My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III - Strona 126 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-25, 15:19   #3751
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Dziewczyny na mailu są zdjęcia sukienki i reszty na wesele Oceńcie szczerze
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 21:26   #3752
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Monia, to już wiem kto mnie zaraził! zdrówka życzę
oglądałam zdjęcia, ale ta Twoja córa jest fajna
No fajna jest Taki mój diabeł kochany.

Cytat:
Napisane przez kropelkaa Pokaż wiadomość
zdrówka
1. co do pogrubionego Twoj byly mąż to idiota tyle w temacie.
ale chociaż miło weekend spędziłaś

2. byłam dziś w urzedzie pracy złozyłam wszytskie dokumenty mam się pjawić za 2 tyg może jakieś oferty pracy beda mielim, bo ja dalej bez pracy siedze za tydzien mam pierwszy zjazd w szkole i to w piątek o 8.15 więc musze wyjechać o 5 żeby dotrzec do warszawy
Zdecydowanie idiota Mi to się najbardziej w głowie nie mieści jak można dla seksu z gówniarą przekreślić wszystko: dom, rodzinę, dziecko, własną firmę. Jak nic idiotą trzeba być
2. Trzymam kciuki za pracę

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość

1. wypoczęłam w 100%, czułam się cudownie, ale już o tym nie pamiętam miałam tak maxymalnie szybki powrót do rzeczywistości, że gdyby nie to, że widzę jeszcze ślady opalenizny to bym nie wiedziała że byłam na urlopie
jak wróciłam wpadłam od razu w wir pracy i ocknęła mnie koleżanka że mam 3dni na pozamiatanie wszystkiego z obroną. no więc trzeba było spiąć poślady i do przodu wyobrażacie sobie? nie mam sprawdzonej pracy, nie ma mojej promotorki, nie mam pieczątek, przelewu, zdjęć itd. trafił mi się fotograf-debil- przygłup-alternatywny artysta srający cegłami i wszelkie inne epitety- wszystko tylko nie to, że zna się na swojej robocie. długo by opowiadać, ale miałam u niego 5 wizyt zanim dostałam zdjęcia do ręki (5 wizyt w 3dni!!!) no ale się udało i praca jest już złożona obrona 30.09 więc będę prosić o kciuki

2. to jest minus bycia sobie szefem:/ jak się czujesz? przeszło Ci już?
jest tak obrzydliwie na dworze, że nic dziwnego że zaczynają się choroby.
jak sżłam dzisiaj do pracy to umarłam prawie z żalu widząc tą mgłę i szarość, czując tą wilgoć....nie cierpię, a w zasadzie bardzo cierpię jak się kończy lato
3. yyyy jak to nie chciał się zgodzić na paszport? a po cholerę Ci paszport do Włoch???

4. ejjjjj byłaś w Bałtowie!!!!!! tak? to prawie że moje strony co się stało że się zapuściliście tak daleko?
a ten Pan to kto??????????????
Tata czyyyyy....

5. i widzę że w Wawie byłaś- poznaję po leżaku ale super tam mają takie akcje! jak byłam u Sis to (już nie wiem czy pisałam) wyszłyśmy na 1 piwo wieczorem, a impreza się w końcu skończyła o godz. 14.00 następnego dnia i właśnie m.in. byłyśmy w okolicach tego leżaka, a wcześniej jest taki park, w którym jest zrobiony powiększony monopol w stylu PRL-u i wielka kostka do gry!. o 6rano jak ludzie szli do kościoła my żeśmy w to grali- a radochy było po pachy!
6. co to znaczy?
7. moja mama ma poważny zabieg na kolano:/ właśnie trwa...stresuje się.... a dopiero jutro mogę jechać do domu... a ona tam dzisiaj sama

8. a wczoraj się dowiedziałam, że zarząd mojej firmy w bardzo złym stylu został odwołany, Prezeska podała się do dymisji, a naszą firmę przejmuje inna firma szkoleniowa... matka-firma mojej firmy wyprzedaje i wynosi wszelkie możliwe udziały do firm zewnętrznych, a więc i nas też. ponieważ stało się to nagle, tylnymi drzwiami i w tak złym stylu niestety nie wróży to nic dobrego....
i tak zamierzałam odejść z tej firmy, ale chciałam to zrobić na własnych zasadach i w sytuacji gdy już będę miała nową pracę, a nie z groźbą zwolnienia lub rozwiązania firmy na karku. na razie zobaczymy co się będzie działo ale nie brzmi to optymistycznie:/
1. Gosia Ty jesteś niesamowita Ja to bym pewnie się poddała, a Ty zawsze do przodu. Podziwiam.
2. Ciągle kaszle ale oskrzela niby czyste. Jak będzie się przedłużał to mam przyjść na kontrol.
3.Gosiu dziecko musi mieć albo paszport albo dowód tymczasowy. A tu potrzebna jest zgoda obojga rodziców. Patryk najpierw się zgodził, po czym zaczął błagać o powrót, jak się nie zgodziłam to napisał mi że paszpotru nie dostanę.
4. Byliśmy w Solcu Kujawskim A ten pan to S. Reszta towarzystwa to jego siostrzenica z rodziną i jej siostry. Ech było super. Szkoda że Asia wczoraj do Włoch wyjechała
5. A byłyśmy pod koniec sierpnia z Pauluchem u brata mojej mamy. Fajnie było, tym bardziej że pierwszy raz w Warszawie byłam
6. Kejter= pies
7. Jak mama????????
8. Oj nie ładnie. I co planujesz? Zwalniasz się czy czekasz?

Cytat:
Napisane przez eyeonfire Pokaż wiadomość
A corcia w jakim wieku?
Matko, jeszcze jak malutka byla to musiala sie nameczyc z ta salmonella, biedna
Paula w lipcu skończyła 4 lata. Czy ona się męczyła? Niewiem, bo zawsze w niej tyle energii że nadążyć nie można. Na szczęście do szpitala miałam tylko przez ulicę, a w dodatku na izbie przyjmowała lekarka z oddziału na którym pracowałam. Tym sposobem uniknęłyśmy leżenia na oddziale

Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Dziewczyny na mailu są zdjęcia sukienki i reszty na wesele Oceńcie szczerze
Hm, szczerze to jakoś mi to tak wszystko mdło wygląda. Wszystko w jednym odcieniu... Jakoś można by złamać te brązy, trochę koloru dać. Ale to tylko moje zdanie.

