Mamusie lutowe 2015 - cz. 8

[Asia1105]

Napisane przez Kasiulka22

Wklejam Wam spiochacza... mam nadzieje ze pojdzie bo z tel

Ale słodziak

Napisane przez martu_la

Karmienie piersią jest piekne

Mowisz?

[lui_89]

Była T. Zachwycona wnuczka. A wiecie co mi powiedziała? Ze mam wielki brzuch

nie wiem czego się spodziewała 3 dni po porodzie...

[Asia1105]

Napisane przez lui_89

Była T. Zachwycona wnuczka. A wiecie co mi powiedziała? Ze mam wielki brzuch

nie wiem czego się spodziewała 3 dni po porodzie...

Co za baba
Dlatego powinien być zakaz odwiedzin!

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez lui_89

Była T. Zachwycona wnuczka. A wiecie co mi powiedziała? Ze mam wielki brzuch

nie wiem czego się spodziewała 3 dni po porodzie...

No ciekawe jaki ona miala po porodzie
Przeciez brzuszek sie wchlania wraz z obkurczaniem macicy, mamy na to caly polog

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[IncognitoNick]

Napisane przez meire

Maz byl w USC po akt urodzenia.. i tam mu powiedzieli, ze zglosza dziecko dalej i pesel bedzie do odbioru za 2 tyg w urzedzie na batorego... ale tyle wiem z jego opowiesci... on to zalatwia wiec jakos nie wnikalam..
Wiecej zachodu jest z zalatwianiem becikowego...

Mąż powiedział dokładnie tak samo. Zgłasza USC a odbiera się na Batorego - nie notyfikują.

Napisane przez Kasiulka22

Dziewczyny juz mam moja poduszke fasolke i muszle

Inco a moglabys slrobowac napisac co Ci polozna mowila o lepszym przystawianiu. Wiem ze to nnajlepiej pokazac ale tak tylko mniej wiecej moze cos zrozumiem i wykorzystam

Maly tak mi zasnal ze juz sie boje o noc poza tym musialam laktator odpalic i sciagnac pare ml bo mi zaraz biust rozsadzi. L

Kasiulka - śliczny

Jeśli chodzi o przystawianie, to rekomendowała mi 2 pozycje: krzyżową i spod pachy (dobre dla wcześniaków). Ja karmię z reguły pozycją krzyżową i tę Ci spróbuję opisać.

Jeśli karmię lewą piersią to Małego trzymam prawą ręką. Na przedramieniu opieram kręgosłup a dłonią przytrzymuję kark - tak za uszami się staram, ale różnie wychodzi. Lewą ręką trzymam pierś i spłaszczam ją tak trochę zgodnie z ustami Józia. Czyli jeśli Józinek ma np. usta pionowo, to pierś zgniatam lekko też w tym kierunku: 4 palce po prawej stronie brodawki (dość daleko od otoczki) kciuk po lewej stronie. Chodzi o to, żeby łatwiej było Małemu uchwycić. Następnie podsuwam Mu brodawkę pod nos - ma powąchać i dzięki temu otworzyć szeroko buzię. Gdy ją otworzy ważne jest aby przystawić dziecko do piersi a nie pierś do dziecka. Wówczas mogę puścić pierś i podeprzeć dziecko tak jak mi wygodniej.
Generalnie Mały ma chwycić całą brodawkę + sporo otoczki. Usta powinien mieć wywinięte jak rybka: czyli wargi na zewnątrz. Gdy ssie policzki nie powinny za bardzo wsysać się do środka. Nie powinno być też słyszalne mlaskanie. Powinien być za to słyszalny dźwięk przypominający takie głuche "k". Gdy przestaje jeść przez dłuższą chwilę można go pogłaskać pod brodą (nie pamiętam kierunku, czy od głowy czy do głowy - muszę dopytać), żeby znowu zaczął ssać. Generalnie mam nie pozwalać na "ciamkanie", czyli takie udawanie, że je. Mam o wtedy przytulić, ale od piersi odstawić. Przystawić znowu, jeżeli zobaczę, że jest nadal głodny.

