|  2008-12-31, 10:01 | #3811 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: las 
					Wiadomości: 5 022
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			napij się żołądkowej Anitko. Zabija wszystko   
				__________________ "mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M  | 
|     | 
|  2008-12-31, 10:09 | #3812 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-11 
					Wiadomości: 708
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Hej Zaro   Zazdraszczam Twoich wczorańszych zabiegów pielęgnacyjnych  Ja rok temu byłam na takim relaksiuku. Poprostu cudo, człowiek może się niesamowicie odprężyć, wyciszyć, coś niesamowitego. heh wypadałoby pomalować paznokcie ale strasznie mi się nie chce... | 
|     | 
|  2008-12-31, 10:10 | #3813 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-09 
					Wiadomości: 1 601
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Nigdy nie pilam  Ale kieliszeczek czemu nie  To jest mysl Zaro co do depilacji, nakladka chlodzaca faktycznie pomaga/tymabrdziej ze byla dluugo w zamrazarce  1,5 nogi ogolilam sama wiec juz sie oswoilam w sumie   Poki co pije miete   | 
|     | 
|  2008-12-31, 10:32 | #3814 | |
| Rozeznanie | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
  Masz rację, coś niesamowitego . Nigdy jeszcze nie byłam na porządnym masażu (TŻ oczywiście mi robił ale taki mało profesjonalny  ) i było tak cudownie że sobie postanowiłam że jeszcze się wybiorę za jakiś czas jak tylko finanse pozwolą, bo odpręża fantastycznie. W trakcie nakładania maseczki jeszcze masaż twarzy a w trakcie jej zasychania- jeszcze masaż stóp i dłoni. Jak stamtad wychodziłam to czułam się jak nowo narodzona. Wypadałoby ale mi się nie chce. Czekam na siostrę TŻ bo jej pożyczam polarek, jedzie dziś na narty i własnie przeszukuje dom w poszukiwaniu kijków. Miała być przed 10 ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) Stąd wnioskuję, że poszukiwania bezowocne póki co. Anitko, ja mam taką rękawicę chłodzącą zamiast nakładki ale jakoś nigdy nie udało mi się jej zastosować  Raz próbowałam ale nie wytrzymałam długo bo nie chciało mi się jej tak przykładać, a poza tym leżała długo w zamrażarce i przesiąkła zapachem grzybów   2 kieliszeczki żołądkowej bo jeszcze na drugą nóżkę     
				__________________ When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...   | |
|     | 
|  2008-12-31, 10:35 | #3815 | 
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Dzindybry   Ja niestety nastroj mam zupelnie niesylwestrowy :/ Wszysto mnie dobija,a nic nie cieszy. Wybranie winietek na stół staje sie problemem. Mam wrazenie,ze wszyscy inni ciesza sie z mojego slubu bardziej niz ja. A to juz za niecale 3 tygodnie. I to nie tak,że nie chcę. Tylko teraz najchetniej bym to przełozyła. Bo nie mam do niczego głowy,siły. Nie potrafię się tym cieszyc tak jak powinnam. TŻ chyba już jest powoli zmęczony mną ,moim smutaniem.Staram się funkcjonowac normalnie,nie chodzę z kwasna miną czy zapłakana,rozmawiam,usmie cham się do ludzi,bo przeciez krzywdy nikt mi nie zrobił. Ale w srodku czuje wielka czarna dziure. Od poniedziałku TŻ zaczyna nową pracę ,znacznie bardziej absorbującą i męczącą. Wiem,że sam będzie potrzebował oparcia.A ja w tej chwili jestem krucha jak bańka mydlana. W zyciu nie potrzebowałam tyle ciepła i czułosci. I nigdy nie mogłam dac tak mało jak teraz. | 
|     | 
|  2008-12-31, 10:46 | #3816 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 
					Wiadomości: 9 499
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Wcale ci się nie dziwię, że wolałabyś ten ślub przełożyć, ale może warto jednak iść za ciosem i po prostu myśleć o przyszłości, albo przynajmniej się starać. Wiem, łatwo mi mówić...   | |
|     | 
|  2008-12-31, 10:47 | #3817 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: las 
					Wiadomości: 5 022
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Stokrotka, wiem, że to takie moje "zboczenie zawodowe"..ale może chciałabyś z kimś pogadać, z psycholoiem,terapeuta czy kimś w tym rodzaju? Takiej osobie  możesz powiedzieć wszystko, nie musiałabyś dusić i gromadzić w sobie tylu emocji. Jednocześnie byłabyś silniejsza i to nie wpływałoby aż tak na relację z Tż. Bo jego poirytowanie pewnie wynika z bezradności. Faceci są mniej otwaci, moą spróbować spychac uczucia na dalszy plan i zajmować się wszystykim innym. Ale pod spodem i tak one są, mimo tego, że próbują temu zaprzeczyć. Odwrotnie niż u kobiet. y musimy się wyryczeć, wywalić, i dopiero potem możemy żyć. Facet najpierw będzie zaprzeczał. A twoja osoba może mu sie pośrednio kojarzyć z jego emocjami, jego bólem. Może on się boi to przeżywać. a ty interpretujesz to jako zmęczenie. W każdym razie to nie głupi pomysł..byłabyś stabilniejsza. 
				__________________ "mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M  | 
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2008-12-31, 10:50 | #3818 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			no wszystko razem..siarczysty mroz wymroził zarazki, winkiem sie rozgrzalam a pizza domowa daal sily do walczenia z chorobą  Ahaś  ...tzn. ja przód, mąz tył...tak sie stresował ze az język zagryzał  Akademie Pana Kleksa tez obejrzelismy ...do polowy  ...spiewalismy razem piosenki...SLODKO  Cytat: 
 Cytat: 
 Ja kocham pomidory suszone...fajnie ze u nas juz spokojnie dostępne. Kiedyś, kiedys siostra hurtowo z Niemiec mi przywozila. ooooo mialam pisać   
				__________________ | ||
|     | 
|  2008-12-31, 10:50 | #3819 | 
| Słitaśna and Grymaśna ;p Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 30 763
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			widze, ze dziewczyny maja juz nastroj sylwestrowy - ja nie mam   przyjezdza do nas moja kuzynka z mezem i synkiem i razem sobie spedzimy sylwestra a dzieciaki beda szalec juz wyslalam TZ po PICOLO hahaha co do przepisu, jest bajecznie prosty, nie moj ale fajny - robie ciasto na placki ziemniaczane i dodaje jeszcze swierzy szczypiorek do niego i smaze takie jakby malutkie placuszki, nie takie jak normalne tylko takie jak hmmm talarki  mieszam smietane z chrzanem i to jest jako sos. mozna wymieszac tez np z majonezem albo jeszcze z czyms innym co kto lubi. na usmazone talarki ziemniaczane lyzeczka nakladam troche sosu i na to klade zwiniety plasterek lososia wedzonego, na wierzch swierzy koperek i do lodowki - podaje sie to na zimno mniammm. takie przekaseczki  stokrotko jestesmy z Toba        
				__________________  Zestawienie i status wszystkich zamowien  Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania   | 
|     | 
|  2008-12-31, 10:58 | #3820 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
			
