Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[agape]

Napisane przez lilijka3

Agape ja brałam te pieluszki http://allegro.pl/pieluchy-pieluszki...369688939.html i w tym rozmiarze 20 szt. , dodatkowo flanelowych z 5 szt.

a to te linki:
http://allegro.pl/jednorazowe-wkladk...377324804.html
http://allegro.pl/podklad-do-lozeczk...388400378.html
Pewnie coś jeszcze mi przyjdzie do głowy, ale to dam znać jakby co

a jak te pieluszki?? a te linki to wyślij mi na priv bo tak je strace

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Napisane przez Justyna M

ta zalana ściana mnie dobija , już zaczął pojawiać się grzyb a mieszkanie 2 miesiące temu odmalowane i przygotowane do przyjścia małej, a teraz za przeproszeniem będziemy się z tym srać kilka miesięcy ,bo przecież zima może trzymać nawet do kwietnia. Co przychodzi odwilż to nam na nowo zamaka
jakby tego było mało to synek ma alergię na pleśnie i grzyby.

biedactwo, wiem co to jest dużo sił w walce z grzybem

[lilijka3]

Napisane przez agape

a jak te pieluszki?? a te linki to wyślij mi na priv bo tak je strace

hehe no tak
dla mnie ok, nie są super cienkie, bardzo podobne do tej, którą dostałam od teściowej (dostałam kiedyś jedną z tych starszych do mycia szyb)
zależy czy chcesz stosować pampersy, czy nie
ja raczej pampersy, więc te będą w zupełności wystarczające

[Jelly37]

Cześć dziewczyny
Pół nocy nie spałam,tak mnie wszystko bolało.
Już po wizycie u ginekologa.
Moja córcia waży 2150 g,lekarz mówi,że to dość mało,jak na 34 tc,ale poza tym wszystko jest w porządku.
Ja mam rozwarcie na 2 palce(sic!),lekarz zapisał mi luteinę 3 razy na dobę,plus duzo odpoczynku.

[lilijka3]

Napisane przez Jelly37

Cześć dziewczyny
Pół nocy nie spałam,tak mnie wszystko bolało.
Już po wizycie u ginekologa.
Moja córcia waży 2150 g,lekarz mówi,że to dość mało,jak na 34 tc,ale poza tym wszystko jest w porządku.
Ja mam rozwarcie na 2 palce(sic!),lekarz zapisał mi luteinę 3 razy na dobę,plus duzo odpoczynku.

z tą wagą to nie wydaje mi się, że mało........
co do rozwarcia to trzymam kciukasy, oby jak najdłużej maleństwo siedziało w brzuszku

[Jelly37]

Napisane przez lilijka3

z tą wagą to nie wydaje mi się, że mało........
co do rozwarcia to trzymam kciukasy, oby jak najdłużej maleństwo siedziało w brzuszku

Mnie też,tym bardziej,że mówił,że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Cóż,doktor mówił,że raczej nie doczekam terminu,ale najlepiej,żeby mała przesiedziała w brzuszku choćby do 37 tc.

[e_rosa]

Napisane przez Jelly37

Cześć dziewczyny
Pół nocy nie spałam,tak mnie wszystko bolało.
Już po wizycie u ginekologa.
Moja córcia waży 2150 g,lekarz mówi,że to dość mało,jak na 34 tc,ale poza tym wszystko jest w porządku.
Ja mam rozwarcie na 2 palce(sic!),lekarz zapisał mi luteinę 3 razy na dobę,plus duzo odpoczynku.

no to odpoczywaj teraz i dokarmiaj malutką żeby troszkę podrosła

jezu mnie to żebra teraz tak napier.... że masakra, miałam już tak kiedyś ale mineło po 1 dniu, mam nadzieję że teraz też minie, bo przekoszmarne uczucie, jak by mnie ktoś chwycił za nie i ściskał wpychając do środka

[olbka]

