego brakuje: doświadczenia, umiejętności zachowanai sie w sytuacjach nietypowych, szybkiej i trafnej oceny sytuacji - tego można się nauczyć TYLKO jeżdżąc.

Mnie też tego brakuje i też się uczę. I też popełniam błędy.
Inaczej niż w czasie jazdy nie można się tego nauczyć.
Trzeba tylko wyciągać wnioski, jeździć uważnie i dziękować Opatrzności że błąd (który jeszcze nie raz się przydarzy) nie miał większych konsekwencji dla nikogo.

aaneczka
mnie takie przerwy nie przeszkadzały, bo jazdy na początku kursu miałam rzadko. Dopiero przed egzaminami miałam częściej.
Teraz też jak jeżdżę nie tak często, to jakoś nie odczuwam żeby przerwy na mnie źle wpływały - po prostu wsiadam i jadę.

A z tego że instruktor Cię chwali powinnas być zadowolona - to podnosi samoocenę (przynajmniej w moim przypadku tak było).
Ja jestem bardzo krytyczna co do swoich umiejętności (ogólnie, w różnych dziedzinach życia), więc mnie popadnięcie w samozachwyt nie groziło.
Raczej właśnie takie pochwały od czasu do czasu pozwoliły mi zbudować poczucie że jest nieźle, więc jestem w stanie zdać egzamin.

Ale to już zależy od tego co na kogoś lepiej działa - mnie to pomogło.
To znaczy żeby nie było że jeździłam a instruktor cały czas chwalił - nie: bez przerwy były krytyczne uwagi, dopiero na sam koniec każdej jazdy były pochwały że ogólnie jest fajnie, że moja jazda mu się podoba.
Drugi instruktor nic w ogóle nie mówił poza poleceniami, więc sama spytałam jak mnie ocenia - powiedział że dobrze i raczej był zaskoczony tym że ja mam co do tego jakieś wątpliwości.

Ja na razie znikam, może wieczorem się pojawię .
Już się boję, że wtedy będzie z 5 stron do nadrobienia, bo jak się czasami rozpiszecie to można się pogubić po kilku godzinach nieobecności [/quote]
zgadzam się z wszystkim, co napisałaś
super, że tatę było stać na taki komplement
niestety czytania, to nie będziesz miała za wiele, bo znowu wszyscy są "w salonie peugeot"
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 16:54   #3766
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
zgadzam się z wszystkim, co napisałaś
super, że tatę było stać na taki komplement
niestety czytania, to nie będziesz miała za wiele, bo znowu wszyscy są "w salonie peugeot"
A ja własnie myślałem o Tobie - czy sie wyspałaś?
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 17:10   #3767
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
A ja własnie myślałem o Tobie - czy sie wyspałaś?
o wy dziadygi! postanowiłeś zastąpić IR

Taaaak dziś spałam, choć nie zamierzałam. Niestety czuję się beznadziejnie po tym antybiotyku, który biorę i jestem tak słaba, że nawet do kościoła dziś nie poszłam. Po obiedzie posiedziałam chwilę na słońcu, ale mi dopiekło i wróciłam do domu osłabiona jeszcze bardziej. Położyłam się, ale nie mogłam zasnąć i już miałam wstać, bo bez sensu tak leżeć i nagle mnie siekło jakieś 2,5 godziny oczywiście koszmarów sennych wstałam z trudem, zaglądam tu, a tu zaś pusto
gorzej, bo od jutra mam jazdy, a ja taka lewa
jutro mam o 18, bo instr coś wypadło i prosił o przeniesienie z 16 na 18. Nie powiem, żebym się cieszyła, no ale niech będzie.

Zaraz muszę umyć moją finezyjną fryzurę, bo znowu będze tak jak parę dni temu-umyłam włosy już dość późno, nie wysuszyłam dobrze, poszłam spać... Nad ranem budzę się, przejeżdżam dłonią po głowie i myślę "osz fuck". Musiałam wstać wcześniej, żeby doprowadzić moje kukuryku do stanu nadawalności do publicznego wystąpienia

jaki ładny tekst w podpisie
to jakaś piosenka?
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 17:18   #3768
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
o wy dziadygi! postanowiłeś zastąpić IR

Taaaak dziś spałam, choć nie zamierzałam. Niestety czuję się beznadziejnie po tym antybiotyku, który biorę i jestem tak słaba, że nawet do kościoła dziś nie poszłam. Po obiedzie posiedziałam chwilę na słońcu, ale mi dopiekło i wróciłam do domu osłabiona jeszcze bardziej. Położyłam się, ale nie mogłam zasnąć i już miałam wstać, bo bez sensu tak leżeć i nagle mnie siekło jakieś 2,5 godziny oczywiście koszmarów sennych wstałam z trudem, zaglądam tu, a tu zaś pusto
gorzej, bo od jutra mam jazdy, a ja taka lewa
jutro mam o 18, bo instr coś wypadło i prosił o przeniesienie z 16 na 18. Nie powiem, żebym się cieszyła, no ale niech będzie.

