mamusie listopad/grudzień 2011 cz.3

[muffinka90]

witam panie

glam dobrze, ze wszystko dobrze ale z tymi plciami to jajca wychodza ciekawe jak bedzie przy porodach, czy sie niespodzianka trafi

dygotko i smacznego

co do rodzenstwa, to u mnie tez skromnie, bo mam tylko jednego brata (mlodszego), ale w tym samym domu pod nami mieszkal taty brat i mial trzy corki, wiec w sumie bylo wesolo

ela

Aniolina zeby Kasia dalej byla Kasia

[ania21_21]

Witajcie z samego rana mamuśki

Glam zgadzam się z tobą w 100% w związku z tą koszulką mi przyszła w poniedziałek założyłam ją i wydawała mi się ciasna i wczoraj sie dowiedziałam dlaczego zamawiałam M a mi przysłali S trochę mnie to wkurzyło i ten kolor co wybrałam jest w ogóle zupełnie inny miał być błękit a wyszedł szaroniebieski ciemny

Goldika już wpisałam wózek na listę

Tuszka witaj w naszym gronie

Dziewczyny jak wpisywałam nową dziewczynę na listę coś mi się zrobiło i kilka osób z usunęło jakby kogoś brakowało zgłoście się

Ja mam troje rodzeństwa ja jestem najmłodsza mam brata który ma 42 lata, siostrę 36 lat i drugiego brata o rok starszego ode mnie 29 lat Na moich rodziców pomoc finansową nie mogą liczyć bo sami mają ciężko ale pomagają nam inaczej np mama przyjedzie żeby mi pomóc jak mała się urodzi. Teściowa kupiła małej ciuszki i chciała dołożyć do wózka ale wiedzieliśmy że im też się nie przelewa więc nie wzięliśmy. Tżt ma o 10 lat młodszego brata jeszcze

[fatal21]

My również zapłacilismy organiscie za NIE- ŚPIEWANIE na naszym ślubie i to była bardzo słuszna decyzja.
Co do majtek jednorazowych to w aptekach tez sa do kupienia.O ile wiem to kroje sa pod i na brzuch czyli po CC tez mozna nosic.
U mnie w rodzinie noworodki kąpie sie w krochmalu, przynajmniej nie ma zadnych uczulen.

[Bahamadia_25]

Napisane przez witaminkaccc

uniwersalne


etam za wczesnie... ja tez już mam zamówiony i będzie za tydzień gdzies 10 dni u mnie

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------




buahahahahahahahahahahaha hahahahahahahahahahahahah aha.... uśmiałąm się

: hahaha::h ahaha:

A wracając do majtek, to po co one przy cesarce
Nie chce się wymądrzać, bo nie jestem doświadczona, ale
jestem po jednym cc i miałam zwykłą piżamkę, tylko, że redony mi zwisały
Majtki były zbędne, wyadawała mi się zawsze że przy naturalnym porodzie jest potrzebny taki "ochraniacz"

[Chawa]

Napisane przez oolong

rany, pamiętam, jak na pogrzebie prababci organista wył jak koza - było to właśnie na jakiejś zabitej dechami wsi

To tu gdzie mieszkam właśnie organista wyje jak koza - może to ten sam. Zamiast amen śpiewa amenen, inne wyrazy też przekręca i do tego okropnie fałszuje. Wypada do kościoła zakładać stopery do uszu.

goldika ja jakbym już miała kasę uskładaną to też bym już wózek zamówiła, ale na razie muszę czekać. Lepiej troszę wcześniej zamówić, bo jakby coś było nie tak to ma sie czas na reklamacje.

