Rusza nam sie cały brzuszek-to tak fika nasz maluszek-mamy styczeń-luty 2012r.

[nawojka8583]

Napisane przez elunia25

hej Mamusie
już od tyg próbuje Was nadrobic i zostało mi jeszcze 30 stron, wkurza mnie trochę to że do tylu jestem i nie wiem co u Was się dzieje ale postaram się jak najszybciej wszystko ogarnąć
u mnie wszystko ok Sebastianek wczoraj na badaniu nic nie chciał pokazać, jakis taki wstydliwy się zrobił na szczęście rosnie i waży już 1100g wiec jak na 27 tydz to chyba juz duzo??
Ja niestety walcze cały czas z anemią, ostatnio okazało się że żelaza mam za dużo a hemoglobina leci mi na łeb i szyje i teraz lekarze szukają wyjaśnienia dlaczego tak jest
buziakuje Was mocno

elunia dla Twojego małego wielkoluda. Paskudna ta Twoja anemia.

[neska22]

No własnie Elunia....1100 g to chyba sporo
ciekawa jestem ile moj szkrabik waży

[nawojka8583]

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

Oj niedobrze, ale lekarze pomogą, Ty się trochę pooszczędzasz i będzie ok.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez czubasek20

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki. No i zero seksu...

lecę was nadrabiać




Ja mam łozysko z przodu i mój małż czuje ruchy jak przyłoży dłoń do brzucha od 18 tyg , a od jakis 3 tygodni to widać po brzuszku jak się dziecko rozpycha i zmienia pozycję

Hej Czubasku! Jak sie czujesz w roli młodej żonki? Zdawaj tu szybko relację z wesela i zdjęcia Kochana zdjęcia!!! A tak poza tym to wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. A teraz leż i odpoczywaj tak jak doktorek zalecił.

[agawoo]

Napisane przez pearpearl

Agawoo, no widzisz, organizm zaprotestowal i Cie kladzie do lozka! Odpoczywaj,kochana i nic sie nie martw. Zaraz wyzdrowiejesz. Nie zapomnij o... czosnku

Wiadomosci od Agatka:
hej mnie dzis juz kolezanka odwiedzila i dala kilka sztuk kiwi maly kopie az mnie boli :-/ w pon test na glukoze, w srode usg i moze wtedy wyjde w cholere... Jedna laska dzis co byla dawno po terminie dzis miala cesarke ale maz nie zdazyl... Szkoda bo wtedy ojciec robi za matke-kangura druga dzis co w 38 tygto ja wypuscili bo z nia ok. A trzecie jutro test oksytocyny i moze zaczac rodzic... A doszla jakas nowa ale byle jaka - 41 tydz ma. Ja dzis pospalam nawet [ciach]ja dzis znowu pojde na frytki bo ponoc tuczy plod

i druga:
Podziekuje dziewczynom za pomoc i wspracie -bardzo mnie to podbudowuje psychicznie razniej mi tak jakos...co chwila ktos pisze i odwiedza, jest mi o wiele lepiej bo nie czuje sie samotna. ogromne wsparcie, naprawde. Kochane jestescie! Mata i poducha nowka, tesciowa mowila,ze udany zakup [ciach] Brat dzis przychodzi a jutro tesciowa. Cos sie dzieje

O czosnku będę pamiętać

Dobrze, ze Agatkowi leci jakoś czas ale niech szybko do nas wraca

Napisane przez elunia25

hej Mamusie
już od tyg próbuje Was nadrobic i zostało mi jeszcze 30 stron, wkurza mnie trochę to że do tylu jestem i nie wiem co u Was się dzieje ale postaram się jak najszybciej wszystko ogarnąć
u mnie wszystko ok Sebastianek wczoraj na badaniu nic nie chciał pokazać, jakis taki wstydliwy się zrobił na szczęście rosnie i waży już 1100g wiec jak na 27 tydz to chyba juz duzo??
Ja niestety walcze cały czas z anemią, ostatnio okazało się że żelaza mam za dużo a hemoglobina leci mi na łeb i szyje i teraz lekarze szukają wyjaśnienia dlaczego tak jest
buziakuje Was mocno

Elunia, niefajnie z tą Twoją anemią Ale dobrze, że z dzidzią wszystko ok

Napisane przez zoskasamoska

Wiecie co? Mi jest głupio chodzic z brzuchem...Na ciąże nie byłam gotowa i nie jestem. Głpio mi z tym jak ktos mówi na temat mojego brzucha, moja mama dzis tez stwierdziła, że już bardzo widać.

Czy Wy też widzicie wszedzie kobiety w ciazy?

Zoska, nie widzę wszędzie, bo mało gdzie chodzę Za to widzę po 9 godzin dziennie koleżankę zza biurka, to chyba wystarczy

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

Anankee, będzie dobrze Faktycznie, nie oszczędzałaś się ostatnio
Ale odpoczniesz, lekarze zadziałają jak należy i wszystko wróci do normy

Powiem Wam, że ja zaczynam się martwić ... bo ja się też nie oszczędzam w ogóle W pracy stres, bieganina ciągle, w domu zawsze coś do roboty jest No, ale już podjęłam decyzję i zamierzam odpocząć

Napisane przez czubasek20

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki. No i zero seksu...

lecę was nadrabiać

Czubasek, wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
Może jakaś relacja i fotki?

[zoskasamoska]

Agawoo ja też często nie wychodze , raz na dwa tygodnie, a tak to u tż-ta, albo u siebie jestem, ale dzisiaj jakaś plaga była. W każdym sklepie kilka cięzarnych, na ulicach też:P

[raqla]

Napisane przez dph

Cześć mamuśki Ja dzisiaj zaś w jakimś podłym nastroju jestem który bierze się z powietrza, mąż przychodzi z pracy i mówi do mnie w żartach że jeszcze nic nie zrobiłam a ja w płacz i ryczałam z 20 minut porażka to moje dziecię będzie chyba bardzo płaczliwe :p oby nie

A teraz pytanie do mam które mają łożysko na ścianie przedniej. Czy Wasi tżeci czują ruchy jak położą rękę na brzuchu? Mój mąż i starsza córka nic nie czują a ja mam wrażenie że Dorotka mocno mnie kopie. Jestem w 22 tygodniu i z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży mąż bez problemu czuł ruchy. I tak się zastanawiam czy to nie jest spowodowane właśnie tym łożyskiem z przodu?

