Plotkowy dla dietetyczek :) II

[Ather]

Napisane przez Milka19

Nie przejmuj się Zapewne szybko znajdą sobie inny ciekawszy temat do obgadywania

Ano niby tak, ale tak ode mnie - Aniu, jeśli znalazły Cię wtedy, dlaczego nie miałyby znaleźć teraz ? Ludzie na forum nadal do Ciebie piszą po imieniu, były poste związane ze zmianą Twojego nicka... i ten avatar, dzisiejsze wyjaśnienia na Plotkowym. Słoneczko, a nie pomyślałaś, aby całkowicie zmienić nick i na publicznym nie pisać że Ty to Ty ? tylko wybranym osobom na PW...

[agatka-a]

Napisane przez Ather

teraz waga wskazuje u Ciebie coraz więcej ? Czy pisałaś ogólnie ?

tak czy inaczej - aktywności fizycznej niczym się nie zastąpi i trzeba jakoś spożytkować dostarczoną energię w postaci kcal.

niestety nie ogólnie, coraz wiecej
jutro chce sie zwazyc, bo wiadomo co waga to inaczej
ale ta dziadkow jak przyjechałam do nich pokazywała tyle ile moja, jak wyjeżdżalam 1,5kg wiecej mimo iż jadlam mniej niz w domu...

[asiek14]

Napisane przez Sydzia

Ja mam wywoływane tabletkami i jedyne objawy jakie mam to straszny ból brzucha już na 2 dni przed Ale rozdrażnienie jest całkowicie uzasadnione


To super, że się jednak zdecydowałaś na kolację Małymi kroczkami, byle do przodu

no właśnie... byle do przodu

Napisane przez Ather

W takich sytuacjach najlepiej postawić na wiedzę. Około 7000 niespalonych kcal to 1 kg.
nie da się przytyć od poszczególnych produktów, tyje się od nadmiaru. I niemożliwe jest przytyć w jeden czy dwa dni...
po prostu czasem trzeba sobie o tym przypomnieć w 'kryzysowych' sytuacjach.

no tak, tyle ze w takich sytuacjach ilosc zjedzonych kcal przybiera w glowie ogromny rozmiar

Napisane przez Sydzia

Ja mam teraz porę na II kolację i nie mogę Jest mi smutno i źle i w ogóle czuję się obrzydliwie.

jak ja dałam rade to ty też dasz

jestem właśnie po przepysznej owsiance bananowo - kokosowej i za wszelka cene staram sie nie przejmowac kaloriami ktore zaraz i tak policze

wstawać spiochy ja uciekam powoli do szkoły

[Sydzia]

Ja już od 6 nie śpię Przed chwilą skończłam ćwiczyć, teraz idę zrobić sobie śniadanko- płatki z otrąb z jogurtem A co do wczorajszej kolacji... zjadłam 25g chudego twarogu

[Ather]

Napisane przez agatka-a

niestety nie ogólnie, coraz wiecej
jutro chce sie zwazyc, bo wiadomo co waga to inaczej
ale ta dziadkow jak przyjechałam do nich pokazywała tyle ile moja, jak wyjeżdżalam 1,5kg wiecej mimo iż jadlam mniej niz w domu...

daj znać jak się dzisiaj zważysz...
może to z tamtą wagą było coś nie tak ?

Napisane przez asiek14

no tak, tyle ze w takich sytuacjach ilosc zjedzonych kcal przybiera w glowie ogromny rozmiar


wstawać spiochy ja uciekam powoli do szkoły

i w tej sytuacji też trzeba postawić na wiedzę...


A co do wstawania, ja już gotowa do wyjścia praktycznie - jadę na zakupy ^^
miłego dnia dziewczyny

[agolek]

dzien dobry,

mi sie dzis zaczal beznadziejnie dzien. Na wadze 54 kg i przysiegam,ze juz trace cierpliwosc i wszelki zapal na jakiekolwiek cwiczenia. Pierwszy raz od 4 lat tyle waze. Nie chce zwalac na hormony wszystkiego ale juz nie wiem czym to tlumaczyc.
Dieta+cwiczenia i wszystko to bani..

