Uniwersytet Łódzki część II

[Azulaya]

U mnie na wydziale na 100% wagami są punkty ECTS Specjalnie dla stypendium już sprawdzałam

[pffe]

Napisane przez Azulaya

U mnie na wydziale na 100% wagami są punkty ECTS Specjalnie dla stypendium już sprawdzałam

u mnie też

[Azulaya]

Napisane przez Anastazka1

no ok a co do tych ects ów jak to jest jak na przyklad brakuje kilku punktow do zdania studiów? jest to respektowane czy nie zawsze?

U mnie na wydziale , żeby móc wziąć warunek trzeba "uzbierać" co najmniej 70% czyli 21 pkt. Jeśli brakuje składa się podanie o zaliczenie sesji awansem.Ale musi niewiele brakować , żeby się zgodzili.Raczej u mnie do 2ch przedmiotów max jest możliwość wzięcia warunku.No ale czasem akurat mają warunki z 2óch najwyżej punktowanych przedmiotów i raczej wtedy jest to rozpatrywane pozytywnie.

[pffe]

Napisane przez Azulaya

U mnie na wydziale , żeby móc wziąć warunek trzeba "uzbierać" co najmniej 70% czyli 21 pkt. Jeśli brakuje składa się podanie o zaliczenie sesji awansem.Ale musi niewiele brakować , żeby się zgodzili.Raczej u mnie do 2ch przedmiotów max jest możliwość wzięcia warunku.No ale czasem akurat mają warunki z 2óch najwyżej punktowanych przedmiotów i raczej wtedy jest to rozpatrywane pozytywnie.

u mnie po pierwszym semestrze można wziąć warunek z dwóch przedmiotów i nie ma znaczenia ile są punktowane ale to jest różnie bo np. od drugiego to jest max 1800 zł płacenia za semestr a 600 zł jest do przedmiotu, bez względu na to ile ma ECTS. Różnie jest nawet nie na różnych uczelniach ale nawet na różnych wydziałach.

[Azulaya]

Napisane przez pffe

u mnie po pierwszym semestrze można wziąć warunek z dwóch przedmiotów i nie ma znaczenia ile są punktowane ale to jest różnie bo np. od drugiego to jest max 1800 zł płacenia za semestr a 600 zł jest do przedmiotu, bez względu na to ile ma ECTS. Różnie jest nawet nie na różnych uczelniach ale nawet na różnych wydziałach.

Chociaż cena za przedmiot jest ta sama u nas Ale na filologicznym to już "tylko" 500zł

[pffe]

Napisane przez Azulaya

Chociaż cena za przedmiot jest ta sama u nas Ale na filologicznym to już "tylko" 500zł

ja myślę, że to też może zależeć od ilości studentów na moim wydziale są tylko dwa kierunki więc w porównaniu z filologicznym czy ek-soc to jest nas malutko i jest zawsze cisza na wydziale (tylko moja grupa hałasuje )

[Azulaya]

Napisane przez pffe

ja myślę, że to też może zależeć od ilości studentów na moim wydziale są tylko dwa kierunki więc w porównaniu z filologicznym czy ek-soc to jest nas malutko i jest zawsze cisza na wydziale (tylko moja grupa hałasuje )

U mnie jest 5 kierunków i sporo nas No ale jak bardzo jest nas mniej od nich to nie mam pojęcia

[dobrusia8e]

Napisane przez Azulaya

Chociaż cena za przedmiot jest ta sama u nas Ale na filologicznym to już "tylko" 500zł

na ek-socu też 500

[pffe]

Napisane przez dobrusia8e

na ek-socu też 500

na ek-socu już w ogóle jest mnóstwo studentów w porównaniu z wfis to jak ja widzę ek-soc to mam oczopląs u nas jest 1/10 tego co u Was

[edyta508]

Napisane przez pffe

na ek-socu już w ogóle jest mnóstwo studentów w porównaniu z wfis to jak ja widzę ek-soc to mam oczopląs u nas jest 1/10 tego co u Was

no niestety, a potem układają takie plany a nic nie można poprzekładać bo "nie ma wolnych sal"

[dzasta18xd]

Cześć ! Mam do was pytanie, chciałabym pójść na socjologie ale zupełnie nic nie wiem o tym kierunku. Może byłby ktoś w stanie przybliżyć mi ten kierunek? Czy jest o wgl ciekawy? Czy jest po nim praca? I oczywiście jak wygląda sprawa z wykładowcami, przedmiotami i specjalizacjami. ;> Z góry dzięki!