Napisane przez Jelly37

Cześć dziewczyny
Pół nocy nie spałam,tak mnie wszystko bolało.
Już po wizycie u ginekologa.
Moja córcia waży 2150 g,lekarz mówi,że to dość mało,jak na 34 tc,ale poza tym wszystko jest w porządku.
Ja mam rozwarcie na 2 palce(sic!),lekarz zapisał mi luteinę 3 razy na dobę,plus duzo odpoczynku.

eee, 2150 to jeszcze nie tak źle moja koleżanka miała 2100 w 39 tygodniu... Tzn jej córeczka
Gorzej z tym rozwarciem... Ale nie jest jeszcze takie straszne, dasz radę! Poza tym to nie jest tak, że jak się już rodziło to rozwarcie następuje szybciej?

tak czytam, że macie jakies bóle a ja nic, nic mnie nie boli. Latam na siku jak opętana, bo mała strasznie uciska, czasami mi sie brzuch zepnie ale to wszystko... No i raz dziennie mam bardzo delikatne ćmienie jak na @. Czasami coś zakłuje... Ale żebym puchła, miała bóle krzyża czy coś, to nie...

Kurde, ja tu się boję, że za szybko urodzę a jeszcze się okaże, że przenoszę ciążę

[s_a_j]

aaaaa poszłam jeszcze spać, nie sądziłam, że zasnę, ale tak się połozyłam na chwilkę no i jeszcze troszke polulałam. No teraz to juz nprawdę pożrę mega wielkie sniadanie, mniam

Napisane przez e_rosa

wrzucam moje zdjęcia poranne, każde troszke z innej perspektywy zrobione, czy któraś z was swierdza że brzuszek się obniżył? znajoma mówiła ze jej się wcale nie obniżył, do końca miała taką kulkę.

Fajna panterka mrrrrrrr
chyba się nie obniżył, nie wydaje mi się

[Jelly37]

E_rosa,olbka-no,muszę odpoczywac,chyba dały mi się we znaki świąteczne porządki...

No,co do wagi,Olbko-mnie również się wydaje,że malutka waży dobrze,lekarzowi chodziło pewnie o tempo przybierania na wadze,bo 3,5 tyg temu wazyła 1880 g.

E_rosa,śliczny brzuszek

[agape]

Napisane przez Jelly37

Cześć dziewczyny
Pół nocy nie spałam,tak mnie wszystko bolało.
Już po wizycie u ginekologa.
Moja córcia waży 2150 g,lekarz mówi,że to dość mało,jak na 34 tc,ale poza tym wszystko jest w porządku.
Ja mam rozwarcie na 2 palce(sic!),lekarz zapisał mi luteinę 3 razy na dobę,plus duzo odpoczynku.

a tą waga to też tak że ona jest +/- 300g więc chyba jednak ok no i zaciskaj nóżki jeszcze te 3 tygodnie

[lilijka3]

Napisane przez s_a_j

aaaaa poszłam jeszcze spać, nie sądziłam, że zasnę, ale tak się połozyłam na chwilkę no i jeszcze troszke polulałam. No teraz to juz nprawdę pożrę mega wielkie sniadanie, mniam

ja miałam tak wczoraj, organizm potrzebował więcej odpoczynku i o 11 jak się położyłam, to wstałam o 13.30

[Jelly37]

Napisane przez agape

a tą waga to też tak że ona jest +/- 300g więc chyba jednak ok no i zaciskaj nóżki jeszcze te 3 tygodnie

Będę zaciskac,bo dla mojej córci zrobię wszystko
Pewnie,że lepiej by było,gdybym urodziła w terminie,ale lekarz powiedział,że jeśli mała urodzi się w 37 tc,to nic się takiego nie stanie.

