Sławny chłopak i (zwykła?) Ja...

[Martini Bianco]

Napisane przez wiolkaa85

Mnie również miło, droga Martini Bianco
Tak się oczytałam tej powieści, że już nie wiedziałam, kto co wtrącił:P
A ja się z Finezją na tej drodze moralno-duchowej cnoty solidaryzuję:P
Też ostatnio spotkałam świetnego faceta (nie Ci, których wspomniałam w poprzedniej wypowiedzi i coś z tego będzie -wóz albo przewóz.
Ale na razie zachowuję się jak dzielna, niezdobyta księżniczka, która ma na tony takich fajnych facetów jak mój amant
Szacunek do samej siebie przede wszystkim

Amen.

[Daenerys]

Napisane przez -Finezja-

Pewnie właśnie tak jest ale to byłoby nudne.

Rozumiem, że nie chodzi o strzelanie fochów, obrażanie się bo to nie jest mój chłopak ale chodzi o to aby jednak dac mu do zrozumienia jako koledze ze ja też mam swój czas i ja szanuje jego czas i nie zawracam tyłka za przeproszeniem..

No więc podsumowując: Miała być impreza w sobote. Ja nie mogłam, on tez nie. Zaproponowałam spotkanie. Odpisał że pewnie, z miłą chęcią, bardzo chętnie. Jeszcze sie umówimy. Mialam napisać. Napisałam. Z jego strony cisza. Po dniu pada propozycja spotkania sie dzis po południu. Ja odpisuje po 2-3h od jego smsa o której godzinie. Od tamtej pory cisza..

Cos mi to nie gra, cos mi tu smierdzi, faceci tak nie robia, jesli maja w glowie cos powaznego... Czekam na rozwoj wypadkow, ale ciesze sie tez ze sie dystansujesz. Ja nie wiem jak bym sie zachowala w takiej sytuacji.

[martynka1211]

Czytam codziennie Twój wątek i postanowiłam w końcu coś napisać. Baaaardzo ciekawa historia. Mam nadzieję że wszystko się wyjaśni Już nie mogę doczekać się jutra i nowych informacji

[dzustam]

Finezjo zastanów się, czy po prostu nie odbierasz mylnie jego sympatyczności, otwartości, koleżeństwa.

Bo może się okazać, że on po prostu taki jest. I lubi Ciebie, ale może niekoniecznie chce się wiązać.

To tłumaczyłoby brak pośpiechu w odpisywaniu. Poczekaj niech Cię lepiej pozna, niech zechce sam zdobywać Ciebie (w końcu ludzie zdobywają ośmiotysięczniki , to ze zdobyciem kobiety nie owinno być takiego kłopotu...)

Poczekaj, bo pośpiechem możesz go tylko przestraszyć i będzie wymyślał jakieś bajki na usprawiedliwienie nieodpisywania na smsy.

[Dosiak]

Trzymam kciuki żeby sie coś dzisiaj wyjaśniło. Jeżeli on zachowuje się tak w stosunku do wszystkich koleżanek to nie jest wart Twojego zainteresowania.

[Brenda_21]

hmm a mnie się tak przypomniało, że u mnie na uczelni jest chłopak i dziewczyna... i oni razem siedzą, na wykłądach razem, na przerwy razem, na jakies piwo czy spacer razem.. żartują, uśmiechają się itp itd. i wszycy jak jeden mąż twierdzili , że sa parą, a jak nie są, to są na dobrej drodze.. ale okazuje sie, że pan x jest zaręczony z dziewczyną , a panna y ma faceta..
To mialo na celu pokazanie, że czasem faceci lubią mieć za "kolegę" dziewczynę, bo potrafią się dogadać itp itd.. ale nic więcej nie mają zamiiaru by to było.
Wiem, nie poprawiłam humoru..ale chce żebyś była ostrożna i uważna...

[HollyG]

Napisane przez xxzxczx me

Sama popełniłam gdzieś ten sam błąd i pozwolę sobie tu przytoczyć cytat, który wyprowadził mnie z błędu
"Finezja + Fresa = Frezja"
Widać, że dziewczyny się polubiły, a tu jeszcze taka ładna synteza nicków

już poprawiłam przepraszam FINEZJO:P

[HollyG]

Napisane przez Brenda_21

hmm a mnie się tak przypomniało, że u mnie na uczelni jest chłopak i dziewczyna... i oni razem siedzą, na wykłądach razem, na przerwy razem, na jakies piwo czy spacer razem.. żartują, uśmiechają się itp itd. i wszycy jak jeden mąż twierdzili , że sa parą, a jak nie są, to są na dobrej drodze.. ale okazuje sie, że pan x jest zaręczony z dziewczyną , a panna y ma faceta..
To mialo na celu pokazanie, że czasem faceci lubią mieć za "kolegę" dziewczynę, bo potrafią się dogadać itp itd.. ale nic więcej nie mają zamiiaru by to było.
Wiem, nie poprawiłam humoru..ale chce żebyś była ostrożna i uważna...