Zaraz muszę umyć moją finezyjną fryzurę, bo znowu będze tak jak parę dni temu-umyłam włosy już dość późno, nie wysuszyłam dobrze, poszłam spać... Nad ranem budzę się, przejeżdżam dłonią po głowie i myślę "osz fuck". Musiałam wstać wcześniej, żeby doprowadzić moje kukuryku do stanu nadawalności do publicznego wystąpienia

jaki ładny tekst w podpisie
to jakaś piosenka?
Rozumiem to doskonale...

Moja siostra ma takie same problemy z włosami jak Ty. Natura obdarzyła ja kręconymi a ta sie uparła by je (niemal) codzinnie prostować. Pól biedy jeśli na dworze jest sucho i ciepło, ale wystraczy lekkia wilgoć i włosy skręcają się jak u barana.

Moja siostra od tamtego tygodnia zaczęła pracę. Razem jeździmy tym samym pociągiem i codziennie rano bijemy się o to, kto pierwszy w łazience.

Hm... jakby to powiedzieć. Ona wygrywa...

Maszynkę elektryczna chyba na stałe zostawię w pracy.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 17:29   #3769
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Rozumiem to doskonale...

Moja siostra ma takie same problemy z włosami jak Ty. Natura obdarzyła ja kręconymi a ta sie uparła by je (niemal) codzinnie prostować. Pól biedy jeśli na dworze jest sucho i ciepło, ale wystraczy lekkia wilgoć i włosy skręcają się jak u barana.

Moja siostra od tamtego tygodnia zaczęła pracę. Razem jeździmy tym samym pociągiem i codziennie rano bijemy się o to, kto pierwszy w łazience.

Hm... jakby to powiedzieć. Ona wygrywa...

Maszynkę elektryczna chyba na stałe zostawię w pracy.
no widzisz, a ja mam włoski proste jak drut(kiedyś namiętnie je kręciłam ), ale ponieważ poważnie je skróciłam, to jak śpię, to muszę "uważać" i na pewno nie kłaść się z wilgotnymi, nawet świeżo wysuszonymi

ale z wilgocią mam podobnie
wyjdę z ułożonymi włosami, przejdę przez mgłę/deszcz i z prawej strony kosmyk siup-wywija mi się na zewnątrz i wyglądam jak jakiś wypłosz!!!

kurde a siorka prostownicą je traktuje????
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-10-12, 17:33   #3770
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
no widzisz, a ja mam włoski proste jak drut(kiedyś namiętnie je kręciłam ), ale ponieważ poważnie je skróciłam, to jak śpię, to muszę "uważać" i na pewno nie kłaść się z wilgotnymi, nawet świeżo wysuszonymi

ale z wilgocią mam podobnie
wyjdę z ułożonymi włosami, przejdę przez mgłę/deszcz i z prawej strony kosmyk siup-wywija mi się na zewnątrz i wyglądam jak jakiś wypłosz!!!

kurde a siorka prostownicą je traktuje????
Tak... jakąś ceramiczną. (Czy czymś podobnym...)

Ponoć pieniądze szczęścia nie dają – dopiero zakupy jak mawiała Marilyn Monroe. Postanowiliśmy to z siostrą sprawdzić i w piątek po (oblanym)egzaminie wybraliśmy się na zakupy do galerii. Dopiero dzisiaj wypakowaliśmy zakupy z reklamówek i okazało się: w Body Shopie moja siostra kupiła jakiś balsam do ciała. Do (papierowej) torebki ekspedientka wrzuciła kilka kartek. Myślałem, ze to jakieś próbki kosmetyków albo foldery reklamowe.

Otóż nie.

Jest to broszura jak postępować z kobietami bitymi i maltretowanymi. Jak im pomóc. Moja siostra się śmieje, że fajnie musiała wyglądać, skoro ekspedientka wzięła ją za mocno ciemiężoną kobietę. Mam nadzieję, że takie broszury dostają wszyscy bez wyjątku. Głupio bym się czuł, gdyby okazało się, że tylko ja dostałem „niebieską kartę”.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 17:44   #3771
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Tak... jakąś ceramiczną. (Czy czymś podobnym...)

Ponoć pieniądze szczęścia nie dają – dopiero zakupy jak mawiała Marilyn Monroe. Postanowiliśmy to z siostrą sprawdzić i w piątek po (oblanym)egzaminie wybraliśmy się na zakupy do galerii. Dopiero dzisiaj wypakowaliśmy zakupy z reklamówek i okazało się: w Body Shopie moja siostra kupiła jakiś balsam do ciała. Do (papierowej) torebki ekspedientka wrzuciła kilka kartek. Myślałem, ze to jakieś próbki kosmetyków albo foldery reklamowe.

