Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[szakal165]

Napisane przez Choji

Nie zostawiłabym. Zapytałabym się kiedy w takim razie będzie szef, a w przypadku braku konkretnej informacji poprosiłabym o telefon pod którym mogłabym się dowiadywać kiedy będzie.
skuteczne powinno być też dzwonienie do sekretariatu i dowiadywanie się o to.

Aha, bo ja uwierzyłam że oni się skontaktują. Czy wobec tego powinno się za kilka (?) dni do firmy zadzwonić (żeby już nie jeździć znowu na darmo) i spytać, kiedy będzie możliwa rozmowa?

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez mikados

Zadzwoniłabym dowiedzieć czy CV zostało przekazane i czy podjęto decyzję.

Czyli po 2-3 tygodniach już raczej nie wypada? Bo tak to bym zadzwoniła...

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez mikados

Zadzwoniłabym dowiedzieć czy CV zostało przekazane i czy podjęto decyzję.

Kurde, a myślałam, że nie wypada. Hmm, bo do salonu Plusa nie miałam numeru a mogłam teoretycznie pójść (bo to w moim mieście) ale było mi głupio,

[mikados]

Napisane przez szakal165

Aha, bo ja uwierzyłam że oni się skontaktują. Czy wobec tego powinno się za kilka (?) dni do firmy zadzwonić (żeby już nie jeździć znowu na darmo) i spytać, kiedy będzie możliwa rozmowa?

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------


Czyli po 2-3 tygodniach już raczej nie wypada? Bo tak to bym zadzwoniła...

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------


Kurde, a myślałam, że nie wypada. Hmm, bo do salonu Plusa nie miałam numeru a mogłam teoretycznie pójść (bo to w moim mieście) ale było mi głupio,

Przecież nic nie stracisz jak zadzwonisz a przynajmniej będziesz wiedziała na czym stoisz.

[anjuta]

Napisane przez szakal165

Aha, bo ja uwierzyłam że oni się skontaktują. Czy wobec tego powinno się za kilka (?) dni do firmy zadzwonić (żeby już nie jeździć znowu na darmo) i spytać, kiedy będzie możliwa rozmowa?

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------


Czyli po 2-3 tygodniach już raczej nie wypada? Bo tak to bym zadzwoniła...
---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------


Kurde, a myślałam, że nie wypada. Hmm, bo do salonu Plusa nie miałam numeru a mogłam teoretycznie pójść (bo to w moim mieście) ale było mi głupio,

zadzwoń w poniedziałek i zapytaj, gorzej niz jest nie będzie
dałaś samo cv czy lm też?

[Elmo88]

Zgadzam się z dziewczynami. Dzwoń! Przynajmniej nie będziesz się zastanawiać co by było gdyby...

[szakal165]

samo cv bo miałam skierowanie z pup, więc nie sądziłam iż lm też byłby potrzebny. Zadzwonię do tej firmy ale nie wiem gdzie dzwonić czy do filii w moim mieście (tam ten szef bywa ale potrzebują stażysty do filii na wsi )

[Heledore]

Napisane przez Choji

Nie zostawiłabym. Zapytałabym się kiedy w takim razie będzie szef, a w przypadku braku konkretnej informacji poprosiłabym o telefon pod którym mogłabym się dowiadywać kiedy będzie.
skuteczne powinno być też dzwonienie do sekretariatu i dowiadywanie się o to.

Powiem wam jak to wygląda z drugiej strony.

Kadrowa wysyła zgłoszenie do PUP. Parę dni później przychodzi dwóch chłopaków z cv, skierowaniem z PUP i chce rozmawiać z kierownikiem.
Ja zrobiłam tak: bo o żadnych rozmowach nie wiedziałam, albo co lepsze kierownika wcale w danym dniu nie było
Dzwonie do kadrowej, pytam czy kogoś umawiała, a ona na to:

Pup wystawił sobie skierowanie bez kontaktu z zakładem pracy
Brałyśmy cv, podpisywało się tą karteczkę z urzędu i tyle...

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

szakal ja bym zadzwoniła do oddziału w którym byłam z dokumentami

[szakal165]

więc tak: tam jest ta pani, której zostawiłam cv. Jak powinnam zacząć rozmowę?

