Czy mogę być w ciąży? - prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz.2

[edit23]

hehehe dobra dziewczyny, przestańmy się śmiać bo jeszcze wystraszymy inne dziewczyny i nie będą pisać, bo się będą bały że ktoś je wyśmieje

[agunia fr]

witam mam pytanie, ok. 8 lipca kochalam sie z mezem bez zabezpieczenia (staramy sie o dzidziusia) od jakis 3-4 dni bardzo bali mnie lewy jajnik ogolnie mam wrazenie ze moj organizm przechodzi jakies zmiany ( nie moge spac a jak zasne to nie mam ochoty wstawac, czesto mam zgage, i takie ogolne drentwienie calego ciala) czy mozliwe jest ze to ciaza? prosze o jak najszybsze komentarze pozdrawiam dodam jeszcze ze ostatni okres mialam 29.06 a co drugi miesiac mam jakis rozlegulowany( ten miesiac to ten rozlegulowany powinien byc) dzieki

[Marwari]

zrob test i bedziesz wiedziala

[edit23]

Napisane przez Marwari

zrob test i bedziesz wiedziala

nic dodać nic ująć

[korin]

....

[korin]

Napisane przez Marwari

zrob test i bedziesz wiedziala

po co bawic się we wróżke jak jest prostsze rozwiązanie

[wiedzminka]

"eeee no chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie współżyje bez zabezpieczenia, o ile nie chce zajść w ciążę "
Tak jak juz pisalam wspolzyjemy bez zabezpieczenia juz od 2 lat i dalej nic i z tego co wiem to oboje jestesmy przyzdrowych zmyslach. Jedynym zabezpieczeniem jest stosunek przerywany. Ja sie martwie ze jest ze mna cos nie tak bo jak dlugo mozna tak ryzykowac i nie wpasc. Wspolzyjemy tak bo w sumie w razie wpadki bedziemy sie strasznie cieszyc no i stac nas juz na to. Tylko ze oboje boimy sie zdecydowac na to. Wiec wolimy zajsc przypadkiem. Nie pisze tego po to zebyscie ocenialy nasze poglady ale po to abyscie napisaly swoje zdanie na temat naszego "szczescia".Pozdrawia m

[malgosinka]

Napisane przez wiedzminka

"eeee no chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie współżyje bez zabezpieczenia, o ile nie chce zajść w ciążę "
Tak jak juz pisalam wspolzyjemy bez zabezpieczenia juz od 2 lat i dalej nic i z tego co wiem to oboje jestesmy przyzdrowych zmyslach. Jedynym zabezpieczeniem jest stosunek przerywany. Ja sie martwie ze jest ze mna cos nie tak bo jak dlugo mozna tak ryzykowac i nie wpasc. Wspolzyjemy tak bo w sumie w razie wpadki bedziemy sie strasznie cieszyc no i stac nas juz na to. Tylko ze oboje boimy sie zdecydowac na to. Wiec wolimy zajsc przypadkiem. Nie pisze tego po to zebyscie ocenialy nasze poglady ale po to abyscie napisaly swoje zdanie na temat naszego "szczescia".Pozdrawia m

He, he... Dobry pomysł z tym, że nie możecie się zdecydować i wolicie przypadkiem. Znaczy się... Moim zdaniem, to piękna niespodzianka Znam małżeństwa, które chciały mieć planowane dziecko i dopiero wtedy zaczynał się problem...

[edit23]

Napisane przez wiedzminka

"eeee no chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie współżyje bez zabezpieczenia, o ile nie chce zajść w ciążę "
Tak jak juz pisalam wspolzyjemy bez zabezpieczenia juz od 2 lat i dalej nic i z tego co wiem to oboje jestesmy przyzdrowych zmyslach. Jedynym zabezpieczeniem jest stosunek przerywany. Ja sie martwie ze jest ze mna cos nie tak bo jak dlugo mozna tak ryzykowac i nie wpasc. Wspolzyjemy tak bo w sumie w razie wpadki bedziemy sie strasznie cieszyc no i stac nas juz na to. Tylko ze oboje boimy sie zdecydowac na to. Wiec wolimy zajsc przypadkiem. Nie pisze tego po to zebyscie ocenialy nasze poglady ale po to abyscie napisaly swoje zdanie na temat naszego "szczescia".Pozdrawia m