[agape]

Napisane przez olbka

tak czytam, że macie jakies bóle a ja nic, nic mnie nie boli. Latam na siku jak opętana, bo mała strasznie uciska, czasami mi sie brzuch zepnie ale to wszystko... No i raz dziennie mam bardzo delikatne ćmienie jak na @. Czasami coś zakłuje... Ale żebym puchła, miała bóle krzyża czy coś, to nie...

ja też bez większych bóli przechodze ciąże ale myśle że to dzięki pracy bo nie mam kiedy no tym mysleć

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

e-rosa śliczny brzuszek i raczej nie obniżony

[s_a_j]

Napisane przez agape

ja też bez większych bóli przechodze ciąże ale myśle że to dzięki pracy bo nie mam kiedy no tym mysleć

Ja gdybym mogła to też bym chętnie popracowała, jeśli nie byłoby to dla mnie za ciężko już

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

ciekawe czy muron już pod nóż poszła, jeśli tak to napisze dopiero wieczorem albo jutro...

[Jelly37]

Napisane przez olbka

tak czytam, że macie jakies bóle a ja nic, nic mnie nie boli. Latam na siku jak opętana, bo mała strasznie uciska, czasami mi sie brzuch zepnie ale to wszystko... No i raz dziennie mam bardzo delikatne ćmienie jak na @. Czasami coś zakłuje... Ale żebym puchła, miała bóle krzyża czy coś, to nie...

Kurde, ja tu się boję, że za szybko urodzę a jeszcze się okaże, że przenoszę ciążę

No to nic,tylko sie cieszyć
Ja też ciągle na kibelku siedzę,synek się pytał,czy zjadłam coś niedobrego,że mam takie problemy
Z tym,że mnie się ciągle siusiu chce!

I nie bój się,nic nie przenosisz
Dzidzia sama będzie wiedziała,kiedy opuścić cieplutkie mieszkanko,i wyjść do ludzi


E_rosa,mnie niestety też tak czasem żebra bolą...przekichane to jest...

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez s_a_j

Ja gdybym mogła to też bym chętnie popracowała, jeśli nie byłoby to dla mnie za ciężko już

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

ciekawe czy muron już pod nóż poszła, jeśli tak to napisze dopiero wieczorem albo jutro...

mrozi mnie na sama mysl o "nozu"

ciekawe ciekawe,
ja dzis nie pospalam za bardzo, jutro tez nie pospie bo planuje isc zrobic badanie krwi zeby miec z glowy juz

[e_rosa]

Napisane przez s_a_j

Fajna panterka mrrrrrrr
chyba się nie obniżył, nie wydaje mi się

no mam dwie takie, jedna piżamka a druga koszulka i spodenki, ale chyba pójda do wyrzucenia, bo się tak pouciągały, a od kremówi i oliwek to nawet kolor zmieniły i w niczym się doprać nie chcą

Napisane przez Jelly37

E_rosa,olbka-no,muszę odpoczywac,chyba dały mi się we znaki świąteczne porządki...
E_rosa,śliczny brzuszek

ja tez się bałam przedz świętami że się przeforusje, ale w sumie to sobie tak pomału wszytko robiłam a teraz do soboty nic nie robie, a potem idę śnieg odwalać

Napisane przez agape

śliczny brzuszek i raczej nie obniżony

dziękuje

Napisane przez s_a_j

[/COLOR]ciekawe czy muron już pod nóż poszła, jeśli tak to napisze dopiero wieczorem albo jutro...

a ja sobie myślam cały czas jak muron urodzi to ja pójdę następna... hehe zobaczymy jak to będzie


a mnie wczoraj znajoma mówiła po dwóch porodach że najgorzej wspomina szycie, bólu itp to nie pamięta wcale, ale potem jak ją zaczeli szyć to 2 razy trafiła na kogoś kto się uczył dopiero i ją tak skubali pomału że znieczulenie przestało wkońcu działać, ale mówi że tak się zaczeła drzeć na pielęgniarke że dostała zaraz drugie

[Jelly37]

Napisane przez e_rosa

no mam dwie takie, jedna piżamka a druga koszulka i spodenki, ale chyba pójda do wyrzucenia, bo się tak pouciągały, a od kremówi i oliwek to nawet kolor zmieniły i w niczym się doprać nie chcą


ja tez się bałam przedz świętami że się przeforusje, ale w sumie to sobie tak pomału wszytko robiłam a teraz do soboty nic nie robie, a potem idę śnieg odwalać


dziękuje


a ja sobie myślam cały czas jak muron urodzi to ja pójdę następna... hehe zobaczymy jak to będzie