			Stokrotko z chęcią bym Cię przytuliła na zywo ...ale nie moge więc sciskam mocno po sieci. Cytat: 
 Anitko pamiętaj ze jak stosujesz depilator musisz często uzywac peelingu..bo wloski stają sie coraz slabsze i wrastają. Co nie wyglada zbyt estetycznie. Pozatym warto kupic tonik z kwasami do przemywania skory  . Cytat: 
  EDIT apropo łososia. Przypomniala mi się kolejna szalowa przekaska...losoś wędzony+ awokado+ pomidory swierze. Wszystko kroimy, zalewamy sosem z oliwy, cytryny i kapki majonezu. Oj ale bym zjadla. 
				__________________ Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-12-31 o 12:17 Powód: proszę nie pisać post pod postem! | ||
|     | 
|  2008-12-31, 11:01 | #3821 | 
| Słitaśna and Grymaśna ;p Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 30 763
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			no dokladnie   a takie proste  ja w ogole uwielbiam placki ziemniaczane wiec mi to pasuje a ze szczypiorkiem, sosem i lososiem mniamusne 
				__________________  Zestawienie i status wszystkich zamowien  Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania   | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:03 | #3822 | 
| Rozeznanie | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Czekałam aż Madlen się wypowie, bo sama tak naprawdę nie mam pojęcia, co poradzić   Może to faktycznie jest pomysł, Stokrotko? Myślę, że mogłabyś poczuć ulgę gdybyś pogadała z kimś takim, wyrzuciła to z siebie, wygadała się, wypłakała... nie udawała silnej. TŻ nie jest zmęczony Tobą a swoją bezsilnością,jestem pewna. Facet w obliczu problemu i ciężkiej sytuacji chce działać, rozwiązywać.. a tutaj nie może.. Nie wie jak Ci pomóc i pewnie go to dobija, a sam pewnie przeżywa to równie mocno. Edit: Sviniecko, brzmi smacznie. Tylko kurcze ciasto na placki czasochłonne, tym bardziej że placki z maszynki do mielenia do mnie nie przemawiają (zresztą i tak nie mam maszynki), a utrzeć tyle ziemniaków na tarce to nie na dzisiaj  Ale przepis zanotowany  Oj a awokado to już w ogóle szał  Haniu, jak sprawdzasz czy jest dojrzałe? Macasz czy miekkie czy potrząsasz i sluchasz czy pestka grzechota? 
				__________________ When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...   Edytowane przez zara_84 Czas edycji: 2008-12-31 o 11:07 | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:04 | #3823 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 12 249
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Zrobieeeeee! | |
|     | 
|  2008-12-31, 11:12 | #3824 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: las 
					Wiadomości: 5 022
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Nie mówię o jakiejś długaśnej terapii, raczej interwencji, może kilka spotkań. Chyba,że sama poczujesz, że więcej Ci trzeba. 
				__________________ "mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M  | |
|     | 
|  2008-12-31, 11:20 | #3825 | ||||
| Zakorzenienie | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 TŻ wie,co czuję ,i że jest mi bardzo potrzebny, mówiłam mu to od razu. I dostałam olbrzymie wsparcie,nie tylko od TŻ ale i od jego mamy. Ale mam wrazenie,że teraz,kiedy powoli się "zbieram" on mysli,że mi to już nie jest tak potrzebne. A ja nie chcę "mękolić" i go "eksploatować" nadmiernie, bo wiem,że też to przeżył,inaczej niż ja,ale nie słabiej. Cytat: 
 Cytat: 
 Tylko ze...boję się usłyszeć banałów,rzeczy,ktore wiem...ale jeszcze nie potrafię ich zastosować. I tego,że nie będe się potrafiła "otworzyć" tez się boje. Mimo to biorę pod uwagę taką wizytę. Cytat: 
     Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2008-12-31 o 11:22 | ||||
|     | 
|  2008-12-31, 11:21 | #3826 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Stokrotko myslę ze Madlen ma rację. --------------------------------------------- Cytat: 
  . Maszyny do tarcia ziemniakow nie mam. Jak mąż pomoze to da sie przezyć...ale jeszcze po starciu trzeba usmazyc, a ja tak nie lubię tego zapachu  Ale nic trzeba sie bedzie poswięcić dla tego niezaprzeczalnie rewelacyjnego smaku  Wiesz Zaro nie mam bladego pojęcia jak to sprawdzac. Ja awokado na miękkosc biorę  . Jak miękkie, dobre do zmiksowania (a miękkie jest jak polezy w domu parę dni) Do salatek uzywam raczej twardszych sztuk   
				__________________ | |
|     | 
|  2008-12-31, 11:25 | #3827 | 
| Słitaśna and Grymaśna ;p Zarejestrowany: 2006-08 
					Wiadomości: 30 763
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			dziewczyny potem moge nie miec czasu juz wejsc wiec juz teraz zycze Wam szczesliwego nowego roku, szampanskiej zabawy, aby ten rok byl lepszy niz poprzedni, zebyscie byly zawsze zdrowe i szczesliwe!!!!!!            :       