Otóż nie.

Jest to broszura jak postępować z kobietami bitymi i maltretowanymi. Jak im pomóc. Moja siostra się śmieje, że fajnie musiała wyglądać, skoro ekspedientka wzięła ją za mocno ciemiężoną kobietę. Mam nadzieję, że takie broszury dostają wszyscy bez wyjątku. Głupio bym się czuł, gdyby okazało się, że tylko ja dostałem „niebieską kartę”.

coś takiego rozdają w sklepach??? pierwsze słyszę
no to ładne kwiatki, ale nie ma się czym przejmować-pozory mogą zmylić nawet najbardziej wprawne oko

mojej przyjaciółce zawsze kazali pokazywać dowodzik, jak chciała kupić alkohol w almie w galerii...a kobietka lat 31 i trójka dzieci
po jakimś czasie kasjerki zaczęły ją kojarzyć i przestały się wygłupiać


co do włosów...matko kochana przecież ona zrobi sobie z włosów siano (Twoja sis), to takie przypalanie włosów żelazkiem

pamiętam jak raz robiłam siostrze frys na imprezę-wszystkie włosy miała proste, ale chciała parę kosmyków pofalowanych...kazała mi wybrać kosmyki, popsikać lakierem i potraktować karbownicą...
tak uczyniłam i jak usłyszałam syk i zobaczyłam dymek wydobywąjcy się z tych dwóch żelazek, to myślałam, że umrę
ale tak miało być, to ten lakier tak syczał
od czasu do czasu można, ale bez przesady
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 17:52   #3772
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość


mojej przyjaciółce zawsze kazali pokazywać dowodzik, jak chciała kupić alkohol w almie w galerii...a kobietka lat 31 i trójka dzieci
po jakimś czasie kasjerki zaczęły ją kojarzyć i przestały się wygłupiać
Ja coś takiego miałem jeszcze rok temu. Miłe było - nie powiem.
10 lat temu jak pracowałem w "Radio Barze" (- Impersona na pewno wie o jakiej knajpie mówi) takie numery robiliśmy z kolegami najładniejszym dziewczynom. Pod pozorem sprawdzenia dojrzałości "zaglądaliśmy" do dowodów. Znało sie wówczas chociaż imię i nazwisko. Zawsze można było od tego zacząć rozmowę.

Ale jak rok temu laska wzięła w Spiżu (inny lokal) mój dowód - to oddła z rumieńcem na twarzy i bąknęła "przepraszam". Poczułem się staro.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 18:09   #3773
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Ja coś takiego miałem jeszcze rok temu. Miłe było - nie powiem.
10 lat temu jak pracowałem w "Radio Barze" (- Impersona na pewno wie o jakiej knajpie mówi) takie numery robiliśmy z kolegami najładniejszym dziewczynom. Pod pozorem sprawdzenia dojrzałości "zaglądaliśmy" do dowodów. Znało sie wówczas chociaż imię i nazwisko. Zawsze można było od tego zacząć rozmowę.

Ale jak rok temu laska wzięła w Spiżu (inny lokal) mój dowód - to oddła z rumieńcem na twarzy i bąknęła "przepraszam". Poczułem się staro.
eee tam staro! skoro poprosiła Cię w ogóle o dowód, to znaczy, że wyglądałeś jak szczyl!!

mnie nigdy nikt nie poprosił
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 18:13   #3774
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
eee tam staro! skoro poprosiła Cię w ogóle o dowód, to znaczy, że wyglądałeś jak szczyl!!

mnie nigdy nikt nie poprosił
Myślałem, że jak odda to z numerem telefonu. I to był największy ból.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 18:18   #3775
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
Myślałem, że jak odda to z numerem telefonu. I to był największy ból.
a to peszek

a czy Ty masz dzisiaj imieniny???
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 18:25   #3776
margo80
Zakorzenienie
 
Avatar margo80
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 514
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

mnie też często proszą o dowód. największe zdziwienie było jak świeże 18-tki miały już plastikowe dowody, a ja dawałam do sprawdzenia swoją zieloną książeczkę. nikt nie mógł uwierzyć, że mam dowód od kilku lat zresztą teraz też niektórzy dają mi sporo lat mniej, co mnie trochę wkurza, ale jak już będę w wieku, w którym moje rówieśniczki staną się stare i pomarszczone, a ja ciągle będę wyglądać 10 lat młodziej, to może w końcu to docenię

i wytłumaczę się - nie wiem jak inni, ale ja nie byłam w "salonie", tylko wczoraj prawie cały dzień zasuwałam przy remoncie domu, a dziś były zakupy budowlane w praktikerze. marzę o momencie, kiedy w koncu będę mogła wybierać kafelki, mebelki itp. a nie rury, styropiany i tego typu rzeczy.

a żeby było na temat - odezwał się mój instruktor mówiąć, że niestety ale nie ma żadnych znajomości w wordzie, więc nie powalczy o zmianę mojego terminu...