Nie wiem, czy to gramotnie opisałam. Jeśli masz jakieś pytania, to proszę napisz, bo pewnie ten mój opis jest mało zrozumiały.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

A tak w ogóle, to ja chyba więcej przytyję teraz niż w ciąży Wreszcie nie muszę walczyć z tymi cukrami, więc jem i jem i jem. Póki co waga spadła do ok 51 kg, ale tylko patrzeć aż zacznie się podnosić

Lui - moi T jeszcze u nas nie byli. Mąż zarządził kwarantannę (zgodnie z resztą z sugestią p. Położnej i lekarza) aż skończy się u nas epidemia wirusowego zapalenia płuc a Mały będzie bardziej odporny. Tak więc do domu wpuszczani są tylko moi Rodzice. Mama przynosi jedzonko i prasuje ubranka Józia, bo ja, zgodnie z rozporządzeniem lekarza, mam odpoczywać, jeść i się nie stresować W połowie tygodnia jednak M wraca do pracy, Mama też pracuje, więc zaczynam się bać

[Ollllciaaa]

Lui, twoja T. myslała, ze urodzisz i od razu pozbędziesz się brzuszka jakby sama nigdy w ciąży nie była :/.

Inco, te pozycje do karmienia są ciekawe. Spod pachy wiem, ale o krzyzowym nie wiedziałam zapamiętam sobie


jeeejku, dziewczyny jakie ja mam dziś wzdęcia

[Panna Migotka 86]

Napisane przez Lubcia

Migotka pisałaś o ulewaniu ja przy Wojtku karmiłam piersią do 3 miesiąca w drugim zaczęłam go dokarmiać bebilonem AR dla dzieci ulewających bo też mi nie przybierał na wadze, mleczko pomogło stosowaliśmy je do pół roku a potem zwykły bebilon. Około 10 miesiąca Wojtek przestał nam ulewać więc u ciebie może być podobnie.

Czyli jest dla nas nadzieja


Pisalyscie o kupkach przy kp. Nawet rozmawiałam o tym z lekarzem na oddziale i powiedział ze przy kp to nawet raz na tydzień jest ok. Każde dziecko ma inaczej i kupa może być po każdym jedzeniu albo raz na kilka dobrych dni.
My z kolei mamy problem bo od chwili kiedy włączylismy mm Mały nie zrobił kupy, czyli minęło juz 48h a wcześniej to była co najmniej 1-2 dziennie. Musze na wieczornym obchodzie powiedzieć lekarzowi. ..

[Tutti1234]

Napisane przez Kasiulka22

Wklejam Wam spiochacza... mam nadzieje ze pojdzie bo z tel

Ahh jaki śliczny

Napisane przez lui_89

Była T. Zachwycona wnuczka. A wiecie co mi powiedziała? Ze mam wielki brzuch

nie wiem czego się spodziewała 3 dni po porodzie...

Ciekawe czy ona miała odrazu płaski brzuch, niektórzy ludzie to nie myślą nad tym co mówią.

[ewek000]

Witam was laseczki
My dzisiaj mieliśmy pełen wrażeń dzień, wczoraj mała była grzeczna w ciągu dnia więc mamusia upiekła karpatkę i nasmażyła stertę naleśników szpinakowych, w nocy od 1 do 5 non stop przy cycusiu z mama w łóżku.
A dzisiaj pojechałyśmy na zakupy do Leroy Merlin i po godzinie oglądania kibelków , prysznicy młoda dała popis wokalny w stylu matka daj jeść, panowie na dziale z kibelkami byli bardzo pomocni załatwili mi krzesełko abym w miłej scenerii mogła nakarmić moje dziecię, później już na spokojnie pojechaliśmy a zakupy do Auchan i tu już młoda zachowała pełną klasę
Logasia- współczuję akcji z ząbkami, ja to przerobiłam z moim Mateuszem , też dwie latające jedynki , wizyta u dentysty i tydzień jedzenia papek i zupek , zakaz gryzienia i na szczęście ząbki się uratowało, i dzięki temu nasz syn mając 1,5 roczku przestał używać smoka, bo mu wkręciliśmy że to przez niego - trzymam kciuki żeby wszystko było ok

Napisane przez zielona butelka

Martula, Zia!!!!!- GRATULACJE!!! Jak to pięknie, że dzieciaczki się nam wykluwają jeden za drugim. Codziennie przybywa nowe szczęście.