Niestety tak bywa i na moim uniwerku. Dochodzi do tego też chęc pokazania innym samcom, że taka fajna dziewczyna ze mną się kumpluje, a to czy robimy coś poza (choć nawet mogą nie robić) nie jest Wasza sprawa i na zawsze pozostanie tajemnica... taka samcza przypadłość. Zreszta, dziewczyny też tak czasami maja - "Patrzecie, wlokę ise ciągle koło najprzystojniejszego faceta..."Nienawi dze takich ludzi. Jak dobrze, ze FINEZJA jest taka rozsądna

[-Finezja-]

Musiałam jeszcze teraz wpaść tu do Was bo inaczej bym nie mogła zacząć rozsądnie dnia. Dziewczyny Wy coś kręcicie z tymi psami Pawłowa i ośmiotysiecznikami i górami lodowymi. Mi sie to bynajmniej układa w pewną sugestie odnoszącą sie pana na eM. A swoją dorgą to jesteście mądre dziewczyny i zorientowane w świecie Ja już postanowiłam. Słucham sie Wizażanek nie głupiego serca bo mogę na tym źle wyjść. Po 18 wpadne na wizaż. Naprawde dziękuje ze jesteście ze mną. Miłego dnia!

[madame paranoja]

Napisane przez -Finezja-

Pewnie właśnie tak jest ale to byłoby nudne.

Rozumiem, że nie chodzi o strzelanie fochów, obrażanie się bo to nie jest mój chłopak ale chodzi o to aby jednak dac mu do zrozumienia jako koledze ze ja też mam swój czas i ja szanuje jego czas i nie zawracam tyłka za przeproszeniem..

No więc podsumowując: Miała być impreza w sobote. Ja nie mogłam, on tez nie. Zaproponowałam spotkanie. Odpisał że pewnie, z miłą chęcią, bardzo chętnie. Jeszcze sie umówimy. Mialam napisać. Napisałam. Z jego strony cisza. Po dniu pada propozycja spotkania sie dzis po południu. Ja odpisuje po 2-3h od jego smsa o której godzinie. Od tamtej pory cisza..

...
byłam w podobnej sytuacji.

Koles mnie mamił, odwoływał spotkania później sam proponował po czym się odkręcał ważnym egzaminem a mnie wpędzał w poczucie winy, że się wkurzam.
Okazało się, że jakaś gierka to była, bliżej nieokreślona, nie wnikałam. Skończyła się ostrymi słowami z mojej strony.

Dziś jest tylko "cześć" na ulicy, jakieś smętne od niego życzenia na gadu.
I wolę nie pytać czemu tak się zachowywał a co u mnie było nie ok skoro mnie tak zwodził..
Dupek jeden infantylny.

Oby w Twoim wypadku tak nie było ale bądź czujna.

[kate_rossi]

z braku neta moja ostatnia wypowiedz była w poniedziałek. dzisiaj wchodze na najlepszy watek na wizazu a tu już 13 stron i myśle sobie ze skoro od poniedziałku przybyło jakies osiem stron to już pewnie po spotkaniu i wogole ogolny happy end, zareczyny i caly wizaz sie szykuje na druhny . a tu klops. ale nie trace nadziei i dzis po osiemnastej czekam na relacje na żywo!! trzymam kciuki Finezja!!!!

[201803111825]

Treść usunięta

[ellinka]

Kochana, ja trzymam kciuki za Ciebie, bo sama byłam w podobnej sytuacji i wiem jak to jest. Facet Cię zwodzi, milczy, a Ty czekasz i czekasz. I dopiero kiedy dałam sobie z nim spokój, olałam go totalnie, nie pisałam, już nawet przestałam o nim myślec, to on wrócił jak bumerang czasem odrzucałam jego połączenia, nie odzywalam się kilka dni, trochę to smieszne, ale działa. To było dośc dawno, skończyło się, ale z innego powodu. W każdym razie trzeba sie zdystansowac, pokazac mu, że masz swoje sprawy, nie czekasz na znak życia od niego. Mimo tej całej pokręconej sytuacji trzymam mocno kciuki żeby Wam wyszło

[sirgunia]

Moim zdaniem tak nie zachowuje sie facet ktory chce czegos wiecej od dziewczyny. kreci, umawia sie a potem nagle nie ma z nim zadnego kontaktu. jak widac nie zalezy mu na tym jaka ma u ciebie opinie a to nie wrozy nic dobrego na poczatku znajomosci. bo na poczatku facet robi wszystko byle by wypasc jak najlepiej. poza tym moze byc tak ze on traktyuje cie jedynie w kategorii znajomej ze studiow. a wtedy nie ma co mu robic wyrzutow i scen ze cie olewa i jest nieslowny bo w koncu az takimi bliskimi znajomymi nie jestescie (doczytalam ze znacie sie z 3 tygodnie ). moze byc zajety i o tym nie myslec a tu taka wielka burza o ktorej mu sie nawet w najsmielszych snach nie snilo ja bym na twoim miejscu nie robila nic. zachowywala sie normalnie i traktowala go normalnie jak kazdego innego kolege ze studiow. ale gdyby mi zaproponowal spotkanie to nie omieszkalabym go poinformowac ze kulturalny czlowiek jak sie umawia a nastepnie nie moze sie spotkac to dzwoni i spotkanie odwoluje. to poprostu szacunek dla cudzego czasu. nie podoba mi sie .

