Wypadające włosy cz. IV - Strona 129 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja włosów i fryzury > Pielęgnacja włosów

Notka

Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-12-15, 19:58   #3841
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez fabregasowa Pokaż wiadomość
dobrze wiedzieć, następny szampon to ten. aktualnie używam squa med, ale nienawidzę tego że zostawia takie siano, dlatego używam go max 2razy w tygodniu, na zmianę z babydream czy alterra (tej się pozbywam...). W kolejce stoi seboradin z czarną rzepą
Babydream niektórym bardzo włosy plącze i też u niektórych spowodował łupież. Alterre miałam z kofeiną, ale bardzo mnie po nim swędziała głowa.

Łojotokowa głowa kiedyś u siebie na blogu pisała o szamponie Zdrój (chciałam wstawić link, ale jakieś trupie czachy pokazuje zamiast tego). Nie miałam go, ale on jest dedykowany przy ŁZS, łuszczycy i wzmożonym przetłuszczaniu się skóry. Ja nadal szukam jakiegoś delikatnego szamponu do częstego stosowania. Na razie to Emolium zdaje egzamin mimo, że jest tam detergent(nie SLS). A w jakim kierunku szukasz szamponu? Po tym co napisałaś, wnioskuję, że przy łupieżu i łojotoku? Popatrz jeszcze na szampon Green Pharmacy z Cynkiem i Dziegieciem Brzozowym. Meds napisała o nim, że u niej przy łuszczycy się sprawdza. Ja go chcę go nabyć jak wykończę to co mam. Emolium jest taki do częstego stosowania.
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 00:11   #3842
claudiiin
Zadomowienie
 
Avatar claudiiin
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Maria221 Pokaż wiadomość
Claudiiin, mam do Ciebie pytanie, mam podwyższony czynnik reumatologiczny - 27, a norma to <14, co to znaczy?
RF jest często podwyższony przy chorobach autoimmunizacyjnych, ale jest mało swoisty, tzn. że może wyjść podwyższony także w przypadku toczących się schorzeń o innym podłożu, a nawet czasami u zdrowych osób. Badałaś już kiedyś RF czy to pierwszy raz? Szczepiłaś się ostatnio na coś?
Nie wiem jak dokładnie wygląda postępowanie w takim przypadku ale myślę, że jest to wskazanie do dalszej diagnostyki.
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery

CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
claudiiin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 10:26   #3843
fabregasowa
Zakorzenienie
 
Avatar fabregasowa
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 793
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
Babydream niektórym bardzo włosy plącze i też u niektórych spowodował łupież. Alterre miałam z kofeiną, ale bardzo mnie po nim swędziała głowa.

Łojotokowa głowa kiedyś u siebie na blogu pisała o szamponie Zdrój (chciałam wstawić link, ale jakieś trupie czachy pokazuje zamiast tego). Nie miałam go, ale on jest dedykowany przy ŁZS, łuszczycy i wzmożonym przetłuszczaniu się skóry. Ja nadal szukam jakiegoś delikatnego szamponu do częstego stosowania. Na razie to Emolium zdaje egzamin mimo, że jest tam detergent(nie SLS). A w jakim kierunku szukasz szamponu? Po tym co napisałaś, wnioskuję, że przy łupieżu i łojotoku? Popatrz jeszcze na szampon Green Pharmacy z Cynkiem i Dziegieciem Brzozowym. Meds napisała o nim, że u niej przy łuszczycy się sprawdza. Ja go chcę go nabyć jak wykończę to co mam. Emolium jest taki do częstego stosowania.
no tak, babydream plącze, ale jakoś sobie radzę, łupieżu nigdy po nim nie miałam. Po alterrze też mnie swędziała głowa, wogóle nie przepadam za ich szamponami, żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak wypisują na KWC

tak, mam ŁZS, ale bez łupieżu - łojotok, wypadające włosy i te okropne swędzące krostki na skalpie we wrześniu jak byłam na wakacjach stosowałam 1-2 razy w tygodniu stieprox a normalnie J&J szampon, już niedostępny w Polsce, bez SLS a z gliceryną na 2miejscu w składzie. I moja skóra naprawdę była ładna. Ale muszę przyznać że wtedy no nie myślałam o włosach, nie drapałam się, a teraz co chwilę łapię się z ręką pod włosami, nawet jak nie swędzi, więc pewnie sama sobie szkodzę. Na dzień dzisiejszy mam squa med i w kolejce czeka seboradin ( z tych leczniczych) a dokańczam alterre, babydream itp Mam jeszcze 2 zapasowe te J&J i facelle, którego muszę dłuzej potestować. Co do Green Pharmacy to cały czas o nich myślę, ale muszę zejść z zapasow, bo na razie mam 13 szamponów :/