Poza tym wlasnie sprawdzilam konto i ubezpieczenie auta mi nie zeszlo za kolejne pol roku i przez pol h nie moglam sie na cholernainfolninie dodzwonic wiec pojechalam bez ubezp...Bo skoro nie wzieli kasy to chyba nie przedluzyli, mimo ze dzwonilam tydzien temu potwierdzic.
Jasna cholera co za dzien... a na dodatek pozniej dzis musze zostac w pracy..

zycze wam milego bo moj chyba nie bedzie..

[Emocja]

Napisane przez Ather

no w sumie.
Wiesz, ja nigdy nie miałam na sobie takiego koloru, ale np. matula uważa że mi cholernie pasuje (tak samo jak turkus) bo jak to ujęła "Ty jesteś 'ciemna' więc Ci pasuje' ^^

Jeśli masz ciemne włosy, to na pewno Ci ładnie Wiadomo, że też trochę zależy to od karnacji, oczu etc., ale ciemne włosy i róż wyglądają ładnie. Ja jako blondynka nie widziałabym siebie w tym kolorze

ps. tutaj nie piszę za często, ale pewnie niektóre osoby mnie już kojarzyły z nicku "Niksia" (to nadal ja), ale jak już napisałam w wątku "100 dni na diecie" chciałam w końcu mieć swój prawdziwy nick, skoro mi się tutaj tak spodobało, tamten był na szybko, byle wyszukiwarka dobrze działała i nie myślałam, że się tak zadomowię Mam nadzieję, że bardzo nie namieszam i nadrobię te moje niecałe 200 postów

[Ewusia_marchew]

Napisane przez agatka-a

wrócilam ale sił na czytanie tylu stron nie mam

super ze znów jesteś

Napisane przez Ather

Co do tych zdjęć... no cóż, obiecałam wczoraj, ale kurczę... będzie śmiech na sali ^^ odrazu mówię - pierwszy raz kupiłam cokolwiek w takich kolorach. W szafie nie mam żadnego innego ciucha w kolorze różowym

super rzeczy ja też nie przepadam za różowym, ale czasami warto wbić się w coś cukierkowego

Napisane przez Freak:

Ather no niestety... widocznie musiało im sie bardzo nudzic bo przeczytały wiekszosc moich postów nie umiem przyzwyczaic sie do nowego nicka , nikt mnie nie poznaje bo jednak ok 2 lat miałam tamten nick...

witaj kochana

co do tej sprawy to ehhhhhhhhhhhhh brak słów

Napisane przez asiek14

i najgorsze jest to ze ja czuje ze wszystkich zawodze:
siebie, bo sie staram i nie wychodzi i rodzicow bo chca zeby bylo dobrze i tyle dla mnie poswiecaja a ja znow zawalam (chociaz mi tego nie powiedzą)
na domiar wszystkiego chbya mi sie rozregulowal okres...

nie zawodzisz tylko martwią się o Ciebie... może taka "terapia" też Ci trochę pomoże, kto wie... może jak nie dla siebie to dla rodziny przynajmniej uda Ci się przełamać

Napisane przez Sydzia

Ja mam teraz porę na II kolację i nie mogę Jest mi smutno i źle i w ogóle czuję się obrzydliwie.

Napisane przez Ather

A co do wstawania, ja już gotowa do wyjścia praktycznie - jadę na zakupy ^^

zakupomaniczko TY udanych łowów

Napisane przez agolek

dzien dobry,

mi sie dzis zaczal beznadziejnie dzien. Na wadze 54 kg i przysiegam,ze juz trace cierpliwosc i wszelki zapal na jakiekolwiek cwiczenia. Pierwszy raz od 4 lat tyle waze. Nie chce zwalac na hormony wszystkiego ale juz nie wiem czym to tlumaczyc.
Dieta+cwiczenia i wszystko to bani..

