Jak powstał Hagrid i inne, czyli Pogaduchy o HP i nie tylko cz.II;))

[Nescaa]

Napisane przez infrequency

Film okej, ale zdecydowanie wolę wersję francuską.

A jest taka? ooo

[201607231707]

Napisane przez nouvelle90

Nie zapominajmy o religii, której liczba godzin nie zmieniła się od 20 lat

Mnie to w ogóle bawi nauczanie katolicyzmu w szkołach i to jeszcze pod ogólną nazwą "religia" Toć to równie dobrze mógłby byc judaizm albo prawosławie, nazwa pasuje

[20160901857]

Dokładnie, ja też już nie wiem o co chodzi, czy o wiarę czy o wiedzę. Bo jeżeli o wiedzę to wypadałoby uczyć o wszystkich religiach, a jeżeli o wiarę to...jeszcze nie spotkałam nikogo kto by się wiary nauczył, a już na pewno nie na religii, a wręcz przeciwnie- chodzenie na te lekcje skutecznie ich od wiary oddaliło.

[infrequency]

Napisane przez Nescaa

A jest taka? ooo

Jest. Właśnie francuska wersja była pierwsza. Moim zdaniem jest bardziej taka... klimatyczna. xD W każdym razie nie drażni mnie panna Cyrus. xD

Napisane przez Demi93

Mnie to w ogóle bawi nauczanie katolicyzmu w szkołach i to jeszcze pod ogólną nazwą "religia" Toć to równie dobrze mógłby byc judaizm albo prawosławie, nazwa pasuje

Wiesz, nie tylko katolicyzm jest nauczany. W mojej szkole prawosławni i muzułmanie mieli swoje lekcje pod nazwą właśnie religia i również oceny na świadectwie były przy rubryce religia. Także już bym tego nie rozdzielała.
Ale fakt, 2 tygodnie tygodniowo to za dużo. Generalnie zgadzam się w tej kwestii z moimi rodzicami, że religia powinna być przy parafii, a nie w szkole. I jak jakieś dziecko (albo rodzic tego dziecka) czuje potrzebę uczęszczania na takie zajęcia, to proszę bardzo. Niestety, często słyszę o tym jak religia wygląda i to jest tylko marnowanie czasu.
Mój ksiądz z liceum był pod tym względem bardzo fajny. Wiedział, że materiał zrealizuje szybko (a trzeba było przyznać, że to były bardzo wartościowe lekcje, które pomagały nam w tym przejściu do dorosłego życia), więc jak mu zostały jakieś godziny, to oddawał je mojej wychowawczyni. A ona z wielką radością robiła nam na niej biologię. Tylko jak widać trzeba dobrej woli, bo ksiądz musiał się zgodzić i naszej wychowawczyni też nikt za te godziny nie płacił (chociaż możliwe, że odrabiała w ten sposób godziny karciane).

[Nescaa]

Napisane przez infrequency

Jest. Właśnie francuska wersja była pierwsza. Moim zdaniem jest bardziej taka... klimatyczna. xD W każdym razie nie drażni mnie panna Cyrus. xD

Już obczaiłam na filwebie, chętnie obejrzę.
A mi się Miley podobała, tak samo jak w "Ostatniej piosence"

[infrequency]

Ja to chyba jakieś szczęście do prowadzących religii mialam, bo my mieliśmy zajęcia o innych wyznaniach. Z tym, że w większości nie było to dla nas nic nowego, bo w moim regionie jest duża różnorodność religijna. xD

[201607231707]

Napisane przez nouvelle90

Dokładnie, ja też już nie wiem o co chodzi, czy o wiarę czy o wiedzę. Bo jeżeli o wiedzę to wypadałoby uczyć o wszystkich religiach, a jeżeli o wiarę to...jeszcze nie spotkałam nikogo kto by się wiary nauczył, a już na pewno nie na religii, a wręcz przeciwnie- chodzenie na te lekcje skutecznie ich od wiary oddaliło.

U mnie w gimnazjum na 25 osób w klasie jako niewierzących określało się chyba cos koło 10. Na religię, za całej szkoły, nie chodziłam ja i kolezanka -.-. W liceum to już były AŻ trzy osoby
W ogóle nie rozumiem tego opowiadania o wierze na lekcjach. Chcą się uczyć o swojej religii, to niech chodza do szkółki niedzielnej, bo teraz z tą religią w szkole to tak jakby wysyłać uczniów do synagogi
Tak samo nie rozumiem chrztów urządzanych "bo tak wypada". Mówię, dla mnie to jakby obrzezanie wszystkich chłopców i noszenie burki, "bo wypada" - to wszystko zalezy od religii.

[20160901857]

Dokładnie, jak na Podlasiu jest wielowyznaniowość to jest inaczej. Ja nigdy nie miałam na religii nawet słowem wspomniane o innych wyznaniach. Co więcej kiedyś w podstawówce miałam prawosławnego kolegę, który chciał chodzić na religię, ale ksiądz nie pozwolił

[201607231707]

Napisane przez infrequency

Ja to chyba jakieś szczęście do prowadzących religii mialam, bo my mieliśmy zajęcia o innych wyznaniach. Z tym, że w większości nie było to dla nas nic nowego, bo w moim regionie jest duża różnorodność religijna. xD

Ja czasem z nudów sobie siadałam na religii w ostatniej ławce i chyba jakiegoś pecha miałam, ale zawsze było pierdzielenie o Szopenie Z tego co wiem, kiedy indziej też nie lepiej.

Napisane przez infrequency

Wiesz, nie tylko katolicyzm jest nauczany. W mojej szkole prawosławni i muzułmanie mieli swoje lekcje pod nazwą właśnie religia i również oceny na świadectwie były przy rubryce religia. Także już bym tego nie rozdzielała.