Wczoraj byliśmy nad morzem Jak ja to kocham, siedzieć i patrzeć na fale...
A jutro spotkanie w ośrodku diagnostyczno-konsultacyjnym. Sąd nas skierował, z Paulą mam przyjechać. Patryk też będzie. Boję się...
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 21:34   #3753
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Torebka będzie czarna, butki są takie czarno-brązowe powiedzmy, sukienka mink, żakiet podobny. A makijaż pójdzie w jakiś intensywny kolor Więc?
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 21:38   #3754
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Torebka będzie czarna, butki są takie czarno-brązowe powiedzmy, sukienka mink, żakiet podobny. A makijaż pójdzie w jakiś intensywny kolor Więc?
Ale tak jakoś wszystko brązowo-czarne... Takie nijakie. Może jakimś błękitem to złamać
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 21:41   #3755
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Błękit mi się nie widzi jakoś Nie wiem już kurde :/
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-25, 22:29   #3756
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 858
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

No w każdym bądź razie dla mnie za jednostajne. Nudne takie jakieś.
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-27, 14:42   #3757
myszowata s
Rozeznanie
 
Avatar myszowata s
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 905
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

, a co u Ciebie? Wpadasz na moment, pytając co u nas, a sama o sobie nic nie napiszesz

Maryś, jak tam u Ciebie?
No niestety z babami się ciężko współpracuje, aczkolwiek ostatnio całkiem nieźle mi to wychodzi z kierowniczką, którą początkowo uważałam za s**ę, za to gorzej z tą o której myślałam, że jest w porządku. Ciekawe ile razy jeszcze zmienię zdanie

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
1. super! i co będziesz szyła?
2. Myszko byliśmy na Istrii i zjeździliśmy ją wzdłuż i wszerz i jest Grecję kocham miłością bezwarunkową, ale Chorwacja podoba mi się niemal tak samo. tam jest bosko!
a czemu w końcu nie pojechaliście? jeszcze od Was gdzie macie 3/4 drogi mniej????oj Myszka, Myszka
mam propozycję- pakuj się w najbliższy wolny weekend, bierz TŻ pod pachę i fruuuuu! jedźcie! nawet na 1 dobę taka mała rzecz a cieszy

ja po obronie planuję wypad do Lwowa co prawda już tam byłam, ale w 1 dzień się wszystkiego nie pozwiedza. P. jeszcze nigdy nie był to ciulowi trzeba pokazać co niego i chałwą go nakarmić
Torebki, maskotki, aczkolwiek ostatnio wzięłam się za przerabianie swoich starych ubrań, których do tej pory nie chciało mi się szyć ręcznie

Z chęcią skorzystałabym z Twojej propozycji, niestety i ja i Tż mamy pracujące weekendy, więc bardzo ciężko nam się zgrać by mieć ten sam dzień wolny, a dwa dni z rzędu to już w ogóle graniczy z cudem. Raz się udało, oboje mieliśmy wolny poniedziałek, aczkolwiek Tż stwierdził, że nie ma sensu tłuc się taki kawał, by posiedzieć nad morzem 2h i wracać. Zresztą on coś się marudny zrobił i nawet do miasta obok nie chciało mu się ruszyć. Szkoda gadać.

30.09 będę trzymać kciuki

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
moja mama ma poważny zabieg na kolano:/ właśnie trwa...stresuje się.... a dopiero jutro mogę jechać do domu... a ona tam dzisiaj sama
I jak się mama czuje?
No i jak sytuacja w pracy?

Właśnie oglądam Twoje fotki z wakacji. Jak Ty tam pięknie miałaś! Chcę tam jechać! Z miejsca idzie się zakochać w tych krajobrazach. A szczególnie podobało mi się to zdjęcie z zachodem słońca i stateczkami
A Ty jak ładnie wyglądałaś w tej bielutkiej sukience

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
5min dla fotoreporterów:

co to za jakiś Stefek- Maniek jest na zdjęciach na skrzynce????
!!!!!
taaaki młody i ta koszulka polo;/ i ten nadmiar włosów na klacie... ale ciacho niezłe
przyznać się która to wysłała!
Cytat:
Napisane przez ygerna Pokaż wiadomość
laski, co to za przystojniak na poczcie w czerwonej pasiastej koszulce?? to ten Węgier?? booooooski
Ja wysłałam A odpowiedzi udzieliła Agatka to faktycznie ten Węgier - Stefan, niestety już zaklepany dla Kaś
Od tygodnia bodajże jest on już we Wrocławiu, więc można zrobić nalot

Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Dziewczyny na mailu są zdjęcia sukienki i reszty na wesele Oceńcie szczerze
Mam podobne zdanie jak Monia, trochę monotonnie mi się wydaje
myszowata s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-27, 15:05   #3758
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

A jak zmienię żakiet np. na czarny? Będzie lepiej? Żakiet i torebka i tak pójdzie potem w odstawkę
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-27, 15:13   #3759
nietypowynick
Zakorzenienie
 
Avatar nietypowynick
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11 079
GG do nietypowynick
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Mysza to ja robię nalot.... nie wiem kiedy Już prędzej Łódź zahaczę
__________________
04.07.2011
7 lat 6 miesięcy 28 dni


Chyba zjedzą mnie koty...
nietypowynick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-28, 13:54   #3760
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 924
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Dziewczyny na mailu są zdjęcia sukienki i reszty na wesele Oceńcie szczerze
jak dla mnie super, a już zwłaszcza kiecka! a tej nie chcesz wymienić? wcale bym żakietu nie zmieniała na czarny bo dla mnie to zbyt oficjalna wersja jak na wesele. tyle że ja lubię klasykę, prostotę i harmonię w ubiorze dlatego wcale ale to wcale niczym bym tego nie przełamywała

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
N
1. Byliśmy w Solcu Kujawskim A ten pan to S. Reszta towarzystwa to jego siostrzenica z rodziną i jej siostry. Ech było super. Szkoda że Asia wczoraj do Włoch wyjechała
2 Kejter= pies
3. Jak mama????????
4. Oj nie ładnie. I co planujesz? Zwalniasz się czy czekasz?
5. Wczoraj byliśmy nad morzem Jak ja to kocham, siedzieć i patrzeć na fale...
6. A jutro spotkanie w ośrodku diagnostyczno-konsultacyjnym. Sąd nas skierował, z Paulą mam przyjechać. Patryk też będzie. Boję się...
1. a wygląda dokładnie jak Bałtów! identyko ta łapa z pazurami itd.
2. ale wy macie śmieszne określenia! są jakieś jeszcze?
3. mama w czwartek miała zabieg, okazało się że zrobili jej to w najlepszym momencie bo potem byłoby tylko gorzej, może jutro wyjdzie. tyle że jej to kolano puchnie, zrobił się krwiak i ją boli:/ ehhhh sama nie wiem
4. zwolnić się nie zwolnię, bo muszę mieć coś nowego zaklepanego, a nie mam nic na oku. cv wysyłam, ale to nie taka prosta spraw.a jestem okrutnie zmęczona tą sytuacją, cały czas są jakiś jazdy i tworzenie spisów i konspiracja. męczy mnie to a w piątek mam obronę i zamiast na tym się skupić myśli zajmuje mi wszystko inne.
po prostu ostatni czas to totalna katastrofa
5. prawda jakie to jest cudowne? Bałtyk dodaje mi sił, pewności i spokoju. nie wiem czemu, bo jest miliony piękniejszych miejsc niż nasze morze, ale jednak to jest nasze też tak masz?
6. a po co do tego ośrodka? jak było?