Poza tym wlasnie sprawdzilam konto i ubezpieczenie auta mi nie zeszlo za kolejne pol roku i przez pol h nie moglam sie na cholernainfolninie dodzwonic wiec pojechalam bez ubezp...Bo skoro nie wzieli kasy to chyba nie przedluzyli, mimo ze dzwonilam tydzien temu potwierdzic.
Jasna cholera co za dzien... a na dodatek pozniej dzis musze zostac w pracy..

zycze wam milego bo moj chyba nie bedzie..

oby jednak był miły

słonce sieci a mnie się nic nie chce niechciaja mam totalnego a tu nauka czeka.... dobrze że chociaż wolne mam dziś
ale lokuję się jak najdalej od kompa żeby mnie nie kusiło

zajrzę wieczorkiem dopiero

[asiek14]

juz po szkole

mama mnie dzisiaj umowila do psychologa na przyszly czwartek... babka specjalistka, napisala ksiazke o anoreksji nastolatek, tyle ze drogo jak cholera... 120 zl ale jesli to ma pomoc

Nikisiu (Emocjo) - nadrobisz, nadrobisz
Ewusiu - moze sie jednak skusisz na wizaz?

[Emocja]

Asiek14, dziękuję staram się

[diamentowa]

Napisane przez agatka-a

niestety nie ogólnie, coraz wiecej
jutro chce sie zwazyc, bo wiadomo co waga to inaczej
ale ta dziadkow jak przyjechałam do nich pokazywała tyle ile moja, jak wyjeżdżalam 1,5kg wiecej mimo iż jadlam mniej niz w domu...

Wiesz co, a może są tylko wahania wagi? Ja na przykład mam naprawdę duże wahania bo bardzo dużo piję więc to jest czasem naprawdę spora różnica i przestało to już na mnie robić wrażenie więc ważę się tylko kontrolnie raz na dłuższy czas, natomiast jak chcę sprawdzić całkiem obiektywnie to poprostu się mierzę miarką i wtedy mam czarno na białym czy chudnę czy tyję.

[Sydzia]

Napisane przez Ather

i w tej sytuacji też trzeba postawić na wiedzę...

W teorii wydaje się proste, ale w praktyce jakoś nie zawsze wychodzi...

Ja miałam dzisiaj lekcje wychowawczą i dowiedziałam się, że tematem następnej będzie... anoreksja No cóż...

[śnieżka_]

Napisane przez Ather

Ano niby tak, ale tak ode mnie - Aniu, jeśli znalazły Cię wtedy, dlaczego nie miałyby znaleźć teraz ? Ludzie na forum nadal do Ciebie piszą po imieniu, były poste związane ze zmianą Twojego nicka... i ten avatar, dzisiejsze wyjaśnienia na Plotkowym. Słoneczko, a nie pomyślałaś, aby całkowicie zmienić nick i na publicznym nie pisać że Ty to Ty ? tylko wybranym osobom na PW...

mam tylko czas zeby napisac ze zgadzam sie z wypowiedzia Ather.

a teraz historia wzywa 90 stron na jutrzejszą powtórke ohoho .. długa noc przede mną nie wspominając o sprawdzianie z matmy i calej reszcie no to pozdrowienia

[Ather]

Napisane przez Sydzia

W teorii wydaje się proste, ale w praktyce jakoś nie zawsze wychodzi...

Sydziu, ja tego nie piszę biorąc informacje i rady z nieba nie zapominaj, że również przez to przechodziłam i doskonale rozumiem teraz dziewczyny które mają problemy z jedzeniem, liczeniem, barierami... Wiem, że jest cholernie trudno, ale można z tego wyjść.

[Sydzia]

Napisane przez Ather

Sydziu, ja tego nie piszę biorąc informacje i rady z nieba nie zapominaj, że również przez to przechodziłam i doskonale rozumiem teraz dziewczyny które mają problemy z jedzeniem, liczeniem, barierami... Wiem, że jest cholernie trudno, ale można z tego wyjść.