Ja niestety miałam taki przypływ energii,że niemalże zapomniałam,że jestem w ciąży i powinnam się oszczędzać.
Już wtedy miałam bóle brzucha,krzyża i kłucie w kroczu,ale nie myślałam o tym za bardzo
A teraz się okazało,że mam takie rozwarcie..
Jak powiedziałam mężowi,to nawet mi nie pozwala,żebym wstała sobie herbatę zrobić.
Normalnie obchodzi się ze mną jak z jajkiem,a ja nie lubię być tak traktowana

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

ciekawe czy muron już pod nóż poszła, jeśli tak to napisze dopiero wieczorem albo jutro...[/QUOTE]

Też właśnie o niej myslałam,ciekawe,jak się czuje.

[cytrynka3002]

Ja już po wizycie...KTG Małego okej, za tydzień znowu wizyta i zapis. Miałam pobrane GBS - teraz tylko czekać na wyniki i zaciskać kciuki...

A ja mam nadal dużo leżeć i wypoczywać, brać magnezu dużo...zobaczymy, ile Mały wytrzyma, oby jak najdłużej. Mam opuchnięte krocze, ale na szczęście żadnych obrzęków, w sumie nie dowiedziałam się, czy rozwarcie się pogłębiło, ale jestem dobrej myśli.

Napisane przez lilijka3

też mnie to dziwi z tętnem, bo moje też ma 140 i wszystko jest w porządku wg lekarza.......

Mój też ma na każdym KTG w tych granicach tętno, a jak kopie mocno, to i do 160 skacze...i lekarz zawsze jest zadowolony z zapisu. Jak się pytałam położnej, to mówiła, że dzieciaczki mają i po 190 tętno nieraz i wszystko jest z nimi w porządku.

Napisane przez e_rosa

wrzucam moje zdjęcia poranne, każde troszke z innej perspektywy zrobione, czy któraś z was swierdza że brzuszek się obniżył? znajoma mówiła ze jej się wcale nie obniżył, do końca miała taką kulkę.

Brzuszek ładny, ale czy się obniżył. Ja nie potrafię tego ocenić, nawet u siebie tego nie widzę.

Napisane przez Jelly37

Cześć dziewczyny
Pół nocy nie spałam,tak mnie wszystko bolało.
Już po wizycie u ginekologa.
Moja córcia waży 2150 g,lekarz mówi,że to dość mało,jak na 34 tc,ale poza tym wszystko jest w porządku.
Ja mam rozwarcie na 2 palce(sic!),lekarz zapisał mi luteinę 3 razy na dobę,plus duzo odpoczynku.

Ale z Ciebie też jest drobna kobietka, więc moim zdaniem córcia jest w sam raz...
Bierz luteinę i wypoczywaj - ja mam to samo zalecenie, ale tylko magnez mam brać. Zobaczymy za tydzień na wizycie.

[Jelly37]

Napisane przez cytrynka3002

Ja już po wizycie...KTG Małego okej, za tydzień znowu wizyta i zapis. Miałam pobrane GBS - teraz tylko czekać na wyniki i zaciskać kciuki...

A ja mam nadal dużo leżeć i wypoczywać, brać magnezu dużo...zobaczymy, ile Mały wytrzyma, oby jak najdłużej. Mam opuchnięte krocze, ale na szczęście żadnych obrzęków, w sumie nie dowiedziałam się, czy rozwarcie się pogłębiło, ale jestem dobrej myśli.




Mój też ma na każdym KTG w tych granicach tętno, a jak kopie mocno, to i do 160 skacze...i lekarz zawsze jest zadowolony z zapisu. Jak się pytałam położnej, to mówiła, że dzieciaczki mają i po 190 tętno nieraz i wszystko jest z nimi w porządku.



Brzuszek ładny, ale czy się obniżył. Ja nie potrafię tego ocenić, nawet u siebie tego nie widzę.