Moje szczęście spało dziś 4 godziny. Wg Pani położnej powinnam ja wybudzać co 3 na karmienie. Zjadła, pociągaliśmy ją trochę i znów śpi.
Jutro jadę na zdjęcie szwów, to machnę ją aparatem do mierzenia bilirubiny i zważę. Jeszcze Was podczytam przy śniadanku i pójdę prasować pierwszą zdjętą z suszarki partię już zużytych ubranek

Buziaki

Cieszcie się dziewczyny, że macie pokarm. U mnie nadal mega mizeria. 10 ml dziennie i to laktatorem. Żadnego nawału. Cycki miękkie dziś i sklapciałe, ale ja smoczyca wstanie to ją przystawię, niech pociumka, dopóki się nie zdenerwuje i nie zarząda prawdziwego amku. Ech.... kłopoty niewprawionej młodej matki.

Zielona a pijesz dużo wody bo to pobudza laktację mleka
Moją nawet jak bym chciała wybudzić to kończy się tym że złapie cycca na chwilę a za moment z nim zasypia więc bez sensu, olej to i karm kiedy młoda chce, przy mm to trzeba pilnować godzin i wtedy dzieci się budzi ale przy kp dałabym sobie spokój

Napisane przez Asia1105

Drogie panie, tak sie dzisiaj prezentuje Tymianek

słodziak

Napisane przez lui_89

Dziewczyny a jak z pepekiem? Przemywacie spirytusem? Raz dziennie?

Bo tutaj na ocenisept stawiaja, ale mysalam zeby wieczorem spirytusem przemyc a w dzien raz czy dwa oceniseptem popsikac.

i dzisiaj położna mówiła ze powinna jedna kupa bo jak nie to znaczy ze dziecko się nie najada

Ale co położna to inne zdanie, wiec jak dzieciaki przybieraja to mysle ze jest ok

ja przemywałam ocniseptem, 3 razy dziennie a pępek odpadł mi jakieś dwa dni temu

Napisane przez DuszonaMarchewka

Dziewczyny jak ja lubię czytać o Waszych problemach z kp. Mam nadzieję że dzięki temu będę miała jaśniejszy umysł jak przyjdzie moja kolej.

ucz się ucz

Napisane przez h0pe

Hej. Ja od wczoraj w szpitalu.
Z tymi wodami to chyba falszywy alarm, bo test robiony z szyjki na slady wod ujemny. Co prawda niby nie ma szalu z iloscia wod, ale lekarz ktory mnie przyjmowal mowil ze jest calkiem ok. Takze moze jednak nie beda mnie tu trzymac do porodu i wyjde np jutro

Ogromne cieple gratulacje i przytulaski dla kolejnych rozpakowanych, dzielnych mam, najbardziej uradowalo mnie to ze MALADT juz sie nie meczy takze super, sypemy sie u mnie jeszcze kawalek czasu mysle, bo choc od wczoraj plamie (mysle ze od badania) to dzis cos poszlo co moznaby wziac za czop zobaczymy co ten moj Kubula planuje

Buziaki i milego dnia

trzymam kciuki za to żeby wszystko było ok z tobą a przede wszystkim z maleństwem

Napisane przez h0pe

No jesli zaczeloby sie dziac i mialabym urodzic to pewka ze chce zostac ale ja naprawde 0 skurczy, przepowiadaczy, czop tez watpliwy, czuje sie jak w 6 mies, dlatego nie wroze sobie rychlego porodu i jak cos to wole wyjsc. Ale tak, jakby ruszylo to byloby suuuuper!


Aga, Maladt,
Widac waszym maluszkom brakuje bliskosci z brzuszka male przylepki mamusine
Ja chce dlstrgo chustonosic, by miec wolne rece a dzieciaczka przy ciele, musze zamowic cos ladnego

- ja już mam chustę i mam zamiar nosić małą, ale poczekam jeszcze chwilkę aż będzie pewniej trzymała główkę

Napisane przez martu_la

Teraz sie czuje ok ale dostałam zapalenie pęcherza i mi spuścili prawie dwa litry moczu i teraz mam cewnik. Dziś na pewno nie wyjdziemy i dobrze bo ze spokojem wszystko sie ogarnie. Ja juzydlslam ze nikt mi tam nie będzie grzebał a tu po 10 godzinach zakładanie cewnika....

oj wracaj szybciutko do zdrowia

Napisane przez Kasiulka22

Wklejam Wam spiochacza... mam nadzieje ze pojdzie bo z tel

cudowny

Napisane przez martu_la

Karmienie piersią jest piekne

- też tak uważam, nie ma nic fajniejszego, a jeszcze jak położy rączkę na piersi cudowny widok