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
1. aczkolwiek Tż stwierdził, że nie ma sensu tłuc się taki kawał, by posiedzieć nad morzem 2h i wracać. Zresztą on coś się marudny zrobił i nawet do miasta obok nie chciało mu się ruszyć. Szkoda gadać.
2. 30.09 będę trzymać kciuki
3. I jak się mama czuje?
4. No i jak sytuacja w pracy?
5. Właśnie oglądam Twoje fotki z wakacji. Jak Ty tam pięknie miałaś! Chcę tam jechać! Z miejsca idzie się zakochać w tych krajobrazach. A szczególnie podobało mi się to zdjęcie z zachodem słońca i stateczkami
A Ty jak ładnie wyglądałaś w tej bielutkiej sukience
6. Ja wysłałam A odpowiedzi udzieliła Agatka to faktycznie ten Węgier - Stefan, niestety już zaklepany dla Kaś
Od tygodnia bodajże jest on już we Wrocławiu, więc można zrobić nalot
1. zawsze jest sens a czemu jest marudny? coś nie tak?
2. na razie nie dziękuję, ale baaardzo się przydadzą. coś czuję że idę na pałę:/
3 i 4. odpisałam już powyżej do odp. Moni
5. oj można się zakochać, ja już się zakochałam dziękuję
6. widzę że nie tylko mnie się podoba. no cóż z racji różnicy wieku () oddaję go no i jeszcze owłosionej klaty i koszulki polo...
__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-28, 14:17   #3761
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Tej kochanie nie oddam Bo też zrobiłam tak jak ją dostałam:
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 17:00   #3762
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 571
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

hej hej
jestem w domu to mam dostęp do normalnego komputera szkoda ze nie zrobili jeszcze wizazu w wersji na komórke

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość

Ja wysłałam A odpowiedzi udzieliła Agatka to faktycznie ten Węgier - Stefan, niestety już zaklepany dla Kaś
Od tygodnia bodajże jest on już we Wrocławiu, więc można zrobić nalot
nie chcę go:P nadal chyba chciałabym wiecie kogo ale jak ten Stefan bedzie przypadkiem w lbn to daj znać
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 19:21   #3763
MarysN
Zakorzenienie
 
Avatar MarysN
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 10 513
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

czesc laseczki.. nie nadrabiam, przepraszam..
a z tego co pamietam to Gos jak mama? wyszla ze szpitala? jak sie czuje?
Lala ja bym chyba marynarke zmienila, ale tak tez jest slicznie..
Mycha jak sie pracuje? nie chcesz mi czasem uszyc sukienki jak masz maszyne? zolta mi sie marzy...

Z nowosci u mnie to pierwsza jazde mam juz za soba i obylo sie bez ofiar poki co. Pracuje sie fajnie, roboty duzo, ale atmosfera mila.. W szkole tez udalo mi sie trafic na super grupe wiec sobie jakos radzimy, rodzina nam sie powiekszy najprawdopodobnie o chlopca, a ja juz nei wytrzymalam i kupilam malutkie niebieskie skarpeteczki..

i... wczoraj zmarl moj wujek.Brat dziadka. Dla mnie jak dziadek.. Nie radze sobie. 11lat probuje zapomniec o smierc babci a do dzisiaj na sama mysl zaczynam plakac.. smierc wujka to dla mnie to samo. nie moge przestac plakac, nie moge oddychac, nie moge zrozumiec, nie moge funkcjonowac, nie moge sobie z tym poradzic... nie daje sobie sama rady. czuje sie jakby mi serce peklo! potrzebuje sie do kogos przytulic, tak mocno albo sie na czyms wyzyc. zeby bolalo...zeby zapomniec..
Mialam dzisiaj zajecia. na praktyce dalam rade. pomogli mi nie myslec. bawilam sie naprawde dobrze, pozniej mialam wyrzuty sumienia.. bo zapomnialam...
w zeszlym tygodniu w niedziele zerwalam sie z koncowki zajec i pojechalismy z Mirkiem do poznania. Chcialam sie z wujkiem pozegnac.. I zdazylam... wiedzialam, ze rak niszczy, ze tak strasznie niszczy.. a do tego zoltaczka.. ale ten widok.. w zyciu nie sadzilam ze to moze byc az tak straszne..
dziewczyny tak mnie boli serce! ;(
wiem, ze nie moge plakac.. wiem, ze nie tego by chcial.. wiem, ze nie cierpi.. ale zabraklo mi sil....
__________________
"Jest taka miłość, która nie umiera choć zakochani od siebie odejdą" ..

będzie nas o jedno więcej..
MarysN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-01, 21:07   #3764
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Hej Ja tylko na moment Maryś nie wiem co mam Ci powiedzieć, przepraszam. Ale tulę Cię mocno
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-03, 08:44   #3765
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Hej babuszki Maryś buziam Cię i tulę

Dzisiaj mam pierwszy dzień zajęć na uczelni i siedzę do 20.00, ale idę na 14.30 I w sobotę poznałam kilka studentek. I na pierwszy rzut oka widać, że będzie za✂✂✂iście, bo dziewczyny super!

A i wczoraj świętowałam 4 lata bycia z P, więc wybaczcie, że mnie nie było na długoooo
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-04, 10:20   #3766
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 924
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

chciałam Wam tylko powiedzieć że się w piątek obroniłam na 5teczkę!

jak się wali to wszystko naraz... dlatego też nie mam czasu za bardzo tu zaglądać. dzisiaj wielka narada całej firmy, jutro jeszcze większa konferencja, czwartek- sobota 36prezesów na głowie
ale dam radę

__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-04, 14:32   #3767
lala2506
Zakorzenienie
 
Avatar lala2506
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: wygodny fotel
Wiadomości: 4 683
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Goś gratulacje!
lala2506 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-04, 17:30   #3768
myszowata s
Rozeznanie
 
Avatar myszowata s
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 905
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
A jak zmienię żakiet np. na czarny? Będzie lepiej? Żakiet i torebka i tak pójdzie potem w odstawkę
Dla mnie z czarnym żakietem było by lepiej, bo byłby jakiś kontrast przynajmniej.

Cytat:
Napisane przez nietypowynick Pokaż wiadomość
Mysza to ja robię nalot.... nie wiem kiedy Już prędzej Łódź zahaczę
Czekam

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
1. zawsze jest sens a czemu jest marudny? coś nie tak?
Ogólnie wszystko w porządku, tylko trochę leniwy się zrobił Jak mam(-y) wolne to chciałabym to wykorzystać, gdzieś wyskoczyć, a on marudzi, że nie ma gdzie, że zmęczony, że mu się nie chce, bla, bla, bla.
No ale ostatnio zabrał mnie w nocy do parku i do pabu na piwo, więc jakiś postęp jest

Cytat:
Napisane przez MarysN Pokaż wiadomość
czesc laseczki.. nie nadrabiam, przepraszam..
a z tego co pamietam to Gos jak mama? wyszla ze szpitala? jak sie czuje?
Lala ja bym chyba marynarke zmienila, ale tak tez jest slicznie..
Mycha jak sie pracuje? nie chcesz mi czasem uszyc sukienki jak masz maszyne? zolta mi sie marzy...