Ale z Ciebie też jest drobna kobietka, więc moim zdaniem córcia jest w sam raz...
Bierz luteinę i wypoczywaj - ja mam to samo zalecenie, ale tylko magnez mam brać. Zobaczymy za tydzień na wizycie.

Cytrynko,to super,że z małym wszystko w porządku
No i odpoczywaj,skoro masz takie zalecenie
I w przyszłym tyg też zdaj nam relację z wizyty
Ja na razie w łóżeczku jestem,bo mąż mi kazał leżeć....
Tyle,że ja nie potrafię tak siedzieć i nic nie robić!
Jeszcze moja córka gorzej się dziś czuje,poranne mdłości i te sprawy...
W dodatku nic nie chce teraz nic zjeść,bo mówi,że nie jest głodna,jedynie pije herbatkę owocową
Jak ja mam temu dziecku wbic do głowy,że musi spożywać regularnie posiłki,bo inaczej może zaszkodzić dziecku?

[cytrynka3002]

Napisane przez Jelly37

Cytrynko,to super,że z małym wszystko w porządku
No i odpoczywaj,skoro masz takie zalecenie
I w przyszłym tyg też zdaj nam relację z wizyty
Ja na razie w łóżeczku jestem,bo mąż mi kazał leżeć....
Tyle,że ja nie potrafię tak siedzieć i nic nie robić!
Jeszcze moja córka gorzej się dziś czuje,poranne mdłości i te sprawy...
W dodatku nic nie chce teraz nic zjeść,bo mówi,że nie jest głodna,jedynie pije herbatkę owocową
Jak ja mam temu dziecku wbic do głowy,że musi spożywać regularnie posiłki,bo inaczej może zaszkodzić dziecku?

Pamiętam, że ja tak od 8 tygodnia do końca 4 miesiąca miałam mdłości. A co wieczór, tak od godziny 18 - całonocne wymioty...też mi się wtedy nic jeść nie chciało, mnie nawet woda odrzucała...wiesz co może jakieś jogurty, albo pieczywo typu wasa by córka zjadła...a z owoców to banany mają dosyć neutralny smak...tylko ciężko się zmusić, żeby zjeść cokolwiek, jak już samo otwarcie lodówki wywołuje mdłości. Chyba trzeba przez to przebrnąć, najlepiej jeść mało, a często takich neutralnych w smaku rzeczy.

[Justine1988]

Cześć mamusie!Ale dzis u mnie ładnie słoneczko świeci
Zbliza sie styczeń i czas na ostatnie dzidziusiowe i mamusiowe zakupy.
Mam pytanie. Stwierdzilismy z meżem , że jeśli chodzi o pampersy nie bedziemy od poczatku przyzwyczajac pupki dziecka do tych drogich firmowych jak "Pampers" czy " Huggis" (no chyba , że malutka po innych bedzie miała uczulenia) ale chcemy od razu zaopatrzyc sie w pieluszki jakies tańsze (bo to jednak spory wydatek a duzo sie tego zuzywa). Myślimy o tych "dada" z biedronki albo z tesco "gaga" moze macie jakies propozycje. Dobre i tanie pieluszki.

Jeszcze mam takie pytanie, coraz wiecej i częściej myśle o porodzie i tak wczoraj zastanawiałam sie nad faktem odejscia wód płodowych.
Jak odejda wody to dziecko nie ma jak oddychać prawda???Trezba szybko wtedy do szpitala...odejscie wod jest bardzo niebezpieczne dla dziecka???Zdarzę po tym fakcie dojechac do szpitala by dziecku nic nie zaszkodziło??
I w dalszym ciagu nie wiem jak jest u as ze znieczuleniem ZZO czy płatne czy nie? Słyszałam , że nie powinno być płatne?
Musze zapytac mojej ginekolog.
Teraz wizyta 13 stycznia, mam dziwne przeczucie, ze po tej wizycie połozy mnie do szpitala...ta prezkleta woda w organizmie, leze jqk najwiecej ale czy po tych świetach waga drastycznie nie wzrosnie...:mur :napewno sporo juz przytyłam i to ja zaniepokoi.Na poczatku stycznia musze zrobić badania. Tez jestem ciekawa jak wyniki.