wiesz co według mnie to ty doskonale wiesz, ze chcesz mieć dziecko, a jak mowisz o wpadce to aż mi się chce śmiać... żałosne... bo skoro chcesz mieć dziecko to sie lepiej przygotuj i pocztaj jak dziewczyny z forum zadbały o siebie przed podjęciem decyzji o dziecku... i to wcale nie jest takie ''hop siup'' , owszem rodzi sie wiele dziecki zdrowych z wpadek ale po co ryzykować Napisałaś "wolimy zajść przypadkiem"... ty po prostu chcesz mieć dziecko i wnioskuję że decyzja już zapadła, więc jaka to wpadka

[syntagma]

Napisane przez wiedzminka

"eeee no chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie współżyje bez zabezpieczenia, o ile nie chce zajść w ciążę "
Tak jak juz pisalam wspolzyjemy bez zabezpieczenia juz od 2 lat i dalej nic i z tego co wiem to oboje jestesmy przyzdrowych zmyslach. Jedynym zabezpieczeniem jest stosunek przerywany. Ja sie martwie ze jest ze mna cos nie tak bo jak dlugo mozna tak ryzykowac i nie wpasc. Wspolzyjemy tak bo w sumie w razie wpadki bedziemy sie strasznie cieszyc no i stac nas juz na to. Tylko ze oboje boimy sie zdecydowac na to. Wiec wolimy zajsc przypadkiem. Nie pisze tego po to zebyscie ocenialy nasze poglady ale po to abyscie napisaly swoje zdanie na temat naszego "szczescia".Pozdrawia m

moze jestes chora na cos. Przyczyn moze byc duzo, lepiej isc do lekarza.

[wiedzminka]

"wiesz co według mnie to ty doskonale wiesz, ze chcesz mieć dziecko, a jak mowisz o wpadce to aż mi się chce śmiać... żałosne... bo skoro chcesz mieć dziecko to sie lepiej przygotuj i pocztaj jak dziewczyny z forum zadbały o siebie przed podjęciem decyzji o dziecku... i to wcale nie jest takie ''hop siup'' , owszem rodzi sie wiele dziecki zdrowych z wpadek ale po co ryzykować Napisałaś "wolimy zajść przypadkiem"... ty po prostu chcesz mieć dziecko i wnioskuję że decyzja już zapadła, więc jaka to wpadka "
To ze chce miec dziecko to jedno a to ze nie chcemy kochac sie tylko po to zeby zajsc w ciaze to drugie. Wolimy zdac sie na przypadek i poki co to nie postanowilismy zeby robic dziecko. Zalosne jest to ze nieznajac kogos i nie rozmawiajac z nim na wstepie oceniasz jego podejscie do calej sprawy. A z tego co sobie przypominam to nie pisalam nic o mojej wiedzy na temat ciazy i dzieci a tym bardziej nie pytalam o to co mam robic w razie gdybysmy sie o nia starali wiec moze wstrzymaj sie z tym swoim "wnioskowaniem" i odpowiadaj na pytania ktore sa napisane. A co do mojej wiedzy to skonczylam licencjat pedagogiki specjalnej wiec co do mojej wiedzy i stylu zycia to jest wszystko ok. I tak sie skalada ze jak juz pisalam wczesniej decyzja jeszcze nie zapadla. A z tego co mi wiadomo: jak nie planujesz zajsc w ciaze i nagle zachodzisz to to chyba jest wpadka. Jesli sie myle to przepraszam. pozdrawiam

[edit23]