Napisane przez lui_89

Była T. Zachwycona wnuczka. A wiecie co mi powiedziała? Ze mam wielki brzuch

nie wiem czego się spodziewała 3 dni po porodzie...

wywaliłabym ją

[buu007]

Napisane przez Lubcia

Jak idziesz do USC rejestrować dziecko to tam też zgłaszają dzieciątko aby nadać mu pesel. Potem każą czekać 3 tygodnie i przysyłają w liście numer peselu dziecka do domu. My właśnie też czekamy jak nam przyślą pesel maluszka

oo a jeszcze mam pytanie,moze uznasz za glupie
czy we wro jest jeden USC? czy dla dzielnic jest ich kilka?
bo nie wiem gdzie mamy sie wybrac zeby zglosic dziecko

Kasiulka mam nadzieje ze te muszle omoga
musze wygooglowac co to w ogole jest za wynalazek
maly jaki slodki spioszek

Napisane przez martu_la

Karmienie piersią jest piekne

fajnie ze wam idzie

Napisane przez lui_89

Była T. Zachwycona wnuczka. A wiecie co mi powiedziała? Ze mam wielki brzuch

nie wiem czego się spodziewała 3 dni po porodzie...

co za wez ja olej,nie przejmuj sie
ale jak tak mozna powiedziec? kurde zaraz po porodzie

Inco to ja chyba mialam wlasna zmodyfikowana pozycje krzyzowa do karmienia bo taka jak opisujesz,tylko trzemalam lewa reka przy lewej poersi,prawa przy prawej,bo tak mi bylo wygodniej
a co do tego tycia-nie badz taka pewna,bo przy kp dzidzius z mamy duzo wyjada,i sie wlasnie chudnie szybciej,wiec wiesz,jedz jedz duzo

mialam pisac ciekawe jak Aga,czy jej T sie nie pcha do szpitala ale mi sie przypomnialo ze u nich nie ma odwiedzin tzn tylko w sali jak dobrze pamietam ze pisala

mnie cos dzis brzuch mocno @ boli,plus mam mega duzo wydzieliny,ale raczej kolo czopa to nie stalo-tzn tak mi sie wydaje

[Ollllciaaa]

Ewa, ale córcia dala koncert ale dobrze, że panowie z obsługi prawidłowo się zachowali

Buu, mnie też dzisiaj coś boli jak na okres ale tak bardzo na dole :/ jeszcze mam wzdęcia eh.
Odpoczywaj bo pewnie dzisiaj cały dzień na uczelni spędziłas

[ewccik]

A mnie dzisiaj dziwnie kluje po bokach i rozpiera w pipce
A wczoraj duzo gestego sluzu bylo. Niewiem czy to czop ale co by innego?

[Ollllciaaa]

Ewcik możliwe. Może czop u Ciebie odchodzi stopniowo, powoli, no nie wiem.
Ja dzisiaj miałam rano dużo śluzu, ale u mnie to nie czop na bank

[Asia1105]

A u mnie sucho i cisza.
Ani skurczyka niczego, wszystko odeszło!
Urodze w marcu

[lui_89]

Miałam ochotę mojej T powiedzieć żeby na siebie popatrzyła bo wygląda jak w 9 mcu z trojaczkami .

ewek Agata pokazuje charakter moja tez jak śpi to w nosie ma cyca i nic jej nie obudzi... wiec generalnie zmieniam pieluche i wtedy jest koncert pt. zostaw moja kupe :-D i jak się rozbudzi to karmię bo inaczej nie dałabym rady jej wybudzac.

[Ollllciaaa]

Napisane przez Asia1105

A u mnie sucho i cisza.
Ani skurczyka niczego, wszystko odeszło!
Urodze w marcu

moze skurczybyki przyjdą z nienacka, niespodziewanie Już mozesz rodzić bo niedziela mija


A my właśnie skończyliśmy oglądać film "wkręceni". Szału nie ma

[MaamaaZuzi]

Lui mogłaś wyprosić T za taki tekst, przegięcie.
Moja mama mi to powtarzała z 10 razy, ale mogłam się tego spodziewać poniej i jakoś mi nie było smutno z tego powodu. I kupiła mi nawet majtki żeby mi brzuch nie latał chyba z 3 rozmiary za małe

