Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)

[kristi75]

Ja już tam wolę jak mi rano dłużej pośpi a w dzień ciut krócej

[leleth]

Napisane przez Sosnowa

ja ostatnio się dowiedziałam w 21 tygodniu, ale doktorek nie miał wątpliwości.

Jak pójdę na następną wizytę, to będzie chyba 13 tc.... kurka.... ale bym chciała, się dowiedzieć..

ja sie dowiedzialam w pierwszy dzien 14go tygodnia.... na pogotowiu... no i nie bylo zadnych watpliwosci..... siusiak zajmowal pol ekranu (podczas zblizenia oczywiscie) ......

co do imion to u nas sytuacja jest troche inna i wiemy, ze ewentualny nastepny potomek nie bedzie mial typowo polskiego imienia....
Ale o tym jeszcze nie mysle....

a jesli chodzi o drzemki to Oli juz chyba od lata nie sypia w dzien regularnie (czasem padnie w samochodzie) ... i jak idzie do przedszkola to smieje sie z innych dzieci, ze one spia (przyprowadzam go jak inne dzieci wlasnie sie budza) ....

[poulette]

Napisane przez Kasiulka22

Cześć kochane

Jestem wściekła, wściekła!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!! to mało powiedziane! Trzeci dzień bez drzemki, więc chyba zacznę ogłaszać ich koniec, a najgorsze że Ola spać poszła o 22:30 wstała przed 8. Teraz nie będę miała nawet sekundy ciszy i spokoju, tych 40 minut relaksu psychicznego, koniec nastał tego dobrobytu.

Byłyśmy w Fantazji ale dziś sprzątają i zamknięte więc poszłyśmy na kaczki.

Poza tym malowałam się rano jak zwykle i Olgierda lubi szperać w tych moich kolorowych rzeczach, uwielbia kulkowe Meteoryty. Nie daję jej bo kiedyś mi zaczynała wyciągać kulki, a ten puder jest naprawdę drogi, więc bez jaj, żeby się tym bawiła. Dziś się tak do mnie mizdrzyła, że sobie myślę a dobra dam jej na chwilę. Pędzel dałam maczała w kulkach i się malowała, a ja się odwracam, a kulki na ziemi wszystkie! pyłek meteorytowy który powstaje z kulek cały zmarnowany na wykładzinie i sofie, kulka rozdeptana. Myślałam, że się rozwyję. Wina moja oczywiście bo trzeba było nie dawać, ale kuźwa mam na dzisiaj pierońsko DOSC!

Kasia, niech moc bedzie z Toba !!!!

Napisane przez Mijalea

Poulette, masz stanowczo za dobrze z obrazonym mezem

E tam za dobrze..... za dobrze nigdy nie jest !

[jowisz]

Iga opowiedziała mi o .. puzonie
z opowieście wynika,że jakiś pan grał w przedszkolu. nie wiem czy to prawda czy tylko jakaś opowieść z rymiki,ale na początku nie bardzo wierzyłam dziecku. pytam się więc podejrzliwie jak gra się na puzonie,a ona przyłożyła rękę do buzi jakby w nią dmuchała.
a jak się cieszyła,że sobie przypomniała to słowo nagle, przyleciała do mnie "mamusiu to był puzon. puzon to był!"
no i jak tu przedszkola nie cenić

[ver_ona]

Napisane przez Kasiulka22

Jowiszkowa czyli nie tylko Ola to taki antyspacz Kurcze, nie wiem na co liczyłam, że do 5- latka będzie spała ale naprawdę drzemki chociaż krótkie były miłe, teraz już od rana do nocy zapinkol.