Napisane przez wiedzminka

"wiesz co według mnie to ty doskonale wiesz, ze chcesz mieć dziecko, a jak mowisz o wpadce to aż mi się chce śmiać... żałosne... bo skoro chcesz mieć dziecko to sie lepiej przygotuj i pocztaj jak dziewczyny z forum zadbały o siebie przed podjęciem decyzji o dziecku... i to wcale nie jest takie ''hop siup'' , owszem rodzi sie wiele dziecki zdrowych z wpadek ale po co ryzykować Napisałaś "wolimy zajść przypadkiem"... ty po prostu chcesz mieć dziecko i wnioskuję że decyzja już zapadła, więc jaka to wpadka "
To ze chce miec dziecko to jedno a to ze nie chcemy kochac sie tylko po to zeby zajsc w ciaze to drugie. Wolimy zdac sie na przypadek i poki co to nie postanowilismy zeby robic dziecko. Zalosne jest to ze nieznajac kogos i nie rozmawiajac z nim na wstepie oceniasz jego podejscie do calej sprawy. A z tego co sobie przypominam to nie pisalam nic o mojej wiedzy na temat ciazy i dzieci a tym bardziej nie pytalam o to co mam robic w razie gdybysmy sie o nia starali wiec moze wstrzymaj sie z tym swoim "wnioskowaniem" i odpowiadaj na pytania ktore sa napisane. A co do mojej wiedzy to skonczylam licencjat pedagogiki specjalnej wiec co do mojej wiedzy i stylu zycia to jest wszystko ok. I tak sie skalada ze jak juz pisalam wczesniej decyzja jeszcze nie zapadla. A z tego co mi wiadomo: jak nie planujesz zajsc w ciaze i nagle zachodzisz to to chyba jest wpadka. Jesli sie myle to przepraszam. pozdrawiam

wpadka jest wtedy kiedy nie chcesz mieć dziecka akurat w tym momencie, a jednak zachodzisz w ciążę... ty natomiast bierzeszą tą ewentualność pod uwagę... i takie straszne zaskoczenie to dla ciebie nie będzie a ''wnioskować'' sobie będę bo mam na to ochotę... poza tym to że skończyłaś pedagogikę nie oznacza że jesteś wszechwiedząca mimo wszystko życzę ci tej ''zaplanowanej wpadki" i oby dzidziuś był zdrowiutki..

[bess]

Napisane przez wiedzminka

"eeee no chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie współżyje bez zabezpieczenia, o ile nie chce zajść w ciążę "
Tak jak juz pisalam wspolzyjemy bez zabezpieczenia juz od 2 lat i dalej nic i z tego co wiem to oboje jestesmy przyzdrowych zmyslach. Jedynym zabezpieczeniem jest stosunek przerywany. Ja sie martwie ze jest ze mna cos nie tak bo jak dlugo mozna tak ryzykowac i nie wpasc. Wspolzyjemy tak bo w sumie w razie wpadki bedziemy sie strasznie cieszyc no i stac nas juz na to. Tylko ze oboje boimy sie zdecydowac na to. Wiec wolimy zajsc przypadkiem. Nie pisze tego po to zebyscie ocenialy nasze poglady ale po to abyscie napisaly swoje zdanie na temat naszego "szczescia".Pozdrawia m

czyli jednak z jakims zabezpieczeniem,boo jednak stosunek przerywany ma na celu NIE dopuszczenie do zaplodnienia.Moze to bardziej decyzja partnera niz twoja ,nie wnikam.
A z ta pedagogika to nie zrozumialamjak sie ona ma do stylu zycia
Zrobcie przypadkiem spontanicznie calkiem BEZ i wtedy bedzie efekt

[Pepito12]

Hejo

Mam maly problem.
Uprawialem sex z dziewczyna w 2 dniu jej okresu i zastanawiam sie czy nie mogla miec w tym czasie owulacji. Bo slyszalem o tym neistety po fakcje ze mozna miec owulacje wlasnie podczas miesiaczki ale tylko wtedy gdy ma nieregularny okres. Albo jak ma co 2tygodnie. Jej cykl jest regularny ostatnio okresu dostala 23 tamtego miesiaca i w tym miesiacu tez 23. Dzis sie jej skonczyl , okres u niej trwa zawsze 5 dni gora 6.
Owulacja przypadla jej 2tygodnie po okresie (stwierdzam to przez jej poped sexualny i wydzielie z pochwy)

Jakie jest prawdopodobienstwa zajscia w ciaze? Mi zawsze rodzice powtarzali ze podczas okresu kobieta nie moze zajsc w ciaze. Podobno to praktycznie nie mozliwe chyba ze okres jest co 2 tygodnie.
Prosze o jakas wypowiedz z waszej strony
"Madry Polak... "

[edit23]

Napisane przez bess

czyli jednak z jakims zabezpieczeniem,boo jednak stosunek przerywany ma na celu NIE dopuszczenie do zaplodnienia.Moze to bardziej decyzja partnera niz twoja ,nie wnikam.
A z ta pedagogika to nie zrozumialamjak sie ona ma do stylu zycia
Zrobcie przypadkiem spontanicznie calkiem BEZ i wtedy bedzie efekt