[oolong]

Napisane przez Bahamadia_25

: hahaha::h ahaha:

A wracając do majtek, to po co one przy cesarce
Nie chce się wymądrzać, bo nie jestem doświadczona, ale
jestem po jednym cc i miałam zwykłą piżamkę, tylko, że redony mi zwisały
Majtki były zbędne, wyadawała mi się zawsze że przy naturalnym porodzie jest potrzebny taki "ochraniacz"

nic nie krwawiłaś??????? a jesli tak, to jak w piżamie trzymała Ci się wkładka? dziwne

ja tam wiem, że takie majtki się sprawdzają, dlatego kupiłam. Ale nie jest to mus absolutny
co prawda z synkiem miałam te gorsze, mniej przewiewne, fizelinowe, ale i tak wiatr przewiewał - a było lato, więc gorąco strasznie

[Bahamadia_25]

Napisane przez Chawa

To tu gdzie mieszkam właśnie organista wyje jak koza - może to ten sam. Zamiast amen śpiewa amenen, inne wyrazy też przekręca i do tego okropnie fałszuje. Wypada do kościoła zakładać stopery do uszu.

goldika ja jakbym już miała kasę uskładaną to też bym już wózek zamówiła, ale na razie muszę czekać. Lepiej troszę wcześniej zamówić, bo jakby coś było nie tak to ma sie czas na reklamacje.

AMENEN


paść można, co za profesjonalizm

Mnie też póki co kasa wstrzymuję i z łóżeczkiem i z wózkiem, ale sądzę, że jak kupię z końcem września, początkiem października też nie będzie tragedii

[fatal21]

Może ja medycyny nie skończyłam,ale "odchody"czyli krew występują i po CC.Macica musi się oczyszczać.

[Chawa]

Napisane przez Bahamadia_25

A wracając do majtek, to po co one przy cesarce
Nie chce się wymądrzać, bo nie jestem doświadczona, ale
jestem po jednym cc i miałam zwykłą piżamkę, tylko, że redony mi zwisały
Majtki były zbędne, wyadawała mi się zawsze że przy naturalnym porodzie jest potrzebny taki "ochraniacz"

Ja też nie doświadczona, ale z tego co wiem to po cc też się z krocza leje.

[oolong]

Napisane przez fatal21

Może ja medycyny nie skończyłam,ale "odchody"czyli krew występują i po CC.Macica musi się oczyszczać.

to wiem, dlatego dziwię się tej piżamie bez majtek/wkładek, nie umiem sobie tego wyobrazić jakoś

[Bahamadia_25]

Napisane przez oolong

nic nie krwawiłaś??????? a jesli tak, to jak w piżamie trzymała Ci się wkładka? dziwne

ja tam wiem, że takie majtki się sprawdzają, dlatego kupiłam. Ale nie jest to mus absolutny
co prawda z synkiem miałam te gorsze, mniej przewiewne, fizelinowe, ale i tak wiatr przewiewał - a było lato, więc gorąco strasznie

Wiesz co, no nie.
Nic a nic.
Miałam cesarkę, szwy, no i 2 rurki co wystawały jedna ze środka brzucha, druga trochę z boku.
Miałam zwykłą piżamę w której teraz śpię, dlatego się zdziwiłam, że po cc mogą wystąpić krwawienia
Ale dziękuję za podpowiedź, w razie czego będę przygotowana

Idę po kawkę i maluję oko, bo zaraz śmigam robić się na bóstwo ;p


dobra ja też nie kończyłam medycyny, i dlatego napisałam, że miałam redony które wystawały z brzucha które prowadziły do pojemniczków jeden był na mocz drugi na coś innego, i tak lekarze mi sprawdzali jak się oczyszczam.

[goldika]

z tymi organistami to wesolo widze tez kiedys na pogrzebie bylam przerazona jednym. Sa to najczesciej starsi panowie, ktory ledwo widzą i ledwo słysza (szczegolnie samych siebie )

oolong o takich majtasach piszesz http://allegro.pl/majtki-poporodowe-...741304980.html

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

a co do AMENEN to w moim kosciele organista spiewal AMNEM

[ela3010]

Bahamadia i witaminka dziękuję za gratki. Powiem wam że mocniej się stresuję przed tym porodem niż przed pierwszy, przed pierwszym nie wiedziałam co mnie czeka.
A z szyjką to jest tak ze dobrze jak się nie skraca ale moja niestety i teraz i przedtem się skracała, jak się jest na finiszu i udało się dotrwać to wtedy można się cieszyć że jednak troszkę się skracała bo wtedy poród krótszy, ja z synem przyszłam rodzić z 6cm rozwarcia a jeszcze nic mnie nie blało. Teraz też mi się skraca wiec na razie czekam do 30tc, potem już bardziej bezpiecznie. Wyczytałam ze pierwsze 3cm szyjki przy porodzie moze się skracać ok 7godzin, masakra, więc w swoim nieszczęściu pocieszam się że jakoś łatwiej mi będzie, mam nadzieję!!. Ale każdy poród jest inny i każda z nas odbiera go inaczej, zależy jaki jest próg bólu u każdej z nas itp. To się rozpisałam.