[anjuta]

Napisane przez szakal165

samo cv bo miałam skierowanie z pup, więc nie sądziłam iż lm też byłby potrzebny. Zadzwonię do tej firmy ale nie wiem gdzie dzwonić czy do filii w moim mieście (tam ten szef bywa ale potrzebują stażysty do filii na wsi )

ja bym dzwoniła tam gdzie jest szef i kadry.

[verda]

Napisane przez szakal165

więc tak: tam jest ta pani, której zostawiłam cv. Jak powinnam zacząć rozmowę?

Normalnie

"Dzień dobry, nazywam sie tak i tak. dzwonię ponieważ wtedy i wtedy zostawiłam temu i tamtemu swoje dokumenty aplikacyjne na staż na takim a takim stanowisku. Chciałabym dowiedzieć się czy moje CV zostało przekazane i czy rekrutacja wciąż jeszcze jest w toku?"

[szakal165]

Napisane przez verda

Normalnie

"Dzień dobry, nazywam sie tak i tak. dzwonię ponieważ wtedy i wtedy zostawiłam temu i tamtemu swoje dokumenty aplikacyjne na staż na takim a takim stanowisku. Chciałabym dowiedzieć się czy moje CV zostało przekazane i czy rekrutacja wciąż jeszcze jest w toku?"

no co, ja nie mam doświadczenia w takich rozmowach. Dzięki

[tusiamar]

Napisane przez szakal165

więc tak: tam jest ta pani, której zostawiłam cv. Jak powinnam zacząć rozmowę?

wiem, że nie masz doswiadczenia ale takie pytanie mnie zwaliło z nóg :|

[Heledore]

Verda ułożyła ci ładną regułkę

Na miłość boską, moi sąsiedzi są popieprzeni. Jeszcze takich idiotów w życiu nie spotkałam. Przedwczoraj w nocy było twarde porno, a wieczorem była już awantura tzn tylko ona wyła przy oknie balkonowym(powód - pił piwo), wczoraj od 2-4 rano facet awanturował się na klatce bo babka nie chciała go wpuścić do domu (bo był na piwie). A teraz, punktualnie o 22:00 znowu zaczęła się impreza Tuż za moją ścianą!
ostatnia impreza była w rytmach disco polo, dzisiaj lecą na ludowo

Były skargi, regularnie dostają pisma , byli upominani przez jakiegoś wysłannika ze spółdzielni i nie wiem co jeszcze. Nic na nich nie działa.

[tusiamar]

Napisane przez Heledore

Na miłość boską, moi sąsiedzi są popieprzeni.

popłakałam się ze śmiechu

[Heledore]

Napisane przez tusiamar

popłakałam się ze śmiechu

właśnie leci jakaś weselna przyśpiewka o "zazieraniu pod kiece" a kobitki jodłują (czy jak to się tam nazywa - chodzi o ten charakterystyczny gwizd)

tez bym się śmiała ale kurde ile można z takimi ludźmi za ścianą. druga noc z rzędu nie będę przez nich spać. Odkąd się wprowadzili zachowują się jak nastolatki spuszczone z rodzicielskiej smyczy

zmiana pieśni
"nie było cieeeebie tyle laaat.... oł je

[szakal165]

Napisane przez tusiamar

wiem, że nie masz doswiadczenia ale takie pytanie mnie zwaliło z nóg :|

Niby dlaczego? Nie mam kontaktu z ludźmi...

[mikados]

Napisane przez Heledore

Verda ułożyła ci ładną regułkę

Na miłość boską, moi sąsiedzi są popieprzeni. J
ostatnia impreza była w rytmach disco polo, dzisiaj lecą na ludowo

Były skargi, regularnie dostają pisma , byli upominani przez jakiegoś wysłannika ze spółdzielni i nie wiem co jeszcze. Nic na nich nie działa.

Współczuję, tacy sąsiedzi to samo zło!! Wiem coś o tym ale u mnie na szczęście nie jest to jakoś regularne a tylko od czasu do czasu.