Co poza tym - biorę skrzypowitę, jem siemię lniane, wcieram od kilku dni jantar, zaczęłam stosować płukankę octową, do szamponu dodaję kropelkę olejku rozmarynowego. We wtorek do dermatologa, zobaczymy co powie, i tak wybieram się od X czasu na badanie tarczycy
__________________
Wymiana kosmetyczna

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post52630770
fabregasowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 12:45   #3844
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez fabregasowa Pokaż wiadomość
no tak, babydream plącze, ale jakoś sobie radzę, łupieżu nigdy po nim nie miałam. Po alterrze też mnie swędziała głowa, wogóle nie przepadam za ich szamponami, żaden nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak wypisują na KWC

tak, mam ŁZS, ale bez łupieżu - łojotok, wypadające włosy i te okropne swędzące krostki na skalpie we wrześniu jak byłam na wakacjach stosowałam 1-2 razy w tygodniu stieprox a normalnie J&J szampon, już niedostępny w Polsce, bez SLS a z gliceryną na 2miejscu w składzie. I moja skóra naprawdę była ładna. Ale muszę przyznać że wtedy no nie myślałam o włosach, nie drapałam się, a teraz co chwilę łapię się z ręką pod włosami, nawet jak nie swędzi, więc pewnie sama sobie szkodzę. Na dzień dzisiejszy mam squa med i w kolejce czeka seboradin ( z tych leczniczych) a dokańczam alterre, babydream itp Mam jeszcze 2 zapasowe te J&J i facelle, którego muszę dłuzej potestować. Co do Green Pharmacy to cały czas o nich myślę, ale muszę zejść z zapasow, bo na razie mam 13 szamponów :/

Co poza tym - biorę skrzypowitę, jem siemię lniane, wcieram od kilku dni jantar, zaczęłam stosować płukankę octową, do szamponu dodaję kropelkę olejku rozmarynowego. We wtorek do dermatologa, zobaczymy co powie, i tak wybieram się od X czasu na badanie tarczycy
Witam w szamponowym klubie Ja teraz też mam chyba z 8 szamponów. Chociaż mi ostatni dermatolog powiedział, że nie mam łojotoku, więc nie wiem. Na pewno jeszcze 2 lata temu miałam, a ja wiem, że z tego się nie wychodzi, tylko to można przytłumić. Mi teraz już niewiele trzeba, żeby zaczęła mnie głowa swędzieć. Doskonale rozumiem Cię z tym drapaniem To jest jakaś masakra. Najgorzej jak jest się wśród ludzi. Jak ktoś wie, to jeszcze pół biedy. Ale ostatnio od laski z którą pracuję od niedawna usłyszałam, żebym się przestała tak drapać ( mimo, że jej wspomniałam, że mam problemy ze skórą). No i tak głupio, jak pies się czochrać.
Alterre to wyślij w świat, szkoda skóry.
Ja ostatnio testuję płukanie letnią wodą. Nie wiem na ile to oczywiste na ile nie, ale wyczytałam na blogu Łojotokowej głowy, że jej np. zimna pogarsza stan skóry. Ja zawsze baaardzo chłodną płukałam. No i np. wczoraj myłam włosy o 10tej rano i jeszcze mam dzisiaj świeże! To może być zbieg okoliczności. Dzisiaj wyszłam na chwilę w czapce i teoretycznie powinno być już widać przetłuszczenie a nie jest.
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 13:18   #3845
Maria221
Wtajemniczenie
 
Avatar Maria221
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Claudiin, nie szczepiłam się, ale mam inne choroby przewlekłe, chyba podpadają pod reumatologa. Pierwszy raz miałam to badanie wykonane.
__________________
Wewnętrznie:Solgar Vm75, olej lniany/z pestek dyni,
zewnętrznie: szampon/żel do mycia ciała glogg, Dermena men, Loxon 5%
Wcierki na porost włosów
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=219255