[pffe]

Napisane przez dzasta18xd

Cześć ! Mam do was pytanie, chciałabym pójść na socjologie ale zupełnie nic nie wiem o tym kierunku. Może byłby ktoś w stanie przybliżyć mi ten kierunek? Czy jest o wgl ciekawy? Czy jest po nim praca? I oczywiście jak wygląda sprawa z wykładowcami, przedmiotami i specjalizacjami. ;> Z góry dzięki!

w tej chwili socjologia jest jednym z 5 kierunków, po których pracy nie ma (chyba, że McDonald Cię satysfakcjonuje). Ale oczywiście znajdą się studenci tego kierunku, którzy będą Ci wmawiać, że jak będziesz chciała to pracę znajdziesz itp. tylko gdzie? skoro już jest przesyt absolwentów a nikt Ci nie zwolni miejsca pracy za 5 lat, raczej będą pracować dłużej obecni absolwenci.
A jeśli chcesz wiedzieć jaki jest plan, jakie są specjalizacje to wejdź na stronę wydziału ek-soc i tam popatrz w plan socjologii, specjalizacje itd.

[dzasta18xd]

Myślałam, że chociaż po tym kierunku będę miała prace. ;| Zupełnie już nie wiem gdzie złożyć papiery, żebym otrzymała po owych studiach pracę no i oczywiście, nie zanudziła się na nich.

[pffe]

Napisane przez dzasta18xd

Myślałam, że chociaż po tym kierunku będę miała prace. ;| Zupełnie już nie wiem gdzie złożyć papiery, żebym otrzymała po owych studiach pracę no i oczywiście, nie zanudziła się na nich.

wiesz, z pracą jest teraz bardzo ciężko. I nawet jak pójdziesz na przyszłościowe studia, techniczne to i tak niekoniecznie znajdziesz pracę bo jak nie będziesz tego lubić to nie będziesz chciała tego w życiu robić i taka jest prawda.
Zadaj sobie pytanie co byś chciała robić to po pierwsze a później się zastanów czy chcesz robić coś co będziesz lubić ale za marne grosze lub pracować w KFC czy wolisz pójść na coś co jest bardziej opłacalne ale mieć po tym pracę, tylko z tym fantem, że odbębniać swoje i cieszyć się, że już po robocie bo niekoniecznie to lubisz.

Jakie masz zainteresowania? co piszesz na maturze? przejrzyj kierunki studiów (np na perspektywy) i wtedy sobie rozpisz na kartce za i przeciw kierunkom, które wpadły Ci w oko.
Patrz też na plany studiów, specjalizacje, konkretne uczelnie i ich wymagania. Czy Ci się podobają przedmioty (pomijając zapychacze), czy wybrałabyś jakąs specjalizację itp.

[dzasta18xd]

Wiesz ja już studiowałam przez pierwszy semestr dziennikarstwo międzynarodowe. Podobały mi przedmioty z bloku dziennikarskiego ale te z jezykowe sie nudzilam i dlatego zrzygnowalam. Mysle nad zwyklym dziennikarstwie ale to chyba nie ma sensu. A moze wiesz jak to jest z kulturoznawstwem ?

[pffe]

Napisane przez dzasta18xd

Wiesz ja już studiowałam przez pierwszy semestr dziennikarstwo międzynarodowe. Podobały mi przedmioty z bloku dziennikarskiego ale te z jezykowe sie nudzilam i dlatego zrzygnowalam. Mysle nad zwyklym dziennikarstwie ale to chyba nie ma sensu. A moze wiesz jak to jest z kulturoznawstwem ?

wybierasz same "humanistyczne" przedmioty. Czyli masz świadomość, że po tym ciężko z pracą, prawda?
I wierz mi, zawsze znajdzie się jakiś przedmiot, którego nie będziesz lubić, który będzie Cię nudził a już na pierwszym roku to na 100% się taki znajdzie i za szybko według mnie zrezygnowałaś.

[dzasta18xd]

To nie była kwestia jednego przedmiotu. :< Wiem, że humanistyczne i pracy nie znajdę. W sumie interesują mnie takie rzeczy po których pracy nie będę miała i jestem o tym święcie przekonana. To mnie przeraża, ale cóż taką mamy rzeczywistość.

[pffe]

Napisane przez dzasta18xd

To nie była kwestia jednego przedmiotu. :< Wiem, że humanistyczne i pracy nie znajdę. W sumie interesują mnie takie rzeczy po których pracy nie będę miała i jestem o tym święcie przekonana. To mnie przeraża, ale cóż taką mamy rzeczywistość.

być może za 5 lat coś się zmieni, choć wątpię.
Słuchaj, ja na informatyce miałam kulturę języka polskiego np. i kilka innych zapychaczy, tak jest na 1 roku i tak czy siak uważam, że za szybko się ewakuowałaś. Na drugim semestrze już jest lepiej a na drugim roku już najczęściej wybierasz specjalizację i wtedy masz tylko to, co chcesz mieć w planie, taka jest prawda. I na każdych studiach będziesz miała na pierwszym roku zapychacze, które trzeba przetrwać i nikt nie mówił, że to kwestia jednego przedmiotu.