Też jestem w 22 tyg i też mam łożysko z przodu. Mój mąż czuje kopniaki tylko jak przyłoży rękę bardzo nisko brzucha, wręcz na wzgórku albo lekko z boku. Ja właściwie nie czuję nic na środku (przynajmniej na razie). Pewnie jak będzie coraz mniej miejsca, to i tam poczuję

A co do płaczliwości, to ja wzruszam się nawet na niektórych reklamach, nie mówiąc o piosenkach - już nawet na wspomnienie jednej piosenki Arki Noego (nie pamiętam tytułu, ale narratorem jest dziecko jeszcze jako płód) stają mi łzy w oczach

[zoskasamoska]

raqula może o tą piosenkę Ci chodzi ?

http://sillvia.wrzuta.pl/audio/9QQIB...go_-_ja_jestem

[raqla]

Napisane przez zoskasamoska

raqula może o tą piosenkę Ci chodzi ?

http://sillvia.wrzuta.pl/audio/9QQIB...go_-_ja_jestem

Właśnie ta.
No masz, znowu się poryczałam...

[n1kotynka]

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

oooj widzę, ze będziemy we dwie zapierścieniowane mi lekarz powiedział, że po fenoterolu właśnie może mnie trzepać i zamiast niego mam cordafen
a z bakteriami trzymam kciuki , żebyś się ich pozbyła szybko
pocieszę Cię, że u mnie było tydzień temu na wizycie wszystko ok a tu dzisiaj masz.... no musimy się oszczędzać

Napisane przez nawojka8583

Nikotynka Ty sie tu przed szereg nie wychylaj, powiedz Dzidzi żeby grzecznie w brzuszku siedziała, bo jeszcze nie czas na nią. Dobrze, ze poszłaś do lekarza, uważaj na siebie.

tak jest a małej mówię, zeby siedziała na a nie pchała się już na drugą stronę brzuszka lepiej żeby posłuchała mamusi

Napisane przez NataliaM1103

Nikotynka ale czy ty czułaś ,że dzidiza jest nisko?

no właśnie myślalam, że jest wysoko, bo mi się ciężko oddychało a tu się okazuje, że nogi wypinała a głowka to się lekarz przestraszył bo jest mega nisko tuż nad szyjką jak dzisiaj widziałam a ja nie czułam ;/

Napisane przez czubasek20

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki. No i zero seksu...

lecę was nadrabiać




Ja mam łozysko z przodu i mój małż czuje ruchy jak przyłoży dłoń do brzucha od 18 tyg , a od jakis 3 tygodni to widać po brzuszku jak się dziecko rozpycha i zmienia pozycję

leż i odpoczywaj
i kolejna bez sexu jest nas już całkiem sporo

Napisane przez agawoo

O czosnku będę pamiętać

Dobrze, ze Agatkowi leci jakoś czas ale niech szybko do nas wraca

Powiem Wam, że ja zaczynam się martwić ... bo ja się też nie oszczędzam w ogóle W pracy stres, bieganina ciągle, w domu zawsze coś do roboty jest No, ale już podjęłam decyzję i zamierzam odpocząć

leż, odpoczywaj i nie stresuj się ! ja też powtarzałam, że ciąża to nie choroba i mam a przez ten ch*olerny krążek latam do wc co dosłownie 10-15 min. no już mnie trafia
( po wyjściu z łazienki zaczełam pisac post, teraz kończę i znowu mi się chce nosz kurde.... )

[nawojka8583]

Napisane przez zoskasamoska

Agawoo ja też często nie wychodze , raz na dwa tygodnie, a tak to u tż-ta, albo u siebie jestem, ale dzisiaj jakaś plaga była. W każdym sklepie kilka cięzarnych, na ulicach też:P

Zosia mnie przed ciążą ciężarne prześladowały, raz nawet śmiałam się w polskim sklepie z właściciela, że chyba coś dodaje od siebie do polskiego chleba, bo za każdym razem kiedy tam byłam, a jestem prawie codziennie, zawsze jakaś brzuchatka przychodziła, no a teraz on się śmieje ze mnie. Teraz za to wszędzie widzę mamusie z wózkami i tak mi zawsze jakoś wzrok sam leci i podglądam te małe słodkie mordki

[zoskasamoska]

Napisane przez raqla

Właśnie ta.
No masz, znowu się poryczałam...

no, no Beczku

Ale bardzo fajne słowa Pamiętam tą piosenkę jeszcze z przedszkola :P

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez nawojka8583

Zosia mnie przed ciążą ciężarne prześladowały, raz nawet śmiałam się w polskim sklepie z właściciela, że chyba coś dodaje od siebie do polskiego chleba, bo za każdym razem kiedy tam byłam, a jestem prawie codziennie, zawsze jakaś brzuchatka przychodziła, no a teraz on się śmieje ze mnie. Teraz za to wszędzie widzę mamusie z wózkami i tak mi zawsze jakoś wzrok sam leci i podglądam te małe słodkie mordki

Haha, jak byłam w Pepco to była tam też jedna i były przecenione pieluchy tetrowe, ale stwierdziła, że są lipne, więc ich nie wzięła. Dobrze, ze sie tam trafiła, bo ja sie tam nie znam i bym znowu wzięła ich pełno, a tak to recenzentka się znalazła

[bambusiek]

Napisane przez n1kotynka

a więc teraz o mojej wizycie:

szyjka w ciągu dwóch dni skróciła się o ponad 1cm, mała obróciła się główką w dół ( była miednicowo wczesniej ułożona) i szykuje się do wejścia w kanał rodny mocno już mnie tam na dole uciskając i stąd te skurcze ;/ zatem decyzja czy leżę plackiem 2 miesące czy pessar no i mam założony samo zakładanie nie boli, choc lekarz tam mi go strasznie mocno wpychał no i w ogóle jak go zobaczyłam to mówię, że spory ten krążek a facet do mnie: spokojnie, zmieści się no i muszę leżeć, bo jakbym nie poszła dzisiaj to bym mogła zostać pierwszą mamusią na forum jeszcze kilka tygodni musi wytrzymać, nie wiem czemu małej tak się spieszy
aaa przed założeniem pessara miałam wymaz z szyjki i meeeeeeeeega bolało! już się boję co będzie przy porodzie

Trzymajcie się

Napisane przez kasikzaki

Dziewczyny właśnie doznałam szoku.....oglądam zdjęcia koleżanki na NK i wrzuciła zdjęcia synka który wcina w najlepsze wielkiego piernika w czekoladzie....synek ma 3 miesiące!!!!! Jak byliśmy u nich w odwiedzinach, mały miał 2 miesiące to prowadziła go pod pachy, zero asekuracji dla kręgosłupa i główki.....jak z tamtąd wyszliśmy od razu powiedziałam tżtowi zeby czasem nic nie zapamiętywał z tej wizyty bo to co oni robią z tym dzieckiem to przegięcie.