Marika kiedy ciąża jest uważana za donoszoną???37 tydzień liczac od terminu miesiaczki?Mam dziwne prezczucie ze u mnie mała się pośpieszy, chce wiedzieć kiedy na 100 % bedzie dobry i bezpieczny moment na przyjscie jej na świat.

Miłego dnia...ja dziś prześłedzie allegro, chce znalezc takiego srzedawce co ma wiekszosc potrzebnych nam rzeczy.

[_havana_]

Witam po przerwie
Nie dałam rady odezwać sie przed świętami, ale życzę wszystkim tego co najlepsze po świętach!

Wczoraj byłam na Usg i moja mała w 34 tygodniu 2kg i nic mi lekarz nie powiedział żeby to było jakoś mało więc Jelly37 chyba nie masz co się martwić Leży główkowo, ale bardzo nisko co niestety utrudnia mi trochę funkcjonowanie. Lekarz też potwierdził, że mam obniżony brzuch więc pewnie do 16tego lutego też nie doczekam. I dopadła mnie anemia Muszę brać żelazo 3x dziennie do końca ciąży. Troszkę mnie te święta wykończyły

Chantelle Moje gratulację!! Dziewczynki cudne
Sprawiłaś chyba sobie najfajniejszy prezent z nas wszystkich na te święta
Muron trzymam kciukasy za Ciebie

[Jelly37]

Napisane przez cytrynka3002

Pamiętam, że ja tak od 8 tygodnia do końca 4 miesiąca miałam mdłości. A co wieczór, tak od godziny 18 - całonocne wymioty...też mi się wtedy nic jeść nie chciało, mnie nawet woda odrzucała...wiesz co może jakieś jogurty, albo pieczywo typu wasa by córka zjadła...a z owoców to banany mają dosyć neutralny smak...tylko ciężko się zmusić, żeby zjeść cokolwiek, jak już samo otwarcie lodówki wywołuje mdłości. Chyba trzeba przez to przebrnąć, najlepiej jeść mało, a często takich neutralnych w smaku rzeczy.

Ja wiem,ale to moje dziecko jest takie chude...ma 175cm wzrostu,a wazy 50 kg....
Martwię sie o nią...
Fakt faktem,jak widzi teraz jedzenie,to momentalnie leci do toalety...
No,ale wybieram się do sklepu(najwyżej Jacek mnie zamorduje),i kupię jej jakies owoce,jogurty,wodę mineralną.
Inaczej ona mi całkiem zmarnieje.


Justine,pieluszki z Biedronki w naszym przypadku się sprawdziły.
Nie zauważyłam różnicy pomiędzy nimi,a Huggies,więc w sumie po co przepłacać?

Havana,no więc właśnie
Lekarze często maja skłonności do przesady.
Mój mąż też powiedział,że skoro z małą wszystko w porządku,to waga nie jest problemem.

[cytrynka3002]

Napisane przez Justine1988

Cześć mamusie!Ale dzis u mnie ładnie słoneczko świeci
Zbliza sie styczeń i czas na ostatnie dzidziusiowe i mamusiowe zakupy.
Mam pytanie. Stwierdzilismy z meżem , że jeśli chodzi o pampersy nie bedziemy od poczatku przyzwyczajac pupki dziecka do tych drogich firmowych jak "Pampers" czy " Huggis" (no chyba , że malutka po innych bedzie miała uczulenia) ale chcemy od razu zaopatrzyc sie w pieluszki jakies tańsze (bo to jednak spory wydatek a duzo sie tego zuzywa). Myślimy o tych "dada" z biedronki albo z tesco "gaga" moze macie jakies propozycje. Dobre i tanie pieluszki.