Wiem Ale po prostu jak ja dostanę doła to fakt, że np. tyje się dopiero od 7000 kcal niespalonych wydaje mi się totalną ściemą

[Freak:]

Napisane przez Ather

Ano niby tak, ale tak ode mnie - Aniu, jeśli znalazły Cię wtedy, dlaczego nie miałyby znaleźć teraz ? Ludzie na forum nadal do Ciebie piszą po imieniu, były poste związane ze zmianą Twojego nicka... i ten avatar, dzisiejsze wyjaśnienia na Plotkowym. Słoneczko, a nie pomyślałaś, aby całkowicie zmienić nick i na publicznym nie pisać że Ty to Ty ? tylko wybranym osobom na PW...

tak bede musiała zrobic jutro złoze ? i odezwe się do ludzi na pw miłego dnia bo skapły sie ze ja to ja

ps. pozdrawiam koleżanki ale jestescie okropne zeby w autobusie nie podejsc do mnie nie ładnie

[agness51]

Hej dziewczyny,wpadłam tylko na chwilkę
Dzisiaj zalatana jestem,najpierw byłam po szkole z mamą na zakupach i kupiłam sobie śliczne rurki (nie wiem czy moje nogi do takich pasują,ale podobały mi się),a potem jeszcze spotkałam się z koleżanką,a teraz wpadłam na chwilkę,bo zaraz lekcje mnie czekają

Aniu - Nie przejmuj się tymi laskami
Ather - Śliczna bluzeczka I ten kolorek bardzo ładny,a kosmetyki też ładne,choć mi by nie pasowały

Miłego wieczoru

[Ewusia_marchew]

Napisane przez asiek14

juz po szkole

mama mnie dzisiaj umowila do psychologa na przyszly czwartek... babka specjalistka, napisala ksiazke o anoreksji nastolatek, tyle ze drogo jak cholera... 120 zl ale jesli to ma pomoc

trzymam kciuki żeby pomogło

Napisane przez asiek14

Ewusiu - moze sie jednak skusisz na wizaz?

wytrzymałam całe 8 godzin bez zbliżania się do kompa

Napisane przez Freak:

tak bede musiała zrobic jutro złoze ? i odezwe się do ludzi na pw miłego dnia bo skapły sie ze ja to ja

ps. pozdrawiam koleżanki ale jestescie okropne zeby w autobusie nie podejsc do mnie nie ładnie

o hilfeeeeee
koniecznie jeszcze raz zmień profil.... ehhh, co za ludzie


nie mam już siły, niech się ktoś za mnie tego pouczy

[asiek14]

Fragment kopiowany:

Bylam dzisiaj z tata i siostra na miescie i jadlam w chińskiej restauracji. Kurczak w ciescie kokosowym z ryzem i surówką... Bylo pyszne, ale strasznie dużo... porcja taka, jaką jadłam przed chorobą. Wiedzialam, ze musze zjesc i mniej wiecej od polowy to jadlam tak juz na sile ale zjadlam i naprawde mi smakowalo Nawet mi bardzo brzuch nie urósł od tego
Wszystko byloby pieknie gdyby nie pewna sytucaja i o tym musze dzisiaj porozmawiac z mama i to ustalic. Ja musze zjadac cala porcje, ew. zostawic troche ych mniej waznych rzeczy (ryz, surowka), a moja siostra moze bez zadnych konsekwencji zostawic 1/4 porcji. Wtedy ja zaczynam sie przy niej czuc jak taka swinka, w ktora na sile wpycha sie posilek Jesli nie bedziemy pod tym wzgledem traktowane na rowno, to nie dam rady jesc normalnie bez wyrzutów sumienia, bo bede porownywac moj na sile pusty talerz z jej na ktorym zostalo jedzenie

A teraz jestem tak fajnie kokosowo najedzona bo to w gruncie rzeczy pyszne bylo I nawet sie nie przejmuje tym, ile tego wyszlo bo wczesniej malutko zjadlam wiec sie wszystko na jakies 1600 wyrowna

