Dlaczego kochamy kotki?

[vadi]

[1=1111c4b9c157e15532fa9e2 7a07e9b9b22376b0b_6593527 3b71bb;8511396]ale TZ juz ma na niego sposób[/QUOTE]
aż boję się spytać, jaki?

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

Napisane przez vadi

aż boję się spytać, jaki?

Wyciąga go za ogon spod łózka i zamyka w drugim pokoju ja mam bardziej humianitarny sposób, ide do kuchni otwieram lodówke i kot już jest koło nogi Potem tylko zamykam sypialnie Najlepsze jest to ze usypia z nami jak aniołek, gdzieś tak kolo 3 zaczyna się nocne zycie

[sabbatha]

Nie no moja ma kamienie sie okazalo. Ona sika tylko jak chora Nie jest zlosliwcem

[vadi]

moja też nie była, okazało się po prostu, że skopali sterylkę i szlały hormony :/
a sterylkę trzeba było powtórzyć


aha no i zwierze często w ten sposób sygnalizuje, że w jego organizmie dzieje się coś złego, więc zamiast się wściekać na mruczka, warto go wtedy przebadać!

[sabbatha]

to tez to od razu zrobilam

[vadi]

Napisane przez sabbatha

to tez to od razu zrobilam

no właśnie, a niektórzy karzą zwierzęta w takiej sytuacji, zamiast sprawdzić

[sabbatha]

kiedys nie sprawdzilam ale juz wiem, nauczylam sie na wlasnym zaniedbaniu.

[loss_lauri]

mój kot obsikuje wszystkie obiekty, które mają obcy zapach, czyli np nowo kupione przeze mnie ubrania - wet mówi, że w ten sposób 'odstresowuje się', czyli oswaja nieznane. w efekcie moje nowe ubrania, czy np torby z zakupami zostają - jezeli ich nie schowam - 'oswojone'. Blumek po prostu jest bardzo wrażliwy

[201707171013]

Dzisiaj przez Gruszkę nie mogłam spać. Rozłożyła się na całym łóżku, ledwo miałam się czym przykryć i spała tak przez całą noc Ostatnio nie wychodzi na noc. Zawsze wychodziła pod wieczór pokazywała się w domu i wychodziła z powrotem, a od jakiś pięciu dni wychodzi na chwilę, a potem idzie spać...No i znowu wróciła do swoich nawyków, czyli spania na szafie w dużym pokoju, gdzie nikt nie ma do niej dostępu

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

A ja dzis prawie przytachałam do domu drugiego w M1 były kotki ze schroniska i tak patrzyły, już miałąm go na rękach ale TZ nieubłagalnie Ma troche racji ale przeciez zawsze lepiej jak sa 2 niz jeden, nie nudziłby sie wtedy tak sam

[niuja]

Gdyby nie to,że kicia ma 13 lat,to chętnie bym jej sprawiła 'przyjaciela',a teraz to niewiadomo,czy to będzie miłość czy morderstwo;p
Mam do Was pytanko - Wasze kociaki mają może kontakt z dziećmi?U mnie w domu jest bobasek(8miesięcy)i kicia na początku zdawała się być zazdrosna.Podchodziła,baw iła się tym czym dzidzia.A wczoraj dzidzia miała rehabilitację i strasznie płakała...kicia podobno biegła jej na pomoc :'-> mama z siorą mi opowiadały jak to kicia podbiegła do płaczącej niuni,a potem dziwnie się kręciła przy rehabilitantce jakby chciała ją dziabnąc;} potem małej dawała się głaskać i merdała przed nią ogonem(nie,że ze złości,energicznie jak pies;>).

[1111c4b9c157e15532fa9e27a07e9b9b22376b0b_65935273b71bb]

u mnie nie ma dzieciaków takze nie wiem jakby bazyl zareagowal

[loss_lauri]

mała dzieci nie są odpowiednim towarzystwem dla kota - postrzega je on jako wrzeszczące, nachalne i nieprzewidywalne istoty, także bardzo stresuje sie w ich obecnoci. dlatego należy koty chronić przed małymi dziećmi, bo mogą mu zrobić krzywdę, a on zapewne odpłaci im pięknym za nadobne. ja osobiście też za tymi istotami nie przepadam. gdy przychodzą do nas jacyś goście z dziećmi, nigdy nie mają kontaktu z moimi kotami - po prostu jest to dla nich zbyt stresujące. jednakże, kot wychowywany z dzieckiem od urodzenia, maleńkości (dziecka), czyli np przyzwyczajany do jego zapachu, śpiący z nim w łóżku, zaczyna je traktować jako 'ułomnego', ale zawsze - członka rodziny i zazwyczaj przejawia wobec niego pozytywne uczucia, jednak w takim wypadku też należy uważać, by nie poczuł się przez niego 'osaczony', bo może to się niezbyt szczęśliwie skończyć dla drugiej strony. także dzieci mieszkające w tym samym domu - owszem, mogą przebywać z kotem, jednak pod kontrolą, natomiast obce dzieci - odradzam.