Bess chociło o to ,że zarzuciłam koleżance wizażowej, że planowanie dziecka to nie tak ''hop siup'' że wiele przyszyłch mam planując dziecko odpowiednio dba o siebie, np kwas foliowy, odpowiednie badania itd, więc o tzymałam odpowiedź, że koleżanka jest po pedagogice i wiec co ma robić tylko jakoś troszkę dalej nie wiem co ma jedno do drugiego... przynajmniej ja tak to zrozumiałam

[edit23]

Napisane przez Pepito12

Hejo

Mam maly problem.
Uprawialem sex z dziewczyna w 2 dniu jej okresu i zastanawiam sie czy nie mogla miec w tym czasie owulacji. Bo slyszalem o tym neistety po fakcje ze mozna miec owulacje wlasnie podczas miesiaczki ale tylko wtedy gdy ma nieregularny okres. Albo jak ma co 2tygodnie. Jej cykl jest regularny ostatnio okresu dostala 23 tamtego miesiaca i w tym miesiacu tez 23. Dzis sie jej skonczyl , okres u niej trwa zawsze 5 dni gora 6.
Owulacja przypadla jej 2tygodnie po okresie (stwierdzam to przez jej poped sexualny i wydzielie z pochwy)

Jakie jest prawdopodobienstwa zajscia w ciaze? Mi zawsze rodzice powtarzali ze podczas okresu kobieta nie moze zajsc w ciaze. Podobno to praktycznie nie mozliwe chyba ze okres jest co 2 tygodnie.
Prosze o jakas wypowiedz z waszej strony
"Madry Polak... "

No ale nic nie piszesz o zabezpieczeniu... zresztą wydaje mi się, że raczej owulacja nie wypadła podczas okresu, a jak sie martwisz to po 14 dniach od stosunku niech Twoja dziewczyna zrobi test ciążowy... wiem to dość długo ale wtedy wynik będzie powiedzmy ''prawidłowy'' choć z tym to też różnie bywa...
Może napisz coś o zabezpieczaniu chyba że się nie zabezpieczaliście

[Pepito12]

No wlasnie to ja bylem przekonany ze podczas okresu nie mozna zajsc:/
I ja jakos nabralem ochoty na to.
A ze miala okres w sumie myslalem ze nie bedziemy tego rob ic bo mieszkalismy po kilku w domkach wiec nawet nie zabralem gumek.
Zabralbym jakby nie miala okresu. Pozniej rozmawialismy na ten temat.
Podczas owulacji ona jest bardzo mokra i czlonek wchodzi dosc gladko a teraz podczas okresu wchodzil bardzo ciezko. Pozniej zaczela bardzo krwawic
Ale z tego co wiem to podczas stosunku w czasie okresu krwawienie nasila sie.

Pozatym dzis skonczyl sie jej okres tak jak powinien i czuje sie dobrze

[edit23]

Napisane przez Pepito12

No wlasnie to ja bylem przekonany ze podczas okresu nie mozna zajsc:/
I ja jakos nabralem ochoty na to.
A ze miala okres w sumie myslalem ze nie bedziemy tego rob ic bo mieszkalismy po kilku w domkach wiec nawet nie zabralem gumek.
Zabralbym jakby nie miala okresu. Pozniej rozmawialismy na ten temat.
Podczas owulacji ona jest bardzo mokra i czlonek wchodzi dosc gladko a teraz podczas okresu wchodzil bardzo ciezko. Pozniej zaczela bardzo krwawic
Ale z tego co wiem to podczas stosunku w czasie okresu krwawienie nasila sie.

Pozatym dzis skonczyl sie jej okres tak jak powinien i czuje sie dobrze

No wiesz tak od razu to ona nie odczuje objawów ciązy. Według mnie nie ma się czego bać, ale dla pewności to jednak zrobiłabym na miejscu twojej dziewczyny test, tylko pamietaj 14 dni od stosunku i głowa do góry

[Pepito12]

No ja staram sie nie przejmowac ale ona sie juz martwi i sama wlasnie mi napisala ze zrobila by sobie test ciazowy..ale nie wiem po co miala by go robic i tak za 2 tygodnie bedzie w sumie wiadomo. Brak owulacji i miesiaczka...