[vanilia___]

Finezjo, ja już siedzę jak na szpilkach i czekam na wieści ))) Myślę, że tak jak większość czytelniczek Twojej 'love story' Pokaż mu, co to znaczyć zadzierać z szanującą się kobietą!

[mOna01]

Ja przeczytałam wątek jednym tchem i muszę przyznać to co większość... Na początku wydawało mi się że cud-miód chłopak, ale później... To prawda, że jeśli facetowi zależy to od początku będzie stawał na rzęsach żeby zdobyć kobietę, żeby wypaść jak najlepiej.
Moja wersja jest taka - poczuł się przy Tobie dobrze bo nie patrzysz na niego przez pryzmat jego popularności, poczuł się swobodnie. Jednak, tak na serio, naprawdę nie widzę w jego zachowaniu oznak tego że wpadłaś mu konkretnie w oko... Chyba po prostu traktuje Cię jak kumpelę. I to taką kumpelę, którą można czasem wystawić i się pewnie nie obrazi.
Wersja że ma kogoś w swojej miejscowości jest bardzo prawdopodobna - zobacz, dwa razy urwał kontakt akurat wtedy kiedy mieliście się spotkać. A przez cały pozostały czas telefon działał bez problemu. Przypadek? Znak "z góry"? No proszę... Jemu łatwiej jest obiecać że się tam spotkacie a później powykręcać niż z góry mówić że "nie nie, wtedy nie będę mógł", bo to by było bardziej podejrzane.

Ale życzę szczęścia, bylebyś tylko zachowała ten wspaniały zdrowy rozsądek jaki miałaś dotychczas pozdrawiam Cię serdecznie

[cannelle89]

Kurcze, czekam z niecierpliwoscia do 18 (jak dobrze pamietam, wtedy ma wrocic do nas Finezja) A dodam jeszcze, ze ze swoja naiwnoscia wierze, ze bedzie OK!

[Fresa]

Napisane przez -Finezja-

ośmiotysiecznikami i górami lodowymi. Mi sie to bynajmniej układa w pewną sugestie odnoszącą sie pana na eM.

O kurczę...

[mOna01]

Napisane przez Fresa

O kurczę...

wymyslilas kto to? :P

[wenedka]

Napisane przez Fresa

O kurczę...

Fresiak to ma oko

Czyzbys myslala o tej samej osobie, co ja?

[Fresa]

Napisane przez wenedka

Fresiak to ma oko

Czyzbys myslala o tej samej osobie, co ja?

Nie wiem

[czesterka]

Nie moge sie doczekać, aż Finezja nam napisze co i jak

[wenedka]

Napisane przez Fresa

Nie wiem

Chyba zalezy do ktorego czlonu M. sie odnosi

[-Finezja-]

Hej !
Nie było go w szkole. Tzn. może bym ale nie widziałam go. Dostałam maxa z pracy zaliczeniowej. I kumpela też Jestem szybciej bo wykładowca wyjezdza do Krakowa na meeting. Tak więc nic sie nie działo. Dziewczyny, bravvurka sugerowała własnie to co myślicie a potem własnie jedna za drugą zaczełyście pisać te porównania które wpasowały mi sie w jedną całość. Naprawde nie chce Wam zdradzać kto to. Chce to zachować dla siebie. Z resztą czy to ważne? Zachowanie się i tak nie zmieni chyba ze Wy spojrzycie na to wtedy z innej perspektywy.

[czesterka]

Zawiodłam sie na nim. Powinien sie do Ciebie jakoś odezwać ;/
Zobaczymy co bedzie dalej

No i gratuluje maxa z pracy zal.!

[Fresa]

Napisane przez -Finezja-

Dostałam maxa z pracy zaliczeniowej. I kumpela też

Gratulejszyn

[melisanka]

Finezja gratuluje tego maxa!!! Zdolna bestia z Ciebie!

[bravvurka]

Wła.snie miałam pisać, że nie moge się doczekac kiedy napsizesz a tutaj już wiadomość

[-Finezja-]

Napisane przez czesterka

Zawiodłam sie na nim. Powinien sie do Ciebie jakoś odezwać ;/
Zobaczymy co bedzie dalej

No i gratuluje maxa z pracy zal.!

Dziękuje Pewnie, zobaczymy ale miło nie jest..

Napisane przez Fresa

Gratulejszyn

Dziękuje

Napisane przez melisanka

Finezja gratuluje tego maxa!!! Zdolna bestia z Ciebie!

Dziękuje

Napisane przez bravvurka

Wła.snie miałam pisać, że nie moge się doczekac kiedy napsizesz a tutaj już wiadomość

No to chyba sie odzywam w samą pore

[cannelle89]

I ja z calego serca przylaczam sie do gratulacji! Na prawde podziwiam, ze przy tym wszystkim potrafisz nie zaniedbywac obowiazkow! A bohater naszej tzn. Twojej historii niech dla swojego i naszego dobra lepiej pojawi sie jutro na uczelni