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Znalazłam fajnego bloga o karmieniu więc się dziele
http://karmiepiersia.blogspot.com/20...e-piersia.html

[Ollllciaaa]

Napisane przez MaamaaZuzi

Lui mogłaś wyprosić T za taki tekst, przegięcie.
Moja mama mi to powtarzała z 10 razy, ale mogłam się tego spodziewać poniej i jakoś mi nie było smutno z tego powodu. I kupiła mi nawet majtki żeby mi brzuch nie latał chyba z 3 rozmiary za małe

moja mama jest podobna. Jak miałam 15 lat trochę mi się przytyło, w sumie normalne bo zaczęłam dojrzewać, pierwsza miesiączka...to moja mama potrafiła przy gościach tak mi dopiec, ze później po kątach płakałam :/.
mam nadzieję, ze po ciąży nie będzie mnie "obdarowywać" głupimi tekstami... :/.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Paulina, fajny blog Przypomniało mi się, ze podobny blog wkleiłam na pierwszą stronę

[buu007]

Paulina a co ona Cie w takie male rozmiary chce wcisnac?co ona ma w ogole do Twojego brzucha?

Ewa noo Agataka dala czadu,hehe ale skoro panowie sie spisali i nawet krzeslo zalatwili to dobrze

Olcia widzisz,mnie tez tak bardziej na dole
i ten sluz co chwile leci taki gesty,ale tez mi sie wydaje ze to nie czop,po prostu sobie leci
tak naprawde to od poniedzialku-czyli juz prawie tydzien czuje sie inaczej,w sensie gorzej,ze boli brzuch,ze jakies skurcze malutkie,ze tak jakos nieprzyjemnie
ale to chyba jeszcze nie to,zreszta sama nie wiem

logoasia ja tez przerabialam uderzenie w zeby,chyba pamietacie
oby to nie bylo nic powaznego,i zeby zabki sie cale uchowaly
a wczoraj byla powtorka z rozrywki,bo mala mezowi sie przewrocila i uderzyla buzia,wieczorem plakala ze jesc nie moze bo ja zab boli i sie juz wystraszylam,ale jak sie rano obudzila,jadla normalnie,zapomniala chyba
wiec jest ok
najbardziej ta krew przeraza,bo u mojej sie tak lalo ze myslalam ze wszystkie zeby wybila

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Asia ojj
ale juz niedlugo sie rozkreci akcja napewno

Gosia to juz jutro w szpitalu,moze Ci tam ekspresem porod wywolaja

[Ollllciaaa]

Buu, u Ciebie to już wszystko możliwe juz za 4 dni (chyba) masz TP
eh szkoda Twojej Malutkiej z tymi ząbkami :/. Ale dobrze, ze śniadanko rano ładnie zjadła

[1141655]

Hej
Uh witam się z nadzieją ze jutro do domu.. Wielka niewiadoma. Niech już będzie jutro. A tymczasem przed nami kolejna na pewno długa noc.
Ja nie mam jak was nadrobić ale widzę ze nikt nie urodził chyba?

Właśnie wietrze cycki. Masakra siedzę obklejona Maltanem.
Piersi powoli robią się gorące, się dzieje ale mleko jest juhuuuu
Fajne jest karmienie ale się ciężko dzieciaka dostawia...

Eh wiecie co.. Zaszczepilam Tymka normalnie w szpitalu.
Tym co tu mieli. Bo przez weekend nie zdobyliśmy recepty na szczepionkę nasza. Generalnie mój mąż mnie poprosił byśmy to odpekali w papierach mieli. Bo papiery wysyłają sami do przychodni jak się okazuje.
I uległam. Ale ryczalam pół dnia. Od momentu wejścia na szczepienie aż do teraz. Jestem zła ze uległam. Bylem twarda.. Grrr i dupa.

Asia weź się sprezaj! Tymcio chce poznać narzeczona!

Kręgosłup mnie boli. Tu się mega niewygodnie karmi bo na tym łóżku niewygodnym. Siedzę pochylona. Później lulam małego bo ciągle chce być przy mnie a nie w wozeczku. Później pomagała mojej blizniakowej. Cc to dramat stwierdziłam :-( mylam ja, Ubieralam, pomagała chodzić.. Horror :-(

[Ollllciaaa]

Aga, moze Cię jutro wypuszczą i brawo za laktację a Tymek pieścioszek niech rośnie Malutki zdrowo!