Oolong poprawiłaś mi humor na cały tydzień:h ahaha:, chodzi mi o organistę, po prostu tekst czadowy, umarłam ze śmiechu. Biedny ten grajek skoro płacą mu za to żeby nie grał i tak z utęsknieniem czeka na grosik, hehehehehe.
Normalnie smieję się do monitora

[joamic1]

Witam.
Widzę że pisałyście o rodzeństwie ja mam tylko brata starszego o 3 lata.
Moja mamcia będzie miała pierwszą wnuczkę, brat jeszcze nie ma dzieci.
Teściowa ma już wnuka i wnuczkę od syna i teraz u Nas.
Jeśli chodzi o pomoc rodziców-moja mama powiedziała że jak będzie miała to nam pomoże. Bo teściowa....nic na razie nie mówi zobaczymy jak będzie dalej. Po tej całej sytuacji po koniec tamtego roku z TŻ nie za bardzo za mną przepada (choć pyta się jak z nim rozmawia przez telefon jak się czuje itd) i nie wiadomo czy w ogóle ktoś ze jego rodziny przyjedzie na chrzciny - więc wczoraj mu oznajmiłam że jak jego matka nie przyjedzie to my do niej z niunią też nie będziemy jeździć !!! Coś czuje że ona będzie taką samą babcią jak moja od strony taty. Albo za daleko, albo śniegu było za dużo i tu będzie podobnie.

[witaminkaccc]

ela mi tez powiedziano, że super że sie skraca, ale tylko dlatego że poród krótszy.... dlatego ja część rzeczy chce mieć wcześniej, żeby w razie czego być gotową na każdą ewentualność.... ale mamy jeszcze z mała troche czasu... mam nadzieje że szybciej niż początek listopada nie zawita... a to i tak 4 tyg przed czasem, bo na 27.11 mam termin... wiec oszczedzam sie ile moge

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez joamic1

Witam.
Widzę że pisałyście o rodzeństwie ja mam tylko brata starszego o 3 lata.
Moja mamcia będzie miała pierwszą wnuczkę, brat jeszcze nie ma dzieci.
Teściowa ma już wnuka i wnuczkę od syna i teraz u Nas.
Jeśli chodzi o pomoc rodziców-moja mama powiedziała że jak będzie miała to nam pomoże. Bo teściowa....nic na razie nie mówi zobaczymy jak będzie dalej. Po tej całej sytuacji po koniec tamtego roku z TŻ nie za bardzo za mną przepada (choć pyta się jak z nim rozmawia przez telefon jak się czuje itd) i nie wiadomo czy w ogóle ktoś ze jego rodziny przyjedzie na chrzciny - więc wczoraj mu oznajmiłam że jak jego matka nie przyjedzie to my do niej z niunią też nie będziemy jeździć !!! Coś czuje że ona będzie taką samą babcią jak moja od strony taty. Albo za daleko, albo śniegu było za dużo i tu będzie podobnie.

u mnie z teściową też bedzie to samo.... ale że TŻet synek mamuniny, to on zawiezie, pokaże itd itp.... bo przeciez mama nie moze przyjechac, bo jak autobusem, a my mamy auto to mozemy pojechac.... ehhhh tragedia

[goldika]

Joamic to ja mam podobnie z babcia od strony ojca. Na chrzcinach moich nie byla bo za daleko... a na komunie przyjechali tylko dlatego, ze rodzice im zasponsorowali bilety. Nie przelewa im sie ale na bilety mieliby. W sumie dla mnie to bardziej obcy ludzie niz rodzina.