Masakra

Napisane przez renata:)

mmm pyszności kurki w śmietanie daj trochęęęęę!!!!!!!!!! wszystkiego najlepszego dla małża!

Już pewnie nie ma, ale nie były dzisiaj super dobre

Napisane przez pearpearl

Wiadomosci od Agatka:
hej mnie dzis juz kolezanka odwiedzila i dala kilka sztuk kiwi maly kopie az mnie boli :-/ w pon test na glukoze, w srode usg i moze wtedy wyjde w cholere... Jedna laska dzis co byla dawno po terminie dzis miala cesarke ale maz nie zdazyl... Szkoda bo wtedy ojciec robi za matke-kangura druga dzis co w 38 tygto ja wypuscili bo z nia ok. A trzecie jutro test oksytocyny i moze zaczac rodzic... A doszla jakas nowa ale byle jaka - 41 tydz ma. Ja dzis pospalam nawet [ciach]ja dzis znowu pojde na frytki bo ponoc tuczy plod

i druga:
Podziekuje dziewczynom za pomoc i wspracie -bardzo mnie to podbudowuje psychicznie razniej mi tak jakos...co chwila ktos pisze i odwiedza, jest mi o wiele lepiej bo nie czuje sie samotna. ogromne wsparcie, naprawde. Kochane jestescie! Mata i poducha nowka, tesciowa mowila,ze udany zakup [ciach] Brat dzis przychodzi a jutro tesciowa. Cos sie dzieje

Buziaki dla Agatka i brzusia

Napisane przez zoskasamoska

Czy Wy też widzicie wszedzie kobiety w ciazy?

O tak, znacznie więcej ich wyłapuję niż kiedyś

Napisane przez nawojka8583

Bambusiek udanej imprezy, trzymam kciuki za Twoją szyjkę, oby było dobrze

Dzięki x2

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

Napisane przez kropeczka1984

Zazdroszczę nowych kozaczków Ja będę miała zeszłoroczne, bo naczytałam się, że stopy w ciąży puchną, rosną i potem niekoniecznie wracają do poprzedniego rozmiaru. Jakoś żal byłoby mi kasy, gdyby u mnie się to sprawdziło.

Ja właśnie muszę kupić jakieś zimówki, bo mam tylko trapery i niskie botki no, ale poszukam jakichś tanich, żeby nie było żal

Napisane przez raqla

A co do płaczliwości, to ja wzruszam się nawet na niektórych reklamach, nie mówiąc o piosenkach - już nawet na wspomnienie jednej piosenki Arki Noego (nie pamiętam tytułu, ale narratorem jest dziecko jeszcze jako płód) stają mi łzy w oczach

Piękna jest ta piosenka... wyciska łzy, chyba szczególnie w naszym stanie
_________________________ ___________
hi

Za godzinkę jedziemy, a ja w proszku zaraz prostowanie włosów, makijaż, prasowanie i pakowanie prowiantu
Ostatnio kupiłam w lumpku 2 sukienki: dzianinową bombkę i materiałową, mąż wybrał materiałówkę... ślicznie podkreśla brzuszek

jak byłam u mamy na obiadku z bratem na spółę zjedliśmy całą salaterkę śledzi marynowanych z czosnkiem w jogurcie... mniam
No i wg moich chęci żywieniowych, to raczej będzie chłopak, bo już któryś dzień z rzędu jem śledzie, kiełbachę itp.
Zresztą nie chciałabym się wyłamywać z płci na styczeń

[stubbornme]

hej a ja pisałam o tej cytomegali żeby przestrzec... mi lekarz kazał badać co chwole poziom IgG i IgM i oba zawsze wychodziły mi dodatnie.. straszył ze poronie itd.. jeszcze sie okazało się, że zaczęłam potem krwawic i dzwoniłam do gin a on na to "jak Pani zacznie krwawić mocno i zacznie Pani czuć ból - to znaczy że już po sprawie" .. prosze Was... do dziś mnie trzęsie na samo wspomienie...

potem zmieniłam specjaliste - kazał się nie przejmować, że mnóstwo osób ma cytomegalię a nawet o tym nie wie... dlatego - uważam że nie ma co się aż tak pozwalać męczyć i zadręczać - i tak nie ma leczenia a wiecej strat może wywołać STRES...

ja niestety męczyłam się 2 miesiące... i co 2 tygodnie badania za 100zł... więc - SORRY
aj...

jak kogoś nastraszyłam albo uraziłam - przeprasam. Poprostu wolałabym jeśli moge komus pomoc na podstawie swoich doświadczeń

bo tak jak mówie - obecnie dziecko rozwija się wzorowo - nic sie nie działo i nie dzieje, a cytomegalia wciąż jest...

[BebiBebi]

Napisane przez kropeczka1984

Zazdroszczę nowych kozaczków Ja będę miała zeszłoroczne, bo naczytałam się, że stopy w ciąży puchną, rosną i potem niekoniecznie wracają do poprzedniego rozmiaru. Jakoś żal byłoby mi kasy, gdyby u mnie się to sprawdziło.

Kupiłam takie na zamek i sznurówki(jakby mi nogi puchły, to sobie poluźnię), troszkę większe, ale bardzo wygodne

Napisane przez czubasek20

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki. No i zero seksu...

lecę was nadrabiać

Fajnie, że wesele się udało! Uważaj na siebie i maluszka !