Edytowane przez Maria221
Czas edycji: 2012-12-16 o 13:19
Maria221 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 20:36   #3846
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Dziewczyny, Wy używacie tego nawilżającego szamponu Emolium? Jak on się ma do łojotoku?
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-16, 21:16   #3847
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez MalaArielka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, Wy używacie tego nawilżającego szamponu Emolium? Jak on się ma do łojotoku?
Nie ma się. Nie leczy, po prostu nawilża i dzięki temu nie swędzi skóra. On jest na atopowe zapalenie skóryMi dermatolog powiedziała, żebym go nie używała bo on mi nie pomoże, że mam Nizorale i te inne zdzieracze używać za każdym myciem. Ale one nie pomagały, a skóra się przetłuszczała po nich bardziej. No i wykombinowałam tak, że zaczęłam używać delikatniejszych szamponów na co dzień, zdzieracze raz na jakiś czas, efekt był lepszy! Tylko po jakimś czasie i te delikatne zrobiły się za ostre No i wróciłam do Emolium. Efekt było widać od razu, skóra przestała swędzieć. Ja go używam, bo nie znam niczego czym mogłabym go zastąpić, albo używać na zmianę.
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-12-17, 13:28   #3848
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Widzę, żę nie tylko ja uprawiam żonglerkę szamponową
Moje kapryśne ŁZS nie zna litości.

Po kolei:
Babydream - plącze, wysusza, powoduje łupież
Seboradin z czarna rzepą (przeciw wypadaniu) - bardzo dobry, nie nasila objawów ŁZS, włosy fajnie się rozczesują i nie puszą się
Dora Lenisan - mój faworyt, niestety już niedostępny
Green Pharmacy (dziegieć brzozowy i cynk) - susza i pustynia na głowie, wszystko swędzi, na linii włosów już po jednym zastosowaniu pojawiaja się czerwone placki
Polytar - tylko potwierdza niechęć skóry mojej głowy do dziegciu (ten składnik podejrzewam o powodowanie wysypów)
Stieprox, Sebiprox - przy dobrze dobranym szamponie 'codziennym' nie muszę używać ich często. Używam jako ostatniej deski ratunku. 100% skuteczności
Alterra - od czasu do czasu może być. Przy dłuższym stosowaniu powoduje pojawienie się objawów ŁZS
W kolejce czeka:
SVR Xerial P - chyba najdroższy szampon jaki w życiu kupiłam (na swoje usprawiedliwienie mam tylko desperację)

Ale się rozpisałam...może komuś się przyda
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 14:54   #3849
pinacolada93
Raczkowanie
 
Avatar pinacolada93
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 422
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

U mnie ostatnio istna tragedia. A nie mogę dodzwonić się do dermatolog, nie odbiera, może jest na jakiś urlopie przed świętami.
Powinnam iść na wizytę już po 20 listopada, a jest zaraz 20 grudnia, no ale brak czasu...
Stres chyba też mi nie sprzyja. Już dawno nie poleciało mi więcej niż 50-60 włosów bez mycia, a wczoraj? 80 kilka. O myciu nie wspominając. Na samej poduszce około 15, na piżamie drugie 15... Masakra.
__________________
Od maja 2012 WALCZĘ Z WYPADANIEM WŁOSÓW.

pinacolada93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 14:56   #3850
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

To samo słyszę na każdej wizycie: nie stresować się.
ALE JAK???
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 15:40   #3851
dzamatasi
Wtajemniczenie
 
Avatar dzamatasi
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Zapisałam sie o trychologa.Na 8stycznia..
Niestety wcześniej już miejsc nie było
__________________
WALCZĘ O WŁOSY
dzamatasi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-17, 17:03   #3852
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Virginnia Pokaż wiadomość
Widzę, żę nie tylko ja uprawiam żonglerkę szamponową
Moje kapryśne ŁZS nie zna litości.

Po kolei:
Babydream - plącze, wysusza, powoduje łupież
Seboradin z czarna rzepą (przeciw wypadaniu) - bardzo dobry, nie nasila objawów ŁZS, włosy fajnie się rozczesują i nie puszą się
Dora Lenisan - mój faworyt, niestety już niedostępny
Green Pharmacy (dziegieć brzozowy i cynk) - susza i pustynia na głowie, wszystko swędzi, na linii włosów już po jednym zastosowaniu pojawiaja się czerwone placki
Polytar - tylko potwierdza niechęć skóry mojej głowy do dziegciu (ten składnik podejrzewam o powodowanie wysypów)
Stieprox, Sebiprox - przy dobrze dobranym szamponie 'codziennym' nie muszę używać ich często. Używam jako ostatniej deski ratunku. 100% skuteczności
Alterra - od czasu do czasu może być. Przy dłuższym stosowaniu powoduje pojawienie się objawów ŁZS
W kolejce czeka:
SVR Xerial P - chyba najdroższy szampon jaki w życiu kupiłam (na swoje usprawiedliwienie mam tylko desperację)