Aniu dziękuję za dopisanie

Dziewczyny skoro miałam to swędzienie TAM ale już nie swędzi to i tak powinnam ginowi powiedzieć?

[joamic1]

Ja podobno jak byłam mała i przyjechała babcia to mamy zapytałam co to za Pani

Do mojej teściowej i nawet TŻ sam nie pojedzie z niunią !!!

[Chawa]

Napisane przez joamic1

Albo za daleko, albo śniegu było za dużo i tu będzie podobnie.

Wymówki jakby z ust mojej mamy wyjęte, tyle ze ona do tego dodaje to iż ma psa. Do siostry na urodziny wnuka właśnie z tego powodu nie pojechała - a tata cały czas w domu siedzi i psa może wyprowadzić, ale jak ktoś nie chce....Ja też rozważę to czy jeździć z dzieckiem do rodziców skoro oni mają mnie daleko gdzieś.

[goldika]

Joamic wiesz już gdzie rodzić?
Ja myślę, żeby na Żelaznej w sw. Zofii.
A inne dziewczyny z Warszawy - myślicie już gdzie rodzić?

[elf27]

BAHAMADIA a jak długo dochodziłaś do siebie po CC? Dawałas sama radę przy dziecku? Przepraszam, ze wypytuję, ale u mnie jeszcze nie wiadomo czy nie będzie cesarki i jestem ciekawa jak to wygląda.

[Chawa]

goldika lepiej powiedz, może to nic ale gdzyby jednak coś to chyba lepiej sprawdzić niż później sie zamartwiać.

[goldika]

Napisane przez Chawa

goldika lepiej powiedz, może to nic ale gdzyby jednak coś to chyba lepiej sprawdzić niż później sie zamartwiać.

Masz racje, lepiej powiedziec
zreszta gin pewnie sam zapyta. Zawsze pyta.

[joamic1]

Napisane przez goldika

Joamic wiesz już gdzie rodzić?
Ja myślę, żeby na Żelaznej w sw. Zofii.
A inne dziewczyny z Warszawy - myślicie już gdzie rodzić?

Na Żelazną tak łatwo nie jest się dostać jak nie masz lekarza prowadzącego co tam pracuje. Ostatnio mojego TŻ szef zaproponował namiar do położnej co tam pracuje że jak zapłaci się jej 1500zł to ona wszystko załatwi kartę już by się miało wypisaną nie musząc tam w ogóle się pokazywać itd.

Ja myślałam o Madalińskiego lub Inflanckiej

[goldika]

Napisane przez joamic1

Na Żelazną tak łatwo nie jest się dostać jak nie masz lekarza prowadzącego co tam pracuje. Ostatnio mojego TŻ szef zaproponował namiar do położnej co tam pracuje że jak zapłaci się jej 1500zł to ona wszystko załatwi kartę już by się miało wypisaną nie musząc tam w ogóle się pokazywać itd.

Ja myślałam o Madalińskiego lub Inflanckiej

A jak się zapłaci te 1500zł to ma się 100% gwarancji na poród tam?
Bo znalazł się sponsor który chce mi to opłacić. Odmawiałam ale padł argument, że to nie dla mnie a dla mojego synka.
I zastanawiam się czy skorzystać

[Bahamadia_25]

Uciekam mamuśki.

Miłego dnia

[joamic1]

Napisane przez goldika

a jak się zapłaci te 1500zł to ma się 100% gwarancji na poród tam?
Bo znalazł się sponsor który chce mi to opłacić. Odmawiałam ale padł argument, że to nie dla mnie a dla mojego synka.
I zastanawiam się czy skorzystać

tak

[marejta]

Napisane przez Seona

Nie czytałam nic, ale ja do Glam Żebyś nie martwiła się o bliźniaki i Sonię Spotkałam kumpelę i jej brat (też go znam) ma parkę Jego żona zaszła w ciążę, jak starszy synek miał niecały roczek!! Dzieci urodziły się w kwietniu, a synek 2 latka skończy dopiero w październiku! Najgorzej jest z wyjściem z domu, bo wózek nie mieści się do windy (mieszkają na 7 piętrze!!) i trzeba go składać, do tego dwóje na rękach i mały za rękę Właściwie nie ma szans samej wyjść na spacer Musi czekać na powrót męża z pracy albo dzwoni po sąsiadkach Tylko niestety sąsiedzi jak na złość wszyscy pracują i czasem prosi o pomoc sąsiadki 2-3 piętra niżej