[kropeczka1984]

Napisane przez BebiBebi

Kupiłam takie na zamek i sznurówki(jakby mi nogi puchły, to sobie poluźnię), troszkę większe, ale bardzo wygodne

To dobrze, bo w razie czego poluzujesz

[MissZuzia]

Napisane przez kamciurka

mi tez lekarz nie zlecil tego badania, ani jeden ani drugi, boszzzz teraz mnie przerazilas troche, chyba sobie zrobie, a jaki koszt tego badania jest?

ja też się tego boję, zaczęłam czytać na wiki o tym ale tź mnie opier.dzielił żebym przestała

Napisane przez n1kotynka

dziekuje, mam nadziejeze już bedzie lepiej

pessar był w klinice dostępny. Załozenie i koszt nakładki - 200 zł no wiesz niebezpiecznie by było jakbym faktycznie nie poszła bo ta nieszczęsna główka małej jest za nisko i dalej napiera by zejść jeszcze niżej. ;/ Zjadłam dzisiaj 2 paczki zeby siedziała dzidzia grzecznie tam gdzie jej miejsce

ja też chcem !! pójde na pericure bo moje stopki się domagają i poszłabym na jakiś zabieg na ciało

ja też jestem od małża uzależniona
oj czujna nie czujna wiesz bolało jak cholera po prostu


oh jak to dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. Super słyszec takie wiadomości

ja mam łożysko na ścianie przedniej i małż nie czuje ruchów niestety ;/ może z raz jak mała mega mocno kopnęła to poczuł a tak to

no jeszcze tak z 6-8 tygodni by wytrzymała będzie gites miejmy nadzieję

dzięki i za uspokojenie mnie z tym pessarem



tak jest


yy znowu mi część cytatów obcięło

na pewno będzie dobrze. Dostałaś jakieś leki dla dziecka słyszałam że przy takich problemach i zagrożeniu wcześniejszym porodem dają jakieś leki na przyśpieszenie wykształcenia niektórych narządów dzidziusa

Ja idę na oczyszczanie i jakąś maskę na twarz
ale pedi też by się przydał bo już nie sięgam, ostatni raz sama robiłam 2tyg temu i klęłam ile wlezie

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

ojoj trzymaj się kochana na pewno będzie dobrze, tylko musisz sie oszczędzać

Napisane przez czubasek20

Hej brzuchatki

Ja juz po weselu, było cudownie ale cudowna zabawę przypłaciłam skurczami i wczoraj znów wylądowałam w szpitalu. Na szczęście szyjka zamknięta, nie skraca sie ale mam leżec przez dwa tyg w łóżku, mogę wstawać jedynie do łazienki. No i zero seksu...

lecę was nadrabiać




Ja mam łozysko z przodu i mój małż czuje ruchy jak przyłoży dłoń do brzucha od 18 tyg , a od jakis 3 tygodni to widać po brzuszku jak się dziecko rozpycha i zmienia pozycję

uważaj na siebie i wypoczywaj! No i czekamy na relację i na zdjecia

Napisane przez raqla

Witam!

Dzisiaj byłam w Tesco i wpadły mi w oko 2 promocje: proszek Lovela (do białego i koloru) op. 5kg za 39zł i paka chusteczek nawilżanych Huggies (3+3 gratis = 6op. po 64szt.) za 22zł. Chyba warto,prawda?

dziewczyny pisały że w biedronce te huggies 3 paczki są po 9,99 więc 6 paczek mniej jak 20zł, wiec wychodzi że w tesco drożej jest

Napisane przez bambusiek

Za godzinkę jedziemy, a ja w proszku zaraz prostowanie włosów, makijaż, prasowanie i pakowanie prowiantu
Ostatnio kupiłam w lumpku 2 sukienki: dzianinową bombkę i materiałową, mąż wybrał materiałówkę... ślicznie podkreśla brzuszek

jak byłam u mamy na obiadku z bratem na spółę zjedliśmy całą salaterkę śledzi marynowanych z czosnkiem w jogurcie... mniam
No i wg moich chęci żywieniowych, to raczej będzie chłopak, bo już któryś dzień z rzędu jem śledzie, kiełbachę itp.
Zresztą nie chciałabym się wyłamywać z płci na styczeń

ale fajnie że idziecie na imprezkę, tak bym poszła gdzieś ehssss dawno nigdzie nie byliśmy, może jakieś andrzejki ktoś w domu zrobi bo do lokalu to już sama bym zrobiła ale nie dam rady naszykować wszystkiego już

[n1kotynka]

Napisane przez bambusiek

Trzymajcie się
hi

Za godzinkę jedziemy, a ja w proszku zaraz prostowanie włosów, makijaż, prasowanie i pakowanie prowiantu
Ostatnio kupiłam w lumpku 2 sukienki: dzianinową bombkę i materiałową, mąż wybrał materiałówkę... ślicznie podkreśla brzuszek

jak byłam u mamy na obiadku z bratem na spółę zjedliśmy całą salaterkę śledzi marynowanych z czosnkiem w jogurcie... mniam
No i wg moich chęci żywieniowych, to raczej będzie chłopak, bo już któryś dzień z rzędu jem śledzie, kiełbachę itp.
Zresztą nie chciałabym się wyłamywać z płci na styczeń

dzięki
a z chętkami żywieniowymi to ja wpierniczałam steki aż miło i co? dziewucha

aaaaa fakty mi przypomniały:

Wszystkiego najlepszego dla wszystkich mamuś nauczycielek i TŻtów nauczycieli

aaa nie wiem czy panikuje ale doradźcie: 3 raz dzisiaj zmieniam wkładkę i jest cała mokra tylko nie od śluzu, jak mnie lekarz uprzedzał, że moze się zdarzyć tylko przezroczysty płyn nie jestem hipochondryczką ale kurcze znowu będę musiała pewnie dzwonić do lekarza co myslicie?