Dla mnie to i tak nie mozliwe jak mozna zajsc podczas okresu. Przeciesz lozysko sie odkleja i nie ma jak sie wytworzyc jajeczko. Rozumiem po okresie jak sie max podnieci bo okres koniec wreszcie sex... I jajeczko moze sie wczesniej uwolnic

Pozatym duza czesc plemikow wydostala sie raczej z krwia na zewnatrz. Ponadto plemniki chyba nie bardzo sie lubia z krwia podczas sexu i duza czesc ich umiera...

Ale niby dobry marynarz i po morzu czerwnonym poplynie...

[bess]

nie ma sie czego bac,no ewentualnie tego ,ze komórka jajowa nie wydostala sie na zewnatrz 1 dnia ,a 2 dnia zanim zdazyla juz zostala zaplodniona i sie zagniezdzila.
Moja babcia myslala,ze jak sie karmi piersia to tez nie mozna zajsc w ciaze

Jajeczko sie nie wytwarza bo juz jest,a łozysko jest w ciazy

[Pepito12]

Napisane przez bess

nie ma sie czego bac,no ewentualnie tego ,ze komórka jajowa nie wydostala sie na zewnatrz 1 dnia ,a 2 dnia zanim zdazyla juz zostala zaplodniona i sie zagniezdzila.
Moja babcia myslala,ze jak sie karmi piersia to tez nie mozna zajsc w ciaze

Jajeczko sie nie wytwarza bo juz jest,a łozysko jest w ciazy

Mi sie wydaje ze wydostaje sie jakos 1/2 dnia mozliwe ze 1 bo opowiadala mi ze lecialo z niej jak nie wiem co
a pozatym jak jak lozysko sie odkleilo 2 dnia a 3 owulacja to chyba to tez nie doszlo by do zaplodnienia. Ale tego juz nie wiem

[Pepito12]

"Jajeczko sie nie wytwarza bo juz jest,a łozysko jest w ciazy"

Jak nie ma lozyska to chyba nawet owulacja nic juz nie da rady. Bo jajko jest zaplodnione ale i tak wydostaje sie z czasem na zwenatrz bo nie ma gdzie sie zagniezdzic. Gdzies cos czytalem na ten temat ale nie pamietam teraz i moze sie myle...

[bess]

"Łożysko, placenta, narząd łączący zarodek ze ścianą macicy matki. Powstaje z krzewiastej części kosmówki (błony płodowe) otaczającej jajo płodowe, które ok. 12 tygodnia ciąży odgranicza się wyraźnie od części gładkiej kosmówki(..)Łożysko spełnia rolę organu wymiany między matką a płodem. Za pośrednictwem krwi matki dostarczane są do przestrzeni międzykosmkowej substancje odżywcze, jak białka, aminokwasy, węglowodany, lipidy, witaminy, woda, hormony, a także tlen oraz inne substancje, jak np. środki farmakologiczne"

lub "Łożysko (łac. placenta) — przejściowy narząd płodowy, w którym dochodzi do najściślejszego zbliżenia krwi matki i płodu. Występuje podczas ciąży ssaków łożyskowych.

" http://www.wikipedia.net.pl/pl/wiki/...anatomia).html

W takim razie skoro wiesz na pewno,ze nie mozna zajsc w ciaze w czasie menstruacji,skad sie dowiedziales,ze to jednak nie takie pewne?

[Pepito12]

Wyczytalem wlasnie na jakiejsc stronie "w takim razie cos musi byc ze mna badz moim chlopakiem nie tak,skoro wspolzyjemy juz 2 lata i prze 2 dni po okresie bez zabiezpieczenia i cia|y jak dotad nie ma ...."

Wiec jak sie okres nie zatrzymal to chyba jest dobrze? Pozatym plod nie przetrwa bez lozyska z tego co mi sie wydaje z tego co napisales bo dostarcza on wszystkiego co jest po trzebne dziecku.. A jesli byla by owulacja rowno z okresem to wydaje mi sie ze zajscie zalezy od tego:
1Kiedy lozysko sie odklejlo od macicy bo to do niego sie przytwierdza jajeczko(moge sie mylic jak tak prosze mnie poprawic)
2 Pozatym jak jest owulacja ( zakladam 7 dni moze trwac) to i tak nie wiadomo kiedy jajeczko bedzie zdolne do zaplodnienia. Podobno moze byc przez 1 dzien a tak naprawde 2 godziny (wyczytalem to z jakiejs strony medycznej ponadto moja siostra powiedziala ze ja uczyli ze w ciagu 1 godziny) Tylko nie wiadomo kiedy bedzie zdolne...