Ale się rozpisałam...może komuś się przyda
O super! Dzięki bardzo za listę! Każda opinia się przyda.
U mnie Dora się nie sprawdziła, ale używałam jej daaawno temu. Mnie kusi Stieprox, bo właściwie na 90% go nie miałam, ale butelka tak mi znajoma dziwnie. Ale mogę mylić z Pharmaceris, bo mają podobną. SVR...może być różnie Ja kupiłam w promocji na szczęscie, ale jak wyjęłam z pudełka w domu, to się zorientowałam, że już kiedyś miałam. Dostałam po nim swędziawy teraz.
Kupiłam dzisiaj Sanosan, jest dla dzieci, Fallogena pisała u siebie na blogu, że dla niej jest najlepszy póki co, a ona ma bardzo wrażliwy skalp. Jak przetestuję to dam znać.
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-17, 23:14   #3853
candelabra
Raczkowanie
 
Avatar candelabra
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 81
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Witajcie!
Chciałam się pochwalić, nie chcę zapeszać (tfu,tfu), ale stan moich włosów się znacznie poprawił. Jak już pisałam wcierałam Alpicort E przez 2 tygodnie, teraz tylko co 2,3 dni. Już od 2 m-cy i co widzę? Włosy nie wyłażą tak jak wcześniej i mam na całej głowie mnóstwo bejbików. A jeszcze niedawno chciałam się poddać i sięgnąć po Loxon 2%. Po za tym zmieniłam pielędnację, nie zwykłe suszenie, a olej-mycie-maska. I tak za każdym razem, nie jak wcześniej sam szampon i od czasu do czasu odżywka. Włosy zrobiły się mięsiste, zdrowe, śliskie takie jak kiedyś. O gęstości to jeszcze nie będe pisać bo to długi proces. Może to kropla w morzu, ale jest duża różnica. Do tego suplementy, nie żadne Vitapile, tylko żelazo, cynk, A+E, magnez, potas (te ostanie to inna historia), ale piszę ogólnie. Ale odrobinę cierpiwości popłaciło..zaczynam widzieć, jakąś nadzieje, ale dalej mam lęk, że to tylko chwilowe.
candelabra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:03   #3854
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Virginnia Pokaż wiadomość
Widzę, żę nie tylko ja uprawiam żonglerkę szamponową
Moje kapryśne ŁZS nie zna litości.

Po kolei:
Babydream - plącze, wysusza, powoduje łupież
Seboradin z czarna rzepą (przeciw wypadaniu) - bardzo dobry, nie nasila objawów ŁZS, włosy fajnie się rozczesują i nie puszą się
Dora Lenisan - mój faworyt, niestety już niedostępny
Green Pharmacy (dziegieć brzozowy i cynk) - susza i pustynia na głowie, wszystko swędzi, na linii włosów już po jednym zastosowaniu pojawiaja się czerwone placki
Polytar - tylko potwierdza niechęć skóry mojej głowy do dziegciu (ten składnik podejrzewam o powodowanie wysypów)
Stieprox, Sebiprox - przy dobrze dobranym szamponie 'codziennym' nie muszę używać ich często. Używam jako ostatniej deski ratunku. 100% skuteczności
Alterra - od czasu do czasu może być. Przy dłuższym stosowaniu powoduje pojawienie się objawów ŁZS
W kolejce czeka:
SVR Xerial P - chyba najdroższy szampon jaki w życiu kupiłam (na swoje usprawiedliwienie mam tylko desperację)

Ale się rozpisałam...może komuś się przyda
Niestety też się z tym zmagam... Jak na razie nic nie pomogło do końca, ale pomocna była Dermena Plus. Możesz sobie dopisać do swojej listy kosmetyków, które można wypróbować na łojotok

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
Nie ma się. Nie leczy, po prostu nawilża i dzięki temu nie swędzi skóra. On jest na atopowe zapalenie skóryMi dermatolog powiedziała, żebym go nie używała bo on mi nie pomoże, że mam Nizorale i te inne zdzieracze używać za każdym myciem. Ale one nie pomagały, a skóra się przetłuszczała po nich bardziej. No i wykombinowałam tak, że zaczęłam używać delikatniejszych szamponów na co dzień, zdzieracze raz na jakiś czas, efekt był lepszy! Tylko po jakimś czasie i te delikatne zrobiły się za ostre No i wróciłam do Emolium. Efekt było widać od razu, skóra przestała swędzieć. Ja go używam, bo nie znam niczego czym mogłabym go zastąpić, albo używać na zmianę.
Mi się też wydaje, że ciągłe stosowanie tych ostrych szamponów do niczego dobrego nie prowadzi. Chyba też spróbuję to Emolium.
Dzisiaj z kolei wypatrzyłam w Rossmannie Dermalgin- maseczkę z glinką do skóry łojotokowej. Pomyślałam, że spróbuję, bo ostatnio czytałam o dobroczynnym wpływie glinki na problemy tego typu. I tak oto siedzę teraz z ręcznikiem na głowie i wypróbowuję tę metodę Dam znać czy są jakieś efekty
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:31   #3855
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez MalaArielka Pokaż wiadomość
Dzisiaj z kolei wypatrzyłam w Rossmannie Dermalgin- maseczkę z glinką do skóry łojotokowej. Pomyślałam, że spróbuję, bo ostatnio czytałam o dobroczynnym wpływie glinki na problemy tego typu. I tak oto siedzę teraz z ręcznikiem na głowie i wypróbowuję tę metodę Dam znać czy są jakieś efekty
Ta maseczka bardzo podrażniła mi skórę. Strasznie mnie później swędziała głowa, była okropnie przesuszona, a maseczkę trzymałam krócej niż zaleca producent. Włosy się sypały OKROPNIE! Nigdy więcej. Natomiast miałam glinkę z Dory, nie pomogła, ale i nie zaszkodziła.