Zdrowia dla Twojej bliźniakowej

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

a...Aga, Martula dzisiaj urodziła o 1:47

[buu007]

Aga oby was szybko wypuscili
jej az tak jest po cc ciezko?
dobrze ze tam jestes,i ze ona moze na Ciebie liczyc
a jesli chodzi o szczepionke,kochana,trzeb a wierzyc ze faktycznie teraz one sa z tej inne partii,bardziej bezpieczne,glowa do gory

Olcia no dzieciaczek starszy to potem i tak sie caly czas o niego drzy,bo tu sie wywali,tam sie wywali,tu glowe rozwali,tu cos innego

[logoasia]

Napisane przez lui_89

Dziewczyny a jak z pepekiem? Przemywacie spirytusem? Raz dziennie?

ja przemywałam spirytusem na waciku, później wycierałam do sucha. odpadł w 7 dobie

Napisane przez buu007

Paulina a co ona Cie w takie male rozmiary chce wcisnac?co ona ma w ogole do Twojego brzucha?

Ewa noo Agataka dala czadu,hehe ale skoro panowie sie spisali i nawet krzeslo zalatwili to dobrze

Olcia widzisz,mnie tez tak bardziej na dole
i ten sluz co chwile leci taki gesty,ale tez mi sie wydaje ze to nie czop,po prostu sobie leci
tak naprawde to od poniedzialku-czyli juz prawie tydzien czuje sie inaczej,w sensie gorzej,ze boli brzuch,ze jakies skurcze malutkie,ze tak jakos nieprzyjemnie
ale to chyba jeszcze nie to,zreszta sama nie wiem

logoasia ja tez przerabialam uderzenie w zeby,chyba pamietacie
oby to nie bylo nic powaznego,i zeby zabki sie cale uchowaly
a wczoraj byla powtorka z rozrywki,bo mala mezowi sie przewrocila i uderzyla buzia,wieczorem plakala ze jesc nie moze bo ja zab boli i sie juz wystraszylam,ale jak sie rano obudzila,jadla normalnie,zapomniala chyba
wiec jest ok
najbardziej ta krew przeraza,bo u mojej sie tak lalo ze myslalam ze wszystkie zeby wybila [COLOR="Silver"]

eh.. daj spokój z tą krwią, ja się przeraziłam wczoraj, mój mąż wpadł w panikę, ale usiadłam spokojnie, wlożyłam ręcznik do buzi i czekałam aż przestanie krwawić, no i później ujrzałam dwie ruszające się dolne jedynki... od razu miałam wizję jej szczerbatego uśmiechu przez kolejne 3 lata zanim nie wyrosną jej stałe nie wiem, jutro obdzwonię gabinety. czytałam że te zęby mogą przestać się ruszać jak się dziąsło zagoi.. oby

[Tutti1234]

Aga trzymam kciuki żebyś jutro wyszła.


Teraz chcemy miec już dzidziusie i tulić do siebie a potem bedziemy myslec jak to było fajnie jak dzieci były w brzuszku i były tam takie bezpieczne

[Asia1105]

Napisane przez 1141655

Hej
Uh witam się z nadzieją ze jutro do domu.. Wielka niewiadoma. Niech już będzie jutro. A tymczasem przed nami kolejna na pewno długa noc.
Ja nie mam jak was nadrobić ale widzę ze nikt nie urodził chyba?

Właśnie wietrze cycki. Masakra siedzę obklejona Maltanem.
Piersi powoli robią się gorące, się dzieje ale mleko jest juhuuuu
Fajne jest karmienie ale się ciężko dzieciaka dostawia...

Eh wiecie co.. Zaszczepilam Tymka normalnie w szpitalu.
Tym co tu mieli. Bo przez weekend nie zdobyliśmy recepty na szczepionkę nasza. Generalnie mój mąż mnie poprosił byśmy to odpekali w papierach mieli. Bo papiery wysyłają sami do przychodni jak się okazuje.
I uległam. Ale ryczalam pół dnia. Od momentu wejścia na szczepienie aż do teraz. Jestem zła ze uległam. Bylem twarda.. Grrr i dupa.

Asia weź się sprezaj! Tymcio chce poznać narzeczona!