Kasiu, moje dziecie to od maja nie chce spac w dzien, takze sie nie martw, bo to niestety kiedys nadchodzi
Za to chodzi spac kolo 20 i wstaje jak go obudze do zlobka po 7:40.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez jowisz

Iga opowiedziała mi o .. puzonie
z opowieście wynika,że jakiś pan grał w przedszkolu. nie wiem czy to prawda czy tylko jakaś opowieść z rymiki,ale na początku nie bardzo wierzyłam dziecku. pytam się więc podejrzliwie jak gra się na puzonie,a ona przyłożyła rękę do buzi jakby w nią dmuchała.
a jak się cieszyła,że sobie przypomniała to słowo nagle, przyleciała do mnie "mamusiu to był puzon. puzon to był!"
no i jak tu przedszkola nie cenić

to jak moje dziecko ostatnio opowiadalo o teatrzyku jaki mieli. byl czerwony kapturek, wilk, babcia iii.....i zapomnialem....pozniej przyszedl i mowi GAJOWY! se mysle o co mu chodzi i wogole co to za slowo hehe, pozniej zrozumialam, ze gajowy byl w teatrzyku i strzelal do wilka (tak wynikalo z opowiesci). dla mnie to zawsze byl lesniczy jakis, a on mi tu wyskakuje gajowy hehe.

jutro do zlobka, zadna choroba na szczescie sie nie wyklula. dzis bylismy na kontroli u alergologa i babka w szoku, ze od maja byl w zlobku i tylko raz w grudniu lekko chorowal, i ze nie mial zapalenia zadnego itp... (odpukac) takze jest efekt leczenia i kontynuujemy go, a jesienia zrobimy testy skorne.

[kristi75]

a mi Karolek dziś spał całe 4 godziny

[wersta]

jestem
we wtorek biopsja i tyle w tym temacie
za to u orto wieści rewelacyjne, bo przed wakacjami mi zdejmie aparat czyli poszło w rok, zamiast w 2,5

w robocie dowalili mi rekrutację i cały czwartek mam zapitolony rozmowami

[Anisia25]

werstusia co wykazało USG?

[Mała75]

no właśnie, Wersta - co tam na usg? my tu kciuki zaciskałyśmy i się marwiłyśmy...

Jowiszowa - nie drażnij tym przedszkolem marzę żeby młoda się dostała...

Kasia siostrunio moja, bidulko niech no cię przygarnę
dobrze, że meteorytki jednak ocalały ja też nie cierpię jak Maja mi grzebie w moich kosmetykach i to nie tylko kolorowych niestety, nasze córeczki naśladują mamusie, więc nie ma co się dziwić moja ma swoją kosmetyczkę z końcówkami kosmetyków - jakieś kremy, 3 pomadki, kredka do oczu, resztka mojego perfumu, pudełko od pudru z puszkiem...i udaje, że się maluje bez torebki nie ruszy się z domu, po chacie też z nią wszędzie łazi. ba! nawet z nią śpi

p.s. nie chcę drażnić Kasiulki, ale mój śpioszek pada wieczorem ok. 19.30, budzę ją zawsze po 6-tej rano, bo nigdy sama się nie obudziła jeszcze odkąd chodzę do pracy w dzień śpi ok.3h

[Kasiulka22]

Maluśna siostruniu kochana dzięki

Werstunia dopsz, że jesteś biopsji nie zazdroszczę sama byłam na nią nastawiona, ale mnie baba nie wysłała a dziewczynę za mną już tak ale to chyba szybko robią jestem z Tobą, na pewno wsio ok, ale dziada trzeba przebadać

[jowisz]

no, Iga już w łóżku. wolne

biopsja nie boli, ja miałam tarczycy

rrrrrrrrrayny jaki mi się sprzedawca trafił. chcę kupić,a ten sprawdza maila raz dziennie, niby mówi,że wystawi ponownie a aukcji nie ma od 9 rano. napisałam,że daję mu czas do wieczora

edit. ale ten maluszek za ścianą wyje. i w dzień często i zawsze wieczorem. już naprawdę zapomniałam jak to jest.

[Anisia25]

Malusna, w ogrodzie doczytalam o Zosinkowej mamie takze smigaj jak chcesz sie dowiedziec

[poulette]

Gino ciagle spi w dzien 2 godziny i wieczorem idzie spac miedzy 20.00 a 20.30, ale chyba mu zaczne te dzienna dzrzemke likwidowac, bo wieczorem coraz bardziej marudzi zeby isc spac, powiedzialabym, ze nawet cyrki odstawia.... a ja nie chce, zeby wieczorem kladl sie spac pozniej, bo wieczor chce miec dla siebie.
Dobrze, ze Jimmy zasypia o 19.00 i spi cala noc.

