Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny część II

[Liara_Tsoni]

Tesco koło mnie jest fatalne. Niby duży sklep a zero wyboru. Warzywa i owoce jak są, to zgniłe, ceny wszystkiego z kosmosu, w dodatku śmierdzi, jest syf i wieczne kolejki do kas.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[201803290936]

Napisane przez Liara_Tsoni

Tesco koło mnie jest fatalne. Niby duży sklep a zero wyboru. Warzywa i owoce jak są, to zgniłe, ceny wszystkiego z kosmosu, w dodatku śmierdzi, jest syf i wieczne kolejki do kas.

W "moim" Tesco też bardzo śmierdziało wieczorami - podejrzewam, że przez niedokładne mycie stoisk mięsnych przez ich zamknięciem, ale ostatnio byliśmy z TŻ koło 21:30 i wyraźna poprawa.

[jaksy]

Ja znam tylko Tesco wielkopowierzchniowe z Krakowa i Katowic i miałam zawsze bardzo dobre zdanie o tych sklepach, ale fakt ze od kilku lat jestem w nich tylko przelotem i nie robię większych zakupów (oprócz Tesco online, z którego korzystałam jeszcze z rok temu i wszystko przychodziło bardzo ok). Kiedyś, dawno temu byłam w małym Tesco w mniejszym mieście i tam faktycznie był syf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

U mnie na ślasku też brak takich lokalnych sklepików. Może jedynie tu wliczyć sieć stokrotek? Ew.lewiatana choć całe lata już nie widziałam...
Za to powstają nowe Spar-y. (czyt.szpar)
Jak to brzmi w liczbie mnogiej ;>

Co do tesco. 'Moje' jest duże i podłe. Kompletnie nic nie ma na półkach. A jak jest to fuj np.warzywa.

A ziemniaków brak za to regularnie w kauflandzie i lidlu, to faktycznie jakiś miejscowy problem...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zakonna]

Nienawidzę Tesco i kauflanda. U mnie bardzo dobrze są zorganizowane i przyjemne Lidl, Biedra i Leclerc. Carrefour nie lubię.
Nie mam żadnych małych lokalnych sieci.

wysłane telepatycznie

[cava]

Napisane przez Liara_Tsoni

Tesco koło mnie jest fatalne. Niby duży sklep a zero wyboru. Warzywa i owoce jak są, to zgniłe, ceny wszystkiego z kosmosu, w dodatku śmierdzi, jest syf i wieczne kolejki do kas.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

U mnie kolejki sa wszędzie, najgorzej w Biedronie temu tam bardzo rzadko chodzę choć mam w sumie 3 bardzo blisko. :/

natomiast bardzo mi się podoba ten nowy, samoobsługowy system zakupów w Tesco za pomocą jednostkowych czytników.

Pobieram czytnik przy wejściu, rozstawiam sobie w koszyku torby, wszystko na bieżąco skanuje, pakuje od razu na gotowo w torby, na skanerze widzę na bieżąco ile co kosztuje, jaka suma ogólnie.
Czytnik tez pokazuje czy ma się jakies kupony rabatowe do wykorzystania przypisane do swojej karty klubowej (mnie się często zapominało a szkoda potem tych 10-15 zeta rabatu)
Wyjeżdżam przez kasy samoobsługowe bez przekąldania spakowanych zakupów na kasę i pakowania za nia na szybko

Genialny system.

[stokrotenka18]

Napisane przez cava

U mnie kolejki sa wszędzie, najgorzej w Biedronie temu tam bardzo rzadko chodzę choć mam w sumie 3 bardzo blisko. :/

natomiast bardzo mi się podoba ten nowy, samoobsługowy system zakupów w Tesco za pomocą jednostkowych czytników.

Pobieram czytnik przy wejściu, rozstawiam sobie w koszyku torby, wszystko na bieżąco skanuje, pakuje od razu na gotowo w torby, na skanerze widzę na bieżąco ile co kosztuje, jaka suma ogólnie.
Czytnik tez pokazuje czy ma się jakies kupony rabatowe do wykorzystania przypisane do swojej karty klubowej (mnie się często zapominało a szkoda potem tych 10-15 zeta rabatu)
Wyjeżdżam przez kasy samoobsługowe bez przekąldania spakowanych zakupów na kasę i pakowania za nia na szybko

Genialny system.