Z nowosci u mnie to pierwsza jazde mam juz za soba i obylo sie bez ofiar poki co. Pracuje sie fajnie, roboty duzo, ale atmosfera mila.. W szkole tez udalo mi sie trafic na super grupe wiec sobie jakos radzimy, rodzina nam sie powiekszy najprawdopodobnie o chlopca, a ja juz nei wytrzymalam i kupilam malutkie niebieskie skarpeteczki..

i... wczoraj zmarl moj wujek.Brat dziadka. Dla mnie jak dziadek.. Nie radze sobie. 11lat probuje zapomniec o smierc babci a do dzisiaj na sama mysl zaczynam plakac.. smierc wujka to dla mnie to samo. nie moge przestac plakac, nie moge oddychac, nie moge zrozumiec, nie moge funkcjonowac, nie moge sobie z tym poradzic... nie daje sobie sama rady. czuje sie jakby mi serce peklo! potrzebuje sie do kogos przytulic, tak mocno albo sie na czyms wyzyc. zeby bolalo...zeby zapomniec..
Mialam dzisiaj zajecia. na praktyce dalam rade. pomogli mi nie myslec. bawilam sie naprawde dobrze, pozniej mialam wyrzuty sumienia.. bo zapomnialam...
w zeszlym tygodniu w niedziele zerwalam sie z koncowki zajec i pojechalismy z Mirkiem do poznania. Chcialam sie z wujkiem pozegnac.. I zdazylam... wiedzialam, ze rak niszczy, ze tak strasznie niszczy.. a do tego zoltaczka.. ale ten widok.. w zyciu nie sadzilam ze to moze byc az tak straszne..
dziewczyny tak mnie boli serce! ;(
wiem, ze nie moge plakac.. wiem, ze nie tego by chcial.. wiem, ze nie cierpi.. ale zabraklo mi sil....
W pracy zależy od dnia, ale już się chyba przyzwyczaiłam do otaczającej mnie rzeczywistości. Udało mi się wbić w fajną ekipę, z którą nawet umawiamy się po robocie na piwko, więc jak są oni da się przeżyć. Gorzej jak muszę współpracować z resztą. Na wieczne pretensje klientów nie zwracam już uwagi, bo bym zwariowała. Żyję od jednego dnia wolnego, do kolejnego dnia wolnego.
Póki co nie przeceniałabym moich umiejętności, ale jak się trochę podszkolę z radością uszyję Ci sukienkę

Maryś strasznie mi przykro, naprawdę. Ciężko napisać w takim momencie coś pocieszającego. Jedyne co mogę to powiedzieć, że jestem z Tobą i tulę Cię mocno


Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
chciałam Wam tylko powiedzieć że się w piątek obroniłam na 5teczkę!

jak się wali to wszystko naraz... dlatego też nie mam czasu za bardzo tu zaglądać. dzisiaj wielka narada całej firmy, jutro jeszcze większa konferencja, czwartek- sobota 36prezesów na głowie
ale dam radę

Gratuluję!
myszowata s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-07, 09:15   #3769
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 924
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Maryś kochana tulę Cię mocno. wiem, że boli, wiem że jest przykro i pewnie niejeden dzień będzie że braknie Ci sił. niestety trudno jest się oswoić ze śmiercią, przyjąć ją jako coś naturalnego. hmmm nie, tego nie da się zrobić...
nie udawaj silnej, nie zabraniaj sobie płaczu, ale i zabawy. Masz prawo cierpieć, ale i żyć, bawić się, zapominać. Najważniejsze żebyś w sercu miała pamięć o swoim wujku.

a u mnie zmian cd. nie wiem już czy opowiadałam ale zmieniło mi się kierownictwo firmy, a z tym wszystko. dzisiaj musimy przenieść się ze swojego biura, a nowe dzielić z nowymi pracownikami. czuję, że mój zawodowy świat stanął na głowie i wcale mi się to nie podoba.a we wtorek mieliśmy firmowe spotkanie z otwartym stołem, flipchartem, opowiastkami o sobie, swoim życiu, nadziejach i obawach a wszystko w otoczce "jesteśmy waszymi przyjaciółmi, możecie nam wszystko powiedzieć, zawsze zadz., pomożemy wam..." brrr. pod przykrywką spijania miodu z dziubków i tiutania jest fałsz i badanie terenu.
z jednej strony proponowane zmiany mogą dać mi możliwość jakiegoś (?) rozwoju, nowych wyzwań itd., a z drugiej strony tracę to, co ceniłam sobie w tej pracy najbardziej, co mnie tu trzymało. teraz trzyma mnie tylko lojalność wobec mojego szefa choć za to chleba sobie nie kupię. zastanawiam się ile dać sobie tutaj czasu, czy w ogóle dawać?

długo by opowiadać....

z mamą już lepiej. wyszła ze szpitala choć kolano nie do końca było ok. nadal miała płyn, ale ma to na razie kontrolować USG i rehabilitować się. kupiliśmy jej stacjonarny rowerek żeby mogła ćwiczyć. i od 3dni z nią nie rozmawiałam bo nie mam czasu we wtorek wyszłam z pracy o 23.30 w środę miałam konferencję na 120os i wyszłam o 17.30. jak jechałam tramwajem to miałam ochotę umrzeć taka byłam zmęczona. i tak codziennie....
od 3tygodni nie mogę spać, boli mnie serce i czasem mam takie nerwoból że aż mnie zgina w pół, a codzienny ból głowy to już przykry standard
przepraszam, że tak smutno, że się żalę, ale ostatni czas daje mi strasznie w tyłek. mam spadek formy
__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-09, 09:52   #3770
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 571
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

heeeeeło dziewczyny\wątek nam umarł czy co?? co tam u Was?
mój komputer nadal zepsuty teraz jestem w domu,bo przyjechałam na wybory

u mnie stara bida. właśnie kończe praktyki, nie bło źle choć robiłam bardziej rzeczy biurowe i papierkowe...
z D. bez zmian, mieliśmy się spotkać w czwartek i pogadać ale jemu nie pasowało. chociaż coś się zmieniło.poderwał jakąś małolatę 17letnią która zaczeła śpiewac w jego zespole....laska miała wtedy chłopaka, co nie przeszkadzało jej flirtować na maksa z D. on było oczywiście zachwycony chociaż kiedyś w nocy pisac zrozpaczony że jest osłem a ona nim kręci...mnie szlag trafia i jestem zazdrosna ale nie pokazuje tego po sobie
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-09, 20:52   #3771
MarysN
Zakorzenienie
 