[alexandrika]

Napisane przez tajkuna

U mnie w mieście nie ma ogłoszeń do biura, bo na podkarpaciu wszystko upada, więc ja nie liczę na pracę biurową itp, bo takiej u mnie nie ma. Czasami jakiś wyjątek się trafi. A na przeprowadzkę nie mam oszczędności. Mi by wystarczyła nawet praca w sklepie, by tylko mieszkanie uchronić, żebym ja i mama miała dach nad głową. Nawet do spożywczych sklepów składam CV. Do banków z kolei chcą doświadczenie w sprzedaży, a mi tego brak. Na stażach nie sprzedawałam. Ponoć biedronkę jeszcze jedną maja otwierać u mnie w mieście. Tylko nie wiem na ile w tym prawdy. Próbuje się koleżanką dowiedzieć czy to prawda oraz jak prawda, to gdzie można składać CV.

Z gminy nie zadzwonili. Dziś czwartek a do poniedziałku mieli dać odp. Czyli tak jak się dowiedziałam, pewnie przyjęli córkę sekretarki do biblioteki gminnej a teraz chca ja do urzędu przenieś.
Idę właśnie robić dalej to zaczęte wczoraj szkolenie z parp.

a korzystałaś z pomocy Rzeszowskiej Agencji Rozwoju?, teraz do końca lutego można składać do nich podania na staż dla osób długotrwale bezrobtnych

[tajkuna]

Nie korzystałam. Byłam już na stażu, przygotowaniu zawodowym i pracach interwencyjnych. Ale zaraz poczytam o tych stażach z tej agencji.
Właśnie przeczytałam , że termin rekrutacji dobiega końca. I o przyznaniu stażu decydowały punkty. Nie każdy kto sie zapisze na projekt staż dostanie. Są podane 4 miejscowości podkarpacia, gdzie były organizowane spotkania rekrutacyjno- informacyjne. Ale w mojej miejscowości takiego spotkania nie było.

[tusiamar]

hej hej dziewuszki,
podnieśliśmy tyłki po 10
teraz lenistwo z zaraz biorę się za obiadek aby był tak na 14.
plucha się zrobiła okropna i sople mi spadają na balkon...
czyżby wiosna?

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez szakal165

Niby dlaczego? Nie mam kontaktu z ludźmi...

widać u ciebie brak zdolności interpersonalnych.
niedobrze...

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez alexandrika

a korzystałaś z pomocy Rzeszowskiej Agencji Rozwoju?, teraz do końca lutego można składać do nich podania na staż dla osób długotrwale bezrobtnych

tajkuna poczytaj o tym

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez mikados

Współczuję, tacy sąsiedzi to samo zło!! Wiem coś o tym ale u mnie na szczęście nie jest to jakoś regularne a tylko od czasu do czasu.

jak mieszkałam z rodzicami to za ścianą był facet - kawaler korzystający z życia i imprezy byly na porządku dziennym. ja jestem taka, że jak coś mi przeszkadza to idę i robię awanturę a moi rodzice "nie, nie, to jego mieszkanie i nie możesz" no matko! tak, lepiej było nie spać kilka nocy z rzędu

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez Heledore

zmiana pieśni
"nie było cieeeebie tyle laaat.... oł je

[tajkuna]

A i piszą, że zachęcają do wzięcia udziału osoby , które po studiach nigdzie nie pracowały. Ja pracowałam na umowę i staże miałam. Także i tak bym się nie dostała. Ale już termin rekrutacji mija , także i tak nic z tego.

[Myszka_83]

Napisane przez tajkuna

Nie korzystałam. Byłam już na stażu, przygotowaniu zawodowym i pracach interwencyjnych. Ale zaraz poczytam o tych stażach z tej agencji.
Właśnie przeczytałam , że termin rekrutacji dobiega końca. I o przyznaniu stażu decydowały punkty. Nie każdy kto sie zapisze na projekt staż dostanie. Są podane 4 miejscowości podkarpacia, gdzie były organizowane spotkania rekrutacyjno- informacyjne. Ale w mojej miejscowości takiego spotkania nie było.

http://staznanowystart.pl/
Rekrutacja trwa do 28 lutego, to jeszcze spokojnie zdążysz złożyć. A nuż się dostaniesz. Wszystkie dokumenty można pobrać przez internet

[tajkuna]

A i ostatnia ważna wiadomość

Beneficjenci projektu
"Projekt skierowany jest do 60 osób długotrwale bezrobotnych, (w tym 55 % kobiet) z terenu powiatu rzeszowskiego grodzkiego i ziemskiego, zarejestrowanych w PUP Rzeszów. Nabór do projektu jest otwarty dla w/w osób bez względu na wiek."