Ja jestem po umyciu Sanosanem. Niestety szybko mi się przetłuściły...ale chodziłam też dzisiaj trochę w czapce. Natomiast włosy umyłam rano, a już teraz są takie mało świeże. Będę testować dalej, bo to dopiero jeden raz, al na razie efekt mnie nie powalił Mój skalp domaga się oczyszczenia. Czuję to...mam kulki łoju na skórze Czas na zdzieracza.
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-18, 20:45   #3856
--Olka--
Zakorzenienie
 
Avatar --Olka--
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 516
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Odebrałam dzisiaj wyniki krwi. Załamka totalna, prawie wszystkie hormony się posypały. Aż dziwne, że jeszcze mam jakiekolwiek włosy na głowie.
__________________
Dbam o siebie
--Olka-- jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 19:29   #3857
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
Ta maseczka bardzo podrażniła mi skórę. Strasznie mnie później swędziała głowa, była okropnie przesuszona, a maseczkę trzymałam krócej niż zaleca producent. Włosy się sypały OKROPNIE! Nigdy więcej. Natomiast miałam glinkę z Dory, nie pomogła, ale i nie zaszkodziła.

Ja jestem po umyciu Sanosanem. Niestety szybko mi się przetłuściły...ale chodziłam też dzisiaj trochę w czapce. Natomiast włosy umyłam rano, a już teraz są takie mało świeże. Będę testować dalej, bo to dopiero jeden raz, al na razie efekt mnie nie powalił Mój skalp domaga się oczyszczenia. Czuję to...mam kulki łoju na skórze Czas na zdzieracza.
Ja po tej glince nie czuję zbytniego swędzenia, jednak gdy już się podrapię to czuję kuleczki pod paznokciami. Rewelacji ta maseczka nie robi No chyba, że stan skóry by się poprawił po dłuższym czasie stosowania...
Ja chyba sobie nigdy z tym łojotokiem nie poradzę...
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 19:49   #3858
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez MalaArielka Pokaż wiadomość
Ja po tej glince nie czuję zbytniego swędzenia, jednak gdy już się podrapię to czuję kuleczki pod paznokciami. Rewelacji ta maseczka nie robi No chyba, że stan skóry by się poprawił po dłuższym czasie stosowania...
Ja chyba sobie nigdy z tym łojotokiem nie poradzę...
Mam dokładnie to samo odczucie. Dlatego nie rozumie, dlaczego mi powiedzieli, że nie mam już łojotoku. Po pierwsze, jak się łojotok dostanie to się już go ma na amen, można tylko wyciszyć, po drugie, no ja przepraszam bardzo, ale uważam, że kulki łoju, tłusta maź na skórze i przetłuszczające się w expresowym tempie włosy to nie jest objaw zdrowej skóry.

Ja dzisiaj nie zdążyłam umyć rano włosów i masakra! Jeszcze rano były ok. Związałam frotką, ale gdzieś tak w połowie dnia zaczęła mnie swędzieć skóra pod nią, no to zdjęłam. I normalnie garść włosów wyciągnęłam I tak już do wieczora wyłaziły. Nawet teraz po myciu wyciągam. Naprawdę, przetrzymywanie widzę, że pogarsza sprawę bardzo u mnie.
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-19, 19:57   #3859
Blackbejbe
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Athlone / Irlandia
Wiadomości: 655
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
Mam dokładnie to samo odczucie. Dlatego nie rozumie, dlaczego mi powiedzieli, że nie mam już łojotoku. Po pierwsze, jak się łojotok dostanie to się już go ma na amen, można tylko wyciszyć, po drugie, no ja przepraszam bardzo, ale uważam, że kulki łoju, tłusta maź na skórze i przetłuszczające się w expresowym tempie włosy to nie jest objaw zdrowej skóry.