Jeszcze mam takie pytanie, coraz wiecej i częściej myśle o porodzie i tak wczoraj zastanawiałam sie nad faktem odejscia wód płodowych.
Jak odejda wody to dziecko nie ma jak oddychać prawda???Trezba szybko wtedy do szpitala...odejscie wod jest bardzo niebezpieczne dla dziecka???Zdarzę po tym fakcie dojechac do szpitala by dziecku nic nie zaszkodziło??
I w dalszym ciagu nie wiem jak jest u as ze znieczuleniem ZZO czy płatne czy nie? Słyszałam , że nie powinno być płatne?
Musze zapytac mojej ginekolog.
Teraz wizyta 13 stycznia, mam dziwne przeczucie, ze po tej wizycie połozy mnie do szpitala...ta prezkleta woda w organizmie, leze jqk najwiecej ale czy po tych świetach waga drastycznie nie wzrosnie...:mur :napewno sporo juz przytyłam i to ja zaniepokoi.Na poczatku stycznia musze zrobić badania. Tez jestem ciekawa jak wyniki.

Marika kiedy ciąża jest uważana za donoszoną???37 tydzień liczac od terminu miesiaczki?Mam dziwne prezczucie ze u mnie mała się pośpieszy, chce wiedzieć kiedy na 100 % bedzie dobry i bezpieczny moment na przyjscie jej na świat.

Miłego dnia...ja dziś prześłedzie allegro, chce znalezc takiego srzedawce co ma wiekszosc potrzebnych nam rzeczy.

Co do pieluch, to moje koleżanki używają tych tescowych, ale zaczęły je stosować tak po miesiącu - dwóch, na początku pampersy używały. Ja na razie mam pampersy, a ostatnio doszły mi też bella happy.

Co do ciąży - donoszona jest od 37tc, ale musi to być skończony tydzień, np. u mnie to będzie po 8 stycznia...wtedy dziecko nie jest już wcześniakiem. A po 38 tc to już można rodzić kiedy się chce.
Marika kiedyś pisała, ze krytyczny moment to 34tc...po tym terminie dzidziusie na ogół rodzą się bez problemów takich poważnych zdrowotnych, choć są uznane za wcześniaki. Czytałam artykuł w jakiejś gazecie dla Mam, ze faktycznie należy dobrnąć przynajmniej do tego 34tc, żeby płucka się wykształciły.

Z tą wodą w organizmie to na pewno nic fajnego nie jest...musisz jakoś przetrwać...nie denerwuj się - do 15 stycznia masz jeszcze dużo czasu, leż i wypoczywaj sobie, stres na pewno nie pomoże ani Tobie, ani Małej, także głowa do góry.

[Justine1988]

Napisane przez lilijka3

no właśnie nie wiem czy to więcej śluzu bo chyba to też może być i jest on nieco rzadszy, bezbarwny, bezzapachowy, czy co innego.......tylko ja to jeszcze daleko z terminem................. Wizyta dopiero 5 stycznia

Lilijko, ja tez mam teraz iwęcje śłuzu i tez zdaje sie być jakiś rzadszy, kolor taki biały czasem bezbarwny.Myśle, że nie ma powodów do paniki, to normalne. tO NIE WODY RACZEJ.

[olbka]

Napisane przez Justine1988

Cześć mamusie!Ale dzis u mnie ładnie słoneczko świeci
Zbliza sie styczeń i czas na ostatnie dzidziusiowe i mamusiowe zakupy.
Mam pytanie. Stwierdzilismy z meżem , że jeśli chodzi o pampersy nie bedziemy od poczatku przyzwyczajac pupki dziecka do tych drogich firmowych jak "Pampers" czy " Huggis" (no chyba , że malutka po innych bedzie miała uczulenia) ale chcemy od razu zaopatrzyc sie w pieluszki jakies tańsze (bo to jednak spory wydatek a duzo sie tego zuzywa). Myślimy o tych "dada" z biedronki albo z tesco "gaga" moze macie jakies propozycje. Dobre i tanie pieluszki.