Swietny system
Ja nie chodze do tesco. Jedynie biedeonka i Kaufland

[andra]

W jakim mieście ten system?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez zakonna

Nienawidzę Tesco i kauflanda. U mnie bardzo dobrze są zorganizowane i przyjemne Lidl, Biedra i Leclerc. Carrefour nie lubię.
Nie mam żadnych małych lokalnych sieci.

wysłane telepatycznie

To zależy pewnie od konkretnego miasta, ale i Frac i Nasz sklep to sieci z Podkarpacia.

[siarka40]

Napisane przez andra

W jakim mieście ten system?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest na pewno w Poznaniu, ale nie we wszystkich sklepach Tesco.

[narcyzowa]

Ja Tesco lubię, u mnie jest porządek, warzywa/owoce/mięso dobrej jakości, wystawiają kosze z fajnymi promocjami, kasy samoobsługowe bardzo sprawnie idą.
Tesco, o ile dobrze kojarzę, ma jakby dwie kategorie marek własnych - Tesco i Tesco Value. To drugie jest tańsze i jak dla mnie o wiele gorsze.
Ale rzadko kupuję w ogóle cokolwiek u nich z marki własnej, mogę polecić orzechy pistacjowe i mąkę pszenną i tortową (aczkolwiek chleba z nich nie piekłam).

Nie przepadam za Biedronką, słaby wybór marek, niektórych rzeczy wcale nie ma, zazwyczaj są małe i jest w nich burdel. Co prawda moją okoliczną Biedrę ostatnio wyremontowali, chyba nawet powiększyli, porządek, wszystko przejrzyście, ale co z tego, skoro w kolejce się stoi pół godziny, bo dwie kasy otwarte O ile się orientuję, to wina ich systemu zatrudniania - każdy pracownik robi wszystko, siedzi na kasie, wstawia pieczywo do piekarnika, sprząta na zapleczu, rozkłada towar... Nic dziwnego, że mają co robić i nie starcza czasu na otworzenie dodatkowej kasy.

[ridja devojka]

Ja tez ostatnio będąc w Polsce zauważyłam że w biedronkach straszny chaos i bałagan. A szkoda bo miewają fajne rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyChatterbox]

My ostatnio polubilismy się z lidlem, wybudowali nowy niedaleko nas, a jakość mies jednak znacznie lepsza niż w biedronce. No i maja różne ciekawe owoce czy warzywa których często mi brakowało w biedrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803290936]

Napisane przez ridja devojka

Ja tez ostatnio będąc w Polsce zauważyłam że w biedronkach straszny chaos i bałagan. A szkoda bo miewają fajne rzeczy.

I jest brudnawo. Ale co się dziwić: chcą maksymalizować zyski kosztem obsługi (za mało etatów, długie godziny otwarcia), rzucają na sklep dużo towaru (kosze z ofertami czasowymi, wyprzedaże itd.), to niestety dużo lepiej nie będzie w najbliższym czasie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Doris1981

I jest brudnawo. Ale co się dziwić: chcą maksymalizować zyski kosztem obsługi (za mało etatów, długie godziny otwarcia), rzucają na sklep dużo towaru (kosze z ofertami czasowymi, wyprzedaże itd.), to niestety dużo lepiej nie będzie w najbliższym czasie.

A jak jeszcze stali pracownicy idą na urlop i na zastępstwie sa osoby z przypadku (pracownicy, którzy nie mają stałego sklepu tylko rzucani są to tu, to tam - z reguły nikt nie chce z nimi pracować, info od koleżanki kierowniczki biedronkowej), to jest DRAMAT. Mam biedrę obok, stała ekipa ok, to są ludzie od lat tam pracujący, widać, że mają swój system pracy, organizowania się - w wakacje nie dało się przejść, bo stały sterty nierozpakowanych palet. Dziwnym trafem 2 dni po powrocie większej części ekipy stałej z urlopów palety rozpakowane, miejsca dużo... Widać się da

[ridja devojka]

Napisane przez Doris1981

I jest brudnawo. Ale co się dziwić: chcą maksymalizować zyski kosztem obsługi (za mało etatów, długie godziny otwarcia), rzucają na sklep dużo towaru (kosze z ofertami czasowymi, wyprzedaże itd.), to niestety dużo lepiej nie będzie w najbliższym czasie.