No ale puenta jest taka, że dają radę z trójką maluchów i może liczyć na pomoc sąsiadów. U Ciebie problem mniejszy, bo Sonia już starsza, więc bardziej samodzielna A maluchy tylko śpią i jedzą

Mamy takich znajomych, nasi rodzice sie przyjaźnią a ja utrzymuje kontakt z młodymi (chociaż są starsi ode mnie i traktują mnie jak młodszą siostrzyczkę co jest uciążliwe ) Otóż oni mieli chłopca i dosłownie 3 miesiące po porodzie ona zaszła w ciążę z bliźniakami. Ma 3 synów i ona się śmieje że pomimo tego że to mąż pracował w wojsku to jednak ona musiała być generałem i wydawać rozkazy i przeprowadzać musztrę ale właśnie jak opowiada bo mieszkali na 9 piętrze kiedyś wiadomo wózki inne były (bracia mają już 30lat) chcąc wyjść z dziećmi na spacer musiała najpierw ubrać dzieci, potem brała koła od wózka zjeżdżała z nimi na parter, później robiła 2 rundę z gondolą czy spacerówką, wracała do mieszkania i cała spocona zakładała małym kurtki i zjeżdżała z nimi na parter. Śmieje sie że dzisiaj pewnie by ją zamknęli albo odebrali prawa rodzicielskie za to ze zostawiała małe dzieci same w mieszkaniu ale kiedyś nie miała innego wyjścia bo maż całymi dniami w pracy albo na jakiś delegacjach a ona przecież nie będzie chować dzieci tylko w mieszkaniu, zawsze mówiła mojej mamie że z bliźniakami wcale nie jest tak trudno, trzeba sobie ich tylko odpowiednio ułożyć, jak każde dziecko.

Napisane przez Chawa

owieczka a to ja sobie takie odpowiednie dla siebie zajedzie znajduję

Jak byście chciały znać orientacyjną wagę dzidziusia to zajrzyjcie sobie na ten link:
http://ciazaporod.pl/kalkulator_wagi_plodu.html

Mi z tego kalkulatora wyszło że moje dziecko ma 1360g a ostatnio lekarz stwierdził że ma 800 chyba nie rośnie w takim tempie

Napisane przez Myszeczka86

Dziewczyny chciałam sie pochwalic że wygrałam garnek do gotowania na parze w sklepie Kroczyce a chciałam żeby TZ mi kupił .
Za hasło dlaczego gotowanie na parze jest zdrowe .
Jestem bardzo szczęśliwa

Gratuluję klask i:

Napisane przez elf27

Dziewczyny czy rodzice pomagają Wam finansowo chociaż macie swoją rodzinę? mam dzisiaj mega doła po spotkaniu z moimi. Od 8 lat utrzymuję się sama, moje rodzeństwo prawie w moim wieku traktowane jest zupełnie inaczej niż ja (korzystniej) i myslałam, że jak teraz pojawi się 1 wnuk to choć zapytają z czystego zainteresowania czy nie potrzebujemy wsparcia (nie mówię o kokosach tylko nawet kocyku czy jakimś ciuszku dla małego), ale NIE.

Oj przejdzie mi...

Moja mama bardzo chętnie chce nam pomagać zwłaszcza teraz jak ma zostać pierwszy raz babcią, ale ja chcę żeby nie przesadzała, chciała kupić wózek ale próbuje jej to wybić z głowy, ma na utrzymaniu jeszcze moich braci, którzy się uczą więc uważam że ma na co wydawać pieniądze, tym bardziej że cały czas sama prowadzi dom bo tata zginął w wypadku jak byliśmy jeszcze dziećmi. Natomiast bardzo jestem jej wdzieczna za wsparcie na które zawsze mogę liczyć, na dobre słowo i na to że poradziła sobie z nami chociaż nie było jej łatwo, nie załamała się. No ale niestety ciuszków nie umiem jej odmówić dlatego od jakiegoś czasu każda wizyta w CH kończy się buszowaniem w odzieży dziecięcej

Napisane przez tuszka

Witajcie,

Jestem w 24 tc. Termin porodu mam na 29.11.2011.