Jeszcze mam takie pytanie, coraz wiecej i częściej myśle o porodzie i tak wczoraj zastanawiałam sie nad faktem odejscia wód płodowych.
Jak odejda wody to dziecko nie ma jak oddychać prawda???

poczytaj tutaj, akurat dzisiejszy wpis w ogóle uwielbiam ten blog
http://www.dzieciowo.pl/2010/12/piel...ylka-roku.html
Ja naprawdę nastawiam się na ekologiczne. Na razie na początek mam 2 paczki jednorazówek - jedne pampersy a drugie Huggies, ale na pewno będę stosować wymiennie...

a co do wód płodowych - nam na sr mówili, że dziecko wcale się nie dusi, bo wody płodowe są produkowane na bieżąco. Owszem, trzeba jechać do szpitala, jeśli są zielone, ale jeśli są normalne, to nie ma pośpiechu, można chwilkę odczekać, na spokojnie się przepakować itd. Bo w szpitalu podłączą do ktg i tyle. Akcja porodowa może się zacząć dopiero po kilku godzinach. U mnie w szpitalu ponoć tną, jeśli akcja się nie zacznie po 12 h od odejścia wód...

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Jelly37

Ja wiem,ale to moje dziecko jest takie chude...ma 175cm wzrostu,a wazy 50 kg....
Martwię sie o nią...
Fakt faktem,jak widzi teraz jedzenie,to momentalnie leci do toalety...
No,ale wybieram się do sklepu(najwyżej Jacek mnie zamorduje),i kupię jej jakies owoce,jogurty,wodę mineralną.
Inaczej ona mi całkiem zmarnieje.

nie zmarnieje, spokojna głowa, odbije sobie jak jej mdłości przejdą. Przecież wilczy apetyt jest potem nie do opanowania
Poza tym nie jest taka najchudsza - ja w jej wieku ważyłam 53 kg przy wzroście... 180

[Jelly37]

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------



nie zmarnieje, spokojna głowa, odbije sobie jak jej mdłości przejdą. Przecież wilczy apetyt jest potem nie do opanowania
Poza tym nie jest taka najchudsza - ja w jej wieku ważyłam 53 kg przy wzroście... 180 [/QUOTE]


Kurczę,to jaka ty chudzinka byłaś
Szkielecik normalnie
Moja córa też była zawsze chudziutka,teściowa się kiedyś zapytała,czy ja temu dziecku coś jeść daję
No nic,kupię jej coś do jedzenia,i jakieś witaminki dla ciężarnych

[olbka]

Napisane przez Jelly37

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Kurczę,to jaka ty chudzinka byłaś
Szkielecik normalnie
Moja córa też była zawsze chudziutka,teściowa się kiedyś zapytała,czy ja temu dziecku coś jeść daję
No nic,kupię jej coś do jedzenia,i jakieś witaminki dla ciężarnych

no w sumie mam taką przemianę materii... W momencie zajścia w ciążę ważyłam 63,5 kg. I za diabła nie mogłam przytyć... Teraz mam niecałe 9 kg na plusie i to duży sukces
No ale mój małż to duży facet też, więc może Kaśka nie będzie aż taką chudziną jak mama

[cytrynka3002]

Właśnie z tymi wodami płodowymi...ostatnio z mężem "na sucho" przerabialiśmy sytuację, kiedy zacznie się poród...no i on stwierdził, że jak odejdą wody to od razu wsiadamy w samochód i do szpitala jedziemy...a pamiętam, że Marika pisała, że odeszły jej wody, a mimo to weszła spokojnie pod prysznic jeszcze dla odprężenia...także chyba jak mi odejdą, to spokojnie jeszcze mogę sobie wskoczyć na chwilkę?


Olbka - dzięki za artykuł! Zaraz doczytam do końca...widzicie co mama, to opinie...ja nawet kiedyś, jak byłam u przyjaciółki to jak jej Zuzia zrobiła kupę w pampersa właśnie tego Gaga, to jej ta kupka wyleciała górą i bokami jakoś tak, że całą ją trzeba było myć i przebierać...myślałam, że to normalne jest, ale może faktycznie to wina źle dobranej pieluchy...