Ja dzisiaj nie zdążyłam umyć rano włosów i masakra! Jeszcze rano były ok. Związałam frotką, ale gdzieś tak w połowie dnia zaczęła mnie swędzieć skóra pod nią, no to zdjęłam. I normalnie garść włosów wyciągnęłam I tak już do wieczora wyłaziły. Nawet teraz po myciu wyciągam. Naprawdę, przetrzymywanie widzę, że pogarsza sprawę bardzo u mnie.

Mam identyko Musze myc codziennie głowe nie ma innej opcji . Ostatnio nawet bylam tak zmeczona ze nawet nie mialam sił zmyc makijazu a dopiero co umyc głowe ( niestety uroki ciąży ) i mialam Na nastepny dzien wlosy tluste jak rosół , wlosow wiecej nie wypadlo nawet chyba taka sama ilosc jak po jednym dniu ale glowa swedziala i to okropnie . Poratowalam sie Ketoxinem Forte i dzięki Bogu mi pomógł. Chwała mu za to Teraz sie pilnuje bo wiem po czym mnie najbardziej skóra swedzi i piecze , niestety ale po kofeinie . Pare dni picia kawki i swedzenie murowane + wylazenie garsciami . Pare dni odstawienia , cisza spokój i naparwde mało wlosow wypada wiec ja mam jedno z glownych przyczyn jakie wystepują przy ŁZS.
Blackbejbe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-12-19, 20:11   #3860
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Blackbejbe Pokaż wiadomość
Mam identyko Musze myc codziennie głowe nie ma innej opcji . Ostatnio nawet bylam tak zmeczona ze nawet nie mialam sił zmyc makijazu a dopiero co umyc głowe ( niestety uroki ciąży ) i mialam Na nastepny dzien wlosy tluste jak rosół , wlosow wiecej nie wypadlo nawet chyba taka sama ilosc jak po jednym dniu ale glowa swedziala i to okropnie . Poratowalam sie Ketoxinem Forte i dzięki Bogu mi pomógł. Chwała mu za to Teraz sie pilnuje bo wiem po czym mnie najbardziej skóra swedzi i piecze , niestety ale po kofeinie . Pare dni picia kawki i swedzenie murowane + wylazenie garsciami . Pare dni odstawienia , cisza spokój i naparwde mało wlosow wypada wiec ja mam jedno z glownych przyczyn jakie wystepują przy ŁZS.
Nigdy się nie zastanawiałam czy u mnie kawa może to potęgować. Jestem uzależniona od kawy;( Co prawda w domu piję Cykorie + kawę (Ricore), no ale kawa też tam jest (chyba w 40%). Jak odstawić kawę? To już z czekolady łatwiej zrezygnować!
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-20, 14:07   #3861
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
Nigdy się nie zastanawiałam czy u mnie kawa może to potęgować. Jestem uzależniona od kawy;( Co prawda w domu piję Cykorie + kawę (Ricore), no ale kawa też tam jest (chyba w 40%). Jak odstawić kawę? To już z czekolady łatwiej zrezygnować!
Ja ograniczyłam kawę do jednej dziennie (generalnie rzadko piłam więcej ale teraz 1 i koniec), słodycze i właściwie zupełnie alkohol. Generalnie nie zauważyłam spektakularnych efektów Nawet włosy obcięłam.
Kolejne ograniczenia następowały z kolejnymi tygodniami wypadania i braku odrostu. Wypadały mi nawet takie 2 cm włoski Nie miałam nawet tej linii baby hair nad czołem.
No i niestety za późno wybrałam się do lekarza. Zdarzały mi się takie okresy wypadania np. jesienią i zawsze pomagał Revalid czy H Pantoten więc sądziłam, że teraz tez tak będzie. Do lekarza poszłam dopiero po ok. 3 miesiącach Aczkolwiek lekarze potraktowali problem poważnie i malusieńką poprawę zauważyłam po ok 3 tyg. od rozpoczęcia leczenia. Potem było już tylko lepiej. Teraz jest już dobrze (tfu tfu odpukać. Aczkolwiek jak jeszcze kiedyś cos takiego mi sie przytrafi to od razu - kierunek lekarz.