Zla strona tego wszytskiego : pobodka codziennie o 6.30.....

[wersta]

już jestem, naisałam w ogródku
ale mnie zęby bolą jeszcze tylko 2-3 mies. dotrwać górny łuk już mam ok, tylko dół dochodzi do odpowiedniej pozyji - już na finiszu teraz szukam gdzie zrobić nowe koronki

idę na martini, za te stresy mi się należy. podwójne

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

Sofija wstaje ok. 7. drzemka ok. 13tej (zazwyczaj 2 godz.) i do kąpieli idą po 19tej.
ale był okres kiedy drzemek już nie miała tylko, że wtedy wieczorem od 17tej była nieznośna

[jowisz]

Wersta super,że aparat tak szybko ci zdejmie

[ver_ona]

Oooo.. usta usta sie zaczely- nowe odc.

[Anisia25]

kurde, poplakalam sie ze smiechu

http://www.youtube.com/watch?v=RP4ab...embedded#at=65

[anka1900]

o masakra
zrobiłam remanent w szafach,
nie mam okrycia żadnego wiosennego , takiego wizytowego
wszystko będzie za wąskie jak mi brzuchol więcej wybuli
szkoda że nie mam na stanie żadnego płaszczyka grzybka, to sprawdziłby mi sie własnie teraz przy pączkujących gabarytach
z Mikim jak byłam w ciaży, to nie potrzebowałam bo leżakowałam , a potem chyba jakoś tak ciepło szybko sie zrobiło

[Cestia]

Jeszcze wszystkie fuksiary śpią?

Mnie dziś już córka nie dała pospać TŻ nas obudził jak wychodził do pracy o 5.30 i do 6.30 już tylko doleżałyśmy. Tzn ja bym tam spała... ale się nie da z takim gnieździuchem małym, bo ofkors jak tata wychodzi do pracy to córa ładuje się matce do łóżka.

Co do drzemek to jestem w szoku jak czytam po ile śpią Wasze dzieciaki Mati odkąd skończyła 2 lata - drzemek niet No chyba, że nad morzem w wózku, albo gdziekolwiek w samochodzie... wtedy śpi jak suseł Jak jej się zdarzyło kiedyś usnąć w dzień to aż mi dziwnie było Popołudniowe drzemki to już dla mnie czysta abstrakcja

Na szczęście wieczorem od 19.30 mam już zwykle wolne do rana

[Mijalea]

My dzisiaj dobilismy do 7 mej - luksus

Ze spaniem roznie bywa, sa plusy i minusy. Moj ostatnio powrocil do drzemek w ciagu dnia a wieczorem spi zwykle kolo 21tej (jak na niego to i tak wczesnie)

[anka1900]

hello

kto śpi to śpi
Miki pasuje jak ulał do swej narzeczonej
pobudka o 6,15 , kto to widział, żebym musiała się tak wcześnie z łóżka zwlekać,szczególnie że mi się przecież choruje
ale Miki raczej z drzemkujących dzieciaków
wczoraj usnęlismy na drzemkę o 16,30, trochę nie w sosie mi ta pora, ale co poradzic jak padal z nóg no i ja też
ale spać i tak poszedł normalnie tj koło 22
jak jesteśmy gdzies na wyjeździe to wiadomo z drzemki nici, dopiero w samochodzie trochę sie przekima i albo jest w domu od razu taki do łózka, albo sie rozbudzi i dalej się bawić

ale piękne słoneczko i dzisiaj od razu człowiekowi radośniej na duszy
a muszę Wam powiedzieć że wczoraj rozpoczęłam sezon suszenia prania na balkonie
super mi podeschło wszystko ,
no i pościel taka wywietrzona i pachnąc ciepłym słońcem
dziś pewnie powtórka będzie bo po co mają sie roztocza w poduszkach kocić