Avatar MarysN
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 10 513
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
Maryś kochana tulę Cię mocno. wiem, że boli, wiem że jest przykro i pewnie niejeden dzień będzie że braknie Ci sił. niestety trudno jest się oswoić ze śmiercią, przyjąć ją jako coś naturalnego. hmmm nie, tego nie da się zrobić...
nie udawaj silnej, nie zabraniaj sobie płaczu, ale i zabawy. Masz prawo cierpieć, ale i żyć, bawić się, zapominać. Najważniejsze żebyś w sercu miała pamięć o swoim wujku.
Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Maryś strasznie mi przykro, naprawdę. Ciężko napisać w takim momencie coś pocieszającego. Jedyne co mogę to powiedzieć, że jestem z Tobą i tulę Cię mocno
Cytat:
Napisane przez lala2506 Pokaż wiadomość
Hej babuszki Maryś buziam Cię i tulę
dziekuje kochane.. nie pisalam, ale bylam tu.. i czytalam to za kazdym razem kiedy nachodzil mnie kolejny atak tego placzu, tej rozpaczy w ktorej bylam.. dajecie mi takie wsparcie, ze sobie tego pewnie nawet nie wyobrazacie.. dziekuje! nie dalabym sobie rady bez was..
i Nati naszej dziekuje, tu jej nie ma, ale pomogla mi na jeden wieczor zapomniec i pomogla mi poczuc, ze sobie poradze..
jestescie wszystkie takie kochane..

juz mam sily na zycie. bez problemu wstaje z lozka, az tak nie boli. tylko zaczynam tak cholernie tesknic.. do pogrzebu nie umialam zyc. jak poszlam w poniedzialek do pracy to po dwoch godzinach sie rozkleilam i dziewczyny kochane zwolnily mnie do domu i kryly przed 'gora', wzielam dwa dni wolnego, bo nie wiedzialam w jakim stanie wroce po pogrzebie.. i teraz widze, ze ten pogrzeb mi 'pomogl'. jak juz go schowali do ziemi wtedy poczulam w sobie taka pustke, juz sie tak nie balam..
a wczesniej jeszcze poszlam sie z wujkiem pozegnac.. stalam przy trumnie, trzymalam za reke, tulilam, calowalam, oba policzki, czolko.. byl taki spokojny, tak dobrze wygladal.. ale nie wstal tak lubil robic kawaly, a tym razem to musiala byc ta cholerna prawda... tesknie za nim..

Cytat:
Napisane przez ygerna Pokaż wiadomość
u mnie stara bida. właśnie kończe praktyki, nie bło źle choć robiłam bardziej rzeczy biurowe i papierkowe...
takie rzeczy tez ktos musi robic ;p zadowolona z praktyk?
a tego D. to trzeba juz jakos ogarnac albo mu nakopac.
Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
1. czuję, że mój zawodowy świat stanął na głowie i wcale mi się to nie podoba.[...]
2. z jednej strony proponowane zmiany mogą dać mi możliwość jakiegoś (?) rozwoju, nowych wyzwań[...]
3. zastanawiam się ile dać sobie tutaj czasu, czy w ogóle dawać?
4. we wtorek wyszłam z pracy o 23.30 w środę miałam konferencję na 120os i wyszłam o 17.30. jak jechałam tramwajem to miałam ochotę umrzeć taka byłam zmęczona. i tak codziennie....
od 3tygodni nie mogę spać, boli mnie serce i czasem mam takie nerwoból że aż mnie zgina w pół, a codzienny ból głowy to już przykry standard
5. przepraszam, że tak smutno, że się żalę, ale ostatni czas daje mi strasznie w tyłek. mam spadek formy
1. czyli to wszystkie zmiany co sie szykuja to sa na gorsze? moze nie bedzie wcale az tak zle, co..?
2. no i sama widzisz.. musisz myslec tylko w taki sposob! wierzyc, ze bedzie lepiej i ja mocno trzymam za to kciuki!
3. nie dawaj.. szukac innej pracy w sumie mozna zawsze, bo mozna trafic czasem naprawde na duza lepsza okazje, ale dajac sobie w tej firmie teraz jakikolwiek czas, nastawisz sie na to, ze w obecnych warunkach bedzie zle..
4. Gosiek tak nie mozna! przeciez zyjac w taki sposob to sie wykonczysz.. musisz czasami zwolnic, usciasc i odpoczac.. obiecaj...!
5. i nie gadaj glupstw! po to my tu dla siebie jestesmy.. to zaraz minie, wszystko w tej pracy stanie jakos na swoim miejscu i te problemy stopniowo sie zmiejsza..
dbaj o siebie...
Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
z mamą już lepiej. wyszła ze szpitala choć kolano nie do końca było ok. nadal miała płyn, ale ma to na razie kontrolować USG i rehabilitować się. kupiliśmy jej stacjonarny rowerek żeby mogła ćwiczyć.
i ciesze sie, ze z mama juz coraz lepiej.. ale ten plyn co zostal to co z nim? on sie jakos wchlonie czy po prostu jest szansa, ze to sie jej nie zwiekszy?
Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
W pracy zależy od dnia, ale już się chyba przyzwyczaiłam do otaczającej mnie rzeczywistości. Udało mi się wbić w fajną ekipę, z którą nawet umawiamy się po robocie na piwko, więc jak są oni da się przeżyć. Gorzej jak muszę współpracować z resztą. Na wieczne pretensje klientów nie zwracam już uwagi, bo bym zwariowała. Żyję od jednego dnia wolnego, do kolejnego dnia wolnego.
ooo, no to ekstra, ze udalo sie miec chociaz troche fajnych ludzi.. to jakbym widziala siebie na stacji
w miare dobrze ci tam chociaz placa?
a co do klientow to masz racje.. lac na nich
Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Póki co nie przeceniałabym moich umiejętności, ale jak się trochę podszkolę z radością uszyję Ci sukienkę
to do roboty, bo ja tak bardzo chceeeeeeeeeee!
Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
chciałam Wam tylko powiedzieć że się w piątek obroniłam na 5teczkę!
aaaaa! GRATULUJE KUJONIE! tak cie ciesze!
no i wiesz.. stawiasz.


z nowosci u mnie to jeszcze mamusia moja z tesciowa przesylaja sobie placuszki.. chyba zeby zbadac kto jakie ma zdolnosci
Mirek nadal ze mna wytrzymuje, o dziwo.
Ze szkoly tez jeszcze nie zrezygnowalam, wiec jestem z siebie dumna.. z pracy tez nie ma co narzekac, pierwszy raz w zyciub moge powiedziec, ze lubie swoja prace i ciesze sie z tego jak cholera
i kocham was mocno... wracacie tu..? ja juz wrocilam, to teraz wasza kolej..
__________________
"Jest taka miłość, która nie umiera choć zakochani od siebie odejdą" ..

będzie nas o jedno więcej..
MarysN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-11, 12:24   #3772
eyeonfire
Raczkowanie
 
Avatar eyeonfire
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 106
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Paula w lipcu skończyła 4 lata. Czy ona się męczyła? Niewiem, bo zawsze w niej tyle energii że nadążyć nie można. Na szczęście do szpitala miałam tylko przez ulicę, a w dodatku na izbie przyjmowała lekarka z oddziału na którym pracowałam. Tym sposobem uniknęłyśmy leżenia na oddziale .
No to cale szczescie
Bardzo ladne imie.