---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez MissZuzia

na pewno będzie dobrze. Dostałaś jakieś leki dla dziecka słyszałam że przy takich problemach i zagrożeniu wcześniejszym porodem dają jakieś leki na przyśpieszenie wykształcenia niektórych narządów dzidziusa

Ja idę na oczyszczanie i jakąś maskę na twarz
ale pedi też by się przydał bo już nie sięgam, ostatni raz sama robiłam 2tyg temu i klęłam ile wlezie

dostałam odpowiednik fenoterolu - cordafen, luteinę dopochwowo 3x2 tabl, no-spe magnez i tyle aa i buscopan jeszcze na skurcze też ale nie dostałam na wykształcenie płucek np

aa pedicure to już jest masakra, tak samo jak golenie bikini co ja dzsiaij miałam, tu skurcze a tu się trzeba ogolic przed wizytą, żeby małż się nie darł jak ostatnio

[agawoo]

Dziewczyny, zaczęłam czytać o tych wózkach na necie - i się załamałam
Te o ktorych myślałam mają ledwie po kilka opinii i to niekoniecznie dobrych
Nie wydam kupy kasy na wózek, ale szmelcu też nie chcę

[renata:)]

Napisane przez dph

Cześć mamuśki Ja dzisiaj zaś w jakimś podłym nastroju jestem który bierze się z powietrza, mąż przychodzi z pracy i mówi do mnie w żartach że jeszcze nic nie zrobiłam a ja w płacz i ryczałam z 20 minut porażka to moje dziecię będzie chyba bardzo płaczliwe :p oby nie

A teraz pytanie do mam które mają łożysko na ścianie przedniej. Czy Wasi tżeci czują ruchy jak położą rękę na brzuchu? Mój mąż i starsza córka nic nie czują a ja mam wrażenie że Dorotka mocno mnie kopie. Jestem w 22 tygodniu i z tego co pamiętam to w pierwszej ciąży mąż bez problemu czuł ruchy. I tak się zastanawiam czy to nie jest spowodowane właśnie tym łożyskiem z przodu?

kochana u mnie mąż czuł kopniaki a mam łożysko z przodu ale to chyba jest jakas ściema...po prostu u niektórych kobiet czuc a u niektórych nie z tego co widze z wypowiedzi dziewczyn niezależnie od położenia łozyska więc się nie przejmuj

Napisane przez kamciurka

mi tez lekarz nie zlecil tego badania, ani jeden ani drugi, boszzzz teraz mnie przerazilas troche, chyba sobie zrobie, a jaki koszt tego badania jest?

kochana nie rób tego badania bo po co? nie ma leczenia wiec po co sie stresować.
teraz juz troche późno na informacje o tym bo może ci wyjść że przeszłas już cytomegalie ale i tak nie bedzie wiadomo czy teraz (jak juz w ciązy byłaś) czy wczesniej(przed ciążą wtedy nie ma żadnego znaczenia dla dzidzi)
mi zlecila lekarka na nfz nie wiem ile kosztuje dlatego zrobiłam a ona chyba chciała sie upewnić czy mam uważać na dzieci przedszkolne i tłumy(ponoć tym się przenosi ale to nic pewnego) a bezsensowna choroba bo nic nie wiadomo

Napisane przez elunia25

hej Mamusie
już od tyg próbuje Was nadrobic i zostało mi jeszcze 30 stron, wkurza mnie trochę to że do tylu jestem i nie wiem co u Was się dzieje ale postaram się jak najszybciej wszystko ogarnąć
u mnie wszystko ok Sebastianek wczoraj na badaniu nic nie chciał pokazać, jakis taki wstydliwy się zrobił na szczęście rosnie i waży już 1100g wiec jak na 27 tydz to chyba juz duzo??
Ja niestety walcze cały czas z anemią, ostatnio okazało się że żelaza mam za dużo a hemoglobina leci mi na łeb i szyje i teraz lekarze szukają wyjaśnienia dlaczego tak jest
buziakuje Was mocno

jaki juz duży facecik z niegosuper !!

Napisane przez zoskasamoska

Dzień dobry.

Byłam dzis na zakupach, wstapiłam do lumpa i kupiłam kilka bodów i taką szeroką bluze dla siebie. Chociaz jeszcze w nią się zmieszczę.

Pojechałam do innego lumpa , pełno ślicznych kurtek, pięknych normalnie, za 20 , 30 zł, gdybym nie była w ciąży to bym się zmieściła, a tak to co? Teraz sie bym dopięła , a w styczniu to już nie wiem :PWięc stwierdziłam, że nie wezmę. W ogóle to ja w mało co się mieszczę, nawet rozmiar 42 jest za duży, a nie wiem jak to możliwe, przeciez przed ciążą nosiłam 36/38.

Byłam w pepco, ale tam kupiłam tylko buty, za 20 zł, a fajne ciepłe, wiec wzięłam.

Wiecie co? Mi jest głupio chodzic z brzuchem...Na ciąże nie byłam gotowa i nie jestem. Głpio mi z tym jak ktos mówi na temat mojego brzucha, moja mama dzis tez stwierdziła, że już bardzo widać.

Czy Wy też widzicie wszedzie kobiety w ciazy?

ja widziałam wcześniej non stop teraz mniej ale to pewnie dlatego że wszyscy juz w kuratkach chodzaZosiu już nie masz wyjścia jestes w ciąży i będziesz miala niedługo dzidziusia zobaczysz pokochasz małą od razu

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

oszczędzaj się słońce tule mocno i sie nie martw

Napisane przez kropeczka1984

Zazdroszczę nowych kozaczków Ja będę miała zeszłoroczne, bo naczytałam się, że stopy w ciąży puchną, rosną i potem niekoniecznie wracają do poprzedniego rozmiaru. Jakoś żal byłoby mi kasy, gdyby u mnie się to sprawdziło.

mi urosły więc musiałam kupic juz nowe botki bo mnie wszystkie obcieraja

Napisane przez stubbornme

hej a ja pisałam o tej cytomegali żeby przestrzec... mi lekarz kazał badać co chwole poziom IgG i IgM i oba zawsze wychodziły mi dodatnie.. straszył ze poronie itd.. jeszcze sie okazało się, że zaczęłam potem krwawic i dzwoniłam do gin a on na to "jak Pani zacznie krwawić mocno i zacznie Pani czuć ból - to znaczy że już po sprawie" .. prosze Was... do dziś mnie trzęsie na samo wspomienie...

potem zmieniłam specjaliste - kazał się nie przejmować, że mnóstwo osób ma cytomegalię a nawet o tym nie wie... dlatego - uważam że nie ma co się aż tak pozwalać męczyć i zadręczać - i tak nie ma leczenia a wiecej strat może wywołać STRES...

ja niestety męczyłam się 2 miesiące... i co 2 tygodnie badania za 100zł... więc - SORRY
aj...

jak kogoś nastraszyłam albo uraziłam - przeprasam. Poprostu wolałabym jeśli moge komus pomoc na podstawie swoich doświadczeń

bo tak jak mówie - obecnie dziecko rozwija się wzorowo - nic sie nie działo i nie dzieje, a cytomegalia wciąż jest...