[dobrusia8e]

Napisane przez pffe

być może za 5 lat coś się zmieni, choć wątpię.
Słuchaj, ja na informatyce miałam kulturę języka polskiego np. i kilka innych zapychaczy, tak jest na 1 roku i tak czy siak uważam, że za szybko się ewakuowałaś. Na drugim semestrze już jest lepiej a na drugim roku już najczęściej wybierasz specjalizację i wtedy masz tylko to, co chcesz mieć w planie, taka jest prawda. I na każdych studiach będziesz miała na pierwszym roku zapychacze, które trzeba przetrwać i nikt nie mówił, że to kwestia jednego przedmiotu.

Ja miałam na informatyce socjologię, psychologię i kontroling płynności finansowej nie ma co się przejmować, trzeba przetrwać pierwszy rok, on zawsze jest dziwny, ale od drugiego już się zaczyna robić fajnie

[pffe]

Napisane przez dobrusia8e

Ja miałam na informatyce socjologię, psychologię i kontroling płynności finansowej nie ma co się przejmować, trzeba przetrwać pierwszy rok, on zawsze jest dziwny, ale od drugiego już się zaczyna robić fajnie

dlatego mówię, że poddawanie się po 1 semestrze to głupota.

[edyta508]

Napisane przez pffe

w tej chwili socjologia jest jednym z 5 kierunków, po których pracy nie ma (chyba, że McDonald Cię satysfakcjonuje). Ale oczywiście znajdą się studenci tego kierunku, którzy będą Ci wmawiać, że jak będziesz chciała to pracę znajdziesz itp. tylko gdzie? skoro już jest przesyt absolwentów a nikt Ci nie zwolni miejsca pracy za 5 lat, raczej będą pracować dłużej obecni absolwenci.
A jeśli chcesz wiedzieć jaki jest plan, jakie są specjalizacje to wejdź na stronę wydziału ek-soc i tam popatrz w plan socjologii, specjalizacje itd.

co jest jeszcze oprócz socjologii?

[pffe]

• historia
• pedagogika i edukacja
• psychologia
• wiedza o krajach i regionach

według oficjalnego rankingu studentów UW i PW z 2013 roku. Koleżanka z UW podesłała

[edyta508]

dziękuje

[dzasta18xd]

Napisane przez pffe

być może za 5 lat coś się zmieni, choć wątpię.
Słuchaj, ja na informatyce miałam kulturę języka polskiego np. i kilka innych zapychaczy, tak jest na 1 roku i tak czy siak uważam, że za szybko się ewakuowałaś. Na drugim semestrze już jest lepiej a na drugim roku już najczęściej wybierasz specjalizację i wtedy masz tylko to, co chcesz mieć w planie, taka jest prawda. I na każdych studiach będziesz miała na pierwszym roku zapychacze, które trzeba przetrwać i nikt nie mówił, że to kwestia jednego przedmiotu.

wiesz co ja idąc na te studia miałam od początku już specjalizację dziennikarstwo i komunikacja społeczna, specjalizacja język francuski. Owszem teoretycznie mieliśmy wybór narzucony z góry, ale musieliśmy na te przedmioty chodzić czy nam się to podoba czy nie, bo dawało nam to pkt ECTS. Więc w sumie jak to nasz opiekun powiedział :"Te przedmioty sa teoretycznie nieobowiązkowe i możecie dokonać wyboru między jednym a drugim ale tak czy siak musicie na nie chodzić, nie macie innego wyjścia" A jak jest na informatyce? Też się o tym zastanawiałam, no ale mimo wszystko jest to kierunek ścisły i nie wiem czy podołam.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez pffe

• historia
• pedagogika i edukacja
• psychologia
• wiedza o krajach i regionach

według oficjalnego rankingu studentów UW i PW z 2013 roku. Koleżanka z UW podesłała

No a dziennikarstwo, prawo ? To chyba też jest wysoko na liście nie przydatnych kierunków.
Jeśli się chce mieć prace po studiach, to po prostu musimy mieć dużo praktyki i najlepiej skończyć jakiś kierunek ścisły bądź medyczny .