Marys sciskam Cie. Ciesze sie, ze juz odrobine lepiej. Pamietaj, wyplacz sie kiedy tego potrzebujesz i usmiechnij sie, kiedy tego potrzebujesz. Wiem co czujesz, bo ja od 5 lat na mysl o moich ukochanych dziadkach, z ktorymi spedzilam pol dziecinstwa mam gole w gardle, dochodza mi do tego wyrzuty sumienia, ale to juz inna sprawa.
Choroby sa podle, ja nigdy sie z czyms takim nie pogodze, ale trzeba isc dalej, dasz rade, a twoj wujek przynajmniej juz sie nie meczy, wiem ze to staly "tekst", ale taka jest prawda.
Skoro lubil robic kawaly, to lubil jak sie usmiechasz, na pewno nie chcialby Twoich lez.
Trzymaj sie kochana

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
chciałam Wam tylko powiedzieć że się w piątek obroniłam na 5teczkę!

Gratulacje !
eyeonfire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-11, 12:46   #3773
kropelkaa
Zakorzenienie
 
Avatar kropelkaa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 776
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

z grubsza nadrobiłam

Gosia gratuluje obrony zdolniacho!

ja juz jestem po 2 zjezdzie i ogolnie naprawde spoko mialam juz 3 kolokwia ale wszystko zaliczone najgorzej bedzie w sesji z matematyka i fizyka nie wiem jak to zdam poza tym caly czas szukam pracy wysylam dziennie min. 2 cv i kiepsko dzis bylam na rozmowie w sprawie pracy w serwie samochodowym praca miala byc w biurze serwisu okazalo się, że wymagają doswiadczenia handlowego wiec 3 osoby odpadly jednego chlopaka wzieli bo wszystkich grupowo zaprosili, ale wieczorem mam jeszcze rozmowe w pizzerii jako kelnerka moze tam sie uda zobaczymy mam już tak dosc siedzenia w domu poza tym tak zimno się zrobilo brrrrr


Mam prosbe kliknecie mi w podpis?
kropelkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-11, 15:26   #3774
Legionistka23
Zakorzenienie
 
Avatar Legionistka23
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 5 029
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

hej kochane

Gosiu słońce gratuluję 5 !! i przestań się tak forsować! kobitoooo tak nie można!

Marys

Agatka no to nici z D..? skoro on coś kręci z jakąś małolatą? i w ogóle to co tam jeszcze u Ciebie?

Kropelka a co tak Nam uciekłaś z wątku? i jak tam sprawy sercowe?

przepraszam, żę się nie odzywam jakoś często ale w sumie nie mam weny żeby pisać na forum.... ściskam Was gorąco!
__________________

Nie jestem chamska
po prostu nie lubię być
sztucznie miła...
Legionistka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-11, 16:24   #3775
MarysN
Zakorzenienie
 
Avatar MarysN
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 10 513
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez Legionistka23 Pokaż wiadomość
przepraszam, żę się nie odzywam jakoś często ale w sumie nie mam weny żeby pisać na forum.... ściskam Was gorąco!
i chyba wlasnie dlatego nam tak watek ucichl...ja tez jakos tak nie zawsze wiem co napisac, czasami nei mam ochoty..
ale wracamy baby! NATYCHAMIAST!
Cytat:
Napisane przez kropelkaa Pokaż wiadomość
wieczorem mam jeszcze rozmowe w pizzerii jako kelnerka
no to trzymam kciuki
i za zaliczenia kolejne tez
Cytat:
Napisane przez eyeonfire Pokaż wiadomość
Skoro lubil robic kawaly, to lubil jak sie usmiechasz, na pewno nie chcialby Twoich lez.
Trzymaj sie kochana
wiem.. tego staram sie trzymac..
najgorzej jest jak rozmawiam z Monika, corka wujka.. biedna tak bardzo placze, tak strasznie teskni, ciagle powtarza, ze nie moze do niego zadzwonic, porozmawiac, ze nie uslyszy juz jego glosu.. a jak byla po smierci wujka tydzien ze swoja mama, to jak ktos dzwonil jakis telefon to zakrywala uszy, bo wiedziala, ze to w sprawie tlumaczenia i nie chciala slyszec jak ciocia mowila, ze wujek nie zyje..
a ja nie wiem co moge jej powiedziec.. w jaki sposob moge chociaz troszke ukoic jej bol.. caly swiat jej sie zawalil. Jeszcze tak bardzo starali sie o dziecko.. chcieli zeby wujek zdazyl zobaczyc wnuka.. a teraz? ma sie odstresowac, ma nie myslec o problemach zebyy wogole jej sie to udalo.. tylko niech mi ktos powie jak..

no ale nie mowisz nic co u ciebie slychac?


Ja padam.. w pracy mamy taki nawal roboty, ze to jest jakas masakra! nie obrabiamy sie z niczym, a tylko nam jeszcze dokladaja..
o 18 mam kolejna jazde, i reszte tygodnia wolna. nareszcie! a w przyszlym tygodniu zapisalam sobie jazdy na caly tydzien oprocz piatku i tym sposobem w nastepny piatek bede miala juz za soba 17 godzin wiec jak dobrze pojdzie to za dwa tygodnie moge sie zapisywac na egzamin teoretyczny
__________________
"Jest taka miłość, która nie umiera choć zakochani od siebie odejdą" ..

będzie nas o jedno więcej..
MarysN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-11, 18:35   #3776
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 571
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

halooo! piszę z kopmpuera na uczlni;D musze przycisna tatę zby coś zobil z tym moim starym trupem a najlepiej to zeby mi kupil nowy komputer

D. mnie denerwuje, tzn najbardziej mnie szlag trafia jak dzwoni i mi opowiada o tej dziewczynie...
praktyki dziś skonczyłami tak summa sumarum to jakby mi zaproponwali dorywczą pracę tam w wydziale to bm się zgodzi ła bo na duższą mete to można zwariować;D

Kaś! odezwe sie na tygodniu to sie umowimy, moge pisac z innego numeru

buziaki;*
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-15, 13:41   #3777
myszowata s
Rozeznanie
 
Avatar myszowata s
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 905
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Hej babki, ja też jestem

Maryś, pytałaś jak płacą. Jak na taką harówę, to tragicznie. Jak zobaczyłam wypłatę to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Zresztą oszukują na każdym kroku, by nie płacić nadgodzin (a nadgodziny mam codziennie, nigdy nie wyszłam z pracy o czasie, tylko ok 20-30min później) dadzą mi jakiś jeden śmieszny dzień wolny, który mogą sobie wsadzić w chociaż tym razem się przyda, bo będę miała dwa wolne pod rząd, to do mamy pojadę.

A u Ciebie co tam, jak się masz? Z tym prawkiem to Ty pędzisz jak szalona jak Ci się podoba?
I jeszcze tak w nawiązaniu, to w środę byłam u teściowej na obiad i babskich plotach dała mi tyle przepisów do wypróbowania, że o matko wczoraj zrobiłam po raz pierwszy ciasto marchewkowe i dobre wyszło!