nierozumiem czemu kazał ci robic tysiąc badań tej cytomegali raz za razembezsensu trochę skoro wyszło to jest no i trudno. Na pewno twoja dzidzia będzie zdrowa jak rybkata cytomegalia przeciez nie jest wyrokiem żadnym tylko MOŻE spowodowac choroby

Napisane przez BebiBebi

Kupiłam takie na zamek i sznurówki(jakby mi nogi puchły, to sobie poluźnię), troszkę większe, ale bardzo wygodne



Fajnie, że wesele się udało! Uważaj na siebie i maluszka !

pokaż!!

czubasku zdjęcia koniecznmie wklej!! no i teraz juz odpoczywaj ile się da

[neska22]

Napisane przez zoskasamoska

no, no Beczku

Ale bardzo fajne słowa Pamiętam tą piosenkę jeszcze z przedszkola :P

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------



Haha, jak byłam w Pepco to była tam też jedna i były przecenione pieluchy tetrowe, ale stwierdziła, że są lipne, więc ich nie wzięła. Dobrze, ze sie tam trafiła, bo ja sie tam nie znam i bym znowu wzięła ich pełno, a tak to recenzentka się znalazła

no j atez kiedys macałam te pepcowe pieluchy i tez mi się badziewne wydały dlatego nie kupiłam...

pytałam juz tutaj ale nikt nie odpowiedział, czy ktos kupował juz pieluchy tetrowe i flanelowe w necie i moze polecic sprzedawce?


Nikotynko ciężko powiedzieć... ja mam dużo śluzu ale jeśli to płyn u Ciebie to cholera wie...moze to skutek tego pessara? a cąły czas Ci tak leci? czy juz przestało? zawsze mozesz zadzwonic i upewnic sie u gina czy jest ok!!

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

a i mi lekarz nie zlecał cytomegalii robic/....

[renata:)]

padam na ryjek, posprzątałam całą sypialnie po tym remoncie cholernym a jutro jeszcze mnie czeka salon no ale przynajmniej będzie z głowy i juz bedę mogła przywieżć rzeczy dla Lilki i kompletowac wyprawkę i w ogóle na swoim siedzieć
dobrej nocy kochane

[MMONIKA9]

Napisane przez kasikzaki

oki doki




Dziewczyny właśnie doznałam szoku.....oglądam zdjęcia koleżanki na NK i wrzuciła zdjęcia synka który wcina w najlepsze wielkiego piernika w czekoladzie....synek ma 3 miesiące!!!!! Jak byliśmy u nich w odwiedzinach, mały miał 2 miesiące to prowadziła go pod pachy, zero asekuracji dla kręgosłupa i główki.....jak z tamtąd wyszliśmy od razu powiedziałam tżtowi zeby czasem nic nie zapamiętywał z tej wizyty bo to co oni robią z tym dzieckiem to przegięcie.

o matko i córko!!!

Napisane przez anankee

dziewczyny ja też byłam dziś na wizycie i nie jest dobrze
szyjka mi się skróciła, ma tylko 25mm.... w poniedzialek będę mieć zakladany pessar. Oby tylko udało mi się wytrzymać chociaż do końca roku. Jeszcze na dodatek przyplątała mi się jakaś bakteria (wyszła w wymazie z pochwy) enterokokus faecalis, niby w jakichś tam granicach jest w składzie naturalnej flory bakteryjnej pochwy, ale już się naczytalam że to bardzo oporna bakteria i leczy się ją antybiotykami których w ciąży nie wolno....
no i oczywiscie fenoterol i isoptin w dawce 3x1. Już mnie trzęsie po fenoterolu bo wzięłam już jedną tabletkę.

A 3 tyg temu na wizycie było wszystko ok. To się zbiegło z tym zabiegiem na kolano u mojego tżta. Nie mógł mi nic pomagać w domu i wszystko było na mojej głowie i się zanadto przeciążałam to teraz mam.

kurcze już druga dziewczyna a mi jak sie szyjka skracała to czekali ale na szczęście sie zatrzymała i cały czas już teraz ma 2,5cm wczoraj lekarz też sprawdzał wiec na dole jak zwykle przez polipa jest otwarta ale górny kanał kjest zamknięty szyjka w miarę długa wiec ok

Napisane przez bambusiek

Trzymajcie się



Masakra



Już pewnie nie ma, ale nie były dzisiaj super dobre



Buziaki dla Agatka i brzusia



O tak, znacznie więcej ich wyłapuję niż kiedyś



Dzięki x2







Ja właśnie muszę kupić jakieś zimówki, bo mam tylko trapery i niskie botki no, ale poszukam jakichś tanich, żeby nie było żal



Piękna jest ta piosenka... wyciska łzy, chyba szczególnie w naszym stanie
_________________________ ___________
hi

Za godzinkę jedziemy, a ja w proszku zaraz prostowanie włosów, makijaż, prasowanie i pakowanie prowiantu
Ostatnio kupiłam w lumpku 2 sukienki: dzianinową bombkę i materiałową, mąż wybrał materiałówkę... ślicznie podkreśla brzuszek

jak byłam u mamy na obiadku z bratem na spółę zjedliśmy całą salaterkę śledzi marynowanych z czosnkiem w jogurcie... mniam
No i wg moich chęci żywieniowych, to raczej będzie chłopak, bo już któryś dzień z rzędu jem śledzie, kiełbachę itp.
Zresztą nie chciałabym się wyłamywać z płci na styczeń

he he a ja ani w pierwszej ani tu w drugiej nie miałam apetytu ani na śledzie ani na kwaśne kapusta ogórki - tylko ogórki małosolne wpierdzielałam ojjj i to codziennie słodkie lubie w tamtej mnie nie ruszało wręcz odrzucało w tej lubie sobie zjeśc coś słodkiego ale tak najczęsciej ciągnie mnie do ostrego


a u mnie coraz gorzej jutro to już chyba wyląduję na cały dzień w łózku dziś doszedł katar straszny cieknie z nosa boli głowa od zatok teraz zaczynają się bóle kości jest mi zimno i płakac mi się chce nienawidzę byc chora zawsze jak mnie coś łapie to tak jestem słaba ze aż płacze bo nie mam na nic siły do tego kaszel męczy kupiłam sobie witamine C tak jak lekarz kazał i non stop herbata i mleko z miodem, chociaż gardło przestało boleć

[n1kotynka]

Napisane przez neska22

no j atez kiedys macałam te pepcowe pieluchy i tez mi się badziewne wydały dlatego nie kupiłam...

pytałam juz tutaj ale nikt nie odpowiedział, czy ktos kupował juz pieluchy tetrowe i flanelowe w necie i moze polecic sprzedawce?