Dusiu - taka pochwała z ust ojca - BEZCENNA
__________________
jesteś tym, co czujesz, jesteś tym, co wiesz,
jesteś tym, co potrafisz, jesteś tym, kim być chcesz

Ewcia
Przemek
margo80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 18:26   #3777
maxymilian
Rozeznanie
 
Avatar maxymilian
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 773
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
a to peszek

a czy Ty masz dzisiaj imieniny???
no w sumie mam... bo są najbliżej moich urodzin.
__________________
Przystojny nawet. Ciekawe kim jest?
Chyba jakiś na stanowisku, tak sobie może pozwolić całą drogę na internecie siedzieć.
Oj zaraz tam na stanowisku - przecież może mieć taki pakiet jak ja i hulać sobie bez obawy o koszty
maxymilian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 18:39   #3778
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez margo80 Pokaż wiadomość

i wytłumaczę się - nie wiem jak inni, ale ja nie byłam w "salonie", tylko wczoraj prawie cały dzień zasuwałam przy remoncie domu, a dziś były zakupy budowlane w praktikerze. marzę o momencie, kiedy w koncu będę mogła wybierać kafelki, mebelki itp. a nie rury, styropiany i tego typu rzeczy.

a żeby było na temat - odezwał się mój instruktor mówiąć, że niestety ale nie ma żadnych znajomości w wordzie, więc nie powalczy o zmianę mojego terminu...
no to niejako byłaś w "salonie"
ojjj tak wybieranie płyteczek i ozdobników jest duuużo ciekawsze
cały domek remontujecie?

Cytat:
Napisane przez maxymilian Pokaż wiadomość
no w sumie mam... bo są najbliżej moich urodzin.
tak czułam! no to wsiego najlepsiejszego

pijemy

Wszystkiego dobrego i przede wszystkim rychłego zdania egzaminu na to upragnione prawo jazdy

PS. jakby co, to ja właściwie nie piję ale z takiej okazji...
aaa możliwe, że i mój instr ma dziś imieniny
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 18:53   #3779
IR1988
Zakorzenienie
 
Avatar IR1988
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 11 469
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

[1=72f264f1cd165e2b94e3888 8adc60ec5afe5a0b8_658382a 5e67ad;9312372]IR generalnie stwierdzam, że większe miasto = większa kultura jazdy, lepsze myślenie pieszych, mniejsze miasto - znacznie gorzej i z kulturą kierwców i zachowaniem pieszych - to tak z moich doświadczeń.

A jeszcze jedno pytanie - skąd taki podpis ???[/quote]
Wiesz wsumie w miescie jakby sie cos takiego zdarzylo to by odrazu byla policja i na pewno mandat, a na wsiach, az tak czesto nie jezdzi. Rozumiem, ze oni np nie biora ze soba dokumentow, bo to wiadomo, ze mozna na polu czy tam gdzies zgubic i potem duzo zalatwiana by bylo, ale oswietlenie to powinno byc na bank, bez zadnego ale

A podpis taki, bo lubie Dzem, a raczej uwielbiam poza tym jakos mi sie tak nic w zyciu nie uklada ech...

Cytat:
Napisane przez papryka85 Pokaż wiadomość
o wy dziadygi! postanowiłeś zastąpić IR
Dzieki Max jak widac nie jestem niezastapiona
IR1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-12, 19:02   #3780
papryka85
Zakorzenienie
 
Avatar papryka85
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 5 539
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. III

Cytat:
Napisane przez IR1988 Pokaż wiadomość
Wiesz wsumie w miescie jakby sie cos takiego zdarzylo to by odrazu byla policja i na pewno mandat, a na wsiach, az tak czesto nie jezdzi. Rozumiem, ze oni np nie biora ze soba dokumentow, bo to wiadomo, ze mozna na polu czy tam gdzies zgubic i potem duzo zalatwiana by bylo, ale oswietlenie to powinno byc na bank, bez zadnego ale

A podpis taki, bo lubie Dzem, a raczej uwielbiam poza tym jakos mi sie tak nic w zyciu nie uklada ech...


Dzieki Max jak widac nie jestem niezastapiona
no proszę Cię-Tobie też się nie układa?

oczywiście że jesteś niezastąpiona
wszak jesteś szefową naszego wątku i jedną z tych osób, które ciągle mają chęć tu pisać, choć kurs i egzamin mają już za sobą
__________________
Papryczki wróciły!!!
papryka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.