Miki zasunął kasztana do nocnego pampersa, wiec luz teraz już mogłam mu na spokojnie majtki przywdziać,
ale koszmarnie on nie poczuwa sie nadal do obowiązku sikania do sedesu
czasem jak ma parcie na coś to szybko biegniemy, żeby tylko mógł dopiąć swojego celu (bajeczka, guma rozpuszczalna, lody)

ostatnio tż miał zaszczyt prać okasztanione majtasy Mikiego, jaka litania snuła sie z łazienki to głowa mała,

no nic idę popatrzeć co w ofertach bliskich nam marketów na ten tydzień muszę być na topie

[Kasiulka22]

My o 7:40 na nogach ale przerażające jest że ona wieczorem szaleje do upadłego, wczoraj siadła na nocniku, mówi że jej zimno wiec przykryłam jej nogi kocykiem i tak ją zaczęło zarzucać do spania, ale otrzepała się zrzuciła z siebie koc i dalej szaleje, wszystko byle nie spać . U Oli to widać, że jest ledwo żywa od ok 17. lub jeszcze wcześniej, wiec brak chociażby krótkich drzemek jest naprawdę wykańczający, bo ona non stop o byle co wyje.

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:02 ----------

Babka w aptece mówiła, że tran tak super działa na układ nerwowy jak dzieci takie bardziej pobudliwe, taaaaaaaaaaaaa u nas odkąd go zaczęłam podawać jest jeszcze gorzej, tzn. nie wiąże tego faktu z tranem, tylko tak mi się przypomniało jak babeczka polecała mi go w aptece

[Mijalea]

Anka, my tez meczymy sie z odpieluchowaniem.

Caly weekend biegal na majtkach, ale do sedesu udalo sie chyba raz zrobic Mam wrazenie, ze potem to juz przetrzymywal, bo chyba przez 4 godziny nie uronil ani kropli do sedesu, majtaski tez byly suche
A Tzet zmywal kasztana

[Cestia]

No to mi ulżyło, że nie tylko ja muszę się przestawiać z bycia sową na bycie skowronkiem

U nas z nocnikowaniem bez zmian. W dzień każde siku ląduje do nocnika, gorzej z grubszą sprawą, bo raz wszystko spoko na nocnik, a czasem mi się córa kamufluje w swoim pokoju za zamkniętymi drzwiami i znajduję potem niespodziankę w jej majtkach Jak jej się zdarzy to jest oczywiście płacz i przepraszanie wraz z ciągłym postanowieniem poprawy Po nocy pielucha nadal mokra, choć już nie tak jak kiedyś.

Ach... wczoraj sobie zrobiłam generalne porządki w łazience Wstyd się przyznać, ale wywaliłam 3 reklamówki niepotrzebnych rzeczy Dziś się biorę za resztę mieszkania bo pewnie też się znajdzie sporo do wyrzucenia. Potem machnę sobie 2 okna które mi jeszcze zostały i na Wielkanoc będę już miała tylko "kosmetyczne" poprawki do załatwienia.

[Anisia25]

Napisane przez Kasiulka22

My o 7:40 na nogach ale przerażające jest że ona wieczorem szaleje do upadłego, wczoraj siadła na nocniku, mówi że jej zimno wiec przykryłam jej nogi kocykiem i tak ją zaczęło zarzucać do spania, ale otrzepała się zrzuciła z siebie koc i dalej szaleje, wszystko byle nie spać . U Oli to widać, że jest ledwo żywa od ok 17. lub jeszcze wcześniej, wiec brak chociażby krótkich drzemek jest naprawdę wykańczający, bo ona non stop o byle co wyje.

---------- Dopisano o 07:06 ---------- Poprzedni post napisano o 07:02 ----------

Babka w aptece mówiła, że tran tak super działa na układ nerwowy jak dzieci takie bardziej pobudliwe, taaaaaaaaaaaaa u nas odkąd go zaczęłam podawać jest jeszcze gorzej, tzn. nie wiąże tego faktu z tranem, tylko tak mi się przypomniało jak babeczka polecała mi go w aptece

Kasia, a jakbyś sie uparła i kazała jej spac w ciagu dnia?
Moze ona nie potrafi się wyciszyc?