Kręgosłup mnie boli. Tu się mega niewygodnie karmi bo na tym łóżku niewygodnym. Siedzę pochylona. Później lulam małego bo ciągle chce być przy mnie a nie w wozeczku. Później pomagała mojej blizniakowej. Cc to dramat stwierdziłam :-( mylam ja, Ubieralam, pomagała chodzić.. Horror :-(

Sprezam sie jak moge :P
Nawet kurze dzisiaj powycieralam.
Przed chwila smazylam nalesniki.
Zrobilam paznokcie.
Wczoraj przelecialam Rynek wroclawski i du.pa nic, cisza, czuje sie po prostu wysmienicie, wiosennie i zaje.... jakbym w ciazy nie byla!

O rety wspolczuje bolu cyckow... ahhh no, ale co zrobic, wez moze te muszle kup co dziewczyny polecaja...

[MaamaaZuzi]

Buu moja mama to generalnie przez 90% mojego życia ma coś do mojej wagi, te 10% ro zostawiam jak byłam mała Zawsze byłam za gruba a jak schudłam to byłam za chuda. Ale teraz to już przywykłam do tego. Pamiętam jak jechałyśmy z przymiarku sukni ślubnej (byłam w tedy w ciąży) i leciała piosenka jakaś disco polo w której cały czas było kocham cie, kocham cie i kocham cie jak śpie, jem, oddycham i tak cała piosenka prawie i mama wtedy powiedziała że aż się rzygać chce od tego kocham cie a ja jej powiedziałam że tak samo mi się chce rzygać jak mówi mi odchudzaj się odchudzaj, to powiedziała że przecież teraz w ciąży ci tak nie mówię jeszcze tego by brakowało

Olcia przecież to Twój blog z pierwszej strony a ja tyle szukałam a tu było wklejone. Pewnie dodałaś jak gdzieś zaginęłam i nawet nie wiedziałam.

Aga spokojnie na pewno nic Tymiankowi nie będzie dobrze że możesz pomóc mamie bliźniaczkowej Jak sobie radzi z dwoma maluszkami?

Pokroiłam Tżtowi ciasto żeby nie zostawił znowu bo kto by je teraz zjadł takie delikatne mi wyszło normalnie rozlatywało się podczas krojenia ale Tż mówi że pyszne wyszło
A ja wyprysznicowana pachnąca
Mam problem ze skórą jest okropnie wysuszona Całe ciało Magdalenka śpi

[buu007]

logoasia tak,moze sie zagoic,u nas tak bylo,ja nie bylam pewna czy zeby sie ruszaly,ale zadzwonilam do dentystki i ona zalecila-i mowila ze inni by zalecili to samo,dieta papkowata,picie przez rurke,kilka dni u nas bylo ok potem mala sie buntowala,ale jak sama zaczela gryzc to wiedziałam ze jest juz ok

Paulina a Twoja mama jest szczupla?bo moze ona sama ma jakies kompleksy-przepraszam ze to pisze ale tak mi sie nasunelo-i chce jakos na Tobie to odbic?a czekaj czy ona czasem Twojego taty tez nie meczy o odchudzanie?

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

a co do ciasta napewno wyszlo pyszne
a smarujesz sie czyms?ja mam teraz mega strasznie sucha skore,a najgorzej na kolanach,pietach,lokciach brr :/

[d_a_r_i_a]

Hej

Kasiu piękny synek

Lui moi T byli w środę..i tez uslyszalam ,,a tym brzuszyskiem się nie przejmuj niektóre maja większy" WTF??? Sobie pomyslalam..to ja z gorączka kilka dni po CC szykuje im obiad i ich przyjmuje kiedy im się podoba a tu takie cos na dzień dobry. ..

Ewa jestem po wrażeniem obslugi w LM

Aga trzymam kciuki żeby Was jutro wypuścili

Asia w końcu i Ciebie ruszy może pomaluj włosy

Ja dziś cały dzień walczylam z małym...rozdrażniony był...kolke miał...w końcu w cyckach mleko się skończyło a on dalej był głodny...w końcu po ponad 5 godzinach kombinacji usnal...a ja mam nadzieje ze jak sievobudzi to mleko będzie...

[Ollllciaaa]

Daria, trzymam kciuki aby było

A ja się trochę wystrachałam..byłam w łazience siusiu, podcieram się, a na papierze galaretka lekko żółtawo - biała pierwsza myśl, czop!!! Ale już tak szybko?

jeejku, muszę torbę dopakować