Także się nie kwalifikuje. Radzę czytać dokładnie rzeczy, zanim coś się proponuje komuś.
Ja w up rzeszów nie jestem zarejestrowana. A nawet jak bym się zarejestrowała to stażu nie dostanę, bo zameldowana w Rzeszowie nie byłabym. A staż należy się tylko z up, do którego należymy ze względu na zameldowanie.

Link do strony http://www.rarr.rzeszow.pl/projekty/staz-na-nowy-start
Beneficjenci projektu

[Myszka_83]

Pewnie jakbyś się nawet kwalifikowała, to i tak byś na to nie poszła. Szukasz sobie tylko wymówek

[tusiamar]

Napisane przez tajkuna

A i ostatnia ważna wiadomość

Beneficjenci projektu
"Projekt skierowany jest do 60 osób długotrwale bezrobotnych, (w tym 55 % kobiet) z terenu powiatu rzeszowskiego grodzkiego i ziemskiego, zarejestrowanych w PUP Rzeszów. Nabór do projektu jest otwarty dla w/w osób bez względu na wiek."

Także się nie kwalifikuje. Radzę czytać dokładnie rzeczy, zanim coś się proponuje komuś.
Ja w up rzeszów nie jestem zarejestrowana. A nawet jak bym się zarejestrowała to stażu nie dostanę, bo zameldowana w Rzeszowie nie byłabym. A staż należy się tylko z up, do którego należymy ze względu na zameldowanie.

tajkunia,
nikt nie zna twojego życiorysu w 100% więc dziewczyna pomyślała o tobie i podesłała i bez urazy ale nie musiała wcale tego czytać!

[verda]

Napisane przez tusiamar

tajkunia,
nikt nie zna twojego życiorysu w 100% więc dziewczyna pomyślała o tobie i podesłała i bez urazy ale nie musiała wcale tego czytać!

Tusia spokojnie

[tajkuna]

Napisane przez Myszka_83

Pewnie jakbyś się nawet kwalifikowała, to i tak byś na to nie poszła. Szukasz sobie tylko wymówek

Jak mam się kwalifikować jak nie jestem zarejestrowana w up Rzeszów.

U mnie w mieście jest podobny projekt. Też z programu kapitał ludzki. Tylko z tą różnicą, że najpierw trzeba odbyć kurs , a po kursie jest szansa na staż. Zapisałam się na kurs. W kwietniu są wyniki kto sie dostał na kurs, od lipca czy czerwca kurs się zaczyna, a potem staże.

Trzecie rzecz, ja już w czymś takim brałam udział. To nie nowość, te szkolenia i staże.
Z programu operacyjnego kapitał ludzki byłam już na kursie i przygotowaniu zawodowym. Kurs w, którym brałam udział to " Uproszczona księgowość" a przygotowanie miałam w banku
Później też brałam udział w szkoleniu unijnym pt " Księgowość komputerowa" Nie pamiętam tylko z jakiego programu był on finansowany. Był to kurs dla osób ze stopniem, a ja lekki stopień mam. Też były po tym kursie staże. Ale było ich nie wiele i w pierwszej kolejności dostały je osoby, które nigdzie wcześniej nie pracowały i staży nie miały. Ja nie dostałam wtedy stażu, bo już pracowałam wcześniej.

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez tusiamar

tajkunia,
nikt nie zna twojego życiorysu w 100% więc dziewczyna pomyślała o tobie i podesłała i bez urazy ale nie musiała wcale tego czytać!

Trochę mnie poniosło z tym czytaniem dokładnym. Już się nie będę unosić.