Takie dzieci jeszcze lubią rytuały, wystarczy ja do czegos przyzwyczaic. Widac, ze obie sie meczycie

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Dzien dobry!

Piekny dzień za oknem, aż miło popatrzeć
No i nawet te -6 tak mi nie przeszkadzalo z rana

[ver_ona]

Napisane przez Anisia25

Kasia, a jakbyś sie uparła i kazała jej spac w ciagu dnia?
Moze ona nie potrafi się wyciszyc?

Takie dzieci jeszcze lubią rytuały, wystarczy ja do czegos przyzwyczaic. Widac, ze obie sie meczycie

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ----------

Dzien dobry!

Piekny dzień za oknem, aż miło popatrzeć
No i nawet te -6 tak mi nie przeszkadzalo z rana

wlasnie sie tak zastanawialam co Wy tak o tym sloncu, bo u nas od weekendu tak jest. i teraz zakapowalam, ze na wschodzie nie bylo tak ladnie. fajnie jak juz tak slonko grzeje. postawilam rano auto na sloneczku, co bym miala nagrzane jak bede do tz jechac.
dziec w zlobku, uff... niech sie tam wybiega i wybawi!
co do spania, to ja jak mlody jest w domu to ostatnio klade sie kolo niego i idziemy spac. wczoraj usypianie trwalo 1godz
no ale to nie sposob dla calej reszty. ja poprostu wykorzystuje ten czas zeby samej odpoczac, bo tak to ciezko mi w ciagu dnia znalezc na to czas.
u B ciezko zmusic go do spania, on sobie lezy, spiewa, gada, bawi sie, czyta bajki, gada z pluszakami itd...wszystko robi by tylko nie spac

[Anisia25]

U mnie od kilku dni swieci mocne slonce, ze jak przywali prosto w termometr to i +20 widac

Takuśna jak tam kłykć?

[taka sobie]

Wiki tez nie spi w dzien od wakacji. I powiem Ci Kasiulka ze bardzo podobne te nasze panny. Ty musisz ja usypiac tylko na spacerze, ja na sile usypialam w domu a potem szalala do nocy i znow usypianie z placzem. Postanowilam odpuscic drzemki i teraz mi pada bez jęknięcia o 19. W koncu koniec traumy z zasypianiem a to ze Ola jest zmeczona o 17 to norma, musi przywyknąc. Sprobuj ja przetrzymac do 19 a wieczory zrekompensują Ci wolny czas w dzien.
W szoku jestem ze niektore dzieciaki jeszcze tyle spią, rozumiem te budzone rano

a Wiki ostatnio tez wczesnie wstaje, tak o 7 wiec spi na dobe 11-12 godzin

[Judi21_84]

Hello!
Wstaliśmy o 8 Tymek wstaje zawsze między 8 a 9 śpi w dzień 2-3 godziny zawsze i kładzie się spać 21-22. Jak nie śpi w dzień to 0 19 jest w łóżku. Fajnie bo wieczór wolny ale w dzień daje nam czasem nieźle popalić, bo najzwyczajniej jest padnięty.

My już poskładaliśmy dzisiaj wnioski do przedszkola, muszę donieść tylko zaświadczenie od lekarza ciekawa jestem czy się dostanie.

Choć przyznam że mam obawy co do posilków w przedszkolu:/ Bo to że kurczaka nie może jeść, to mam nadzieję zapamiętają, ale on nie może zup na drobiu, na kostkach drobiowych itp :/ Pozatym jak teraz wyzdrowieje to idziemy robić testy więc wyjdzie kolejny szereg zakazanych rzeczy :/ kiszka. Najwyżej nei będzie jadł w przedszkolu.

Ja mam czwartek piątek urlop a do pracy dopiero w poniedziałek na nockę prawie 5 dni wolnego

[Cestia]

Raaaaaany Takuśna, ależ Ci zazdroszczę tego Z. i to jeszcze w taką pogodę

Chcę gdzieś jechać


Jowiszowa, podaj proszę (po raz kolejny już chyba ) nazwę swojej farby do włosów

Naszło mnie na zmianę koloru. TŻtowi się marzą czarne ale poprzestanę na mocno ciemnym brązie Powrót do natury