Marta, i jak rozmowa w sprawie pracy?

Goś, jak się masz? I jak mama?
Marysia ma racje, że nie można się tak zamęczać i powinnaś odpocząć.
myszowata s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-15, 14:02   #3778
kropelkaa
Zakorzenienie
 
Avatar kropelkaa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 776
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

czesc

Cytat:
Napisane przez Legionistka23 Pokaż wiadomość
Kropelka a co tak Nam uciekłaś z wątku? i jak tam sprawy sercowe?

przepraszam, żę się nie odzywam jakoś często ale w sumie nie mam weny żeby pisać na forum.... ściskam Was gorąco!
no wlasnie to troche jest tak, że nie mam weny, zeby napisać
hmm sprawy sercowe pojawił się kolega nie wiem czy wam pisałam, który jest naprawde fajny świetnie sie dogadujemy lubie jego poczucie humoru itd gadamy praktycznie całymi dniami co kilka dni sie spotkamy bo on tez pracuje itd ale jakos tak nie wiem lubie go naprawde lubie spedzac z nim czas rozmawiac, ale chyba tak bardziej widze w nim kolege, a on niestety zaczął się angazować nie daje mu żadnych nadzieji czy nie robie nic, zeby sobie mógł cos myslec bo nie chce go zranić w zaden sposob i stracic z nim kontaktu, zresztą on mi powiedzial, ze widzi, ze ja go lubie, ale widze w nim fajnego kolege i nie wiem co zrobić na razie jakos chce czasu zobaczyć jak będzie, ale nie wiem

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Marta, i jak rozmowa w sprawie pracy?
.
udało się dostałam prace w pizzeri jako kelnerka taka w sumie praca dorywcza bo 2 dni w tygodniu czasem 3 po 10 godzin dziennie do tego bede sama cały dzien więc będzie ciężko do tego słabo płacą ale moje sa napiwki więc chyba nie będzie tak źle z tą pracą biurową nic nie wyszło bo się okazało, ze do pracy w biurze wymagają doswiadczenia handlowego co nie było o tym mowy w ogłoszeniu nie ma innej pracy więc wzięłam ta w pizzeri dobre i to jakies pieniązki dla siebie i czasu troche bede miała dla siebie i na nauke poza tym dziś do mnie dzwonił facet od zlecen na degustacje, ze moge isc na szkolenie dziś i czasem w weekend isc na zastepstwo za dziewczyne, która zajmuje się espressami więc tez by było takie dodatkowe bo na stałe nadal nic nie ma, pracy w aptece tym bardziej bardzo cięzko
jeszcze teraz byłam w sumie u kilku dentystów i chirurgów bo mialam problemy z wyrzynającą się ósemką okazuje sie, ze czeka mnie zabieg i jednak wyrwanie zęba, który jeszcze praktycznie nie urósł no i jeszcze teraz 300zl za wyrwanie
chyba tyle u mnie z grubsza z biezacych spraw
kropelkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-16, 14:05   #3779
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 924
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

jestem i ja
ostatnio było bardzo ciężko i na wizaż raczej czasu nie miałam. siły też. a czasem i weny brakło. ale nadrabiam.


dziękuję za wszystkie gratulacje

w pracy jest tak, że od 3tyg. jest młyn, mase dodatkowych obowiazków, pierdół. i strasznie mnie to irytuje, bo ludzie, którzy są moimi szefami nie mają pojęcia o specyfice rynku na którym pracujemy, nie zważają na moje podstawowe obowiązki, których nikt za mnie nie zrobi, a musze być zrobione na czas,bo inaczej szkolenia nie będzie. a oni dają mi pierdoły do robienia, które w czasie można odłożyć
a mój szef fruwa...lata tu i tam a robota spada na mnie i jeszcze mi zyga i się droczy ze mną. wiem, że to nie po złości, ale mam swoje granice cierpliwości i czasem mam ochotę go udusić
w piątek przenosiliśmy się z biura do biura, bo nasze biuro zajmuje nowe szefostwo, co jest bzdurą. musiałam wszystko przenieść łącznie z szafami(ja, 55kg przesuwałam szafy).
na szczęście wpadł do mnie mój najwspanialszy przyjaciel i spontanicznie zabrał mnie w Jurę Krakowsko- Częstochowską na wódeczkę i wspinaczkę po skałkach którą oboje kochamy.było cudownie!a widoki

Cytat:
Napisane przez MarysN
dziekuje kochane.. nie pisalam, ale bylam tu.. i czytalam to za kazdym razem kiedy nachodzil mnie kolejny atak tego placzu, tej rozpaczy w ktorej bylam.. dajecie mi takie wsparcie, ze sobie tego pewnie nawet nie wyobrazacie.. dziekuje! nie dalabym sobie rady bez was..
i Nati naszej dziekuje, tu jej nie ma, ale pomogla mi na jeden wieczor zapomniec i pomogla mi poczuc, ze sobie poradze..
jestescie wszystkie takie kochane..

juz mam sily na zycie. bez problemu wstaje z lozka, az tak nie boli. tylko zaczynam tak cholernie tesknic.. do pogrzebu nie umialam zyc. jak poszlam w poniedzialek do pracy to po dwoch godzinach sie rozkleilam i dziewczyny kochane zwolnily mnie do domu i kryly przed 'gora', wzielam dwa dni wolnego, bo nie wiedzialam w jakim stanie wroce po pogrzebie.. i teraz widze, ze ten pogrzeb mi 'pomogl'. jak juz go schowali do ziemi wtedy poczulam w sobie taka pustke, juz sie tak nie balam..
a wczesniej jeszcze poszlam sie z wujkiem pozegnac.. stalam przy trumnie, trzymalam za reke, tulilam, calowalam, oba policzki, czolko.. byl taki spokojny, tak dobrze wygladal.. ale nie wstal tak lubil robic kawaly, a tym razem to musiala byc ta cholerna prawda... tesknie za nim..
aż mi łzy stanęły w oczach.... Maryś Kochanie łatwo nie będzie. nie wiem czy już to mówiłam, ale chyba najgorsze jest to, że rzeczywistość się w ogóle w takich sytuacjach nie zmienia...świat pruje do przodu, a człowiek musi się w tym odnaleźć. tylko jak? to trudne.
dobrze, że poczułaś się" lepiej" po pogrzebie, to ważne. każdy sobie radzi po swojemu w takich sytuacjach. ważne żeby nie robić nic wbrew sobie.
tęsknota pewnie będzie Ci już zawsze towarzyszyć, ale nie można jej się poddać. musisz wstać z kolan i żyć dalej, bo masz całe życie przed sobą. O wujku pamiętaj, jeśli potrzebujesz idź na cmentarz, pogadaj z nim, wypłacz się, pośmiej. to pomaga

Cytat:
Napisane przez MarysN

1. czyli to wszystkie zmiany co sie szykuja to sa na gorsze? moze nie bedzie wcale az tak zle, co..?