Nikotynko ciężko powiedzieć... ja mam dużo śluzu ale jeśli to płyn u Ciebie to cholera wie...moze to skutek tego pessara? a cąły czas Ci tak leci? czy juz przestało? zawsze mozesz zadzwonic i upewnic sie u gina czy jest ok!!

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

a i mi lekarz nie zlecał cytomegalii robic/....

pieluch nie kupowałam więc nie pomogę

hmmm lekarz mówił, że mogę miec upławy ale jak upławy to śluz a nie płyn i zglupiałam ;/ założyłam nową wkładkę i będę obserwować co się dzieje i jak już to znowu rano będę dzwonić

[pearpearl]

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moja Mama ma jutro imieniny i robila dzisaj miodownik moj ukochany
caly dzien o nim myslalam
caly czas byl w mojej glowie:mnia m:
caly dzien czekalam na wieczor,az bedzie mozna go sporbowac
no i jeeeeeest, nadszedl ten czas!!!!!!!!!!!!!
moglam sobie poodkrajac ranty, ale reszte niestety zaniesc do piwnicy,zeby mnie nie kusilo
no i leze teraz z dwa razy wiekszym brzuchem, bo wtrynilam te ranty, jak gdybym od miesiaca nic w ustach nie miala

to na bank dziewczynka

[czubasek20]

zostało mi jeszcze 25 stron do nadrobienia

więc zaczne od początku. Wstałam po 6, patrzę przez okno a tam leje pojechałam do fryzjera, wróciłam, ubrałam sie i nagle się rozpogodziło na błogosławieństwie zaczęliśmy z Michałem się chichrać bo moja mama tak na nas machnęła kropidłem że po twarzy dostaliśmy w kościele było cudownie, ślubu udzielał nam znajomy ksiądz który zna mnie na wylot więc jak wkręcił się w kazanie tak w pewnym momencie zamilkł i stwierdził ,, że skoro się zaciął to czas skończyć" goście sie troszkę uśmieli. Największego stracha miałam przy naklładaniu obrączki, miałam trudność ze złapaniem jej z tej paterki ale jakoś sobie poradziłam. Przy życzeniach spadł mi welon a że był wiatr to go porwało na szczęście świadek go złapał jak wsiadaliśmy do samochodu i mieliśmy jechać na sale to zaczęło okropnie padac. Jak dojechaliśmy na salę to wyszło słońce i pojawiły sie dwie ogromne tęcze przy tym ,, chlebie soli..." nalali nam w kieliszki wódki choć umawialiśmy się na wodę poczulam ją jak już chlusnęłam całość do buzi a nie wyplułam bo wokół nas pełno ludzi. Mam świetne zdjęcia jak się krzywię przy połknięciu. Przyjęcie się udało ale musiałam o 22 położyć się na godzinkę bo brzuch bardzo bolał i jeszcze po oczepinach kolo 1 w nocy poszłam spać na dwie godzinki. ogólnie bycie żoną jest cudowne a mężuś ze względu na mój stan i to że mam rezim łóżkowy przynosi mi śniadanka, obiadki i kolacyjki do łóżka aaa poryczałam się na weselu bo przyszedł mój ojciec uściskał mnie i Michała , ucałował i nie pił całe wesele. Może to jednorazowy czyn ale bardzo mnie poruszył

Zdjęcia wstawie w klubie. Takie profesjonalne będę mieć za miesiąc

[pearpearl]

Czubasku, ale milo sie to czyta!!!
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia!!!

[n1kotynka]

Napisane przez czubasek20

więc zaczne od początku. Wstałam po 6, patrzę przez okno a tam leje pojechałam do fryzjera, wróciłam, ubrałam sie i nagle się rozpogodziło na błogosławieństwie zaczęliśmy z Michałem się chichrać bo moja mama tak na nas machnęła kropidłem że po twarzy dostaliśmy w kościele było cudownie, ślubu udzielał nam znajomy ksiądz który zna mnie na wylot więc jak wkręcił się w kazanie tak w pewnym momencie zamilkł i stwierdził ,, że skoro się zaciął to czas skończyć" goście sie troszkę uśmieli. Największego stracha miałam przy naklładaniu obrączki, miałam trudność ze złapaniem jej z tej paterki ale jakoś sobie poradziłam. Przy życzeniach spadł mi welon a że był wiatr to go porwało na szczęście świadek go złapał jak wsiadaliśmy do samochodu i mieliśmy jechać na sale to zaczęło okropnie padac. Jak dojechaliśmy na salę to wyszło słońce i pojawiły sie dwie ogromne tęcze przy tym ,, chlebie soli..." nalali nam w kieliszki wódki choć umawialiśmy się na wodę poczulam ją jak już chlusnęłam całość do buzi a nie wyplułam bo wokół nas pełno ludzi. Mam świetne zdjęcia jak się krzywię przy połknięciu. Przyjęcie się udało ale musiałam o 22 położyć się na godzinkę bo brzuch bardzo bolał i jeszcze po oczepinach kolo 1 w nocy poszłam spać na dwie godzinki. ogólnie bycie żoną jest cudowne a mężuś ze względu na mój stan i to że mam rezim łóżkowy przynosi mi śniadanka, obiadki i kolacyjki do łóżka aaa poryczałam się na weselu bo przyszedł mój ojciec uściskał mnie i Michała , ucałował i nie pił całe wesele. Może to jednorazowy czyn ale bardzo mnie poruszył

Zdjęcia wstawie w klubie. Takie profesjonalne będę mieć za miesiąc

: love::l ove: tyle powiem

[agawoo]