Odnośnie tych szamponów jeszcze to Dermenę i Seboderm też juz próbowałam. Do listy sie nie załapały poniewą ani nie pomagają ani nie szkodza zbytnio. Po Sebodermie miałam 'nieświeże' włosy.
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-20, 14:38   #3862
illegale
Wtajemniczenie
 
Avatar illegale
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 464
GG do illegale
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Virginnia Pokaż wiadomość
Ja ograniczyłam kawę do jednej dziennie (generalnie rzadko piłam więcej ale teraz 1 i koniec), słodycze i właściwie zupełnie alkohol. Generalnie nie zauważyłam spektakularnych efektów Nawet włosy obcięłam.
Kolejne ograniczenia następowały z kolejnymi tygodniami wypadania i braku odrostu. Wypadały mi nawet takie 2 cm włoski Nie miałam nawet tej linii baby hair nad czołem.
No i niestety za późno wybrałam się do lekarza. Zdarzały mi się takie okresy wypadania np. jesienią i zawsze pomagał Revalid czy H Pantoten więc sądziłam, że teraz tez tak będzie. Do lekarza poszłam dopiero po ok. 3 miesiącach Aczkolwiek lekarze potraktowali problem poważnie i malusieńką poprawę zauważyłam po ok 3 tyg. od rozpoczęcia leczenia. Potem było już tylko lepiej. Teraz jest już dobrze (tfu tfu odpukać. Aczkolwiek jak jeszcze kiedyś cos takiego mi sie przytrafi to od razu - kierunek lekarz.

Odnośnie tych szamponów jeszcze to Dermenę i Seboderm też juz próbowałam. Do listy sie nie załapały poniewą ani nie pomagają ani nie szkodza zbytnio. Po Sebodermie miałam 'nieświeże' włosy.
a do jakiego lekarza poszłaś? dermatologa? co Ci przepisali? Ja się zastanawiam nad dermatologiem, ale na razie walczę sama...
__________________


Cierpisz na Hashimoto, niedoczynność tarczycy zaburzenia odżywiania? Brak Ci energii, nie tolerujesz glutenu, laktozy?
Potrzebujesz motywatora do zmiany sposobu odżywiania?
Zapraszam na:

KONSULTACJE DIETETYCZNE:
http://www.alpacasquare.coml


illegale jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-20, 14:55   #3863
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez illegale Pokaż wiadomość
a do jakiego lekarza poszłaś? dermatologa? co Ci przepisali? Ja się zastanawiam nad dermatologiem, ale na razie walczę sama...
rodzinny, gin i dermatolog.
Zaczęło sie od badań krwi. Morfologia, hormony i FT3 i FT4 (to też hormony ale przy standardowym badaniu chyba się ich nie oznacza).
Wyszło że hormony...
+ ciągła kontrola ŁZS u dermatologa (szampony i maści mam na zapas, używam tylko w razie dużego wysypu)
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-20, 18:29   #3864
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Virginnia Pokaż wiadomość
rodzinny, gin i dermatolog.
Zaczęło sie od badań krwi. Morfologia, hormony i FT3 i FT4 (to też hormony ale przy standardowym badaniu chyba się ich nie oznacza).
Wyszło że hormony...
+ ciągła kontrola ŁZS u dermatologa (szampony i maści mam na zapas, używam tylko w razie dużego wysypu)
A mogę zapytać co Ci wyszło z hormonami? I czym Cię leczą?
Mi leczenie ŁZS pomogło tylko przy tym największym zapaleniu, ale jakby cały czas coś jest nie tak.
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-21, 17:30   #3865
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
A mogę zapytać co Ci wyszło z hormonami? I czym Cię leczą?
Mi leczenie ŁZS pomogło tylko przy tym największym zapaleniu, ale jakby cały czas coś jest nie tak.
Wysoka prolaktyna utrzymująca się przez dłuższy czas. Brałam Bromergon (teraz biorę już tylko 1/2 tabletki). Problem zniknął.

Wklejam 2 artykuły.
Kiedyś już pisałam o tym z Wysokich Obcasów, ktoś podał linka...ale to chyba nie było to.
Był też artykuł w Twoim Stylu.

PS mam nadzieję, że prawnicy wydawnictw mnie nie zjedzą za publikowanie bez zgody autora... Ewentualnie usunę skany...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg WO1.jpg (234,0 KB, 65 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WO2.jpg (262,8 KB, 61 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg WO3.jpg (408,4 KB, 52 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg TS1.jpg (186,0 KB, 47 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg TS2.jpg (294,4 KB, 38 załadowań)
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-21, 19:10   #3866
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez Virginnia Pokaż wiadomość
Wysoka prolaktyna utrzymująca się przez dłuższy czas. Brałam Bromergon (teraz biorę już tylko 1/2 tabletki). Problem zniknął.