Podczas okresu nawet z owulacja to trzeba miec max pecha zeby zajsc z tego co mi sie wydaje

[Pepito12]

Napisane przez bess

"Łożysko, placenta, narząd łączący zarodek ze ścianą macicy matki. Powstaje z krzewiastej części kosmówki (błony płodowe) otaczającej jajo płodowe, które ok. 12 tygodnia ciąży odgranicza się wyraźnie od części gładkiej kosmówki(..)Łożysko spełnia rolę organu wymiany między matką a płodem. Za pośrednictwem krwi matki dostarczane są do przestrzeni międzykosmkowej substancje odżywcze, jak białka, aminokwasy, węglowodany, lipidy, witaminy, woda, hormony, a także tlen oraz inne substancje, jak np. środki farmakologiczne"

lub "Łożysko (łac. placenta) — przejściowy narząd płodowy, w którym dochodzi do najściślejszego zbliżenia krwi matki i płodu. Występuje podczas ciąży ssaków łożyskowych.

" http://www.wikipedia.net.pl/pl/wiki/...anatomia).html

W takim razie skoro wiesz na pewno,ze nie mozna zajsc w ciaze w czasie menstruacji,skad sie dowiedziales,ze to jednak nie takie pewne?

Po prostu jak rodzice zaczeli mnie uswiadamiac z tym i sprawami to mi tak powiedzieli tego sie trzymalem:/ Niestety nie upewnilem sie przed faktem i to moj wielki blad...

Jak wrocilem do domu to sprawdzilem w necie i napisali ze mozna miec owulacje podczas okresu gdy cykle sa bardzo krotkie(14 dni) lub przy maxymalnym podnieceniu mozna miec owulacje sprawdzalem w kilku zrodlach.

[Pepito12]

a tak w ogole to jak za 2 tygodnie bedzie znow owulacja tak jak powinno to rowniez moze znaczyc ze jest wszystko wporzadku? Czy owulacja i tak by byla?

[nekome]

Napisane przez Pepito12

caloksztalt

Zajrzyj sobie do Biologii Villee'go w bibliotece - nie opieraj swojej wiedzy na rodzicach bo jak widac mimo checi nie przekazali wiedzy nalezytej ani na stronach internetowych bo robia Ci tylko balagan. I wychodzi na to ze cos tam dzwoni ale w ktorym kosciele to juz nie wiadomo... Ta pozycja pomoze Ci usystematyzowac wiedze .

[Pepito12]

Heh pewnie kiedys sobie wezme

Ale dalej jestem ciekaw czy mogla miec ta owulacje.
Co raczej jest malo prawdopodobne a nawet nie mozliwe.
Ale cuda sie zdarzaja i rozne anomalie:/

Tak w ogole to mam jeszcze male pytanie, Czy jak sie okres skonczyl normalnie tak jak powinien tzn ze nie jest sie w ciazy?

[miphuhiz]

Napisane przez Pepito12

Heh pewnie kiedys sobie wezme

Ale dalej jestem ciekaw czy mogla miec ta owulacje.
Co raczej jest malo prawdopodobne a nawet nie mozliwe.
Ale cuda sie zdarzaja i rozne anomalie:/

Tak w ogole to mam jeszcze male pytanie, Czy jak sie okres skonczyl normalnie tak jak powinien tzn ze nie jest sie w ciazy?

O majn god.
Ile masz lat??
Moze byc w ciazy i tyle. sposob zakonczenia okresu nie ma z tym nic wspolnego.

[bess]

podniecenie do owulacji tez nijak sie ma.Tzn tylko tyle,ze ponoc wtedy ochota na sex jest wieksza,ale z tego co piszesz zrozumialam jakby to mialo wplyw na wytwarzanie sie jajeczka
Z tym łozyskiem to pewnie chodzilo o złuszczanie sie nablonka macicy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Menstruacja