3. nie dawaj.. szukac innej pracy w sumie mozna zawsze, bo mozna trafic czasem naprawde na duza lepsza okazje, ale dajac sobie w tej firmie teraz jakikolwiek czas, nastawisz sie na to, ze w obecnych warunkach bedzie zle..
4. Gosiek tak nie mozna! przeciez zyjac w taki sposob to sie wykonczysz.. musisz czasami zwolnic, usciasc i odpoczac.. obiecaj...!
5. i nie gadaj glupstw! po to my tu dla siebie jestesmy.. to zaraz minie, wszystko w tej pracy stanie jakos na swoim miejscu i te problemy stopniowo sie zmiejsza..
dbaj o siebie...
1. jeszcze nie wiem czy na gorsze, być może wyniknie coś z tego dobrego, na razie jest kiepsko, ale daje im czas do stycznia. jeśli nic się nie zmieni to odchodzę.

3. nie mogę teraz zmienić pracy choć miałam takie plany. daję sobie i im czas do końca stycznia. zobaczymy. do nowego roku powinnam już coś widzieć w którą stronę to idzie i jeśli będzie źle to od stycznia mogę wysyłać CV.

4. obiecuję, obiecuję czasem niestety tak jest, że wszystko się zwala na raz, ale postaram się nie przemęczać

5. dziękuję Kochanie

Cytat:
Napisane przez MarysN
i ciesze sie, ze z mama juz coraz lepiej.. ale ten plyn co zostal to co z nim? on sie jakos wchlonie czy po prostu jest szansa, ze to sie jej nie zwiekszy?
podobno ma się sam wchłonąć. najpierw chcieli go usunąć, ale po konsultacjach stwierdzili, że jeśli go usunął to organizm znowu go wytworzy i to bez sensu. trzeba dać mu możliwość uporać się z tym samemu. na razie jest calkiem ok. krwiak znika, mama ćwiczy, ma zabiegi, chodzi. oby tak dalej.



Cytat:
Napisane przez MarysN
Ze szkoly tez jeszcze nie zrezygnowalam, wiec jestem z siebie dumna.. z pracy tez nie ma co narzekac, pierwszy raz w zyciub moge powiedziec, ze lubie swoja prace i ciesze sie z tego jak cholera
a czemu miałabyś zrezygnować?
to ta praca w sądzie, gdzie była Twoja siostra? dobrze kojarzę?
przecież na nią wrzucałaś...


Cytat:
Napisane przez Legionistka23 Pokaż wiadomość
hej kochane

przepraszam, żę się nie odzywam jakoś często ale w sumie nie mam weny żeby pisać na forum.... ściskam Was gorąco!
oj Natali Natali.... powinnaś dostać niezłe że znikasz na tak długo.
Stęskniłam się za Tobą

Cytat:
Napisane przez ygerna Pokaż wiadomość
D. mnie denerwuje, tzn najbardziej mnie szlag trafia jak dzwoni i mi opowiada o tej dziewczynie...
praktyki dziś skonczyłami tak summa sumarum to jakby mi zaproponwali dorywczą pracę tam w wydziale to bm się zgodzi ła bo na duższą mete to można zwariować;D
to powiedz mu że Cię to wkurza i nie chcesz tego słuchać.
rozwiąż raz a porządnie tą całą dziwną sytuację między Wami

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Maryś, pytałaś jak płacą. Jak na taką harówę, to tragicznie. Jak zobaczyłam wypłatę to nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać. Zresztą oszukują na każdym kroku, by nie płacić nadgodzin (a nadgodziny mam codziennie, nigdy nie wyszłam z pracy o czasie, tylko ok 20-30min później) dadzą mi jakiś jeden śmieszny dzień wolny, który mogą sobie wsadzić w chociaż tym razem się przyda, bo będę miała dwa wolne pod rząd, to do mamy pojadę.
i to jest cholerna, polska rzeczywistość i jak to się nie wkurzać i nie myśleć o ucieczce za granicę?
ehhh a rozglądasz się za czymś innym?

Cytat:
Napisane przez kropelkaa Pokaż wiadomość
1. hmm sprawy sercowe pojawił się kolega nie wiem czy wam pisałam, który jest naprawde fajny świetnie sie dogadujemy lubie jego poczucie humoru itd gadamy praktycznie całymi dniami co kilka dni sie spotkamy bo on tez pracuje itd ale jakos tak nie wiem lubie go naprawde lubie spedzac z nim czas rozmawiac, ale chyba tak bardziej widze w nim kolege, a on niestety zaczął się angazować


2. udało się dostałam prace w pizzeri jako kelnerka taka w sumie praca dorywcza bo 2 dni w tygodniu czasem 3 po 10 godzin dziennie do tego bede sama cały dzien więc będzie ciężko do tego słabo płacą ale moje sa napiwki więc chyba nie będzie tak źle

3. jeszcze teraz byłam w sumie u kilku dentystów i chirurgów bo mialam problemy z wyrzynającą się ósemką okazuje sie, ze czeka mnie zabieg i jednak wyrwanie zęba, który jeszcze praktycznie nie urósł no i jeszcze teraz 300zl za wyrwanie
chyba tyle u mnie z grubsza z biezacych spraw
hej hej
1. to powiedz mu jasno, im mniej niedomówień tym większa szansa, ze wasza relacja przetrwa.
mam mojego kochanego, wspaniałego przyjaciela. mój filar w życiu. właśnie ten który mnie teraz wyciągnął w Jurę. na początku rzeczywiście on coś tam chciał, był baaaardzo zakochany we mnie, ale w końcu usiedliśmy, przeprowadziliśmy wielogodzinną mega szczerą rozmowę, każde z nas powiedziało o swoich uczuciach, oczekiwaniach itd. i doszliśmy do tego, że mimo ogromnego uczucia z jego strony nic z nas jako pary nie będzie. tzn. raczej on musiał to dostrzec. i dostrzegł. sam stwierdził, że może mnie kochać najbardziej na świecie, ale nigdy się ode mnie nie odwróci i skoro nie może mieć mnie jako kobiety będzie miał mnie jako przyjaciółkę i będzie o tą przyjaźń dbał. i dba przy nikim nie czuję się tak bezpiecznie i tak spokojnie jak przy nim
jeśli to wartościowy i mądry chłopak to warto pogadać i powalczyć o przyjaźń

2. gratuluję nie jest to łatwa, ani dobrze płatna praca, ale fajnie że coś znalazłaś. no i dobrze że nie pracujesz 7dni w tygodniu, bo byś się wykończyła.
a jak na studiach?

3. uuuuu współczuję wiem co to znaczy... zresztą pisałam Wam o moich przebojach 3mam kciuki żebyś była bardziej odważna niż ja, bo ja oczywiście go nie wyrwałam

a teraz mykam na spacerek póki jeszcze jest słoneczko

__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-10-22, 17:11   #3780
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 571
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

haaalo
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.