[alexandrika]

Napisane przez tajkuna

A i piszą, że zachęcają do wzięcia udziału osoby , które po studiach nigdzie nie pracowały. Ja pracowałam na umowę i staże miałam. Także i tak bym się nie dostała. Ale już termin rekrutacji mija , także i tak nic z tego.

terim rekrutacji mija za 4 dni,
o dostaniu się nie decyduje kolejność zgołoszeń, punktacja:
Kryteria punktowe kwalifikacji uczestników do Projektu:
a) osoby, które powracają na rynek pracy w związku z urodzeniem i/lub
wychowywaniem dziecka - 40 punktów;
b) osoby, które pozostają bez zatrudnienia powyżej 3 lat - 35 punktów;
c) osoby, które pozostają bez zatrudnienia powyżej 2 lat - 30 punktów;
d) osoby, które nie posiadają kwalifikacji zawodowych - 20 punktów;
e) osoby zamieszkałe na terenach wiejskich - 15 punktów;
f) osoby, które mają 25-34 lat - 15 punktów;
g) osoby, które posiadają wykształcenie zawodowe lub niższe - 10 punktów;
h) osoby, które mają 35-44 lata - 10 punktów;
i) osoby, które mają 18- 24 lata - 10 punktów;
j) osoby, które posiadają wykształcenie średnie zawodowe - 5 punktów;
k) osoby, które mają 45-54 lat - 5 punktów.

Ale ok nie znam Twojej sytuacji nie wtrącam się

[niezapominaczka]

TAJKUNA widać, że w Twoim rejonie jest wysokie bezrobocie.. i rady dziewczyn, które mieszkają w bogatszej części Polski są bez sensu... niestety teraz jak odbywam staż stykam się z ludźmi z różnych części PL i rzeczywistość z dala od dużych miast jest przerażająca. pracy nie ma.. a jak już jest to po znajomości i nie ma co się czarować, że jest inaczej. Widać z tego co piszesz, że masz doświadczenie w pracy.. robiłaś kursy, staże.. i nie jest prawdą, że Twoje bezrobocie jest TWOJĄ winą ale cóż.. musisz przekonać się do samodzielnej nauki języka.. i wciąż pytać ludzi, znajomych i nieznajomych o możliwość podjęcia pracy.. dodatkowo Twoja sytuacja rodzinna jest skomplikowana. musisz odnaleźć w sobie siłę i przejść się do MOPSu - może coś akurat dla Ciebie znajdą..

[tajkuna]

Alexandrika tu chodzi o to, że nie mogę być beneficjentem projektu, ponieważ nie jestem zarejestrowana w up Rzeszów.
Do jednej z firm szkoleniowych wysłałam CV i potem dostałam maila, z prośbą o przesłanie skanu podpisanych dokumentów. Z google wynika, że to firma z wawy a chcą działać jeszcze na terenie miasta 30 km od mojego. Ciekawe czy w kwietniu do mnie zadzwonią lub napiszą. W mailu wspominali, że w kwietniu będzie rekrutacja na stanowisko konsultant. Może popatrzą na to, że mam kursy z instytucji szkoleniowej i mnie zaproszą na rozmowy. Fajnie by było pracować w instytucji szkoleniowej.

[alexandrika]

Napisane przez niezapominaczka

TAJKUNA widać, że w Twoim rejonie jest wysokie bezrobocie.. i rady dziewczyn, które mieszkają w bogatszej części Polski są bez sensu... niestety teraz jak odbywam staż stykam się z ludźmi z różnych części PL i rzeczywistość z dala od dużych miast jest przerażająca. pracy nie ma.. a jak już jest to po znajomości i nie ma co się czarować, że jest inaczej. Widać z tego co piszesz, że masz doświadczenie w pracy.. robiłaś kursy, staże.. i nie jest prawdą, że Twoje bezrobocie jest TWOJĄ winą ale cóż.. musisz przekonać się do samodzielnej nauki języka.. i wciąż pytać ludzi, znajomych i nieznajomych o możliwość podjęcia pracy.. dodatkowo Twoja sytuacja rodzinna jest skomplikowana. musisz odnaleźć w sobie siłę i przejść się do MOPSu - może coś akurat dla Ciebie znajdą..

ja akurat jestem z tego samego regionu, też nie mieszkam w samym Rzeszowie tylko godzine drogi od Rze, nie mam zbyt wielu punktów do tego projektu, ale podanie złożyłam, może akurat się uda.
a większość ludzi z naszego regionu po prostu wyjeżdża za granicę lub dorabia sobie np robiąc kosze wiklinowe