[dysiuunia]

Moj miau mimo tego, że ma dopiero troszkę ponad 3 miesiące rządzi WYpija mi z filiżanki kawę z mlekiem i kradnie masło ze stołu... Wczoraj zjadła liście z kwiatków, które dostałam

[niuja]

Nie no jak napisałam nie jest regułą,że kot nie lubi dzieci.Oczywiście jak ktoś jest nachalny(zawołaj koteczka!no gdzie jest koteczek!pogłaszcz koteczka -_-')to każde inteligentne stworzenie ma tego dosyć,ale moja kicia potrafi sama przyjść i położyć się koło dzidzi bawiącej się albo śpiące.Tyle,ze w drugim przypadku zawsze jest zabierana 'bo moze zrobic krzywde'.
Nie potrafię dotrzeć do mojej rodziny,żeby przestali nękać kici.Gdy przychodzi starsza wnuczka moje mamy to potrafi upierdliwie chodzić z wnuczką na rękach za kotem.Ostatnio dopadły kicię przy misce,gdy jadła:/ tego było za dużo,zestresowana kicia jadła i machała ogonem i tu nie wytrzymałam i się wydarłam.Pomogło,szkoda tylko,że trzeba takie metody stosować

[loss_lauri]

Napisane przez niuja

Nie no jak napisałam nie jest regułą,że kot nie lubi dzieci.Oczywiście jak ktoś jest nachalny(zawołaj koteczka!no gdzie jest koteczek!pogłaszcz koteczka -_-')to każde inteligentne stworzenie ma tego dosyć,ale moja kicia potrafi sama przyjść i położyć się koło dzidzi bawiącej się albo śpiące.Tyle,ze w drugim przypadku zawsze jest zabierana 'bo moze zrobic krzywde'.
Nie potrafię dotrzeć do mojej rodziny,żeby przestali nękać kici.Gdy przychodzi starsza wnuczka moje mamy to potrafi upierdliwie chodzić z wnuczką na rękach za kotem.Ostatnio dopadły kicię przy misce,gdy jadła:/ tego było za dużo,zestresowana kicia jadła i machała ogonem i tu nie wytrzymałam i się wydarłam.Pomogło,szkoda tylko,że trzeba takie metody stosować

to już raczej dzieciak zrobi krzywdę kotu, a ten mu za to może oddać. jak pisałam - wsztstko zależy od zachowania. gdy dziecko uczy się, że koty trzeba szanować i bawic się/głaskać je tylko wtedy gdy to KOT tego chce- może zrodzić sie nawet przyjażń
dysiuuniu - u mnie jest tak samo. zwłaszcza dwa koty - Finek i Orlando specjalizują się w tego typu 'zuchwałościach': lizanie odkrytego masła, kradzież kotleta z talerza (ale na szczęście nie gdy ktoś go właśnie je),wyjadanie nadzienia z naleśników, picie z kubków, filiżanek... ale kiedy dostają to do swej miseczki już nie jedzą - moze najlepiej smakuje owoc zakazany?. ale z roślinami trzeba uważać - mogą być trujące.

[bachannte]

Napisane przez aprzybyla

wklejajcie PRoSZe zdjęcia waszych ukochanyk Kiciejów!
jako że poprzednie forum "umarło", za zgodą "Szefowej" zakładam nowe!

i piszcie:
* Dlaczego Koty powinno sie kochać?

A dlaczego nie? To takie kochane serduszka, kuleczki, kłębuszki, które uwielbiają mizianie, słodko dają znać, że chcą żeby je przytulić, pogłaskać. Są wspaniałymi przyjaciółmi i mają osobowość!

* Co w nich jest takiego wyjątkowego?

Mruczenie!!!! Miłość, które okazują na każdym kroku. No i wspaniały, osławiony koci charakter

* Czy macie jakiegoś kociaka w domk/mieszkanku?

Tak, nawet dwa

* a może wasz kotek zrobił coś niebywałego??