Kupilam sobie (znaczy sie tatus kupil ) "Cien wiatru" i jedna gre na komputer do ktorej mnie juz od dawna ciagnie i teraz mam dylemat - uczyc sie, grac czy czytac?
Chyba najpierw sie poucze, pogram wieczorem (po 22 ) a czytac bede w nocy jak zwykle

Aniu - proszę o powiadomienie mnie na pw o zmianie nicka i koniecznie ustaw sobie jakis avatar zupelnie niepodobny do obecnego

[agatka-a]

Napisane przez Ather

daj znać jak się dzisiaj zważysz...
może to z tamtą wagą było coś nie tak ?

mielama taką nadzieje, niestety...
a 3 wagi nie mogą klamać ;(

Napisane przez agolek

dzien dobry,

mi sie dzis zaczal beznadziejnie dzien. Na wadze 54 kg i przysiegam,ze juz trace cierpliwosc i wszelki zapal na jakiekolwiek cwiczenia. Pierwszy raz od 4 lat tyle waze. Nie chce zwalac na hormony wszystkiego ale juz nie wiem czym to tlumaczyc.
Dieta+cwiczenia i wszystko to bani..

skąd ja to znam, chcesz dla siebie dobrze a wszystko pogarszasz...

Napisane przez diamentowa

Wiesz co, a może są tylko wahania wagi? Ja na przykład mam naprawdę duże wahania bo bardzo dużo piję więc to jest czasem naprawdę spora różnica i przestało to już na mnie robić wrażenie więc ważę się tylko kontrolnie raz na dłuższy czas, natomiast jak chcę sprawdzić całkiem obiektywnie to poprostu się mierzę miarką i wtedy mam czarno na białym czy chudnę czy tyję.

ja czuje po ciuchach
poza tym te "wahanie" trwa ciagle od 1-2 miesiecy

Napisane przez asiek14

A teraz jestem tak fajnie kokosowo najedzona bo to w gruncie rzeczy pyszne bylo I nawet sie nie przejmuje tym, ile tego wyszlo bo wczesniej malutko zjadlam wiec sie wszystko na jakies 1600 wyrowna

Aniu aj mam tą sama prośbe - o priv

[Sydzia]

Napisane przez asiek14

Kupilam sobie (znaczy sie tatus kupil ) "Cien wiatru" i jedna gre na komputer do ktorej mnie juz od dawna ciagnie i teraz mam dylemat - uczyc sie, grac czy czytac?

Czytać! Bo to świetna książka Ja ją przeczytałam w 2 dni, tak mnie wciągnęła
I gratuluję postępów w jedzeniu, naprawdę dobrze Ci idzie

[anesiaa]

POTRZEBNY KOPNIAK!
Musze się wziąść w garść ale nie umiem ;/
Chyba musze znów załozyc pamietnik na vitalia.pl

[asiek14]

anesiu - a i moze byc?
sydziu - oby te postepy nie byly chwilowe cien wiatru mnie kusi ale zaczne dopiero jutro bo dzisiaj juz nie mam sily tylko boje sie ze jak zaczne jutro po poludniu to nic sie nie naucze na srode bo bede czytać - ja juz tak mam
a "katedrę w barcelonie" czytalaś? bo przymierzam sie do kupna (dzisiaj nie chcialam juz taty naciagać )

[Sydzia]

Napisane przez asiek14

sydziu - oby te postepy nie byly chwilowe cien wiatru mnie kusi ale zaczne dopiero jutro bo dzisiaj juz nie mam sily tylko boje sie ze jak zaczne jutro po poludniu to nic sie nie naucze na srode bo bede czytać - ja juz tak mam
a "katedrę w barcelonie" czytalaś? bo przymierzam sie do kupna (dzisiaj nie chcialam juz taty naciagać )

Nie czytałam, chciałam kupić/wypożyczyć, ale czasu zabrakło
Nawet jeśli chwilowe to dobry znak, że się przełamujesz U mnie tylko gorzej i gorzej ostatnio

[asiek14]

sydziu - kiedys w koncu musi dla ciebie zaświecić słoneczko

i znowu robię tutaj za rannego ptaszka
dzień dobry wszystkim dzisiaj czeka mnie niezwykły dzień - w promocji 7 lekcji w cenie jednej mam tylko jedną (nie zapeszając) kartkówkę
po ostatnich sprawdzianach, aż chce się życ o jutrze wolę nie myśleć...