				__________________  Zestawienie i status wszystkich zamowien  Wzorki i wzoreczki, teraz nowe pazurki u Swinecki zapraszam do komentowania   | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:33 | #3828 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			A ja znowu pomarudzę. Miałam wyjść dziś z pracy o 14...właśnie dzwonił szef, że muszę zostać do 15...a ja mam na 15:30 fryzjera   Kurdeeeee.... | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:38 | #3829 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 12 249
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:38 | #3830 | 
| Rozeznanie | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Stokrotko, nie znam się na tym na tyle żeby mieć pewność, ale wydaje mi się, że dobry terapeuta nie bedzie Ci wciskał  banałów.. I na pewno znajdzie sposób, żeby do Ciebie dotrzeć, żebyś się otworzyłą, żebyś poczuła ulgę. A poza tym, pewnie doradzi, jak w tym wszystkim pomoc TŻ, jak ze sobą rozmawiać, jak się wspierać..Bo najgorsze byłoby, gdybyście się gdzieś w tym swoim bólu, przeżywanym przez każde z Was inaczej, pogubili, unikali rozmów na ten temat udając, że już jest lepiej.. Stokrotko, ściskam Cię tak mocno jak tylko potrafię. Haniu, ja też właśnie biorę na miękkość ale ostatnio ktoś mi powiedział o sposobie z pestką. Tyle że zauważyłam, że wtedy jak pestka już lata to owoc niekoniecznie miekki pod palcami więc jakoś nie mam zaufania. Tym bardziej jak nie mam czasu mu pozwalać na dochodzenie w domu to lepiej go jednak zmacać  A zapach placków powalający ;] zawsze otwieram okno w trakcie smażenia i kąpię się później i myję włosy jeśli gdzieś wychodzę, bo mam wrażenie że cały tłuszcz mi osiada na włosach  Siostra TŻ była, w takim razie uciekam do sklepu i do robienia sałatek. Nie chce mi się strasznie. Edit: Butter jaki przepiękny avatarek :  :  Trzymam kciuki żeby wam się udało wyjść wcześniej z pracy   
				__________________ When I'm good I'm very good. When I'm bad I'm even better...   Edytowane przez zara_84 Czas edycji: 2008-12-31 o 11:42 | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:42 | #3831 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
  . Mi kiedys dwa spotkania z psychologiem otworzyły oczy i w sumie dzięki temu jestem teraz tu gdzie jestem   
				__________________ | |
|     | 
|  2008-12-31, 11:43 | #3832 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-11 Lokalizacja: las 
					Wiadomości: 5 022
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Dasz radę Stokrotko, trzymam kciuki za najlepszą dla ciebie decyzję.  Jeśli się zdecydujesz: nie mogę gwarantować tego jak takie spotkania będą wyglądac, czy ktoś powie jakis banał: jedno wiem na pewno: To twój czas, Twoje uczucia, myśli, emocje będa najważniejsze. Nikt nie będzie próbował ich w Tobie tłumić. A zrozumienie, empatia, "miejsce dla siebie" w świecie gdzie wszyscy są zabiegani i ciężko znaleźć dobrego słuchacza - jest bardzo cenne. 
				__________________ "mów mi dobrze, dobrze mi mów łaskocz czule warkoczem ciepłych słów wilgotnym szeptem przytul mnie i mów mi dobrze, nie mów mi źle rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb okrytą w obwolutę twoich ramion i ud czaruj we mnie, na ołtarz duszę złóż i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój" M  | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:47 | #3833 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 
					Wiadomości: 15 709
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Zaro no wlasnie mam to samo z plackami  . Moze by spróbowac upiec te talarki w piekarniku na papierze do pieczenia  . Butter.. zapomnialm napisac....tego co zauwazylam zaraz po wejsciu na wizaz. AVATAR cud miód orzeszki  L_V, Butter ja rowniez trzymam kciukasy za szybkie wyjscie z pracy. 
				__________________ | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:49 | #3834 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 
					Wiadomości: 9 499
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Nasz boss wspaniałomyślny postanowił zwolnić wszystkich o 12  , więc już teraz życzę wam wszystkim, moje kochane, żebyście spędziły dziś przyjemnie czas, cokolwiek nie będziecie robić i gdziekolwiek nie będziecie. I życzę nam wszystkim, żeby nowy rok nas pozytywnie zaskakiwał. Dla was przede wszystkim zdrowia, szczęścia i miłości. | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:51 | #3835 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-09 
					Wiadomości: 1 601
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Svinecko faktycznie szybciutki przepis i moze byc dobre   Jak Tz bedzie chcial smazyc placki to zrobimy  Dziewczyny zycze Wam szampanskiej zabawy, mnostwa milosci i samych radosci w Nowym roku 2009 !!!!!!!!!!!!WSZYSTKIEGO NAJ!!!!!!!!!!        :  cmok:    :c  mok:    :cm  ok:    | 
|     | 
|  2008-12-31, 11:52 | #3836 | |
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Lokalizacja: Warszawa 
					Wiadomości: 12 249
				 | 
			