Serio? Z tym się nie spotkałam, ale wydaje mi się, że taka opcja to jednak rzadakość

Ale fakt, 2 tygodnie tygodniowo to za dużo.

Wybacz, ale zrobiło mi dzień

[infrequency]

O matko. Ja chodziłam przez wielę lat na scholę przy kościele i była dziewczyna prawosławna, ktora po prostu chciała z nami śpiewać i co tydzień spotykać się na spotkaniach i nie było żadnego problemu. Może właśnie dlatego, że jesteśmy przyzwyczajeni do innych religii...
Generalnie w gimnazjum religia to było wałkowanie Pisma św., modlitw itd., czyli takie przygotowanie do bierzmowania. Ale w liceum to tak średnio mieliśmy lekcje właśnie stricte religijne. Raczej mówiliśmy o życiu codziennym, o różnych dylematach. I wypowiadaliśmy się na kompletnym luzie. Ksiądz przedstawiał nam stanowisko kościoła (ale nigdy nas nie zmuszał do wyrzeczenia się swoich poglądów. Wręcz przeciwnie, nawet jeśli kompletnie odbiegały od jego, to starał się nas zrozumieć) i powiem szczerze, że wielu ludzi zbliżyło się do kościoła. Ale to chyba zalezy od prowadzącego, bo ten ksiądz był naprawdę świetnym kapłanem. Z prawdziwego powołania. Na jego msze przychodziły tłumy, a muszę zaznaczyć, że prowadził msze dla dzieci. Ale nawet jeśli jego kazania były skierowane do dzieci, w formie wspólnej zabawy, to i dorosły człowiek dużo z nich wynosił. A sama wiem jak to jest, gdy człowiek przychodzi na msze, posłucha kazania i złość się kotłuje, że takie bzdury są wygadywane i to zazwyczaj z ust skończonych hipokrytów. Dlatego też rozumiem, że ludzie odwracają się od kościoła. Ja na szczęście spotykałam wielu wspaniałych ludzi- księży, siostry zakonne i wierzę nadal. Chociaż trudno jest czasami.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

2 tygodnie tygodniowo. Sama sobie zrobiłam dzień.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez Demi93

Serio? Z tym się nie spotkałam, ale wydaje mi się, że taka opcja to jednak rzadakość

W moim regionie to raczej konieczność, bo jest bardzo dużo prawosławnych i sporo muzułmanów.

[20160901857]

U mnie w liceum też były raczej dyskusje światopoglądowe, tylko niestety ksiądz miał bardzo ograniczone horyzonty, a jego ulubionym wytłumaczeniem było "nie bo nie". A szkoda.

[infrequency]

No, czyli człowiek wychodził sfrustrowany tylko, skoro słyszał ciągle "nie".

Miałam taka ograniczoną babkę, która wykładała u nas etykę zawodową. Była to pani ginekolog, która była bardzo konserwatywną katoliczką. Co tydzień lepsze przeboje, po prostu kogoś tak zaślepionego w życiu nie widziałam. Ksiądz Natanek mógłby się od niej uczyć, naprawdę. -.-

[201607231707]

Napisane przez nouvelle90

U mnie w liceum też były raczej dyskusje światopoglądowe, tylko niestety ksiądz miał bardzo ograniczone horyzonty, a jego ulubionym wytłumaczeniem było "nie bo nie". A szkoda.

U mnie w liceum tak samo
Szkoda też, że w szkołach często nie ma tej etyki, która powinna być zamiast religii - chętnie bym na coś takiego chodziła, to mogloby być ciekawe, ale u mnie, oczywiście, nie było
A ja pyskata i zaczepna jestem od małego, to potrzebę wyrażania poglądów zaspokajałam na WOSie (własnie dlatego byl jednym z moich ulubionych przedmiotów)

[20160901857]

Ja też bym chodziła na etykę i nawet na religię do kościoła też.

[201607231707]

Na religię to nie, ja jestem hardkorem piekieł, nawet chrztu nie mam i się na niego nie zapowiada Ale na etykę bardzo.

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

ZDAŁAM! !!

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Super, gratuluję

[infrequency]

Aaa! Moja gratulacje!

[dorot_qa]

super, gratulacje

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Dzięki, dzięki ale mi ulżyło

[Nescaa]

Gratki

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

Dzieki, teraz cały czas sie uśmiecham az mnie policzki bola

[Nescaa]

[1=4c2ea920fcf0cb3d39288a6 c961f1efcc2286102_684b5c0 01d1f4;36237193]Dzieki, teraz cały czas sie uśmiecham az mnie policzki bola [/QUOTE]

Nie dziwię się

[20160901857]

WIEDZIAŁAM!!! Jesteś Mistrzem Eliksirów! Teraz możesz czekać na 20 i spokojnie zasiąść przed tv

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

osz kurde z tego wszystkiego zapomniałam o HP( ale nie zapomniałam o swojej obietnicy i juz dziś kupiłam CO i zamówiłam w ksiegarni sobie WA a resztę kupie przy najbliższej okazji ) No tak jestem mistrzem eliksirów

[infrequency]

Jak mi się nie chce uczyć różnych chemii, czy np. teraz farmakognozji, to wyobrażam sobie, że to eliksiry, czy zielarstwo.

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

no bo to prawie to samo przecież tylko rośliny cie nie zjedzą

[infrequency]

I są o wiele nudniejsze.

[dorot_qa]

A która część dzisiaj leci?

[4c2ea920fcf0cb3d39288a6c961f1efcc2286102_684b5c001d1f4]

książę półkrwi