[Milka19]

Witam


Z jednej strony fajnie jest mieć późno zajecia. Wstałam i spokojnie sobie zrobiłam jabłka w cieście z twarożkiem ananasowym Mniam

A kończe o 20 Dobrze, że jutro wolne

Właśnie pranie robię i zabieram się za odkurzanie


Miłego dnia

[Ewusia_marchew]

ale tu cisza od wczoraj czyżby wszystkie zapracowane

śmigam zaraz na uczelnię, podobno mam do 16.30, ale cały dzień mam zajęcia z jednym profesorem to może się zlituje i trochę wcześniej nas puści....


miłego dzionka

edit: Milkuś, a Ty jak zwykle od rana pełna energii jabłka w cieście rzucisz przepisem?

[Milka19]

Napisane przez Ewusia_marchew

ale tu cisza od wczoraj czyżby wszystkie zapracowane

śmigam zaraz na uczelnię, podobno mam do 16.30, ale cały dzień mam zajęcia z jednym profesorem to może się zlituje i trochę wcześniej nas puści....


miłego dzionka

edit: Milkuś, a Ty jak zwykle od rana pełna energii jabłka w cieście rzucisz przepisem?

Nic odkrywczego Zwykły przepis na naleśniki, tylko zaczęłam kroić te jablka i z leksza za dużo ich w tej misce wyszło w stosunku do ilości ciasta I zamiast naleśników z jabłkami wyszły jabłka z naleśnikami Ale muszę przyznać, że od dziś zawsze będę tak robić Do tego jak były na patelni sypnęłam je cynamonem A na farsz dałam twarożek wymieszany z jogurtem ananasowym jogobeli i dodałam wiórki Jabłka były kwaśne, jogurcik słodki - ogolnie smakowało

Miłego dnia i trzymam kciuki za litościwego wykładowce U mnie raczej nie będzie zmiłuj się

[Ather]

A ja właśnie wróciłam do domu. Pojechałąm na zajęcia, mieli nas podłączyć do innej klasy. No to poszliśmy (było nas aż 6 osób ) to agentka któa akurat miała z nimi lekcje w ogóle nie wiedziała że mieliśmy być połączeni, powiedziała że nie ma miejsc i mamy siedzieć na korytarzu. No to mieliśmy gdzieś taki system i pojechaliśmy wszyscy do domu, bez sensu takie siedzenie...

dostałam właśnie odpowiedź z Auchan'u, napisali mi że mają w stałej ofercie te płatki OBST... ale jak byłam w sobotę to ich nie było nie wiem czy jest sens dzisiaj jechać...
zwłaszcza że Auchan jest na Bielanach Wrocławkich, czyli trzeba jechać ich specjalnym autobusem, bo to za wrocławiem kawałeczek

Napisane przez agatka-a

mielama taką nadzieje, niestety...
a 3 wagi nie mogą klamać ;(

zastanawiam się co się dzieje...
przecież nie jesz dużo.
masz okres ?
może zatrzymanie wody w organizmie (za duzo soli lub ww).

[agatka-a]

Napisane przez Ather

zastanawiam się co się dzieje...
przecież nie jesz dużo.
masz okres ?
może zatrzymanie wody w organizmie (za duzo soli lub ww).

tez nie wiem, pingwinek mowi ze to od głodzenia, ale ja glodzilam sie 7 lat temu.... a waga stala przez ten caly czas normalnie
mam okres ale biore prochy nie podejrzewam ich o to tycie bo biore je juz rok (z kilkomiesięczną przerwa...)