No ja się natknęłam na wielkie kolejki i 2 kasy otwarte. Nie wierzę że nie znajdą się pracownicy do biedronki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803120844]

Napisane przez Doris1981

I jest brudnawo. Ale co się dziwić: chcą maksymalizować zyski kosztem obsługi (za mało etatów, długie godziny otwarcia), rzucają na sklep dużo towaru (kosze z ofertami czasowymi, wyprzedaże itd.), to niestety dużo lepiej nie będzie w najbliższym czasie.

Ja już kompletnie jestem pogubiona w B. W promocjach to trzeba być moooocno zorientowanym.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez ridja devojka

No ja się natknęłam na wielkie kolejki i 2 kasy otwarte. Nie wierzę że nie znajdą się pracownicy do biedronki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to nie chodzi o to, że nie ma kto pracować (aczkolwiek u nas ciągle ogłoszenie wisi na którejś biedrze, bo korzystam z 3 - od koleżanki wiem, że tu rzecz w koszmarnym kierowniku rejonowym). Biedra ma zatrudnienie w zależności od obrotów i tego, czy mają nocki czy nie. A niestety (i to też od koleżanki pracującej wiem, z-ca kierownika) czesto jest tak, że nagle okazuje się, że na zmianę nie przyjdą 2 osoby... Nie mają kogo ściągnąć, i na zmianie np w wielkim sklepie jest kasjerka + kierownik.

[cava]

Dziewczyny, macie - używacie garnek do gotowania ryżu?
Sprawdza się?
Chciałabym kupić bo córki gotują ryż nawet codziennie i wiecznie gary do skrobania.
Ale nie wiem czym się kierować. Czy są 2 systemy takich garnków, pierwszy to po prostu rodzaj podgrzewacza utrzymującego zrównoważoną temp. Gotowania, , a drugi gotuje ryż na parze w sensie, że para przez ten ryż przechodzi w trakcie gotowania?
Czy ja coś źle rozumiem opisy?

BTW , strasznie jedzenie zdrożało, nie zliczałam dokładnie ostatnio, ale kasa na żarcie wycieka jak z wodospadu.:/ Też macie takie odczucia?

[gasolina84]

Napisane przez cava

Dziewczyny, macie - używacie garnek do gotowania ryżu?
Sprawdza się?
Chciałabym kupić bo córki gotują ryż nawet codziennie i wiecznie gary do skrobania.
Ale nie wiem czym się kierować. Czy są 2 systemy takich garnków, pierwszy to po prostu rodzaj podgrzewacza utrzymującego zrównoważoną temp. Gotowania, , a drugi gotuje ryż na parze w sensie, że para przez ten ryż przechodzi w trakcie gotowania?
Czy ja coś źle rozumiem opisy?

BTW , strasznie jedzenie zdrożało, nie zliczałam dokładnie ostatnio, ale kasa na żarcie wycieka jak z wodospadu.:/ Też macie takie odczucia?

Czemu masz gary do skrobania, gotujesz w woreczku? Może daj więcej wody.

[kaledonia]

Napisane przez cava

Dziewczyny, macie - używacie garnek do gotowania ryżu?
Sprawdza się?
Chciałabym kupić bo córki gotują ryż nawet codziennie i wiecznie gary do skrobania.
Ale nie wiem czym się kierować. Czy są 2 systemy takich garnków, pierwszy to po prostu rodzaj podgrzewacza utrzymującego zrównoważoną temp. Gotowania, , a drugi gotuje ryż na parze w sensie, że para przez ten ryż przechodzi w trakcie gotowania?
Czy ja coś źle rozumiem opisy?

BTW , strasznie jedzenie zdrożało, nie zliczałam dokładnie ostatnio, ale kasa na żarcie wycieka jak z wodospadu.:/ Też macie takie odczucia?