[pffe]

Podrzuciłabym Ci plan studiów ale aktualnie padła strona mojego wydziału
Na pierwszym semestrze miałam przedmioty różne różniste: fizykę, analizę, algebrę, programowanie, kulturę języka polskiego, podstawy przedsiębiorczości, ochronę własności intelektualnej plus opcjonalne czysto informatyczne. Teraz mam w zasadzie samo programowanie, algorytmy, systemy operacyjne i matmę, matę i jeszcze raz matmę. Od 3 semestru mam tylko przedmioty informatyczne i statystykę. Od czwartego mam już tylko wybieralne i specjalizacyjne przedmioty, czyli tylko to, co sama sobie wybiorę.

Ogólnie jak nie miałaś do czynienia z programowaniem to możesz nie dać rady. Ze 150 osób na drugi semestr przeskoczyło 70-80 osób a podobno na 4, jak już wchodzą specjalizacje, zostaje 40.

Ale to na wydziale fizyki i informatyki stosowanej na informatyce inżynierskiej, gdzie połowa wykładowców to wykładowcy z polibudy i nie popuszczają. Jak jest na ek-soc to musi Ci ktoś inny powiedzieć a na matematycznym znajomi podkreślają, że jest sama teoria i na egzaminach wymagają recytacji książek, co do strony.

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

dla mnie generalnie kierunki humanistyczne nie mają sensu ani przyszłości ale cały czas lgną na nie ludzie i to ich sprawa. Ja nie będę nikomu na siłę wciskać technicznych ani pchać na informatykę, po co mam sobie robić konkurencję.
Dla mnie pedagogika, gdzie zwalniają nauczycieli nie ma sensu najmniejszego(chyba, że ktoś chce swoje przedszkole otworzyć, a tych jest za mało), kierunki takie jak socjologia czy psychologia też nie bo już jest przesyt absolwentów, więc po co więcej?
a podobno dziennikarzami wcale nie zostają osoby po dziennikarstwie więc gdzie one są? na zmywaku. proste.
no a prawo to tylko i wyłącznie znajomości. nieliczne jednostki dają radę bez znajomości.
Ale zaraz zostanę zlinczowana przez studentów tych kierunków

[dzasta18xd]

Nie zostaniesz zlinczowana mają chyba trochę oleju w głowie i wiedzą co ich czeka ;P Jeszcze myślałam nad logopedią z audiologią, chciałam tam pójść rok temu no ale uparłam się na dziennikarstwo głupia ja!

[pffe]

Napisane przez dzasta18xd

Nie zostaniesz zlinczowana mają chyba trochę oleju w głowie i wiedzą co ich czeka ;P Jeszcze myślałam nad logopedią z audiologią, chciałam tam pójść rok temu no ale uparłam się na dziennikarstwo głupia ja!

nie, oni nie wiedzą i trzymają się tego, że to wspaniałe kierunki, że będą po nich otwierać swoje gabinety etc. tylko po co i gdzie jak już wszędzie mamy ich pełno.

Na temat logopedii nic Ci nie powiem, nie mam o tym bladego pojęcia

[dzasta18xd]

W takim razie: JEST KTOŚ Z LOGOPEDII Z AUDIOLOGIĄ ? Może ten ktoś zechciałby się ze mną podzielić swoją wiedzą na temat tego kierunku ) A i może ktoś z was wie coś na temat pedagogiki przez sztukę, dziennikarstwa zwykłego i kulturoznawstwa: nowe media. Co wiecie i myślicie na temat tych kierunków ?

[lirrka]

Cześć!Przede wszystkim chcę przeprosić jeżeli nie ten wątek lub inny błąd popełniłam pisząc tu i prosić o wyrozumiałość,bo to moj pierwszy post w ogole na wizazu.Mam taki mały problem.No okej.W sumie jest duży.Mianowicie:zrezygnow ałam ze studiów w trakcie sesji będąc już w III semestrze,podeszłam do kilku egzaminów i zdałam je z ocenami pozytywnymi.Sama poszłam do dziekanatu i podpisałam odpowiedni dokument dot.rezygnacji ze studiów,oddalam legitke itp.Pierwszy rok mam prawie zaliczony,to znaczy mam "warunek"z przedmiotu statystyka.Moje pytanie dotyczy tego,czy będę mogla na przykład ubiegać się o przyjęcie na studia na UŁ Wydziale Zarządzania na kierunek Zarządzanie ale od III semestru,coś na zasadzie wznowienia studiów ale na innej uczelni niż studiowałam,z warunkiem i takim rozgardiaszem?Oczywiście zdaję sobie sprawe z wysokich oplat z tym związanych,albo nawet innym trybem.Chodzi mi jedynie o to,czy moj pierwszy rok studiow jest calkowicie do kasacji czy istnieje jakas szansa na uratowanie go.Dodam,że nie wchodzi w grę powrót na moją dawną uczelnię(mam uraz).Proszę o odpwiedz dziewczyny!

[edyta508]

co studiowałaś wcześniej?