Wklejam 2 artykuły.
Kiedyś już pisałam o tym z Wysokich Obcasów, ktoś podał linka...ale to chyba nie było to.
Był też artykuł w Twoim Stylu.

PS mam nadzieję, że prawnicy wydawnictw mnie nie zjedzą za publikowanie bez zgody autora... Ewentualnie usunę skany...
No właśnie prolaktyny nie mam jak zbadać teraz bo wyjeżdżam. Ech, może za miesiąc.
Kochana, dzięki za artykuły! Zapisane Będę czytać
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-21, 19:27   #3867
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
No właśnie prolaktyny nie mam jak zbadać teraz bo wyjeżdżam. Ech, może za miesiąc.
Kochana, dzięki za artykuły! Zapisane Będę czytać
Ten z Wysokich jest dużo lepszy i dużo bardziej rzeczowy.
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 12:32   #3868
MalaArielka
Wtajemniczenie
 
Avatar MalaArielka
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez mastiff Pokaż wiadomość
Mam dokładnie to samo odczucie. Dlatego nie rozumie, dlaczego mi powiedzieli, że nie mam już łojotoku. Po pierwsze, jak się łojotok dostanie to się już go ma na amen, można tylko wyciszyć, po drugie, no ja przepraszam bardzo, ale uważam, że kulki łoju, tłusta maź na skórze i przetłuszczające się w expresowym tempie włosy to nie jest objaw zdrowej skóry.

Ja dzisiaj nie zdążyłam umyć rano włosów i masakra! Jeszcze rano były ok. Związałam frotką, ale gdzieś tak w połowie dnia zaczęła mnie swędzieć skóra pod nią, no to zdjęłam. I normalnie garść włosów wyciągnęłam I tak już do wieczora wyłaziły. Nawet teraz po myciu wyciągam. Naprawdę, przetrzymywanie widzę, że pogarsza sprawę bardzo u mnie.
Ja mam tak samo... Nie mam większego swędzenia, krostki itp. rzadko. Jednak to nie jest normalny stan skóry moim zdaniem Poza tym co to za przyjemność myć tak często włosy
Cytat:
Napisane przez Virginnia Pokaż wiadomość
Ten z Wysokich jest dużo lepszy i dużo bardziej rzeczowy.
Te artykuły wyglądają bardzo ciekawie. Moją uwagę przyciągnął właśnie ten z "Wysokich obcasów", przeczytałam go, bardzo fajny, obszerniejszy niż zwykłe artykuły w gazetach, w których wszędzie piszą te same oczywiste slogany. Drugi też pewnie przeczytam

Robiłyście może test, napisany w którymś z tych artykułów? Jego ogólny sens jest taki, żeby złapać 5 razy za kucyk i policzyć ile włosów zostanie nam w dłoni. Mi zostało 3. Tylko teraz jestem w okresie, kiedy uważam, że mi włosy nie wypadają nadmiernie.
MalaArielka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 12:43   #3869
mastiff
Zadomowienie
 
Avatar mastiff
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Cytat:
Napisane przez MalaArielka Pokaż wiadomość
Robiłyście może test, napisany w którymś z tych artykułów? Jego ogólny sens jest taki, żeby złapać 5 razy za kucyk i policzyć ile włosów zostanie nam w dłoni. Mi zostało 3. Tylko teraz jestem w okresie, kiedy uważam, że mi włosy nie wypadają nadmiernie.
Mi pull test robił dermatolog tylko, że ja gdzieś doczytałam, że to nie mogą być świeże włosy, tylko takie kilku dniowe. Mi powiedział, że ten test wypadł negatywnie (czyli, że jest ok), miałam włosy 1 dniowe, więc stosunkowo w dobrym stanie

Mi się podoba, że w końcu w jakimś miejscu ktoś napisał, że trzeba leczyć przyczynę wypadania, bo ja w większości miejsc słyszę i czytam tylko o doraźnym leczeniu. A jeszcze najlepsze jest to, jak ktoś gdzieś napisze, albo powie, że maseczka uratuje mu wypadające włosy. No ręce opadają. Moja współlokatorka ostatnio mi się zwierzyła, że włosy jej już mniej wypadają, bo stosuje odżywkę do włosów Dove... i trzyma ją na tej skórze (!!!) jaką absurdalną ilość czasu.

Edytowane przez mastiff
Czas edycji: 2012-12-22 o 12:47
mastiff jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-12-22, 14:51   #3870
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Wypadające włosy cz. IV

Mnie załamało, że jest ok 200 znanych przyczyn łysienia.
I znajdź tu teraz człowieku swoją...
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:06.