Jakim cudem
Kupiłabym zwykły garnek stalowy z grubym dnem.
Wrzucam ryż do garnka dopiero po doprowadzeniu wody do wrzenia.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Niektorzy gotuja tak, zeby woda sie calkowicie wchlonela i wtedy faktycznie trzeba skrobac. Ale uwaga, mama mi ostatnio czytala jakis artykul, to jest niezdrowe, bo w gotowanym ryzu jakas substancja sie wytraca, arsen? czy cos, dlatego zdrowiej jest gotowac w duzej ilosci wody i potem przelac przez sitko.

[cava]

Nienawidzę ryżu gotowanego z odcedzaniem. W worku gotowany w ogóle jest dla mnie be, nie wierzę ze to jest zdrowe, gotowanie jedzenia z plastikiem.
Już wolę z tym arsenem, ale żeby był suchy - odparowany, nieposklejany i sypki.

Ryż gotują w 90% moje córy, dlatego gary są potem do skrobania.

Chcę elektryczny garnek do ryżu, tylko właśnie nie wiem czym się kierować przy wyborze.

[morsmordre]

Ja mam wsad do parowaru do gotowania ryżu i kasz, sprawdza się bardzo dobrze, a ziarna mają zupełnie inny smak Co do cen jedzenia: dla mnie to też makabra, szczególnie jak się chce kupować coś bio, eko, bez cukru itd.

[smerffie]

Ja gotuję zawsze ryż bez woreczków i tylko basmati czasami mi się przykleja, ale też nie tak, żebym musiała garnek szorować... Generalnie zasadę mam taką, że wyłączam płytę jak widzę, że jest jeszcze ciut wody i zostawiam - wtedy ryż sam sobie dochodzi i się nie pali. Może córki dają mało wody albo nie pilnują? (kasze gotuję tak samo)

[cava]

Napisane przez smerffie

Ja gotuję zawsze ryż bez woreczków i tylko basmati czasami mi się przykleja, ale też nie tak, żebym musiała garnek szorować... Generalnie zasadę mam taką, że wyłączam płytę jak widzę, że jest jeszcze ciut wody i zostawiam - wtedy ryż sam sobie dochodzi i się nie pali. Może córki dają mało wody albo nie pilnują? (kasze gotuję tak samo)

Nie pilnują. I chcą jak najszybciej. I gotują bo lubią te najokropniejsze białe ryże które żeby nie wiem co i tak się zrobią nabklej z twardym w środku..
Razem wszystko do kupy daje efekt tragiczny.

[Paprotka_]

Jestem przerażona. Ostatnie zakupy w Auchan na kilka dni wyniosły nas 4 stówki. I nie kupujemy żadnych produktów bio, eko, gluten free czy innych fikuśnych. Normalne podstawowe produkty. No, trochę chemii było więc powiedzmy 100 poszła na proszki i inne domestosy. Ale to i tak bardzo dużo. Mam wrażenie, że jedzenie wciąż drożeje.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Masło tanieje o mikroskopijne różnice, ale zawsze

[cava]

Napisane przez morsmordre

Ja mam wsad do parowaru do gotowania ryżu i kasz, sprawdza się bardzo dobrze, a ziarna mają zupełnie inny smak Co do cen jedzenia: dla mnie to też makabra, szczególnie jak się chce kupować coś bio, eko, bez cukru itd.

Czy ten wsad jest „sitkowy” i para przechodzi przez ryż?
Namierzyłam Tefala garnek/parowar do gotowania ryżu, ma chyba funkcje gotowania też warzyw.
Nie ogarniam właśnie czy są 2 metody czy 1 rodzaj tych garnków do ryżu

Widziałam dziś masło w Lidlu poniżej 4 zł. Ale nie wiem czy miało 200gr czy mniej.

[invisible_01]

Napisane przez Paprotka_

Jestem przerażona. Ostatnie zakupy w Auchan na kilka dni wyniosły nas 4 stówki. I nie kupujemy żadnych produktów bio, eko, gluten free czy innych fikuśnych. Normalne podstawowe produkty. No, trochę chemii było więc powiedzmy 100 poszła na proszki i inne domestosy. Ale to i tak bardzo dużo. Mam wrażenie, że jedzenie wciąż drożeje.

Wzrosła płaca minimalna, więc ceny standardowo poszły w górę. Dobra zmiana.