			Stokrotko, ja nie potrafię nic sensownego napisac, ale mocno, mocno CIę przytulam.   Svinecko, przepis na Twoje bliny zapisany.  Cytat: 
 O żesz Ty szczęściaro!   Edytowane przez m.a.r.t.a Czas edycji: 2008-12-31 o 12:09 Powód: uduszę :) post pod postem | |
|     | 
|  2008-12-31, 11:56 | #3837 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 
					Wiadomości: 9 499
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			trzeba wychowywać swoich szefów, już wczoraj go urabiałam i księgowa mi wtórowała, że trzeba się przygotować do imprez sylwestrowych i wylaszczyć, niektórzy gdzieś wyjeżdżają. W końcu się ugiął i zrozumiał   na całe jego szczęście. Ale tak naprawdę mam też jeszcze trochę do zrobienia w domu, ciekawe na ile się tż postarał | 
|     | 
|  2008-12-31, 12:05 | #3838 | ||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 Cytat: 
 Cytat: 
  Ehhh...jestem zła, chce już wyjść do domu. Podejrzewam, że to co mam zrobić dziś w pracy bez problemu mogłoby poczekać do poniedziałku!! Ehhh... Jeszcze mnie ucho zaczęło boleć   | ||
|     | 
|  2008-12-31, 12:17 | #3839 | ||||
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-07 
					Wiadomości: 5 526
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 
			
			Cześć   Cytat: 
  Cytat: 
  Dziękuję za przepis  .Nie cierpię oliwek, ale uwielbiam ananasa i seler.Przepis idealny dla mnie, pycha  Cytat: 
   Cytat: 
   | ||||
|     | 
|  2008-12-31, 12:52 | #3840 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 
					Wiadomości: 16 060
				 | 
				
				
				Dot.: Wymarzony pierścionek - cz. XII sagi ;)
				
			 | 
|     | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:37.
 
                







 
 
 
 