Nie wiem, czy to nie bywałe, ale moje kizie - mizie potrafią robić "noski-noski" na okazanie czułości. A jak się im zbierze na oooogrooomne czułości, to człowiek spokojnie, sam nie usiedzi, bez takiego czegoś mruczącego, włochatego, wywijającego się na kolanach

[niuja]

Napisane przez loss_lauri

to już raczej dzieciak zrobi krzywdę kotu, a ten mu za to może oddać. jak pisałam - wsztstko zależy od zachowania. gdy dziecko uczy się, że koty trzeba szanować i bawic się/głaskać je tylko wtedy gdy to KOT tego chce- może zrodzić sie nawet przyjażń

Dokładnie,jeżeli kici się nie nadepnie na ogonek,to nie będzie warczeć Szkoda tylko,że u siedmiomiesięcznego brzdąca nie ma szans na delikatny dotyk
Moja kicia uwielbia wodę ze wszystkiego innego,niż jej miska wazon,nawet wodę z ziemi od kwiatów;} no i oczywiście z naszego domowego dzbanka,musimy go zakrywać talerzem,żeby nam nie mieszała w wodzie pitnej

[loss_lauri]

Napisane przez niuja

Dokładnie,jeżeli kici się nie nadepnie na ogonek,to nie będzie warczeć Szkoda tylko,że u siedmiomiesięcznego brzdąca nie ma szans na delikatny dotyk
Moja kicia uwielbia wodę ze wszystkiego innego,niż jej miska wazon,nawet wodę z ziemi od kwiatów;} no i oczywiście z naszego domowego dzbanka,musimy go zakrywać talerzem,żeby nam nie mieszała w wodzie pitnej

ciesz, się, ze nie pije z sedesu...moje na szczęście nie mają takiego zwyczaju.naprawdę - koty w domu to jakby teatr na co dzień zwłaszcza gdy jest ich 9, tak jak u mnie. co do dzieci - w kontakcie z kotami trzeba je baardzo pilnować.

[bachannte]

łaaLoss lauri ile masz szczęścia ale to też spora odpowiedzialność...

[loss_lauri]

tak - jak to mówi moja babcia 'sto pociech a dwieście utrapień'. ale dom jeszcze jakoś stoi - da sie nad nimi zapanować, bo to w gruncie rzeczy grzeczne i dobrze wychowane koty...

[KrystynaO]

Bengalka Dafa (Dafne) na wakacjach i na wolności. Teraz w mieście będzie pewnie nie do wytrzymania.

[201707171013]

Wygląda jak tygrysek

[Majka184]

Dziewczyny Kiara chyba bedzie miała młode...strasznie uósł jej brzuch a ona duzo jedzenia nie dostaje...i ciagle idzie do tego sasiada

[vadi]

Napisane przez Majka184

Dziewczyny Kiara chyba bedzie miała młode...strasznie uósł jej brzuch a ona duzo jedzenia nie dostaje...i ciagle idzie do tego sasiada

dlaczego nie wysterylizowalas kotki?

[loss_lauri]

Napisane przez vadi

dlaczego nie wysterylizowalas kotki?

bo jej tak poradziłyśmy - w końcu kicia ma dopiero 3 miesiące... majka - jak najszybciej pójdż do weterynarza, jeżeli kotka faktycznie jest w ciąży, lekarz najprawdopodobniej zaproponuje sterylizację aborcyjną.

[vadi]

Napisane przez loss_lauri

bo jej tak poradziłyśmy - w końcu kicia ma dopiero 3 miesiące... majka - jak najszybciej pójdż do weterynarza, jeżeli kotka faktycznie jest w ciąży, lekarz najprawdopodobniej zaproponuje sterylizację aborcyjną.

takie maleństwo miało już ruję??
no to faktycznie biegiem do weta, ciąża może być niebezpieczna dla tak małej (i niedojrzałej fizycznie) kici

[Majka184]

Jejciu!!!!!!!!!
W sobote sie wybiore....a moze jej cos sie stac przez ta sterylizacje czy tez przez ciąże?

[vadi]

Napisane przez Majka184

Jejciu!!!!!!!!!
W sobote sie wybiore....a moze jej cos sie stac przez ta sterylizacje czy tez przez ciąże?

wiesz, to tak, jakby dziecko zaszło w ciążę :-S z tego co wiem kotki młodsze niż 12 mcy nie powinny zachodzic w ciaze
ale myślę, że wet Ci dokładnie wszystko wytłumaczy.
chociaz jestem w szoku, ze tak wczesna ruja jest możliwa!

a sterylka jest konieczna tak czy siak - chroni przed min. bardzo groźnym ropomaciczem, częścią nowotworów. powinno się ją zrobić po osiągnięciu dojrzałości przez kociaka, ale tu jak widzę wszystko stanęło na głowie...

[ekstrawagancja]

od wczoraj jestem szczęśliwa posiadaczką kotka perskiego. przytualanka z niego... nie znam kota który tak pragnie sie ciagle tulic. ;p
oto on: http://www.catprestige.com/kittensp_joy.html