Witaj opowiedz coś więcej o sobie

Napisane przez Myszeczka86

Właśnie byłam na kolacji

Nas jest 8-oro

No to gratuluję, przynajmniej zawsze macie wesoło, nas jest 3 i nie wyobrażam sobie nie mieć rodzeństwa, sama przez 6 lat byłam jedynaczką a moi bracia są na świecie bo wierciłam rodzicom dziurę w brzuchu o siostrę wyszło jak wyszło ale mam rodzeństwo i pomimo tego że różnica spora to dogadujemy sie zwłaszcza teraz kiedy oni przestali być dziećmi

Napisane przez witaminkaccc

oto moje dzisiejsze zdobycze jak nie miałam pajaców, teraz mam już same

http://allegro.onet.pl/2x-pajacyk-dl...749600723.html

http://allegro.onet.pl/3x-pajacyki-d...749600702.html

http://allegro.onet.pl/3x-pajacyki-2...749600615.html

http://allegro.onet.pl/bawelniany-pa...749544243.html

http://allegro.onet.pl/bawelniany-pa...749544242.html

no i wygrałam wiaderko

http://allegro.onet.pl/oryginalne-wi...748949334.html


bahamadia_25 no może buahahahahahahahahahahaha ha

Gratuluję zakupów za te pieniądze to można powiedzieć ze poszalałaś

[ela3010]

Witaminko no właśnie, poród krótszy. W pierwszej ciąży nie zdawałam sobie z tego sprawy a teraz już wiem jakie to ważne. Ja synka rodziłam 3h 10min ale bóle takie które wycisneły mi pot z czoła i prawie wymioty to 2,5 godziny, więc krótko jak na pierwsze dziecko.
Gin powiedział mi że z drugim pójdzie jeszcze szybciej więc jak poczuję jakiekolwiek objawy porodu to natychmiast do szpitala, więc mimo tej szyjki ciesze się. A synka urodziłam w 42tc więc leki podziałały az za bardzo a i tak odstawiłam je 2tyg wcześniej niż zalecał gin.

Nam wszystkim życzę szybkich i mało bolesnych porodów. Ja mam nadzieję że moje dzieciatko nie będzie duże, synuś ważył 4315, popękałam i ponacinali mnie okropnie.
Moze teraz się uda ominąć to nacięcie, oby

[dygotka8]

Napisane przez Bahamadia_25

dygotka8
taka gulka, tj nic innego jak przeziębienie krwi. Jak dojrzeje (jeśli tj to o czym mówię) podejdzie Ci ropą i pęknie.

nie wygląda to na coś co mogłoby podejść ropą-to tak jakby żyła wyszła na wierzch,jak się ja naciska,nie boli ani nic,ale jakbym miała maszynką golic to bym się bała(dobrze że byłąm na depilacji)musze zapytać gina co z tym zrobi ć.

Napisane przez Aniolina

NIe chce Cie martwic, ale ta zyla to moze byc wlasnie hemoroid.
Dobrze, ze dbasz o to co jesz.

hemoroid mam, i to coś wygląda zuepłnie inaczej bno i przede wszystkim nie boli i jest siny-bo to żyła

[_Yasmin_]

Witajcie
Ja jestem w 22 tyg. Termin mam na 11.12 Więc z tego co poczytałam jestem "mniej zaawansowana" od Was
O tym forum dowiedziałam się od jednej z dziewczyn w szpitalu jakiś tydzień temu. Zaglądnęłam, spodobało mi się i pomyślałam że fajnie byłoby od czasu do czasu coś napisać Wasze rady czyta się bardzo przyjemnie i wiecie już chyba wszystko... Co prawda ja nie mam przygotowane jeszcze nic ale pocieszam się, że jeszcze sporo czasu I czytając powoli będę uzupełniać wiedzę