Napisane przez czubasek20

zostało mi jeszcze 25 stron do nadrobienia

więc zaczne od początku. Wstałam po 6, patrzę przez okno a tam leje pojechałam do fryzjera, wróciłam, ubrałam sie i nagle się rozpogodziło na błogosławieństwie zaczęliśmy z Michałem się chichrać bo moja mama tak na nas machnęła kropidłem że po twarzy dostaliśmy w kościele było cudownie, ślubu udzielał nam znajomy ksiądz który zna mnie na wylot więc jak wkręcił się w kazanie tak w pewnym momencie zamilkł i stwierdził ,, że skoro się zaciął to czas skończyć" goście sie troszkę uśmieli. Największego stracha miałam przy naklładaniu obrączki, miałam trudność ze złapaniem jej z tej paterki ale jakoś sobie poradziłam. Przy życzeniach spadł mi welon a że był wiatr to go porwało na szczęście świadek go złapał jak wsiadaliśmy do samochodu i mieliśmy jechać na sale to zaczęło okropnie padac. Jak dojechaliśmy na salę to wyszło słońce i pojawiły sie dwie ogromne tęcze przy tym ,, chlebie soli..." nalali nam w kieliszki wódki choć umawialiśmy się na wodę poczulam ją jak już chlusnęłam całość do buzi a nie wyplułam bo wokół nas pełno ludzi. Mam świetne zdjęcia jak się krzywię przy połknięciu. Przyjęcie się udało ale musiałam o 22 położyć się na godzinkę bo brzuch bardzo bolał i jeszcze po oczepinach kolo 1 w nocy poszłam spać na dwie godzinki. ogólnie bycie żoną jest cudowne a mężuś ze względu na mój stan i to że mam rezim łóżkowy przynosi mi śniadanka, obiadki i kolacyjki do łóżka aaa poryczałam się na weselu bo przyszedł mój ojciec uściskał mnie i Michała , ucałował i nie pił całe wesele. Może to jednorazowy czyn ale bardzo mnie poruszył

Zdjęcia wstawie w klubie. Takie profesjonalne będę mieć za miesiąc

Czubasku, super, że wszystko się udało i tak miło wspominasz ten dzień Jeszcze raz gratuluję

[neska22]

Czubasku gratuluję i szczęścia życzę kurcze niby tak niedawno był mój ślub a tu już 2 latka minęły

[MissZuzia]

Napisane przez n1kotynka

aaa nie wiem czy panikuje ale doradźcie: 3 raz dzisiaj zmieniam wkładkę i jest cała mokra tylko nie od śluzu, jak mnie lekarz uprzedzał, że moze się zdarzyć tylko przezroczysty płyn nie jestem hipochondryczką ale kurcze znowu będę musiała pewnie dzwonić do lekarza co myslicie?



---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------


dostałam odpowiednik fenoterolu - cordafen, luteinę dopochwowo 3x2 tabl, no-spe magnez i tyle aa i buscopan jeszcze na skurcze też ale nie dostałam na wykształcenie płucek np

aa pedicure to już jest masakra, tak samo jak golenie bikini co ja dzsiaij miałam, tu skurcze a tu się trzeba ogolic przed wizytą, żeby małż się nie darł jak ostatnio

ja bym skontaktowala sie z lekarzem dopytujac czy tego ma byc tak duzo
mi 1 wkładka starcza na caly dzien

Napisane przez neska22

----

a i mi lekarz nie zlecał cytomegalii robic/....

mi tez nie, jak widac sa zwolennicy i przeciwnicy

Napisane przez n1kotynka

hmmm lekarz mówił, że mogę miec upławy ale jak upławy to śluz a nie płyn i zglupiałam ;/ założyłam nową wkładkę i będę obserwować co się dzieje i jak już to znowu rano będę dzwonić

dzwon, nie czekaj, lepiej sie upewnic!!!

Napisane przez pearpearl

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
moja Mama ma jutro imieniny i robila dzisaj miodownik moj ukochany
caly dzien o nim myslalam
caly czas byl w mojej glowie:mnia m:
caly dzien czekalam na wieczor,az bedzie mozna go sporbowac
no i jeeeeeest, nadszedl ten czas!!!!!!!!!!!!!
moglam sobie poodkrajac ranty, ale reszte niestety zaniesc do piwnicy,zeby mnie nie kusilo
no i leze teraz z dwa razy wiekszym brzuchem, bo wtrynilam te ranty, jak gdybym od miesiaca nic w ustach nie miala

to na bank dziewczynka

to cie zdołuje ze niekoniecznie!!! ja juz czekam na miodownik babci zamowilam sobie - ma byc na wszystkich swietych jak pojedziemy, moglabym go jesc lyzkami a moj lokator jest plci meskiej

Napisane przez czubasek20

zostało mi jeszcze 25 stron do nadrobienia

więc zaczne od początku. Wstałam po 6, patrzę przez okno a tam leje pojechałam do fryzjera, wróciłam, ubrałam sie i nagle się rozpogodziło na błogosławieństwie zaczęliśmy z Michałem się chichrać bo moja mama tak na nas machnęła kropidłem że po twarzy dostaliśmy w kościele było cudownie, ślubu udzielał nam znajomy ksiądz który zna mnie na wylot więc jak wkręcił się w kazanie tak w pewnym momencie zamilkł i stwierdził ,, że skoro się zaciął to czas skończyć" goście sie troszkę uśmieli. Największego stracha miałam przy naklładaniu obrączki, miałam trudność ze złapaniem jej z tej paterki ale jakoś sobie poradziłam. Przy życzeniach spadł mi welon a że był wiatr to go porwało na szczęście świadek go złapał jak wsiadaliśmy do samochodu i mieliśmy jechać na sale to zaczęło okropnie padac. Jak dojechaliśmy na salę to wyszło słońce i pojawiły sie dwie ogromne tęcze przy tym ,, chlebie soli..." nalali nam w kieliszki wódki choć umawialiśmy się na wodę poczulam ją jak już chlusnęłam całość do buzi a nie wyplułam bo wokół nas pełno ludzi. Mam świetne zdjęcia jak się krzywię przy połknięciu. Przyjęcie się udało ale musiałam o 22 położyć się na godzinkę bo brzuch bardzo bolał i jeszcze po oczepinach kolo 1 w nocy poszłam spać na dwie godzinki. ogólnie bycie żoną jest cudowne a mężuś ze względu na mój stan i to że mam rezim łóżkowy przynosi mi śniadanka, obiadki i kolacyjki do łóżka aaa poryczałam się na weselu bo przyszedł mój ojciec uściskał mnie i Michała , ucałował i nie pił całe wesele. Może to jednorazowy czyn ale bardzo mnie poruszył

Zdjęcia wstawie w klubie. Takie profesjonalne będę mieć za miesiąc

wklejaj nie kaz czekac uwielbiam slubne relacje!!!